2012-02-17, 22:04 | #1 |
Rozeznanie
|
XXL-ki chudną do M-ki cz.II
To ja zaczynam nasz nowy drugi rozdział . ZDROWEGO ODŻYWIANIA DIETETYCZNEGO
Witam Was wszystkie ps. na początku zaznaczam że nie jest to wątek z dietą cud , ani zgub 30kg w ciągu miesiąca itp
__________________
_______________________ Edytowane przez wybOrOowa Czas edycji: 2012-02-23 o 15:47 |
2012-02-17, 22:49 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
hop-hop, jestem
Wierzcie lub nie - zjadłam dziś ponad 1,3kg warzyw Zaraz spadam spać, bo od dwóch dni sypiam po 4-5.
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2012-02-17 o 22:52 |
2012-02-18, 07:09 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Melduję się i ja!
Oby założenie nowego wątku nieco rozbudziło nasze stare wyjadaczki, a przy okazji przyprowadziło do nas świeżynki. Halo halo, panieny! My tu mamy doświadczenie, zapraszamy! A to dzisiaj moja niejedyna przeprowadzka! Zmieniam lokum!* Moje zapotrzebowanie na przestrzeń rośnie odwrotnie proporcjonalnie do objętości mojego cielska. *Haczyk w tym, że muszę sobie sama to lokum przystosować do zamieszkania. Gra-to-wis-ko! Zapowiada się weekend pod znakiem sprzątania i malowania ścian! <poprawia_gazecianą_czapk ę_malarską> EDIT: A żeby było dietowo, dodam jeszcze, że surówka z selera, jabłek i gruszek z orzechami to mój najnowszy wynalazek, który na stałe zagości w moim menu. Laskowe mają megadużo kalorii, ale to nic. Już sobie szykuję na drugie śniadanie! Spróbujcie!
__________________
Edytowane przez czwarta_plaga_egipska Czas edycji: 2012-02-18 o 07:11 |
2012-02-18, 07:42 | #4 |
Rozeznanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Ja właśnie mam nadzieję że ten nowy rozdział da mi kopa jakiegoś i ruszę się w końcu dalej bo praktycznie od stycznia stoję w miejscu czyli 2 miesiąc a jeszcze się mundraluję
Ale najważniejsze żę nie przytyłam Óf Bottega no pewnie że Cię wołałyśmy ale masz wybaczone martikaj wiem że to była mała pomyła , nic się nie stało plago ja bym była zachwycona zmianami , malowaniem itp
__________________
_______________________ |
2012-02-18, 08:46 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Nie lubięęęę nowych części wątków, bo nie lubię gdy coś się kończy.
A nowizny mi na alergię działają często, ale nie marudzęęę. Oby doszedł ktoś fajny Ja wcięłam pięćset kalorii na śniadanie i II śniadanie(po gofrze kokosowym z dodatkami) teraz w planie makaron z soczewicą, serkoś wiejski, bułka z dodatkami. Miłego dnia
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
2012-02-18, 08:53 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
No dziewczyny mi się udało z XXL do M ;D
Niby 20 kg tylko ubyło, ale jednak kilka rozmiarów w dół Jeszcze tylko zrzucić 10 kg i marzenie spełnione. A Wy ile schudłyście?
__________________
Udało się 20 kg Zostało jeszcze 10 kg ;D Zaczynam od 18.02.2012! |
2012-02-18, 09:21 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Witam i ja w nowym etapie.
Nie wiem czy Wam pisałam ale jest mnie koło 4,5 kg mniej Wczoraj: śniadanko: 3 kromki żytnego biedronkowego chleba just fit z makrelą serek homo 0% z połową dzieciowego słoiczka jabłkowo-jagodowego poślizg z obiadem w międzyczasie troche surówki z kapusty pekińskiej, papryki, cebulki z sosem jogurtowo-majonezowym obiad dwa gołąbki z sosem pomidorowym kolacja omlet z dwóch jajek z szynkiem serkiem i sosem pomidorowym Olka lej ile wlezie na grzechy
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-02-18, 09:31 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Białystok/Warszawa
Wiadomości: 3 175
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Witam wszystkich w nowym wątku
jestem po śniadaniu (dwie kromki razowego z polędwicą drobiową pomidorem ) plus herbata zielona liściasta z ananasem a dalej to sama nie wiem?? coś się wymyśli wracam do pisania, miłego dietowego dnia !!
__________________
Czasami przychodzi taki moment w życiu, kiedy należy przestać przemierzać oceany dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla nas kałuży..
|
2012-02-18, 09:45 | #9 |
Raczkowanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Cześć dziewczyny, mogę do Was dołączyć?
Mam na imię Magdalena, mam 21 lat. Walkę z nadprogramowymi kilogramami rozpoczęłam od tego początku tego roku z wagą równą 80 kg. Miałam +15 kg, które przybyło mi po rzuceniu palenia (nie samo z siebie a z własnej głupoty oczywiście, dogadzałam sobie jedzeniem zamiast papieroska ). Mam 177 cm wzrostu. Obecnie ważę 74 kg, czyli o 6 mniej niż 1 stycznia Poszło nawet gładko, aczkolwiek jak to na początku - miałam dużo samozaparcia i silnej woli, dużo ćwiczyłam, piłam dużo wody, zielonej i czerwonej herbaty. Wspierałam się wzajemnie z innymi dziewczynami tu na Wizażu. Niestety wątek upadł i zostałam sama na placu boju. Waga się zatrzymała, a moja motywacja spada na łeb na szyję. Potrzebuję porządnego kopa w dupę!!!!! Nie stosuję, żadnej określonej diety bo nie lubię nic wykluczać z jadłospisu. Tzn. wykluczyłam ziemniaki, słodycze, ograniczyłam alkohol (jednak teraz w okresie posesyjnym taki czas spotkań towarzyskich i tego alkoholu było stanowczo za dużo), zamieniłam ryż i makaron na ciemny, chleb oczywiście też. Słodycze w drastycznie małych dawkach i tylko raz kiedyś. Dużo warzyw i owoców - z tym też było lepiej na początku diety... Orientacyjnie liczę kalorie, wychodzi mi około 1500 dziennie. Muszę wrócić do codziennych ćwiczeń - mam w domu rowerek stacjonarny, steper i twister. Jak tylko lepiej się poczuję (od wczoraj zmogło mnie przeziębienie) to zamierzam wrócić do ich używania. Hm, to tyle o mnie. Pozdrawiam serdecznie
__________________
utrzymanie -8 kg |
2012-02-18, 09:52 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z neta:)
Wiadomości: 945
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
hej.moge dolaczyc i ja?
raz juz schudlam 14kg ale niestety w dwa lata nadrobilam, kilogramow sporo na sobie,trzeba to zgubic,waga cos ponad 70(dokladnie nie wiem,ze 73) wzrost 152 cm
__________________
klik do mnie ponad 6 lat razem bloga teraz serca mam dwa preferencje dwudziesty .11
|
2012-02-18, 09:54 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Co tu dużo mówić? Sculpture of Regret vel Magdaleno - wzorowo. Brawa za tych sześć kilogramów.
Ale nasz wątek obrodził w wysokie dziewczęta. Pomyśleć, że jeszcze pół roku temu miałam z tego powodu spory kompleks. EDIT: Tymczasowa, zapraszamy. Jaki masz plan na osiągnięcie założonych efektów?
__________________
Edytowane przez czwarta_plaga_egipska Czas edycji: 2012-02-18 o 10:08 |
2012-02-18, 10:29 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 603
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Siemka, witam i ja. Mam nadzieję, że nowy wątek będzie dla mnie rozpoczęciem nowego, lepszego etapu odżywiania i oczyszczonej psychiki. Kupiłam sobie truskawkowe kadzidełka, zaraz odpalę i relaxing.
I trzymam kciuki, by Nam wszystkim tutaj ładnie i zdrowo kilogramy leciały! Jak na razie u mnie owsianko-otrębianka na mleku + trochę siemienia lnianego i orzech włoski; fitness; jabłko i pół wieśniaka. Super Plago! Zawsze chciałam zabawić się w malarza ścian itd, ale jakoś nigdy nie było ku temu sposobności. Gratuluję Scio spadku! Sculpture witaj i gratuluję takiego pięknego wyniku -6kg Tymczasowa witaamy! Jak planujesz się wziąć za swoje kilogramy? Fajne te Twoje rękodzieła, uwielbiam takie cacuszka Skąd wytrzasnęłaś takie dziurkacze? [tak tylko powiem, że błąd jest w adresie, bo na początku niepotrzebnie masz "wizaz.pl/forum/", przez co ten link pt. "blog" nie działa ] Folka, co do wiad. na poprzednim wątku jeszcze: Kurczę, ale Ty mądrze prawisz! Tylko jeszcze żebym umiała się do tego wszystkiego odpowiednio ustosunkować. Racja z tym nierestrykcyjnym dniem, dlatego dziś normalnie. Właściwie jeśli przydarzy się, że się na coś skuszę (szczególnie jutro - urodziny u rodziny), to zjem ten kawałek ciasta nawet czy coś, ale bez jakiegoś halo i dalej będę normalnie jadła. Bez kompulsów. Bo jak sobie zabronię takiego ciasta, to możliwe, że potem wieczorem będzie tryb "wpier*aling ". A takie hasła samochwalące czy też pozytywnie nastawiające ustawiłam sobie na tapetę w komputerze (tuż obok fotek mojego ulubionego aktora mrrr), ale to tak średnio coś daje, bo już przywykłam i nawet nie czytam. W każdym razie dzięki za te wskazówki, muszę postarać się jakoś to wykonać, pokochać siebie i porządnie powstać z tego upadku.
__________________
http://dietkowanie.blogspot.com/ Edytowane przez LadyTo0fat Czas edycji: 2012-02-18 o 10:30 |
2012-02-18, 10:40 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 7 429
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Hej, hej, to i ja się witam w kolejnej części
Scio, super spadeczek, oby tak dalej, u mnie też nieźle, jeszcze troszkę i cel bedzie osiągnięty Nowe dziewczyny, witajcie! Ja wczoraj piekłam chlebek, ale pyyyyszny wyszedł, niech się chowają kupne gnioty
__________________
PAULINKA 08.06.2011 Moje prace: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post31371443 Preferki: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=345 |
2012-02-18, 10:48 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 363
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
No chwile mnie nie ma, a jak wrócę, to prawie zawał i śmierć w oczach pt ,,gdzie one są ?!''
ja miałam dzisiaj ambitny plan zważenia się po tygodniu ,,oczyszczania się'' po wizycie domowej. Niestety zanim ogarnęłam, że trzeba stanąć na wagę już było po śniadaniu wczoraj do wieczora było wzorowo, ale później impreza i alkohol. a jeszcze nie wytańczyłam tego ani trochę, trudno. dzisiaj mam ambitne plany na bycie perfekcynja panią domu, więc zaraz zabieram się za prasowanie/odkurzanie i inne rozrywki a wieczorem ćwiczę, koniecznie! bo już 2 dni przerwy zrobiłam |
2012-02-18, 11:45 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
63 kg.
Mimo braku ruchu i moich wybryków śniadaniowych. Stres działa. Waga stoi. Lady sama to przechodziłam kilka razy. Wiem jak jest ciężko. Jak trudno patrzeć na siebie w lustrze lub jak łatwo jest się karać i czuć durną satysfakcję z niejedzenia lub wstyd za wpierdaling? rany nie umiem odtworzyć słowa twojego Teraz siedzisz przed kompem i klniesz na mnie: Tej to dobrze mówić! Sama tak nie ma! Nie ma kompleksów, nie ma kompulsów... Ja mam tablicę korkową. Na niej wisi szczęśliwa bransoletka, karteczki z poprzypinanymi rzeczami, które mnie uszczęśliwiają w danym dniu - kiedyś były to karteczki codzienne pt: Co dzisiaj we mnie jest fajnego. Co zrobiłam dobrze. Wiem,że to kretyńsko brzmi, ale działa Bo jesteś zmuszona codziennym postanowieniem dosłownie do porzygu pisać jakąś dobrą cechę swoją lub to co lubisz w sobie Scio GRATULUJĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ ĘĘĘE Ej ale poranne fanaberie mam wliczone w bilansik Witam świeżynki!
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
2012-02-18, 11:51 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z neta:)
Wiadomości: 945
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
dzieki ,dziurkacze powolutku sobie dokupuje,niedawno jeszcze nie mialam wcale,a co do diety to MZ,musze zaczac cwiczyc ,ale ciezko zaczac,w zeszlym roku cwiczylam zumbe,musze do niej wrocic.
__________________
klik do mnie ponad 6 lat razem bloga teraz serca mam dwa preferencje dwudziesty .11
|
2012-02-18, 12:02 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 363
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
|
2012-02-18, 13:08 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 55
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Witam Dziewczęta!
Całkiem przypadkiem (a może i z premedytacją) natrafiłam na ten wątek. Stwierdziłam, że może i ja podzielę się moimi przeżyciami dot. pozbywania się "kochanego ciałka". Otóż moja Historia ma się następująco: żyje w śród ludzi którzy mi od zawsze powtarzali że "wyglądasz dobrze, nie jesteś gruba", nie słuchałam ich, od zawsze miałam pełno kompleksów, od momentu poznania "tego kogoś". Dzieki Nemu stałam sie kobietą i zaakceptowałam siebie jaką jestem, gdy żyjąc jakiś czas (kupe czasu) ze sobą, nagle dowiedziałam się, że "nie pociągam Go fizycznie".... od samego początku. Cios! usłyszałam, "albo schudniesz, albo koniec" podwójny cios! Co zrobiłam? Długo myślałam, ale podjęłam decyzje, że nie ma sensu taki związek... Po pewnym czasie, postanowiłam że podejmę się się walki ze zbędnymi kilogramami, nie dla Niego, dla siebie. Oto jestem 165cm, 70 kg żywej masy... przez miesiąc udało mi się pozbyć 3 kg, i tu niespodziewanie zdarzył się wypadek, podczas "uprawiania sportów zimowych" złamałam rękę... niestety, przez jakis czas odpadają ćwiczenia więc nadrabiam jedzeniem... Zobaczymy jak sobię poradzę, tymczasem do zczytania! Pozdrawiam serdecznie |
2012-02-18, 13:19 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Cytat:
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
|
2012-02-18, 14:46 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Dzięki dziewczyny.
Teraz po powrocie do węgli pewnie nie będzie spadać tak szybko, ale nie mam napadów głodu jak na razie. Jestem chora nie mam apetytu. O 10 zjadłam 3 kanapki z sałatą, jajkiem i szynką (takie malutkie) i dopiero z pół godziny temu obiad (warzywa na patelnie + kawałek schabu bez panierki). Kurtyzana masakra co za gość ale jestes dzielna, schudniesz dla siebie. Ja mam ogromne wsparcie ze strony męża. Nigdy w życiu mi nie powiedział, że jestem za gruba czy coś. Teraz tez mi pomaga, nie kusi.
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-02-18, 14:47 | #21 |
Raczkowanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Jestem po obiadku: pół woreczka kaszy gryczanej z jajkiem i sosem pomidorowym + marchewka z groszkiem. Z ćwiczeń dzisiaj nici bo leżę w łóżku z przeziębieniem, głowa mi pęka i gardło na deser sobie slim coffee wypiję, mama mi kupiła na próbę, któraś z Was miała okazję testować? Nie wierzę w takie cuda, ale smaczna jest i chyba nie zaszkodzi
__________________
utrzymanie -8 kg |
2012-02-18, 14:48 | #22 | |||
Rozeznanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Chyba dobra decyzja z tym związkiem ...fakt nie ma sensu . Lepiej zrobić to dla siebie niż bo on tak chce . No tylko tych facetów . Ja od poniedziałku biorę się za siebie , ścisła dieta i ćwiczenia codziennie . Znowu zaczynam od początku teraz zmieniam cele na mniejsze
__________________
_______________________ |
|||
2012-02-18, 14:49 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Ale ja kurdupelek jestem no dobraaa średniej wysokości osoba
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
2012-02-18, 14:53 | #24 |
Rozeznanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
kurdupelek z wielkim mózgiem i sercem
__________________
_______________________ |
2012-02-18, 15:11 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Mózgi nie mają poprawek-ja mam.
Mózg poszedł na odpoczynek do siedemnastej. Właśnie odmóżdżam się bajką, a serce poszło w odstawkę, po ostatnim odkochaniu i niemiłych incydentach z tym wszystkim związanych i pobycie w domu. Teraz stawiam na ambicję. Po co mi facet skoro mogę mieć karierę, hę? Sculpture of Regret ja tam każdą kawę wypije Może być ale wolę nescafe creme albo tchibo creme(tą ostatnią naj naj naj!!!)
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
2012-02-18, 15:27 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 55
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
f_ola dam dam... jak tylko mi gips ściągną
|
2012-02-18, 17:04 | #27 |
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
jestem i ja... nie jest łatwo, ale powoli wracam do gry, bo do zgubienia wciąż mam jeszcze jakieś 4-5kg (których nie mogę się pozbyc od ponad 2 miesięcy ) najbliższe ważenie w czwartek- zoabczymy co waga pokaże... po ważeniu już tym abrdziej nie będzie rpzebacz- wiosna coraz blizej, a ja nie chce się wstydzić swojego ciała
|
2012-02-18, 17:55 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Białystok/Warszawa
Wiadomości: 3 175
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Kurtyzana oj bardzo dobrze zrobiłaś !! no co za palant..
Sculpture of Regret grunt że wracasz na dobrą drogę, i gratuluje tych 6 kg U mnie dziś dietetycznie w porządku, na drugie śniadanie wyszła w końcu pomarańcza pomieszana w kostkę z dwoma łyżeczkami kaszki ananasowej, na obiad warzywa z ryżem a teraz dwie kromki z pastą która chciałam skończyć bo miała do dzisiaj termin.. Zaraz idę tańczyć z shaunem, w końcu ostatki są.. wybieracie się gdzieś? wszystkim gratuluje spadków ja czuję się lżejsza o wiele, mam wrażenie że trochę z brzucha mi zeszło bo jest mniej "nadęty" nie wiem jak to określić plaga a ja Ci tego remontu zazdroszczę! ja wiem że to zawsze męcząca sprawa, ale potem jaki efekt! sama bym chciała pomalować pokój, ale teraz jest stanowczo za zimno na takie pomysły jak dla mnie Scio dziękuję jeszcze raz za rozpiskę a ten chlebek żytni jest dobry? jadłam tylko ten z sezamem jeszcze tego nie miałam okazji.. lady podoba mi się Twoje nowe podejście, obby się udało dalej walczyć, ale jakie oby, uda się!! ok zmykam tańczyć bo po nocy będę ludzi budzić
__________________
Czasami przychodzi taki moment w życiu, kiedy należy przestać przemierzać oceany dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla nas kałuży..
Edytowane przez BlueSunshine Czas edycji: 2012-02-18 o 17:58 |
2012-02-18, 18:02 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 55
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
Kurde dziewczyny, wiecie co jest najgorsze ( a przynajmniej w moim przypadku) ... jeść spoko jem nakazane dania, grzechów nie popełniam ... ale moją zmorą jest alkohol. Kocham wina! Jak sobie odmówić alko?
|
2012-02-18, 18:38 | #30 |
Rozeznanie
|
Dot.: XXL-ki chudną do M-ki cz.II
a dużo tego wina? może troszkę rozcieńczyć wodą??
__________________
_______________________ |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:22.