Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. - Strona 49 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-24, 20:36   #1441
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
Na płatki kosmetyczne i patyczki do uszu
No dobrze, a w takim razie co niby należało zrobić z podpaskami, tamponami itp?
__________________
chill
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 21:33   #1442
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez cud nie kobieta Pokaż wiadomość
No dobrze, a w takim razie co niby należało zrobić z podpaskami, tamponami itp?
Dziewczyny miałam już wybitnie dość, ciężki charakter, mała dyktatorka o nosowym głosie, machnęłam na te jej zakazy ręką.
Ona brała swoje "odpadki" do woreczka i od razu wyrzucała do kontenera przed budynkiem. Wnioskuję, że w koszu w łazience jej za bardzo śmierdziało, albo rzucało się w oczy, jeśli miała fantazję zaglądać do środka. Wyjaśniam od razu: nigdy nie wyrzucałam niezwiniętych podpasek, zawsze rulonik zawinięty w papier, a kosz podczas swojego okresu wynosiłam raz dziennie.
__________________

Edytowane przez viva91
Czas edycji: 2015-01-24 o 21:34
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 21:34   #1443
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez cud nie kobieta Pokaż wiadomość
No dobrze, a w takim razie co niby należało zrobić z podpaskami, tamponami itp?
Wynosić do kosza w kuchni
w sumie jest to chyba podyktowane tym, że statystycznie kosza łazienkowego nie oproznia się codziennie, a wiadomo - leżące dłużej podpaski czy tampony zaczynają potwornie smierdziec.smieci kuchenne wynosi się na pewno częściej.
Natomiast na pewno ich miejsce nie jest pod łóżkiem

W akademiku to co innego, tam przerób jest ogromny i obstawiam, że kosze łazienkowe są często opróżnianie.
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 21:41   #1444
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 755
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Jeśli chodzi o współlokatora to mogę pisać godzinami, ale jego ostatni tekst mnie powalił ... :

On : Czemu nie odbierasz telefonu ?
Ja : Miałam wyciszony telefon, a co się stało ?
On : Chciałem usmażyć frytki na oleju.
Ja : W czym problem ... ?
On : Na opakowaniu nie było instrukcji obsługi jak to zrobić.
Ja : ... O_o

Dla jasności on ma 28 lat
0ded61e046991206639e8e1572f46db6f3368a3a_62799cf2a5728 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 21:46   #1445
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
Dziewczyny miałam już wybitnie dość, ciężki charakter, mała dyktatorka o nosowym głosie, machnęłam na te jej zakazy ręką.
Ona brała swoje "odpadki" do woreczka i od razu wyrzucała do kontenera przed budynkiem. Wnioskuję, że w koszu w łazience jej za bardzo śmierdziało, albo rzucało się w oczy, jeśli miała fantazję zaglądać do środka. Wyjaśniam od razu: nigdy nie wyrzucałam niezwiniętych podpasek, zawsze rulonik zawinięty w papier, a kosz podczas swojego okresu wynosiłam raz dziennie.
Może miała bardzo wyczulony węch na takie śmieci. Sama wyczuwam już szczególny zapaszek w łazience po jednym dniu gromadzenia tego typu odpadków w koszu, dlatego też wyrzucam w te dni codziennie kosz.

Ale dziewczyna szczególna, a jakbyście nadal wrzucały do kosza podpaski, to co, sprawdzałaby to i zwracała wam uwagę? W końcu od tego jest kosz, kwestia tylko, żeby opróżniać go częściej niż zwykle.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 21:47   #1446
IzzieSt
Zakorzenienie
 
Avatar IzzieSt
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 8 763
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Fuuuuuu no nie rozumiem lasek które kolekcjonuja zuzyte tampony i podpaski, blee ;/
Ja nie ogarniam - przynosiła to z łazienki czy zmieniała pod kołdrą?
Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
Wynosić do kosza w kuchni
w sumie jest to chyba podyktowane tym, że statystycznie kosza łazienkowego nie oproznia się codziennie, a wiadomo - leżące dłużej podpaski czy tampony zaczynają potwornie smierdziec.smieci kuchenne wynosi się na pewno częściej.
Natomiast na pewno ich miejsce nie jest pod łóżkiem
U mnie chyba łazienkowe wynosi się częściej, ale to dlatego, ze kuchenny kosz jest większy.
IzzieSt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 21:54   #1447
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
Wynosić do kosza w kuchni
w sumie jest to chyba podyktowane tym, że statystycznie kosza łazienkowego nie oproznia się codziennie, a wiadomo - leżące dłużej podpaski czy tampony zaczynają potwornie smierdziec.smieci kuchenne wynosi się na pewno częściej.
Otóż właśnie tak u nas nie było. Kosz w łazience był malutki, o taki:

A kosz w kuchni miał 60 litrów, nie był wynoszony codziennie...

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Może miała bardzo wyczulony węch na takie śmieci. Sama wyczuwam już szczególny zapaszek w łazience po jednym dniu gromadzenia tego typu odpadków w koszu, dlatego też wyrzucam w te dni codziennie kosz.

Ale dziewczyna szczególna, a jakbyście nadal wrzucały do kosza podpaski, to co, sprawdzałaby to i zwracała wam uwagę? W końcu od tego jest kosz, kwestia tylko, żeby opróżniać go częściej niż zwykle.
Pogrubione - to mogła wynająć kawalarkę
Nie miałam zamiaru latać z każdą podpaską przed budynek, więc i tak wyrzucałam je do tego kosza, a o opróżnianiu go pamiętałam po tej całej sytuacji lepiej niż o pacierzu. W tamtym momencie wiedziałam, że będę mieszkać z nią jeszcze tylko 3 miesiące, więc wszystko rozeszło się po kościach.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-24, 22:00   #1448
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez IzzieSt Pokaż wiadomość
Ja nie ogarniam - przynosiła to z łazienki czy zmieniała pod kołdrą?

U mnie chyba łazienkowe wynosi się częściej, ale to dlatego, ze kuchenny kosz jest większy.
No ja pisze z własnego doświadczenia - kuchenne komunalne wynosimy raz dziennie, pokojowe i łazienkowe z raz w tygodniu. Jak mam okres to worek z łazienkowego kosza codziennie dorzucam do kuchennych śmieci przed wyniesienie.
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 22:05   #1449
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
Wynosić do kosza w kuchni
w sumie jest to chyba podyktowane tym, że statystycznie kosza łazienkowego nie oproznia się codziennie, a wiadomo - leżące dłużej podpaski czy tampony zaczynają potwornie smierdziec.smieci kuchenne wynosi się na pewno częściej.
Natomiast na pewno ich miejsce nie jest pod łóżkiem

W akademiku to co innego, tam przerób jest ogromny i obstawiam, że kosze łazienkowe są często opróżnianie.
I za każdym razem paradować po mieszkaniu ze zwiniętą podpaską w dłoni? Jeszcze tylko brakuje, żeby współlokator obiad sobie w kuchni robił
A zresztą, jak coś zaczyna podśmierdywać, to opróżniam kosz, bez względu na to czy kuchenny czy łazienkowy, czy duży czy mały. Wyrzucam i już.
__________________
chill

Edytowane przez cud nie kobieta
Czas edycji: 2015-01-24 o 22:07
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 22:09   #1450
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez IzzieSt Pokaż wiadomość
Ja nie ogarniam - przynosiła to z łazienki czy zmieniała pod kołdrą?
Przecież nie zawsze jest tak że w pokoju w akademiku są wszyscy w pokoju. Mi też czasami się zdarzało zmieniać w pokoju jak nikogo nie było ale wynosiłam akurat do zsypu bo miałam bliżej niż łazienkę.
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 22:10   #1451
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Ja nie napisałam, że ja tak robię
Osobiście uważam ze właśnie od tego jest kosz łazienkowy, tylko właśnie trzeba go częściej oprozniac.

Natomiast próbowałam wcielić się w osobe, która od współlokatora ma zakaz wyrzucenia podpaski do kosza w lazience zdecydowanie wywalalabym w kuchni
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-24, 22:11   #1452
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Znalazłam na kwejku. Ten obrazek to u mnie częsty widok, dopóki ja albo mój chłopak tego nie ogarniemy:
http://kwejk.pl/przegladaj/2217739/5...lokatorow.html

Najgorsze dla mnie w mieszkaniu ze współlokatorami to wrażenie, że kompletnie nikogo nie obchodzi, czy jest syf, czy porządek. Z kosza coś jedzie? Niech jedzie dalej. Brudna, śmierdząca gąbka? Nikomu to nie przeszkadza. Chciałabym kiedyś zamieszkać z pedantami, mimo że sama nią nie jestem, ale byłaby to miła odmiana
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 22:20   #1453
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
Natomiast próbowałam wcielić się w osobe, która od współlokatora ma zakaz wyrzucenia podpaski do kosza w lazience zdecydowanie wywalalabym w kuchni
Miała Na szczęście nie mieszkam już z nią od 3 lat
Jakbym zaczęła wyrzucać je w kuchni, to współlokatorka dostałaby wścieklizny, że tak obeszłam jej zakaz

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Znalazłam na kwejku. Ten obrazek to u mnie częsty widok, dopóki ja albo mój chłopak tego nie ogarniemy:
http://kwejk.pl/przegladaj/2217739/5...lokatorow.html

Najgorsze dla mnie w mieszkaniu ze współlokatorami to wrażenie, że kompletnie nikogo nie obchodzi, czy jest syf, czy porządek. Z kosza coś jedzie? Niech jedzie dalej. Brudna, śmierdząca gąbka? Nikomu to nie przeszkadza. Chciałabym kiedyś zamieszkać z pedantami, mimo że sama nią nie jestem, ale byłaby to miła odmiana
Już kiedyś tu o tym pisałam, ale u mnie było podobnie (jednak nie za czasów współlokatorki od podpasek, mieszkałam co roku z kimś innym). Z tym, że kiedyś zaobserwowałam, jak współlokator zebrał wszystko to, co wystawało nad krawędź kosza do reklamówki i wyniósł tą reklamówkę na śmietnik. Worek w koszu był pełny nadal, ale dało się od nowa układać piramidę, hura
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 22:37   #1454
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

dla mnie to normalka żeby podpaski wyrzucać do kosza w łazience, nawet głupio byłoby mi wynosić do kosza w kuchni podczas gdy ktoś by tam był

jeśli chodzi o podpaski i tampony to mieszkając w internacie ze wspólną łazienką widziałam nieraz pływające w wc zużyte podpaski czy tampony, jak się komuś nie chciało podnosić to zostawiał je na podłodze, w brodziku też czasem można było taką niespodziankę znaleźć, albo wc ufajdane krwią bo po co wycierać, koleżanka raz weszła do wc a tam któraś zrobiła grubszą sprawę i nie przyszło jej do głowy żeby to spłukać, także niektóre widoki już mnie tak nie szokują jak kiedyś ale nieraz się zastanawiałam czy niektóre dziewczyny mają w domu łazienkę

przeglądałam te obrazki z najgorszymi współlokatorami i przy pierwszym przypomniało mi się jak raz przywiozłam sobie z jakiejś imprezy ciasta, a na następny dzień wracam i się okazało że współlokatorka zaprosiła koleżankę i wszystko zjadły, oczywiście bez pytania
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 23:04   #1455
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez stesia Pokaż wiadomość
jeśli chodzi o podpaski i tampony to mieszkając w internacie ze wspólną łazienką widziałam nieraz pływające w wc zużyte podpaski czy tampony, jak się komuś nie chciało podnosić to zostawiał je na podłodze, w brodziku też czasem można było taką niespodziankę znaleźć, albo wc ufajdane krwią bo po co wycierać, koleżanka raz weszła do wc a tam któraś zrobiła grubszą sprawę i nie przyszło jej do głowy żeby to spłukać, także niektóre widoki już mnie tak nie szokują jak kiedyś ale nieraz się zastanawiałam czy niektóre dziewczyny mają w domu łazienkę
W akademiku były sytuacje, gdy na cztery kible dało się skorzystać z jednego, bo reszta była tak obs**na. Nie ogarniam, jak tym ludziom nie wstyd, przecież sami też będą później z takiego sedesu korzystali Albo kupa pływała w kibelku, nie wiem, czy tak ciężko tę spłuczkę przycisnąć Ciekawe, czy u siebie w domu też tak robią.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 23:15   #1456
201704110957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez stesia Pokaż wiadomość
przeglądałam te obrazki z najgorszymi współlokatorami i przy pierwszym przypomniało mi się jak raz przywiozłam sobie z jakiejś imprezy ciasta, a na następny dzień wracam i się okazało że współlokatorka zaprosiła koleżankę i wszystko zjadły, oczywiście bez pytania
MASAKRA, nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu, jak ktoś by mi zwędził moje ciasto bo jeszcze na łyżkę cukru, czy oleju przymknę oko, ale nie na coś takiego
201704110957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 23:29   #1457
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
W akademiku były sytuacje, gdy na cztery kible dało się skorzystać z jednego, bo reszta była tak obs**na. Nie ogarniam, jak tym ludziom nie wstyd, przecież sami też będą później z takiego sedesu korzystali Albo kupa pływała w kibelku, nie wiem, czy tak ciężko tę spłuczkę przycisnąć Ciekawe, czy u siebie w domu też tak robią.
ja kiedyś jak weszłam to znalazłam kloca poza sedesem. Albo ktoś był tak pijany i nie trafił w sedes albo srał na małysza i miał taki odrzut. Była też sytuacja że ktoś nasrał do windy i ja akurat byłam jedną z tych szczęściar co znalazły, na szczęście nie wdepnęłam. Władze akademika postanowiły dać studentom nauczkę i zamknęli na jakiś czas tą windę z wyjaśnieniem dlaczego winda została zamknięta. Ci powyżej trzeciego piętra mieli przewalone bo nawet jak dwie windy działały to nie raz trzeba było długo na nie czekać.

Jak były piętra samych dziewczyn to podpaski ciągle leżały jak nie pod prysznicem to koło kibla. Powinni tam chyba w każdej kabinie stawiać kosz i pod prysznicami dla tych panienek. Ja mieszkałam na piętrze takim głównie męskim i sytuacja że znalazłam podpaskę pod prysznicem zdarzała się może ze dwa trzy razy.

Edytowane przez Michalina83
Czas edycji: 2015-01-24 o 23:35
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-24, 23:59   #1458
Yennefer92
Zadomowienie
 
Avatar Yennefer92
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Mieszkałam rok w akademiku, ale tylko raz przydarzyła się dziwna historia - ktoś w ramach żartu nasrał nam pod prysznic. Ale nigdy nie spotkałam się z leżącą bez celu zużytą podpaską czy to w toalecie, czy pod prysznicami. A na piętrze był tylko jeden pokój chłopaków. Na szczęście te słynne "toaletowe" przeboje mnie ominęły .
__________________
"Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać."
Maks Somow
04.02.2015 rok - Inżynier
Yennefer92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 19:05   #1459
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez LadyDeMadeline Pokaż wiadomość
Zaś moja była już dawno współlokatorka (ta co wcześniej pisałam, że nie sprząta) podrzucała brudne swoje gary i wmawiała innym, że to ich. Albo zapominała i garnek z resztą zupy zaczął żyć swoim życiem Najgorzej jak szukałam swojego ulubionego kubka (mojego!) a tu leży sobie gdzieś ciśnięty w koncie z dwu trzy dniową kawą
brak słów po prostu. Zmywaliście dla świętego spokoju za nią, czy rozważaliście opcję kamery w kuchni, żeby udowodnić, że to jej

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Fuuuuuu no nie rozumiem lasek które kolekcjonuja zuzyte tampony i podpaski, blee ;/
Wstydzą się, że ktoś zobaczy w koszu ich podpaski, czy, że o co chodzi

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
To po co innego on miałby tam stać?
No ewentualnie na rolkę po papierze i inne higieniczne odpadki

Cytat:
Napisane przez cud nie kobieta Pokaż wiadomość
I za każdym razem paradować po mieszkaniu ze zwiniętą podpaską w dłoni? Jeszcze tylko brakuje, żeby współlokator obiad sobie w kuchni robił
U mnie nie ma z tym problemu jakoś. Ładne zawiniątko w kieszeń i do kosza.

Cytat:
Napisane przez stesia Pokaż wiadomość
jeśli chodzi o podpaski i tampony to mieszkając w internacie ze wspólną łazienką widziałam nieraz pływające w wc zużyte podpaski czy tampony, jak się komuś nie chciało podnosić to zostawiał je na podłodze, w brodziku też czasem można było taką niespodziankę znaleźć, albo wc ufajdane krwią bo po co wycierać, koleżanka raz weszła do wc a tam któraś zrobiła grubszą sprawę i nie przyszło jej do głowy żeby to spłukać, także niektóre widoki już mnie tak nie szokują jak kiedyś ale nieraz się zastanawiałam czy niektóre dziewczyny mają w domu łazienkę
Podczas studiów mieszkałam w akademiku i tak a propos historii okołopodpaskowych też Wam jedną "sprzedam"
Mieliśmy jedną damską łazienkę na całe piętro. Od okna była jedna kabina (szyby nie były przezroczyste, spokojnie ), potem kolejno druga już umiejscowiona pomiędzy dwoma ściankami.
W związku z tym, że kabina od okna była wygodniejsza to tam się udałam. Wchodząc zauważyłam otwarte na oścież okno. No to podchodzę, żeby je zamknąć i tu niespodzianka. Na parapecie od zewnętrznej strony leży zużyta wkładka Dobrze, że pomogła opcja zamknięcia okna i nie musiałam na to patrzeć.
Zastanawiałam się potem z dziewczynami z pokoju po co ktoś robi taką wystawę i czy na pewno miał dobrze "pod sufitem".
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"

Edytowane przez Kirenne
Czas edycji: 2015-01-25 o 19:07
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-25, 19:48   #1460
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość

Podczas studiów mieszkałam w akademiku i tak a propos historii okołopodpaskowych też Wam jedną "sprzedam"
Mieliśmy jedną damską łazienkę na całe piętro. Od okna była jedna kabina (szyby nie były przezroczyste, spokojnie ), potem kolejno druga już umiejscowiona pomiędzy dwoma ściankami.
W związku z tym, że kabina od okna była wygodniejsza to tam się udałam. Wchodząc zauważyłam otwarte na oścież okno. No to podchodzę, żeby je zamknąć i tu niespodzianka. Na parapecie od zewnętrznej strony leży zużyta wkładka Dobrze, że pomogła opcja zamknięcia okna i nie musiałam na to patrzeć.
Zastanawiałam się potem z dziewczynami z pokoju po co ktoś robi taką wystawę i czy na pewno miał dobrze "pod sufitem".
Może chciała wyrzucić przez okno i wkładka niechcąca utknęła na parapecie.

Ja kiedyś, w liceum też tampony topiłam w kiblu (tylko tampony, podpaski nigdy) bo nie wiem czy wiecie ale kiedyś na pudełkach od tamponów pisali w instrukcji że można je wyrzucać do wc i normalnie się tam rozkładają. Nigdy mi się kibelek nie zapchał przez to. Tylko potem przestali to pisać i na internecie raczej też instruowali żeby jednak wyrzucać do kosza więc zaczęłam wyrzucac do kosza.
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 20:10   #1461
201704110957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
brak słów po prostu. Zmywaliście dla świętego spokoju za nią, czy rozważaliście opcję kamery w kuchni, żeby udowodnić, że to jej
Tak była opcja kamery, żeby to udowodnić, ale wiecie jak to jest w rzeczywistości. Kubki, talerze itd zalegały tydzień i jeśli np. przyszła moja kolej sprzątania kuchni to już myłam to. Serio nie chciałam wyhodować jakiegoś świństwa w zlewie, albo karaluchów
Za to moja znajoma trafiła na takiego współlokatora, który sprowadzał sobie co weekend panie lekkich obyczajów (zazwyczaj jedna na sobotni wieczór). Oczywiście gadał, że nie ma pieniędzy, a tu taka niespodzianka. Dodatkowo kupował z tej okazji whiskey (zazwyczaj Jack Daniels) i czekolady drogie a potem ona przez ścianę słyszała ich och achy do godzin porannych - biedna.
Sąsiadka z bloku, myślała, że on tylko koleżanki biedne nocuje u siebie. Co lepsze raz zapraszał moją koleżankę na wspólne oglądanie filmów wieczorem u niego w pokoju Wiadomo, że przerażona odmówiła

Edytowane przez 201704110957
Czas edycji: 2015-01-25 o 20:12
201704110957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 20:20   #1462
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
brak słów po prostu. Zmywaliście dla świętego spokoju za nią, czy rozważaliście opcję kamery w kuchni, żeby udowodnić, że to jej



Wstydzą się, że ktoś zobaczy w koszu ich podpaski, czy, że o co chodzi



No ewentualnie na rolkę po papierze i inne higieniczne odpadki



U mnie nie ma z tym problemu jakoś. Ładne zawiniątko w kieszeń i do kosza.



Podczas studiów mieszkałam w akademiku i tak a propos historii okołopodpaskowych też Wam jedną "sprzedam"
Mieliśmy jedną damską łazienkę na całe piętro. Od okna była jedna kabina (szyby nie były przezroczyste, spokojnie ), potem kolejno druga już umiejscowiona pomiędzy dwoma ściankami.
W związku z tym, że kabina od okna była wygodniejsza to tam się udałam. Wchodząc zauważyłam otwarte na oścież okno. No to podchodzę, żeby je zamknąć i tu niespodzianka. Na parapecie od zewnętrznej strony leży zużyta wkładka Dobrze, że pomogła opcja zamknięcia okna i nie musiałam na to patrzeć.
Zastanawiałam się potem z dziewczynami z pokoju po co ktoś robi taką wystawę i czy na pewno miał dobrze "pod sufitem".
O tam dziewczyna oszczędna była i wystawiła za okno żeby przewietrzyć : D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Generalnie chciałabym by wypowiedziała się jakaś topicielka podpasek czy tam podrzucaczka koło wc czy pod prysznic...
Od 5 klasy szkoły podstawowej zastanawiam się co kieruje tymi dziewczynami żeby zrobić coś takiego i nawet nie piszę tego złośliwe... Po prostu : Dlaczego?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 20:36   #1463
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Może chciała wyrzucić przez okno i wkładka niechcąca utknęła na parapecie.

Ja kiedyś, w liceum też tampony topiłam w kiblu (tylko tampony, podpaski nigdy) bo nie wiem czy wiecie ale kiedyś na pudełkach od tamponów pisali w instrukcji że można je wyrzucać do wc i normalnie się tam rozkładają. Nigdy mi się kibelek nie zapchał przez to. Tylko potem przestali to pisać i na internecie raczej też instruowali żeby jednak wyrzucać do kosza więc zaczęłam wyrzucac do kosza.
Tylko, że okno wychodziło na drugi akademik i pas zieleni pomiędzy budynkami, gdzie w cieplejsze dni ludzie siedzieli na kocykach

Pamiętam, że na początku "kariery" podpaskowej kuzynka mówiła mi o tej opcji z wrzucaniem do toalety, ale to było lata temu. Niedawno słyszałam, żeby nie wyrzucać do toalety płatków kosmetycznych, bo potem w oczyszczalniach zapychają filtry, czy jakieś tam urządzenia. Może dlatego wspomniane adnotacje poznikały z pudełek.

Cytat:
Napisane przez LadyDeMadeline Pokaż wiadomość
Tak była opcja kamery, żeby to udowodnić, ale wiecie jak to jest w rzeczywistości. Kubki, talerze itd zalegały tydzień i jeśli np. przyszła moja kolej sprzątania kuchni to już myłam to. Serio nie chciałam wyhodować jakiegoś świństwa w zlewie, albo karaluchów
Za to moja znajoma trafiła na takiego współlokatora, który sprowadzał sobie co weekend panie lekkich obyczajów (zazwyczaj jedna na sobotni wieczór). Oczywiście gadał, że nie ma pieniędzy, a tu taka niespodzianka. Dodatkowo kupował z tej okazji whiskey (zazwyczaj Jack Daniels) i czekolady drogie a potem ona przez ścianę słyszała ich och achy do godzin porannych - biedna.
Sąsiadka z bloku, myślała, że on tylko koleżanki biedne nocuje u siebie. Co lepsze raz zapraszał moją koleżankę na wspólne oglądanie filmów wieczorem u niego w pokoju Wiadomo, że przerażona odmówiła
No wiadomo, że z kamerą dużo zachodu.

Co do dźwięków związanych z miłosnymi uniesieniami to kiedyś słyszałam sąsiadów, którzy mieszkają nade mną Najpierw myślałam, że to może para moich współlokatorów, ale jednak to były odgłosy z innej strony mieszkania
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 21:38   #1464
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
ja kiedyś jak weszłam to znalazłam kloca poza sedesem. Albo ktoś był tak pijany i nie trafił w sedes albo srał na małysza i miał taki odrzut. Była też sytuacja że ktoś nasrał do windy i ja akurat byłam jedną z tych szczęściar co znalazły, na szczęście nie wdepnęłam. Władze akademika postanowiły dać studentom nauczkę i zamknęli na jakiś czas tą windę z wyjaśnieniem dlaczego winda została zamknięta. Ci powyżej trzeciego piętra mieli przewalone bo nawet jak dwie windy działały to nie raz trzeba było długo na nie czekać.

Jak były piętra samych dziewczyn to podpaski ciągle leżały jak nie pod prysznicem to koło kibla. Powinni tam chyba w każdej kabinie stawiać kosz i pod prysznicami dla tych panienek. Ja mieszkałam na piętrze takim głównie męskim i sytuacja że znalazłam podpaskę pod prysznicem zdarzała się może ze dwa trzy razy.
A mnie się do tej pory wydawało, że to mój akademik jest nieucywilizowany Ktoś kiedyś "tylko" umieścił kupę w kratce wentylacyjnej w łazience, zdarzały się też pod prysznicami. A tak to standard, paw w windzie przez kilka dni lub na korytarzu.

Co do podpasek, to moim osobistym hitem była panienka (kiedyś nawet pisałam o niej), która zawsze zostawiała niezawinięty w nic tampon lub podpaskę obok sedesu, najczęściej w tej samej kabinie Może to była jej ulubiona. I to musiała być ta sama, bo "skarby" pojawiały się tam regularnie co cztery tygodnie
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 22:09   #1465
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
A mnie się do tej pory wydawało, że to mój akademik jest nieucywilizowany Ktoś kiedyś "tylko" umieścił kupę w kratce wentylacyjnej w łazience, zdarzały się też pod prysznicami. A tak to standard, paw w windzie przez kilka dni lub na korytarzu.

Co do podpasek, to moim osobistym hitem była panienka (kiedyś nawet pisałam o niej), która zawsze zostawiała niezawinięty w nic tampon lub podpaskę obok sedesu, najczęściej w tej samej kabinie Może to była jej ulubiona. I to musiała być ta sama, bo "skarby" pojawiały się tam regularnie co cztery tygodnie
Że też chciało Ci się liczyć
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 22:52   #1466
Yennefer92
Zadomowienie
 
Avatar Yennefer92
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Pamiętam, że na początku "kariery" podpaskowej kuzynka mówiła mi o tej opcji z wrzucaniem do toalety, ale to było lata temu. Niedawno słyszałam, żeby nie wyrzucać do toalety płatków kosmetycznych, bo potem w oczyszczalniach zapychają filtry, czy jakieś tam urządzenia. Może dlatego wspomniane adnotacje poznikały z pudełek.
Dobrze słyszałaś . Słyszałam historię, że nawet swetry znajdowali na oczyszczalni ..
A ja nie rozumiem dziewczyn, które wyrzucając w miejscach publicznych podpaskę, nie zawijają jej.. Przecież ja nie mam ochoty na to patrzeć .

Żeby nie offtopować, to przez rok miałam współlokatorkę w akademiku, która potrafiła słuchać różnych religijnych piosenek, kazań czy jakiś tam wypowiedzi księży na 100% głośność. I nawet nie pytała czy to komuś przeszkadza, czy przypadkiem nie wierzę w szatana itd :P.
Nawet gdy raz przyszła do mnie moja przyjaciółka to ona (chyba w ramach ewangelizacji) nie omieszkała się powstrzymać przed słuchaniem takich rzeczy.

Co nie przeszkadzało jej robić kizi mizi z chłopakiem .
__________________
"Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać."
Maks Somow
04.02.2015 rok - Inżynier
Yennefer92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 22:59   #1467
Azmika88
Zadomowienie
 
Avatar Azmika88
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Pamiętam, że na początku "kariery" podpaskowej kuzynka mówiła mi o tej opcji z wrzucaniem do toalety, ale to było lata temu. Niedawno słyszałam, żeby nie wyrzucać do toalety płatków kosmetycznych, bo potem w oczyszczalniach zapychają filtry, czy jakieś tam urządzenia. Może dlatego wspomniane adnotacje poznikały z pudełek.
O płatkach kosmetycznych nie słyszałam, ale wiem, że takie chusteczki do higieny intymnej mogą zapchać toaletę (z resztą na nich piszą, że nie można wrzucać do toalet - wyjątkiem są mini chusteczki z rossmana, na nich pisze, że można wrzucać do toalety...).
Natomiast na wycieczce na oczyszczalni ścieków mówili nam, że największy problem stanowią patyczki do uszu, które ludzie spuszczają w toaletach (serio: KTO spuszcza patyczki do uszu w toalecie?), ponieważ patyczki przelatują przez cały ciąg oczyszczania i lądują w odbiorniku ścieków (czyt. rzece, morzu, itp...)
Azmika88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 23:10   #1468
olewa
Rozeznanie
 
Avatar olewa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 962
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Azmika88 Pokaż wiadomość
O płatkach kosmetycznych nie słyszałam, ale wiem, że takie chusteczki do higieny intymnej mogą zapchać toaletę (z resztą na nich piszą, że nie można wrzucać do toalet - wyjątkiem są mini chusteczki z rossmana, na nich pisze, że można wrzucać do toalety...).
Natomiast na wycieczce na oczyszczalni ścieków mówili nam, że największy problem stanowią patyczki do uszu, które ludzie spuszczają w toaletach (serio: KTO spuszcza patyczki do uszu w toalecie?), ponieważ patyczki przelatują przez cały ciąg oczyszczania i lądują w odbiorniku ścieków (czyt. rzece, morzu, itp...)
Np. moja była durna współlokatorka nic do niej nie docierało w tej kwestii. Pokazywałam jej artykuły w internecie, prosiłam nawet hydraulika, który przyjechał odetkać zapchany kibelek przez płatki i patyczki i nic. Jak grochem o ściany bo - "ona robi tak cały czas i nigdy jej się nic nie zapchało i to ja coś wrzuciłam tam"
olewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-25, 23:31   #1469
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Że też chciało Ci się liczyć
A tam mi. Ze współlokatorkami prowadziłyśmy obserwacje. Początkowo mimochodem, potem w osłupieniu stwierdziłyśmy, że prognozy się sprawdzają
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-26, 07:15   #1470
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
[/COLOR]Generalnie chciałabym by wypowiedziała się jakaś topicielka podpasek czy tam podrzucaczka koło wc czy pod prysznic...
Od 5 klasy szkoły podstawowej zastanawiam się co kieruje tymi dziewczynami żeby zrobić coś takiego i nawet nie piszę tego złośliwe... Po prostu : Dlaczego?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Po prostu - zwykłe niechlujstwo. Załatwienie w kibelku tego, po co się przyszło i kompletny brak zainteresowania i wstydu, co pomyśli osoba następna w kolejce.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-07 03:44:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:42.