Dzieciaczki I-II 2012 - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-16, 12:10   #391
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
fajnie z tym przedszkolem, Ola była wczoraj, dziś kaszlała rano ale też poszła, bo nie wiem na ile to było tylko rano, odkąd przyszła (2h) nie kaszle niby...
nie wiem czemu nie chce - pewnie dlatego że jest już "za duża"... tyle że na siłę nic nie da, bo i tak wstrzyma...
orzechów nie lubi... a owoce je (ale tylko niektóre ) i chyba ją właśnie rusza i wtedy płacze właśnie - bo chce jej się tylko ją boli jak robi... spróbuję poczekać kilka dni i więcej owoców właśnie dać i zobaczymy, jeśli to nie minie, to zabiorę ją do lekarza, może coś wymyśli...




trzeba przetestować te owoce...
do klubu zaraz polecę...
a co do małej, to gdzie widziałaś te grzeczne dzieci? moja też taka złośnica, ostatnio w kółko bije Jeremka i żeby choć trochę żałowała, gdzie tam, zadowolona, bo przecież musiała, skoro on nie chciał jej dać itp...
Laurka też jada tylko niektóre owoce, teraz ma fazę sliwkową ( w przedszkolu wieszaczek i ręczniczek ze śliweczką ) plus maliny, poziomki (u mojej mamy na działce) prababcie naciąga na truskawki i borówki. Dziennie zjada bardzo dużo owocow, około 10-15 samych śliwek...
orzechy laskowe też w dużych ilościach pochłaniała, teraz się uspokoiło troszkę, plus dynia, którą uwielbia...
Pewnie u was Jeremi jest wyznacznikiem dorosłości i Ola próbuje być tak jak on a powiedz jak się z tym problemem w końcu uporałaś, podałaś ten czopek?
dziewczyny inhalujecie swoje dzieci? moja mama uparała się na inhaator/nebulizator ale mam obiekcje, czy to w ogóle działa
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-16, 18:04   #392
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Daniel w ogóle nie je owoców, czasami banan ale to tez zaraz wypluwa, żadko zje całego.
Pic też nie piję, z kubka 150ml moze wypije połowę, ale on tak ma od początku, nawet w lato musze go ścigać.

Nie robimy inhalacji,po co się to robi?
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 07:57   #393
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez pozycja77 Pokaż wiadomość
Laurka też jada tylko niektóre owoce, teraz ma fazę sliwkową ( w przedszkolu wieszaczek i ręczniczek ze śliweczką ) plus maliny, poziomki (u mojej mamy na działce) prababcie naciąga na truskawki i borówki. Dziennie zjada bardzo dużo owocow, około 10-15 samych śliwek...
orzechy laskowe też w dużych ilościach pochłaniała, teraz się uspokoiło troszkę, plus dynia, którą uwielbia...
Pewnie u was Jeremi jest wyznacznikiem dorosłości i Ola próbuje być tak jak on a powiedz jak się z tym problemem w końcu uporałaś, podałaś ten czopek?
dziewczyny inhalujecie swoje dzieci? moja mama uparała się na inhaator/nebulizator ale mam obiekcje, czy to w ogóle działa
w temacie Jeremka - to prawda - wyznacznik, ale czasem lubią inne rzeczy... np. on lubi śliwki, Ola nie bardzo, Ola zje każde jabłko, Jeremi kwaśnego nie...
Jeśli chodzi o problem - wtedy w nocy podałam czopek, na drugi dzień nie było nic, no ale w nocy było to odpuściłam, na 3 dzień po przedszkolu był problem, Ola próbowała na sedesie, zawołała mnie że boli przyszłam, przytuliłam na tym sedesie i zrobiła... wczoraj powiedziała że chce kupę i sama wyciągnęła nocnik... no trudno będę myć

ad inhalator... Ja mam, kupiłam wiosną... zimą mieliśmy takie ciągnące się 2 miesiące przeziębienie, jak wiosną znów się podobna akcja zaczęła to kupiłam od razu - trudno mi ocenić czy by przeszło bez niego, ale katar dość szybko minął...
teraz nie za bardzo używam, bo też nie mam do końca zaufania do tego używania przy katarze - choć wydaje mi się że sól fizjologiczna wkraplana do nosa daje mniej więcej taki sam efekt, a inhalacja przyjemniejsza i sądzę że jednak lepsza, to ktoś kiedyś mówił że rozrzedza wydzielinę, która spływa na oskrzela, ale nie mam pojęcia czy to prawda - faktem pozostaje że maseczka obejmuje i usta i nos, więc to mokre wpada nie tylko do nosa...
jestem natomiast przekonana co do zysków urządzenia przy kaszlu zamiast syropów wykrztuśnych (mucosolvan)
sama jeszcze nie używałam w ten sposób, bo odkąd kupiłam inhalator nikt nie miał przepisanego takiego syropu ale koleżanka z pracy używała no i idea mnie też przekonuje...
teraz przy tym przeziębieniu używałam na początku, bo mieli katar, ale bardzo krótko, a teraz kataru nie ma to nie używam... jak wrócę z przedszkola to może się przejdę do lekarza jeśli Ola nadal będzie kaszleć, to może przyjdzie w końcu czas na próbowanie inhalatora z czymś innym niż woda morska/sól fizjologiczna
wiosną do inhalacji używaliśmy jakiejś solanki, która była dołączona, teraz inhalowałam solą fizjologiczną dla odmiany

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

a i jeszcze wtedy zimą co byliśmy tak długo chorzy to pytałam dwóch lekarek o inhalator, bo byłam prawie zdecydowana na zakup i chciałam potwierdzić słuszność...
jedna powiedziała, że zdecydowanie tak, jeśli mam ochotę to na pewno się przyda...
druga (młodsza) powiedziała, że odradza, bo przy takim normalnym przeziębieniu można zrobić napary z majeranku i też będzie inhalacja na udrożnienie nosa i że jak będę mieć, to leki na kaszel itp. będą mi na ten nebulizator przepisywać, ale że one są dużo droższe jak dziecko nie ma astmy zdiagnozowanej (ale to chyba nie jest prawda - może jakieś specjalne leki to tak, ale mucosolvan kosztuje podobnie, a te inne na astmę są masakrycznie drogie bez nebulizatora też)

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
Daniel w ogóle nie je owoców, czasami banan ale to tez zaraz wypluwa, żadko zje całego.
Pic też nie piję, z kubka 150ml moze wypije połowę, ale on tak ma od początku, nawet w lato musze go ścigać.

Nie robimy inhalacji,po co się to robi?
tak mało pije?? o rety - to czym siusia? już dawno powinnaś go mieć odpieluchowanego skoro nie ma czym siusiać, to powinien cały dzień nie robić nawet bez siadania na nocnik
moje dzieciaki dużo piją - Ola mniej niż Jeremi, ale butelka soku 330ml im na dzień nie starcza...
soku bananowego potrafią wypić litr wspólnie w jedno popołudnie...
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 08:33   #394
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Laura tez wiecej pije ale to zalezy od dnia. W poniedzialek po spacerze byl sok 200 ml na raz i potem jeszcze herbata ok 100 ml(u prababci sa takie mikro filizanki) a to tylko po poludniu po 15 po powrocie z przedszkola
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 09:32   #395
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

właśnie ja nie wiem, czym on sika, ale zuzywamy 2 pieluchomajty na dzien i sa totalnie przesikane plus to co zrobi na toaletę.
pije 2 butelki mleka 330 lub 240ml plus te troche wody.
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 16:36   #396
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Hej mamusie i dzieciaczki
Mam leniucha strasznego, drugi dzien z rzędu ide na łatwizne i jemy pizze, choc Laura dostala tez rosół😃 jesienne zmiany pogody przyprawiaja mnie o bol glowy:/
U nas dalej zdrowko dopisuje, mała chetnie chodzi do przedszkola, siostry utwierdzają, w przekonaniu, ze L sobie radzi, nadąża. Twierdzą, ze nie ma wiekszej roznicy miedzy Laurcia i trzylatkami. wczoraj mnie zaskoczyła, bo jak ją odebralam mowi, ze na angielskim uczyli sie owocow. Spytalam czy wie jak jest po angielsku ananas( alfabetycznie przyszedl mi pierwszy do glowy) a ona mowi: tak, pajnapel
na metody tej pani 😄 chyba sama sie zapisze
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 22:51   #397
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez pozycja77 Pokaż wiadomość
Hej mamusie i dzieciaczki
Mam leniucha strasznego, drugi dzien z rzędu ide na łatwizne i jemy pizze, choc Laura dostala tez rosół😃 jesienne zmiany pogody przyprawiaja mnie o bol glowy:/
U nas dalej zdrowko dopisuje, mała chetnie chodzi do przedszkola, siostry utwierdzają, w przekonaniu, ze L sobie radzi, nadąża. Twierdzą, ze nie ma wiekszej roznicy miedzy Laurcia i trzylatkami. wczoraj mnie zaskoczyła, bo jak ją odebralam mowi, ze na angielskim uczyli sie owocow. Spytalam czy wie jak jest po angielsku ananas( alfabetycznie przyszedl mi pierwszy do glowy) a ona mowi: tak, pajnapel
na metody tej pani 😄 chyba sama sie zapisze
wow gratulacje zdolnej córci
u moich w przedszkolujest ang ale tragiczny, można zapisac jeszcze na dodatkowy czas, ale my uznaliśmy to za strate pieniędzy, Jeremi po roku nie znal ani jednego słowa, nie zapamietal żadnej piosenki, bylam na lekcji próbnej i się nie dziwie, ta pani ma delikatnie mowiac tragiczne podejście do dzieci.... w tv widziałam taki program do nauki ang. i tam było więcej interakcji z dzieckiem przed telewizorem niż ta pani ma na zywo
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-22, 07:32   #398
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

wczoraj byłam u lekarza, bo Basia cały czas z katarem i trochę kaszlała, no i chciałam ją sprawdzić pod kątem osłuchowym... Zabrałam przy okazji Olę, która kaszlała okropnie i katar tonami leciał, ale bez gorączki oraz Jeremka, który mimo że sobota i niedziela wydawał się zdrowy to zaczął sucho kaszleć... dostaliśmy tonę leków, które wykupiłam wieczorem dopiero, jak wrócił mąż, jak wróciłam z apteki to Ola miała już gorączkę , gdyby miała od rana to z tego co mówiła lekarka dostałaby antybiotyki.... no i teraz nie wiem czy iść dzisiaj znów - ale pada i nie chce mi się znów ciągnąć całej trójki w zestawie leków dostała coś antywirusowego, więc może pomoże ale na jednym z leków jest napisane żeby nie opóźniać leczenia antybiotykami jeśli trzeba... no ale chyba mimo wszystko zaczekam do jutra.... eeeehhhhhh nie miała baba kłopotu posłała dziecko do przedszkola....
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 08:41   #399
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
wczoraj byłam u lekarza, bo Basia cały czas z katarem i trochę kaszlała, no i chciałam ją sprawdzić pod kątem osłuchowym... Zabrałam przy okazji Olę, która kaszlała okropnie i katar tonami leciał, ale bez gorączki oraz Jeremka, który mimo że sobota i niedziela wydawał się zdrowy to zaczął sucho kaszleć... dostaliśmy tonę leków, które wykupiłam wieczorem dopiero, jak wrócił mąż, jak wróciłam z apteki to Ola miała już gorączkę , gdyby miała od rana to z tego co mówiła lekarka dostałaby antybiotyki.... no i teraz nie wiem czy iść dzisiaj znów - ale pada i nie chce mi się znów ciągnąć całej trójki w zestawie leków dostała coś antywirusowego, więc może pomoże ale na jednym z leków jest napisane żeby nie opóźniać leczenia antybiotykami jeśli trzeba... no ale chyba mimo wszystko zaczekam do jutra.... eeeehhhhhh nie miała baba kłopotu posłała dziecko do przedszkola....
A wysoka ta temperatura u Oli? Antywirusowy moze pomoc i wydaje mi sie ze przy wirusach tez jest goraczka, ale skoro lekarz mowil o antybiotyku to juz no i czy dalas wczoraj wieczorem ten antywirus? (U nas zazwyczaj przy infekcjach bylo tak ze na wieczor podniesiona temp, a potem rano normalnie, lub minimalnie wyzsza tak do 37.7)
Agatka, szkoda, ze Ci nie dala recepty w razie W, bo przeciez z trojka dzieci tak chodzic to też i klopot i ryzyko, ze zdrowsze cos zalapie od chorych z poczekalni.
Patrz, u nas spokojnie dosc, od kilku tygodni Laura chodzi bez przerw. Co ją odprowadzam to jakies dziecko kaszle, smarka, takze jakos sie broni przed tymi zarazkami jak narazie

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
wow gratulacje zdolnej córci
u moich w przedszkolujest ang ale tragiczny, można zapisac jeszcze na dodatkowy czas, ale my uznaliśmy to za strate pieniędzy, Jeremi po roku nie znal ani jednego słowa, nie zapamietal żadnej piosenki, bylam na lekcji próbnej i się nie dziwie, ta pani ma delikatnie mowiac tragiczne podejście do dzieci.... w tv widziałam taki program do nauki ang. i tam było więcej interakcji z dzieckiem przed telewizorem niż ta pani ma na zywo
To rzeczywiscie nieciekawie, ale moze ten rok, ulatwi Jeremkowi nauke na dalszych etapach. Mysmy poslali mala zeby sie osluchala i tyle, bez oczekiwan odnosnie uzywania slowek. Ale mala uwielbia powtarzac slowa, i ma dosc dobra pamiec jak widac😃
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 13:53   #400
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez pozycja77 Pokaż wiadomość
A wysoka ta temperatura u Oli? Antywirusowy moze pomoc i wydaje mi sie ze przy wirusach tez jest goraczka, ale skoro lekarz mowil o antybiotyku to juz no i czy dalas wczoraj wieczorem ten antywirus? (U nas zazwyczaj przy infekcjach bylo tak ze na wieczor podniesiona temp, a potem rano normalnie, lub minimalnie wyzsza tak do 37.7)
Agatka, szkoda, ze Ci nie dala recepty w razie W, bo przeciez z trojka dzieci tak chodzic to też i klopot i ryzyko, ze zdrowsze cos zalapie od chorych z poczekalni.
Patrz, u nas spokojnie dosc, od kilku tygodni Laura chodzi bez przerw. Co ją odprowadzam to jakies dziecko kaszle, smarka, takze jakos sie broni przed tymi zarazkami jak narazie

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------



To rzeczywiscie nieciekawie, ale moze ten rok, ulatwi Jeremkowi nauke na dalszych etapach. Mysmy poslali mala zeby sie osluchala i tyle, bez oczekiwan odnosnie uzywania slowek. Ale mala uwielbia powtarzac slowa, i ma dosc dobra pamiec jak widac😃
tak serio to ja nie wierze w ułatwianie czymś takim... to już szybciej bajki na yt - ja nigdy nie byłam przekonana do ang w przedszkolach, ale gdybyś widziała Jeremka i tę panią, to też byś nie uwierzyła w jakąkolwiek skuteczność tego co ona robi, przynajmniej w jego przypadku - on jest tak anty (ale na obojętnie, nie na złoszczenie - tzn nie zwraca na nią uwagi, ewentualnie powtarza te słowa co ona pokazuje na planszach po polsku) trochę mi się go udało przekonać do idei w tym roku, to powiedział że się uczyli jak jest krzesło, ale jak to jest to nie zapamiętał

A Oli wczoraj wszystko dałam i liczę na to że jednak pomoże samo takie leczenie - ona już od tygodnia kaszle i by się przydało żeby się z tego nic gorszego nie zrobiło... od rana jest lepiej (właściwie jak przeszło po nurofenie, to nie wróciło do rana) teraz jest trochę wyższa temperatura, ale z zasady nie mierzę jak nie trzeba, żeby jak trzeba bez walki mierzyć (teraz będzie taki stan podgorączkowy jak sądzę, koło 37-37.5, więcej nie)
najgorsze że te syropy są okropne w smaku - Ola nie chce ich pić a ma 2 syropy po 5ml 3xdziennie
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 16:05   #401
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

taki to teraz paskudny okres, wirusy i bakterie latają i sie czepiają małych noskow

Ja juz nie mam siły do tego mojego dziecka....
juz któryś dzień w tym tygodniu żyje o polowce tosta z masłem i jogurcie, zupy jesc nie będzie, co ja mam z nim zrobić.
Zęby juz mu wyszły

Dziewczyny, byla któraś z was w kinie z maluchem?
ja sie wybieram do kina na film o Relidze, to dopytam, kiedy sa takie sesje.

Jeszcze jedna sprawa, myślicie, ze to dobry czas, aby zaczac dziecko uczyc, ze stref intymnych moze dotykac tylko mama lub tata (lub ew babcia czy ktoś, kto tez sie dzieckiem zajmuje kapie itd),
czy jeszcze za wcześnie
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-22, 20:11   #402
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
taki to teraz paskudny okres, wirusy i bakterie latają i sie czepiają małych noskow

Ja juz nie mam siły do tego mojego dziecka....
juz któryś dzień w tym tygodniu żyje o polowce tosta z masłem i jogurcie, zupy jesc nie będzie, co ja mam z nim zrobić.
Zęby juz mu wyszły

Dziewczyny, byla któraś z was w kinie z maluchem?
ja sie wybieram do kina na film o Relidze, to dopytam, kiedy sa takie sesje.

Jeszcze jedna sprawa, myślicie, ze to dobry czas, aby zaczac dziecko uczyc, ze stref intymnych moze dotykac tylko mama lub tata (lub ew babcia czy ktoś, kto tez sie dzieckiem zajmuje kapie itd),
czy jeszcze za wcześnie
Myślę że im wcześniej tym lepiej... o ile się da wyjaśnić to dziecku w sposób jasny... u nas ten temat wyszedł równolegle jakiś czas temu, bo Ola chciała dotykać Jeremka (wcale nie chodziło o strefy intymne, ogólnie go dotykała wszędzie - to była jakaś zabawa, no i trzeba było wyjaśnić że wszędzie, ale tu nie...) i teraz raz na jakiś czas jak ich myję, to mówię, "teraz pupę myjemy - ale pamiętaj że siusiaka i pupę, to tylko mama i tata, albo lekarz jeśli będziesz chory"...

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

w kinie nie byłam, boję się straty kasy...
moje dzieci lubią niektóre filmy długometrażowe innych nie i nie potrafię nawet po filmie powiedzieć dlaczego im się podobał...
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-22, 21:35   #403
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Katerina, u nas kino raczej odpada.Laurze nigdy sie nie zdarzyło, zeby caly film obejrzała. Dla niej na razie za długo, w międzyczasie bawi sie klockami, układa puzzle, rysuje. Oczywiscie prób mielismy nie aż tak duzo, ale jednak widzę, ze dla nas to jeszcze nie ten czas.
Odnośnie stref intymnych, to jest tak, że kiedyś już coś mówiłam, ale generalnie w przedszkolu(chodzi mi o toalete) nie jest jeszcze całkowicie samodzielna, więc czekam na to jak sie usamodzielni bardziej.
Biedna Ola z tymi syropami, ale mus to mus. Szybciutko niech zdrowieje.
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-23, 20:59   #404
Anabellita
Zadomowienie
 
Avatar Anabellita
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 192
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez pozycja77 Pokaż wiadomość
wczoraj mnie zaskoczyła, bo jak ją odebralam mowi, ze na angielskim uczyli sie owocow. Spytalam czy wie jak jest po angielsku ananas( alfabetycznie przyszedl mi pierwszy do glowy) a ona mowi: tak, pajnapel
na metody tej pani 😄 chyba sama sie zapisze
Fajnie fajnie, niech się mała uczy podstaw angielskiego i oswaja z językiem Ja chciałam zapisać Asię na naukę angielskiego połączonego z zajeciami teatralnymi ale jednak odpściłam chyba jeszcze jest za wczesnie na takie eksperymenty. Póki co to bardzo lubi oglądać na you tube angielskie lekcje z nauką kolorów i kształtów.
Mam tylko nadzieję że nie odziedziczyła po mamusi ANTYtalentu do nauki języków obcych

Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
wczoraj byłam u lekarza, bo Basia cały czas z katarem i trochę kaszlała, no i chciałam ją sprawdzić pod kątem osłuchowym... Zabrałam przy okazji Olę, która kaszlała okropnie i katar tonami leciał, ale bez gorączki oraz Jeremka, który mimo że sobota i niedziela wydawał się zdrowy to zaczął sucho kaszleć... dostaliśmy tonę leków, które wykupiłam wieczorem dopiero, jak wrócił mąż, jak wróciłam z apteki to Ola miała już gorączkę , gdyby miała od rana to z tego co mówiła lekarka dostałaby antybiotyki.... no i teraz nie wiem czy iść dzisiaj znów - ale pada i nie chce mi się znów ciągnąć całej trójki w zestawie leków dostała coś antywirusowego, więc może pomoże ale na jednym z leków jest napisane żeby nie opóźniać leczenia antybiotykami jeśli trzeba... no ale chyba mimo wszystko zaczekam do jutra.... eeeehhhhhh nie miała baba kłopotu posłała dziecko do przedszkola....
ojojj to pewnie masz mini szpital w domu - współczuję. Zdrowiejcie szybko
Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
Ja juz nie mam siły do tego mojego dziecka....
juz któryś dzień w tym tygodniu żyje o polowce tosta z masłem i jogurcie, zupy jesc nie będzie, co ja mam z nim zrobić.
Zęby juz mu wyszły

Dziewczyny, byla któraś z was w kinie z maluchem?
ja sie wybieram do kina na film o Relidze, to dopytam, kiedy sa takie sesje.

Jeszcze jedna sprawa, myślicie, ze to dobry czas, aby zaczac dziecko uczyc, ze stref intymnych moze dotykac tylko mama lub tata (lub ew babcia czy ktoś, kto tez sie dzieckiem zajmuje kapie itd),
czy jeszcze za wcześnie
A jakieś syropki na apetyt stosowałaś? Moze spróbuj karmić go w formie zabawy... wiesz, łyżka jako latający samolocik, albo jakieś wesołe kanapeczki porób. Jedno wiem na pewno - nie możesz go zmuszać i w nieskończoność marudzić o jedzeniu bo Danielek się całkiem zablokuje.

Pierwszy raz byłam w kinie z małą i TŻ na "Pszczółce Mai" Muszę przyznać że jak na moje (rozbrykane) dziecko to Asia była dosyć spokojna. Gdyby nie 20min. reklam na początku to obejrzelibyśmy cała bajkę...mała przesiedziała reklamy i połowę bajki a na koniec już się trochę nudziła. NAjgorsze było to że inne dzieci biegały po kinie to i ona chciała no i dlatego wyszliśmy wcześniej.

Jeszcze jej nie uczymy kto może patrzeć i dotykać psioszki ale od dłuższego czasu wie czym się różni chłopczyk od dziewczynki
__________________

CÓRCIA


"Każdy z nas jest aniołem o jednym skrzydle, wzlecieć możemy tylko gdy obejmiemy się nawzajem".
Anabellita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 07:17   #405
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

dziś pasowanie na przedszkolaka
opowiem Wam jak było jak wrócę

a co do tego kina - to moja Ola uwielbia bajki i mogłaby bez przerwy siedzieć, nawet dłużej niż 2h... ale te długometrażowe jej się nie podobają, bo one nie są dla takich maluchów za bardzo tematycznie - chyba za trudne żarty i teksty itp...
gdyby puścili klub przyjaciół myszki miki, albo traktora toma to co innego
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 09:26   #406
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez Anabellita Pokaż wiadomość
Fajnie fajnie, niech się mała uczy podstaw angielskiego i oswaja z językiem Ja chciałam zapisać Asię na naukę angielskiego połączonego z zajeciami teatralnymi ale jednak odpściłam chyba jeszcze jest za wczesnie na takie eksperymenty. Póki co to bardzo lubi oglądać na you tube angielskie lekcje z nauką kolorów i kształtów.
Mam tylko nadzieję że nie odziedziczyła po mamusi ANTYtalentu do nauki języków obcych


ojojj to pewnie masz mini szpital w domu - współczuję. Zdrowiejcie szybko


A jakieś syropki na apetyt stosowałaś? Moze spróbuj karmić go w formie zabawy... wiesz, łyżka jako latający samolocik, albo jakieś wesołe kanapeczki porób. Jedno wiem na pewno - nie możesz go zmuszać i w nieskończoność marudzić o jedzeniu bo Danielek się całkiem zablokuje.

Pierwszy raz byłam w kinie z małą i TŻ na "Pszczółce Mai" Muszę przyznać że jak na moje (rozbrykane) dziecko to Asia była dosyć spokojna. Gdyby nie 20min. reklam na początku to obejrzelibyśmy cała bajkę...mała przesiedziała reklamy i połowę bajki a na koniec już się trochę nudziła. NAjgorsze było to że inne dzieci biegały po kinie to i ona chciała no i dlatego wyszliśmy wcześniej.

Jeszcze jej nie uczymy kto może patrzeć i dotykać psioszki ale od dłuższego czasu wie czym się różni chłopczyk od dziewczynki

Fajne zajecia, angielski połączony z teatrem Anabellita, no jak to antytalent, pewnie nauczyciel byl sredni. Bardzo duzo zalezy od tego. U mnie w szkole nauczycielka taka kumpelka, wychowawczyni zreszta, ale slabo uczyla. Ang sie uczylam dodatkowo w szkole jezykowej, w grupie rownie duzej jak moja grupa jezykowa w szkole... Takze wiesz😉
A ja wlasnie dostalam do reki bilety na Maje od siostry w przedszkolu, ale odmowilam, zeby starsze dziecko zobaczylo... no trudno.




Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
dziś pasowanie na przedszkolaka
opowiem Wam jak było jak wrócę

a co do tego kina - to moja Ola uwielbia bajki i mogłaby bez przerwy siedzieć, nawet dłużej niż 2h... ale te długometrażowe jej się nie podobają, bo one nie są dla takich maluchów za bardzo tematycznie - chyba za trudne żarty i teksty itp...
gdyby puścili klub przyjaciół myszki miki, albo traktora toma to co innego
Oooo, ciekawe, u nas chyba nic takiego sie nie zapowiada 😃

..
Dzis troche odpuszczam i odbiore Laurke wczesniej i pojedziemy do prababci. Zimno sie zrobilo, rano jak wiozłam ją do przedszkola był tylko 1 stopień. Nie wiem czy nie wyjac juz kurtki zimowej
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-24, 12:16   #407
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez pozycja77 Pokaż wiadomość
Fajne zajecia, angielski połączony z teatrem Anabellita, no jak to antytalent, pewnie nauczyciel byl sredni. Bardzo duzo zalezy od tego. U mnie w szkole nauczycielka taka kumpelka, wychowawczyni zreszta, ale slabo uczyla. Ang sie uczylam dodatkowo w szkole jezykowej, w grupie rownie duzej jak moja grupa jezykowa w szkole... Takze wiesz😉
A ja wlasnie dostalam do reki bilety na Maje od siostry w przedszkolu, ale odmowilam, zeby starsze dziecko zobaczylo... no trudno.


Oooo, ciekawe, u nas chyba nic takiego sie nie zapowiada 😃

..
Dzis troche odpuszczam i odbiore Laurke wczesniej i pojedziemy do prababci. Zimno sie zrobilo, rano jak wiozłam ją do przedszkola był tylko 1 stopień. Nie wiem czy nie wyjac juz kurtki zimowej
dzieci "wjechały" do sali śpiewając "jedzie pociąg z daleka" potem śpiewały kilka piosenek z pokazywaniem i miały występ do wierszyka "leń", całość trwała z pół godziny... potem pani dyrektor pasowała ich wielką kredką na przedszkolaki i dostały po rożku z cukierkami i dyplomie w kształcie kredki
na pasowaniu była cała 20, a w tym tygodniu chodziło 7-9dzieci więc Pani i tak była pod wrażeniem że z poprzednich tygodni tyle im się udało zapamiętać bez powtarzania...
w sumie to program był dłuższy niż rok temu jak byłam na pasowaniu Jeremka - co prawda wydaje mi się że wtedy to pasowanie było odrobinkę szybciej, więc mieli mniej czasu na nauczenie się, ale też pani tutaj mówiła, że po tygodniu już mieli koniec adaptacji i mogli normalnie zajęcia prowadzić, a pamiętam że rok temu to dzieciaki z 3tygodnie jeszcze płakały przy rozstaniach, a tu rzeczywiście jak przyprowadziłam Olę, to ani ona ani żadne inne dzieci nie płakały, a było po 2 tygodniach września dopiero...

Ola nie je nadal w przedszkolu, nie wiem co z nią zrobić, widzę że panie są bardzo nastawione żeby ją złamać - nie krzyczą nie zmuszają, ale bardzo im zależy... boję się żeby nie zrobiły czegoś co ją do nich zniechęci, no i wolałabym żeby one się do niej nie zniechęciły... może jej coś obiecam po powrocie jeśli będzie jeść? przekupstwo nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale one mają tylko pół godziny za każdym razem, a to na nią za krótko, żeby ją brać na przeczekanie, więc tą metodą nic nie zdziałają, a do tego ona ostatnio jest taka strasznie niegrzeczna siedzi i się patrzy a w oczach ma taki mur, że widać że nie ustąpi ... np. puka w coś, proszę ją żeby nie pukała i puka dalej... patrzy się we mnie albo w ziemię tym swoim upartym wzrokiem i tyle... groźba kąta nie działa, jak ją tam wsadzę to wyje i wychodzi i idzie pukać dalej, nie zawsze mogę stać i ją w kącie trzymać na siłę (zresztą to trochę siły potrzeba), zresztą w zasadzie o to jej chodzi, więc to też nie rozwiązanie... czasami miałabym ochotę ją przywiązać no ale przecież nie będę... wszelkie zakazy np. cukierki czy bajka jako kara nie za bardzo robią na niej wrażenie w takich momentach - owszem potem jest jej przykro że nie ma, ale w czasie awantury jest tak nastawiona "anty" że nie dociera do niej ta wizja...
w takich sytuacjach nie dziwię się że kiedyś były normą kary fizyczne, jedynie co to mam nadzieję że skoro była grzeczniejsza kiedyś (z kątem, czy innymi karami zawsze był problem taki sam) to jej minie i wróci moje grzeczne dziecko

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

a w temacie kurtki to Ola była w przejściówce, a Jeremi założył dziś zimową - nie mam dla niego przejściówki, zresztą ta jego zimowa jest dość cienka, ale ciepła i nie wiem jaką powinnam kupić żeby była przejściówką do tej pory nosił polar i na niego sweter z kapturem z misiem, albo zamiast tego swetra na zimniejsze dni drugi taki bardzo ciepły polar, a jak padało to przeciwdeszczową kurtkę... dziś też mu nie dałam kurtki, ale potem jak mąż wrócił i założył pod swoją przejściową kurtkę jeszcze sweter, to poleciałam szybko do przedszkola wymienić sweter na kurtkę, bo jechali do teatru i się bałam że w drodze zmarznie...
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-27, 07:30   #408
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez pozycja77 Pokaż wiadomość
Katerina, u nas kino raczej odpada.Laurze nigdy sie nie zdarzyło, zeby caly film obejrzała. Dla niej na razie za długo, w międzyczasie bawi sie klockami, układa puzzle, rysuje. Oczywiscie prób mielismy nie aż tak duzo, ale jednak widzę, ze dla nas to jeszcze nie ten czas.
Odnośnie stref intymnych, to jest tak, że kiedyś już coś mówiłam, ale generalnie w przedszkolu(chodzi mi o toalete) nie jest jeszcze całkowicie samodzielna, więc czekam na to jak sie usamodzielni bardziej.
Biedna Ola z tymi syropami, ale mus to mus. Szybciutko niech zdrowieje.
Daniel bez problemu wysiedzi godzine przed tv, staram sie, aby to bylo max 30min ale czasami sie zapomne i siedzi ale to max godzindi to nie codziennie.
Takze myślę, ze z kinem bedzie ok w sumie sie nie przekonam póki go nie zabiorę

Cytat:
Napisane przez Anabellita Pokaż wiadomość

A jakieś syropki na apetyt stosowałaś? Moze spróbuj karmić go w formie zabawy... wiesz, łyżka jako latający samolocik, albo jakieś wesołe kanapeczki porób. Jedno wiem na pewno - nie możesz go zmuszać i w nieskończoność marudzić o jedzeniu bo Danielek się całkiem zablokuje.

Pierwszy raz byłam w kinie z małą i TŻ na "Pszczółce Mai" Muszę przyznać że jak na moje (rozbrykane) dziecko to Asia była dosyć spokojna. Gdyby nie 20min. reklam na początku to obejrzelibyśmy cała bajkę...mała przesiedziała reklamy i połowę bajki a na koniec już się trochę nudziła. NAjgorsze było to że inne dzieci biegały po kinie to i ona chciała no i dlatego wyszliśmy wcześniej.

Jeszcze jej nie uczymy kto może patrzeć i dotykać psioszki ale od dłuższego czasu wie czym się różni chłopczyk od dziewczynki
próbowałam syropki ale niestety nic nie działa, ani kolorowe łyżeczki, talerzyki, cudaki z jedzenia, teraz pracuje nad piciem mleka z kubka obiecal mi, ze z kubka z tygryskiem bedzie juz pil i butelka pojdzie do kosza.
Nie zmuszam go go do jedzenia, nie chce to nie je, tym sposobem czesto jest o bananie i jogurcie, ja też byłam zmuszana do jedzenia i tylko problemy na tle zywieniowym miałam.

co do nie dotykania stref intymnych, Daniel od dawna wie o różnicach miedzy tatą a mamą bo to wyszło przy okazji odpieluchowania.
Na razie powtarzam, ze dotykać go tam moze tylko mama i tata ale jakos specjalnie sie na tym nie skupiam, bo w końcu jest cały czas ze mna.


Dziś idziemy na nowa play grupe, chodziłam na taką piątkowa ale zregygnowalam.
Zaczynało sie o 10.00, mamy sie schodziły i o 10.30, siadały z dzieciakami przy stoliku na którym byly przekąski dla dzieci a mamy pily kawe i plotkowaly.
Towarzysto zbierało sie 10.50, o 11.10 juz sprzątanie i śpiewanie piosenek na zakończenie.
Bywało, ze Daniel bawił sie sam albo ze mną, bo my przychodzilismy po śniadaniu i ja nie mialam zamiaru trzymac dziecko przy stole i plotkowac tylko przyszłam po to, zeby sie dziecko pobawilo z innymi.
A lepiej dziecko zajac ciastkami to nie trzeba za nim biegac po sali i pilnować, aha no i jak już tam bylam to często pilnowalam innych dzieci bo sie np jedno zaklinowalo w zabawce a mama zajęta plotami i nie zauważyła. ....a często mamy lawirowały z kubkiem gorącej kawy nad głowami dzieci

takze ide dziś na nową, mama nadzieję, ze będzie fajniej, no i cay czas
chodzimy na kinder gym ale sesja tylko 45min.
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-27, 07:47   #409
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Katerina: to kiepska ta play grupa...
u nas cały czas katar i kaszel mam już dość... Olka to normalnie ma to jakby na stałe już.... Basia razem z nią - Jeremi ma dni lepsze i gorsze a dziewczyny stoją w miejscu od kilku dni...
Olka wysiedzi i dłużej niż godzinę - ale tylko jeśli będą to krótkie bajki jedna za drugą - wątki dłuższe niż 20min ją nudzą - sama odchodzi od TV po tym czasie...

ja dzieciaków też nie zmuszam do jedzenia w granicach rozsądku, bo jeśli odmawiają w ogóle ruszenia obiadu, to ich zmuszam do zjedzenia jednego dwóch kęsów tekstami: ale jeśli nie zjesz obiadu, to dziś nie będzie żadnych słodyczy, ani cukierków ani ciasteczek... - nic to że prawie nigdy nie ma bo oni nie są tacy bardzo łakomi na słodkości, ale jak nie zjedzą obiadu, to potem rzeczywiście wołają ciastek albo cukierków, bo są głodni... no i taka groźba najczęściej skutkuje - nigdy ich nie zmuszam żeby zjedli jak im nie smakuje, ale ziemniaków choć nie przepadają, to nie jest to smak którym plują i skoro mięsa itp. nie tkną danego dnia, to pół ziemniaka mogą zjeść, jeśli chcą ciastko o ile się oczywiście nie zdecydują to nie ma problemu, po prostu nie daję im nic do kolacji (kolacja może być wcześniej, bo moim celem nie jest głodzenie ich, ale niezastępowanie jedzenia słodyczami )
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-27, 08:14   #410
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Daniel swojego czasu w ogole nie oglądał TV, jak poszliśmy gdzies gdzie był włączony televizor to z dzieckiem kontaktu nie było, taki stał wpatrzony i totalnie wyłączony co sie dzieje wokoło.

au nas tez nie ma przekąsek póki nie ma zjedzonego posiłku, choć czasami jak zapomnę zamknąć bramke do kuchni to sam wchodzi i podkrada paluszki, chrupki albo co tam znajdzie.
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-27, 10:48   #411
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
dzieci "wjechały" do sali śpiewając "jedzie pociąg z daleka" potem śpiewały kilka piosenek z pokazywaniem i miały występ do wierszyka "leń", całość trwała z pół godziny... potem pani dyrektor pasowała ich wielką kredką na przedszkolaki i dostały po rożku z cukierkami i dyplomie w kształcie kredki
na pasowaniu była cała 20, a w tym tygodniu chodziło 7-9dzieci więc Pani i tak była pod wrażeniem że z poprzednich tygodni tyle im się udało zapamiętać bez powtarzania...
w sumie to program był dłuższy niż rok temu jak byłam na pasowaniu Jeremka - co prawda wydaje mi się że wtedy to pasowanie było odrobinkę szybciej, więc mieli mniej czasu na nauczenie się, ale też pani tutaj mówiła, że po tygodniu już mieli koniec adaptacji i mogli normalnie zajęcia prowadzić, a pamiętam że rok temu to dzieciaki z 3tygodnie jeszcze płakały przy rozstaniach, a tu rzeczywiście jak przyprowadziłam Olę, to ani ona ani żadne inne dzieci nie płakały, a było po 2 tygodniach września dopiero...

Ola nie je nadal w przedszkolu, nie wiem co z nią zrobić, widzę że panie są bardzo nastawione żeby ją złamać - nie krzyczą nie zmuszają, ale bardzo im zależy... boję się żeby nie zrobiły czegoś co ją do nich zniechęci, no i wolałabym żeby one się do niej nie zniechęciły... może jej coś obiecam po powrocie jeśli będzie jeść? przekupstwo nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale one mają tylko pół godziny za każdym razem, a to na nią za krótko, żeby ją brać na przeczekanie, więc tą metodą nic nie zdziałają, a do tego ona ostatnio jest taka strasznie niegrzeczna siedzi i się patrzy a w oczach ma taki mur, że widać że nie ustąpi ... np. puka w coś, proszę ją żeby nie pukała i puka dalej... patrzy się we mnie albo w ziemię tym swoim upartym wzrokiem i tyle... groźba kąta nie działa, jak ją tam wsadzę to wyje i wychodzi i idzie pukać dalej, nie zawsze mogę stać i ją w kącie trzymać na siłę (zresztą to trochę siły potrzeba), zresztą w zasadzie o to jej chodzi, więc to też nie rozwiązanie... czasami miałabym ochotę ją przywiązać no ale przecież nie będę... wszelkie zakazy np. cukierki czy bajka jako kara nie za bardzo robią na niej wrażenie w takich momentach - owszem potem jest jej przykro że nie ma, ale w czasie awantury jest tak nastawiona "anty" że nie dociera do niej ta wizja...
w takich sytuacjach nie dziwię się że kiedyś były normą kary fizyczne, jedynie co to mam nadzieję że skoro była grzeczniejsza kiedyś (z kątem, czy innymi karami zawsze był problem taki sam) to jej minie i wróci moje grzeczne dziecko
dzieci bardzo łatwo się uczą, jak widać, chłoną jak gąbki... nie trzeba im dużo, a efekty piorunujące, co widać na przykładzie tego pasowania u was u nas prawie wszytskie dzieci chodzą do przedszkola, serio może nie ma 3 lub 4 dzieci w grupie. a co do jedzenia, to i u nas cienko z jedzeniem, ale ja to nawet prosiłam, żeby nie karmiły na siłę, jak ją odbieram to w samochodzie dostaje do ręki bułkę/banana/pączka. Nie wiem, ja też zachęcam do zjedzenia posiłku wizją jakiegoś smakołyka, (monte musi być w lodówce), ale pewnie najgorszy mój błąd to taki, że ją karmie, zamiast pozwolić jej samej się obsłużyc, ale wtedy, to już pewnie byłaby zupełnie o 5 gryzkach kanapki. A tak jak jej podaje to nawet jak straci zainteresowanie jedzeniem, to ją jeszcze dokarmiam...
zdecydowanie to jedno z tych dzieci co żyje powietrzem.

Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
Takze myślę, ze z kinem bedzie ok w sumie sie nie przekonam póki go nie zabiorę

Nie zmuszam go go do jedzenia, nie chce to nie je, tym sposobem czesto jest o bananie i jogurcie, ja też byłam zmuszana do jedzenia i tylko problemy na tle zywieniowym miałam.

Dziś idziemy na nowa play grupe, chodziłam na taką piątkowa ale zregygnowalam.
Zaczynało sie o 10.00, mamy sie schodziły i o 10.30, siadały z dzieciakami przy stoliku na którym byly przekąski dla dzieci a mamy pily kawe i plotkowaly.
Towarzysto zbierało sie 10.50, o 11.10 juz sprzątanie i śpiewanie piosenek na zakończenie.
Bywało, ze Daniel bawił sie sam albo ze mną, bo my przychodzilismy po śniadaniu i ja nie mialam zamiaru trzymac dziecko przy stole i plotkowac tylko przyszłam po to, zeby sie dziecko pobawilo z innymi.
A lepiej dziecko zajac ciastkami to nie trzeba za nim biegac po sali i pilnować, aha no i jak już tam bylam to często pilnowalam innych dzieci bo sie np jedno zaklinowalo w zabawce a mama zajęta plotami i nie zauważyła. ....a często mamy lawirowały z kubkiem gorącej kawy nad głowami dzieci

takze ide dziś na nową, mama nadzieję, ze będzie fajniej, no i cay czas
chodzimy na kinder gym ale sesja tylko 45min.
ciekawa jestem waszych kinowych doświadczen, napisz, jak było
o tym co piszesz o jedzeniu, to sobie mysle, ze sporo dzieci ma takie odczucia, mam podobne podejscie, tylko staram sie o stałych porach proponować coś do zjedzenia, i zeby to było możliwie coś co mała lubi.
Na takie playgrup to też bym nie chciała chodzić

Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
Katerina: to kiepska ta play grupa...
u nas cały czas katar i kaszel mam już dość... Olka to normalnie ma to jakby na stałe już.... Basia razem z nią - Jeremi ma dni lepsze i gorsze a dziewczyny stoją w miejscu od kilku dni...
Olka wysiedzi i dłużej niż godzinę - ale tylko jeśli będą to krótkie bajki jedna za drugą - wątki dłuższe niż 20min ją nudzą - sama odchodzi od TV po tym czasie...

ja dzieciaków też nie zmuszam do jedzenia w granicach rozsądku, bo jeśli odmawiają w ogóle ruszenia obiadu, to ich zmuszam do zjedzenia jednego dwóch kęsów tekstami: ale jeśli nie zjesz obiadu, to dziś nie będzie żadnych słodyczy, ani cukierków ani ciasteczek... - nic to że prawie nigdy nie ma bo oni nie są tacy bardzo łakomi na słodkości, ale jak nie zjedzą obiadu, to potem rzeczywiście wołają ciastek albo cukierków, bo są głodni... no i taka groźba najczęściej skutkuje - nigdy ich nie zmuszam żeby zjedli jak im nie smakuje, ale ziemniaków choć nie przepadają, to nie jest to smak którym plują i skoro mięsa itp. nie tkną danego dnia, to pół ziemniaka mogą zjeść, jeśli chcą ciastko o ile się oczywiście nie zdecydują to nie ma problemu, po prostu nie daję im nic do kolacji (kolacja może być wcześniej, bo moim celem nie jest głodzenie ich, ale niezastępowanie jedzenia słodyczami )
u nas i z bajkami i z obiadem i zachecaniem podobnie


Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
Daniel swojego czasu w ogole nie oglądał TV, jak poszliśmy gdzies gdzie był włączony televizor to z dzieckiem kontaktu nie było, taki stał wpatrzony i totalnie wyłączony co sie dzieje wokoło.

au nas tez nie ma przekąsek póki nie ma zjedzonego posiłku, choć czasami jak zapomnę zamknąć bramke do kuchni to sam wchodzi i podkrada paluszki, chrupki albo co tam znajdzie.
Kasia, jeszcze kuchnie zamykasz przed Danielkiem??
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-27, 12:07   #412
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

pozycjatak zamykam bo raz ze szabruje po szafkach dwa kiedyś mi sięgnął do półki i powyciagal noże. ....
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-27, 15:53   #413
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
pozycjatak zamykam bo raz ze szabruje po szafkach dwa kiedyś mi sięgnął do półki i powyciagal noże. ....
Przepraszam, bardziej chodzilo mi, ze dziecko chce cos przekasic😜 glupawka mnie dopadła 😉
Szabrowanie u nas troche ustało, blokada szybko została rozpracowana i nie raz manna czy maka na podlodze 😱
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-27, 17:25   #414
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez pozycja77 Pokaż wiadomość
Przepraszam, bardziej chodzilo mi, ze dziecko chce cos przekasic😜 glupawka mnie dopadła 😉
Szabrowanie u nas troche ustało, blokada szybko została rozpracowana i nie raz manna czy maka na podlodze 😱
haha, magia słowa pisanego
on nigdy nie chce jeść, sama go ścigam, czasami od wielkiego dzwonu zawołała ze chce jogurt lub wafla ryzowego to wtedy ide i mu daje, sam sobie nie bierze bo bym wiecznie na mopie latała
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 08:15   #415
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
haha, magia słowa pisanego
on nigdy nie chce jeść, sama go ścigam, czasami od wielkiego dzwonu zawołała ze chce jogurt lub wafla ryzowego to wtedy ide i mu daje, sam sobie nie bierze bo bym wiecznie na mopie latała
Ehh, niewiele lepiej u nas, no takie są już uroki macierzynstwa z tymi niejadkami.
My dzis w domu, Laura wczoraj dostala troche kataru, a zalezy mi, zeby się nie pochorowała na Wszystkich Świetych... A jeszcze w czwartek mam wizyte u lekarza, ktorej nie chce przekladac, może dwa dni wystarczą, żeby sie nie rozlozyła

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Mala wlasnie zjadla sniadanie: sama cała kanapkę z poledwica z indyka i plasterkami ogórka. Nawet skorki od chleba. Do tego kubek herbaty. Szok😃
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 08:38   #416
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez pozycja77 Pokaż wiadomość

[/COLOR]Mala wlasnie zjadla sniadanie: sama cała kanapkę z poledwica z indyka i plasterkami ogórka. Nawet skorki od chleba. Do tego kubek herbaty. Szok😃
no szok.
Zrobilam mu tosta z serem gouda plus pomidor, zjadl dwa plasterki sera i to tyle, mleka nie ruszył a za chwile idziemy na kinder gym
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 19:13   #417
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

moje dzieciaki śniadania tylko dziubią...
więc Ola odmawiając jedzenia w przedszkolu raczej nie jest od tego jakaś bardziej głodna niż zwykle... zazwyczaj pierwsze większe jedzenie wypada kolo 13 i jak nie dostana to wolaja... budyn, bulka (sucha), drozdzowka kisiel itp... potem obiad - tylko mieso najczęściej, no i kolacja, nawet jeśli obiad o 17 a zaczynamy się szykować po 18... to wolaja kolacje - najczęściej bulka: sucha, z dżemem albo pasta lososiowa, czasem ryba, wyjątkowo wedlina... jabłko, banan bywa od czasu do czasu jako przekaska jeszcze gdzies pomiędzy... czasem pomidor do sniadania a czasem ogorek lub surowka do obiadu, ale to czasem....
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 19:38   #418
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Daniel mnie dziś mało o zawal nie przyprawil....
Bylo jakos chwilę po 8.00 i mysle sobie, wstane i przyszykuje śniadanie bo lecielismy na play grupe, myślę, mleka mu nie bede dawała tylko od razu z kanapka.
No i tak stoję bokiem do wejścia do kuchni (nie mamy drzwi) lekko sie obracam, a tam stoi ten mały pimpel z tygrysem w ręku i sie patrzy,
aż mi brzuchem szarpnelo tak sie go wystraszyłam, skradal sie czy co

Dziś 0 zuzytych pieluchomajtek i tylko 3 posikane majty i tylko jedne spodnie, w niedziele poszło 6 takich zestawów.
Jak sie z tym do świąt nie ogarnę to potem dopiero pewnie w wakacje
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 07:11   #419
pozycja77
Zadomowienie
 
Avatar pozycja77
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: miasteczko w PL
Wiadomości: 1 303
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
moje dzieciaki śniadania tylko dziubią...
więc Ola odmawiając jedzenia w przedszkolu raczej nie jest od tego jakaś bardziej głodna niż zwykle... zazwyczaj pierwsze większe jedzenie wypada kolo 13 i jak nie dostana to wolaja... budyn, bulka (sucha), drozdzowka kisiel itp... potem obiad - tylko mieso najczęściej, no i kolacja, nawet jeśli obiad o 17 a zaczynamy się szykować po 18... to wolaja kolacje - najczęściej bulka: sucha, z dżemem albo pasta lososiowa, czasem ryba, wyjątkowo wedlina... jabłko, banan bywa od czasu do czasu jako przekaska jeszcze gdzies pomiędzy... czasem pomidor do sniadania a czasem ogorek lub surowka do obiadu, ale to czasem....
No kazdy ma swoje preferencje
moja tez miesko/rybe na obiad woli, i kanapki to tylko z wedlina lub bialym serkiem i szczypiorkiem. Rzodkiewka dogryza. Ser zolty konsekwentnie wypluwa😏




Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
Daniel mnie dziś mało o zawal nie przyprawil....
Bylo jakos chwilę po 8.00 i mysle sobie, wstane i przyszykuje śniadanie bo lecielismy na play grupe, myślę, mleka mu nie bede dawała tylko od razu z kanapka.
No i tak stoję bokiem do wejścia do kuchni (nie mamy drzwi) lekko sie obracam, a tam stoi ten mały pimpel z tygrysem w ręku i sie patrzy,
aż mi brzuchem szarpnelo tak sie go wystraszyłam, skradal sie czy co

Dziś 0 zuzytych pieluchomajtek i tylko 3 posikane majty i tylko jedne spodnie, w niedziele poszło 6 takich zestawów.
Jak sie z tym do świąt nie ogarnę to potem dopiero pewnie w wakacje
Danielek ninja 😃
Do świat jeszcze naprawde duzo czasu, ale trzymam kciuki. Poczatki majtkowe takie juz sa, ale jak Ty sie nie poddasz, to nauczysz mlodego
__________________
40 42 44 46 .... 64 66
zapuszczam włosy

Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.L&Ł
pozycja77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 10:56   #420
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Dzieciaczki I-II 2012

pozycja nie mogę i nie chce odpuścić, zaprzepascilabym tyle miesięcy pracy, powiedziałam mu, ze pieluszki sie skończyły i nie ma.

Zapomniałam dodac, ze wczoraj on jeszcze spał jak poszłam robic to sniadanie,
Daniel dziś zjadł. ...kanapkę z salami
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-30 10:16:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:24.