Dieta i ćwiczenia, bo w 2016 spełnimy nasze fit marzenia. cz.2

[Sziq]

Napisane przez myboyismine

nic tylko jezdzic na wakacje

Bo ja na wakacjach wychodzę z wody tylko na obiad u spać

z tapatalka

[pechowianka]

Napisane przez Andziusiaech

Super opalenizna dobre z tym kokosem, heh

myboyismine myślę, ze to przez przesilenie wiosenne te bóle, brak chęci na cokolwiek.

pechowianka super, ze sobie tak podróżujesz i zwiedzasz. Pewnie juz kawał świata zwiedziłaś. EXTRA

Mam lekko żydowską naturę i nie wydaje jakoś kasy na szmaty etc a odkładam na wyjazdy. Dziś wpadłam na pomysł że następny kurs obiore chyba na Jamajkę

[naciulatko]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja bym się bała lecieć teraz gdzieś przez to co się dzieje na świecie

Ja podchodzę do tego tak, że nie można dać się zwariować. Szanuję to, że ktoś się boi, ale ja osobiście uważam, że takie coś może zdarzyć się teraz dosłownie w każdym kraju i mieście. A tak uwielbiam podróże, że nie zrezygnuję z nich

Napisane przez pechowianka

naciulatko no ja własnie wyjeżdzam za granicę kiedy w Polsce jest zimno a wiosna lato zawsze zostaje w kraju bo szkoda mi Polskiego lata )
aguniaaaaa041986 mysle że polskie lotniska są bezpiecznie i latać spokojnie można ale raczej nie do UE zwłaszcza do Niemiec, Belgii i Francji bym się nie wybrała.

Ja zawsze wyjeżdżałam w ciepłe kraje latem, ale w tym roku chyba zrobię wyjątek

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez naciulatko

Ja podchodzę do tego tak, że nie można dać się zwariować. Szanuję to, że ktoś się boi, ale ja osobiście uważam, że takie coś może zdarzyć się teraz dosłownie w każdym kraju i mieście. A tak uwielbiam podróże, że nie zrezygnuję z nich




Ja zawsze wyjeżdżałam w ciepłe kraje latem, ale w tym roku chyba zrobię wyjątek

Jasne ze tak
Z tym że że względu na to co się dzieje w tym roku gdzieś w Pl pojadę

[naciulatko]

Napisane przez Sziq

Mi zawsze z kg spada na wakacyjnym wyjezdzie, a zywie sie po knajpach

z tapatalka

Ja ostatnio byłam zadowolona jak udało mi się wrócić z tą samą wagą, z którą wyjechałam

[maui_92]

Napisane przez myboyismine

mnie też coś często ostatnio głowa boli...

To chyba ta pogoda, moja głowa też daje codziennie o sobie znać

Napisane przez pechowianka

U mnie dzisiaj menu cateringowe (testuje rózne firmy :P)

-Śniadanie- Koktajl pomaranczowy z siemieniem lnianym + szparagi zawiniete w szynke z dressingiem z bazylii rzodkiewką kiełkami + 1 kromka pieczywa chrupkiego
-2 Śniadanie- Twarożek z sosem gruszkowo-daktylowym
-Obiad- Pieczen z indyka z sosem pieczarkowym i gotowana na parze brukselka
-Podwieczorek- ciasto piaskowe (kawałeczek )
-Kolacja- sola z pesto brokułem i kalafiorem

Brzmi to wszystko super a jak z porcjami z tej firmy tez takie głodowe jak poprzednie czy się najadasz?

Napisane przez pechowianka

Mam lekko żydowską naturę i nie wydaje jakoś kasy na szmaty etc a odkładam na wyjazdy. Dziś wpadłam na pomysł że następny kurs obiore chyba na Jamajkę

Jednym słowem vamos a la playa!

[pechowianka]

Napisane przez maui_92

To chyba ta pogoda, moja głowa też daje codziennie o sobie znać


Brzmi to wszystko super a jak z porcjami z tej firmy tez takie głodowe jak poprzednie czy się najadasz?


Jednym słowem vamos a la playa!

Porcję wydaja się być dobre 3 główne posiłki w zasadzie normalne a 2 śniadanie i podwieczorek tak na ząb
Ale 5 posiłków co trzy godziny mimo iż to nie jest "fura " żarcia na talerzu sprawiają że nie mam kiedy poczuć głodu
Śniadanie jem o 9 - chwilę się człowiek pokreci i wybija 11:30 jem drugie , znowu chwila i o 14:30 obiad o 16:30 podwieczorek i o 19 tej kolacja . Jako że wcześniej jadłam 3 posiłki dziennie to te 5 sprawiają że nie myślę o glodzie bo nawet jak mnie zassie koło 13 to wiem że zaraz obiad itd

[myboyismine]

silka zaliczona


mozna powiedziec ze nic w tym miesuacu nie schudlam... ale zachcialo sie cheatow na weekendzie to teraz narzekam hehe

a Tz uwaza ze nie powinnam jyz wiecej chudnac...taak tak...

[maui_92]

Napisane przez pechowianka

Porcję wydaja się być dobre 3 główne posiłki w zasadzie normalne a 2 śniadanie i podwieczorek tak na ząb
Ale 5 posiłków co trzy godziny mimo iż to nie jest "fura " żarcia na talerzu sprawiają że nie mam kiedy poczuć głodu
Śniadanie jem o 9 - chwilę się człowiek pokreci i wybija 11:30 jem drugie , znowu chwila i o 14:30 obiad o 16:30 podwieczorek i o 19 tej kolacja . Jako że wcześniej jadłam 3 posiłki dziennie to te 5 sprawiają że nie myślę o glodzie bo nawet jak mnie zassie koło 13 to wiem że zaraz obiad itd

No to świetnie

Napisane przez myboyismine

silka zaliczona


mozna powiedziec ze nic w tym miesuacu nie schudlam... ale zachcialo sie cheatow na weekendzie to teraz narzekam hehe

a Tz uwaza ze nie powinnam jyz wiecej chudnac...taak tak...

Chyba każdy facet tak mówi, a potem jak już się schudnie to pieje z zachwytu i dumy

[myboyismine]

Napisane przez maui_92

No to świetnie


Chyba każdy facet tak mówi, a potem jak już się schudnie to pieje z zachwytu i dumy

tzn do tej wagi co on sobie wyobrazal juz schudlam, ale do mojej wymarzonej nie

[Sziq]

Dzień dobry

z tapatalka

[aguniaaaaa041986]

Hey

[pechowianka]

Witam

Dzisiejsze menu 1200 kcal
Śniadanie- salatka z jarmuzem mozarella oliwkami rukola pomidorami z dressingiem bazyliowym + kromka pieczywa+ twarożek
2 Sniadanie- owoce z jogurtem greckim
Obiad- Pieczone kotlety z kurczaka z sosem majerankowym, kasza gryczana i kalarepka
Podwieczorek- Budyn jaglany z musem malinowym
Kolacja- Zupa krem z czerwonej soczewicy z grzankami

[aguniaaaaa041986]

Taki podwieczorek bym zjadła

[Andziusiaech]

Napisane przez pechowianka

Mam lekko żydowską naturę i nie wydaje jakoś kasy na szmaty etc a odkładam na wyjazdy. Dziś wpadłam na pomysł że następny kurs obiore chyba na Jamajkę

Bardzo zdrowe podejście. Ja też jestem żydem jeśli chodzi o kasę i nie lubię na pierdoły jej tracić.

a ja dziś niezbyt miłe słowa usłyszałam dot. mojego wyglądu i wagi... Było mi przykro

[pechowianka]

Napisane przez Andziusiaech

Bardzo zdrowe podejście. Ja też jestem żydem jeśli chodzi o kasę i nie lubię na pierdoły jej tracić.

a ja dziś niezbyt miłe słowa usłyszałam dot. mojego wyglądu i wagi... Było mi przykro

Ale jak to ?????

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Andziusiaech

Bardzo zdrowe podejście. Ja też jestem żydem jeśli chodzi o kasę i nie lubię na pierdoły jej tracić.

a ja dziś niezbyt miłe słowa usłyszałam dot. mojego wyglądu i wagi... Było mi przykro

Kogo ?

[Kocik123]

Hej

[aneidra]

Dzień dobry

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Ja dzisiaj w podróży, wczoraj jedzeniowo idealnie, odmawianie sobie niektórych rzeczy już takie ciężkie nie jest, jak się ma zwizualizowany cel i mocne postanowienia

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez aneidra

Dzień dobry

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Ja dzisiaj w podróży, wczoraj jedzeniowo idealnie, odmawianie sobie niektórych rzeczy już takie ciężkie nie jest, jak się ma zwizualizowany cel i mocne postanowienia

Dokładnie jak się jest zmotywowanym do zmian to łatwiej idzie

[myboyismine]

[Andziusiaech]

chodzi o tż... nie odzywam się do niego

Sytuacja była taka, że dzisiaj powiedziałam mu, ze też mógłby co nieco zrzucić (wczoraj późnawo zjadł zupę). A on do mnie, że jak byłam "rozpruta" (czyli gruba) to mi nie mówił żebym już przestała jeść. A teraz jak udało mi się trochę schudnąć to się go czepiam.
Ja mówię do niego,że facetom łatwiej zrzucić kg i mógłby też coś z sobą zrobić skoro ode mnie wymaga, a przynajmniej mógłby bardziej wspierać....

i to taka historia.. czyli że jestem rozpruta

[Kocik123]

Napisane przez Andziusiaech

chodzi o tż... nie odzywam się do niego

Sytuacja była taka, że dzisiaj powiedziałam mu, ze też mógłby co nieco zrzucić (wczoraj późnawo zjadł zupę). A on do mnie, że jak byłam "rozpruta" (czyli gruba) to mi nie mówił żebym już przestała jeść. A teraz jak udało mi się trochę schudnąć to się go czepiam.
Ja mówię do niego,że facetom łatwiej zrzucić kg i mógłby też coś z sobą zrobić skoro ode mnie wymaga, a przynajmniej mógłby bardziej wspierać....

i to taka historia.. czyli że jestem rozpruta

Ci faceci.. Wymagać to potrafią a swojego mało wysportowanego ciała nie widzą.

[pechowianka]

Napisane przez Andziusiaech

chodzi o tż... nie odzywam się do niego

Sytuacja była taka, że dzisiaj powiedziałam mu, ze też mógłby co nieco zrzucić (wczoraj późnawo zjadł zupę). A on do mnie, że jak byłam "rozpruta" (czyli gruba) to mi nie mówił żebym już przestała jeść. A teraz jak udało mi się trochę schudnąć to się go czepiam.
Ja mówię do niego,że facetom łatwiej zrzucić kg i mógłby też coś z sobą zrobić skoro ode mnie wymaga, a przynajmniej mógłby bardziej wspierać....

i to taka historia.. czyli że jestem rozpruta

Znalazł się Adonis...ehhh

[maui_92]

Napisane przez myboyismine

tzn do tej wagi co on sobie wyobrazal juz schudlam, ale do mojej wymarzonej nie

No tak jak mówiłaś jeszcze trzeba wyrzeźbić i ujędrnić i ciekawe czy wtedy będzie narzekał wątpię

Napisane przez Andziusiaech

Bardzo zdrowe podejście. Ja też jestem żydem jeśli chodzi o kasę i nie lubię na pierdoły jej tracić.

a ja dziś niezbyt miłe słowa usłyszałam dot. mojego wyglądu i wagi... Było mi przykro

Napisane przez Andziusiaech

chodzi o tż... nie odzywam się do niego

Sytuacja była taka, że dzisiaj powiedziałam mu, ze też mógłby co nieco zrzucić (wczoraj późnawo zjadł zupę). A on do mnie, że jak byłam "rozpruta" (czyli gruba) to mi nie mówił żebym już przestała jeść. A teraz jak udało mi się trochę schudnąć to się go czepiam.
Ja mówię do niego,że facetom łatwiej zrzucić kg i mógłby też coś z sobą zrobić skoro ode mnie wymaga, a przynajmniej mógłby bardziej wspierać....

i to taka historia.. czyli że jestem rozpruta

Wcale się nie przejmuj pewnie Ci tak powiedział bo był głodny Potraktuj to jako dodatkową motywację Może jak zobaczy jak determinacja przekłada się na efekty to sam zacznie ćwiczyć

[Andziusiaech]

Wiem, nie przejmuję się już. Tylko zrobiło mi się bardzo przykro...
Ciężko mi idzie zbijanie wagi a tu słyszę takie coś. Szlag mnie trafił..

No ale cóż, głowa do góry i walczę dalej.

[Andziusiaech]

Dziś 30minut orbitreka. Jutro nic nie pocwiczylam bo jadę po pracy do mamy na święta. Z TŻ cichy dzień dzis, chciał przed chwilą pogadać ale nie miałam ochoty.....

[Kocik123]

Napisane przez Andziusiaech

Dziś 30minut orbitreka. Jutro nic nie pocwiczylam bo jadę po pracy do mamy na święta. Z TŻ cichy dzień dzis, chciał przed chwilą pogadać ale nie miałam ochoty.....

Niech pocierpi teraz

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Andziusiaech

Dziś 30minut orbitreka. Jutro nic nie pocwiczylam bo jadę po pracy do mamy na święta. Z TŻ cichy dzień dzis, chciał przed chwilą pogadać ale nie miałam ochoty.....

Nie martw się
Ja na swojego też mam focha

[Andziusiaech]

A co o tam się stało? Faceci.... Według siebie zawsze świeci i bez skazy