Prawo czy informatyka? Zmiana profilu w liceum.

[river77]

Hej dziewczyny! Chodzę do pierwszej klasy liceum, jestem na profilu humanistycznym. Wybrałam go ze względu na zainteresowania, od mniej więcej 6 czy też 7 roku życia chciałam iść na prawo (chociaż ostatnio zastanawia mnie czy to ja chciałam, czy większy udział miało w tym kierowanie mną w stylu "tylko prawnik lub lekarz, bo dobry zawód" przez rodzinę). I tak mi lata mijały, uczę się dobrze, moja edukacja dodatkowa (konkursy, języki) raczej była ukierunkowana właśnie w tę stronę.
Jeszcze miesiąc temu byłam pewna prawa, a teraz? Okazało się, że moje myślenie, podobno logiczne, ma duze znaczenie w programowaniu, którym zaczęłam się zajmować na zajęciach dodatkowych z C++. W sumie zawsze mnie ciągnęło w te klimaty, na jakiś obozach naukowych siedziałam po zajęciach i sama dla siebie coś kombinowałam.
Jeśli to ważne, z matematyką nie mam problemów.
Chcę się wyprowadzić z domu szybko, więc musiałabym pracować. Boję się jednak, że ilość pamięciówki na prawie mnie przytłoczy i nie dam rady robić tego i tego. Siłą rzeczy musiałabym wtedy być na utrzymaniu mamy (po rozwodzie), czego nie chcę, między innymi z powody nadopiekuńczości. Jak chcę decydować o sobie, to muszę sama się utrzymywać, to wiem.

Koleją rzeczą jest to, że żeby coś znaczyć po prawie musiałabym zrobić aplikację, która (z tego co kiedyś czytałam, jeśli do nieaktualne, proszę poprawcie ) też kosztuje. Potem staż i... Koło 32 roku życia zacznę zarabiać nie wiem, może niecałe 3 tyś? Takie opinie słyszałam.

Inna sprawa, to emigracja. Rozważam ją i niestety, chcąc po prawie pracować w zawodzie, musiałabym chyba zdać jeszcze prawo w tamtym państwie plus znać perfect język. A nie chcę też skończyć po takim, raczej trudnym kierunku, w korporacji do emerytury.


Jeśli któraś z Was miałaby jakieś rady, czy też sugestie, to z chęcią przeczytam
Przepraszam za nieskładność.

[viva91]

Na Twoim miejscu wybrałabym informatykę. Słowa, które kierowała wobec Ciebie rodzina ("prawnik lub lekarz") nieco straciły na znaczeniu, czasy się zmieniły i uważam, że więcej informatyków znajdzie pracę w zawodzie i będzie przyzwoicie zarabiać w porównaniu do liczby prawników. Prawo i medycyna to też długa ścieżka, informatyk już na II roku studiów może zarabiać tyle, żeby się za to utrzymać. O ile pozwala mu na to siatka godzin na uczelni Mój TŻ pracował na 4/5 etatu na III roku i tak do końca II stopnia studiów.

To co moim zdaniem musisz jeszcze zrobić to upewnić się, czy informatyka rzeczywiście Cię interesuje, czy nie jest to chwilowa fascynacja.

[river77]

Napisane przez viva91

Na Twoim miejscu wybrałabym informatykę. Słowa, które kierowała wobec Ciebie rodzina ("prawnik lub lekarz") nieco straciły na znaczeniu, czasy się zmieniły i uważam, że więcej informatyków znajdzie pracę w zawodzie i będzie przyzwoicie zarabiać w porównaniu do liczby prawników. Prawo i medycyna to też długa ścieżka, informatyk już na II roku studiów może zarabiać tyle, żeby się za to utrzymać. O ile pozwala mu na to siatka godzin na uczelni Mój TŻ pracował na 4/5 etatu na III roku i tak do końca II stopnia studiów.

To co moim zdaniem musisz jeszcze zrobić to upewnić się, czy informatyka rzeczywiście Cię interesuje, czy nie jest to chwilowa fascynacja.

Dzięki bardzo, tak zrobię ^^
Zmiana profilu będzie możliwa najszybciej od nowego roku szkolnego, mam nadzieję, że wtedy już będę pewna

[favianna]

Informatyka

[river77]

A co myślicie o kierunku: kryptologia i cyberbezpieczeństwo?

[viva91]

O tym nie mam bladego pojęcia

[favianna]

Cyber bezpieczeństwo tez jest ok

[river77]

Dzięki za odpowiedzi

[spodkoldry]

Prawo to nie jest wymagający kierunek, spokojnie da się go połączyć z pracą, bo zajęć jest stosunkowo niewiele. Owszem, przed sesją trzeba przysiąść, ale tak naprawdę 3 tygodnie i z głowy. Z tym, że w zawodzie musisz przebić się przez najpierw bezpłatne, potem ledwo płatne staże i praktyki, niewielu mam znajomych, którym od początku udało się dobrze wkręcić. By zarabiać jako prawnik dobre pieniądze, trzeba znaleźć niszę i w tej wąskiej specjalizacji być naprawdę biegłym - albo generalnie bardzo, bardzo bystrym. A potem, jak sama powiedziałaś, aplikacja.

Więc jeśli masz taką możliwość, to informatyka, tutaj łatwiej - i lepiej - można sobie dorobić na zleceniach, póki co rynek nie jest też przesycony, tak jak prawnikami.