Masa Termoutwardzalna/Modelina: Biżuteria i nie tylko ^_- : cz. III

[Aagrafka]

W srebrnej agrafce ja na razie nic nie sprzedałam
Jedna osoba też mi "kupiła", ale jakoś wpłaty na konto to
się nie doczekałam... A taki zaciesz miałam, bo to chyba na
drugi dzień od dodania kolczyków do sklepu. Trzeba uważać
na takich ludzi i za szybko się nie cieszyć, przynajmniej mam
nauczkę Ale chyba najgorsze jest to, że tylko czekasz
na tą wpłatę na konto i wysyłasz maile, a taka osoba nwet
ci nie odpisze, że przeprasza za utrudnienie, czy chociażby, że
zaszła pomyłka itp

[Kocuraska]

Cześć dziewczyny jestem tu nowa i zielona trochę w temacie modeliny. Jednak pod wpływem koleżanki, która robi biżuterię stwierdziłam, że spróbuję. Robiłam biżuterię z kamyczków, filcu, drewna... więc może czas na coś nowego?
Bardzo mi się podobają "słodkie wyroby". Podobno modelina Fimo jest najlepsza. Mam zamiar kupić na razie kilka kostek modeliny najlepiej brązowej i w kolorze ciastek czy gofrów i foremki.
Tak w ogóle czy mogę liczyć na waszą pomoc? Jestem totalnym laikiem i nie wiem czym nabłyszczać, po co się lakieruje, jak się łączy sztyfty i bigle z modeliną...

[Aagrafka]

Jasne
Tylko nie rozumiem po co już kupować foremki?
Przecież niczego się nie nauczysz, jeżeli będziesz
startować od gotowców

A lakieruje się po to aby się błyszczało, to też
zabezpiecza prace np. przed śniegiem i wodą
sztyfty przyklejasz klejem, a bigle łączysz ze
szpilką szczypcami

[ania_wolek]

No to faktycznie niefajnie z tym sprzedawaniem w takich internetowych "galeriach". Ale to w sumie jest do przewidzenia, że zawsze się znajdą tacy ludzie...
A ja się zastanawiam, jak to jest w innych tego typu sklepach, np. Pakamerze, DaWandzie, Wylęgarni, DECObazarze i innych (swoją drogą namnożyło się tych galerii). Wygladają na porządne portale, dlatego nie wiem, czy łatwo się tam dostać... Któraś z Was próbowała?

Kocuraska, zawsze możesz liczyć na jakieś rady choć ja co prawda nie jestem jakoś bardzo zaawansowana I zgadzam się z Aagrafką, lepiej na początku sama staraj się pracować z modeliną i ją odpowiednio formować Ja na początku mojej przygody nawet nie miałam pojęcia, że istnieją specjalne foremki xD I w sumie do tej pory nie mam ani jednej

[ana92pl]

Napisane przez ana92pl

pff w srebrnej agrafce to mi osoby kupują, (jak zajrzę to ho ho ho tyle rzeczy sprzedanych a tylko 3 osoby mi zapłaciły.. więc troszkę jest to nie poważne (ze strony kupujących oczywiście)

agrafka-u mnie to samo! Jedynie coś co było na zamówienie to mi zeszło, a tak to piszę że są wykupione prace a one i tak leżą u mnie, osoby na maile nie odpowiadają śmiech na sali! to po co ktoś kupował, adres podał, no bez jaj

Galerie te większe ogólnie mają tak, że przelane pieniążki idą uwaga:
DO WŁAŚCICIELA GALERII/PORTALU -> później dostajesz info, że produkt jest sprzedany, wyświetla się adres i wysyłasz przesyłkę. Pieniążki przychodzą np. 10go każdego miesiąca.
(taki proces miałam w 3 galeriach z których w efekcie zrezygnowałam ( z czego z jednej pani nawet nie raczyła mi wypłacić pieniążków za sprzedane kolczyki które ktoś zamówił w przeddzień mojego 'odejścia' z galerii, zapłacono więc wysłać musiałam, ale 10go pieniążków nie ujrzałam ).
Ogólnie to nie mam czasu na bawienie się ze zdjęciami, zmniejszanie do konkretnej wielkości. W tych większych galeriach dbają o jakość produktu, rodzaj zdjęć- w końcu chodzi o to aby potencjalny klient widział co kupuje a nie było później wielkiego "buuu przedmiot jest inny niż na zdjęciu"

No, i genialnie by było jakby dodali jakiś button do PayU albo coś, bo wtedy łatwiej o przelew a tak to ktoś kupi i zapomni, albo kupi i musi się 'męczyć z wypisywaniem formularza przelewu'
Z tym, że SA jest darmową galerią a PayU pewnie by sobie jakąś sumkę zażyczyło za swoją usługę.
Chociaż może jakby kilka osób napisało do teamu SA to może ktoś by tam o tym pomyślał

[kolczyki]

Napisane przez Olcik_k

A właśnie, żeby dołączyć/ starać się o przyjęcie do jakiejś galerii internetowej nie trzeba mieć ani DG ani być pełnoletnim ? Bo właśnie się zastanawiałam zawsze..

to fragment jednego z postów z wątku dotyczącego DG tu na forum:

"Podstawowym problemem jest tu jednak określenie, kiedy działalność zarobkowa przestaje być okazjonalna, a staje się ciągła i zorganizowana. Praktyka dowodzi, że już dwukrotne wystawienie swoich produktów do sprzedaży może zostać uznane przez służby skarbowe za działalność zarobkowa ciągłą i zorganizowaną."
"Uwaga: należy odróżnić twórczość od produkcji. Osoba, która nabywa materiały i półprodukty w celu ich wykorzystania do wykonania towaru, nie prowadzi działalności artystycznej, ale działalność produkcyjną. Tym samym jej przychód pochodzi nie z działalności artystycznej, lecz produkcji wykonanej w ramach działalności gospodarczej (obowiązek rejestracji działalności gospodarczej)."
" KAŻDA sprzedaż ciągła (czyt. masz produkty wystawione i są one CIĄGLE dostępne w sprzedaży) i zorganizowana (czyt. zamawiasz produkty celem wyprodukowania przedmiotu, wykonujesz przedmiot wg. projektu, fotografujesz, wstawiasz do SWOJEGO SKLEPU w galerii internetowej, robisz rzetelny opis, wyceniasz) ma znamiona DG i powinna być zarejestrowana. US nie będzie nawet słuchał tłumaczenia, że sprzedajesz coś raz na jakiś czas, nie będzie chciał w ogóle słyszeć nawet o tym, że to tylko dorabianie sobie, przywalą mandat (który to mandat zazwyczaj opiewa na kwotę mieszczącą się raczej w pięciocyfrowej liczbie niż niżej, bo będzie zawierał grzywnę oraz zaległe podatki"
"Uściślę ...sprzedaż ciągła to jedno, ale też nie możesz prowadzić marketingu w sposób ciągły.
więc nawet jak w efekcie sprzedasz 1 rzecz w roku, ale w sposób ciągły np. na blogu namawiasz do zakupu i masz napis "Jeżeli podoba Ci się moja biżuteria napisz do mnie" i próbujesz coś sprzedać, to powinnaś mieć DG"

a ja z własnego doświadczenia dodam jeszcze, że jakieś 1,5 miesiąca po tym, jak zarejestrowałam DG napisała do mnie klientka, zamówiła biżuterię, po czym po otrzymaniu danych do przelewu zażądała ode mnie wystawienia rachunku jakaś Opatrzność czuwała nade mną... z kolei ostatnio przy okazji wyjaśniania z administracją DaWandy kwestii rozliczeń podatkowych napisali mi, że sprzedając u nich powinnam mieć DG, jeśli jej nie mam-oni nie biorą odpowiedzialności za wszelkie ewentualne dociekania i kary US.

[ana92pl]

No tak To jest to:/
Ja marzę o działalności ale jestem świadoma tego, że nie pociągnęłabym z tym długo, tysiak miesięcznie na opłaty w moim przypadku jest nie do zrealizowania,kiedy -jak jest dobrze- to wpłynie mi marne 20zł na materiały, te koszty by mnie zżarły, myślałam, czy by z kimś sił nie połączyć ale czy takie coś będzie możliwe?Nie wiem I jak tu się rozwijać? Działalność na pewno otworzę jak zamieszkamy z moim TŻ w Wielkiej Brytanii, ale przez te +/-2 lata jeszcze się dużo może wydarzyć :/

[Eilo]

Ano niestety... nie od dzisiaj wiadomo, że Polska nie należy do krajów przyjaznych 'małym' przedsiębiorcom. Żeby coś osiągnąć trzeba mieć naprawdę dobry i oryginalny pomysł i niesamowitą siłę przebicia. Nie ma też co ukrywać, że rynek biżuteryjny (hand made) już jest mocno przesycony, a osoby nie prowadzące działalności gospodarczej, sprzedające po kosztach dodatkowo rzucają kłody pod nogi tym, którzy postanowili działać zgodnie z prawem.
Jest szansa, że proceder ten będzie stopniowo zwalczany, już teraz jest coraz więcej kontroli na portalach typu Allegro i w galeriach internetowych. Jednak nadal... nawet bez dumpingu i nieuczciwej konkurencji będzie bardzo ciężko. Jak już na początku wspomniałam, państwo nie ułatwia.
Mi brakuje polotu, odwagi i pewnie także bezczelności (w dobrym tego słowa znaczeniu), by spróbować założyć własną działalność. Ponadto nadal tworzenie biżuterii stanowi dla mnie hobby, priorytetem są (jeszcze) studia i praca. Na razie robienie prac do szuflady oraz prezentów najbliższym starcza mi do szczęścia. Myślę, że jednak za rok - półtora, gdy będę już po studiach, zacznę poważniej myśleć o poświęceniu się tej pasji. Ale jak ana92pl, nie w Polsce. Nie wiem jak mają się sprawy z zakładaniem DG w Anglii... ale chyba pod tym względem nietrudno być przystępniejszym krajem od Polski

[ana92pl]

Tam podobno opłaty za prowadzenie działalności to kilkadziesiąt funtów miesięcznie.
Ja tez teraz studiuję, tworzę niewiele ale jednak po kilku miesiącach się uzbierało i co z tym zrobić, wystawiać gdzies czy jednak lepiej nie? Nie rozumiem jednej rzeczy, jak to jest że rękodzieło sprzedawane jest 'be' a jak dziewczyny kupują kilo ciuchów w SH za 5zł i sprzedają za 300 to nikt już się do tego nie przyczepi.

[ania_wolek]

eh... to straszne :/ i jak tu się rozwijać.... trzeba chyba mieć miliony na start. Niestety DG nie jest na moją studencką kieszeń, a średnio mam mozliwość sprzedaży swoich prac, żeby cokolwiek zarobić... Zostaje liczyć, że kiedyś to się zmieni

[Aagrafka]

A ja mam do Was takie oto pytanie, sprzedaje któraś
z was na etsy lub ebay? Jak porównuję sobie ceny
rękodzieła, tam i na allegro to szczęka opada!
Więc się zastanawiam czy by tam nie zacząć sprzedawać.
Jedyny problem jest taki, że kupujący musieliby płacić
dużo za przesyłkę więc nie wiem czy ktoś by się
skusił, a no i jeszcze zamiana walut i mailowanie po
angielsku...

Np takie pierścionek: http://www.etsy.com/listing/11302174..._type=handmade

No jasne, że ładny ale w Polsce to by kosztował 11zł a nie 11 $

Albo coś takiego: http://www.etsy.com/listing/86194466..._type=handmade
Wg mnie nic specjalnego, a 16.50$ na złotówki to około 16.50 x 3 = 49.5zł...

[diplofaza]

Dziewczyny, tak z innej bajki. Posiadacie może Twittera i/lub Instagram ? ja właśnie założyłam i chętnie bym "folołowała" takie zdolniach jak Wy

[qppancegle]

ja będę mieć instagram! jak tylko wreszcie dostarczą mój nowy telefon. Już prawie 2 tygodnie czekam, bo wysyłka z zagranicy, echhh! Człowiek sobie uzbiera, opłaci, a potem musi tyle czekać W każdym razie chciałam Wam pokazać, co ulepił mój mężczyzna Czasem jak ja lepię, to się dołącza Ewok, słodziak absolutny! Ma 4cm wysokości

[diplofaza]

Napisane przez qppancegle

ja będę mieć instagram! jak tylko wreszcie dostarczą mój nowy telefon. Już prawie 2 tygodnie czekam, bo wysyłka z zagranicy, echhh! Człowiek sobie uzbiera, opłaci, a potem musi tyle czekać W każdym razie chciałam Wam pokazać, co ulepił mój mężczyzna Czasem jak ja lepię, to się dołącza Ewok, słodziak absolutny! Ma 4cm wysokości

słodziak ! utalentowana para
ps jak będziesz już miała podeślij linka

[ania_wolek]

haha, mój chłopak też się kiedyś wkręcił w lepienie ze mną najpierw mieszał mi kolory, ale potem skusił się na nieco poważniejsze prace. Tylko on lepił angry birds

Co do sprzedaży w zagranicznych galeriach internetowych, to też właśnie kiedyś przeglądałam różne strony i prace i moja reakcja była taka jak Agrafki...Ale wydaje mi się, że na niektórych polskich stronach też już zaczynają się takie tendencje cenowe. Tylko w ten sposób cenią się artyści, którzy faktycznie robią rzeczy godne podziwu. Ja bym się raczej nie odważyła wystawić kolczyków za 40 zł, bo wiem, że nie są na takim poziomie. No ale na zachodzie jest inaczej

Czytałam w ogóle niedawno wywiad z człowiekiem odpowiedzialnym za polską odsłonę DaWandy. Między innymi było właśnie o tym, że w Europie Zachodniej handmade jest na porządku dziennym i takie rzeczy są naprawdę bardzo popularne. Koleś przewiduje, że niedługo u nas też tak będzie. Z tego właśnie wynika, dlaczego te ceny u nich są dość wysokie, jak na nasze realia

[ana92pl]

Ja wystawiałam. I w efekcie wiszą na mnie niepotrzebne koszty za wystawienie, tam jest tego TYLE że musisz na serio zrobić coś ładnego.. i ludzie muszą mieć dużo szczęścia żeby to znaleźć, wcale nie jest tak łatwo. Trzeba się troszkę postarać i na pewno nie pracować na byle jakim materiale.
Co do cen za przesyłkę to wcale nie jest drogo. Na allegro zdzierają, normalnie przesyłka do US nie będzie kosztowała wiecej niż 15zł

[qppancegle]

przede wszystkim jeśli rękodzielnicy chcą założyć wspominają wcześniej DG (tzn. muszą) to i ceny muszą być wysokie. nie oszukujmy się. poczytałam Wasze wypowiedzi w sobotę, poszperałam w necie i marnie to wygląda niestety. Państwo w ogóle nie sprzyja naszemu rozwojowi, bo jak się rozwijać płacąc miesięcznie 400zł zusu i jeszcze na materiały? niemożliwość... i trochę mnie przyblokowało twórczo niestety

[Aagrafka]

Napisane przez ana92pl

Ja wystawiałam. I w efekcie wiszą na mnie niepotrzebne koszty za wystawienie, tam jest tego TYLE że musisz na serio zrobić coś ładnego.. i ludzie muszą mieć dużo szczęścia żeby to znaleźć, wcale nie jest tak łatwo. Trzeba się troszkę postarać i na pewno nie pracować na byle jakim materiale.
Co do cen za przesyłkę to wcale nie jest drogo. Na allegro zdzierają, normalnie przesyłka do US nie będzie kosztowała wiecej niż 15zł

piszesz o etsy?

[Ivonea]

Pingwiny z madagaskaru. Zamówione
Breloczki

[Aagrafka]

Ivonea - widziałam na da, cudne są! piękne detale

To i ja się pochwale i zaspamuję was moimi świątecznymi pracami

[Ivonea]

Proste fajne prace! Ciastuś wymiata!
Podoba mi sie ^_^

[diplofaza]

Ivonea mistrzyni figurek !

[Ivonea]

już rzygam ostrokrzewami :/
zachciało się wszystkim tych broszek... eh :/ jak ja nie lubię powielać swoich wyrobów....

Do tego plakietka z modeliny z barceloną i south parkiem, nie podoba mi się no ale cóż... takie chcieli.

I na koniec bałwanki zawieszki na telefon :P

[JoaaNN]

piękne ostrokrzewy)

[Aagrafka]

Coś tu cicho ostatnio... Wiem, że już trochę czasu minęło, ale Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim! Macie jakieś postanowienia na 2013, może związane z modeliną?

[Ivonea]

Te misie są takie Cudne!

Brawo bardzo udane wytworki ^_^

[ania_wolek]

Dzięki Aagrafka, Tobie też wszystkiego dobrego, sukcesów modelinowych przede wszystkim Postanowienia jak zwykle są - robić więcej, lepić więcej. Ale w tym roku przede wszystkim chcę się sprawnie obronić i znaleźć pracę
P.S. Piękne prace, jak zawsze podziwiam Twojego bloga

[cholernarejestracja]

Żyjecie jeszcze?

Ja pracuję właśnie nad największą figurką w mojej karierze 20cm...figurka postaci z gry. W życiu się nad niczym tak nie namęczyłam ale ponieważ potrzeba matką wynalazku, to sprzedaję wam kilka patentów. Przydadzą się raczej przy robieniu większych rzeczy, ale może i nie, więc na wszelki wypadek piszę.

1) jako podstawy używałam fimo air, takiego: http://nokautimg1.pl/p-df-f2-dff27ba...ialy-kolor.jpg . Konsystencję to ma kiepskawą, nadaje się raczej do dużych rzeczy, ale faktycznie jest lekkie, nieźle łapie wzorki. Ale, co dla mnie było najważniejsze - nie pęka w piekarniku po wyschnięciu. Tj. użyłam go do zrobienia podstawy, wysuszyłam, nakleiłam figurkę. Figurkę robię partiami, tj. robię część -> wypiekam -> studzę -> robię część -> wypiekam. No i się bałam jak wytrzyma to fimo air w piekarniku, ale wytrzymało, nic się nie stało na wszelki wypadek robiłam tak, że wsadzałam do zimnego piekarnika, nastawiałam na 100 stopni, 10-15 minut, wyłączałam i pozwalałam się przestudzić chwilę.

2) klej epoksydowy też daje radę w piekarniku. Znów, musiałam kilka elementów dokleić, bo inaczej by się nie dało. I bałam się, czy się w piekarniku nie rozpuści, albo nie zacznie dymić, śmierdzieć i truć. Nie zaczął. Klej - poxipol przezroczysty 10 min, dwuskładnikowy.

Na razie tyle, odmeldowuję się, pojawię się znów po wykonaniu zadania i ze zdjęciami

[Aagrafka]

Z niecierpliwością czekam na zdjęcia

[cholernarejestracja]

Na razie pokażę zdjęcia niepomalowanej figurki, bo właśnie wczoraj o 6 rano ją skończyłam

I kolejny tip - modelinę można zmiękczać w mikrofalówce. Jeżeli podgrzewamy ją ostrożnie, po kilka sekund, żeby nie przegrzać, to robi się mięciutka bez wyrabiania