Do trzech razy sztuka, czyli Projekt Denko - część III!

[aneidra]

[xxxescapismxxx]

Napisane przez Gangola

Skończyłam spis... W łazience... 198 szt. pielęgnacji...
Obawiam sie, ze drugie tyle jest w szafie... A kolorówka, a lakiery... Masakra!!!

A ja myślałam że mam zapasy, powodzenianw zużywaniu

[delfix10]

a ja nie mam żadnych zapasów w końcu zmądrzałam i teraz kupuję wszystko na bieżąco ,po co kupować coś na zapas?przecież wszystko jest dostępne od ręki w każdej drogerii ,jak mi się skończy to sobie kupię
Jestem z siebie dumna,wyszłam z ogromnego nałogu.

[201701191223]

Napisane przez Gangola

Skończyłam spis... W łazience... 198 szt. pielęgnacji...
Obawiam sie, ze drugie tyle jest w szafie... A kolorówka, a lakiery... Masakra!!!

Oj to dużo się nazbierało.

[Iwoka]

Napisane przez delfix10

a ja nie mam żadnych zapasów w końcu zmądrzałam i teraz kupuję wszystko na bieżąco ,po co kupować coś na zapas?przecież wszystko jest dostępne od ręki w każdej drogerii ,jak mi się skończy to sobie kupię
Jestem z siebie dumna,wyszłam z ogromnego nałogu.

Czasami kupuję jedną sztukę na zapas gdy wiem, że produkt mi się kończy i na pewno go odkupie a akurat jest w promocji Znając życie i moje szczęście akurat jakbym potrzebowała to byłaby regularna cena. Czasami rabat nie jest duży, ale zawsze coś się zaoszczędzi Ale robię tak tylko z kosmetykami zużywanymi na bieżąco

[AnulaQa]

Ja też zrobiłam szybki przegląd kosmetyczny. Do tej pory nie zdarzyło mi się abym wyrzuciła jakiekolwiek produkty, ale tym razem bezlitośnie- choć nie bez żalu pożegnałam się z kilkoma.

Kierunek KOSZ
Yves Rocher, krem do rąk Arnika- no cóż, znaczną część swojego żywota spędził w jednej z szuflad biurka, które znajduje się w moim domu rodzinnym. Używałam go sporadycznie, kiedy odwiedzałam rodziców. Przypomniałam sobie o nim za późno. Stał się lepiący i gęsty, a jego termin ważności już dawno upłynął. 1/5 opakowania wylądowała na śmietniku.

Wella Proseries, krem bez spłukiwania do włosów- jw., aby nie wozić całego majdanu w rodzinne strony, wrzuciłam gdzieś do szuflady, kiedy pozostała 1/4 opakowania. Gdy sobie o niej przypomniałam było już za późno.

Sudocrem- cudo krem!, dobry na wszystko. Mam go już ze dwa lata jak nie dłużej- o zgrozo, tak wiem- końcóweczkę wyrzucam.

Isis Pharma, krem z filtrem pod oczy- terminy, terminy! Może i fajny, ale nie wiem, bo używałam strasznie rzadko, a żeby uspokoić wyrzuty sumienia, że niby nie wyrzucam pełnego opakowania, najczęściej lądował na całej twarzy- pełniąc rolę filtra przeciwsłonecznego.

Manhattan, pomadka czerwona- bez skuwki, dostałam kiedyś w gratisie do zamówienia. Przeleżała 1,5 roku, raz użyta. Sama nie używam, nikomu nie oddam. Wiadomo- kosz.

Miss Sporty- dziesięcioletni cień do powiek, pistacjowo- zielono- złoty. No cudo. Trzymałam z sentymentu, a użyłam może z kilka razy... pomimo tego, że to nie mój kolor. Ponadto szukałam dla niego innego zastosowania, np jako farbka, albo cuś. No ale ja przecież nie maluję! W końcu się opamiętałam. Pępowina odcięta.

Puder brązujący Bell- 7 lat jak nic... i nastał kryzys- wiadomo, klątwa 7 lat. Kupiłam go w czasach kiedy jeszcze nie miałam pojęcia o makijażu. Jest ceglasto, rudo, miedziano brązowy ze złotymi drobinkami- czyli ma w sobie wszystko to, czego praktycznie unikamy. Haha. Ale... naprawdę ładnie wyglądał jako cień do powiek, pieknie kontrastując z niebieską tęczówką. No i jakościowo- bardzo dobry, aż dziw bierze.

[MissChievousTess]

Mam pytanie z gatunku idiotycznych- czy cienie w kredce da się temperować?
Mam Astor Perfect Stay 2 sztuki prawie na wykończeniu. I nie mam temperówki do kredek i nie wiem czy jest sens kupować. data ważności to 30 miesięcy od 1 użycia a sztyft był krótki, więc może się to temperuje? Miałyście może, wiecie czy jest sens próbować to temperować? I czy trzeba wcześniej schłodzić w lodówce? Bo sztyft bardzo miękki. Nawet nie wiem czy oprawa to drewno. Wygląda raczej jak plastik.

[Gangola]

Napisane przez MissChievousTess

Mam pytanie z gatunku idiotycznych- czy cienie w kredce da się temperować?
Mam Astor Perfect Stay 2 sztuki prawie na wykończeniu. I nie mam temperówki do kredek i nie wiem czy jest sens kupować. data ważności to 30 miesięcy od 1 użycia a sztyft był krótki, więc może się to temperuje? Miałyście może, wiecie czy jest sens próbować to temperować? I czy trzeba wcześniej schłodzić w lodówce? Bo sztyft bardzo miękki. Nawet nie wiem czy oprawa to drewno. Wygląda raczej jak plastik.

Temperuje się


A mi dzisiaj jeszcze 3 żele pod prysznic doszły - prezent od kolezanki. Limitki letnia Balei

[MissChievousTess]

Gangola, rozgrzeszam Cię bo ja też się na nie skusiłam
Wzięłam się za wykańczanie lakieru do paznokci.
Znacie jakieś dobre rozcieńczacze do lakieru? Bo coś czuję, że w tym resztka strasznie mi zgęstnieje a lubię go i w miarę możliwości chciałabym zużyć do końca. A formułę ma dobrą więc nie chciałabym jej za bardzo zmienić kiepskim preparatem.
Ok to kupuję temperówkę i spróbuję strugać. Fajnie bo jeden kolor to mój ulubiony dzienniak (taupe) a dawno go w Rossman nie widziałam.

[elizka1987]

Napisane przez MissChievousTess

Gangola, rozgrzeszam Cię bo ja też się na nie skusiłam
Wzięłam się za wykańczanie lakieru do paznokci.
Znacie jakieś dobre rozcieńczacze do lakieru? Bo coś czuję, że w tym resztka strasznie mi zgęstnieje a lubię go i w miarę możliwości chciałabym zużyć do końca. A formułę ma dobrą więc nie chciałabym jej za bardzo zmienić kiepskim preparatem.
Ok to kupuję temperówkę i spróbuję strugać. Fajnie bo jeden kolor to mój ulubiony dzienniak (taupe) a dawno go w Rossman nie widziałam.

Ja używam z inglot i jest dobry .

[MissChievousTess]

Dziękuję Elizka. Jak będę w okolicach Inglota to kupię. ;-)

[AnulaQa]

A ja bardzo lubię rozcieńczalnik z Vipery. Działa, nie zmienia właściwości lakieru, ma wygodny zakraplacz i niską cenę- ok. 8-12 zł w zależności od miejsca kupna. Polecam.

[Gangola]

Napisane przez MissChievousTess

Gangola, rozgrzeszam Cię bo ja też się na nie skusiłam
Wzięłam się za wykańczanie lakieru do paznokci.
Znacie jakieś dobre rozcieńczacze do lakieru? Bo coś czuję, że w tym resztka strasznie mi zgęstnieje a lubię go i w miarę możliwości chciałabym zużyć do końca. A formułę ma dobrą więc nie chciałabym jej za bardzo zmienić kiepskim preparatem.
Ok to kupuję temperówkę i spróbuję strugać. Fajnie bo jeden kolor to mój ulubiony dzienniak (taupe) a dawno go w Rossman nie widziałam.

A tym bardziej, ze ich nie kupiłam tylko dostałam
Ja uzywam Poshe Reviver

[fioleciasto]

denko antyperspirantu ziaja soft - miałam go już drugi raz i całkiem go lubię, ale teraz wróciłam do najbardziej przeze mnie lubianego garniera w kulce

[AnulaQa]

Czas (najwyższy) na denka:

Balea, żel pod prysznic Kwiat Wiśni- w postaci gęstego żelu z dodatkiem olejków i rozpuszczalnych na ciele granulek (może to te olejki, nie wiem). Zapach: słodki, cukrowy, no... pachnie jak konfitura, syrop, sztuczny miód, wiśniowy owoc i wiśniowe kwiecie. Całkiem dobrze mył, nie wysuszał skóry.

Nivea, mydło jagoda i mleko, kostka- ach...jaki przyjemny zapach, taka jagodowa guma balonowa. Ba, powiedziałabym nawet, że więcej tam gumy, niż jagody. Nie rozmięka, dobrze myje, nie wysusza i jest wydajne. Lubię mydła Nivea.

Luksja, mydło z minerałami morza martwego, kostka- pachnie ładnie, kąpielowo, morsko-cytrusowo. Rześko! Myć- myje, pieni się obficie, jest dosyć miękkie i kremowe, szybko znika.

Luksja, mydło w płynie, Len i ryż- tak wiem, dużo tych mydeł. Remonty, prace ogrodowe, jednym słowem wykończeniówki- dosłownie- i lecą denka. Samo mydło bardzo fajne. Zapach- powiedziałabym, ze klasyczny, mleczno-mydlany. Przyjemnie kremowy. Mydło spełnia swoją rolę, dobrze myje, przy czym nie wysusza skóry.

Clinique, All About Eyes Rich, 5ml- ten maluszek starczył mi na 2 m-ce codziennego używania. Miał zbitą, maślaną konsystencję. Cholernie wydajny ale jakoś nie przypadł mi szczególnie do gustu, wolałam wersję podstawową. Trochę tempo się rozprowadzał, no chyba, że nałożyłam duża ilość kremu. Nie wpłynął też szczególnie na poprawę kondycji skóry pod oczami. Spodziewałam się czegoś znacznie lepszego.

[motylek_8259]

fioleciasto i AnulaQa brawa za denka

delfix10 gratuluje minimalizmu w kosmetykach. Tez do tego dąże. Dzis bedę robić sobie listę.

[Iwoka]

Denko nr 7, a raczej "wyrzutek": Butterfly, Maxima, lakier do paznokci, 11 ml. Użyłam kilka razy, ale był straszny. Smużył, nie krył nawet przy 3 warstwach i szybko zgęstniał. Próbowałam go reanimować wrzucając do wrzątku, ale tak przyssało zakrętkę że nie da się otworzyć

[aneidra]

Iwoka we wrzątku lakiery jeszcze bardziej gęstnieją, reanimować je można ewentualnie w zimnym, dlatego one niby zawsze powinny stać w lodówce

[Gangola]

Lakiery w lodowce to juz dla mnie przesada.
Jak lakier zgęstnieje to uzywam rozcienczacza Poshe Reviver.

[Iwoka]

Napisane przez aneidra

Iwoka we wrzątku lakiery jeszcze bardziej gęstnieją, reanimować je można ewentualnie w zimnym, dlatego one niby zawsze powinny stać w lodówce

Hmm, to dziwne bo akurat na wielu stronach wyczytałam ten sposób i zawsze go stosuję z zadowalającym efektem.

[aneidra]

Ja osobiście też ich nie trzymam w lodówce, może gdybym wydała na nie jakąś wielką kasę to bym się zastanowiła.
Jedynie co mnie zawsze denerwuje, to lakiery w drogeriach pod tymi ciepłymi lampkami, niejednokrotnie rozwarstwione. Szkoda, że nie ma jakiejś innej opcji do ich ekspozycji

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez Iwoka

Hmm, to dziwne bo akurat na wielu stronach wyczytałam ten sposób i zawsze go stosuję z zadowalającym efektem.

Ja tylko czytałam o patencie z lodówką, wiesz może to zależy bezpośrednio od lakieru

[delfix10]

Napisane przez motylek_8259

fioleciasto i AnulaQa brawa za denka

delfix10 gratuluje minimalizmu w kosmetykach. Tez do tego dąże. Dzis bedę robić sobie listę.

dziękuję

[Luksa]

Odłożyłam 29 próbek - oby były na końcu listy, może nie kwietniowej, ale maj to KONIECZNOŚĆ !

[201610111032]

Ja kiedyś zrobiłam spis do zeszytu. Nawet podzieliłam go na działy typu: szampony, balsamy ... Niestety to i tak nic nie dało. Rzadko do niego zaglądałam. Czasami zapominałam dopisać nowo kupione kosmetyki. Zrezygnowałam z robienia listy. Teraz mam inne potrzeby. Muszę kupić kilka ciuszków więc omijam drogerie szerokim łukiem Raczej kupuję na bieżąco i nie robię niepotrzebnych zapasów.

[fioleciasto]

wczoraj wpadły denka:

- żel do higieny intymnej Biały Jeleń z korą dębu
- próbka olejku do kąpieli Prebiotic Biały Jeleń
- próbka kremu do cery atopowej Ziaja

[xxxescapismxxx]

U mnie wczoraj próbka serum 7.9 yves rocher - fajne, ma mikrodrobinki rozświetlające. Myślę, że fajnie by wyglądało zmieszane z podkładem

Kupię w promocji

Odżywka Timotei kamelia - lubię ale przeszłam na bardziej naturalną Banie Agafii i bardziej mi pasuje

[fioleciasto]

Napisane przez xxxescapismxxx

U mnie wczoraj próbka serum 7.9 yves rocher - fajne, ma mikrodrobinki rozświetlające. Myślę, że fajnie by wyglądało zmieszane z podkładem

Kupię w promocji

Odżywka Timotei kamelia - lubię ale przeszłam na bardziej naturalną Banie Agafii i bardziej mi pasuje

[Margot85]

Witam
Zainspirowałam się Waszymi postami i próbowałam i ja zrobić tabelkę w exelu Poddałam po spisaniu tego co mam w pokoju... samych rzeczy do rąk i paznokci 25 sztuk...jakby spisała wszystko to by chyba wierszy w exelu zabrakło...taka lista nieźle otrzeźwia...bo mam wszystko poukładane w pokoju i łaziance, koszyczki itd i niby panuje nad ilością ale takie spisanie i ujrzenie ponad 100 pozycji (a w pokoju mam ok 1/4 kosmetyków ) daje do myślenia na co mi to wszystko
W tym miesiącu dopiero jedną próbkę perfum zużyłam i wg moich obliczeń więcej niż 10 denek nie będzie...chyba, że goście mi wypiją mydło/kremy/balsamy

[aneidra]

Ja liczę chociaż na dwa albo trzy denka, bo prawie połowa miesiąca i ani jednego zużycia

[Karola 87]

U mnie póki co też cienko w tym miesiącu raptem 6 denek w tym 3 to próbki może jeszcze ze 3-4 denka dojdą.
Za to gratuluje Wam denek