Nie chrzcimy

[iza243]

Napisane przez scarlett26

nie rozumiem - jak nie działa w drugą stronę? zawsze można dokonać apostazji, a jak nie wierzysz, to ten chrzest nie ma dla Ciebie znaczenia, ot, polanie głowy wodą

Apostazja niestety nie wymazuje chrztu w księgach.

[shonyen]

Napisane przez scarlett26

i zawsze masz pewność, że podejmujesz dobre decyzje? pisząc o godzeniu się z różnymi rzeczami miałam na myśli przyjmowanie kościoła z całym dobrodziejstwem inwentarza, a nie wybieranie co pasuje, w rodzaju wezmę ślub kościelny, żeby się babcie wzruszyły...



nie rozumiem - jak nie działa w drugą stronę? zawsze można dokonać apostazji, a jak nie wierzysz, to ten chrzest nie ma dla Ciebie znaczenia, ot, polanie głowy wodą

dokonanie apostazji nie wypisuje z Kościoła
to raptem tylko nałożenie ekskomuniki na apostatę, nic więcej.
co prawda wystąpienia po włosku robią się coraz popularniejsze i u nas, ale zanim więcej parafii będzie podchodziło do tego tak jak należy, dużo wody jeszcze upłynie. mimo apostazji dalej zasila się kościelne statystyki, które tak ochoczo są przywoływane.

nie mam dziecka, ale mam zdecydowane poglądy w tej sprawie: gdybym je miała, na pewno go nie ochrzczę. niech samo wybierze czy i ew. w co wierzy. ochrzcić można się zawsze.
kiedy te poglądy poznała moja szwagierka dostałam cały wykład o tym, jak skrzywdzę swoje dziecko (przypominam: nie mam go jeszcze i nie planuję), że zostanie odrzucone z grupy rówieśników i może nawet popełni samobójstwo
nie wiem skąd ona to wie, ale nie poruszam z nią tych tematów.
zwykle to nie ma sensu, bo jak widać - pewne osoby mają tak utarte przekonania, że są w stanie przewidzieć, jakie złe rzeczy spotkają małego ateistę.
kosmos jakiś.

[maharet1092]

Napisane przez scarlett26

i zawsze masz pewność, że podejmujesz dobre decyzje?

Nie, a Ty masz? Nigdy nie podjelas zlej?

[scarlett26]

Napisane przez maharet1092

Nie, a Ty masz? Nigdy nie podjelas zlej?

Nie mam, podjęłam złe i żałuję tego. Jednak po czasie jak analizuję wszystko, to dochodzę do wniosku, że gdybym podejmowała je zgodnie z wiarą to wszystko potoczyłoby się lepiej.

[maharet1092]

Napisane przez scarlett26

Nie mam, podjęłam złe i żałuję tego. Jednak po czasie jak analizuję wszystko, to dochodzę do wniosku, że gdybym podejmowała je zgodnie z wiarą to wszystko potoczyłoby się lepiej.

Nie wiem jakie decyzje Ty podejmowalas, ale ja np. zaluje wyboru kierunku stodiow.To nie ma z wiara czy nie wiara nic wspolnego i nie mozna tu mowic o podjeciu takiej decyzji ze zgodnoscia czy nie zgodnoscia

[Ninquelote]

Napisane przez Glodomorek

Bo nie dostanie ps4 i najnowszego smartfona?

Moja też nie dostanie. A ochrzczona i do Komunii pójdzie.

Napisane przez maharet1092

Mozna by bylo wprowadzic podatki na kosciol jak w Niemczech i Ci co nie wierza by nie chrzcili bo by im szkoda kasy bylo.I apostazja jest latwiejsza

Tyle, że w Niemczech niewierzącym często też zabierają ten podatek. Tylko zamiast do konkretnego Kościoła trafia on do organizacji społeczne.

Ja tam sobie w ogóle nie wyobrażam, żebym podejmowała decyzje o chrzcie, ubraniu, jedzeniu, wychowaniu mojego dziecka bo ktoś sobie coś wymyślił.

[_vixen_]

Za 7 lat to juz każde dziecko będzie ze smartfobem biegało, żaden to komunijny luksus.

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Zielonoświątkowcy, z tego co wiem, nie chrzcza małych dzieci, pozostawiając decyzje o chrzcie dziecku. To bardziej fair podejście niż to, które ma Kk, idacy bardziej na ilość niż na jakość.

[JOANNA16]

Napisane przez _vixen_

Jeśli faktycznie jesteś wierzącą katoliczką, to tym bardziej powinnaś być przeciwna chrzczeniu dzieci z powodu "co babcia/ciocia/teściowa powie" i z powodu prezentów.

a co mnie to obchodzi czy ta dziewczyna czy tamta ochrzciła dziecko?
każda z nas robi według własnego sumienia...

[pani-jesień]

Napisane przez _vixen_

Zielonoświątkowcy, z tego co wiem, nie chrzcza małych dzieci, pozostawiając decyzje o chrzcie dziecku. To bardziej fair podejście niż to, które ma Kk, idacy bardziej na ilość niż na jakość.

Zielonoświątkowcy (zresztą nie tylko oni, sporo innych protestanckich odłamów też) uważają, że chrzczenie niemowląt jest niebiblijne - stąd u nich chrzty dorosłych, świadomych osób. Więc nie końca chodzi o to, że mają w nosie ilość i bardziej idą w jakość w przeciwieństwie do KK

Napisane przez JOANNA16

a co mnie to obchodzi czy ta dziewczyna czy tamta ochrzciła dziecko?
każda z nas robi według własnego sumienia...

A wcześniej napisałaś, że zapytałabyś osobę, która nie ochrzciła dziecka, dlaczego tego nie zrobiła, dlaczego "skrzywdziła"?

[iza243]

U świdadków jehowy też tak jest,chrzestmożliwy dopiero od 16 roku życia.

[_vixen_]

Napisane przez pani-jesień

Zielonoświątkowcy (zresztą nie tylko oni, sporo innych protestanckich odłamów też) uważają, że chrzczenie niemowląt jest niebiblijne - stąd u nich chrzty dorosłych, świadomych osób. Więc nie końca chodzi o to, że mają w nosie ilość i bardziej idą w jakość w przeciwieństwie do KK


A wcześniej napisałaś, że zapytałabyś osobę, która nie ochrzciła dziecka, dlaczego tego nie zrobiła, dlaczego "skrzywdziła"?

Co nie zmienia fakty, że kk idzie ewidentnie na ilość, a nie na jakość wiernych.

Najpierw się pisze, to co się naprawdę myśli, a potem koryguje, żeby wyszło poprawnie politycznie.

[katmaz]

Chrzczenie niemowląt ogranicza wolność wyboru dziecka, ale jest na rękę organizacji od której ciężko się odciąć. Apostazja niby zaciąga ekskomunikę, ale KK dalej wlicza taką osobę do statystyk podając liczbę wiernych do statystyk jako liczbę chrztów, bez odjęcia apostatów. Argument: "chrztu zmazać się nie da, kto poznał Boga i jest naznaczony, a zwątpił usmaży się w ogniach piekielnych" i dlatego nie chcą wykreślać danych z ksiąg. Co bardziej zawzięci pisali listy do GIODO, żeby to odkręcić i KK wykreślił ich dane. Nie wiem, czy to coś daje, więc w sumie lepiej mieć wybór jako osoba świadoma, myśląca i dorosła. Z punktu widzenia religijnych nauk to też ma większy sens, bo nieochrzczony niewierzący nie zazna "kary w piekle" bo nie zna Boga. Mniejsze zło.

[effcia82]

Napisane przez scarlett26

nie rozumiem - jak nie działa w drugą stronę? zawsze można dokonać apostazji, a jak nie wierzysz, to ten chrzest nie ma dla Ciebie znaczenia, ot, polanie głowy wodą

Ale dla statystyk ma znaczenie.

Napisane przez maharet1092

Mozna by bylo wprowadzic podatki na kosciol jak w Niemczech i Ci co nie wierza by nie chrzcili bo by im szkoda kasy bylo.I apostazja jest latwiejsza

Ja czekam aż uskutecznią odstąpienie zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.

[scarlett26]

Napisane przez effcia82

Ale dla statystyk ma znaczenie.

co Cię obchodzą statystyki i cała instytucja? gdybym nie była wierząca miałabym to gdzieś

[paula78]

Napisane przez scarlett26

co Cię obchodzą statystyki i cała instytucja? gdybym nie była wierząca miałabym to gdzieś

A to, że KK chwali się tym, że 90% polaków to katolicy i przez to KK daje sobie prawo do wtrącania w życie i politykowania, wyciągania kasy, itd.

[scarlett26]

Napisane przez paula78

A to, że KK chwali się tym, że 90% polaków to katolicy i przez to KK daje sobie prawo do wtrącania w życie i politykowania, wyciągania kasy, itd.

KK to też część państwa i nie wtrąca się, a zabiera głos - każdy ma do tego prawo - przydałoby się trochę tolerancji - skoro Ty nie wierzysz, a możesz się wypowiadać, to nie traktuj wypowiadającego się KK jako intruza...

Dziwi mnie zawsze agresywny ton wypowiedzi osób reprezentujących Twoje podejście

[_vixen_]

Jeśli w naszym kraju będzie legalna aborcja, eutanazja, porządna edukacja seksualna w szkołach, niech kościół sobie "zabiera głos", ile chce.

[Gomra]

j wierzę, i dziecko ochrzciłam... ale dla mnie byłaby kwestia taka do przemyślenia:

Czy dziecko w szkole nie będzie wyśmiewane, podczas gdy inne bedą miały religie, będą przystępowac do 1 komuni SW, bedą chwalić się prezentami itp?

Dziecko może samo sobie wiarę wybrać, ale myślę że żyjemy w kraju katolickim i powinniśmy wziąść to pod uwagę przy rozwazaniach jezeli ktoś jest ateistą.

[scarlett26]

Napisane przez _vixen_

Jeśli w naszym kraju będzie legalna aborcja, eutanazja, porządna edukacja seksualna w szkołach, niech kościół sobie "zabiera głos", ile chce.

a ja tak normalnie, po ludzku, pomijając kwestie wiary, jestem przeciw zabijaniu ludzi, legalnemu i nie, we wszystkich sytuacjach

no ale to wielki off top

[21pyza]

Jestem wierząca, praktykująca - kilka lat temu się nawróciłam i mój synek jest ochrzczony bo jest to zgodne z moimi przekonaniami. chrzest tak jak ślub nie jest dla mnie jakąś tradycją czy okazją do imprezy, czy prezentów, to Sakrament, przysięga dlatego uważam że osoby nie wierzące nie powinny chrzcić swoich dzieci, bo ośmieszaja sakrament który dla ludzi wierzących jest ważny.
I nie zgadzam się że życie osoby wierzącej jest łatwiejsze - nic co wymaga od nas poświęcenia nie jest łatwe

[pani-jesień]

Napisane przez Gomra

Dziecko może samo sobie wiarę wybrać, ale myślę że żyjemy w kraju katolickim i powinniśmy wziąść to pod uwagę przy rozwazaniach jezeli ktoś jest ateistą.

Akurat tak się składa, że Polska nie jest krajem wyznaniowym.
Więc niczego takiego nie trzeba brać pod uwagę.

Napisane przez 21pyza

Jestem wierząca, praktykująca - kilka lat temu się nawróciłam i mój synek jest ochrzczony bo jest to zgodne z moimi przekonaniami. chrzest tak jak ślub nie jest dla mnie jakąś tradycją czy okazją do imprezy, czy prezentów, to Sakrament, przysięga dlatego uważam że osoby nie wierzące nie powinny chrzcić swoich dzieci, bo ośmieszaja sakrament który dla ludzi wierzących jest ważny.
I nie zgadzam się że życie osoby wierzącej jest łatwiejsze - nic co wymaga od nas poświęcenia nie jest łatwe

Dokładnie.
Ale widać, jakie znaczenie mają dla niektórych sakramenty, skoro radzą je przyjmować tylko dla świętego spokoju/bo większość tak robi/żeby dziecku nie było smutno, kiedy inne dzieci będą chwalić się prezentami komunijnymi itd. Ręce opadają, naprawdę.

[gosik79]

Napisane przez Gomra

j wierzę, i dziecko ochrzciłam... ale dla mnie byłaby kwestia taka do przemyślenia:

Czy dziecko w szkole nie będzie wyśmiewane, podczas gdy inne bedą miały religie, będą przystępowac do 1 komuni SW, bedą chwalić się prezentami itp?

Dziecko może samo sobie wiarę wybrać, ale myślę że żyjemy w kraju katolickim i powinniśmy wziąść to pod uwagę przy rozwazaniach jezeli ktoś jest ateistą.

Gomra, serio? Ale tak serio serio?

A co komunia ma tak naprawdę wspólnego z prezentami? Przecież dla katolika to ma być przeżycie duchowe, nie? A nie ta cała szopka, którą fundują dzieciom rodzice. Piszesz o przechwalaniu się prezentami, no do jasnej ciasnej, o to chodzi katolikom? Podobno to ma być sakrament a nie okazja do wyśrubowanych żądań małolatów a potem przyczyna wożenia się przez innymi dziećmi, których rodzice nie moga sprostać wymaganiom dzieciaków. Nie jestem wierząca ale to mnie potwornie razi. Poza tym, z tego co czytałam, to księża nawołują do ograniczenia takich praktyk.

A czy ty, gdybyś musiała przeprowadzić się do Iraku, Emiratów, to wychowywałabyś swojego dziecko jako muzułmanina bo taką wiarę wyznaje tam większość? To odnośnie drugiej części twojej wypowiedzi.

Co do prezentów, twojego koronnego argumentu za komunią. Moja córa, jak jakieś 90% kolegów i koleżanek z jej klasy ma lapa, rower. Komórki nie potrzebuje, dostanie jak będzie czas.

Swoje dziecko wychowuję w duchu tolerancji dla każdej wiary, która nie krzywdzi ludzi, podobnie jak spora rzesza ludzi w Polsce. Jak czytam takie wypociny, że Majka powinna iść do komunii bo będzie jej przykro ze względu na prezenty czy to, że w Pl przeważa katolicyzm, to robi mi się słabo.

No i na koniec, moje dziecko nie jest wyśmiewane, nie było żadnego sygnału na ten temat, nigdy. Ja też nie byłam a sama przestałam chodzić na religię w 6 klasie szkoły podstawowej.

[Gomra]

Napisane przez pani-jesień

Akurat tak się składa, że Polska nie jest krajem wyznaniowym.
Więc niczego takiego nie trzeba brać pod uwagę.




Dokładnie.
Ale widać, jakie znaczenie mają dla niektórych sakramenty, skoro radzą je przyjmować dla świętego spokoju/bo większość tak robi/żeby dziecku nie było smutno, kiedy inne dzieci będą chwalić się prezentami komunijnymi itd. Ręce opadają, naprawdę.

To kwestia indywidualna, ale póki co jst tak, ze w szkołach uczy się religi i ogólnie wszystkie dzieci idą do komuni.
Znam przypadek gdzie fcet chrzcił dziecko tydzień przed komunią żeby szło do komuni bo było szkalowane przez inne dzieci.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Gosik ja tu poruszam temat rozumowania dziecięcego, a nie dorosłych... to trochę inna płaszczyzna.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez 21pyza

Jestem wierząca, praktykująca - kilka lat temu się nawróciłam i mój synek jest ochrzczony bo jest to zgodne z moimi przekonaniami. chrzest tak jak ślub nie jest dla mnie jakąś tradycją czy okazją do imprezy, czy prezentów, to Sakrament, przysięga dlatego uważam że osoby nie wierzące nie powinny chrzcić swoich dzieci, bo ośmieszaja sakrament który dla ludzi wierzących jest ważny.
I nie zgadzam się że życie osoby wierzącej jest łatwiejsze - nic co wymaga od nas poświęcenia nie jest łatwe

Co do chrztu skoro taka wierząca jesteś, to powinnaś wiedzieć, że dziecko bez chrztu nie dostanie się do nieba, a takie maleństwo niczym nie nagrzeszy, więc jest to tez zabieranie mu tego :nieba: bo sa przypadki że dziecko umiera po porodzie itp i na prawdę byłabyś za tym zeby nie namówić na chrzest rodziców? Bo to śmieszanie sakramentu?

[_vixen_]

Napisane przez scarlett26

a ja tak normalnie, po ludzku, pomijając kwestie wiary, jestem przeciw zabijaniu ludzi, legalnemu i nie, we wszystkich sytuacjach

no ale to wielki off top

No i nikt Ciebie do tego nie zmusi.
A ja tak normalnie, po ludzku, jestem przeciwna zmuszaniu kobiet do noszenia ciąży, której nie chcą.

Napisane przez Gomra

j wierzę, i dziecko ochrzciłam... ale dla mnie byłaby kwestia taka do przemyślenia:

Czy dziecko w szkole nie będzie wyśmiewane, podczas gdy inne bedą miały religie, będą przystępowac do 1 komuni SW, bedą chwalić się prezentami itp?

Dziecko może samo sobie wiarę wybrać, ale myślę że żyjemy w kraju katolickim i powinniśmy wziąść to pod uwagę przy rozwazaniach jezeli ktoś jest ateistą.

I to według mnie pokazuje, że naprawdę wiara wielu ludzi jest dość płytka. Chrzczenie tylko po to, żeby były gadżety na komunię i jakieś buraki nie śmiały się z dziecka, które w tej farsie nie bierze udziału.
Rozwiązaniem takich sytuacji jak powyżej jest proste usunięcie religii w tej postaci ze szkół.

Na szczęście w kraju wyznaniowym, przynajmniej teoretycznie, nie żyjemy i broń nas Panie Boże od takiego systemu.

[pani-jesień]

Napisane przez Gomra

To kwestia indywidualna, ale póki co jst tak, ze w szkołach uczy się religi i ogólnie wszystkie dzieci idą do komuni.

Dla mnie argument "bo większość", to nie jest argument.

Znam przypadek gdzie fcet chrzcił dziecko tydzień przed komunią żeby szło do komuni bo było szkalowane przez inne dzieci.

A ja znam inny przypadek - dziecko nie miało problemów z powodu braku chrztu i Komunii.

Swoją drogą, ciekawe, kto nauczył te dzieci, że dziecko, które nie idzie do Komunii, można wyśmiewać i szkalować...

[iza243]

Napisane przez Gomra

Co do chrztu skoro taka wierząca jesteś, to powinnaś wiedzieć, że dziecko bez chrztu nie dostanie się do nieba, a takie maleństwo niczym nie nagrzeszy, więc jest to tez zabieranie mu tego :nieba: bo sa przypadki że dziecko umiera po porodzie itp i na prawdę byłabyś za tym zeby nie namówić na chrzest rodziców? Bo to śmieszanie sakramentu?

Jeżeli rodzice są nie wierzący to nie wierzą w niebo

[_vixen_]

Napisane przez Gomra

Co do chrztu skoro taka wierząca jesteś, to powinnaś wiedzieć, że dziecko bez chrztu nie dostanie się do nieba, a takie maleństwo niczym nie nagrzeszy, więc jest to tez zabieranie mu tego :nieba: bo sa przypadki że dziecko umiera po porodzie itp i na prawdę byłabyś za tym zeby nie namówić na chrzest rodziców? Bo to śmieszanie sakramentu?

Chyba księża dobrodzieje uradzili inaczej i w takich sytuacjach dziecko jednak do tego nieba idzie...

Strasznie niesprawiedliwe to by było, że taki maluch do nieba nie pójdzie tylko dlatego, że ma niewierzących rodziców.

Zresztą nieba najprawdopodobniej nie ma, a przynajmniej nic na to nie wskazuje, żeby było.

[pani-jesień]

Napisane przez Gomra

Co do chrztu skoro taka wierząca jesteś, to powinnaś wiedzieć, że dziecko bez chrztu nie dostanie się do nieba, a takie maleństwo niczym nie nagrzeszy, więc jest to tez zabieranie mu tego :nieba: bo sa przypadki że dziecko umiera po porodzie itp i na prawdę byłabyś za tym zeby nie namówić na chrzest rodziców? Bo to śmieszanie sakramentu?

Kościół już obalił tę tezę, radzę poczytać -> klik!

[_vixen_]

Napisane przez iza243

Jeżeli rodzice są nie wierzący to nie wierzą w niebo

Eeee... niemożliwe, wierzą, nie wierzą, niebo i tak jest, to pewne. Ksiądz tak mówi

[Gomra]

Może obalił, moze nie.. W kazdym razie wyraziłam swoje zdanie i nie mam już nic do powiedzenia w tej sprawie