Czy to dobra decyzja? Informatyka.

[SofiaPrunikos]

Cześć wam
Podczytuję już forum Wizaż od wielu wieluuu lat i dzisiaj zdecydowałam się założyć konto i poradzić się was, bo mam olbrzymi mętlik w głowie.

Od marca zaczęłam studia magisterskie z inżynierii środowiska - po rocznej przerwie (inżynierskie skończyłam w zeszłym roku).
I po powrocie mam wrażenie, że te studia nie są dla mnie. Nie dają mi już tyle satysfakcji, nie chce mi się projektować w AutoCADzie (chociaż lubiłam to robić w trakcie studiów inż. i dobrze mi szło), nie chce mi się załatwiać żadnych praktyk (szczególnie, że zauważam, że nikt nie jest skory mnie na nie przyjąć). Jednym słowem - jakieś wypalenie.

Przez rok siedzenia w domu sama dla siebie uczyłam się HTML i CSS + Photoshop. I tak teraz naszła mnie myśl - może to moja droga? Czyli zwyczajnie i po prostu informatyka.
Zastanawiam się, czy jest sens od października startować na zaoczną informatykę i już teraz zacząć się uczyć programować (C, C++, C#, Python, Java?), przez wakacje się szkolić w tym i zwyczajnie robić to, co mi się podoba. Ściągnęłam sobie kilka PDFów, czytam, staram się już coś kombinować, na pewno starałabym się na wakacje (przyszłe) załatwić sobie jakieś praktyki informatyczne, a po skończeniu magisterki z IŚ szukać już pracy, ale w zawodzie informatyka.

Ale z tyłu głowy mam taki mały głosik, że mam już 23 lata, że dobrze sobie radzę na studiach i po co zaczynać wszystko od nowa.

Proszę, pomóżcie. Czy takie przekwalifikowanie się już w trakcie studiów (nawet nie próbując znaleźć pracy w wyuczonym już prawie zawodzie) będzie dobrze odbierane przez przyszłych pracodawców?

[nelciak]

Jaką masz pewność, czy na infie też się nie wypalisz?
Wątpię, żeby ktoś źle patrzył na to, że idziesz na infę mając 23 lata. Sporo osób idzie na infę później niż od razu po maturze.
Jeśli chcesz projektować strony, to nie potrzebujesz do tego studiów. W takim przypadku mogą się okazać stratą czasu.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez nelciak

Jaką masz pewność, czy na infie też się nie wypalisz?
Wątpię, żeby ktoś źle patrzył na to, że idziesz na infę mając 23 lata. Sporo osób idzie na infę później niż od razu po maturze.
Jeśli chcesz projektować strony, to nie potrzebujesz do tego studiów. W takim przypadku mogą się okazać stratą czasu.

Może to nie jest takie typowe "wypalenie". Po prostu czuję, że to nie jest to, co chcę robić. O wiele bardziej fascynuje mnie robienie stron internetowych, a jeszcze bardziej programowanie np. aplikacji mobilnych itp. Bardziej mnie motywuje to, jak w domu mi się uda coś zrobić w kierunku programowania, niż wykonanie np. projektu instalacji sprężonego powietrza - zwyczajnie mnie to męczy i denerwuje.

Próbowałam już iść na jakiś staż/pracę, wysyłałam CV, ale wszędzie wymagają, że albo być studentem informatyki, albo chociaż absolwentem studiów inżynierskich. I dlatego pomyślałam o zaocznych.

Sama nie wiem co robić

[Ruwi]

Moim zdaniem zamiast iść na studia na informatykę, lepiej szukać praktyk, sprobować się załapać na jakieś warsztaty, a może próbować zacząć karierę w IT od bycia testerem. Albo jak już koniecznie wymagają studiowania infy (co mnie dziwi trochę), zacząć te studia i je rzucić jak już znajdziesz pracę i podłapiesz doświadczenia.

Studia z informatyki niewiele dają jeśli chodzi o wiedzę (choć z drugiej strony dają kontakty i łatwiej się zakręcić w branży), programowania jak wiadomo i tak trzeba się uczyć na własną rękę. A i tak później nawięcej daje po prostu prawdziwa praca.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez Ruwi

Moim zdaniem zamiast iść na studia na informatykę, lepiej szukać praktyk, sprobować się załapać na jakieś warsztaty, a może próbować zacząć karierę w IT od bycia testerem. Albo jak już koniecznie wymagają studiowania infy (co mnie dziwi trochę), zacząć te studia i je rzucić jak już znajdziesz pracę i podłapiesz doświadczenia.

Studia z informatyki niewiele dają jeśli chodzi o wiedzę (choć z drugiej strony dają kontakty i łatwiej się zakręcić w branży), programowania jak wiadomo i tak trzeba się uczyć na własną rękę. A i tak później nawięcej daje po prostu prawdziwa praca.

Próbowałam, zgłaszałam się na praktyki, chodziłam na różne szkolenia i warsztaty, ale to nic nie daje. Wszędzie pytają, czy mam chociaż technika informatyki, ale najczęściej szukają studentów informatyki albo absolwentów
Na testera chyba często wymagają dwóch języków obcych, a ja mam angielski na poziomie B2/C1 i francuski na A2 i to raczej za mało?

Byłam na jednej rozmowie to pan mi nie wierzył, że sama nauczyłam się HTML i CSS i podstaw PHP, bo jestem kobietą a poza tym nawet nie studiuję informatyki czy elektroniki A częściej to po prostu nie mam żadnych odpowiedzi, mimo, że wysyłam swoje "portfolio".

To, że sama się muszę uczyć, doskonale wiem - mam tutoriale, przeglądam biblioteki, kilka książek w PDF, ćwiczę.... ech

[Ruwi]

Ten facet, z którym rozmawiałaś to jakiś burak, może to lepiej, że Cię nie przyjęli, kto by chciał później pracować z takimi ludźmi :/ Ja sobie nie wyobrażał, żeby ktoś mnie gorzej traktował ze względu na moją płeć.

Niestety nie wiem jak wyglądają realia przy szukaniu pracy bez wykształcenia z informatyki, większość moich znajomych jednak ma te studia/robi/rzuciło, sama będę mieć tego magistra za pół roku jeśli dobrze pójdzie. Aczkolwiek na pewno mieliśmy w firmie jakichś praktykantów bez studiów, dlatego dziwi mnie, że nawet na praktyki się załapać nie możesz.
No i co innego testerzy właśnie, tam studia pokończone mają bardzo różne z tego co widzę Co do wymaganych języków nie orientuję się.

Jak rozumiem, magisterkę z IŚ zamierzasz zrobić tak czy tak, a tylko wahasz się nad zaoczną informatyką? Do października jest jeszcze dużo czasu, przez ten czas nie poddawaj się, rozwijaj i dalej się dobijaj próbując coś znaleźć, a jak dalej się nie uda, to może faktycznie warto spróbować z informatyką zaocznie.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez Ruwi

Ten facet, z którym rozmawiałaś to jakiś burak, może to lepiej, że Cię nie przyjęli, kto by chciał później pracować z takimi ludźmi :/ Ja sobie nie wyobrażał, żeby ktoś mnie gorzej traktował ze względu na moją płeć.

Niestety nie wiem jak wyglądają realia przy szukaniu pracy bez wykształcenia z informatyki, większość moich znajomych jednak ma te studia/robi/rzuciło, sama będę mieć tego magistra za pół roku jeśli dobrze pójdzie. Aczkolwiek na pewno mieliśmy w firmie jakichś praktykantów bez studiów, dlatego dziwi mnie, że nawet na praktyki się załapać nie możesz.
No i co innego testerzy właśnie, tam studia pokończone mają bardzo różne z tego co widzę Co do wymaganych języków nie orientuję się.

Jak rozumiem, magisterkę z IŚ zamierzasz zrobić tak czy tak, a tylko wahasz się nad zaoczną informatyką? Do października jest jeszcze dużo czasu, przez ten czas nie poddawaj się, rozwijaj i dalej się dobijaj próbując coś znaleźć, a jak dalej się nie uda, to może faktycznie warto spróbować z informatyką zaocznie.

Powiem Ci szczerze, że w ogłoszeniach nic nie jest napisane o studiach, ale zazwyczaj nikt nie zaprasza mnie na rozmowy albo jak już jestem na jakiejś, to jest wielkie zdziwienie o braku informatycznego wykształcenia. A na praktyki to wszędzie jest pytanie - jest pani studentką/absolwentką? I dlatego pomyślałam o zaocznej informatyce, najwyżej jak mówisz - po dostaniu pracy rzuciłabym, albo dociągnęła tylko inżynierskie, żeby mieć ten papier.

Magisterkę z IŚ na pewno skończę, chyba że dostanę satysfakcjonująca pracę w IT to wtedy pewnie się zastanowię.

Do rozpoczęcia rejestracji na studia dalej będę próbować znaleźć jakąś pracę albo praktyki, a jak do końca czerwca się nie uda, to się zapiszę na te studia i tyle Może wtedy będą lepiej na mnie patrzeć

[mm444]

Treść usunięta

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Ja radziłabym do wakacji pouczyć się uczciwie programowania, napisać np. ze 3 proste i trochę bardziej skomplikowane apki na telefon.

Jeśli zaczniesz informatykę, to radzę dotrwać do papierka, bo przemijają czasy "umiesz to chodź" (sama doświadczyłaś tego szukając praktyk) - można w studentach/technikach/absolwentach przebierać jak w ulęgałkach. Najgorsze, co może być, to współpracować z ludziskami bez podstaw

Co do htmla i cssów (łysych?) - z tego co widzę, to celujesz we frontend developera - przejrzyj sobie ogłoszenia i wymagania, powinno się zacząć klarować czego potrzebujesz.

Myślę, że lepiej się przekwalifikowywać teraz niż za 5 lat, za jakiś czas będzie trudniej wejść na rynek (który już się nasyca), itp. Nie czuj się ograniczona przez wiek.

[nelciak]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Jak sobie wyobrażasz studiowanie mgr informatyki bez przygotowania na I stopniu? ja szczerze mówiąc niezbyt. Już łatwiej mi sobie robienie w takiej sytuacji podyplomówki, np. "aplikacje mobilne".

[mm444]

Treść usunięta

[SofiaPrunikos]

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;50765527]Ja radziłabym do wakacji pouczyć się uczciwie programowania, napisać np. ze 3 proste i trochę bardziej skomplikowane apki na telefon.

Jeśli zaczniesz informatykę, to radzę dotrwać do papierka, bo przemijają czasy "umiesz to chodź" (sama doświadczyłaś tego szukając praktyk) - można w studentach/technikach/absolwentach przebierać jak w ulęgałkach. Najgorsze, co może być, to współpracować z ludziskami bez podstaw

Co do htmla i cssów (łysych?) - z tego co widzę, to celujesz we frontend developera - przejrzyj sobie ogłoszenia i wymagania, powinno się zacząć klarować czego potrzebujesz.

Myślę, że lepiej się przekwalifikowywać teraz niż za 5 lat, za jakiś czas będzie trudniej wejść na rynek (który już się nasyca), itp. Nie czuj się ograniczona przez wiek.[/QUOTE]

Dzięki za odpowiedź Zdecydowałam, że rekrutuję się na informatykę zaoczną i pociągnę razem z IŚ, mam nadzieję, że się uda.
I tak, celuję we front end dev., przeglądałam już ogłoszenia i mniej więcej orientuję czego potrzeba, więc przyjdzie mi jeszcze uczyć się javascriptu, jQuery i tak dalej. Mam nadzieję, że dam sobie radę z tym wszystkim

Napisane przez nelciak

Jak sobie wyobrażasz studiowanie mgr informatyki bez przygotowania na I stopniu? ja szczerze mówiąc niezbyt. Już łatwiej mi sobie robienie w takiej sytuacji podyplomówki, np. "aplikacje mobilne".

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Ja i tak chcę iść na studia I stopnia, inżynierskie, trwają dłużej ale wolę chyba zdobyć tego inżyniera, poza tym więcej czasu na szukanie pracy ze statusem studenta

[nelciak]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Możesz podać przykład uczelni? Na PP tak nie jest.. Na wielu mniejszych uczelniach z infy jest tylko 1 stopień. Informatyka nie jest trywialna do skończenia nawet jeśli się na nią chodzi przez te 3/3.5 a roku, a dopiero jeśli się chce zrobić wszystko samemu (a uczenie się na studiach współpracy w zespole jest bezcenne), w krótszym czasie i może jeszcze robiąc coś na boku

[dobrusia8e]

Z rekrutowaniem się na informatykę II st. nie będzie problemu, bo jak już było tu wspomniane wiele uczelni przyjmuje ludzi zupełnie niezwiązanych z kierunkiem. Tylko radzę Ci poważnie się zastanowić, czy chcesz zaczynać tak od środka informatykę, bo musisz pamiętać, że infa to nie tylko programowanie - to także projektowanie sieci, modelowanie, symulacja komputerowa, inżynieria oprogramowania, systemy wbudowane, bazy danych i administrowanie nimi, algorytmy i struktury danych a do tego matma, nawet na drugim stopniu. Do tego wiele uczelni raczej na II st. kontynuuje naukę i nie będzie powtarzać materiału z I stopnia. Technologii internetowych jest naprawdę na informatyce jak na lekarstwo, jeśli chcesz coś w tym osiągnąć to informatyczne studia i tak nie wiele pomogą, bo to tylko wdrożenie. Tak naprawdę całe studia to wdrożenie do wszystkiego i ogromną ilość czasu trzeba poświęcić na uczenie się samemu i rozwijanie swoich talentów po godzinach, bo - jak już wspominałam - informatyka składa się z tak wielu dziedzin, że po prostu nie jest się w stanie poświęcić dużej ilości czasu na wszystko. A już nie wspominając o studiach zaocznych.
Wiem coś o tym "zza kulis" bo sama studiuję informatykę (a właściwie właśnie kończę I stopień), także to nie jest wcale tak "hop siup" jak się wydaje.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

A co do tego, że nie wierzą, że sama się nauczyłaś CSS/HTML to dziwne, bo tego to nawet uczą w szkołach średnich, także nie wiem gdzie Ty trafiłaś
A po drugie - możesz porzucić wszelkie nadzieje, że niechęć do brania na praktyki przez to, że jesteś kobietą przeminie wraz z rozpoczęciem studiów. Ja na możliwie wszelkich studiach/kursach/pracach/praktykach/stażach spotykałam (i dalej spotykam) się z reakcją pt. " ", że to jednak ja przeszłam te wszystkie etapy rekrutacji i że naprawdę jestem w tym dobra

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Napisane przez dobrusia8e

[/COLOR]A co do tego, że nie wierzą, że sama się nauczyłaś CSS/HTML to dziwne, bo tego to nawet uczą w szkołach średnich, także nie wiem gdzie Ty trafiłaś
A po drugie - możesz porzucić wszelkie nadzieje, że niechęć do brania na praktyki przez to, że jesteś kobietą przeminie wraz z rozpoczęciem studiów. Ja na możliwie wszelkich studiach/kursach/pracach/praktykach/stażach spotykałam (i dalej spotykam) się z reakcją pt. " ", że to jednak ja przeszłam te wszystkie etapy rekrutacji i że naprawdę jestem w tym dobra

Brak zainteresowania nie brał się z płci tylko z braku interesujących dla pracodawcy umiejętności (jak sama wspomniałaś - na poziomie liceum) + dużej konkurencji, która wykazała większe zaangażowanie czyli oficjalnie się kształci w tym kierunku Ja nie wiem do jakiego Janusza biznesu się rekrutowałaś, że było i jest " "

[Ruwi]

Napisane przez dobrusia8e

A po drugie - możesz porzucić wszelkie nadzieje, że niechęć do brania na praktyki przez to, że jesteś kobietą przeminie wraz z rozpoczęciem studiów. Ja na możliwie wszelkich studiach/kursach/pracach/praktykach/stażach spotykałam (i dalej spotykam) się z reakcją pt. " ", że to jednak ja przeszłam te wszystkie etapy rekrutacji i że naprawdę jestem w tym dobra

No ja bym tego wcale nie brała za pewnik, sama mam zupełnie inne doświadczenia. Zawsze czułam, że mam takie same szanse jak koledzy, nikt nie oceniał mnie przez pryzmat płci, a w obecnym miejscu zatrudnienia mam wrażenie, jakby płeć wręcz nie istniała.

Jedyny wyjątek to komentarze kilku niereformowalnych wykładowców z uczelni, ale to bardzo sporadyczne przypadki i niegroźne.

No a jeśli faktyczni trafiają się jakieś firmy, gdzie kobiety są gorzej traktowane, to moim zdaniem nie ma sensu się tam męczyć, na rynku jest pełno normalnych pracodawców.

[dobrusia8e]

Napisane przez Ruwi

No ja bym tego wcale nie brała za pewnik, sama mam zupełnie inne doświadczenia. Zawsze czułam, że mam takie same szanse jak koledzy, nikt nie oceniał mnie przez pryzmat płci, a w obecnym miejscu zatrudnienia mam wrażenie, jakby płeć wręcz nie istniała.

Jedyny wyjątek to komentarze kilku niereformowalnych wykładowców z uczelni, ale to bardzo sporadyczne przypadki i niegroźne.

No a jeśli faktyczni trafiają się jakieś firmy, gdzie kobiety są gorzej traktowane, to moim zdaniem nie ma sensu się tam męczyć, na rynku jest pełno normalnych pracodawców.

No ja nie napisałam, że czuję że mam mniejsze szanse jak faceci Ale nie mniej jednak wciąż gdzieś w tle pozostaje to niedowierzanie, że kobieta też może być dobrym informatykiem, czy to na uczelni, czy w pracy. I nie, nie rekrutuję się do żadnego Janusza biznesu, tylko do dużych, międzynarodowych firm, znajomych dla każdego z branży, także nie są to żadne rodzinne "ynteresy" sprzed paru epok. Ale nigdy nie związuję się z takimi, którzy nie potrafią zaakceptować kobiety w tej sferze. I nie twierdzę też, że ZAWSZE tak jest, tylko że wciąż da się z tym spotkać i to czasem w takich firmach, które są uważane za poważne - bo da się i nie możecie temu zaprzeczyć.

[mm444]

Treść usunięta

[Azhaar]

Wiek akurat nie ma tutaj nic do rzeczy, natomiast bardzo poważnie bym się nad tym zastanowiła czy to faktycznie ,,to". HTML/CSS to jest wiedza na poziomie gimnazjum (bo pamiętam że ja wtedy już strony internetowe tworzyłam), do programisty to Ci jeszcze baaaaaardzo daleko. Nawet na juniora. Więc brak odzewu w sprawie pracy / praktyk jest raczej normalny. I tak jak wspomniała dobrusia8e, na studiach będziesz miała mnóstwo róznych rzeczy, znacznie mniej fascynujących.

Z języków które wymieniłaś - C, C++, C#, Python, Java - Python jest w opinii wielu najłatwiejszy.

Pamiętaj że najlepiej wziąć jeden język i poznać go narpawdę dobrze. Zajmie Ci to co najmniej rok przy regularnej, codziennej nauce i oczywiście pisaniu programów.

Mam nadzieję, że to nie będzie potraktowano jako jakaś reklama - radziłabym Ci wejśc na forum 4programmers. Tam w działach Kariera i Edukacja ciągle są wątki w stylu ,,Czy nie za późno na informatykę?", poczytaj sobie. Tam uzyskasz konkretniejszą pomoc.

[nelciak]

Napisane przez dobrusia8e

Z rekrutowaniem się na informatykę II st. nie będzie problemu, bo jak już było tu wspomniane wiele uczelni przyjmuje ludzi zupełnie niezwiązanych z kierunkiem. Tylko radzę Ci poważnie się zastanowić, czy chcesz zaczynać tak od środka informatykę, bo musisz pamiętać, że infa to nie tylko programowanie - to także projektowanie sieci, modelowanie, symulacja komputerowa, inżynieria oprogramowania, systemy wbudowane, bazy danych i administrowanie nimi, algorytmy i struktury danych a do tego matma, nawet na drugim stopniu. Do tego wiele uczelni raczej na II st. kontynuuje naukę i nie będzie powtarzać materiału z I stopnia. Technologii internetowych jest naprawdę na informatyce jak na lekarstwo, jeśli chcesz coś w tym osiągnąć to informatyczne studia i tak nie wiele pomogą, bo to tylko wdrożenie. Tak naprawdę całe studia to wdrożenie do wszystkiego i ogromną ilość czasu trzeba poświęcić na uczenie się samemu i rozwijanie swoich talentów po godzinach, bo - jak już wspominałam - informatyka składa się z tak wielu dziedzin, że po prostu nie jest się w stanie poświęcić dużej ilości czasu na wszystko. A już nie wspominając o studiach zaocznych.
Wiem coś o tym "zza kulis" bo sama studiuję informatykę (a właściwie właśnie kończę I stopień), także to nie jest wcale tak "hop siup" jak się wydaje.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

A co do tego, że nie wierzą, że sama się nauczyłaś CSS/HTML to dziwne, bo tego to nawet uczą w szkołach średnich, także nie wiem gdzie Ty trafiłaś
A po drugie - możesz porzucić wszelkie nadzieje, że niechęć do brania na praktyki przez to, że jesteś kobietą przeminie wraz z rozpoczęciem studiów. Ja na możliwie wszelkich studiach/kursach/pracach/praktykach/stażach spotykałam (i dalej spotykam) się z reakcją pt. " ", że to jednak ja przeszłam te wszystkie etapy rekrutacji i że naprawdę jestem w tym dobra

Proszę jeszcze raz o podanie uczelni, gdzie mozna się dostac na II stopien z infy bez I stopnia. Bo sprawdziłam jeszcze parę i zadna z nich nie przyjmuje ochoczo po jakimkolwiek technicznym kierunku, a mnie to ciekawi.

[dobrusia8e]

Napisane przez nelciak

Proszę jeszcze raz o podanie uczelni, gdzie mozna się dostac na II stopien z infy bez I stopnia. Bo sprawdziłam jeszcze parę i zadna z nich nie przyjmuje ochoczo po jakimkolwiek technicznym kierunku, a mnie to ciekawi.

Wiem, że na UŁ można iść na infę II st. bez infy I st.

[mimci_a]

Wy tak na serio z tym podejściem do kobiet w IT? Bo ja wręcz powiedziałabym, że jak pracodawca ma do wyboru kobietę i mężczyznę o podobnym poziomie umiejętności to zawsze wybierze kobietę. Gdzie wy chodzicie na te rozmowy rekrutacyjne? Ja do tej pory na każdym interview słyszałam, że bardzo by chcieli mieć niewiastę w zespole. Podobno dobrze wpływa na morale, faceci mniej przeklinają, kubki sprzątają.. Kobiety piszą ponoć staranniejszy kod, są bardziej skrupulatne. Jak to ma się do rzeczywistości to już nie wiem, ale niejednokrotnie słyszałam taką opinię m.in od mojego szefa.

Napisane przez Azhaar

Wiek akurat nie ma tutaj nic do rzeczy, natomiast bardzo poważnie bym się nad tym zastanowiła czy to faktycznie ,,to". HTML/CSS to jest wiedza na poziomie gimnazjum (bo pamiętam że ja wtedy już strony internetowe tworzyłam), do programisty to Ci jeszcze baaaaaardzo daleko. Nawet na juniora. Więc brak odzewu w sprawie pracy / praktyk jest raczej normalny. I tak jak wspomniała dobrusia8e, na studiach będziesz miała mnóstwo róznych rzeczy, znacznie mniej fascynujących.

Zgadzam się z powyższym i to raczej to jest powodem braku odzewu. Po prostu są takie rzeczy których nawet nie wpisuje się w ogłoszenie a standardowy osobnik po infie zna. Jakiś issue-trackin typu JIRA, wzorzec MVC, w ogóle wzorce projektowe jako ogół, system kontroli wersji (git lub SVN). Jak celujesz we front-enda to musisz mieć obcykany Javascript + jQuery + Ajax, umieć tworzyć strony responsywne czyli dobrze wyglądające na różnych wielkościach ekranu. To nie takie hop-siup wszystko.

Masz w ogóle jakieś portfolio? Jakieś stronki które stylowałaś? Bo bez tego to ciężko to widzę...

[DagmaraRose2000]

Pociągnę temat. Czy istnieje kierunek, który uczy głównie projektowania stron/aplikacji? Chodzi mi bardziej o naukę proframów graficznych, jave, html, css, a nie informatykę ogólną. Bardziej studia związane z projektowaniem (nie mylić z typową grafiką, ja po prostu lubię grzebać i tworzyć w htmlu) niż uczeniem się programowania, analiz, tworzenia baz danych..?

[cassie91910]

Ciekawy temat Mój facet od ponad roku uczy się tego mniej więcej co napisałyście na własną rękę na jakiś stronach internetowych. Skończył 1.5 roku infy i nie chce dalej studiować. Mówi, że pracodawca go przyjmie po tym jak zobaczy co potrafi, więc studia mu nie potrzebne bo uczą tam tego co w ogóle nie jest potrzebne w tych czasach, a ja się obawiam, że on chyba za wysoko buja w obłokach Jak myślicie?

[mimci_a]

Napisane przez DagmaraRose2000

Pociągnę temat. Czy istnieje kierunek, który uczy głównie projektowania stron/aplikacji? Chodzi mi bardziej o naukę proframów graficznych, jave, html, css, a nie informatykę ogólną. Bardziej studia związane z projektowaniem (nie mylić z typową grafiką, ja po prostu lubię grzebać i tworzyć w htmlu) niż uczeniem się programowania, analiz, tworzenia baz danych..?

Ciężko to widzę. Studiowanie przez ~3,5 lat tylko i wyłącznie html, css i javascriptu? Polecam raczej rozejrzeć się za jakimś kursem on-line, załapać podstawy a potem praktykować aż do skutku.

Napisane przez cassie91910

Ciekawy temat Mój facet od ponad roku uczy się tego mniej więcej co napisałyście na własną rękę na jakiś stronach internetowych. Skończył 1.5 roku infy i nie chce dalej studiować. Mówi, że pracodawca go przyjmie po tym jak zobaczy co potrafi, więc studia mu nie potrzebne bo uczą tam tego co w ogóle nie jest potrzebne w tych czasach, a ja się obawiam, że on chyba za wysoko buja w obłokach Jak myślicie?

Generalnie do pracy jako developer studiów wyższych nie trzeba. Jak przejdzie test na rozmowie kwalifikacyjnej to go zatrudnią. Martwi mnie tylko trochę jego podejście, bo skoro olał studia, to będzie musiał znaleźć w sobie dużo motywacji do doszkalania się we własnym zakresie.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez DagmaraRose2000

Pociągnę temat. Czy istnieje kierunek, który uczy głównie projektowania stron/aplikacji? Chodzi mi bardziej o naukę proframów graficznych, jave, html, css, a nie informatykę ogólną. Bardziej studia związane z projektowaniem (nie mylić z typową grafiką, ja po prostu lubię grzebać i tworzyć w htmlu) niż uczeniem się programowania, analiz, tworzenia baz danych..?

Studia podyplomowe dwusemestealne Jest kilka uczelni, które maja tylko projektowanie stron/aplikacji webowych, poszukaj.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez SofiaPrunikos

Studia podyplomowe dwusemestealne Jest kilka uczelni, które maja tylko projektowanie stron/aplikacji webowych, poszukaj.

Dziękuję, ale w związku z tym, że temat studiów po maturze odłożyłam z powodu pracy, narazie gdzie tam do podyplomowych Ogólnie kręci mnie temat reklamy, social media, projektowania stron... dlatego nieśmiało się zastanawiam jak zorganizować sobie drogę do celu.
Myślałam nad kursami SEO, pozycjonowanie, optymalizacja i tak dalej, i tak dalej.

[cassie91910]

Napisane przez mimci_a

Generalnie do pracy jako developer studiów wyższych nie trzeba. Jak przejdzie test na rozmowie kwalifikacyjnej to go zatrudnią. Martwi mnie tylko trochę jego podejście, bo skoro olał studia, to będzie musiał znaleźć w sobie dużo motywacji do doszkalania się we własnym zakresie.

Z tym nie ma problemu bo ciągle siedzi w tym programowaniu, jak mieszkaliśmy razem to trochę się burzyłam, że mi facet ciągle siedzi z gałami w kompie ale jak widziałam co robi to mi przechodziło Poza tym kupił też kilka książek i przeczytał wszystkie. Trzymam za niego kciuki, ale wiem, że w Polsce bez wykształcenia nie ma szans, co innego w UK.