Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I - Strona 163 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-12-20, 06:51   #4861
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

hej




Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
My już wyjechaliśmy, czarny kot stał przed autem jak wsiadalismy ;-)

mam nadzieję, że dojechaliście bez żadnych przygód też zawsze zauważam czarne koty a tżet wtedy puka się w czoło


Bogini A ile macie do przejechania? Ja to marzę o tym żeby być na miejscu, ale drogi nienawidzę...

sporo do tżeta rodziców 453 km, potem do moich 265km, potem do domu 370 km w sumie tylko się przepakować i na sylwestra 185 km i znów powrót 185 km do domu Łącznie w tym czasie świątecznym zrobimy prawie 1500 km kiedyś lubiłam jeździć a teraz, gdy jest mały trochę mnie to męczy
Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość

Nie odzywalam się ostatnio bo wczoraj i przed wczoraj miałam wycięte z życiorysu przez ból głowy.

współczuję tych bóli głowy, nic się nie da z tym zrobić?

Bogini- łyżeczkę do karmienia mam z tomme tippe ta od 4 mca silikonowa i super jest.

dzięki za info o miseczce też

kupiliśmy matę dla małego 2 opakowania puzzli madej. na razie 2m2 mu wystarczają. rozbraja mnie, bo zamiast iść do przodu cofa się i jeszcze urządza przy tym awantury, bo przecież nie o to mu chodzi
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-20, 07:07   #4862
pater86
Zadomowienie
 
Avatar pater86
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Bogini to też sporo macie trasy do zrobienia. My dziś jedziemy do rodziców tzta 600km, po jutrze 200km. do moich rodziców, no i powrót... aż nie chce o tym myśleć Na razie jedzie się dobrze, mamy jeszcze ok. 150km, na razie mały cały czas śpi, w łóżeczku mu się to nie zdarza ;-)

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Duża matę kapuście, na pewno wystarczy, zresztą jak Jeżyk zacznie raczkowac to na żadnej macie go nie utrzymasz
__________________
Nasze maleństwo
http://www.suwaczki.com/tickers/relgsg180mmhnuyr.png
pater86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-20, 10:25   #4863
NecroKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar NecroKitty
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Ja sie ciesze ze udalo mi sie wymigac od wizyty u tesciowej, za dobrt humor ostatnio mam zeby mi go psula a poza tym nie chce mi sie dziecka ciagac 400km do mieszkania bez centralnego ogrzewania gdzie rano jest 10 stopni

Mloda spi a ja odpoczywam puki moge. Jeszcze dzisiaj mnie sprzatanie czeka i pranie dywanu
__________________
Nadeńka 30.06.2014
NecroKitty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-20, 10:41   #4864
Goraleczka84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Góry i Doliny
Wiadomości: 257
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

witajcie, juz nie wiem który raz zbieram sie zeby coś napisać
o cytowaniu to nawet nie ma mowy na razie...wybaczcie

u nas wszytsko dobrze, katar juz prawie zażegnany, przygotowania do świat nabieraja coraz wiekszego tempa, jeszcze dzisiaj jakies ostatnie drobne zakupy, juto pewnie bedziemy ubierac choinke

zebów u nas nie widać jak na razie, dzisła bladorózowe, nie spuchniete, ale tez gdzies słyszalam że nie koniecznie musza bardzo spuchnąć. ewidentnie mu jednak dokuczaja, bo dzisiaj w nocy strasznie marudził, obraza na smoka a jak smarowalam dziasełka mascia to właczał taka syrene ze chyba było go na ulicy słychać

ostatnia drzemka do niedawna była ok 16-17 ale w tym tygodniu jakos tak wychodzilo że zasypiał na polu na póxnym spacerze tak ok 15 i po 16 pobudka, mycie tak 19-20 zalezy jak bardzo marudził

widze że juz niektóre dziewczyny wyjechały na swieta - zycze udanych i spokojnych podrózy i duzo odpoczynku

Berenika mam nadzieje ze u Was dzisiaj juz spokojnie? jak sie czujecie?

Prowansja nie pomoge Ci za bardzo z Tż , mojemu tez daleko do ideału, wczoraj dla przykladu zrobił mi kolejna awanture ... o nic! ale u nas to bardziej skomplikowana sytuacja i wszytskie konflikty nasila rodzina Tż - Totalni ignorancji na wszytsko!!!!!!! trzymam kciuki aby atmosfera na swieta sie oczysciła i moze faktycznie szczera do bólu rozmowa faktycznie pomoże

Karolina poziomkawspólczuje stres z maluchami, mnie przeraza mysl o tym że Kuba zaraz zacznie sie poruszac i stanie sie z niego ,,mały odkurzacz"

no i tyle...Kuba juz sie znudził zabawa
iekna pogoda wiec zbieramy sie a spacer
MIłego dnia
Goraleczka84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-20, 12:23   #4865
simka234
Wtajemniczenie
 
Avatar simka234
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Hej nie cytuje bo siły nie mam grypsko mnie rozłożyli i młody zabkujacy ..niech mnie zamkna w psychiatryku to nikomu się przynajmniej krzywda nie stanie..

Noce kiepskie 5-6 pobudek..
My po wizycie na echu -na szczęście wszystko dobrze..
Co prawda otwór się nie zamknol do końca -ale tonie wada no i ta struna w lewej komorze Mosze takie szmery powodować..

Uciekaj bo wzywa maruda roku..
__________________
[COLOR="Blue"]Skończyłem ROK!!!!:

,, Ty masz juz ROK -I tysiąc lat masz i więcej. Początkiem i końcem świata jest Twoje malutkie serce. Ty jesteś jabłkiem i drzewem, Obłokiem, gwiazdą, rozumem.-Przez ciebie to, czego nie wiem, Już umiem.
Kocham
simka234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-20, 19:42   #4866
Pradip
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
Hejka, wczoraj wieczorem przeżyłam horror! Emilka spadła nam z narożnika ;( Wstałam tylko na chwilę i dosłownie 5 sekund na nią nie patrzyłam, a ona juz na podłodze.Dobrze, że był mąż, bo mi się od razu zrobiło słabo, ręce zaczęły mi się trząść i jeszcze chwila a płakałabym razem z nią mimo, że usilnie starałam się opanować ( Na szczęście obserwowałam ją i nic jej nie jest, siniaka ma na nóżce, ale tak to wszystko jest dobrze. Nie spuszczam jej teraz z oczu nawet na sekundę
Współczuję stresu ale całe szczęście że z Emi wszystko dobrze
Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
Jurek dziś totalnie nie w humorze obudził się przed 4 i wszystko jest "be", nawet rączki pocieszają go tylko na chwilę. myślałam, że drzemka załatwi sprawę, ale nie zregenerował się trochę i ma nowe siły na marudzenie

Poziomka współczuję, niestety, nie unikniemy upadków maluchów. Jurek ostatnio wyślizgnął mi się z rąk, gdy odkładałam go po karmieniu w nocy. Spadł może z wysokości 30 cm, łóżko aż zadudniło, ja zbladłam ze strachu a on zaryczał, ale ze śmiechu ucałuj Emilkę w siniaczka na pocieszenie
Też mam wrażenie że Kuba z łaski usypia na te 20 minutowe drzemki tylko po to żeby nabrać siły na głośniejsze krzyki
Jej dobrze że Jerzyk na łóżko spadł. Ja się boje wyjmując Kubę z wanienki bo się wije jak glizda
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49402451]Nawet nie nadrabiam, bo nie mam czasu.. Przyszłam tylko napisać, że mam tak beznadziejnie urodziny, jakich nigdy nie miałam... Adaś ma jakąś jelitówkę.. Zaczęło się ledwo po wybiciu godziny zero Całą noc wymiotował, teraz za to ma rozwolnienie. Nie nadążam mu pampersów zmieniać. Mam stos prania. A Olek też marudzi. I jeszcze @ dostałam. Dlaczego akurat dzisiaj to wszystko Ledwo chodzę, chce mi się spać, nie spałam prawie wcale... Nie mam siły, humor beznadziejny.. A mieliśmy dzisiaj jechać na zakupy po resztę prezentów [/QUOTE]
Jak się dziś czuje Adaś? spóźnione ale szczere życzenia wszystkiego co najlepsze
Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Nie odzywalam się ostatnio bo wczoraj i przed wczoraj miałam wycięte z życiorysu przez ból głowy. Wczoraj miałam taki ból jak jeszcze nigdy w życiu, zwroty głowy, mdłości i sama z dzieckiem. Dobrze ze wieczorem rodzice i rodzeństwo się Miloszem zajęli bo chyba bym padła.
Dziś jeszcze taka otępiała przez ten ból jestem ale tz id południa już w domu. Milosz na szczęście w miarę grzeczny, tylko w sumie godzinę dziś tylko spał i wieczorem prawie zasnął na siedząco
Współczuję takich atrakcji też mnie to raz spotkało jak byłam sama z małym więc wiem jak się czułaś teraz jest już dobrze?
Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
My już wyjechaliśmy, czarny kot stał przed autem jak wsiadalismy ;-) dobrze, że nie jestem przesadna chcieliśmy wziąć małego do auta nas śpiocha, ale rozbudzil się nie dobre...
Bogini A ile macie do przejechania? Ja to marzę o tym żeby być na miejscu, ale drogi nienawidzę...
Karolina dobrze, że zauważyłaś ta tekture, trzeba mieć oczy do okola głowy i przewidywać to o czym normalne byśmy nie pomyślały
Udanego dnia
Mam nadzieję że ten czarny kot był dobrym znakiem i podróż była udana a cały wyjazd będzie super
Cytat:
Napisane przez Bogini Bastet Pokaż wiadomość
kupiliśmy matę dla małego 2 opakowania puzzli madej. na razie 2m2 mu wystarczają. rozbraja mnie, bo zamiast iść do przodu cofa się i jeszcze urządza przy tym awantury, bo przecież nie o to mu chodzi
pokaż matę Kuba też się denerwuje jak chce "podejść" do zabawki a się od niej odsuwa ale już się skubaniec zmądrzył i odwraca się do niej i z głową na plecach parkuje koło niej tyłem
O kurcze lae macie km do przejechania umarłabym
Cytat:
Napisane przez simka234 Pokaż wiadomość
Hej nie cytuje bo siły nie mam grypsko mnie rozłożyli i młody zabkujacy ..niech mnie zamkna w psychiatryku to nikomu się przynajmniej krzywda nie stanie..

Noce kiepskie 5-6 pobudek..
My po wizycie na echu -na szczęście wszystko dobrze..
Co prawda otwór się nie zamknol do końca -ale tonie wada no i ta struna w lewej komorze Mosze takie szmery powodować..

Uciekaj bo wzywa maruda roku..
Super że z serduchem dobrze i zdrówka dla Ciebie

Kuba zjadł dziś trochę dyni z ziemniakiem i po zrobieniu kupy miał cały tyłeczek czerwony i aż w krosteczki a zmieniłam pieluszkę nie dłużej niż 20 minut po fajdnięciu
Pradip jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-20, 22:07   #4867
kamilla123
Rozeznanie
 
Avatar kamilla123
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 952
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Hej!

Karolina witaj w klubie, moja też dzisiaj kawałek tekturki zjadła przez moją głupotę, bo dałam jej opakowanie po kinderkach do zabawy, chwila moment i już kawałeczka nie było A ten filmik z Radkiem i pieluchą na FB super A tż jeszcze to ładnie teraz wraca, no ale jeszcze 3 dni musicie się przemęczyć i będzie trochę odpoczynku

Bogini u nas też cyrki z usypianiem i budzeniem się co chwilę Przy zasypianiu ktoś musi być przy niej, jak straci mnie z oczu to zaraz wielki płacz, a jak śpi ale wypadnie smoczek to koniec

Berenika spóźnione życzenia urodzinowe

Prowansja ale wcześniej też Wam się nie układało czy dopiero po pojawieniu się Ewy się pogorszyło?
kamilla123 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-21, 07:41   #4868
Bogini Bastet
Zadomowienie
 
Avatar Bogini Bastet
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

hej

ja tylko na sekundkę, bo zaraz wyjeżdżamy.

postaram się odzywać, ale w razie czego: cudownych świąt Mamusie
Bogini Bastet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 08:21   #4869
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Bogini,Pater nie zazdroszczę tych podróży,dla mnie wyjazd do trojmiasta prawie 200 km to już była wyprawa
Bogini szczęśliwej podróży!
Pater daj znać,czy już dotarliscie !
Sylwia jak tam głowa? Juz lepiej się czujesz? rzytul:
Necro całe szczęscie,ze udalo Wam się uniknąć wyjazdu.Taki kawał drogi jechać,żeby się z teściową uzerac
Ja niestety będę musiała spędzić wigilię z teściową i bratem Tzta,których średnio trawię,ale jako że robimy wigilię u nas,a oni mieszkają w sąsiednich blokach to musiałam ich zaprosić Ale będą też moi rodzice,wiec chociaż taki plus No i jest szansa,ze tesciowa w ostatniej chwili się rozmysli i nie przyjdzie (juz dwa razy odstawiła taki numer) rosi:
Góraleczka dobrze,ze ten paskudny katar juz się kończy U Izy coś końca nie widać,a już nie wiem ile to się ciągnie I do tego kaszel ja męczy
Mnie też przeraza pelzanie i raczkowanie Radka.Juz z Iza się nabiegalam,bo uwielbiala lizać podłogę a teraz dla małego dodatkowym zagrożeniem są rzeczy rozrzucane przez Izę- kredki,jakieś małe zabawki,czy jedzenie (miałam próbkę przedwczoraj )
Simka za echo. Widzę,że u Natana podobna sytuacja jak u Adasia Bereniki z ta struna.
Pradip jaki spryciarz z Kubusia z tym parkowaniem
Kamilla ale zaspamowalas fb Jak rano zobaczyłam 15 powiadomień to od razu wiedziałam,że albo Kamilla albo Maciejka tu były
Masakra z tymi zarlocznymi dziećmi mi Iza tez kiedyś zjadła pół jakiegoś opakowania,a już miała z półtora roku i dalam jej do zabawy.A,ze akurat jakieś zęby jej wychodziły to pudełko wyladowalo w buzi
Do nas wczoraj przyjechała choinka i dzisiaj będziemy ją ubierać ale jestem bardzo zaskoczona,bo choinka jest prezentem od szefa Tzta,a zawsze oprócz jakiegoś bonusu finansowego dostawali flaszkę (i tak się już kilka kurzy w domu,bo nikt tego nie pije). To jak dla mnie choinka sto razy lepsza,zwłaszcza,ze to jodła kaukazka i jest piękna
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 08:44   #4870
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Hej Dziękuję Wam za życzenia

Piątek rzeczywiście skończył się dużo lepiej niż się zaczął. Tż i moja siostra zrobili mi ogromną niespodziankę jakoś po 17 mały zasnął i ja miałam zamiar położyć się z nim, ale siostra mnie zawołała, a tam znajomi, cały stół zastawiony, kwiaty I od tż dostałam zegarek Tż naprawdę się bardzo starał, zajmował się dziećmi, ja nic nie musiałam przy nich robić

No ale niestety... po jakiś dwóch godzinach od mojego zaśnięcia się zaczęło... Zaraziłam się od Adasia... Całą noc nie spałam, latałam co chwilę do toalety..Wypiłam Enterol i w sumie do rana mi to przeszło. Ale zaczęły mnie wtedy boleć wszystkie kości, mięśnie, a najgorzej biodra. Było mi tak strasznie słabo.. Piłam tylko, nie mogłam nic zjeść... Całe szczęście, że tż był w domu, to zajął się dziećmi, bo ja sama 5 min nie mogłam ustać, a co dopiero jakbym dzieci musiała podnieść.. Cały dzień przeleżałam. Dzisiaj jest już dużo lepiej, ale i tak zdołałam póki co tylko umyć i wysuszyć głowę, zjeść śniadanie i Olka nakarmić i przebrać i siedzę, ale za chwilę się chyba położę, jak tylko Adasia ogarnę bo dopiero wstał...

Adasiowi przeszło jeszcze w piątek popołudniu. Ale i tak jeszcze wczoraj się źle czuł, bo marudny był.. Teraz pozostaje modlić się, by Olek się nie zaraził...
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 10:53   #4871
simka234
Wtajemniczenie
 
Avatar simka234
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

berenika doczytalam ze mialas swieto spóźnione ale szczere życzenia od nas wysyłamy
Widzę ze Oli ma z serduchem jak mój Natek..
Biedna i ciebie tez rozłożyli -zdrowka


Wszystkim co wyjechały wspolczuje drogi tyle km i życzę Wesołych, Radosnych Świat..
Chociaż się wam przyznał ze w tym roku wogole nie czuje klimatu

karolina ślicznie sa jodły ,może przekonał TŻ i kupi żywa choinkę
poziomka wspolczuje upadku
__________________
[COLOR="Blue"]Skończyłem ROK!!!!:

,, Ty masz juz ROK -I tysiąc lat masz i więcej. Początkiem i końcem świata jest Twoje malutkie serce. Ty jesteś jabłkiem i drzewem, Obłokiem, gwiazdą, rozumem.-Przez ciebie to, czego nie wiem, Już umiem.
Kocham
simka234 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-21, 11:53   #4872
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Tutaj ubranko Olka i moja sukienka na chrzest
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 11:54   #4873
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Cytat:
Napisane przez simka234 Pokaż wiadomość
berenika doczytalam ze mialas swieto spóźnione ale szczere życzenia od nas wysyłamy
Widzę ze Oli ma z serduchem jak mój Natek..
Biedna i ciebie tez rozłożyli -zdrowka
dziękuję To nie Oli ma tylko Adaś...
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 17:18   #4874
pater86
Zadomowienie
 
Avatar pater86
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
Hej pisałam, że dojechaliśmy spokojnie na miejsce? Kacperek miał tylko jeden kryzys, więc jak na taka drogę to spisał się super teraz już zostaje nam świętować
__________________
Nasze maleństwo
http://www.suwaczki.com/tickers/relgsg180mmhnuyr.png
pater86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 18:57   #4875
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Co za szalony dzień. Niby niedziela a chwili nie miałam żeby na spokojnie usiąść i kawę wypić.

Miloszek dziś strasznie marudny cały dzień. Nawet na rękach tylko chwila spokoju. Ale chyba im więcej osób w domu tym gorzej to na niego działa. Rodzeństwo Przyjechało, o dziwo teściowie nas odwiedzili i tak ciągle coś. Od 12 nic nie jadłam. Ale choinkę chociaż ubrałam sama.
I siły na dalsze pisanie brak.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 19:09   #4876
simka234
Wtajemniczenie
 
Avatar simka234
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Boże u nas tez straszna matura nawet raczki nie pasza..
Obsral się po szyje to sobie kąpiel zafundowal
Juz dziś wymiekam..
__________________
[COLOR="Blue"]Skończyłem ROK!!!!:

,, Ty masz juz ROK -I tysiąc lat masz i więcej. Początkiem i końcem świata jest Twoje malutkie serce. Ty jesteś jabłkiem i drzewem, Obłokiem, gwiazdą, rozumem.-Przez ciebie to, czego nie wiem, Już umiem.
Kocham
simka234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 20:12   #4877
zophiee
Zakorzenienie
 
Avatar zophiee
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 134
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

U mnie też maruda.
Na szczęście tz miał wolny dzień, wiec spędzał czas z synem. A ja spędziłam czas ze sciera i w kuchni.
A teraz mam plan położyć się wcześniej niż zwykle
Spokojnej nocy
zophiee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 20:16   #4878
NecroKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar NecroKitty
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Nic nowego, u nas tez dzien marudzenia. Teraz padla, ciekawe na jak dlugo.
Chyba mnie kryzys dopadl, dobrze ze Tż wrocil bo nie mam sily do malej. Jeszcze cos sobie zrobilam w bark, nie moge jej na rekach dlugo trzymac i glowa krecic
__________________
Nadeńka 30.06.2014
NecroKitty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-21, 20:17   #4879
Pradip
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Cytat:
Napisane przez Ka rolina Pokaż wiadomość
Ja niestety będę musiała spędzić wigilię z teściową i bratem Tzta,których średnio trawię,ale jako że robimy wigilię u nas,a oni mieszkają w sąsiednich blokach to musiałam ich zaprosić Ale będą też moi rodzice,wiec chociaż taki plus No i jest szansa,ze tesciowa w ostatniej chwili się rozmysli i nie przyjdzie (juz dwa razy odstawiła taki numer) rosi:

Pradip jaki spryciarz z Kubusia z tym parkowaniem

Do nas wczoraj przyjechała choinka i dzisiaj będziemy ją ubierać ale jestem bardzo zaskoczona,bo choinka jest prezentem od szefa Tzta,a zawsze oprócz jakiegoś bonusu finansowego dostawali flaszkę (i tak się już kilka kurzy w domu,bo nikt tego nie pije). To jak dla mnie choinka sto razy lepsza,zwłaszcza,ze to jodła kaukazka i jest piękna
Super że szef się postarał i taki ładny prezent sprawił
Kuba chyba będzie dobrym kierowcą po tatusiu i spryciarzem po mamusi
Mam nadzieje że jednak Wigilia we wspólnym gronie będzie udana u nas teściowa w tym roku nie przylatuje a szwagierka przez 2 tygodnie twierdziła że nie przyjadą ale w końcu się złamała i będą wszyscy najbliżsi
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49423943]
Piątek rzeczywiście skończył się dużo lepiej niż się zaczął. Tż i moja siostra zrobili mi ogromną niespodziankę jakoś po 17 mały zasnął i ja miałam zamiar położyć się z nim, ale siostra mnie zawołała, a tam znajomi, cały stół zastawiony, kwiaty I od tż dostałam zegarek Tż naprawdę się bardzo starał, zajmował się dziećmi, ja nic nie musiałam przy nich robić

No ale niestety... po jakiś dwóch godzinach od mojego zaśnięcia się zaczęło... Zaraziłam się od Adasia... Całą noc nie spałam, latałam co chwilę do toalety..Wypiłam Enterol i w sumie do rana mi to przeszło. Ale zaczęły mnie wtedy boleć wszystkie kości, mięśnie, a najgorzej biodra. Było mi tak strasznie słabo.. Piłam tylko, nie mogłam nic zjeść... Całe szczęście, że tż był w domu, to zajął się dziećmi, bo ja sama 5 min nie mogłam ustać, a co dopiero jakbym dzieci musiała podnieść.. Cały dzień przeleżałam. Dzisiaj jest już dużo lepiej, ale i tak zdołałam póki co tylko umyć i wysuszyć głowę, zjeść śniadanie i Olka nakarmić i przebrać i siedzę, ale za chwilę się chyba położę, jak tylko Adasia ogarnę bo dopiero wstał...

Adasiowi przeszło jeszcze w piątek popołudniu. Ale i tak jeszcze wczoraj się źle czuł, bo marudny był.. Teraz pozostaje modlić się, by Olek się nie zaraził... [/QUOTE]
Piękną niespodziankę zrobił Ci mąż z siostrą A powiedz jak siostra zapatruje się na Wasz wyjazd?
Mam nadzieję że wirus już sobie od Was poszedł i żadne z Was nie będzie koczować w łazience
Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
Hej pisałam, że dojechaliśmy spokojnie na miejsce? Kacperek miał tylko jeden kryzys, więc jak na taka drogę to spisał się super teraz już zostaje nam świętować
No to faktycznie po takiej podróży nic tylko się gościć
Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Co za szalony dzień. Niby niedziela a chwili nie miałam żeby na spokojnie usiąść i kawę wypić.

Miloszek dziś strasznie marudny cały dzień. Nawet na rękach tylko chwila spokoju. Ale chyba im więcej osób w domu tym gorzej to na niego działa. Rodzeństwo Przyjechało, o dziwo teściowie nas odwiedzili i tak ciągle coś. Od 12 nic nie jadłam. Ale choinkę chociaż ubrałam sama.
I siły na dalsze pisanie brak.
To tak samo jak ja Mąż miał dziś porobić kilka rzeczy w domu i zająć się małym a ja miałam na spokojnie wszystko poogarniać i oczywiście wyszło jak zwykle że to ja robiłam swoje i zajmowałam się Kubą bo mąż absolutnie nie potrafi robić 2 rzeczy na raz

W ogóle syn mi się popsuł :/ Ostatnio waga stanęła mu w miejscu a ja mam chyba kryzys laktacyjny wiec myślałam ze to przeze mnie więc zaczęłam go częściej przystawiać a on rzuca sie na mnie jakby 3 dni nie jadł i za chwile odwraca się bo szkoda mu czasu na jedzenie do tego w tygodniu miał po 2 20 minutowe drzemki i mówiłam że to mało to dziś spał uwaga... wcale no dobra przyciął raz komara przy cycu całe 3 minuty I żeby nie było teraz spać też nie zamierza...
Pradip jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-22, 08:28   #4880
poziomkka
Zadomowienie
 
Avatar poziomkka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ryki
Wiadomości: 1 141
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Hej, probuje do Was napisac juz chyba z 10 raz i nie daje rady. Chyba bede tylko na fb, bo coraz ciezej mi soe nadrabia, mimo, ze postow coraz mniej.
Wesołych Świąt! No i szerokiej drogi dla wszystkich podróżujących mam 😘
poziomkka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 09:01   #4881
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Hej U nas już dzisiaj dobrze... Nic mi już nie jest, Adasiowi też... Olkowi też i mam nadzieję, że tak zostanie Nocka super, Olek obudził się dopiero 6:45 i już wstał na dobre No ale chyba kolejne zęby w natarciu, bo maruda straszna. Obstawiam dolne dwójki, bo dziąsła spuchnięte i przy smarowaniu góry nic, a dołu zaczyna krzyczeć.

Popołudniu musimy jechać do Kościoła podpisać papiery. I jest super, bo nie mamy z kim dzieci zostawić. Kancelaria niby od 16 do 17, ale jak przez pierwsze pół godz. nikogo nie ma to sobie zamykają, bo im się siedzieć tam nie chce. Teściowa do 16 w pracy, więc zanim wróci to już za późno będzie, siostra nie może zostać bo akurat o tej godzinie "musi" na zakupy jechać Zadzwoniłam do mamy, która jest u mojej rodziny na wsi i już nie mieli zamiaru do domu wracać do końca świąt. Ale o dziwo powiedziała, że jeśli tata będzie mógł ją przywieźć to nie ma sprawy

Ogólnie to mamy prezent tylko dla mojego chrześniaka - sanki. I nic więcej. Nie mamy kasy, cudownie poprostu Jeśli zus zrobi tak jak zwykle, czyli nie wyśle kasy przed terminem ( a wysyła zwykle 25go), to wyśle dopiero po świętach albo jeszcze lepiej - po nowym roku. I wtedy nie wiem za co kupimy prezent, za co zrobimy chrzest. Bo nie mamy nawet od kogo pożyczyć, bo wszyscy na styk mają też... Mieliśmy na styk wszystko wyliczone, ale niestety, żę dzieci były ciągle chore, to tyle na leki poszło, że głowa mała... Eh...
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 10:18   #4882
alingles
Zadomowienie
 
Avatar alingles
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Hej Mamusie.
Czytać czytam, ale odpisać już nie mam czasu.
Byłam w Tomkiem w piątek na pobraniu krwi, biedak się spłakał. Ku mojemu zdziwieniu pobierali mu z żyły...

Prezenty mamy już popakowane..
Tomek dostanie pociąg Szczeniaczka Uczniaczka z FP, ale jemu akurat nie zapakowaliśmy
Chrześniak Tż dostanie strój policjanta, moja przybrana chrześniaczka Jengę.
Rodzice i moi i Tż dostaną od nas po kalendarzu z małym, jego świąteczne zdjęcie i album ze zdjęciami ze ślubu. Prababcia Tomka też dostanie kalendarz.

Dziś w końcu przyjeżdżają moi rodzice. (pracują za granicą w systemie 6/6: 6 tyg w domu/6 za granicą) Tym razem wyjątkowo nie było ich od wesela, czyli prawie 2 miesiące.. Zdziwią się jak cholerka jak zobaczą Tomka.

Ten rok był fajny, bo razem z Tomkiem urodziło się czworo dzieci
Dwójka w styczniu, Tomek w lipcu i w sobotę cesarkę miała moja chrzestna.
Maja się urodziła w 34 tygodniu, waży 1600g i mierzy (o ile dobrze pamiętam) 45cm. I z tego co wiem jest wszystko z nią w porządku.

Uciekam Tomasz się obudził..
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie.

25.10.2014

Tomcio Lipiec 2014

Fasola czekamy
alingles jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 11:46   #4883
NecroKitty
Wtajemniczenie
 
Avatar NecroKitty
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 034
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Ale tu pustki, chyba wszystkie pichcą
__________________
Nadeńka 30.06.2014
NecroKitty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 11:56   #4884
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49423943]Hej Dziękuję Wam za życzenia

Piątek rzeczywiście skończył się dużo lepiej niż się zaczął. Tż i moja siostra zrobili mi ogromną niespodziankę jakoś po 17 mały zasnął i ja miałam zamiar położyć się z nim, ale siostra mnie zawołała, a tam znajomi, cały stół zastawiony, kwiaty I od tż dostałam zegarek Tż naprawdę się bardzo starał, zajmował się dziećmi, ja nic nie musiałam przy nich robić

No ale niestety... po jakiś dwóch godzinach od mojego zaśnięcia się zaczęło... Zaraziłam się od Adasia... Całą noc nie spałam, latałam co chwilę do toalety..Wypiłam Enterol i w sumie do rana mi to przeszło. Ale zaczęły mnie wtedy boleć wszystkie kości, mięśnie, a najgorzej biodra. Było mi tak strasznie słabo.. Piłam tylko, nie mogłam nic zjeść... Całe szczęście, że tż był w domu, to zajął się dziećmi, bo ja sama 5 min nie mogłam ustać, a co dopiero jakbym dzieci musiała podnieść.. Cały dzień przeleżałam. Dzisiaj jest już dużo lepiej, ale i tak zdołałam póki co tylko umyć i wysuszyć głowę, zjeść śniadanie i Olka nakarmić i przebrać i siedzę, ale za chwilę się chyba położę, jak tylko Adasia ogarnę bo dopiero wstał...

Adasiowi przeszło jeszcze w piątek popołudniu. Ale i tak jeszcze wczoraj się źle czuł, bo marudny był.. Teraz pozostaje modlić się, by Olek się nie zaraził... [/QUOTE]
dla Tżta i siostry! Super niespodziankę Ci zrobili Choroby współczuję Sama pamiętam jak się czułam przy tej wstrętnej jelitówce Dobrze, że już lepiej się czujecie
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49425567]Tutaj ubranko Olka i moja sukienka na chrzest [/QUOTE]
Piękne kreacje! Koniecznie pochwal się po chrzcinach zdjęciami w akcji
Cytat:
Napisane przez pater86 Pokaż wiadomość
Hej pisałam, że dojechaliśmy spokojnie na miejsce? Kacperek miał tylko jeden kryzys, więc jak na taka drogę to spisał się super teraz już zostaje nam świętować
Super dla Kacperka. To teraz odpoczywajcie i świętujcie
Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Co za szalony dzień. Niby niedziela a chwili nie miałam żeby na spokojnie usiąść i kawę wypić.

Miloszek dziś strasznie marudny cały dzień. Nawet na rękach tylko chwila spokoju. Ale chyba im więcej osób w domu tym gorzej to na niego działa. Rodzeństwo Przyjechało, o dziwo teściowie nas odwiedzili i tak ciągle coś. Od 12 nic nie jadłam. Ale choinkę chociaż ubrałam sama.
I siły na dalsze pisanie brak.
Cytat:
Napisane przez simka234 Pokaż wiadomość
Boże u nas tez straszna matura nawet raczki nie pasza..
Obsral się po szyje to sobie kąpiel zafundowal
Juz dziś wymiekam..
Cytat:
Napisane przez zophiee Pokaż wiadomość
U mnie też maruda.
Na szczęście tz miał wolny dzień, wiec spędzał czas z synem. A ja spędziłam czas ze sciera i w kuchni.
A teraz mam plan położyć się wcześniej niż zwykle
Spokojnej nocy
Cytat:
Napisane przez NecroKitty Pokaż wiadomość
Nic nowego, u nas tez dzien marudzenia. Teraz padla, ciekawe na jak dlugo.
Chyba mnie kryzys dopadl, dobrze ze Tż wrocil bo nie mam sily do malej. Jeszcze cos sobie zrobilam w bark, nie moge jej na rekach dlugo trzymac i glowa krecic
Ojej widzę, że dzieciaczki się zmówiły z tym marudzeniem Współczuję Moje za to dzisiaj mają kiepski dzień, ale w sumie się nie dziwię,bo od wczoraj ciśnienie masakrycznie spadło i mnie łeb nawala, więc i pewnie dzieciaki to odczuwają Chociaż to nie zmienia faktu, że moja cierpliwość powoli się kończy
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 12:05   #4885
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Chyba faktycznie coś w powietrzu wisi bo mnie też, głowa dziś znów n boli :banghead: a mały marudzi tak jak i wczoraj a mąż nie ma jak mi pomoc.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 12:22   #4886
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Cytat:
Napisane przez Pradip Pokaż wiadomość

To tak samo jak ja Mąż miał dziś porobić kilka rzeczy w domu i zająć się małym a ja miałam na spokojnie wszystko poogarniać i oczywiście wyszło jak zwykle że to ja robiłam swoje i zajmowałam się Kubą bo mąż absolutnie nie potrafi robić 2 rzeczy na raz

W ogóle syn mi się popsuł :/ Ostatnio waga stanęła mu w miejscu a ja mam chyba kryzys laktacyjny wiec myślałam ze to przeze mnie więc zaczęłam go częściej przystawiać a on rzuca sie na mnie jakby 3 dni nie jadł i za chwile odwraca się bo szkoda mu czasu na jedzenie do tego w tygodniu miał po 2 20 minutowe drzemki i mówiłam że to mało to dziś spał uwaga... wcale no dobra przyciął raz komara przy cycu całe 3 minuty I żeby nie było teraz spać też nie zamierza...
Mojemu Tżtowi jedna rzecz wychodzi najlepiej - leżenie przed tv I nawet jak jest w domu to i tak najczęściej ja zajmuję się dziećmi. Na szczęście w miarę opanowałam wiązanie małego w chuście na plecach, więc nawet jak marudzi to go wrzucam na plecy i od razu spokój, a ja mam dwie ręce wolne i mogę coś zrobić w domu Polecam!
Tym, że waga Kuby stanęła się nie przejmuj, bo dzieci rosną skokowo i na pewno za jakiś czas nadrobi Ja efekty kryzysu laktacyjnego odczuwam do dzisiaj niby mały już łagodniej ssie, ale i tak jeszcze do końca brodawki nie doszły do siebie i bolą To fakt, że dzieciaki teraz takie ciekawe świata, że nawet jedzenie trwa za długo
Z tymi drzemkami to masakra współczuję Radek ma ze 4 30 minutowe w ciągu dnia. No, ale za to gorzej jest w nocy, bo od kilku dni budzi się znowu co 1,5 godziny na karmienie
Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
Hej, probuje do Was napisac juz chyba z 10 raz i nie daje rady. Chyba bede tylko na fb, bo coraz ciezej mi soe nadrabia, mimo, ze postow coraz mniej.
Wesołych Świąt! No i szerokiej drogi dla wszystkich podróżujących mam 😘
Ja też co chwilę mam problem z tym Tapatalkiem To Wesołych Świąt - w razie jakbyś już do nas nie zaglądała
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49434814]Hej U nas już dzisiaj dobrze... Nic mi już nie jest, Adasiowi też... Olkowi też i mam nadzieję, że tak zostanie Nocka super, Olek obudził się dopiero 6:45 i już wstał na dobre No ale chyba kolejne zęby w natarciu, bo maruda straszna. Obstawiam dolne dwójki, bo dziąsła spuchnięte i przy smarowaniu góry nic, a dołu zaczyna krzyczeć.

Popołudniu musimy jechać do Kościoła podpisać papiery. I jest super, bo nie mamy z kim dzieci zostawić. Kancelaria niby od 16 do 17, ale jak przez pierwsze pół godz. nikogo nie ma to sobie zamykają, bo im się siedzieć tam nie chce. Teściowa do 16 w pracy, więc zanim wróci to już za późno będzie, siostra nie może zostać bo akurat o tej godzinie "musi" na zakupy jechać Zadzwoniłam do mamy, która jest u mojej rodziny na wsi i już nie mieli zamiaru do domu wracać do końca świąt. Ale o dziwo powiedziała, że jeśli tata będzie mógł ją przywieźć to nie ma sprawy

Ogólnie to mamy prezent tylko dla mojego chrześniaka - sanki. I nic więcej. Nie mamy kasy, cudownie poprostu Jeśli zus zrobi tak jak zwykle, czyli nie wyśle kasy przed terminem ( a wysyła zwykle 25go), to wyśle dopiero po świętach albo jeszcze lepiej - po nowym roku. I wtedy nie wiem za co kupimy prezent, za co zrobimy chrzest. Bo nie mamy nawet od kogo pożyczyć, bo wszyscy na styk mają też... Mieliśmy na styk wszystko wyliczone, ale niestety, żę dzieci były ciągle chore, to tyle na leki poszło, że głowa mała... Eh...[/QUOTE]
Nie zazdroszczę sytuacji finansowej Ale myślę, że wszyscy to zrozumieją i nie obrażą się za brak prezentów. W końcu to nie jest najważniejsze.
Miłe zaskoczenie ze strony mamy Ciekawe, czy faktycznie przyjedzie
Cytat:
Napisane przez alingles Pokaż wiadomość
Hej Mamusie.
Czytać czytam, ale odpisać już nie mam czasu.
Byłam w Tomkiem w piątek na pobraniu krwi, biedak się spłakał. Ku mojemu zdziwieniu pobierali mu z żyły...

Prezenty mamy już popakowane..
Tomek dostanie pociąg Szczeniaczka Uczniaczka z FP, ale jemu akurat nie zapakowaliśmy
Chrześniak Tż dostanie strój policjanta, moja przybrana chrześniaczka Jengę.
Rodzice i moi i Tż dostaną od nas po kalendarzu z małym, jego świąteczne zdjęcie i album ze zdjęciami ze ślubu. Prababcia Tomka też dostanie kalendarz.

Dziś w końcu przyjeżdżają moi rodzice. (pracują za granicą w systemie 6/6: 6 tyg w domu/6 za granicą) Tym razem wyjątkowo nie było ich od wesela, czyli prawie 2 miesiące.. Zdziwią się jak cholerka jak zobaczą Tomka.

Ten rok był fajny, bo razem z Tomkiem urodziło się czworo dzieci
Dwójka w styczniu, Tomek w lipcu i w sobotę cesarkę miała moja chrzestna.
Maja się urodziła w 34 tygodniu, waży 1600g i mierzy (o ile dobrze pamiętam) 45cm. I z tego co wiem jest wszystko z nią w porządku.

Uciekam Tomasz się obudził..
Biedny Tomeczek z tym pobraniem krwi Dobrze, że już po wszystkim.A na jakie badanie pobieraliście?
za prezenty.
To będzie wesoło z tyloma dzieciaczkami A jaka kruszynka z córeczki chrzestnej ! Ale najważniejsze, że zdrowa.
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 15:42   #4887
zophiee
Zakorzenienie
 
Avatar zophiee
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 134
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Cześć dziewczyny.
U mnie też górę wzięło sprzątanie i pichcenie.
Właśnie stoję w mega korku
A jeszcze dzisiaj planuję zapakować wszystkie prezenty.

Berenika. Cieszę się że już wszyscy zdrowi.kreacje cudne.
Prezentami się nie przejmuj. To nie jest najważniejsze!

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Karolina. Pogoń tego swego chłopa! No co to ma być! Idą święta więc obowiązków jeszcze więcej niż codziennie! Zagoń do roboty!

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Borys chyba też intensywnie rośnie. W nocy je równo co 3 godziny- jak niemowlak

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Cytat:
Napisane przez __Sylwia__88 Pokaż wiadomość
Chyba faktycznie coś w powietrzu wisi bo mnie też, głowa dziś znów n boli :banghead: a mały marudzi tak jak i wczoraj a mąż nie ma jak mi pomoc.
Nic nie mów o bólu głowy. Ja miałam migrenę a teraz okres!
Masakra jakaś
Na szczęście są przeciwbólowe.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Cytat:
Napisane przez poziomkka Pokaż wiadomość
Hej, probuje do Was napisac juz chyba z 10 raz i nie daje rady. Chyba bede tylko na fb, bo coraz ciezej mi soe nadrabia, mimo, ze postow coraz mniej.
Wesołych Świąt! No i szerokiej drogi dla wszystkich podróżujących mam 😘
Wesołych Świąt
zophiee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 15:55   #4888
Ka rolina
Zadomowienie
 
Avatar Ka rolina
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 184
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Zophiee teraz to już nie ma jak go zagonic, bo od rana do nocy jest w pracy. Nawet w wigilię do 15 pracuje wiec wszystko na mojej glowie.Ale nie planuję nie wiadomo ile robić,wiec dam rade
__________________
Izunia
Radek
Rodzina w komplecie
Ka rolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 16:33   #4889
karolkya
Wtajemniczenie
 
Avatar karolkya
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

No pieknie... Cos mi sie ubzduralo i dlam malej kiwi do pociumkania... Smakowalo.... Aledopiero docztalam ze po. 8 miesiacu mozna... Mam nadzije ze nic jej ni bedzie...

Wyslane za pomoca Tapatalk2
__________________
Nasze szczęście
karolkya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-22, 18:55   #4890
__Sylwia__88
Zadomowienie
 
Avatar __Sylwia__88
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 127
Dot.: Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

Zophiee- pół biedy jak możesz wszystko brać. Mnie przy kp ratuje tylko apap który zresztą słabo mms mnie działa. Przed ciąża w kryzysowych sytuacjach ratowalam się Solpadeina rozpuszvzana w wodzie i najszybciej działała. Mnie też często boli od kręgosłupa szyjnego głowa bo mam skrzywiony ten odcinek. A może ty byś wiedziała jak sobie radzić z takim bólem? Na czym spać itd

Padam z nóg. A tu jeszcze kilka rzeczy muszę zrobić. Ludzie powariowali, musiałam dziś do miasta podjechać jedna pilna sprawę załatwić i wpakowałam się w 3 km korek. Ale udało się zwrócić i wróciłam do domu i po południu pojechałam a wtedy szał zakupów trochę udało się ominąć.
__________________
Był 13.07.2013


26.10.2013


Jesteś z nami
http://www.suwaczki.com/tickers/16udyx8dc2t2u5uz.png

Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
__Sylwia__88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-05 11:34:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:34.