Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Grn

Czyli nie lubisz siebie samej?

Był taki okres. CZASAMI nie lubię swoich NIEKTÓRYCH kobiecych zachowań.

[Mijanou]

Ja tu odkryłam kopalnię materiału badawczego. Co post to odmienny przypadek.

Niech mi ktoś wytłumaczy, bo nie rozumiem: jak można nie lubić kobiety bo jest kobietą lub geja/lesbijki bo jest gejem lesbijką. Nic nie wiedzieć na temat danego człowieka a już go na wszelki wypadek nie lubić?

Jak można stawiać znak równości pomiędzy orientacją seksualną a pedofilią?

Mi jest nawet niezręcznie czytać takie rewelacje. Pracuję z takimi ludźmi, ktorzy stale czegoś nie akceptują, kimś gardzą, kogoś dyskryminują choć tak naprawdę nie wiedzą dlaczego. Dziewczyny, gratulacje. Sprawiłyście, że czuję się jak w swoim gabinecie.

I jest mi przykro. Odejdzie Caroline, Husky, Elion, Czocher i wiele innych myślących dziewczyn. Zostaną takie renatki. Tak wiem. Dostanę punkty karne. Jednak jest jedna rzecz, której ja nie umiem tolerować: ignorancja i wynikające z tej ignorancji okrucieństwo i uprzedzenia.

[201607121223]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62818546]Jak nie lubię grapefruitów to też mam każdemu tłumaczyć dlaczego? I wymieniać po kolei ich wady? No nie lubię i już.
Ooo hejt za 3, 2, 1 owoce to nie ludzieeee!!!! Nie widziesz różnicy? Jesteś grapefruitofobem!!!!!
[/quote]
A od kiedy to grejpfruty są grupą społeczną?

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62818751]Był taki okres. CZASAMI nie lubię swoich NIEKTÓRYCH kobiecych zachowań.[/QUOTE]

Czyli standardowa fobia do swojej grupy społecznej przez problem z samoakceptacją. Miałem to samo ws. mojego gejostwa i Ci współczuję.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez SweetHusky

Powiedz, że jesteś trollem. Nie wierzę, że to wszytsko na poważnie.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------


A chwal się. Tylko potem się nie dziw, że kobiety cię wkurzają

Nie dziwię się, że kobiety mnie wkurzają. Nie dziwię się, że ja wkurzam kobiety.
Jest to dla mnie całkiem naturalne, że z kobietami się nie dogaduję. Bo było tak od czasów jakie człowiek zaczyna pamiętać czyli jakiś okres przedszkola. Nigdy nie lubiłam kobiet. Nigdy kobiety nie lubiły mnie. Ot cała filozofia. Nie ubolewam z tego powodu.

[zakonna]

Mija, a Ty się gdzieś wybierasz?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

a powiedz mi czy istnieja tacy ludzie, ktorzy:
nie lubia gejow, ale chodza co tydzien na ich imprezy?
nie lubia uchodzcow i odwiedzaja ich obozy?
czy tylko ty jestes taka glupia ze nie lubisz kobiet a siedzisz na forum gdzie sa same kobiety?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Grn

A od kiedy to grejpfruty są grupą społeczną?

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------



Czyli standardowa fobia do swojej grupy społecznej przez problem z samoakceptacją. Miałem to samo ws. mojego gejostwa i Ci współczuję.

Nie. Moja fobia wynika raczej z doświadczeń młodości (apropo badań badawczych z postu wyżej). Nie dlatego, że siebie nie akceptuję. Akceptuję siebie w 99%. Przynajmniej w dniu dzisiejszym.

[Mijanou]

Napisane przez zakonna

Mija, a Ty się gdzieś wybierasz?

Na razie jeszcze rozważam, ale jeśli ja się na tym forum zaczynam czuć, jak w pracy to jednak jest jakiś znak

[blue3]

Napisane przez Mijanou

Ja tu odkryłam kopalnię materiału badawczego. Co post to odmienny przypadek.

Niech mi ktoś wytłumaczy, bo nie rozumiem: jak można nie lubić kobiety bo jest kobietą lub geja/lesbijki bo jest gejem lesbijką. Nic nie wiedzieć na temat danego człowieka a już go na wszelki wypadek nie lubić?

Jak można stawiać znak równości pomiędzy orientacją seksualną a pedofilią?

Mi jest nawet niezręcznie czytać takie rewelacje. Pracuję z takimi ludźmi, ktorzy stale czegoś nie akceptują, kimś gardzą, kogoś dyskryminują choć tak naprawdę nie wiedzą dlaczego. Dziewczyny, gratulacje. Sprawiłyście, że czuję się jak w swoim gabinecie.

I jest mi przykro. Odejdzie Caroline, Husky, Elion, Czocher i wiele innych myślących dziewczyn. Zostaną takie renatki. Tak wiem. Dostanę punkty karne. Jednak jest jedna rzecz, której ja nie umiem tolerować: ignorancja i wynikające z tej ignorancji okrucieństwo i uprzedzenia.

Jako psycholog nie powinnaś zadawać tego pytania

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Mijanou

Na razie jeszcze rozważam, ale jeśli ja się na tym forum zaczynam czuć, jak w pracy to jednak jest jakiś znak

Ale zbierasz materiały do badań zostań, może coś ciekawego opiszesz w swoich badaniach i rozwiniesz pewną gałąź swojej dziedziny

[201607111004]

Napisane przez blue3

Jako psycholog nie powinnaś zadawać tego pytania

Mija jako psycholog nie powinna wielu rzeczy pisać.


---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62819126]Ale zbierasz materiały do badań zostań, może coś ciekawego opiszesz w swoich badaniach i rozwiniesz pewną gałąź swojej dziedziny [/QUOTE]
Dobra, ja się zwijam z tego wątku. To przekracza jakikolwiek poziom abstrakcji do której jestem przyzwyczajona na tym forum.

[201607121223]

Fajnie kopnięta, że przynajmniej widzisz, że to Ty masz problem, a nie my...

[blue3]

Napisane przez SweetHusky

Mija jako psycholog nie powinna wielu rzeczy pisać.


---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------


Dobra, ja się zwijam z tego wątku. To przekracza jakikolwiek poziom abstrakcji do której jestem przyzwyczajona na tym forum.

To swoją drogą

[magyarparaszt]

Kopnieta, czy nawyk porannego drapania sie po jajkach wszedl ci juz w krew?

[marianna144]

Napisane przez Mijanou

Ja tu odkryłam kopalnię materiału badawczego. Co post to odmienny przypadek.

Niech mi ktoś wytłumaczy, bo nie rozumiem: jak można nie lubić kobiety bo jest kobietą lub geja/lesbijki bo jest gejem lesbijką. Nic nie wiedzieć na temat danego człowieka a już go na wszelki wypadek nie lubić?

Jak można stawiać znak równości pomiędzy orientacją seksualną a pedofilią?

Mi jest nawet niezręcznie czytać takie rewelacje. Pracuję z takimi ludźmi, ktorzy stale czegoś nie akceptują, kimś gardzą, kogoś dyskryminują choć tak naprawdę nie wiedzą dlaczego. Dziewczyny, gratulacje. Sprawiłyście, że czuję się jak w swoim gabinecie.

I jest mi przykro. Odejdzie Caroline, Husky, Elion, Czocher i wiele innych myślących dziewczyn. Zostaną takie renatki. Tak wiem. Dostanę punkty karne. Jednak jest jedna rzecz, której ja nie umiem tolerować: ignorancja i wynikające z tej ignorancji okrucieństwo i uprzedzenia.

no oczywiscie ze mozna.od wiekow tak było i bedzie.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Grn

Fajnie kopnięta, że przynajmniej widzisz, że to Ty masz problem, a nie my...

Ale dla mnie to nie jest problem... a dla Was jest?

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez magyarparaszt

Kopnieta, czy nawyk porannego drapania sie po jajkach wszedl ci juz w krew?

Nie. Nie mam "jajek". Tzn mam ale w lodówce takie od kury.

[201706051008]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62818751]Był taki okres. CZASAMI nie lubię swoich NIEKTÓRYCH kobiecych zachowań.[/QUOTE]

Ja cię w sumie nie znam więc spytam - dlaczego?

[Mijanou]

Napisane przez blue3

Jako psycholog nie powinnaś zadawać tego pytania

Jako klinicysta- nie. Jako człowiek: zawsze je zadaję.

Tak, czy inaczej, na dziś to już dla mnie za wiele więc tym optymistycznym akcentem pożegnam się na resztę wieczoru lub na dłuższy czas

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez _Jeste_

Ja cię w sumie nie znam więc spytam - dlaczego?

Dlaczego czy jakie zachowania i dlaczego?
Zresztą mniejsza o to. Jak coś to pewnie odpiszę za długi czas albo jak sobie nie przypomnę to w ogóle.
Muszę na dzisiaj niestety kończyć pisaninę na wizażu.

[201706051008]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62819581]Dlaczego czy jakie zachowania i dlaczego?[/QUOTE]

Że pewne zachowania mogą wkurzać, to akurat rozumiem, ale dlaczego nie lubisz kobiet ogólnie? Według mnie to generalizowanie. Jestem pewna, że mnie byś polubiła

[marianna144]

Napisane przez _Jeste_

Że pewne zachowania mogą wkurzać, to akurat rozumiem, ale dlaczego nie lubisz kobiet ogólnie? Według mnie to generalizowanie. Jestem pewna, że mnie byś polubiła

ha ha a wybacz ze sie wtrace ale masz przewage androgenów nad estrogenami?

[magyarparaszt]

Napisane przez _Jeste_

Że pewne zachowania mogą wkurzać, to akurat rozumiem, ale dlaczego nie lubisz kobiet ogólnie? Według mnie to generalizowanie. Jestem pewna, że mnie byś polubiła

Ty jestes kotem

[201607121223]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62819406]Ale dla mnie to nie jest problem... a dla Was jest?[/QUOTE]

Mi to wisi dopóki nie usprawiedliwiasz homofobii, ale dla Ciebie samej zdecydowanie jest to problem, patrząc po tym co dotychczas tutaj napisałaś.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez marianna144

ha ha a wybacz ze sie wtrace ale masz przewage androgenów nad estrogenami?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201706051008]

Napisane przez marianna144

ha ha a wybacz ze sie wtrace ale masz przewage androgenów nad estrogenami?

Tak,a co?

Napisane przez magyarparaszt

Ty jestes kotem

O, tu mnie masz.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201607111003]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62817726]A ja co mam? Kobietofobię? i mam być hejtowana dlatego, że nie lubię jakiejś grupy społecznej?

Ludzie, dajcie spokój. Poprawność polityczna lvl 1000 <3 i tak dochodzi do strachu przed wypowiedzeniem, że coś nam się może nie podobać mimo, że się nie podoba. Ludzie boją się powiedzieć, że nie lubią uchodźców bo zaraz będzie, że są rasistami i jak w ogóle można nie lubić jakiejś grupy społecznej? Akurat do homoseksualistów sama nic nie mam. Ale za to nie lubię innej grupy i też nie mogę tego powiedzieć bo zaraz hejt "no ale jak to tak"[/QUOTE]

To się nazywa zinternalizowana mizoginia.
Freud pisał coś o kompleksie penisa. Na tym forum jest nadreprezentacja fantazji tego starego zboka. xD

[WhiteCherry]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62817016]Czy ja wiem czy taki ciekawy no nie lubię i już. Kobieta, żebym ją zaczęła tolerować musiałaby niebo i ziemię w moim sercu i głowie poruszyć. Ja nawet koleżanek nie mam tylko samych kolegów. Mam jedną przyjaciółkę. Normalnie gadam z kobietami ale nasza znajomość zwykle bardzo szybko się kończy bo nie mogę zdzierżyć myślenia kobiet. Po jakimś czasie zazwyczaj w myślach pukam się w głowę jak ona coś do mnie mówi.[/QUOTE]
żeby móc zdzierżyć myślenie danej osoby, to najpierw należy ją poznać. Jak można z góry zakładać, że sam fakt bycia kobietą czyni ją gorszą a sam fakt bycia facetem czyni go lepszym i wartym poznania? to jest dopiero ciasny horyzont, wspólczuję

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez _Jeste_

Że pewne zachowania mogą wkurzać, to akurat rozumiem, ale dlaczego nie lubisz kobiet ogólnie? Według mnie to generalizowanie. Jestem pewna, że mnie byś polubiła

O akurat jak dodałam, że muszę spadać to zobaczyłam to jeszcze odpiszę na ostatniego posta.
Nie lubię kobiet ogólnie bo nie spotkałam jeszcze takiej, w której towarzystwie czułabym się identycznie jak z mężczyzną.
Możliwe, że bym Cię polubiła ale niebtrwałoby to dłużej niż kilka miesięcy.
Mój obraz kobiety jest jednak nieco zdeformowany. Nie chcę się ani żalić ani chwalić, większość na wizażu i tak zna moją historię. Matka odeszła jak miałam jakieś 6-7 lat, miałam opiekunkę, która mnie katowała, babcia ma całe życie niczym Matka Teresa, w podstawówce koleżanek nie miałam, kolegów też nie bo nie mogłam wychodzić z domu aby się socjalizować, w gimnazjum miałam koleżankę, która tak wpłynęła na moją psychikę, perfidnie i świadomie na złość, że z uczennicy z czerwonym paskiem stałam się wagarującą i ledwo zdającą z klasy do klasy, miałam już wtedy grupkę kolegów na osiedlu (byłam jedyną dziewczyną w tej paczce), poszłam do technikum fryzjerskiego bo myślałam m.in., że poznam jakieś koleżanki. Poznałam, ale była ze mną w klasie ta co mi uprzykrzyła życie w gimnazjum. Pierwsze kilka miesięcy super, później równia pochyła. Ciągłe gadanie o paznokciach, kosmetykach, imprezach, chłopakach co mnie niestety niezbyt interesowało (chociaż z fryzjerstem radziłam sobie dobrze jako z czynnością to gadki na ten temat codziennie mnie denerwowały, jakby innych tematów nie było). Ciągła presja by wyglądać ładnie i mieć chłopaka, i chodzić na imprezy i to i tamto i sramto (to o czym gadają dziewczyny non stop). Z chłopakami to sobie gadaliśmy o grach, koncertach, muzyce, chodziliśmy po krzakach, graliśmy w piłkę na boisku, które sami zrobiliśmy. Przyszły studia, poznałam TŻ-a, nowych kolegów i masę dziewczyn na uczelni. Jak miałam do wyboru piwo z "koleżanką" co 2 dzień a ciekawą wycieczkę z TŻ -em i kolegami to wybierałam wycieczkę. One tylko o dzieciach, zaręczynach, ślubach, perypetiach miłosnych, paznokciach, włosach, ubraniach gadały. Zejście na temat wycieczki kończyło się "a my na wycieczkę w podróż poślubną pojedziemy tu i tu". Rzygać mi się chce jak słyszę dzień w dzień o miłościach, rozstaniach, ślubach i paznokciach. "Ooo przyszłaś nieumalowana, jesteś chora czy masz kaca?", "ooo jaką farbą malowałaś włosy?", "ooo jak tam z TŻ-em? Kiedy ślub?" - kobiety. "Ooo byliście wczoraj w Królowym Moście?", "ładnie dziś wyglądasz >mimo,że bezmakeupu<", "gramy w dance central?/jedziemy nad jezioro?" - chłopaki.

Serio no nie lubię tego, że będąc kobietą wśród kobiet, wypadałoby założyć szpilki na wesele, umalować się, mieć codziennie cacy paznokcie, mieć męża i dziecko i tylko tym żyć. A niekiedy się zmuszam, żeby nie wyjść na ufoludka. Zmuszałam się żeby mieć koleżanki do 2 roku studiów. Stwierdziłam, że nie. Nie odpowiada mi ta płeć i już. Mam jedną przyjaciółkę ale ona też powoli zaczyna paplać tylko o ślubach, miłościach, dzieciach, paznokciach. I tak długo utrzymujemy kobtakt bo już jakieś 4 lata a nie jak zwykle kilka miesięcy.

[201607121223]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62821001]
Możliwe, że bym Cię polubiła ale niebtrwałoby to dłużej niż kilka miesięcy. [/QUOTE]


---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;62821001]One tylko o [/QUOTE]

To może zamiast krytykować kobiety, dawaj dobry Twoim zdaniem przykład, bo bez sensu jest to co napisałaś, że nie lubisz kobiet, bo są kobietami. To, że ktoś umie nawijać tylko o paznokciach to nie jest efekt tego, że jest kobietą.

Poza tym przez całe swoje życie poznałaś pewnie nie więcej jak około 100 kobiet. Jak na 3,5 miliarda kobiet na świecie to trochę mała próba, by wyciągać ogólne wnioski. Mała nawet jak na około 19 mln Polek.