Papużka Aleksandretta

[Siasia1988]

Witam. Od niedzieli jestem właścicielką pięknej około czteromiesięcznej aleksandretty. Martwi mnie fakt że ona praktycznie nic nie je i do tego ani razu nie widziałam żeby piła może robi to gdy nas nie ma. Póki co próbuję ja do siebie przekonać. Może ktoś z was ma taką papuzke ?

[pffe]

Napisane przez Siasia1988

Witam. Od niedzieli jestem właścicielką pięknej około czteromiesięcznej aleksandretty. Martwi mnie fakt że ona praktycznie nic nie je i do tego ani razu nie widziałam żeby piła może robi to gdy nas nie ma. Póki co próbuję ja do siebie przekonać. Może ktoś z was ma taką papuzke ?

Moja falista tak się zachowywała kilka dni po przywiezieniu jej do nas. Nie wiem czy Ci to pomoże ale nasza nie jadła bo się zwyczajnie wszystkiego bała. Podkładałam jej pod dziobek słonecznika i tylko to jadła, później jej mokrym palcem pod dzióbek podwadzałam. Zaczęła normalnie jeść po 3 dniach. I nadal ma tak, że jak pojawi się coś nowego w klatce to i ze 3 dni nie podejdzie bo się boi a mamy go już półtora roku. Jak by mu ktoś zrobił krzywdę kiedyś.
Pamiętaj, że papug musi coś jeść albo pić bo w końcu będzie problem zdrowotny.

U naszego takim momentem przełamania lodów było jak odpaliłam drukarkę, stała klatka dość blisko i zaczął pierwszy raz ćwierkać jak się coś drukowało. Od tamtej pory kocha dźwięk drukarki i lecącej wody z kranu, nie mam pojęcia czemu, widocznie tak już mu się spodobało.
Po tygodniu go pierwszy raz wypuściliśmy z klatki, mimo obaw nie było problemu i od tamtej pory wychodzi regularnie, jak tylko jesteśmy w domu.

Papug się odzywa? Czy siedzi cicho? bo wydaje mi się, że się jeszcze nie przyzwyczaił.

[Siasia1988]

Jak jestem z nią sama to można powiedzieć ze zemną dyskutuje choć ciężko jest podejść do klatki

[pffe]

Napisane przez Siasia1988

Jak jestem z nią sama to można powiedzieć ze zemną dyskutuje choć ciężko jest podejść do klatki

nie przyzwyczaiła się jeszcze

[tikkirimali]

Daj jej troche czasu. Ja mialam falistego papuga Cytrynka to sie okropnie wszystkiego bal, potrzebowal czasu. Nie cwierkal za duzo za to potem mialam samice i caly czas dawala koncerty.