Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[Sola1]

Napisane przez zophiee

trzymam mocno kciuki. Będzie dobrze.
Najażniejsze,że wada została wykryta!

U nas noc koszmar! Rano aż się popłakałam z bezsilności! Co zmęczenie potraf zrobić z człowieka. Jestem dziś sfrustrowana, zła, niecierpliwa, bez sił i energii. poprzednie noce jak cię mogę,ale już dawno po prostu nie pospałam ciurkiem więcej niż 3 godziny.
I najgorsze, ze ja nie wiem o co chodzi! budzi się i już! Jeść nie chce, zrobi 2 łyki wody, smoka weżmie do buzi- ale to też nie to.
już 2 noce z rzędu przy wybudzeniu zmieniam pieluchę, ale to też niczego nie zmienia

Ktoś mi kiedyś powiedział, że pierwsze 3 miesiące od urodzenia są najgorsze! I ja się z tym nie mogę zgodzić!

współczuję te pierwsze 3 miechy są chyba najgorsze jak są kolki, bo tak to fajny okres. No może poza niewyspaniem
Ja slyszałam o tym pierwszych 3 miesiącach przy dwójce z małą różnicą wieku i u mnie to się sprawdza. Tj. bardziej chodzi o ogarnięcie chaosu, który się pojawia po narodzinach kolejnego dziecka i tego, że nie ma za bardzo interakcji pomiędzy starszym a młodszym. Mnie już nawet idzie system ubierania dwójki w zimowe ciuchy Jak ja się cieszę, że drugie dziecko urodziłam latem

Napisane przez Bogini Bastet

C

dziś dostałam nauczkę - nie dawać dziecku rzeczy dla niego nieprzeznaczonych Żeby czymś go zająć w galerii (tak, tak znowu byłam) dałam mu do pomiętoszenia paczkę chusteczek higienicznych. Gdy ją rozbebeszył zabrałam mu ją i o temacie zapomniałam. Gdy z koleżanką poszłyśmy na kawkę do knajpki zaczęłam go zabawiać w wózku. Mały śmiał się wniebogłosy a mi oczy na wierzch wyszły Jurek miał przyklejoną do podniebienia tę naklejkę, która zamyka opakowanie chusteczek na szczęście udało się ją szybko wyjąć z Jurkowej paszczy a mnie do teraz gryzą wyrzuty sumienia, że mały mógł się zakrztusić albo sama nie wiem co....

Nie miej kochana wyrzutów, najważniejsze że nic sie nie stało a jesteś mądrzejsza o kolejne doświadczenie

U mnie najgorsza akcja jaką przeżyłam to jak Izie utknął klocek w buzi. Milion razy go wkładała i było wszystko ok. Ale była w okresie kiedy rosły jej jedynki i któregoś dnia włożyła klocka i utknął. Na szczęście udało się jakoś wyciągnąć.

[Ka rolina]

Nie lubię nocnych pobudek,ale uwielbiam jak wyciągam Radka z łóżeczka takiego wpół śpiącego,a on się we mnie wtula i próbuje zjeść moja twarz

[__Sylwia__88]

Napisane przez Ka rolina

Nie lubię nocnych pobudek,ale uwielbiam jak wyciągam Radka z łóżeczka takiego wpół śpiącego,a on się we mnie wtula i próbuje zjeść moja twarz

U nas właśnie pierwsze nocne karmienie.,a, już myślałam że dłużej pospi bo dałam mu kaszki holle przed kapaniem. Ale choć nie było godziny płaczu, zasnął przy cycu i może teraz pospi. Tak wiem nadzieja matka głupich. I uwielbiam tak samo takiego Miloszka prawie śpiącego a otwiera dziubek i szuka cyca nieprzytomnie.

[alingles]

Żeby nie bylo, ze nie przeżywam rezygnacji z kp, ale od kiedy jest na mm śpi całą noc.. Ja przy okazji też.
Dziś jedziemy na odczulanie ostatni raz, a potem chyba zaraz do lekarza. U nas kaszel, na 100% przywieziony z Olsztyna..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NecroKitty]

Nie wierze ze to pisze ale przespalismy noc wprawdzie padla dopiero po 22 ale z jedna pobudka na mleko o 5 spala do 8:30 nie pamietam kiedy sie tak wyspalam.
Tż ma od dzisiaj urlop i bezproduktywnie zalega mi w domu

[Ka rolina]

Sylwia i jak tam reszta nocki?
Alingles przespane nocki na pewno wynagradzaja koniec kp Współczuję kaszlu teraz to wszędzie mozna coś złapać ja chce wiosnę
Necro za nocke. Super,ze Nadusia się w końcu nad Tobą zlitowala i dała ci pospać A Tzta zagon do przedświątecznych porządków,żeby się bez celu po domu nie pałętał
U nas nocka podobnie jak wczoraj.Do 5 świetnie.Wcześniej pobudka o 1 (no i przed 22,ale nie liczę tego ).A o 5 Iza się obudzila.Poszłam do niej,a za chwilę Radek zaczął jeczec.Nakarmiłam go,zasnal,polozylam się,a za chwilę znowu jeczal i się krecil.No i o 6:30 koniec spania.Ale jak dla mnie może tak być,żeby chociaż do tej 5 dzieciaki w miarę dobrze spaly to ja też jestem w miarę wyspana

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

A kurcze Raduś dostał wysypki wokół ust Ma mocno zaczerwienione i chyba go piecze/swędzi,bo jak smarowalam mu to bepanthenem to się bardzo denerwował i to najprawdopodobniej od dyni wyszło,bo wczoraj pierwszy raz dostał szkoda,bo bardzo mu smakowała

[bluesky89]

Hej u nas noc zdecydowanie lepsza, pierwsze jedzenie o północy, drugie o 4 ale od razu zasypiał przy butli i spał cały czas teraz już ma pierwszą drzemke
A ja biorę się za świąteczne porządki i mam zamiar zrobić ciasto na ciasteczka
Miłego dnia Kochane!

Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

[poziomkka]

Hej, u nas tez piękna nocka. Zasnela po godzinie usypiania o 20.40, pobudka o 3.40 i o 6 zaczelysmy dzien na dodatek nie dawalam jej nic na noc, tzn probowalam dac kleik, ale strasznie jej nie smakowal i sie poddalam :/
Bluesky ciekawe czy to jednorazowy wybryk naszych dzieci, czy juz beda tak ladnie spaly co noc

Rowniez uwielbiam ten widok zaspanej mordki, ktora szuka cyca 😍😍

[zophiee]

Hej. U nas też lepsza noc.
Jeszcze kilka pobudek było, ale to i tak duży postęp!
Usypianie też w pierwszym podejściu zakończone klapą. A po godzinie poszło sprawnie.

Zakupy świąteczne już dokończone. Jeszcze teraz czekam na 2 paczki.
W niedzielę ubieramy choinkę.

Dziś mam kiepski humor. I już czuje zbliżającą się @

Ja będę robić na święta tort czekoladowy, blok czekoladowy i babeczki z nutella i masłem orzechowym.
Pichce w niedzielę a jutro przyjadą zakupy, bo do sklepu się nie wybieram! O nie!

[zebrah]

Mamusie uwaga na kaszki Holle i Lebenswert!

Brytyjska Food Standards Agency wydała ostrzeżenie dotyczące zawartości atropiny i skopolaminy (działanie pobudzające i halucynogenne) w niektórych kaszkach Holle i Lebenswert i nakazała wycofanie ze sklepów następujących produktów:
- Holle kaszka jaglana z ryżem 250g
- Holle kaszka jaglana jabłkowo-gruszkowa z ryżem 250g
- Holle kaszka mleczno-jaglana 250g
- Holle kaszka pełnoziarnista 3 zboża 250g
- Lebenswert kaszka jaglana z ryżem pełnoziarnista 250g Ostrzeżenie dotyczy całej UE. Jeśli posiadacie w domu te kaszki - nie podawajcie ich dzieciom. Informację przekażcie dalej.


Źródło: http://www.food.gov.uk/news-updates/news/2014/13311/recall-baby-food

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez zebrah

Mamusie uwaga na kaszki Holle i Lebenswert!

Brytyjska Food Standards Agency wydała ostrzeżenie dotyczące zawartości atropiny i skopolaminy (działanie pobudzające i halucynogenne) w niektórych kaszkach Holle i Lebenswert i nakazała wycofanie ze sklepów następujących produktów:
- Holle kaszka jaglana z ryżem 250g
- Holle kaszka jaglana jabłkowo-gruszkowa z ryżem 250g
- Holle kaszka mleczno-jaglana 250g
- Holle kaszka pełnoziarnista 3 zboża 250g
- Lebenswert kaszka jaglana z ryżem pełnoziarnista 250g Ostrzeżenie dotyczy całej UE. Jeśli posiadacie w domu te kaszki - nie podawajcie ich dzieciom. Informację przekażcie dalej.


Źródło: http://www.food.gov.uk/news-updates/news/2014/13311/recall-baby-food

Nie wszystkie te kaszki,tylko niektóre partie!
http://gb.holle.ch/en_GB/about-us/latest

[bluesky89]

Poziomka, mam nadzieje, że teraz to już będzie tylko lepiej

Ja na święta będę piec dwa rodzaje ciasteczek: chusteczki z marmolada i słoneczka z lukrem i masą orzechowa, do tego Panią Walewską z orzechami i tort cappuccino, no i mama upiecze sernik z makiem

Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez __Sylwia__88

Po drodze zajechałam do teściów z Miłoszkiem. Nakarmiłam, chwile siedział u teścia, nie obylo się znów bez zwrócenia uwagi nt rączek Miłoszka. Zaczął je cmokać i mlaskać. Wiec mu zwróciłam uwagę, a ten do mnie że jemu to nie przeszkadza. Więc mówie że mi przeszkadza i że tyle drobnoustrojów jest w jamie ustnej, nie wiadomo kto co nosi, i ktoś moze byś odporny na danego wirusa a dziecko może tej odporności nie mieć. I już nic więcej nie dyskutował ze mną.

o matko, ile to można powtarzać i nie dociera

Napisane przez Ka rolina

Poziomka serio napisali "zrób sobie kawę"?? nieźle Cię załatwili.

ja to samo wczoraj miałam. Napisałam baaardzo długiego posta, wcisnęłam wyślij, a tu taki sam komunikat



Jak już część z was wie z fb na kontroli z Adasiem okazało się, że szmery na sercu nadal są. Pediatra kazała zapisać się nam do kardiologa w styczniu na nfz, gdzie czeka się kilka miesięcy. No ale ponieważ wyjeżdżamy, nie mogę czekać tak długo. Znalazłam jakąś panią kardiolog, prywatnie i zadzwoniłam. U jednej w styczniu dopiero dzwonić, a wizyta może być dopiero na luty. A u drugiej był wolny termin na dziś na 19, to zapisałam. Ale później do mnie zadzwonili, że zmieniło się miejsce na 17:30, więc zaraz jedziemy. Trzymajcie kciuki....

A o tż nawet mi się już nie chce pisać. Po prostu porażka jakaś z tymi facetami. Mąż siostry też stwierdził, że jak chce jechać z dzieckiem do neurologa do innego miasta (bo tutaj jest tylko jedna, która sobie wszystko lekceważy, wizytę miał mieć w listopadzie, to bez uprzedzenia gabinet zamknięty, a następny wolny termin w sierpniu teraz i do tego przepisuje mu najgorszy z wszystkich możliwych leków, bardzo otumaniający), to niech sobie sama jedzie, bo on ma dosyć jeżdżenia (jest kierowcą)... Myślą tylko o sobie...

[Ka rolina]

Berenika oczywiście trzymamy za badanie Adasia . Podejścia Tzta w życiu nie zrozumiem.Mój by pierwszy jechał bez zastanowienia,bo zdrowie dzieci jest dla niego tak samo jak dla mnie najważniejsze.

[kamilla123]

Witam Dokładnie za tydzień święta Już się nie mogę doczekać My robimy u siebie dla całej najbliższej rodziny, tj. 13 dorosłych i 6 dzieci. Ale każdy coś robi i przynosi (inaczej bym na to nie poszła) My robimy tylko barszcz, paszteciki i ciasto marchewkowe.

U nas w kratkę. Jednego dnia super śpi, drugiego porażka, jednego super je, drugiego prawie nic, jednego fajnie się bawi, drugiego marudzi. Dzisiaj akurat jest ten fajny dzień

Wczoraj byłam z nią u lekarza w sprawie kaszlu i skóry - stwierdził że kaszel to taka lekka infekcja wirusowa, która nasila się i słabnie, a głównie dlatego, że mamy przedszkolaka w domu i mówi, że tak może być całą zimę Ale generalnie łagodnie to przechodzi i niby ma być już później bardziej uodporniona. Ciekawe Do tego skórę (azs) zalecił tylko nawilżać, czyli ani nie mamy zmieniać mleka, ani wszystkiego w diecie odstawiać, bo mówi że bardzo ciężko ustalić na co dziecko źle . Waży niecałe 7500 czyli na pół roku na pewno nie podwoi masy urodzeniowej...
Co do glutenu (bo ja jeszcze nawet nie zaczęłam) to powiedział, że ostatnio wyszły dwie prace na ten temat z których wynika, że ekspozycja na gluten i tak nic nie daje, bo jeśli dziecko ma mieć celiakię to i tak będzie ją miało Ja wprowadzę dopiero w 10 miesiącu.

Co poza tym? Wszystko dobrze Mój tż tez miał wigilię firmową w sobotę, ale wrócił o przyzwoitej porze i w przyzwoitym stanie. Wtedy też miałam najlepszą nockę ever - Młoda spała od 20 do 8! Z mlekiem na śpiocha o 22 i 7 rano. Ale za to dzień wcześniej była pobudka o 5, ale to tż miał wtedy dyżur W piątek są jasełka w przedszkolu - mój syn występuje i już się nie mogę doczekać A tymczasem muszę mu strój pasterza na jutro przygotować.

Kurcze chciałabym być z Wami częściej, ale jakoś czasu brakuje. Na fb to samo. Prezenty mam też już prawie ogarnięte, mam tylko nadzieję że wszystko dojdzie na czas. W sobotę ubieramy choinkę

Alingles współczuję Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

[Kucyk_Truskawkowy]

Kamilla z tym glutenem lekarz ma racje Ja na bieżąco bo tż ma celiakie.

A Prowansja Ty mnie pytałaś o tą celiakie? No to tż ma. Wykryto mu 9 lat temu (mial badany poziom przeciwciał). On ma odmiane skórną.Maksiowi robiliśmy badnia genetyczne i ma geny hla dq 2.2 i hla dq 2.5.
tutaj robilśmy http://www.euroimmundna.pl/

[Bogini Bastet]

Czołem

u mnie też dziś nocka lepsza na dodatek znam chyba sprawcę ciężkich nocy...na 99% Jurkowi wyszedł ząbek przeraża mnie to, że on tak szybko rośnie poza tym fika jak szalony, nawet na chwilę nie mogę go spuścić z oczu......więc czasu totalnie brak

uwielbiam mojego malucha

[zophiee]

Napisane przez Bogini Bastet

Czołem

u mnie też dziś nocka lepsza na dodatek znam chyba sprawcę ciężkich nocy...na 99% Jurkowi wyszedł ząbek przeraża mnie to, że on tak szybko rośnie poza tym fika jak szalony, nawet na chwilę nie mogę go spuścić z oczu......więc czasu totalnie brak

uwielbiam mojego malucha

Brawa za ząbek

[Sola1]

Napisane przez kamilla123

Co do glutenu (bo ja jeszcze nawet nie zaczęłam) to powiedział, że ostatnio wyszły dwie prace na ten temat z których wynika, że ekspozycja na gluten i tak nic nie daje, bo jeśli dziecko ma mieć celiakię to i tak będzie ją miało Ja wprowadzę dopiero w 10 miesiącu.

O ciekawe. Ja u Izy też wprowadzałam jakoś w 10 miesiącu po przeczytaniu róznych opinii. Ale o tym nie wiedziałam. Teraz też nie będę się spieszyć, bo jest tyle innych produktów do wypróbowania, że gluten może sobie być później.
Dużo zdrówka

--

Brawa dla Jurka za ząbka

[Pradip]

Napisane przez bluesky89

Pradip, coli w cieście nie czuć, ale powoduje, ze ciasto jest puszyste i mięciutkie

Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'

dzięki za info może pokuszę się i zrobię na święta?

Napisane przez __Sylwia__88

Pardip zgubił 100 zł i do 5 nad ranem siedziałam w aplikacji allegro i przeglądałam co bym mogła za to kupić za to jutro pojadę na miasto i z premedytacją sobie jeszcze coś kupie. A i przyznam się o butach które kupiłam tydzien temu a tż jeszcze o nich nie wie i powiem że je teraz kupiłam za to że kase zgubił. Bo ostatnio stwierdził że mam tyle butów że jak kupię jeszcze jedne to mi przez okno wyrzuci.

haha dobra jesteś z tymi butami może skoro taka jest kara to niech częściej gubi

Napisane przez alingles

Dziś byliśmy u kardiologa z małym na echo, pediatra podejrzewała szmery i dała skierowanie, czekaliśmy miesiąc około, na NFZ oczywista. No i niestety nie unikniemy operacji. Mały ma około 0,5 cm ubytku między komorami. 10% krwi idzie nie do tej komory co powinna. Ogólnie nie jest źle, ale marne szanse, że się samo zrośnie. Gdzieś za rok dopiero będą robić. Mamy raz, dwa razy w miesiącu chodzić do pediatry na osłuchiwanie, a za 3 miesiące do kontroli.
Trochę mi się nogi ugięły, Tżtowi też. Ale głowa do góry. Robiliśmy chwilowo dobrą minę do złej gry,bo była z nami moja babcia (nerwuska jak stąd do Laponii i z powrotem). Swoją drogą nadal nie wie, została wkręcona, ze to badanie na oko (stale ropieje), bo sama ma operację za tydzień i już prawie z łazienki z nerwów nie wychodzi.

Z pozytywów: byliśmy w sobotę na sesji ślubno-świątecznej, wyniki w czwartek.
Nadal jestem w czarnej D.. ze sprzątaniem, za to w sobotę stroimy choinkę uwaga: z własnego ogrodu, a zawisną bombki szydełkowane przez moją mamę.

Teraz uciekam, prysznic i lulu, a wcześniej 'barabara'

Współczuję diagnozy ale trzymam mocno kciuki żeby serduszko Kacperka zrosło się samo jak Adusi Bazile
Fajnie że kończycie już odczulanie i co najważniejsze z efektami ale szkoda że choróbsko przywieźliście :/ zdrówka dla babci.
A i jeszcze czekamy na efekty sesji

Napisane przez pater86

U nas tak sobie, narzekać nie będę. Za chwile mam wyjść na szczepienie, a moje dziecko śpi w najlepsze, zawsze wtedy kiedy nie trzeba Ostatnia dawka WZW, tyle tych szczepień, że szok, biedne te nasze dzieciaczki! Na szczęście będzie chwila spokoju

I jak po szczepieniu? My mamy jutro i się trochę boje bo poprzednie mieliśmy skojarzone a teraz tą 3 dawkę już na nfz...

Napisane przez Bogini Bastet

Pradip kalendarz został już wysłany, ale na adres tżeta rodziców, więc dam Ci znać za niecały tydzień jaki efekt

dziś dostałam nauczkę - nie dawać dziecku rzeczy dla niego nieprzeznaczonych Żeby czymś go zająć w galerii (tak, tak znowu byłam) dałam mu do pomiętoszenia paczkę chusteczek higienicznych. Gdy ją rozbebeszył zabrałam mu ją i o temacie zapomniałam. Gdy z koleżanką poszłyśmy na kawkę do knajpki zaczęłam go zabawiać w wózku. Mały śmiał się wniebogłosy a mi oczy na wierzch wyszły Jurek miał przyklejoną do podniebienia tę naklejkę, która zamyka opakowanie chusteczek na szczęście udało się ją szybko wyjąć z Jurkowej paszczy a mnie do teraz gryzą wyrzuty sumienia, że mały mógł się zakrztusić albo sama nie wiem co....

a ja lubię oczywiście nie skok w czasie jego trwania, ale to co przynosi u nas chyba jest teraz skok, noce i ogólnie drzemki są koszmarem, ale dziś mnie Jurek tak zaskoczył, że znowu mam powera i same dobre myśli. Z dnia na dzień zrobił mega progres z zakresie motoryki, ciągnie się by usiąść, obraca się jak szalony, próbuje raczkować, ale zamiast iść do przodu cofa się dziś ma takiego diabła pod skórą aż bałam się, że wypadnie mi z wózka no i wydobywa z siebie nowe dźwięki, okrzyki radości i śmieszki

To czekam na info o kalendarzu za tydzień
Ale miałaś przygodę z chusteczkami dobrze że nic się nie stało Ja Kubie zostawiłam nakrętkę od maści w pieluszce jak był malutki
Super są te postępy dzieciaczków co Kuba też albo kręci się w kółko albo pełza do tyłu

Napisane przez __Sylwia__88

Mnie też to zadziwia skąd my mamy tyle siły. Ja nieraz mam taki przypływ energi że szok, choć jestem głodna, niewyspana, zmęczona, ręce do kolan od noszenia dziecka i w domu milion rzeczy do ogarniecia. Tż mi powiedział że w domu mam przeje...ne i on rozumie to moje zmeczenie. Szkoda tylko że nie rozumie tego żeby mnie odciążyć żebym choć przez jeden dzień zregenerowała troche siły na cały tydzień.

Miło chociaż usłyszeć coś takiego od Tża

Napisane przez Ka rolina

A w ogóle cały czas zapominam napisać jaki z mojego syna rośnie żarłoka pierwsza marchewkę dostał w czwartek ,a już zjada pół sloiczka i to tylko dlatego,ze nie chce mu na razie więcej dawać dzisiaj pierwszy raz była dynia z ziemniakami i tak mu smakowało,ze otwierał szeroko buzię czekając na następną łyżeczkę Iza tak nie reagowała,krzywila się strasznie przy jedzeniu na początku i zjadala w sumie ze dwie łyżeczki.

Ale super że tak ładnie zjada

Napisane przez zophiee

Ja będę robić na święta tort czekoladowy, blok czekoladowy i babeczki z nutella i masłem orzechowym.
Pichce w niedzielę a jutro przyjadą zakupy, bo do sklepu się nie wybieram! O nie!

wrzucaj przepis na blok i babeczki
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49379188]
Jak już część z was wie z fb na kontroli z Adasiem okazało się, że szmery na sercu nadal są. Pediatra kazała zapisać się nam do kardiologa w styczniu na nfz, gdzie czeka się kilka miesięcy. No ale ponieważ wyjeżdżamy, nie mogę czekać tak długo. Znalazłam jakąś panią kardiolog, prywatnie i zadzwoniłam. U jednej w styczniu dopiero dzwonić, a wizyta może być dopiero na luty. A u drugiej był wolny termin na dziś na 19, to zapisałam. Ale później do mnie zadzwonili, że zmieniło się miejsce na 17:30, więc zaraz jedziemy. Trzymajcie kciuki....
[/QUOTE]
jak po wizycie?

[Ka rolina]

Kamilla fajnie,ze za dużo gotowania Cię nie czeka na święta.Najlepiej jak każdy zrobi po trochę
Porażka z tymi przeziebieniami U nas nawilżanie najbardziej pomaga na suchą skórę małego (dopiero zobaczyłam,ze lekarka w książeczce wpisała azs,chociaż mi nic nie powiedziała ).Odstawiłam na jakiś czas mleko,ale od kilku dni pije kawę z mlekiem i nie widze różnicy.
Dobrze wiedzieć z tym glutenem.Ja tez dam dopiero po 10 miesiącu,bo nie chce teraz ryzykować znowu jakiego uczulenia.
Helenka to ewidentnie córeczka mamusi
Jasełka synka na pewno super wypadna.Kurcze ja juz widzę siebie jak będę ryczała na takich przedstawieniach dzieciaków jak oglądałam chrzesnice to się wzruszalam,a co dopiero teraz
Bogini za ząbka!!! To mnie zaskoczyłas Dopiero co pisałaś,ze nic go nie zapowiada
Pradip,a dlaczego teraz nie szczepicie skojarzonymi? Można tak mieszać te szczepionki?
Jest godzina 21,a Tzta jeszcze nie ma.Ma tyle roboty,ze do północy będzie paczki doręczac I to wcale nie przesada,bo jak przed chwila dzwonił to mówił,ze jeszcze ma 50 miejsc,gdzie normalnie tyle ma przez cały dzień

[Pradip]

Napisane przez Ka rolina

Pradip,a dlaczego teraz nie szczepicie skojarzonymi? Można tak mieszać te szczepionki?

Bo została nam już tylko 3 dawka wzw i wsio
Oby mąż szybciutko uwinął się z paczkami i wracał do Was

Bogini właśnie brawa dla Jerzyka za ząbek

Kuba spał mi dziś 2 razy po 20 minut myślałam że padnie zaraz po 20 ale myliłam się i zasnął 15 minut temu czuję że to będzie długa noc...

Zwiększacie dawkę witaminy D?

[Ka rolina]

Aaa to wszystko jasne z ta szczepionką
To dał Ci Kubuś popalić oby jednak ładnie spał w nocy rosi:
Dawki wit D chyba się nie zwiększa przynajmniej nam nic takiego pediatra nie mówiła i Radkowi daje taką samą dawkę jak Izie.

[Bogini Bastet]

Hej Mamusie

u nas nocka znowu taka sobie, tzn. nocka nie najgorsza- trzy pobudki, jestem przyzwyczajona już, więc nie narzekam ale...wieczorne usypianie masakra ponad 2 h i znowu poszliśmy spać we troje o tej samej porze do jednego łóżka

Dziewczyny o której Wasze dzieciaczki mają ostatnią drzemkę w ciągu dnia, ile trwa i o której kładziecie je spać?

Napisane przez kamilla123

Dokładnie za tydzień święta Już się nie mogę doczekać

też nie mogę doczekać się świąt, pierwsze z Jurkiem trochę mi smutno, bo po raz pierwszy nie będę ich spędzała w domu rodzinnym tylko u tżeta cóż, jak to w życiu, coś się kończy i coś zaczyna

Napisane przez Ka rolina

Bogini za ząbka!!! To mnie zaskoczyłas Dopiero co pisałaś,ze nic go nie zapowiada

no bo się nie zapowiadało dziąsła nadal ma blado różowe i niespuchnięte, ale po lewej stronie pojawiła się dziurka a w niej mikruśka biała plamka więc to chyba ząb, nie?
bardziej jego zachowanie wskazywało na zęby, podirytowanie, płaczliwość, niespokojne noce, stany podgorączkowe i częste zielonkawe rzadkie kupy ( tak wyczytałam w necie)
dziś znowu obadam temat

Napisane przez Pradip

Zwiększacie dawkę witaminy D?

a dlaczego?

[NecroKitty]

Dzien dobry Mala jeszcze spi, Tż pojechal do tesciowej i nie ma mi kto kawy zrobic
Wczoraj ubieralam z Nadia choinke, oczywiscie totalny zachwyt nad swiatelkami

Od 2 dni daje jej miesko, krem marchewkowy z ryzem i cielencinka, chyba smakuje i zadnych sensacji brzuszkowych nie ma.
W przecierze owocowym przemycam jej tez kaszke bez mleka bo samą caly czas pluje

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny o której Wasze dzieciaczki mają ostatnią drzemkę w ciągu dnia, ile trwa i o której kładziecie je spać?
:

Ostatnia miedzy 17-18, zwykle kolo 30-40min. Klade spac 21-22.

[Ka rolina]

Radek ostatnia drzemke ma po 15 i śpi ok 30-40 min ,zazwyczaj do 16 .Ale wczoraj np wszystko nam się poprzesuwalo i zasnal dopiero ok 16,a obudził o 17,ale nie miał na szczęście problemu z zaśnięciem po kapaniu. A kładę go spać na noc po 18.Ale musze mu ta godzinę zacząc przesuwać,bo rano zaczął sie budzić o 6.

[kamilla123]

Dzień dobry!
Zophiee jaki ty masz podgrzewacz do butelek?

[Kucyk_Truskawkowy]

Ostatnia drzemka koło 16:00-16:30. Pilnuje zeby wstał najpózniej o 17,zeby po kąpieli poszedł już na noc spać (19:30-20:00)

Karolina macie 12 godzinną nocke? Bajka

[Bogini Bastet]

dzięki Dziewczynki za informacje Jurek zwykle drzemie po raz ostatni ok 16:00 do 17:00. Kiedyś zasypiał spokojnie ok 19:30 a teraz do 22 ani myśli zasnąć. Załamuje mnie to, bo cały dzień z dzieckiem to dla mnie odrobinę za dużo, zwłaszcza, że ok 19:00 zaczyna się marudzenie.....

ząb jest na 100% bo mnie nim capnął jak robiłam rozeznanie w jego paszczy

jakie łyżeczki do karmienia polecacie? w święta rozszerzam dietę. wczoraj dałam mu odrobinę soku z marchwi, który zrobiłam sobie w sokowirówce. tak piszczał i tak się rwał by spróbować, a gdy dostał zrobił minę w stylu "Oszalałaś?! chcesz mnie otruć?! " i wszystko wypluł na cztery strony świata

[kamilla123]

Bogini gratuluję pierwszego 100% Jurkowego ząbka

Berenika i jak Adaś?

Karolina o której tż wrócił? Kurierzy mają teraz przerąbane... A zatrudniają kogoś do pomocy?

Drzemki - ostatnia coś koło 16-17. Wczoraj byłam u mamy robić strój dla Kubusia to Mała zasnęła tatusiowi bez mycia i przebierania i jedzenia o 19. Potem ja musiałam ją wybudzić i walczyła do 22 a tak to normalnie o 20 śpi