Wrześniowo-październikowe mamusie 2007 - Strona 126 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-09-14, 07:48   #3751
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Hej dziewczyny,
jestem jeszcze w domku ale zaraz sie wybieram do szpitala na ktg i inne badania. Wczoraj w nocy bylam na 2 godzinnym spacerze i potem nie moglam spac do 4 rano z tego przejecia i stresu . Czuje sie swietni i znow nic nie wskazuje na to zeby Max mial sie spotkac z nami dzis .
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 07:53   #3752
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

dzieki dziewczyny za rady co do prezentu - mam jeszcz troszke czasu na zakupy.
Berbeaa nic mi dzis nie napisala - pewnie jeszcze nie robili jej tych badan.
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 08:42   #3753
Edycia15
Raczkowanie
 
Avatar Edycia15
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 263
GG do Edycia15
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Robię dzisiaj wielkie pranie ciuszków bo w końcu do nas tez dotarło słoneczko i pieknie świeci. Mogłoby już tak zostać, aż się chce z domu wyjść i coś zrobić. Okropnie na mnie działała ta deszczowa aura.


Ja też już sie nie mogę doczekać kiedy przytule moją kruszynkę.
Edycia15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 09:14   #3754
~Ania26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 167
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

U mnie też dziś akcja WIELKIE PRANIE. Zerwałam się o 7 i już 3 pralkę rozwiesiłam. Boże ile jest tych ciuszków i tego wszystkiego. Boję się żeby czegoś nie "zepsuć" w praniu bo wszystko takie nowiutkie i śliczniutkie i takie malutkie że aż dziwnie jak się je rozwiesza. Ale za to humorek od razu lepszy i jak tak słoneczko świeci to aż chce się żyć.

Tylko mnie babka wkurzyła od wózka bo dzwoniłam do niej kiedy weszcie go dostanę a ona mi na to że na chwile obecną nie potrafi mi odpowiedzieć na to pytanie. Ale się wkurzyłam. Ma dzwonić za 3-4 godz.
~Ania26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 09:44   #3755
edytkap
Raczkowanie
 
Avatar edytkap
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Ząbki
Wiadomości: 270
GG do edytkap
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Sylwia-zuza my naszej mamie na 50-tkę kupiliśmy złoty łańcuszek z Bozią. stwierdziliśmy, że to zawsze będzie jej przypominało nas wszystkich dzieci, a miała nas 6 A po drugie nigdy nie dbała o takie szczegóły , najważniejsze dla niej były zawsze dzieci i wszystkie pieniązki na nas wydawała. Kochana

Ja już prawie mam urządzone mieszkanko. Martusia będzie miała wszystko świeże.

Ja to chyba żadnego spirytusu nie będe kupować przed porodem.

A co słychać u Barbeaa????????????

Buziaki
edytkap jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 09:55   #3756
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

smsek od Berbeaa
Czesc mialam pobierana krew i mocz czekaja na wyniki, zeby powiedziec co sie dzieje, ale jesc moge tylko surowki i malo pic. Pozdrawiam Was wszystkie pa
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 09:55   #3757
Roxette
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 1 264
GG do Roxette
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Dzień dobry wszystkim
My jesteśmy po dosc cieżekij nocy
Wczoraj popołudniu wzięłam się za prasowanie tego, co jeszcze oczekiwało na pójście pod żelazko i przy tej desce sobie troszkę postałam. No i od 20. zaczęły mi się skurcze. I nie wiem czy dobrze zrobiłam, że nie pojechałam do szpitala bo na początku wszystko było bardzo nieregularnie, a już po 22. skurcze były niemal co 2-3min i trwały więcej niż 30sek.
Wiem, ze zasnęłam z komórką w ręce gdzieś koło 1. w nocy, wtedy wszystko się wyciszyło, ale dzis się zastanawiam czy przypadkiem nie tuliłabym już Anastazji, gdybyśmy pojechali, może w szpitalu daliby mi jakiś czopek i wszystko by ruszyło pełną parą - nie mam pojęcia.
Na chwilę obecna widzę, ze dzidzia przez noc poszła bardzo w dół, zreszta przy tych skurczach czułam, jak sie wierci i posuwa do przodu.
Nic, zobaczymy co będzie przez weekend. A dziś czuje sie fatalnie. Niby pogoda ładna, słoneczko swieci, a ja czuję, ze mam niskie ciśnienie, słabo się czuję.
Roxette jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-09-14, 10:01   #3758
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Roxi odpoczywaj ja tez sie dziwnie czuje- wybralam sie do sklepu i ledwo wrocilam(a w trakcie zakupow malo co nie zemdlalam) Cos mi sie wydaje, ze niedlugo dostane od Ciebie smka ,ze urodzilas
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 10:04   #3759
Roxette
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 1 264
GG do Roxette
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Roxi odpoczywaj ja tez sie dziwnie czuje- wybralam sie do sklepu i ledwo wrocilam(a w trakcie zakupow malo co nie zemdlalam) Cos mi sie wydaje, ze niedlugo dostane od Ciebie smka ,ze urodzilas
oby, tylko kiedy, tak bym chciała znać chociażby date
pozdrów od nas Berbeę
niech szybko do nas wraca
Roxette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 10:07   #3760
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez Roxette Pokaż wiadomość
oby, tylko kiedy, tak bym chciała znać chociażby date
pozdrów od nas Berbeę
niech szybko do nas wraca
Wrozka sylwia mowi,ze to juz niedlugo
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 10:13   #3761
annula
Raczkowanie
 
Avatar annula
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 182
GG do annula
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

czesc dziewczeta!
na poczatek - IVY i OLEŃKA - moje gratulacje!!!

jak ja bym juz chciala byc po...
poki co u nas pogoda piekna, ale ja czuje sie coraz gorzej - nie mam skurczy ale czuje sie cala obolala, w miednicy mi wszystkie kosci strzelaja, ciezko sie obrocic na drugi bok, juz nie mowiac o tak skomplikowanych czynnosciach jak zalozenie skarpetek...
i do pracy coraz gorzej dotrzec - tak tak, jeszcze pracuje, choc krocej bo tak po 5-6 godzin dziennie... co zrobic skoro kasa potrzebna, poza tym w domu balagan - TZ szaleje, maluje wszystkie szafki, sprzata, lepiej dla mnie jak sie wyniose na pol dnia
no i brzuchol juz tak duzy ze z wszystkich prawie rzeczy wyroslam a tu sie tak zimno zrobilo, przeciez nie bede kupowac nowych na miesiac i to moze niecaly... ech...
z zakupow tez jeszcze mi sporo zostalo kupienia, zwlaszcza lozeczko - my chyba kupimy i drewniane i turystyczne - tzn to drugie dziadkowie bo czesto do nich jezdzimy i nie bedziemy za kazdym razem wozic ze soba
a - no i przede wszystkim musimy kupic samochod... TZ chce jechac do Niemiec po niego, a ja sie stresuje ze akurat wtedy zaczne rodzic...coraz wieksza panika mnie ogarnia ze nie zdazymy z wszystkim...nawet torby jeszcze nie spakowalam...
jak wy to dziewczyny robicie ze jestescie takie zorganizowane?? ja mam z tym zawsze problem...
dzis ide do gina na ostatnie usg (mam nadzieje), zobaczymy co mi powie...
pozdrowienia dla was - milego dzionka!!

BERBEAA - wracaj do zdrowka szybciutko!!! calusy!!!
annula jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-14, 10:31   #3762
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

nie pracujemy i dlatego

dziewczyny co powiecie o tym kombinezonie?
http://www.allegro.pl/item242620973_...yprzedaz_.html
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 10:48   #3763
Roxette
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 1 264
GG do Roxette
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Wrozka sylwia mowi,ze to juz niedlugo
mam nadzieję, ze należysz do wróżek, których przepowiednie się spełniają


Cytat:
Napisane przez annula
poki co u nas pogoda piekna, ale ja czuje sie coraz gorzej - nie mam skurczy ale czuje sie cala obolala, w miednicy mi wszystkie kosci strzelaja, ciezko sie obrocic na drugi bok, juz nie mowiac o tak skomplikowanych czynnosciach jak zalozenie skarpetek...[/COLOR]
i do pracy coraz gorzej dotrzec - tak tak, jeszcze pracuje, choc krocej bo tak po 5-6 godzin dziennie... co zrobic skoro kasa potrzebna, poza tym w domu balagan - TZ szaleje, maluje wszystkie szafki, sprzata, lepiej dla mnie jak sie wyniose na pol dnia
no i brzuchol juz tak duzy ze z wszystkich prawie rzeczy wyroslam a tu sie tak zimno zrobilo, przeciez nie bede kupowac nowych na miesiac i to moze niecaly... ech...
z zakupow tez jeszcze mi sporo zostalo kupienia, zwlaszcza lozeczko - my chyba kupimy i drewniane i turystyczne - tzn to drugie dziadkowie bo czesto do nich jezdzimy i nie bedziemy za kazdym razem wozic ze soba
a - no i przede wszystkim musimy kupic samochod... TZ chce jechac do Niemiec po niego, a ja sie stresuje ze akurat wtedy zaczne rodzic...coraz wieksza panika mnie ogarnia ze nie zdazymy z wszystkim...nawet torby jeszcze nie spakowalam...
jak wy to dziewczyny robicie ze jestescie takie zorganizowane?? ja mam z tym zawsze problem...
dzis ide do gina na ostatnie usg (mam nadzieje), zobaczymy co mi powie...
pozdrowienia dla was - milego dzionka!!

BERBEAA - wracaj do zdrowka szybciutko!!! calusy!!!
nic się nie martw, zdążysz ze wszystkim
ja bym chyba nie miała aż takich mocnych nerwów, żeby mojego TŻ-a zostawić w domu samego z remontem
narobiłby tyle bałaganu, że do pierwszych urodzin córci może zdążyłabym posprzątać
ale, skoro pracujesz to rzeczywiscie nie masz za bardzo wyjścia
jak napisała sylwia-zuza właśnie dlatego, że nie pracujemy możemy wszystko zrobić w domu na czas, chociaż ja czuję się jak na pełnym etacie, bo ztrójką też mam masę roboty
no ale jak sobie pomyślę, że jeszszce rok temu pracowałam to wiem, ze teraz i tak mam dużo lżej, bo zajmuje mnie tylko dom
i dobrze jest nie musieć wstawać o 5.rano, nie trzeba sie nigdzie spieszyc a pośpiech w ciąży niewskazany
ja szczerze podziwiam kobiety, które decydują się pracować do końca ciąży
pewnie bym tak nie potrafiła, jestem z natury nerwusek i jak nie mam wszystkiego dopiętego na ostatni guzik, to mnie nosi więc na pierwszym miejscu i tak stawiałabym przygotowanie domu na przyjście dzidzi
za nic nie powierzyłabym tego samemu TŻ-owi, nie wiem daleczego ale chyba bym sie bała
Roxette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 12:28   #3764
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Wlasnie wrocilam ze szpitala. Mialam robione KTG. Podobno mam dosc silne skurcze ale ja ich nie czuje. Badala mnie rowniez moja ginka i mam rozwarcie na 2 cm. Jak bym czula skurcze to by mnie zatrzymali na oddziale a tak kzano mi wrocic do domku. Doktorka mowila, ze porod juz jest tuz, tuz. Martwie sie tylko bo chyba nie zrobia mi zzoMoja ginka mowila, ze jak dojade z mojej miejscowosci do szpitala to pewnie bede miala 5- 7 cm rozwarcia. Mowila rowniez iz moje cialo jest swietnie przygotowane juz do porodu i ze w moim przypadku pojdzie szybciutko.... Skad ona to niby wszystko wie. A ja tak sie nastawilam na to znieczulenie i ciagle mam nadzieje ,ze bede je miala. Ide sie troche polozyc bo prawie cala noc nie przespalam.
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 14:00   #3765
Edycia15
Raczkowanie
 
Avatar Edycia15
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 263
GG do Edycia15
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Motylku niedługo będziesz miała dzidzia przy sobie. Trzymam kciuki za ciebie, prawdopodobnie będziesz następną rozdwojoną mamusią na naszym wątku.

Natchniona przez Motylka opowiem wam o mojej teściowej.
Urodziła czworo dzieci. Opowiadała, że ona jak już czuła skurcze to wszystko tak szybko szło, ze dwa razy nie zdążyła do szpitala dojechać. Raz urodziła w karetce a raz u sąsiada, bo była zima i nie zdążyła do karetki dojść. Mimo ze od niej z domu do głównej drogi nie jest daleko.
To było z dwadzieścia parę lat temu i dróg w zimie nie odśnieżali tak jak teraz.

Tak że szybkie porody tez się zdarzają
Edycia15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 14:20   #3766
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Wrozka sylwia mowi,ze to juz niedlugo
Moja kochana wrózko, a co Ci szklana mówi, kiedy ja ???
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
nie pracujemy i dlatego

dziewczyny co powiecie o tym kombinezonie?
http://www.allegro.pl/item242620973_...yprzedaz_.html
Co do kombinezonu to fajny, ocieplany w środku i niedrogi, tylko że ja preferuję kombinezony zwłaszcza takie do 6 miesięcy by były ze stopkami i fajnie jak są też łapki zakryte, by maleństwu nie podwiewało

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Wlasnie wrocilam ze szpitala. Mialam robione KTG. Podobno mam dosc silne skurcze ale ja ich nie czuje. Badala mnie rowniez moja ginka i mam rozwarcie na 2 cm. Jak bym czula skurcze to by mnie zatrzymali na oddziale a tak kzano mi wrocic do domku. Doktorka mowila, ze porod juz jest tuz, tuz. Martwie sie tylko bo chyba nie zrobia mi zzoMoja ginka mowila, ze jak dojade z mojej miejscowosci do szpitala to pewnie bede miala 5- 7 cm rozwarcia. Mowila rowniez iz moje cialo jest swietnie przygotowane juz do porodu i ze w moim przypadku pojdzie szybciutko.... Skad ona to niby wszystko wie. A ja tak sie nastawilam na to znieczulenie i ciagle mam nadzieje ,ze bede je miala. Ide sie troche polozyc bo prawie cala noc nie przespalam.
Motylku jak już jest rozwarcie i masz skurcze, których niby jak mówisz nie czujesz to jednak poród blisko....
Niczym się niemartw, relaksuj się i odpoczywaj... a juz niedługo maleństwo motylkowe będzie z nami Trzymam kciukasy

Cytat:
Napisane przez Edycia15 Pokaż wiadomość
Natchniona przez Motylka opowiem wam o mojej teściowej.
Urodziła czworo dzieci. Opowiadała, że ona jak już czuła skurcze to wszystko tak szybko szło, ze dwa razy nie zdążyła do szpitala dojechać. Raz urodziła w karetce a raz u sąsiada, bo była zima i nie zdążyła do karetki dojść. Mimo ze od niej z domu do głównej drogi nie jest daleko.
To było z dwadzieścia parę lat temu i dróg w zimie nie odśnieżali tak jak teraz.

Tak że szybkie porody tez się zdarzają
Pewnie że się zdarzają, ja tam niechciałam nikogo straszyć, ale sama znam 2 koleżanki, które omal nie urodziły w domu

Jedna ..to było rok temu miała skurcze, których też z początku nie czuła, nic jej nidolegało, czop nie odszedł, wody też nie aż popołudniu zaczeły się nieregularne małobolesne skurcze, uznała że to przepowiadające, albo początek bo przecież nie są regularne .... i za kilka godzin poszła do toalety i czuła że chyba coś nie tak...
Zadzwonili po pogotowie, jak przyjechało to miała 9cm rozwarcia - 15 min to główka już zaczeła się pojawiać ... i tak rachu ciachu chcąc niechcąc urodziłą w domu


P.S.Mi dziś coś sięstało i cały dzień pichcę w kuchni .
Mąż ma dziś ciężki dzień w pracy i muszę go po pracy odstresować Zrobiłm mojemu żarłoczkowi kluseczki śląskie, które uwielbia z sosem grzybowym...
A na deser ciasto - krówka MUUUUUUUUUUUUU....pychota polecam
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 14:27   #3767
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

motylku trzymam kciuki zebys sie juz rozdwoila!

a u mnie nic ...na ktg pokazalo brak skurczy.. brzuch sie obnizyl minimalnie... takze ja jeszcze chyba pochodze dluuuuuuuugo z brzuchem, a tak bym chciala byc juz po
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 15:01   #3768
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Wlasnie wrocilam ze szpitala. Mialam robione KTG. Podobno mam dosc silne skurcze ale ja ich nie czuje. Badala mnie rowniez moja ginka i mam rozwarcie na 2 cm. Jak bym czula skurcze to by mnie zatrzymali na oddziale a tak kzano mi wrocic do domku. Doktorka mowila, ze porod juz jest tuz, tuz. Martwie sie tylko bo chyba nie zrobia mi zzoMoja ginka mowila, ze jak dojade z mojej miejscowosci do szpitala to pewnie bede miala 5- 7 cm rozwarcia. Mowila rowniez iz moje cialo jest swietnie przygotowane juz do porodu i ze w moim przypadku pojdzie szybciutko.... Skad ona to niby wszystko wie. A ja tak sie nastawilam na to znieczulenie i ciagle mam nadzieje ,ze bede je miala. Ide sie troche polozyc bo prawie cala noc nie przespalam.
to niedlugo juz sie zacznie ....
Cytat:
Napisane przez Edycia15 Pokaż wiadomość

Natchniona przez Motylka opowiem wam o mojej teściowej.
Urodziła czworo dzieci. Opowiadała, że ona jak już czuła skurcze to wszystko tak szybko szło, ze dwa razy nie zdążyła do szpitala dojechać. Raz urodziła w karetce a raz u sąsiada, bo była zima i nie zdążyła do karetki dojść. Mimo ze od niej z domu do głównej drogi nie jest daleko.
To było z dwadzieścia parę lat temu i dróg w zimie nie odśnieżali tak jak teraz.

Tak że szybkie porody tez się zdarzają
Moja mama urodzila w karetce- ktora utknela w zaspie. teraz nabijamy sie z siostry- miejsce urodzenia - zaspa

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Moja kochana wrózko, a co Ci szklana mówi, kiedy ja ???
czekaj , czekaj zaraz lukne w kule
Sama bym chciala wiedziec kiedy urodze............

Cytat:
Napisane przez myycha Pokaż wiadomość
motylku trzymam kciuki zebys sie juz rozdwoila!

a u mnie nic ...na ktg pokazalo brak skurczy.. brzuch sie obnizyl minimalnie... takze ja jeszcze chyba pochodze dluuuuuuuugo z brzuchem, a tak bym chciala byc juz po
ja tez bym chciala byc po...... niby nie mam duzego brzuszka, ale jestem juz zmeczona

co do obiadku to mamy dzis fasolke po bretonsku
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 16:10   #3769
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Dzieczyny czuje sie jak "zbity pies". Wreszcie cos mnie boli.... Bola mnie krzyze , pachwiny i chodze jak kaczka. Wszystko to przez to, ze moja ginka jak mnie badala to wepchala mi cale lapsko i jak wyciagla to bylo troche z krwi. Stasznie si przestraszylam a ona na to ze nic takiego i ze moge troche krwawic. Moze to reszta tego czopulub moze pekly naczynia krwionosne w pochwie.Skurczy jak nie czuje tak nie czuje.
Nie straszcie mnie takimi historiami o porodach w domu bo ja na serio sie obawiam , ze to sie moze tak skonczyc
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-14, 17:09   #3770
Roxette
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 1 264
GG do Roxette
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dzieczyny czuje sie jak "zbity pies". Wreszcie cos mnie boli.... Bola mnie krzyze , pachwiny i chodze jak kaczka. Wszystko to przez to, ze moja ginka jak mnie badala to wepchala mi cale lapsko i jak wyciagla to bylo troche z krwi. Stasznie si przestraszylam a ona na to ze nic takiego i ze moge troche krwawic. Moze to reszta tego czopulub moze pekly naczynia krwionosne w pochwie.Skurczy jak nie czuje tak nie czuje.
Nie straszcie mnie takimi historiami o porodach w domu bo ja na serio sie obawiam , ze to sie moze tak skonczyc
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko
motylku kochany, jestem myślami z Tobą, zwłaszcza, że u mnie znów cisza
skoro masz jakieś bólew krzyżach to może cos sie zaczyna dziać?

co do tych szybkich porodów, to mój mąż żartuje, ze ja jestem stworzona właśnie chyba do rodzenia dzieci, bo idzie mi to bardzo sprawnie
tylko pierwszy poród miałam wywoływany, o 11. podano mi kroplówkę a o 14.35 pierwsza córcia była na świecie
z drugim dzieckiem nie uwierzycie rano miałam jeszcze egzamin, a póxniej miałam umówioną wizytę u lekarki. Byłam 5dni przed terminem. O 15. weszłąm do gabinetu i mówię, że mam dosć regularne i częste skurcze, a lekarka do mnie, że od razu na oddział, ona mnie badać nie będzie, bo jej tu w gabinecie urodzę. Wszystko trwało zaledwie pół godziny.
No i z synem ostatnim chyba się najdłuzej męczyłam, chociaż tragedią też tego nazwać nie można. W zaduszki, 2listopada pojechalismy na groby, a później od razu na zakupy do supermarketu. Wtedy już coś zaczełam odczuwać, ale myślę, pewnie fałszywy alarm. Przyjechaliśmy do domu, zrobiliśmy pizzę, położylismy się spć i tak zasnęłam bo skurcze nie były jakieś mocne.
o 4.nad ranem się obudziłam i szczypie mojego, ze mam straszne skurcze i ze musimy jechać, bo mu tu zaraz w łózku urodzę.
No i pojechalismy i urodziłam przed 8rano.

Piszecie też o znieczuleniach, w naszym szpitalu nie są one chyba aż tak praktykowane, chyba, ze zamówione przez pacjentkę. Sama rodziłam za każdym razem bez znieczulenia i nie wspominam tego niewiadomo jak tragicznie. Owszem boli, bo musi boleć. Myślę nawet, że ten ból przy skurczach jest potrzebny, żeby rodząca wiedziała, kiedy zaczyna się skurcz, bo wtedy współpracuje sie z dzieckiem oddychając.
Szczerze współczuję jednak kobietom, które rodzą w starsznych bólach, niektóre podobno nie odczuwają tak skurczy tylko same bóle krzyżowe, u mnie zawsze te skurcze są, więc liczę, że i tym razem jakos przez to przebrnę. Byle jak najszyciej, bo juz sama nie mam za bardzo siły na noszenie tego brzuszka.
Co lepsze moje trzy skarby, które są juz na swiecie nie daja mi spokoju, bo non stop by mi brzuch głaskały i całowały, a średnia, Oliwka, bije rodzeńswo, które próbuje się dostać do Nastki
Roxette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 10:43   #3771
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

ale tu cisza wszystkie poszly rodzic czy co

ogladalam wlasnie "w lonie matki" ... srednio apetyczny program

jak sie dziewczynki czujecie? jakies oznaki porodu sa? bo u mnie nie

ciekawe jak poisson sie czuje
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 11:05   #3772
annula
Raczkowanie
 
Avatar annula
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 182
GG do annula
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez Roxette Pokaż wiadomość
nic się nie martw, zdążysz ze wszystkim
ja bym chyba nie miała aż takich mocnych nerwów, żeby mojego TŻ-a zostawić w domu samego z remontem
narobiłby tyle bałaganu, że do pierwszych urodzin córci może zdążyłabym posprzątać
ale, skoro pracujesz to rzeczywiscie nie masz za bardzo wyjścia
jak napisała sylwia-zuza właśnie dlatego, że nie pracujemy możemy wszystko zrobić w domu na czas, chociaż ja czuję się jak na pełnym etacie, bo ztrójką też mam masę roboty
no ale jak sobie pomyślę, że jeszszce rok temu pracowałam to wiem, ze teraz i tak mam dużo lżej, bo zajmuje mnie tylko dom
i dobrze jest nie musieć wstawać o 5.rano, nie trzeba sie nigdzie spieszyc a pośpiech w ciąży niewskazany
ja szczerze podziwiam kobiety, które decydują się pracować do końca ciąży
pewnie bym tak nie potrafiła, jestem z natury nerwusek i jak nie mam wszystkiego dopiętego na ostatni guzik, to mnie nosi więc na pierwszym miejscu i tak stawiałabym przygotowanie domu na przyjście dzidzi
za nic nie powierzyłabym tego samemu TŻ-owi, nie wiem daleczego ale chyba bym sie bała
hi hi no to nie jest tak ze mu daje wolna reke - wszystko ustalamy razem a on jest tylko wykonawca od czarnej roboty a sprzatac to i tak bede musiala jeszcze raz po nim osobiscie bo pewne rzeczy facetom jednak umykaja w dziwny sposob np moj nie widzi w ogole kurzu w kacie ani pajeczyn na scianie itd
ja tam nie sadze zebym miala w mojej pracy wiecej roboty niz ty, Roxette z trojka dzieciaczkow - musze przyznac ze podziwiam naprawde jaka jestes w tym wszystkim zorganizowana

ja sie najbardziej boje co to bedzie jak juz sie maluszek pojawi - nasze zycie wcale nie jest jakies uporzadkowane i zorganizowane a teraz trzeba bedzie jakos to wszystko trzymac w ryzach i jeszcze wychowywac takiego malego czlowieczka ktory bedzie w nas wpatrzony i uwazal ze wszystko umiemy i wiemy najlepiej na swiecie... coz za odpowiedzialnosc!! ja nie wiem czy uniose taki ciezar...

tymczasem bylam wczoraj na wizycie, wszystko na razie pozamykane i raczej jeszcze nie bede rodzic wiec sie uspokoilam , Maciek podobno "silny" i sie "wypycha" cokolwiek to znaczy... ruszal sie po prostu jak pani nas badala i tyle... za tydzien ostatnie usg...

dziewczyny mam pytanko odnosnie zakupow - mam w planie kupic lozeczko drewexu kuba II z szuflada - ma go ktoras z was?
a druga rzecz to biustonosze do karmienia i koszule rozpinane - nie wiem czy zamawialyscie na allegro a jesli tak to jakie i czy jestescie zadowolone, bo ja bylam w sklepie mierzyc i biustonosze owszem super, mieciutkie i wygodne, ale ceny ponizej 70-80 zl nie schodza... a tu ze 3 szt. trzeba miec... wiec sie zastanawiam nad tymi z allegro ale jakies sa podejrzanie tanie... co myslicie?
annula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 11:09   #3773
annula
Raczkowanie
 
Avatar annula
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 182
GG do annula
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

jesli chodzi o znieczulenia to w moim szpitalu sa (podobno) bez problemu i bezplatne co mnie zdziwilo, zrobilam wszystkie potrzebne do tego znieczulenia badania, ale nie nastawiam sie ze bedzie mi koniecznie potrzebne... wydaje mi sie ze jestem dosc odporna na bol, choc jak pisala Demonik, jej sie tez tak wydawalo, wiec wole sobie zostawic taka mozliwosc w razie czego...
annula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 11:32   #3774
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 641
GG do joasiah
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

a sluchajcie czy do ruchow dzieciatka mozna zaliczyc takie wypychanie roznych czesci ciala??
bo mnie troszke brakiem ruchow zmartwilyscie ale zuzka wypycha mi czasem rozne czesci ciala czasem cos innego zrobi takie to u nas ruchy są
kurcze ivy juz sie rozdwoila zazdroszcze normalnie
aha i powiedzcie mi czy wam bola palce ze rano zgiac nie mozecie bo mnie bola wlasnie a jak wstane w nocy do wc to musze usiasc najpierw zanim sie dokulam do toalety wszystko mam takie zdretwiale jak stuletnia staruszka normalnie
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 11:57   #3775
szaramysz
Raczkowanie
 
Avatar szaramysz
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 204
GG do szaramysz
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
dziewczyny mam pytanko odnosnie zakupow - mam w planie kupic lozeczko drewexu kuba II z szuflada - ma go ktoras z was?
a druga rzecz to biustonosze do karmienia i koszule rozpinane - nie wiem czy zamawialyscie na allegro a jesli tak to jakie i czy jestescie zadowolone, bo ja bylam w sklepie mierzyc i biustonosze owszem super, mieciutkie i wygodne, ale ceny ponizej 70-80 zl nie schodza... a tu ze 3 szt. trzeba miec... wiec sie zastanawiam nad tymi z allegro ale jakies sa podejrzanie tanie... co myslicie?
ja kupowałam koszulki na guziczki Vienetta Secret, są świetne i wielu sprzedawców je ma w ofercie, a kosztują niewiele, bo ok 21zł.
Co do biustonoszy, to bałam sie tych z Allegro przez tą cenę właśnie W sumie to znalazłam w sklepie bardzo ładny z taką delikatną koronką nawet za 45zł. Przeważyło to , że mogłam przymierzyć i stwierdzić, że bardzo ładnie podtrzymuje biust, a to ważne, żeby piersi nie straciły kształtu. Boję się tylko kupować większej ilości staniczków, bo nie wiem jak duże będą moje piersi w okresie laktacji

joasiah- a jakie inne ruchy można czuć??? Bo ja też mam takie: tu nóżka tu dupka, tu rączka i sie przestraszyłam....w sumie to dzidzie są już chyba za duże na fikołki i inne takie, ale nie wiem- dajcie znać dziewczyny jak to u Was jest...
A co do puchnięcia, to ja sie wczoraj trochę przepędziłam na zakupach i mi drętwiało po prostu wszystko. Z pierścionkami i obrączką rozstać się musiałam przed tygodniem, bo mi się niebezpiecznie blokowały na palcach...Jak włożę sobie łapkę pod głowę jak śpię to natychmiast mi drętwieje, jak założę nogę na nogę- to samo. No i jeszcze mam częśte kłucia w miednicy- nie wiem w sumie co to takiego, ale normalnie jakby mnie szpilami kłuli- macie coś takiego??? NO i chyba ucisk na jakiś nerw, bo mi czasem na sekundę paraliżuje lewą nogę, boli mnie też nerw kulszowy czasami... I wiecie jak tak to czytam to normalnie wierzyć mi się nie chce i też się czuje jak staruszka Mam nadzieję, że mi to przejdzie potem, bo sobie nie wyobrażam takiego życia

Sylwia wysyłam Ci na prv mój nr telefonu, bo sie boję, że zostanę sama, jak przyjdzie co do czego, a nie chcę tracić kotaktu z Wami moje drogie
__________________
„Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje. Można wtedy powiedzieć: "W tym ciele żył kiedyś człowiek".



http://b1.lilypie.com/K4Nzp2.png
szaramysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 13:47   #3776
edytkap
Raczkowanie
 
Avatar edytkap
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Ząbki
Wiadomości: 270
GG do edytkap
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
a sluchajcie czy do ruchow dzieciatka mozna zaliczyc takie wypychanie roznych czesci ciala??
bo mnie troszke brakiem ruchow zmartwilyscie ale zuzka wypycha mi czasem rozne czesci ciala czasem cos innego zrobi takie to u nas ruchy są
kurcze ivy juz sie rozdwoila zazdroszcze normalnie
aha i powiedzcie mi czy wam bola palce ze rano zgiac nie mozecie bo mnie bola wlasnie a jak wstane w nocy do wc to musze usiasc najpierw zanim sie dokulam do toalety wszystko mam takie zdretwiale jak stuletnia staruszka normalnie

Witam dziewczynki,
z tymi ruchami to tez tak mam " wypychanie róznych części ciała : najczęściej dupencja lub nózki i najczęściej w żebra. Ja czasem czuje jak mała szaleje w dolnych partiach główką. Chyba już się wywierca na zewnątrz-przy okazji odsetek moich odwiedzin w wc wzrasta z nocy na noc.

joasiah ja mam problemy ze zginaniem palców kazdego ranka. Przed wstaniem z lozka muszę się nagimnastykować i zazwyczaj sama już nie wstaję- no chyba że tocze się po ścianie.

Nie mogę tez już włożyć żadnych zakrytych butów, nawet sportowych. Nie mam też ciepłych rzeczy tylko letnie- a w Warszawie dziś to tak jakby nadeszła późna jesień, a wieje jak w kieleckiem

Oststni termin potwierdzony przez gina mam na 17-za dwa dni, ale nic nie czuję, oprócz bardzo obnizonego brzuszka i wkręcającej się główki

Buziaki
Edytka
edytkap jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 14:02   #3777
szaramysz
Raczkowanie
 
Avatar szaramysz
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 204
GG do szaramysz
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Dziewczyny, a jak to jest z tym obniżającym się brzuchem??? To mocno widać?? Mocno czuć?? Bo ja się codziennie zastanawiam czy już się obniżył czy nie i tak jak patrzę, to czasem mi sie wydaje, że się obniżył, ale teściówka mówi, że nie i tak w kółko. Czy to jest duża różnica?? Ja już bym chciała mieć jakiekolwiek symptomy zbliżającego się porodu i chyba na siłę sobie szukam oznak
Jak macie jekąś fotę z obniżonym brzuszkiem, to wklejcie, proszę, żebym miała chociaż mgliste pojęcie o co chodzi
__________________
„Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje. Można wtedy powiedzieć: "W tym ciele żył kiedyś człowiek".



http://b1.lilypie.com/K4Nzp2.png
szaramysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 14:23   #3778
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Dziewczyny melduje sie jeszcze w dwupaku Coz zrobic Max jest uparty i siedzi zawziecie w brzuchu . Bylam na zakupah w Ikei i kupilam balustrade ochronna zeby to mojemu psu nie przychodzilo do glowy wchodzic do pokoju dziecka bez pozwolenia. No i ja bede spokojniejsza jak pojde na sekunde do innego pomieszczenia i zostawie malucha samego w pokoju.
Ciekawe jak tam Ivy i Ola pewnie juz wyjda w poniedzialaek ze szpitala?
Szaramyszko ja brzuch od poczatku ciazy mialam nisko wiec same taz nie wiem czy mi sie obnizyl czy nie. Rowniez w moim przypadku ciezko to zaobserwowac.
Joasiah mnie rowniez od okolo miesiaca dretwieja palce zwlaszcza u rak. Praktycznie cale dlonie mam takie dziwne, ze jak sie obudze to musze nimi troche poruszac zeby odzyskac czucie.
Dzis Roxette nic nie pisala moze i ona juz jest na porodowce. Trzymam za wszystkie mamuski kciuki.
Poki co dla rozluznienia umowilam sie dzis z kumpelka na kolacje na miescie. Troche sie oderwe od tematu porodu bo ona ma strasznie duzo do opowiadania i to ja dzis bede sluchaczem
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 14:31   #3779
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Cytat:
Napisane przez Roxette Pokaż wiadomość
motylku kochany, jestem myślami z Tobą, zwłaszcza, że u mnie znów cisza
skoro masz jakieś bólew krzyżach to może cos sie zaczyna dziać?

co do tych szybkich porodów, to mój mąż żartuje, ze ja jestem stworzona właśnie chyba do rodzenia dzieci, bo idzie mi to bardzo sprawnie
tylko pierwszy poród miałam wywoływany, o 11. podano mi kroplówkę a o 14.35 pierwsza córcia była na świecie
z drugim dzieckiem nie uwierzycie rano miałam jeszcze egzamin, a póxniej miałam umówioną wizytę u lekarki. Byłam 5dni przed terminem. O 15. weszłąm do gabinetu i mówię, że mam dosć regularne i częste skurcze, a lekarka do mnie, że od razu na oddział, ona mnie badać nie będzie, bo jej tu w gabinecie urodzę. Wszystko trwało zaledwie pół godziny.
No i z synem ostatnim chyba się najdłuzej męczyłam, chociaż tragedią też tego nazwać nie można. W zaduszki, 2listopada pojechalismy na groby, a później od razu na zakupy do supermarketu. Wtedy już coś zaczełam odczuwać, ale myślę, pewnie fałszywy alarm. Przyjechaliśmy do domu, zrobiliśmy pizzę, położylismy się spć i tak zasnęłam bo skurcze nie były jakieś mocne.
o 4.nad ranem się obudziłam i szczypie mojego, ze mam straszne skurcze i ze musimy jechać, bo mu tu zaraz w łózku urodzę.
No i pojechalismy i urodziłam przed 8rano.

Piszecie też o znieczuleniach, w naszym szpitalu nie są one chyba aż tak praktykowane, chyba, ze zamówione przez pacjentkę. Sama rodziłam za każdym razem bez znieczulenia i nie wspominam tego niewiadomo jak tragicznie. Owszem boli, bo musi boleć. Myślę nawet, że ten ból przy skurczach jest potrzebny, żeby rodząca wiedziała, kiedy zaczyna się skurcz, bo wtedy współpracuje sie z dzieckiem oddychając.
Szczerze współczuję jednak kobietom, które rodzą w starsznych bólach, niektóre podobno nie odczuwają tak skurczy tylko same bóle krzyżowe, u mnie zawsze te skurcze są, więc liczę, że i tym razem jakos przez to przebrnę. Byle jak najszyciej, bo juz sama nie mam za bardzo siły na noszenie tego brzuszka.
Co lepsze moje trzy skarby, które są juz na swiecie nie daja mi spokoju, bo non stop by mi brzuch głaskały i całowały, a średnia, Oliwka, bije rodzeńswo, które próbuje się dostać do Nastki
Roxi a ile latek maja Twoje dzieciaczki?
Cytat:
Napisane przez myycha Pokaż wiadomość
ale tu cisza wszystkie poszly rodzic czy co

ogladalam wlasnie "w lonie matki" ... srednio apetyczny program

jak sie dziewczynki czujecie? jakies oznaki porodu sa? bo u mnie nie

ciekawe jak poisson sie czuje
AAAAAAA zapomnialam o filmie
prosilam Poissy , zeby napisala jak bedzie sie lepiej czula -narazie cisza. Planowala,ze w sobote wyjdzie do domku
Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
hi hi no to nie jest tak ze mu daje wolna reke - wszystko ustalamy razem a on jest tylko wykonawca od czarnej roboty a sprzatac to i tak bede musiala jeszcze raz po nim osobiscie bo pewne rzeczy facetom jednak umykaja w dziwny sposob np moj nie widzi w ogole kurzu w kacie ani pajeczyn na scianie itd
ja tam nie sadze zebym miala w mojej pracy wiecej roboty niz ty, Roxette z trojka dzieciaczkow - musze przyznac ze podziwiam naprawde jaka jestes w tym wszystkim zorganizowana

ja sie najbardziej boje co to bedzie jak juz sie maluszek pojawi - nasze zycie wcale nie jest jakies uporzadkowane i zorganizowane a teraz trzeba bedzie jakos to wszystko trzymac w ryzach i jeszcze wychowywac takiego malego czlowieczka ktory bedzie w nas wpatrzony i uwazal ze wszystko umiemy i wiemy najlepiej na swiecie... coz za odpowiedzialnosc!! ja nie wiem czy uniose taki ciezar...

tymczasem bylam wczoraj na wizycie, wszystko na razie pozamykane i raczej jeszcze nie bede rodzic wiec sie uspokoilam , Maciek podobno "silny" i sie "wypycha" cokolwiek to znaczy... ruszal sie po prostu jak pani nas badala i tyle... za tydzien ostatnie usg...

dziewczyny mam pytanko odnosnie zakupow - mam w planie kupic lozeczko drewexu kuba II z szuflada - ma go ktoras z was?
a druga rzecz to biustonosze do karmienia i koszule rozpinane - nie wiem czy zamawialyscie na allegro a jesli tak to jakie i czy jestescie zadowolone, bo ja bylam w sklepie mierzyc i biustonosze owszem super, mieciutkie i wygodne, ale ceny ponizej 70-80 zl nie schodza... a tu ze 3 szt. trzeba miec... wiec sie zastanawiam nad tymi z allegro ale jakies sa podejrzanie tanie... co myslicie?
ja tam kupuje zwykle biustonosze- wlasnie te do 15 zl -kilka razy kupilam markowa bielizne- i zaraz sie przebarwila itp
Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
Witam dziewczynki,
z tymi ruchami to tez tak mam " wypychanie róznych części ciała : najczęściej dupencja lub nózki i najczęściej w żebra. Ja czasem czuje jak mała szaleje w dolnych partiach główką. Chyba już się wywierca na zewnątrz-przy okazji odsetek moich odwiedzin w wc wzrasta z nocy na noc.

joasiah ja mam problemy ze zginaniem palców kazdego ranka. Przed wstaniem z lozka muszę się nagimnastykować i zazwyczaj sama już nie wstaję- no chyba że tocze się po ścianie.

Nie mogę tez już włożyć żadnych zakrytych butów, nawet sportowych. Nie mam też ciepłych rzeczy tylko letnie- a w Warszawie dziś to tak jakby nadeszła późna jesień, a wieje jak w kieleckiem

Oststni termin potwierdzony przez gina mam na 17-za dwa dni, ale nic nie czuję, oprócz bardzo obnizonego brzuszka i wkręcającej się główki

Buziaki
Edytka
Ja mieszcze sie we wszystkie buty, nie puchne- tylko boli mnie skora na wysokosci zeber - ciekawe dlaczego.
Poniewaz tez nie mieszcze sie w swetry to zakupilam sobie ponczo- w Swiecie Kobiety chyba bylo- maz jak mnie zobaczyl to powiedzial , ze wygladam jak siuks w ciazy grunt ,ze cieplej mi w nim jak gdzies wychodzimy
Cytat:
Napisane przez szaramysz Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a jak to jest z tym obniżającym się brzuchem??? To mocno widać?? Mocno czuć?? Bo ja się codziennie zastanawiam czy już się obniżył czy nie i tak jak patrzę, to czasem mi sie wydaje, że się obniżył, ale teściówka mówi, że nie i tak w kółko. Czy to jest duża różnica?? Ja już bym chciała mieć jakiekolwiek symptomy zbliżającego się porodu i chyba na siłę sobie szukam oznak
Jak macie jekąś fotę z obniżonym brzuszkiem, to wklejcie, proszę, żebym miała chociaż mgliste pojęcie o co chodzi
ja zauwazylam, ze mi sie obnizyl - jak zaczal mi przeszkadzac- gdy siedze na kibelku dzis w nocy zaliczylam go 4 razy - i jak tu sie wyspac

Berbeaa napisala , ze wyniki sa ok. Jest na diecie a tym samym jest potwornie glodna......bidulka.
Wypuszcza ja jak zejdzie troche opuchlizna- serdecznie Was pozdrawia

Szaramyszko dostalas moj numer?
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-15, 15:52   #3780
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Question Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

Dziewczyny zupełnie zapomniałam o pościeli do wózka(Po prawie pół rocznym wybieraniu mam ten,i przyznam,ze jestem bardzo zadowolona) http://www.allegro.pl/item243841434_...cja_od_ss.html
Dopiero dziś oglądałam jeszcze na allegro co mi brakuje i wpadłam na tą pościel do wózka!
Ta mi się najbardziej podoba:
http://www.allegro.pl/item244268198_...a_zyrafka.html
Ta na 2 miejscu:
http://www.allegro.pl/item240538768_..._wzorkow_.html
I ta na 3 miejscu:
http://www.allegro.pl/item240538768_..._wzorkow_.html
Jaką Wy macie lub która Wam się podoba? Weźmy pod uwagę, że to będzie sezon jesień-zima
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:31.