Kiedy zrobić test ciążowy? - wątek zbiorczy

[justynaneyman]

Napisane przez Tosiaczek_1

Justyna - i jak po wizycie u gin.?? Współczuję huśtawek i tej niepewności wiem jak to jest - ja przy 28 dniowych cyklach @ nie miałam przez 41 dni (a test ciążowy wyszedł negatywny) - i też nie wiedziałam co myśleć... już prawie szykowałam się na betę... ( i też brzuch bolał mnie niesamowicie, aż się mąż zaczął martwić)... ale wstrętna @ w końcu przyszła (42 dnia)... Oczywiście nie wiemy czy u Ciebie jest to samo - ja tak bardzo czekałam na magiczne 2 kreseczki an teście - i tak bardzo baaardzo nie chciałam @ że pewnie sama coś zablokowałam w organizmie... najgorsze że od tamtej pory cykle są nieregularne (raz 31, raz 33 dni, raz 30)... oby u Ciebie tak nie było

co do mnie - dziś bardzo wcześnie rano obudził mnie potworny ból brzucha - pewnie @ się zbliża - i w sumie to dobrze - będzie można zacząć planować następne starania (choć przecież obiecałam sobie że NICZEGO NIE BĘDĘ OBLICZAĆ...!! ale czy tak się da??? )

Do gina idę na 16stą, dla porządku zrobiłam betę z krwi, żeby mieć aktualny wynik.
Tosiaczku, nie wyobrażam sobie tyle czasu czekać, jak Ty- 41 dni??? myślę, że lepiej zbadać sobie hormony.
co do obliczania, to jestem tak wykończona, że, powiem szczerze, gdyby gin mi powiedział, że nie mam szans na dziecko, to chyba bym odczuła ulgę.
Ja postanowiłam, że w nowym cyklu nie będę używać testów owu, tylko (w końcu jest to +_ 2 tygodnie) kochać się co 2-3 dni. I żadnych testów ciążowych- poza tymi po terminie @, którego też nie będę obliczać- a czy się uda? Pewnie tak.

Napisane przez 19natka88

Dziękuję Dla spokoju zrobiłam dzisiaj 3 test i już nie mam najmniejszej wątpliwości, że się udało.
Trzymam kciukasy i będę tu zaglądać i czekać na nowe II kreseczki Powodzenia

Toż wszyscy tutaj to wiedzieli!
Gratulejszyns!

[marina7]

Dziewczyny, ja 24.12. rano zrobiłam teścik, by mieć pewność, że nie jestem w ciąży. I okazało się, że ... jestem w ciąży. Znw za 1. razem. Mam nadzieję, że tym razem się uda...

Pozdrawiam Was i życzę powodzenia!

[19natka88]

Napisane przez justynaneyman

Do gina idę na 16stą, dla porządku zrobiłam betę z krwi, żeby mieć aktualny wynik.
Tosiaczku, nie wyobrażam sobie tyle czasu czekać, jak Ty- 41 dni??? myślę, że lepiej zbadać sobie hormony.
co do obliczania, to jestem tak wykończona, że, powiem szczerze, gdyby gin mi powiedział, że nie mam szans na dziecko, to chyba bym odczuła ulgę.
Ja postanowiłam, że w nowym cyklu nie będę używać testów owu, tylko (w końcu jest to +_ 2 tygodnie) kochać się co 2-3 dni. I żadnych testów ciążowych- poza tymi po terminie @, którego też nie będę obliczać- a czy się uda? Pewnie tak.


Toż wszyscy tutaj to wiedzieli!
Gratulejszyns!

Oby gin był konkretny i przebadał Cię z każdej strony Ja byłam średnio przekonana, ze się udało bo kochaliśmy się co 2 dni ale tylko przez tydzień po @ czyli miałam wczesną owulację
Co do tego, że wiedziałyście to te kreski były tak nikłe, że było ich widać tylko pod pewnym kątem dlatego miałam wątpliwości

Napisane przez marina7

Dziewczyny, ja 24.12. rano zrobiłam teścik, by mieć pewność, że nie jestem w ciąży. I okazało się, że ... jestem w ciąży. Znw za 1. razem. Mam nadzieję, że tym razem się uda...

Pozdrawiam Was i życzę powodzenia!

Trzymam kciuki i proszę o to samo Oby wszystko było w porządku

[rita77]

Natka, Marina moje serdeczne gratulacje
Justyna trzymam kciuki, zeby wizyta wszystko wyjasnila. Na poczatku stycznia wybieram sie rowniez

[justynaneyman]

Napisane przez marina7

Dziewczyny, ja 24.12. rano zrobiłam teścik, by mieć pewność, że nie jestem w ciąży. I okazało się, że ... jestem w ciąży. Znw za 1. razem. Mam nadzieję, że tym razem się uda...

Pozdrawiam Was i życzę powodzenia!

AAAle!!!! wspaniały prezent!
Beta u mnie znów mniej niż 2- a więc mam całkowitą pewność

[19natka88]

Napisane przez justynaneyman

AAAle!!!! wspaniały prezent!
Beta u mnie znów mniej niż 2- a więc mam całkowitą pewność

No to czekamy na kolejne wieści od gina Nie wiem czy już kiedyś pisałaś ale ile się staracie już?

[Ddzasta87]

Napisane przez Talija

testy z krwi otrzymasz szybciej niz ci sie wydaje Kosztuja praktycznie tyle samo co test a bedziesz miala pewność Kolejny test to wyrzucanie pieniedzy w bloto a lekarz w końcu może pomyślci ze w jakąs paranoje wpadasz nie ma sie co zadreczac i zastanawiać

..no i 4 ty test i znow negatyw...na szczescie >

[Ddzasta87]

Napisane przez justynaneyman

AAAle!!!! wspaniały prezent!
Beta u mnie znów mniej niż 2- a więc mam całkowitą pewność

a ile dni sie spoznial ci okres ze test wyszedl ciazę?

[justynaneyman]

Napisane przez 19natka88

No to czekamy na kolejne wieści od gina Nie wiem czy już kiedyś pisałaś ale ile się staracie już?

dziewczyny, chyba napisałam niejasno- pierwsze zdanie odnosiło się do nowo zaciążonej, a beta mniej niż 2 oznacza brak ciąży- robiłam 3 dni po terminie @.

no więc tak: torbieli nie mam, prawdopodobnie spóźnienie @ to skutki psychicznego nakręcenia, ale dostałam skierowanie na badania FSH, Prolaktyny i progesteronu, teraz mam brać duphaston na wywołanie @ i kwas foliowy.
więc w sumie nie jest źle.

Ale... tak mnie to wszystko sponiewierało, że zrobię wszystko, co trzeba, żeby się tak nie nakręcać. Chyba trzeba rzadziej tu zaglądać, niestety

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

dZasta, 14 dni po stosunku możesz już zrobić wiarygodną betę z krwi, i chyba tuż po terminie @ też będzie wiarygodna.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Aha, staramy się od sierpnia

[19natka88]

Napisane przez justynaneyman

dziewczyny, chyba napisałam niejasno- pierwsze zdanie odnosiło się do nowo zaciążonej, a beta mniej niż 2 oznacza brak ciąży- robiłam 3 dni po terminie @.

no więc tak: torbieli nie mam, prawdopodobnie spóźnienie @ to skutki psychicznego nakręcenia, ale dostałam skierowanie na badania FSH, Prolaktyny i progesteronu, teraz mam brać duphaston na wywołanie @ i kwas foliowy.
więc w sumie nie jest źle.

Ale... tak mnie to wszystko sponiewierało, że zrobię wszystko, co trzeba, żeby się tak nie nakręcać. Chyba trzeba rzadziej tu zaglądać, niestety

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

dZasta, 14 dni po stosunku możesz już zrobić wiarygodną betę z krwi, i chyba tuż po terminie @ też będzie wiarygodna.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Aha, staramy się od sierpnia

Ja zrozumiałam dobrze ale chyba niejasno napisałam Zakręcona jestem Widzę, żę konkretny lekarz od razu skierowania na badania dał - rzadkość niestety. Trzymam kciuki i jeśli ma Ci to pomóc to bądź tu jak najrzadziej

[justynaneyman]

Kochane, całuję Was wszystkie mocno, życzę, aby się spełniły wasze marzenia i to jak najszybciej, ja na pewno bedę zaglądać, ale rzeczywiście lepiej, żebym się nie nakręcała.
Powodzenia!

[Kamel]

Napisane przez rita77

Natka, Marina moje serdeczne gratulacje
Justyna trzymam kciuki, zeby wizyta wszystko wyjasnila. Na poczatku stycznia wybieram sie rowniez

Również trzymam kciuki za Was dziewczyny

Z kolei mnie jakieś 3 dni temu przestały boleć piersi i nie są już nabrzmiałe, czy to możliwe aby tak nagle przestały boleć i wróciły do "normalności"?
Dziś odczuwam lekkie mdłości, do tej pory były codziennie ale minimalne ledwo wyczuwalne, ale martwie się piersiami.
Rodzice męża jeszcze nie wiedzą bo się przeziębiłam i czułam się fatalnie i nie byłam już w Boże Narodzenie u nich. Dopiero dziś mnie puszcza.
Mam nadzieje, że to chorubsko nie zaszkodziło dzieciątku, brałam tylko wapno i rutinoscorbin, na gardło tabletki z jakiegoś naturalnego mchu i czarnej porzeczki, starałam się nic nie brać więcej.
Wizyta u ginekologa zaplanowana na koniec stycznia. Do tego czasu będę się zastanawiała czy wszystko w porządku?

[OlusiaS]

Kamel-mozliwe,ze przestaja bolec.Ja tak mialam.Bolaly tak,ze nie moznabylo ich dotknac i nagle przestaly.Takze tym sie nie martw .Przeziebienie moze miec wplyw na ciaze,zwlaszcza wczesna,ale na dziecko nie .
Takze wszystko jest ok.Wiem,ze pierwsza ciaza jest stresujaca.Ja balam sie nawet ''zalatwic'' .
Pozdrawiam i nie stresuj sie tak,mysl pozytywnie

[Tosiaczek_1]

marina7 - G R A T U L U J Ę !!!
coraz większe to grono tych, którym się udało...

Kamel - MUSI być dobrze! i na pewno tak będzie!!! musisz tylko o siebie dbać

Justyna - wytrzymać było mi ciężko te 41 dni (ale wtedy to były początki i nie byłam jeszcze tak nakręcona żeby codziennie robić kolejny test a że było to tuż przed wyjazdem na urlop wakacyjny - i miałam mnóstwoooo mnóstwo pracy - i pracy trzeba było sporo zrobić "na zapas" (mam pojedyncze stanowisko i w zasadzie nie ma mnie kto zastąpić),a w domu też wiadomo jak to przed wyjazdem... , ztego co pamiętam , obiecałam sobie wtedy (chyba tak ok. 35 dnia) że jeśli w ciągu kilku najbliższych dni @ się nie pojawi - w najbliższy poniedziałek idę najpierw na Bete,a później wizyta u gin. - i właśnie tuż przed tym poniedziałkiem @ się pojawiła... ) teraz na pewno nie wytrzymałabym, tak długo

od m-ca wrzucam na luz (chyba troszkę mi się udało...choć nie wiem co będzie teraz gdy będzie zbliżała się owu - na razie to 3 dc. )
i na pewno też wybiorę się do gin. - na "coroczny przegląd" - a przy okazji porozmawiam z nim o badaniach - bardzo możliwe że gdybym kilka m-cy temu nie zaprzestała monitorowań cyklu, to byłabym już po badaniach... ale zamiast pojechać do gin. w kolejnym cyklu, po prostu przestałam dzwonić i się umawiać... odpuściłam... teraz trzeba to będzie nadrobić gin.będzie musiał zrozumieć, że potrzebowaliśmy oddechu... bezowocne starania niby pod okiem gin, które przez kilka m-cy nic nie dały , trochę nas podłamały...
teraz jestem chyba gotowa na walkę od nowa...ale już nieco inną - już nie monitorowanie cyklu, ale właśnie szczwegółowe badania, może jakieś leki (być może są potrzebne) jakieś hormony, czy "cuś" ... i zobaczymy...

postaram się zapomnieć że mam w łazience sporo testów owu... i wrzucić na luz jeszcze bardziej.... tylko czy M. będzie potrafił ... 9on sam, "po swojemu" oblicza kiedy ja mogę mieć "TE" dni... i w ogóle nie dociera do niego że mój organizm to wielka zagadka nawet dla gin. (owu nigdy nie było jak w zegarku ) a co dopiero dla takiego laika - który, co tu się oszukiwać - raczej nie jest zbyt zorientowany w temacie ) swoją praktykę "obliczania" opiera na tym, kiedy gin. wykrywał owu na monitorowaniu...a ot było co m-c w innym dniu cyklu ech... CI mężczyźni...

pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
wracam do pracy...

PS - oczywiście cały czas 3mam kciuki i czekam na kolejne Dobre Wieści

pa pa

[asionek31]

Napisane przez gajqa

no i niestety u mnie @ się pojawiła i to bardzo bolesna

widze , ze slub bierzesz 31.12 ja bralam w ten dzien rok temu
fajne wspomnienia ... wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia


a odnosnie watku to z moim TZ tez staramy sie o malucha
na poczatku pazdziernika poronilam w 5 tyg. ciazy
od kilku dni mam podobne bole brzucha jak wtedy , takie jakbym okres miala , ale nie mam jeszcze , bo normalnie powinien przyjsc 1stycznia ... do tego brzuch mega spuchniety
robilam dzisiaj test ( wiem za wczesnie ) i wyszedl negatywny
mam nadzieje jednak , ze moje przeczucie i te bole sa na ciaze i za kilka dni jak zrobie test beda ladne dwie reseczki

nigdy nie spodziewalam sie , ze tak mi siadzie na glowe po tym poronieniu ... teraz mam w sobie ogromny lek czy bedzie wszystko dobrze ...

trzymam kciuki za wszystkie staraczki i za piekne kreseczki na tescie

ps. ktoras pisala o dr Kucharskim w Damianie , potwierdzam fajny lekarz prowadzil mojej siostry ciaze , urodzila chlopca 11.11.2010 roku

[goldika]

przylaczam sie do grona "testowiczek" ja moj test zrobie za jakies 2 tygodnie zaczynam sie nakrecac troche... z Tz ulozylismy idealny plan na przyszlosc ale wiadomo... rzadko plany wychodza tak jakby sie tego chcialo.

Owulacje mialam 24grudnia, w sumie 3dni przed juz zaczelismy sie "tulic" do dzis wlacznie. Od kilku dni kluje mnie lewy jajnik ale domyslam sie ze to umysl plata mi figle

[Ddzasta87]

dziewczyny...dzis bylam u gin i nie jestem w ciazy...uch
paranoja jakas...okazalo sie ze byc moze przedawkowalam z ta luteina i calkowicie zablokowalam okres sobie..a jak bym byla w ciazy to juz 8 tydz to by byl...

[Mili1988]

Napisane przez goldika

przylaczam sie do grona "testowiczek" ja moj test zrobie za jakies 2 tygodnie zaczynam sie nakrecac troche... z Tz ulozylismy idealny plan na przyszlosc ale wiadomo... rzadko plany wychodza tak jakby sie tego chcialo.

Owulacje mialam 24grudnia, w sumie 3dni przed juz zaczelismy sie "tulic" do dzis wlacznie. Od kilku dni kluje mnie lewy jajnik ale domyslam sie ze to umysl plata mi figle

Trzeba wierzyć, że plany wyjdą tak jak trzeba co prawda pare dni to jeszcze za wcześnie na "oznaki ciążowe" ale tak za 1,5tyg. wydaje mi się, że test już będzie wiarygodny
Ciekawe jak będzie u mnie na początku roku...

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez Ddzasta87

dziewczyny...dzis bylam u gin i nie jestem w ciazy...uch
paranoja jakas...okazalo sie ze byc moze przedawkowalam z ta luteina i calkowicie zablokowalam okres sobie..a jak bym byla w ciazy to juz 8 tydz to by byl...

My mamy paranoję bo chcemy a ty bo nie chcesz, jakie te życie jest skomplikowane

[Ddzasta87]

Napisane przez Mili1988

Trzeba wierzyć, że plany wyjdą tak jak trzeba co prawda pare dni to jeszcze za wcześnie na "oznaki ciążowe" ale tak za 1,5tyg. wydaje mi się, że test już będzie wiarygodny
Ciekawe jak będzie u mnie na początku roku...

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------



My mamy paranoję bo chcemy a ty bo nie chcesz, jakie te życie jest skomplikowane

tak ale mam juz jedno dziecko...na to drugie chcem poczekac do wiosny chociaz..heheh
no i fajnie by bylo jakby bylo planowane anie z doskoku heheh pozdrawiam WAs i trzymam kciuki papap

[Mili1988]

Nie wytrzymałam, zrobiłam dzisiaj test.. negatywny..

[marina7]

Asionek, ja mialam slub w maju. P dwoch tygodniach od slubu zaszlam w ciaze. Po trzech miesiacach poronilam (w zasadzie ciaza zatrzymala sie na etapie 6 tyg ale poronienie zatrzymane wykryto w 13 tyg).

Teraz znow jestem w ciazy i znow zaszlam w nia za pierwszym razem. Dlatego boje sie, ze znow cos moze byc nie tak. Mysle, ze gdyby starania trwaly troche dluzej to bylabym spokojniejsza.

Trzymaj sie, trzymam kciuki!!

[justynaneyman]

Napisane przez Mili1988

Nie wytrzymałam, zrobiłam dzisiaj test.. negatywny..

Nie martw się, może za wcześnie?

Napisane przez marina7

Asionek, ja mialam slub w maju. P dwoch tygodniach od slubu zaszlam w ciaze. Po trzech miesiacach poronilam (w zasadzie ciaza zatrzymala sie na etapie 6 tyg ale poronienie zatrzymane wykryto w 13 tyg).

Teraz znow jestem w ciazy i znow zaszlam w nia za pierwszym razem. Dlatego boje sie, ze znow cos moze byc nie tak. Mysle, ze gdyby starania trwaly troche dluzej to bylabym spokojniejsza.

Ja też miałam poronienie zatrzymane w pierwszej ciąży, a w drugiej trzęsłam się jak barani ogon
Ale nic się nie martw, długość starań to tylko zbieg okoliczności i naprawdę nic nie znaczy- miałaś szczęście, bo i szczęścia do tego trzeba, na pewno będzie dobrze

U mnie @ nadal brak- już 7 dni biorę Duphaston na wywołanie, jeszcze 3 zostały, a potem trzeba czekać max 2 tygodnie.
Ale głupio tak bez @, wiecie? 10 dni opóźnienia
Już nigdy nie będę się tym sugerować, o!

[marina7]

Justyna,

dzieki za slowa otuchy. Wiem, ze jedno poronienie niczego nie przesadza ale i tak sie boje... Ty mnie na pewno rozumiesz Jestem bardzo rozdrazniona.

Dzis zadzwonie do lekarza i umowie sie na wizyte. Modle sie o bicie serduszko

[asionek31]

trzymam mocno kciuki za bijace serduszko !!
bedzie dbrze zobaczysz

[Ddzasta87]

u mnie dalej nie ma @(jak to wy piszecie )
biore juz od czwartku 30.12 nowe tabletki ERGOTAMINUM FILOFARM..i dalej nic okresu nie mam...wiem ze mma powiekszona macice juz od dawna mi to lekarz mowil( niby to ciaze tez oznacza ale ja to mma juz od 3 mies i milam i tak okres...juz mi sie wydaje ze albo to ciaza pozamaciczna alboe rak albo menopazuza (23)lata szybko nie hihi paranoja.... jest okres zle nie ma jeszcze gorzej bo kiedys chce miec jeszcze jednego bobaska
za 4 dni powinna miec znow okres aja w grudniu nie milam wiec jak tu okrs dostac oj chyba cos nie tak jest faktycznie...moze to moj lekarz sie nie zna a ja nie potrzebnie sie denerwuje bo on nie umie mi pomoc...

[Mili1988]

Napisane przez justynaneyman

Nie martw się, może za wcześnie?

Tak.. może rzeczywiście za wcześnie, ale dziś mam tak nerwowy i depresyjny nastrój, że @ napewno przyjdzie. Zwyczajnie to wiem, niestety :/

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez Ddzasta87

u mnie dalej nie ma @(jak to wy piszecie )
biore juz od czwartku 30.12 nowe tabletki ERGOTAMINUM FILOFARM..i dalej nic okresu nie mam...wiem ze mma powiekszona macice juz od dawna mi to lekarz mowil( niby to ciaze tez oznacza ale ja to mma juz od 3 mies i milam i tak okres...juz mi sie wydaje ze albo to ciaza pozamaciczna alboe rak albo menopazuza (23)lata szybko nie hihi paranoja.... jest okres zle nie ma jeszcze gorzej bo kiedys chce miec jeszcze jednego bobaska
za 4 dni powinna miec znow okres aja w grudniu nie milam wiec jak tu okrs dostac oj chyba cos nie tak jest faktycznie...moze to moj lekarz sie nie zna a ja nie potrzebnie sie denerwuje bo on nie umie mi pomoc...

Nie dziwię się twoim nerwom, sama pewnie w takim przypadku odchodziłabym od zmysłów.. A nie myślałaś o konsultacji kilku lekarzy? Może akurat twój lekarz się myli i podaje ci złe leki, oczywiście nie mówię, że tak musi zaraz być, ale zwyczajnie czasem jedna opinia nie wystarcza. Wszystkiego dobrego

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez marina7

Justyna,

dzieki za slowa otuchy. Wiem, ze jedno poronienie niczego nie przesadza ale i tak sie boje... Ty mnie na pewno rozumiesz Jestem bardzo rozdrazniona.

Dzis zadzwonie do lekarza i umowie sie na wizyte. Modle sie o bicie serduszko

I ja trzymam mocno kciuki Daj oczywiście znać po wizycie jak tam twoje maleństwo się miewa..

[FrostyAngel]

[marina7]

Witajcie,

dowiedzialam sie, ze moj lekarz ma urlop i najwczesniej moge sie z nim spotkac 14.01!!

Trzymajcie kciuki, bo nie jest mi latwo...

Ale pocieszam sie, ze statystycznie 2 ciaza po poronieniu z reguly przebiega szczesliwie

Trzymajcie sie!

[Atila]

Napisane przez FrostyAngel

Kochne mam pytanie, czy jesli kochalam sie z moim chlopakiem w poniedzialek, a we wtorek, srode i we czwartek nie moglam wziac tabletki anty to jakie jest prawdopodobienstwo,ze jestem w ciazy, czy jest to mozliwe? ( chodzi o 2 tydzien przyjmowania tabletek) ?

prawdopodobieństwo zajścia w ciąże w Twoim przypadku jest bardzo duże

Napisane przez marina7

Witajcie,

dowiedzialam sie, ze moj lekarz ma urlop i najwczesniej moge sie z nim spotkac 14.01!!

Trzymajcie kciuki, bo nie jest mi latwo...

Ale pocieszam sie, ze statystycznie 2 ciaza po poronieniu z reguly przebiega szczesliwie

Trzymajcie sie!

kciuki oczywiscie trzymam
Bedzie dobrze


Rzadko tu ostatnio do was zaglądam, ale poszłam w ślad justynynejman - nie chcę sie zbytnio nakręcać, chce wyluzować
A ten wątek właśnie mnie za bardzo nakręca

Staraczkom życzę powodzenia, trzymam kciuki

[marina7]

Kochane,

poruszylam niebo i ziemie, by jak najszybciej dostac sie do lekarza.

Okazalo sie, ze jednak nie jestem w ciazy. Nie wiem, jak to sie stalo, ze test wyszedl pozytywny, bo nie przyjmuje zadnych lekow. Najadlam sie strachu, bo przez chwile bylo podejrzenie ciazy pozamacicznej :O Ostatecznie okazalo sie, ze w chwili obecnej mam zbyt gruba sciane macicy i jakies zawirowania hormonalne. Teraz mysle, ze w pierwszej ciazy tez moglam miec nieprawidlowosci hormonalne, ktore zostaly zlekcewazone. No nie wiem...


Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki za Wasze starania i dziekuje za Wasze wsparcie !!!!