wzwód tylko przy oralu?

[agnesmylover]

Jestem mężatką od 4 lat, od jakiegoś czasu mam poczucie że nie podniecam mojego męża. Przy każdym rozpoczęciu pieszczot mój mąż osiąga wzwód tylko poprzez robienie mu loda. Nie pomaga gorąca atmosfera, gorące pocałunki, czułe słówka, dotykanie, nakręcanie słowami, za każdym razem szykuje i obraca się do pozycji leżącej na plecach i czeka aż po prostu zacznę robić mu loda. Za każdym razem rozpoczynam ten precedens, choć czasem mam poczucie że jestem pozostawiona sama sobie, bo to na nim się skupiam od początku. Przy ostatnim całowaniu go, obróciłam się lekko na plecy, tak żeby jego ręka mogła sięgnąć moich piersi i całując go wodziłam jego dłonią po mojej klatce. Tym razem jednak mąż miał problem z osiągnięciem wzwodu, o co mam wrażenie obwinił mnie. Zaczął mówić że mam się przesunąć, przyjąć inną pozycję, bo takiej jak teraz on nie lubi, oskarżać mnie, że za bardzo skupiam się na sobie, że coraz częściej całując go się dotykam albo wymagam żeby on mnie dotykał. Zdziwiłam się, bo seks dla mnie był zawsze wymianą dotyku, czułości i obustronnych pieszczot. Pomijam fakt, że moge pomarzyć o tym żeby to on zaczął inicjację robiąc oral mnie. Ubodło mnie to, bo uważam, że daję z siebie wszystko, wprowadzając nowe pozycje, całując go namiętnie w miejsca intymne, a usłyszałam że skupiam się tylko na sobie i nie liczę się z jego potrzebami...
Próbowałam poruszyć ten temat, po długim milczeniu po tym wydarzeniu, ale usłyszałam, że nie będzie na ten temat rozmawiał, bo to moja wina, że mu nie staje...
czy któryś mężczyzna może sie wypowiedzieć?

[kukis]

Napisane przez agnesmylover

Próbowałam poruszyć ten temat, po długim milczeniu po tym wydarzeniu, ale usłyszałam, że nie będzie na ten temat rozmawiał, bo to moja wina, że mu nie staje...

Zastanawia mnie jedno - kolejny taki wątek, w którym wychodzi na to, że małżokowie nie potrafią ze sobą rozmawiać, co jest przecież najważniejsze w związku. Skąd to się bierze? Przecież nie bierze się ślubu z kimś, z kim nie potrafimy się komunikować
Co można poradzić oprócz szczerej rozmowy? Bez tego przecież niczego się nie osiągnie, żaden problem nie zostanie rozwiązany, jedynie zmieciony pod dywan. On w ogóle nie chce cię wysłuchać? Nie interesuje go, co masz do powiedzenia, jak się czujesz? Nie mieści mi się to w głowie.

[klempaa]

Napisane przez agnesmylover

Jestem mężatką od 4 lat, od jakiegoś czasu mam poczucie że nie podniecam mojego męża. Przy każdym rozpoczęciu pieszczot mój mąż osiąga wzwód tylko poprzez robienie mu loda. Nie pomaga gorąca atmosfera, gorące pocałunki, czułe słówka, dotykanie, nakręcanie słowami, za każdym razem szykuje i obraca się do pozycji leżącej na plecach i czeka aż po prostu zacznę robić mu loda. Za każdym razem rozpoczynam ten precedens, choć czasem mam poczucie że jestem pozostawiona sama sobie, bo to na nim się skupiam od początku. Przy ostatnim całowaniu go, obróciłam się lekko na plecy, tak żeby jego ręka mogła sięgnąć moich piersi i całując go wodziłam jego dłonią po mojej klatce. Tym razem jednak mąż miał problem z osiągnięciem wzwodu, o co mam wrażenie obwinił mnie. Zaczął mówić że mam się przesunąć, przyjąć inną pozycję, bo takiej jak teraz on nie lubi, oskarżać mnie, że za bardzo skupiam się na sobie, że coraz częściej całując go się dotykam albo wymagam żeby on mnie dotykał. Zdziwiłam się, bo seks dla mnie był zawsze wymianą dotyku, czułości i obustronnych pieszczot. Pomijam fakt, że moge pomarzyć o tym żeby to on zaczął inicjację robiąc oral mnie. Ubodło mnie to, bo uważam, że daję z siebie wszystko, wprowadzając nowe pozycje, całując go namiętnie w miejsca intymne, a usłyszałam że skupiam się tylko na sobie i nie liczę się z jego potrzebami...
Próbowałam poruszyć ten temat, po długim milczeniu po tym wydarzeniu, ale usłyszałam, że nie będzie na ten temat rozmawiał, bo to moja wina, że mu nie staje...
czy któryś mężczyzna może sie wypowiedzieć?

Wiesz co to jest precedens?



Ale do rzeczy: czy zawsze tak było (przed ślubem?)? Próbowałaś rozmawiać z nim tylko ten jeden raz, czy więcej? Dlaczego nie pociągnęłaś tematu dalej, czemu nie powiedziałaś o swoich oczekiwaniach, potrzebach, tym jak Ty to widzisz?
Ile jesteście razem?
Jak z rozmowami o innych - trudnych - sprawach?

[agnesmylover]

Zawsze rozmawialiśmy o relacjach intymnych, o potrzebach jego i moich, systematycznie wprowadzamy sobie wieczory z odrobiną alkoholu, przy których rozmawiamy dotykamy się, ubieram sie mega seksownie, tańczę. Od jakiegoś miesiąca pojawił sie problem ze wzwodem, nie poruszałam go, bo obarczyłam winą ewentualne stresy, a jak pytałam czy coś nie tak to słyszałam wymówki w postaci: gorąco, nie wiem co się stało. Po opisanej sytuacji nie chce rozmawiać, próba rozmowy kończy się hasłem, że jestem egoistyczna, bo on ma swoje potrzeby (czyli mam go całowac w określonej pozycji, a ja skupiam się na sobie) przez co nie przykładam wagi do jego ptorzeb, co w ogóle dla mnie jest abstrakcją, bo od miesiąca skupiam sie na tym, żeby ten wzwód osiągnął, dlatego wprowadzam coraz więcej dotyku, czy obracam się tak żeby widział mnie wypiątą, naprężoną. A na koniec słyszę, że to przez mnie mu nie staje... Jesteśmy ze sobą prawie 6 lat, w trakcie których spełniałam jego zachcianki w postaci tańca, zdjęć rozbieranych, przyjmowania różnorodnych poz w seksownych wdziankach.

[klempaa]

Napisane przez agnesmylover

Zawsze rozmawialiśmy o relacjach intymnych, o potrzebach jego i moich, systematycznie wprowadzamy sobie wieczory z odrobiną alkoholu, przy których rozmawiamy dotykamy się, ubieram sie mega seksownie, tańczę. Od jakiegoś miesiąca pojawił sie problem ze wzwodem, nie poruszałam go, bo obarczyłam winą ewentualne stresy, a jak pytałam czy coś nie tak to słyszałam wymówki w postaci: gorąco, nie wiem co się stało. Po opisanej sytuacji nie chce rozmawiać, próba rozmowy kończy się hasłem, że jestem egoistyczna, bo on ma swoje potrzeby (czyli mam go całowac w określonej pozycji, a ja skupiam się na sobie) przez co nie przykładam wagi do jego ptorzeb, co w ogóle dla mnie jest abstrakcją, bo od miesiąca skupiam sie na tym, żeby ten wzwód osiągnął, dlatego wprowadzam coraz więcej dotyku, czy obracam się tak żeby widział mnie wypiątą, naprężoną. A na koniec słyszę, że to przez mnie mu nie staje... Jesteśmy ze sobą prawie 6 lat, w trakcie których spełniałam jego zachcianki w postaci tańca, zdjęć rozbieranych, przyjmowania różnorodnych poz w seksownych wdziankach.

A jakie Twoje zachcianki spełniał ON? Co on fajnego dla Ciebie robił/robi w łóżku?
Próbuję dociec, czy jest po prostu totalnym egoistą i jest fajnie tylko jak Ty coś robisz, czy rzeczywiście coś się dzieje.

[agnesmylover]

Hmmm trudno odpowiedzieć na to pytanie, nie mam jakichś szczególnych zachcianek, choć nie raz denerowałam sie, że na wspomniany wieczór nie potrafi się nawet ubrać, tylko ode mnie oczekuje super stroju, prosiłam żeby chociaż wyprasował to co ma na sobie. Wiele razy powtarzałam, że lubię klimat odpowiedni, świece w tle muzyka, kilka razy po mojej uwadzę spełnił moją prośbę, a potem przestał o to dbać. Ogólnie lubi mnie smyrać, dotykać, nie ma z tym problemu, całuje mnie tam gdzie lubię, choć to tez ogranicza się do pewnych sfer - piersi, wargi sromowe, a pomija uda, szyję itd, choć też mówiłam, że kobieta ma wiele stref erogennych i podtykałam mu artykuły. Ja kompletnie nie rozumiem jego zarzutu, to tak jakby on całował mnie a ja mu mówiła, że skupia się tylko na sobie, bo w tym samym czasie wodzi moją ręką w jego miejscach intymnych lub sam się dotyka.
Szukam winy w sobie ech...

[klempaa]

Napisane przez agnesmylover

Hmmm trudno odpowiedzieć na to pytanie, nie mam jakichś szczególnych zachcianek, choć nie raz denerowałam sie, że na wspomniany wieczór nie potrafi się nawet ubrać, tylko ode mnie oczekuje super stroju, prosiłam żeby chociaż wyprasował to co ma na sobie. Wiele razy powtarzałam, że lubię klimat odpowiedni, świece w tle muzyka, kilka razy po mojej uwadzę spełnił moją prośbę, a potem przestał o to dbać. Ogólnie lubi mnie smyrać, dotykać, nie ma z tym problemu, całuje mnie tam gdzie lubię, choć to tez ogranicza się do pewnych sfer - piersi, wargi sromowe, a pomija uda, szyję itd, choć też mówiłam, że kobieta ma wiele stref erogennych i podtykałam mu artykuły. Ja kompletnie nie rozumiem jego zarzutu, to tak jakby on całował mnie a ja mu mówiła, że skupia się tylko na sobie, bo w tym samym czasie wodzi moją ręką w jego miejscach intymnych lub sam się dotyka.
Szukam winy w sobie ech...

No to jak dla mnie to po prostu łóżkowy egoista (nie wiem jak w innych sferach życia) i fleja.
Masz takiego chłopa jakiego sobie wybrałaś, przykro mi, ale nie potrafię Ci pomóc.

[cucharadita]

Niepotrzebnie szukasz winy w sobie. Pokaż mu jak chcesz być dotykana. Wiesz faceci naoogladaja się "filmików" a potem myślą że tak wygląda prawdziwy seks

[roger1990]

Cicho tam marudy Się będziecie wypowiadać na temat męskiej psychy, to tak jakbym ja próbował zrozumieć instynkt macierzyński czy głupie akcje w okresie. Przejrzyj mu komputer założę się że zaczął się mocno interesować tematyką ostrzejszej pornografii... Szuka czegoś innego a Tobie nie powie czego bo się wstydzi. Myśli że nie zrozumiesz. Jeśli tak pokaż mu elementy którymi się zainteresował. I dla wiadomości agresorek "jak on może" wcale nie będzie musiało to wyglądać jak na filmiku

No chyba że przed problemami z nim byłaś w ciąży i zabrałaś go z sobą na porodówkę - największy błąd jaki kobieta może popełnić w związku poród rodzinny bardzo duży odsetek facetów w chwilach zbliżeń przypomina sobie ten moment i jest "dupka zbita" ze zbliżenia. Wtedy trzeba dać facetowi czas żeby zapomniał o tym przykrym doświadczeniu

O kochankę czy inne tego typu rzeczy martwić się nie musisz. Zazwyczaj wtedy jest na odwrót bo facet czuje się winny i nadmiernie się stara

[agnesmylover]

Napisane przez roger1990

Cicho tam marudy Się będziecie wypowiadać na temat męskiej psychy, to tak jakbym ja próbował zrozumieć instynkt macierzyński czy głupie akcje w okresie. Przejrzyj mu komputer założę się że zaczął się mocno interesować tematyką ostrzejszej pornografii... Szuka czegoś innego a Tobie nie powie czego bo się wstydzi. Myśli że nie zrozumiesz. Jeśli tak pokaż mu elementy którymi się zainteresował. I dla wiadomości agresorek "jak on może" wcale nie będzie musiało to wyglądać jak na filmiku

No chyba że przed problemami z nim byłaś w ciąży i zabrałaś go z sobą na porodówkę - największy błąd jaki kobieta może popełnić w związku poród rodzinny bardzo duży odsetek facetów w chwilach zbliżeń przypomina sobie ten moment i jest "dupka zbita" ze zbliżenia. Wtedy trzeba dać facetowi czas żeby zapomniał o tym przykrym doświadczeniu

O kochankę czy inne tego typu rzeczy martwić się nie musisz. Zazwyczaj wtedy jest na odwrót bo facet czuje się winny i nadmiernie się stara

Dziękuję za sensowną odpowiedź. Nie posiadamy dzieci, więć porodówka odpada Jeśli chodzi o ostrzejszą pornografię, temat przerabiany, sama zresztą wiele rozwiązań proponowałam, podduszanie itp, więc wątpie by wstydził się do tego przyznać. Wiem, że znajduje przyjemność w kręceniu filmików na których na przykład robię sobie dobrze, tańczę lub naszych zdjęć, lubi je potem oglądać. Może w tym tkwi problem, że skupia się bardziej na zdjęciach, filmach niż rzeczywistości??

[roger1990]

A powiedz mi czy jak robisz mu tego loda to patrzy na to jak to robisz jest obecny? Facet jest wzrokowcem jeśli zamyka oczy patrzy gdzieś w przestrzeń to znaczy że w tej chwili wyobraża sobie jakąś akcję z filmików itd. I to się wtedy nadaje do seksuologa bo wpadł w uzależnienie. Jeśli jest obecny lubi patrzeć jak to robisz to nie ma czym się martwić jeśli chodzi o niebezpieczeństwo pornografi

[klempaa]

Napisane przez roger1990

A powiedz mi czy jak robisz mu tego loda to patrzy na to jak to robisz jest obecny? Facet jest wzrokowcem jeśli zamyka oczy patrzy gdzieś w przestrzeń to znaczy że w tej chwili wyobraża sobie jakąś akcję z filmików itd. I to się wtedy nadaje do seksuologa bo wpadł w uzależnienie. Jeśli jest obecny lubi patrzeć jak to robisz to nie ma czym się martwić jeśli chodzi o niebezpieczeństwo pornografi

Powiedz mi chłopcze, skądże czerpiesz te mądrości?

[roger1990]

z podstaw psychologii dziewczynko i literatury fachowej

Autoerotyzm patologiczny
Autoerotyzm jest to pobudzanie seksualne, bez uczestnictwa drugiej osoby,
prowadzące do satysfakcji seksualnej. W tym znaczeniu byłby on zatem
synonimem masturbacji (samogwałtu, ipsacji, onanizmu). Autoerotyzm
patologiczny jest jednak kategorią jakościowo inną; jest to dominująca
droga osiągania orgazmu przez daną osobę, wyzwalająca uzależnienie od
bodźca (np. wody, narzędzia) i przymus określonej częstotliwości
(natręctwo).
Autoerotyzm anankastyczny polega na nawykowym, przymusowym samopobudzaniu
seksualnym, często bez wystąpienia potrzeby seksualnej. Jest jednym z
objawów nerwicy natręctw, rzadziej jest objawem chorób psychicznych bądź
niedorozwoju umysłowego. W skrajnych przypadkach samopobudzanie w ciągu
doby może być wielokrotne i trwa przez miesiące, a nawet lata. Mechanizm
nerwicowy polega na rozładowywaniu wewnętrznego napięcia przez zachowania
seksualne, zatem orgazm jest jakby "lekiem" o działaniu uspokajającym.
Zespół Havelock - Ellisa polega na osiąganiu orgazmu przez kobiety w
wyniku działania strumienia wody (np. prysznic). Jest to stosunkowo często
spotykana u kobiet forma masturbacji, ale prowadzi do uwarunkowań na
określony typ bodźca, jakim jest strumień wody, co wiąże się później z
trudnościami w osiąganiu orgazmu przy pobudzaniu przez partnera.
Autoerotyzm trwale zastępczy polega na tym, iż orgazm można osiągnąć
jedynie przez samopobudzanie i ta forma aktywności seksualnej jest
bardziej skuteczna w osiąganiu satysfakcji seksualnej niż kontakt z
partnerem. Często taka osoba nie ma kontaktów z partnerami lub są one
sporadyczne. Autoerotyzm ten najczęściej rozwija się w wyniku
uwarunkowania na często powtarzane samopobudzanie, w którym są stosowane
określone bodźce, np. narzędzia, lustra, pornografia, rytuały

Wolisz taką wersje opisania problemu z pornografią i uzależnieniem??
Czy prowadzimy dalej dyskusję?

[agnesmylover]

Napisane przez roger1990

A powiedz mi czy jak robisz mu tego loda to patrzy na to jak to robisz jest obecny? Facet jest wzrokowcem jeśli zamyka oczy patrzy gdzieś w przestrzeń to znaczy że w tej chwili wyobraża sobie jakąś akcję z filmików itd. I to się wtedy nadaje do seksuologa bo wpadł w uzależnienie. Jeśli jest obecny lubi patrzeć jak to robisz to nie ma czym się martwić jeśli chodzi o niebezpieczeństwo pornografi

Tak, patrzy, może jest w tym ziarno prawdy, bo jeżeli obróciłam się lekko na plecy, to widział tył mojej głowy, a chciałby widzieć jak to robię :P Tylko czy nie łatwiej powiedzieć: Kochanie obróć się bo lubię patrzeć jak to robisz??

[roger1990]

No to problem uzależnienia od pornografii nas tu nie dotyczy. Jest jeszcze jedno schorzenie które nazywa się oralizm polega na podobnym problemie że po prostu nie da się inaczej przeżyć orgazmu. Tylko tu mi nie psuje to że podczas tego nie chce Cię dotykać. A widziałaś jakie te filmy ogląda?? Na jakie kobiety zwraca uwagę jak są ubrane. O ale będzie burza... Tak każdy facet zwraca uwagę na inne kobiety.

[klempaa]

Napisane przez roger1990

z podstaw psychologii dziewczynko i literatury fachowej

Autoerotyzm patologiczny
Autoerotyzm jest to pobudzanie seksualne, bez uczestnictwa drugiej osoby,
prowadzące do satysfakcji seksualnej. W tym znaczeniu byłby on zatem
synonimem masturbacji (samogwałtu, ipsacji, onanizmu). Autoerotyzm
patologiczny jest jednak kategorią jakościowo inną; jest to dominująca
droga osiągania orgazmu przez daną osobę, wyzwalająca uzależnienie od
bodźca (np. wody, narzędzia) i przymus określonej częstotliwości
(natręctwo).
Autoerotyzm anankastyczny polega na nawykowym, przymusowym samopobudzaniu
seksualnym, często bez wystąpienia potrzeby seksualnej. Jest jednym z
objawów nerwicy natręctw, rzadziej jest objawem chorób psychicznych bądź
niedorozwoju umysłowego. W skrajnych przypadkach samopobudzanie w ciągu
doby może być wielokrotne i trwa przez miesiące, a nawet lata. Mechanizm
nerwicowy polega na rozładowywaniu wewnętrznego napięcia przez zachowania
seksualne, zatem orgazm jest jakby "lekiem" o działaniu uspokajającym.
Zespół Havelock - Ellisa polega na osiąganiu orgazmu przez kobiety w
wyniku działania strumienia wody (np. prysznic). Jest to stosunkowo często
spotykana u kobiet forma masturbacji, ale prowadzi do uwarunkowań na
określony typ bodźca, jakim jest strumień wody, co wiąże się później z
trudnościami w osiąganiu orgazmu przy pobudzaniu przez partnera.
Autoerotyzm trwale zastępczy polega na tym, iż orgazm można osiągnąć
jedynie przez samopobudzanie i ta forma aktywności seksualnej jest
bardziej skuteczna w osiąganiu satysfakcji seksualnej niż kontakt z
partnerem. Często taka osoba nie ma kontaktów z partnerami lub są one
sporadyczne. Autoerotyzm ten najczęściej rozwija się w wyniku
uwarunkowania na często powtarzane samopobudzanie, w którym są stosowane
określone bodźce, np. narzędzia, lustra, pornografia, rytuały

Wolisz taką wersje opisania problemu z pornografią i uzależnieniem??
Czy prowadzimy dalej dyskusję?

Cytując podajemy źródło cytatu. To raz.
Dwa - nie widzę w tym strzępku informacji jak rodem z wikipedii niczego, co by potwierdzało, że jak facet ma zamknięte oczy w czasie seksu to znaczy że jest uzależniony od porno ani że jeśli tego nie robi to nie jest. Poproszę o źródło takich informacji - najlepiej w tej wspomnianej literaturze fachowej, ewentualnie badaniach naukowych.

[agnesmylover]

Napisane przez roger1990

No to problem uzależnienia od pornografii nas tu nie dotyczy. Jest jeszcze jedno schorzenie które nazywa się oralizm polega na podobnym problemie że po prostu nie da się inaczej przeżyć orgazmu. Tylko tu mi nie psuje to że podczas tego nie chce Cię dotykać. A widziałaś jakie te filmy ogląda?? Na jakie kobiety zwraca uwagę jak są ubrane. O ale będzie burza... Tak każdy facet zwraca uwagę na inne kobiety.

Na pewno lubi wysokie, szczupłe brunetki z małej/średniej wielkości piersiami, był moment w którym przytyłam kilka kilo, przez co miałam miseczkę D/E, ale jędrną a mimo to narzekał. Lubi rajstopy, pończochy, pasy do pończoch, mam ich kilkanaście, często dobiera mi kolorystycznie ubrania na sex wieczorek, a filmy ogląda głównie nasze, w sensie to jak się kochamy, jak tańczę, robię striptiz. Jeżeli chodzi o filmiki z kimś innym w roli głównej , to jasne parę razy mu się zdarzyło, kilka oglądaliśmy razem. Nie wydaje mi się żeby je coś wyróżniało oprócz tak jak mówię gadżetów w postaci pończoszek albo pasów do pończoch.

[roger1990]

klempaa
proponuje zacznij od
Encyklopedia erotyki z wydawnictwa muza S.A
Potem do poduchy
Seks w kulturach świata wydawnictwo warszawa
Potem
1Seksuologia kulturowa z Pwn
2Przekleństwo andogynne z Pwn
3Męskość Kobiecość O różnicach wynikających z płci Wyd. Gwp
a na koniec lekturki
Androgynia psychiczna a torżsamość płciowa Pwn

A definicja nie z wikipedii tylko z notatek z zajęć
Ja kończę rozmowę z Tobą jak przeczytasz to wrócimy do tematu.

Wracając z offtopa facet seksualnie jak dla mnie w pełni zdrów...
Musiało coś się stać co spowodowało niechęć, to nie jest moja główna działka zawodowa temat tylko liznąłem z nudów idź do seksuologa ale najpierw sama. Bo on nie pójdzie na razie nie ma szans.

I daj znać jak już ustalisz bo sam ciekaw jestem...

[I am Rock]

A może lustro na suficie, żeby wszystko dokładnie widział, albo stłuc tyłek pejczem?
Pamiętam wypowiedź Lwa-Starowicza, że mężczyźni, którzy dochodzili do orgazmu przez masturbację mają potem problem z "normalnym" stosunkiem, bo bodźce są zbyt słabe. Bo co innego silna, męska dłoń niż kobieca pochwa. Ale, że do tego stopnia facet skupił się na sobie, to niepokojące, bo najwyraźniej potrzeby partnerki go nie obchodzą.

[klempaa]

Napisane przez roger1990

klempaa
proponuje zacznij od
Encyklopedia erotyki z wydawnictwa muza S.A
Potem do poduchy
Seks w kulturach świata wydawnictwo warszawa
Potem
1Seksuologia kulturowa z Pwn
2Przekleństwo andogynne z Pwn
3Męskość Kobiecość O różnicach wynikających z płci Wyd. Gwp
a na koniec lekturki
Androgynia psychiczna a torżsamość płciowa Pwn

A definicja nie z wikipedii tylko z notatek z zajęć
Ja kończę rozmowę z Tobą jak przeczytasz to wrócimy do tematu.

Rozumiem, że każda z tych pozycji traktuje o w/w: jak facet ma oczy zamknięte to myśli o porno, od którego jest uzależniony, a jak otwarte - to na pewno od porno uzależniony nie jest? Bo mnie konkretnie ta kwestia intryguje - głównie to, skąd takie bzudry wziąłeś, wiec bądź tak miły i nie mydl mi oczu ogólnymi pozycjami. Konkrety proszę.

Tak tak, zapewne notatki z zajęć
To chetnie - pozostałym podam linki do tych notatek:
http://www.msfera.pl/nietypowe-zacho...seksualne.html
I po co to tak ściemniać?

[cucharadita]

Napisane przez klempaa

Rozumiem, że każda z tych pozycji traktuje o w/w: jak facet ma oczy zamknięte to myśli o porno, od którego jest uzależniony, a jak otwarte - to na pewno od porno uzależniony nie jest? Bo mnie konkretnie ta kwestia intryguje - głównie to, skąd takie bzudry wziąłeś, wiec bądź tak miły i nie mydl mi oczu ogólnymi pozycjami. Konkrety proszę.

Tak tak, zapewne notatki z zajęć
To chetnie - pozostałym podam linki do tych notatek:
http://www.msfera.pl/nietypowe-zacho...seksualne.html
I po co to tak ściemniać?

heheh dobre!
penie tzw. je.ba.k teoretyk

[roger1990]

Fajnie i pewnie znajdziesz to samo na setkach innych stron... Powiem Ci pewną tajemnice ale ciii nikomu nie mów. Definicja jest niezmienna może być tylko różnica w rozumieniu definicji.

je.ba.ka teoretyk hmm na moje szczęście i wygodę nie wam to oceniać

[I am Rock]

Kilka wniosków, może nieuzasadnionych...
1- ma inną
2- czuje się przymuszony do seksu /wraca zmęczony z pracy, a ty mu
pończoszki i płatki róż .../
z czyjej inicjatywy były te nieudane zbliżenia?
3- lubi sobie popatrzeć i być "obsługiwany", po prostu leń w łóżku
4- te wasze przygotowane wieczorki przy świecach, filmy, pozy, sexi
ciuszki... Zero spontaniczności. Może po prostu zaserwuj mu wiagrę
godzinę przed?
5- zwyczajnie przestałaś go podniecać
6- facet ma po prostu problem z erekcją z innych przyczyn i powinien
iść do seksuologa, ale po co, skoro winą może obarczyć kobietę

[klempaa]

Napisane przez roger1990

Fajnie i pewnie znajdziesz to samo na setkach innych stron... Powiem Ci pewną tajemnice ale ciii nikomu nie mów. Definicja jest niezmienna może być tylko różnica w rozumieniu definicji.

je.ba.ka teoretyk hmm na moje szczęście i wygodę nie wam to oceniać

Ach, no i jakimś cudem, Twoje notatki z wykładów dokładnie pokrywają się z tym, co jest napisane w tym artykule? I nie, na setkach stron nie, bo pofatygowałam się. Jakimś cudem w tym artykule + na forach, gdzie artykuł był cytowany.
Człowieku, weź się nie pogrążaj. Bzdury opowiadasz potworne (niestety nie tylko w tym wątku), aż czasem przykro czytać, i jeszcze próbujesz im nadać pseudonaukowy charakter. No to przykro mi, ale się nie udało.

[roger1990]

Napisane przez I am Rock

Kilka wniosków, może nieuzasadnionych...
1- ma inną
2- czuje się przymuszony do seksu /wraca zmęczony z pracy, a ty mu
pończoszki i płatki róż .../
z czyjej inicjatywy były te nieudane zbliżenia?
3- lubi sobie popatrzeć i być "obsługiwany", po prostu leń w łóżku
4- te wasze przygotowane wieczorki przy świecach, filmy, pozy, sexi
ciuszki... Zero spontaniczności. Może po prostu zaserwuj mu wiagrę
godzinę przed?
5- zwyczajnie przestałaś go podniecać
6- facet ma po prostu problem z erekcją z innych przyczyn i powinien
iść do seksuologa, ale po co, skoro winą może obarczyć kobietę

Wracając do tematu pomysł na viagrę nie jest głupi z tym że może zadziałać jednorazowo

Działamy na zasadzie akcji - reakcji coś powoduje następstwo naszych zachowań. Musisz dotrzeć do źródła problemu żeby go rozwiązać. Na forum takiej wiedzy nie uzyskasz. Może się znaleźć tu ktoś kto będzie wstanie powiedzieć czy zachowanie jest zaburzeniem czy jeszcze nie. Możesz usłyszeć teorie która każda może być bujdą bądź prawdą. I dobre bełkotliwe rady np takiej P. Klempy która ma około 17 lat i mądrości na każdy temat czerpane z kolorowych czasopism.

[klempaa]

Napisane przez roger1990

I dobre bełkotliwe rady np takiej P. Klempy która ma około 17 lat i mądrości na każdy temat czerpane z kolorowych czasopism.

Przykro mi, ale jestem nie dość, że od Ciebie starsza, to jeszcze swoją wiedzę czerpię z życia i studiów.
Nie muszę też nikogo obrażać, gdy braknie mi argumentów.
Nie pozdrawiam.

[I am Rock]

Mamy na forum jakąś skłonność do użalania się nad osobą, która założyła wątek i równania z ziemią tej opisanej. A znamy sprawę tylko z jednej strony. Jeżeli autorka czuje, że problem ją przerasta i zaczyna zagrażać związkowi, to pozostaje specjalista.

[kikunga]

współczuję takiego traktowania, miłość jest obustronna, starasz się aż nadto dla Niego,robisz to co On chce i przebierasz się również dla Jego uciechy.Według mnie wygląda na to jakby przestał się interesować Tobą,inaczej nie umiem tego wytłumaczyć.Robisz to wszystko,nie wystarcza zwykła czułość,to Go nie podnieca,nie ma tam namiętności i tego co w seksie piękne,pożądania,radości z bycia razem.
Myślę,że udanie się do seksuologa czy psychologa będzie dobrym posunięciem.Najpierw sama a potem z Nim.Skoro olewa rozmowę z Tobą,która moim zdaniem jest podstawą w każdej relacji to potrzeba czegoś więcej.Forum oraz ludzie na nim nie rozwiążą tego, problem jest między Wami,trzeba rozmawiać razem.
Trzymaj się