Bolesne karmienie piersią - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-12-21, 15:43   #1
Gorylek
Raczkowanie
 
Avatar Gorylek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 191

Bolesne karmienie piersią


Mam pytanie do mam karmiących piersią - czy dla was karmienie też jest bolesne? Karmię juz prawie 7 tygodni i wprawdzie nie jest tak jak na początku - wtedy było najgorzej, brodawki nawet krwawiły troche i bepanthen musiałam stosować od pierwszego karmienia ale nadal jest nieciekawie. Też zależy jak sie dziecko przyssie, czasami lepiej, czasami gorzej ale generalnie nie jest tak jak widać na zdjeciach - super zrelaksowana mama z błogim wyrazem twarzy karmi maluszka... bardzo często czuję ból podczas karmienia, zwłaszcza ten pierwszy uścisk dziąsełek dziecka jest najgorszy. Lekarz nie stwierdził u dziecka pleśniawki ale nie wiem czy wszystko jest w porządku... myslałam ze taka bolesnosc występuje tylko na samym początku a tutaj niedługo drugi miesiąc stuknie i wciąż mam jakieś problemy. Zwracam uwage na to żeby dziecko się prawidłowo przyssało, stosuję dalej bepanthen i sama już nie wiem czy mam jakąś chorobę czy u wszystkich tak to przebiega - mniejsza lub większa bolesność.
Gorylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-21, 16:16   #2
mmadameekkk
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 54
Dot.: Bolesne karmienie piersią

witam jedno co moge Ci poradzic to kupienie silikonowych osonek na brodawki firmy AVENT,2 szt to cena ok 20zl, sa na prawde wygodne i minimalizuja ból przy karmieniu,mnie tez bolalo ale tylko na poczatku i pomogla masc.mam nadzieje, ze pomoze !! pozdrawiamy
mmadameekkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-21, 16:21   #3
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 528
GG do Rzabba
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Myślę, że może to zalezeć od indywidualnej wrażliwości.
Moja córcia od pierwszego razu przysysała sie prawidłowo ale jadła bardzo łapczywie i na początku non stop "wisiała" przy piersi.
Nie miałam ranek, to bolało bardziej jak stłuczenie, zgniecenie (nie wiem jak to dokładnie opisać) Na początku kazdego karmienia zaciskałam zęby a potem już było coraz lepiej. Teraz też czasami coś mnie pobolewa a córcia za chwillę skończy 5 miesiecy. Dla mnie najbardziej nieprzyjemny moment jest wtedy kiedy czuję napływ pokarmu, na szczęście trwa to tylko kilka - kilkanaście sekund.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-21, 16:28   #4
linka79
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 18
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Ja tez na początku zaciskałam zeby jak dostawiałam mała do piersi chwilke to jednak trwało zanim się wszystko unormowało.
My kobiety tak juz chyba mamy ciekawa jestem który facet zniósl by tyle co my.
hmm a moze ta maść jej nie podchodzi i przez to inaczej Cie łapie?.Ja osobiscie nigdy nie stosowałam zadnych masci tylko ewentualnie okłady z rumianku.
linka79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-21, 18:15   #5
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Bolesne karmienie piersią

kup oslonki na brodawki ,ulga natychmiastowa.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-21, 20:23   #6
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Bolesne karmienie piersią

hm to moze byc powazniejszy problem,wcale nie musi byc to spowodowane ze zle dziecko chwyta brodawke ale moze to byc problem grzybicy nie groznej dla malucha ale bardzo bolesnej dla mamy wlasnie w trakcie karmienia,leczenie nie jest uciazliwe.To dosc czesto zdarza sie kobieta niestety nie mamy zbyt dobrych poradni laktacyjnych by mogli w pore rozpoznac problem i czesto kobiety rezygnuja z karmienia.
Mam kolezanke,ktora przeszla przez to,i gdyby nie jej upor i wsparcie meza odpuscilaby sobie karmienia.
Jesli chodzi o dobra poradnie to ja kiedys korzystalam z numeru ktory byl podany w miesiaczniku "twoje dziecko",w tym momencie nie pamietam nazwiska ale kobieta bardzo mi pomogla,mialam dolegliwosci z kregoslupem,lekarz kazal odstawic malucha od piersi,ta kobieta polecila mi takie leki,ktore nie zaszkodzily mojemu synusiowi
daj znac co i jak
pozdrawiam
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-23, 08:29   #7
Kaszanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 129
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Radzę wybrać się do poradni laktacyjnej. Często jest tak że mamie się wydaje że dziecko jest dobrze przystawione. Czasami wystarczy zmiana pozycji karmienia. Powodzenia
Kaszanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-12-23, 09:08   #8
ViViean
BAN stały
 
Avatar ViViean
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 261
Dot.: Bolesne karmienie piersią

ja właśnie z tego powodu odpuściłam sobie karmienie piersia. Nie polecam osłonek do karmienia. Sama miałam, mąż kupił bo też liczył, ze ulży mi w cierpieniu, ale nie dosć, ze nie bolało mniej to jeszcze jak dziecko jadło to tak mocno ssało, ze sutek był cały pokaleczony przez te dziruki, przez które ma niby lecieć mleko. Kiedy odstwaiłam dziecko od piersi w nakładce silikonowej zauważyłam krew no i tak się skończyła moja przygoda z karmieniem. Niestety nie jest tak pięknie jak na tych zdjeciach, o których pisze Gorylek. Nie uważam się też za jakąś wyrodna matkę, bo z powodu bólu przestawiłam dzieci na sztuczny pokarm. Najbardziej wkurzajace w tym wszystkim jest przekonywanie matek przez położne, że to karmienie to takie super i w ogóle. Może i jest dobre dla dziecka, ale ja po podawaniu dzieciom sztucznego pokarmu nie stwierdzam u nich zadnych wad rozwojowych czy częstszych chorób. Owszem, chorują jak każde, ale nie częściej.
ViViean jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-23, 11:08   #9
Bigmilka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Cześć, ja też tak miałam, że przez pierwsze kilka tygodni strasznie bolały mi piersi, a po kilkatrotnych wizytach w poradni laktacyjnej i wspaniałej kobietce, która pokazała mi jak sobie radzić z moim mlekopijem-przyssawką, naprawdę wszystko sie zmieniło i karmiłam ponad rok Okazało się, że moja córcia jest bardzo w silna i tak mocno ssała, że nie dość, że narobiła mi mnóstwo siniaków to jeszcze w samych brodawkach jak źle z pośpiechu chwyciła to zatykała kanaliki mlekowe w samych brodawkach albo tak dociskała pierś do podniebienia, że miejscami krew tam nie pochodziła i robiły sie takie bolesne białe plamki Ale nie martw się, wszystko to minie i będzie o.k
Bigmilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-23, 11:14   #10
manolita
Zakorzenienie
 
Avatar manolita
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Gorylku, chyba najlepszym rozwiązniem będzie wizyta w poradni laktacyjnej, albo przynajmniej u doświadczonej położnej, która zna się na rzeczy.
__________________
będzie tak jak chcę
Matusio
Tomcio


mój blog http://umanolity.blogspot.com/
manolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-28, 09:53   #11
telestwor
Przyczajenie
 
Avatar telestwor
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 10
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Gorylku, doskonale Cię rozumiem, ponieważ ja przechodziałm piekło z karmieniem mojej córci. Jak mała budziła się w szpitalu na karmienie mnie już bolały brodawki na samą myśl o karmieniu, stosowałam również bepanthen ale był wogóle nie skuteczny dla mnie. Osobiście polecam Ci maść pureLan która jest właśnie na bolące brodawki. Wykonana jest tylko z naturalnych składników (chyba coś od owiec- już nie pamiętam). Naprawę jest rewelacyjna! kupiłam ją w szpitalu, a do tego specjalne osłonki silikonowe (firmy medela) które nakłada się na piersi (normalnie mieszczą się w biustonoszu) i dzięki którym jest dopływ powietrza i proces gojenia brodawek jest szybszy. Ból u mnie trwał krócej niż u Ciebie ale może to dzięki tym dwóm rzeczom. Również rozmasowywałam sobie brodawki poprzed laktator - odciągałam trochę pokarmu ( nie za wiele żeby nie gromadził mi się nadmiernie pokarm ale tak trochę co jakiś czas). Po około 3 tygodniach karmienie było naprawdę tylko przyjemnością!!!. Oprócz tego potrzeba jest dużo cierpliwości a napewno Ci się uda!!! Zyczę powodzenia!
telestwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-01-03, 12:29   #12
Marisa
Raczkowanie
 
Avatar Marisa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 404
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Ja też przez to przechodziłam trwało to około jednego miesiąca pociesz się że to minie a potem będzie już tylko radość i satysfakcja z karmienia ja karmię już rok i trzy miesiące i przygotowuje się do odstawienia cycusia.
__________________
Marisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-04, 11:41   #13
Gorylek
Raczkowanie
 
Avatar Gorylek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 191
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Cytat:
Napisane przez ViViean
ja właśnie z tego powodu odpuściłam sobie karmienie piersia. Nie polecam osłonek do karmienia. Sama miałam, mąż kupił bo też liczył, ze ulży mi w cierpieniu, ale nie dosć, ze nie bolało mniej to jeszcze jak dziecko jadło to tak mocno ssało, ze sutek był cały pokaleczony przez te dziruki, przez które ma niby lecieć mleko. Kiedy odstwaiłam dziecko od piersi w nakładce silikonowej zauważyłam krew no i tak się skończyła moja przygoda z karmieniem. Niestety nie jest tak pięknie jak na tych zdjeciach, o których pisze Gorylek. Nie uważam się też za jakąś wyrodna matkę, bo z powodu bólu przestawiłam dzieci na sztuczny pokarm. Najbardziej wkurzajace w tym wszystkim jest przekonywanie matek przez położne, że to karmienie to takie super i w ogóle. Może i jest dobre dla dziecka, ale ja po podawaniu dzieciom sztucznego pokarmu nie stwierdzam u nich zadnych wad rozwojowych czy częstszych chorób. Owszem, chorują jak każde, ale nie częściej.
A ja wczoraj kupilam te nakladki na piersi z firmy Avent ale to nic nie warta i wyrzucialam pieniadze w bloto! sa jakies za duze mimo ze to maly rozmiar, sliskie i dziecko nie moze sobie chwycic dobrze i ssac. na poczatku ok, gdy w piersi jest wiecej mleka ale gdy jego ilosc sie zmniejsza juz przez ten kapturek nic nie wyplywa:/. a bol pozostal jaki byl bo boli mnie sciskanie piersi przez dziecko a nie poraniony sutek.juz powoli sie zalamuje. mialam ambicje karmic dziecko bardzo dlugo ale coraz czesciej mysle wlasnie o przestawieniu sie na butelke. jaka to wygoda - pare minut i wszystko zjedzone, no i ja jestem wolna, moge jesc,pic co chce, pojsc gdzie chce, moge zostawic meza z butelka a nie ciagle zawracanie glowy z odciaganiem pokarmu...
Gorylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-05, 21:09   #14
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Bolesne karmienie piersią

gorylku ostatnia deska ratunku to tel do poradni laktacyjnej poszukaj w miesiacznikach ,tam sa rubryki i telefony do poradni laktacyjnej
zobaczysz bedzie dobrze
3mam kciuki
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-06, 08:17   #15
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Gorylku ja miałam taki sam problem.Przez ponad 2 miesiące karmienie było tak bolesne,że zaciskałam zęby.Jednak bardzo chciałam karmić i wytrzymałam.Póżniej było już lepiej.
Widocznie niektóre kobiety tak mają.W żadnych książkach nie piszą o takim bólu podczas karmienia,dlatego jest to takie zaskakujące.
Ja miałam jeszcze inny dziwny problem - swędzenie w piersiach.To było koszmarne uczucie.Podrapać się nie da ,bo swędzi w środku i to tak mocno,że aż do bólu.Nie mogłam przez to spać.Jednej nocy nakarmiłam dziecko,a póżniej siedziałam i płakałam z bólu i bezsilności.
Też nigdzie w książkach nie spotkałam się z takim objawem.
Gorylku wytrzymaj !!!
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-12, 12:08   #16
olka82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Ja też miłam kiedyś podobny problem i karmienie było dla mnie koszmarem. Też kupiłam osłonki AWENT i na początku też nie czułam ulgi ale dopiero po paru dniach poczułam różnicę. Więc radzę ci nie rezygnować z nich. Zaciśnij zęby na kilka dni a potem będzie już ok! i nie rezygnuj z karmienia piersią bo to jest najlepsze dla twojego dziecka.
olka82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-14, 19:25   #17
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Ja też miałam problemy, byłam po cesarce, pokarmu przez pierwsze 24 h nie miałam chyba wogóle,przez następne 3 dni bardzo niewiele, a mały dosłownie wisiał przy cycku. Skończyło się krwawymi ranami. Smarowałam sutki sudokremem - pomagało, ale co chwila musiałam to zmywać - a to nie było łatwe- żeby karmić. Przez kilka dni w domu chodziłam nago z posmarowanymi sutkami, aż wreszcie przekonałam małego to tych nakałdek z Aventu - na początku absolutnie nie chiał przez nie ssać. Wreszcie sutki się zagoiły, mały nauczył się ssać..... Trwało to jakieś 2 -3 tygodnie. Karmiłam go rok i 3 miesiące na żądanie, mały spał z nami - to było wspaniałe uczucie i bardzo się cieszę, że z początku zacisnęłam zęby - dosłownie - i dałam mojemu dziecku to, co najlepsze. Nic nie zastąpi pokarmu mamy i bliskości, jakie daje karmienie piersią - przecież to udowodnione przez lekarzy, psychologów.... Jeśli ktoś to kwestionuje, to po prostu nie dojrzał do macierzyństwa.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-14, 22:52   #18
ori2001
Przyczajenie
 
Avatar ori2001
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Gorylku,nie poddawaj się!Myślę ,że każda z mam przez to przechodziła,ja również na początku miałam problemy,ale z dnia na dzień było coraz lepiej!Spróbuj przystawiać dzidziusia do piersi w różnych pozycjach,może rzeczywiście źle łapie brodawkę? Tak czy inaczej nie odpuszczaj!
ori2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-15, 15:34   #19
Kaffulka
Raczkowanie
 
Avatar Kaffulka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Jestem z Krainy Pięknego Zachodu Słońca!
Wiadomości: 451
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Myślę, że może to zależeć od indywidualnej wrażliwości.
Ja nie mam takich problemów. Moja córeczka ma rok i nadal przed snem karmię ją piersią. Nie miałam nigdy krwawień i innych dolegliwości przy karmieniu.
__________________
"Gorące jest me Ciało,
Dla Ciebie oszalało.
Już nie wiem co się dzieje,
Ty dajesz mi nadzieję.
Że się może spotkamy,
I też porozmawiamy"



Kaffulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-01-15, 21:47   #20
majka19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 14
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Gorylku wytrzymaj jeszcze troche! moje poczatki tez byly trudne trwalo to okolo 2 miesiecy. Cale piersi mnie bolaly i sutki. oslonki tez mi nie pomogly. zastanawia mnie u Ciebie bol piersi. jak moja mala miala 6 miesiecy to w jednej piersi zatykal mi sie kanalik i to byl potworny bol. zbadaj sobie piersi czy gdzies nie masz twardych punktow. a tak poza tym to polecam oklady z czarnej herbaty ale to glownie na sutki. i mam jeszcze przepis ktory mi bardzo pomogl na bol calych piersi, robilam sobie oklady z bialego, schlodzonego sera, przynosi ulge. no i cierpliwosci pozdrawiam
majka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-16, 09:16   #21
edytka250
Rozeznanie
 
Avatar edytka250
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Mnie piersi bolały tylko wtedy gdy mała za długo wisiała przy cysiu
Ale teraz karmię ją już tylko 3 razy dziennie piersią i jest to dla mnie sama przyjemność. Nie jestm fachowcem, ale podobno wszystko zależy od odpowiedniego przystawienia. postaraj się ja przystawić tak aby chwytałajak najwięcej brodawki, wtedy nie będzie tak bolało (może się powtarzam po kimś, ale nie miałam czasu zeby poczytac te wszystkie rady)
Na pekające brodawki super jest Bepanthen.
Jesli uwazasz, ze źle przystawiasz do piersi poproś położną środowiskową, żeby Cie odwiedziła i pokazała co i jak. Na pewno na to nie bedzie za późno. Przecież lepiej nauczyć się tego niż cierpieć
edytka250 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-16, 11:57   #22
Kaffulka
Raczkowanie
 
Avatar Kaffulka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Jestem z Krainy Pięknego Zachodu Słońca!
Wiadomości: 451
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Karmienie piersią - sposoby na kłopoty .
Biust gigant

Jeżeli w pierwszych dniach po porodzie obudzisz się z piersią sięgającą pod brodę, to znaczy, że doszło do nawału mlecznego. Maluszek, ssąc siarę, dał piersiom sygnał do zwiększenia produkcji mleka. Zwiększona produkcja (czy wręcz nadprodukcja) to jednocześnie zwiększone ukrwienie gruczołu wytwarzającego mleko. Z tych dwóch przyczyn twoje piersi nagle się powiększyły. Staraj się więc jak najczęściej przystawiać malucha do piersi, by odciągał nadmiar mleka. Do obrzmiałej piersi możesz przyłożyć chłodny ręcznik lub lekko schłodzony i zgnieciony liść białej kapusty.

Po kilku dniach lub tygodniach piersi zaczną wytwarzać dokładnie tyle mleka, ile potrzebuje twoje dziecko. Znów będą miękkie, co wcale nie świadczy o zaniku laktacji.

Bolesne brodawki

Kłopoty może też na początku sprawiać boląca lub popękana brodawka. Bierze się to najczęściej stąd, że dziecko źle chwyta pierś. Jeśli nie jesteś pewna, czy maluch dobrze ssie, poproś położną o rozwianie wątpliwości albo zadzwoń do naszego pogotowia laktacyjnego - tel. (0-22) 555 31 10.

Dobrze jest rozsmarować po każdym karmieniu kilka kropli mleka na brodawce i otoczce i zostawić do wyschnięcia. Dopóki bolą cię brodawki, nie noś wkładek laktacyjnych, bo gdy nasiąkną mlekiem, działają jak kompres, co utrudnia ich gojenie się. Ułatwia je natomiast dostęp świeżego powietrza, dlatego jeśli dobrze się czujesz bez stanika, chodź po domu tylko w luźnym podkoszulku. Nie myj, broń Boże, piersi przed karmieniem ani po nim, codzienna toaleta zupełnie wystarczy. Lepszy niż woda z mydłem będzie napar z nagietka lekarskiego.

Zatkanie przewodu mlecznego

Jeśli poczujesz w piersi twardy guzek, który boli, to pewnie doszło do niedrożności przewodu mlecznego. Dzieje się tak, gdy odpływ mleka jest w którymś miejscu utrudniony. Może masz nowy niewygodny stanik, może ucisnęłaś pierś podczas snu, a może dziecko kopnęło cię w nią przy przewijaniu. A może twoje piersi produkują za dużo mleka lub maluch zaczął rzadziej cię ssać.

Pomoże ci:

- częste karmienie,

- rozpoczynanie większości karmień od chorej piersi,

- delikatne ogrzewanie i masowanie chorego miejsca na piersi tuż przed i w trakcie karmienia,

- stosowanie chłodnych okładów tuż po karmieniu, przykładanie zgniecionych liści białej kapusty,

- zmiana pozycji do karmienia.

Zapalenie sutka

Jeżeli pierś jest twarda/obrzmiała, zaczerwieniona, bardzo boli, a ty czujesz się jak podczas grypy i masz wysoką gorączkę, to najwyraźniej doszło do zapalenia sutka. Przyczyną może być zatkanie przewodu mlecznego lub poranione i popękane brodawki. Może się okazać, że konieczny będzie antybiotyk. Pamiętaj, że jest wiele antybiotyków, które można stosować podczas karmienia piersią.

Pierwsza pomoc

Najprawdopodobniej uda ci się samodzielnie opanować sytuację. Staraj się oszczędzać. Pij tyle, na ile masz ochotę. Dziecko przystawiaj do piersi jak najczęściej. Jeśli masz wrażenie, że mleko wypływa z trudem, spróbuj się odprężyć (wypij herbatkę z melisy lub lampkę wina). Nie stosuj żadnych okładów na piersi, nie masuj ich!

Po karmieniu obłóż piersi chłodnym - ale nie lodowatym - lekko zgniecionym liściem białej kapusty. Kiedy liść zupełnie zmięknie, wyrzuć go i przyłóż następny, o temperaturze pokojowej. Sok z kapusty działa przeciwzapalnie i ściągająco. Jeżeli bardzo męczy cię gorączka, możesz zażyć paracetamol albo ibuprofen.

Przeziębiona pierś

Jeżeli masz wrażenie, że coś zgniata i ściska ci pierś, czujesz kłujący, promieniście rozchodzący się ból, może to oznaczać, że cię zawiało przy karmieniu. Niektóre kobiety w czasie laktacji obserwują u siebie zwiększoną wrażliwość na delikatne nawet ochłodzenie. Przyda ci się teraz stary, niepotrzebny podkoszulek. Wytnij z niego dwa kółka i włóż je do stanika. Pamiętaj o tym, by unikać przeciągów.

Białe plamki na brodawce

Zaczerwieniona, błyszcząca brodawka boli, swędzi i pęka. Być może pojawiły się na niej białe plamki. Sprawdź, czy twoje dziecko nie ma przypadkiem pleśniawek.

Jeśli tak, wypędzluj mu buzię (a także własną brodawkę i jej otoczkę) wodnym roztworem gencjany lub Aphtinem. Powtarzaj ten zabieg kilka razy dziennie przez 14 dni. A może przyjmowałaś ostatnio antybiotyki? Po takiej kuracji równowaga drobnoustrojów żyjących w organizmie jest zakłócona i drożdże mnożą się bez przeszkód. W takim przypadku idź do lekarza, który zastosuje odpowiednie leczenie.

Dziecko ssie tylko z jednej piersi, która zrobiła się przez to znacznie większa od drugiej?

Nie tobie jednej się to przytrafiło. Może uda ci się zmienić upodobania malucha, ale jeśli nie, to też nic strasznego. Nawet olbrzymia różnica wielkości piersi wyrówna się po zakończeniu karmienia. Pamiętaj jednak, że one nigdy nie są jednakowe, bo człowiek nie jest symetryczny.

I jeszcze dwie kardynalne zasady:

Nigdy nie rób przy piersi żadnych bolesnych zabiegów, bo przyniesie to więcej szkody niż pożytku.

Nie można odciągnąć mleka z piersi "do końca", bo takiego końca nie ma. Dopóki karmisz (lub odciągasz), zawsze wypłynie następna kropla.

Źródło: gazeta.pl
__________________
"Gorące jest me Ciało,
Dla Ciebie oszalało.
Już nie wiem co się dzieje,
Ty dajesz mi nadzieję.
Że się może spotkamy,
I też porozmawiamy"



Kaffulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-18, 12:04   #23
Babette
Raczkowanie
 
Avatar Babette
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 144
Dot.: Bolesne karmienie piersią

odradzam nakładki na brodawki, bo wtedy mleko słabiej leci. Wiele moich koleżanek tak próbowało i skończyło się to brakiem pokarmu. A maleństwo non-stop głodne. Brodawki muszą się po prostu zahartować, niestety. A jako lekarstwo rzeczywiście najlepsze jest twoje mleko. Jak rozsmarujesz trochę po karmieniu, to zadziała lepiej niż bepanthen. Sama wykarmiłam dwoje dzieci i nie wyobrażam sobie, żebym mogła im podawać butelkę. Przy pierwszym miałam to samo, co ty: brodawki aż krwawiły. Z drugim już było dużo łatwiej. Także powodzenia i szczęśliwego macierzyństwa.
__________________
Wierzę w diabły takie, jak ja wciąż nieskończenie.
Przed aniołkiem ty obroń mnie swym ramieniem.
Babette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-19, 08:39   #24
sylwiabw
Raczkowanie
 
Avatar sylwiabw
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 219
GG do sylwiabw
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Cytat:
Napisane przez ViViean
ja właśnie z tego powodu odpuściłam sobie karmienie piersia. Nie polecam osłonek do karmienia. Sama miałam, mąż kupił bo też liczył, ze ulży mi w cierpieniu, ale nie dosć, ze nie bolało mniej to jeszcze jak dziecko jadło to tak mocno ssało, ze sutek był cały pokaleczony przez te dziruki, przez które ma niby lecieć mleko. Kiedy odstwaiłam dziecko od piersi w nakładce silikonowej zauważyłam krew no i tak się skończyła moja przygoda z karmieniem. Niestety nie jest tak pięknie jak na tych zdjeciach, o których pisze Gorylek. Nie uważam się też za jakąś wyrodna matkę, bo z powodu bólu przestawiłam dzieci na sztuczny pokarm. Najbardziej wkurzajace w tym wszystkim jest przekonywanie matek przez położne, że to karmienie to takie super i w ogóle. Może i jest dobre dla dziecka, ale ja po podawaniu dzieciom sztucznego pokarmu nie stwierdzam u nich zadnych wad rozwojowych czy częstszych chorób. Owszem, chorują jak każde, ale nie częściej.
U każdego widać jest inaczej... Bo u mnie BYŁO jak na zdjęciach. Nie wiem, na czym to polega, ale jak zobaczyła mnie położna środowiskowa, uznała ,że mam "dobre brodawki". Moja mama nastraszyła mnie boleśniami i odgryzioną prawie w całości brodawką (podobno moja sprawka), a ja czułam prawdziwą przyjemność przy karmieniu od samego początku! Karmiłam syna rok. I mam takie błogie zdjęcia z tego okresu, o których pisałyście
__________________
Syl
moja radosna twórczość https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=168716
sylwiabw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-22, 09:46   #25
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Mnie też to bardzo bolało.Jeszcze do tego pokarmu nie było, ja wyłam z bólu a dziecko z głodu.Po tygodniu męczarni dostała mleko modyfikowane.

Dla mnie poród już bł chyba przyjemniejszy.

Edytowane przez maharet1092
Czas edycji: 2013-01-22 o 09:48
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-22, 11:12   #26
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Mnie też to bardzo bolało.Jeszcze do tego pokarmu nie było, ja wyłam z bólu a dziecko z głodu.Po tygodniu męczarni dostała mleko modyfikowane.

Dla mnie poród już bł chyba przyjemniejszy.
Prawdopodobnie było źle przystawiane dlatego bolało. Mogłaś iść do doradcy laktacyjnego, no ale teraz to już po ptokach.
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-22, 12:07   #27
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Potwierdzam, mialam to samo z corka- dziecko glodne plakalo mimo ze na piersi wisialo caly dzien, ja wylam z bolu- a wszystko wina zbyt plytkiego przystawiania. uratowaly mnie oslonki , stosowalam okolo tygodnia, dzieki nim nauczylam sie obserwowac kiedy corka faktycznie aktywnie ssie a kiedy tylko cmoka- sutki sie wygoily i szczesliwie karmilam ponad rok
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-22, 13:23   #28
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Cytat:
Napisane przez houseofcolours Pokaż wiadomość
Prawdopodobnie było źle przystawiane dlatego bolało. Mogłaś iść do doradcy laktacyjnego, no ale teraz to już po ptokach.
Do najbliższego miałam 60 km, raczej średnio byłam w stanie po porodzie jechać, a potem juz musiałam czymś nakarmić dziecko.Pojechałam juz po kilku dniach karmienia butelką i mimo tego, że przystawiłam jak mi pokazywano nic z tego nie wyszło.Bolało dalej, mleko nie leciało.

Zwykle dawałam pierś najpierw, jak już nic nie było a dziecko płakało to szłam po butelkę.Jak miałam 2 tyg z kawałkiem dałam spokój.

Edytowane przez maharet1092
Czas edycji: 2013-01-22 o 13:29
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-22, 16:35   #29
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Bolesne karmienie piersią

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Mnie też to bardzo bolało.Jeszcze do tego pokarmu nie było, ja wyłam z bólu a dziecko z głodu.Po tygodniu męczarni dostała mleko modyfikowane.

Dla mnie poród już bł chyba przyjemniejszy.
Mnie przez pierwszy tydzień bolało tak, że wyłam z bólu, zaciskałam zęby i karmiłam. Przed i po karmieniu smarowałam lano-maścią, wietrzyłam. Mam pewność, że dobrze ssała, bo w szpitalu działała poradnia. Potem zdarzało się też, że bolało przez pierwszą minutę. Z czasem sutki zahartowały się.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-22, 23:38   #30
newelwa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 92
Dot.: Bolesne karmienie piersią

u mnie ból, unormował się około 10 tygodnia. pierwszy miesiąc był straszny, używałam nakładek, przynosiły ulgę, ale Malutka nieefektywnie przez nie ssała i przybietała za mało. na szczęście trafiłam na świetną położną środowiskową, która podpowiedziała mi kilka sztuczek i jakoś poszło bez nakładek. co prawda nadal z bólem, ale znośniejszym. a tak naprawdę to uratowały mnie muszle, które noszę praktycznie cały czas. bez nich chyba nie dałabym rady.

i to uwalnianie pokarmu... jak ja tego nie cierpię...

newelwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-18 00:00:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:23.