seks w wodzie ( jeziorze, basenie etc.)

[siekierrra]

Co myślicie o seksie w wodzie? Np. w jeziorze, basenie?
Jakie są Wasze odczucia, przemyslenia, wspomnienia ( ) na ten temat?

[kobieta oszczedna]

Myślę, że woda wypłukuje wszelką wilgoć z okolic intymnych i nie jest miło

[MsZet25]

Marzy mi się seks na plaży nad morzem : love::l ove:

[ARAKSJEL]

Nie wypłukuje ...jest hmmm dobrze .

[201803111829]

Bardzo chciałabym spróbować.

[blue_dress]

Napisane przez MsZet25

Marzy mi się seks na plaży nad morzem : love::l ove:

No właśnie - też chciałabym spróbować, ale mam pewne obawy; przede wszystkim boję się, że ktoś dostrzeże nas i niepostrzeżenie nagra filmik a potem trafi on do Internetu, aczkolwiek nie wiem czy moje obawy są słuszne.

Macie jakieś doświadczenia? Rady?

[Silence_]

Jestem na nie. Dostanie się do pochwy milionów różnych bakterii i innych organizmów o których pewnie mam zielonego pojęcia nie wydaje mi się być zbyt przyjemnym przeżyciem (chodzi mi tutaj głównie o jakieś jeziora, stawy itp.) Co innego popluskać się w jakby nie patrząc brudnej wodzie, a co innego uprawiać seks podczas którego do pochwy dostanie się jakaś tam ilość takiej wody.

[kamilka]

a jak sie "pluskasz" to się nie dostaje?

Ja jak na basen idę to potem zawsze woda się ze mnie wylewa

[Silence_]

Napisane przez kamilka

a jak sie "pluskasz" to się nie dostaje?

Ja jak na basen idę to potem zawsze woda się ze mnie wylewa

Sory, ale jak wejdę do wody na 15 minut (pływać nie umiem) to mi się nigdzie nic nie wlewa.

[siekierrra]

ktoś to własnie napisal, że wypłukuje się wilgoć, coś chyba w tym jest.
Kiedyś, kiedyś zdarzyło się takie 'kapanie' i faktycznie, , że tak powiem, poślizg był mniejszy.

[Teese]

Zdecydowanie "coś w tym jest" zdarzyło mi się uprawiać seks pod wodą i jest to takie uczucie, jakby się kochało na sucho - poza przyjemnym dreszczykiem emocji to niezbyt miłe

[nicomnieniewiesz]

Napisane przez siekierrra

Co myślicie o seksie w wodzie? Np. w jeziorze, basenie?
Jakie są Wasze odczucia, przemyslenia, wspomnienia ( ) na ten temat?

baaardzo chciałabym to zrobić.. jednak, żeby kochać sie pod prysznicem np to ja jestem za niska no i wolę nie wyczyniać różnych pozycji, bo poślizgnięcie się w prysznicu to nic fajnego, moze jakbym miała większy to coś by sie wymyśliło. ;> w wannie mojego chłopaka nie da rady bo jest za krótka żebyśmy się fajnie zmieścili- kilka razy udało nam się połaczyć, ale nie mogło to trwać długo ze względu na wymiary wanny...( na wilgoć nie narzekałam- bardzo przyjemnie) a moja wanna znowu jest wąska, ( tak, że nie bardzo to wychodzi) i długa... ;( w jeziorze baardzo chciałam kiedyś spróbować, bo byliśmy sami itd, ale byłam 2 dni przed pierwszym opakowaniem tabletek i jednak woleliśmy nie ryzykować .. ale kiedyś spróbujemy na pewno. :3

[patiasym]

macie rację: piasek, brud, bakterie.. ale ten dreszczyk emocji rekompensuje mi wszystko

[Yasemin66]

Zdarzyło mi się raz czy dwa
W nocy w jeziorze
Było nieźle

[Effie_16]

Napisane przez siekierrra

Co myślicie o seksie w wodzie? Np. w jeziorze, basenie?
Jakie są Wasze odczucia, przemyslenia, wspomnienia ( ) na ten temat?

Jak dla mnie to nic specjalnego.. Miałam dwa razy taką przygodę, ale jakoś nie ciągnie mnie do tego. Wolę las, łąkę itp

[busch]

Napisane przez MsZet25

Marzy mi się seks na plaży nad morzem : love::l ove:

Jak do tej pory poznałam kila relacji z takich wypadów i na ogół wszyscy zgodnie narzekają na piasek wszędzie, który powoduje że cały romantyzm diabli biorą

[Gomra]

Napisane przez kamilka

a jak sie "pluskasz" to się nie dostaje?

Ja jak na basen idę to potem zawsze woda się ze mnie wylewa

Ja pomomo że urodziłam dwójke dzieci nie mam takich luzów, nie zdarzyło mi się nigdy nic takiego.




Co do takich kąpieli, we wannie, pod prysznicem owszem, zawsze odmiana, ale na piaszczystym podłożu jestem na nie. W brudnej wodzie tez jestem na nie, ale ogolnie się brzydze w takich miejscach kąpać.

[WhySoSerious]

W wannie było całkiem fajnie, nawet nie było jakiegoś problemu z poślizgiem.
Co do jeziora, basenu, jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną Nie mierzi mnie brudna woda, bo przecież i tak się umyję.

[patiasym]

Napisane przez WhySoSerious

W wannie było całkiem fajnie, nawet nie było jakiegoś problemu z poślizgiem.
Co do jeziora, basenu, jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną Nie mierzi mnie brudna woda, bo przecież i tak się umyję.

Nie o brud głównie chodzi, lecz o piasek. Otarcia bywają bolesne. Ale sex w plenerze potrafi podjarać niesamowicie..

[cucharadita]

Seks w wodzie jest meeega przereklamowany! Nie mogłam powstrzymać chichotu, bo cały czas woda chlupotała!

[just_me]

Napisane przez Silence_

Jestem na nie. Dostanie się do pochwy milionów różnych bakterii i innych organizmów o których pewnie mam zielonego pojęcia nie wydaje mi się być zbyt przyjemnym przeżyciem (chodzi mi tutaj głównie o jakieś jeziora, stawy itp.) Co innego popluskać się w jakby nie patrząc brudnej wodzie, a co innego uprawiać seks podczas którego do pochwy dostanie się jakaś tam ilość takiej wody.

a jak pływasz to myślisz, że ta woda nie dostaje się do Twojej pochwy? masz majtki wodoszczelne czy korkiem sobie tam zatykasz? :P wybaczcie no nie mogłam się powstrzymać...

[jrgunner]

Chciałabym spróbować, owszem. Z plenerowego seksu zaliczyłam póki co ten na stole na tarasie i na łące, przy temp. +30st., było lepko i brudno, ale to mega przeżycie, dreszczyk emocji i coś nowego niż seks w łóżku
Ba, nawet kochanie się na podłodze czy biurku daje więcej emocji

[Silence_]

Napisane przez just_me

a jak pływasz to myślisz, że ta woda nie dostaje się do Twojej pochwy? masz majtki wodoszczelne czy korkiem sobie tam zatykasz? :P wybaczcie no nie mogłam się powstrzymać...

Radzę dokładnie doczytywać posty, bo już pisałam, że pływać nie umiem więc mi się nic do pochwy nie dostaje

[patiasym]

Napisane przez jrgunner

Chciałabym spróbować, owszem. Z plenerowego seksu zaliczyłam póki co ten na stole na tarasie i na łące, przy temp. +30st., było lepko i brudno, ale to mega przeżycie, dreszczyk emocji i coś nowego niż seks w łóżku
Ba, nawet kochanie się na podłodze czy biurku daje więcej emocji

Co to znaczy brudno? Brudno to może być w mieście - śmieci, papierki, psie kupy; ale na łące? No chyba, że robiliście to w parku

[jrgunner]

Napisane przez patiasym

Co to znaczy brudno? Brudno to może być w mieście - śmieci, papierki, psie kupy; ale na łące? No chyba, że robiliście to w parku

Mówiąc, że było brudno, mam na myśli piach, ziemię. Ciężko było nie wychodzić poza granice koca i w końca pół tyłka miałam w ziemi, bo trochę złe miejsce wybraliśmy

[patiasym]

Napisane przez jrgunner

Mówiąc, że było brudno, mam na myśli piach, ziemię. Ciężko było nie wychodzić poza granice koca i w końca pół tyłka miałam w ziemi, bo trochę złe miejsce wybraliśmy

Piach w pochwie, odbycie - tak, to może przeszkadzać, powodować nieprzyjemne otarcia. Ale ubłocić się to nawet lubię

[v-x-n]

Napisane przez Gomra

Ja pomomo że urodziłam dwójke dzieci nie mam takich luzów, nie zdarzyło mi się nigdy nic takiego.

Też się dziwię - ja raczej uważam, że kobieta jest w miarę "szczelna" w tych rejonach. Przynajmniej ja tak mam - żeby cokolwiek mi się wlało do środka, muszę się skoncentrować i 'otworzyć' mięśnie tam na dole. W innym wypadku nic się do środka nie dostaje (mam pewność, bo ćwiczyłam to 'otwieranie' w kąpieli jak byłam młodsza, bardzo mnie śmieszyło jak woda się nalewała ).

Seksu w wodzie raczej bym nie polecała. Nawet nie chodzi o bakterie (co jak co, ale pływając w wodzie tych bakterii i tak dostaje się mniej niż jak są dosłownie w nas wtłaczane), tylko raczej o mniejszy poślizg. Zdarzyło mi się kilka prób w wannie i szczególnie na początku było średnio przyjemnie: duże tarcie, mały poślizg. Pod prysznicem czy na plaży jak najbardziej, ale w pełnym zanurzeniu nie polecam.

[olga9793]

Hmm . . . nie jestem fanką tego typu igraszek z powodu tego że ciężko wchodzi ;// noo i nie jest tak przyjemnie ;p

[jrgunner]

Napisane przez patiasym

Piach w pochwie, odbycie - tak, to może przeszkadzać, powodować nieprzyjemne otarcia. Ale ubłocić się to nawet lubię

Najważniejsze, że warto jak cholera!
Ostatnio nic mi nie przeszkadza, liczy się tylko przyjemność

[Madzialena7]

Mojemu M. strasznie się spodobał seks pod prysznicem, a że mieliśmy możliwość skosztować go tylko parę razy na wyjeździe w wynajętym domku lub pokoju, to teraz nie może przeżyć że ja nie mam prysznicu w domu, ani on, i stale powtarza, że kiedyś musowo musimy mieć w swoim domu prysznic. Nie wiem co go tak urzekło ale ok :P. Dla mnie jest ok, ale jednak wolę w bardziej bezpiecznych miejscach, bo poobdrapywane ciało od kranu, woda w oczach i gleba na mydle nie zachęcają szczególnie do zbliżeń w kabinie :P. Ale i tak było fajnie ze względu że uwielbiam wszelkiego rodzaju wodę, czy to basen, jezioro, morze, wanna, prysznic. Dlatego chętnie bym spróbowała seksu w basenie, ale takim prywatnym, bo nic przyjemnego jak patrzy na Ciebie tysiące gapiów.
Z drugiej strony zastanawiam się czy to nie byłoby zbyt męczące, bo jednak woda tworzy opór i nie wiem czy dałoby się dostatecznie szybko że tak powiem.. wpychać :P