Facet brzydzący się seksu

[Deshavi]

Cześć dziewczyny Mam do Was takie nietypowe pytanie. Ostatnimi czasy poznałam pewnego bardzo miłego chłopaka przez internet. A dokładnie na grupie o depresji. Piszemy ze sobą bardzo często i dziś niechcący rozwinął się temat. Napisał mi, że seks go brzydzi i nikt nie jest w stanie go do tego przekonać. Nie pytałam o co chodzi bo nawet nie wiem jak miałabym zacząć. Co o tym sądzicie? Chłopak ma 22 lata i jest normalny. Zaczynam myśleć, że ktoś mógł go skrzywdzić bo to chyba nie jest normalne zachowanie

[201801191006]

skoro poznałaś go na grupie 'depresja', to widocznie taki normalny nie jest.
tzn nie mam nic złego na myśli, po prostu ma ze sobą jakieś problemy, potrzebuje pomocy terapeuty i po jakiejś terapii powinno mu się poprawić.

[201607040946]

Napiszę najprościej jak się da: jeśli ma depresję, nie seks mu w głowie

[Kori_Yoitama]

Może być też osobą aseksualną.

[OnAnonim]

Deshavi Kiedyś rozmawiałem z koleżanką o tym że kiedyś mieliśmy dość negatywną ocenę seksu. Co ciekawe w/g naszej rozmowy okazało się że obydwoje ocenialiśmy seks negatywnie z takich samych powodów.
Przede wszystkim zależało nam na miłości, akceptacji, zrozumieniu itp a dopiero na kochaniu się (celowo napisałem "kochaniu się" a nie "na seksie").
Inną rzeczą było hamskie mówienie o seksie naszych znajomych, tzn. w stylu "puszczają się, dają, robią laskę, nastoletnie k@rwy, faceci/kobiety tylko chcą poruchać itp itd" Zarówno ja jak i moja koleżanka nie chcieliśmy być takimi ludźmi.
Filmy porno. Zarówno mi jak i jej nie podobało się to co robią na filmach porno. Tzn. te filmy są podniecające, ale to co robią ci ludzie często jest takie zwierzęce, mechaniczne, bez uczuć i emocji. I nikt z nas nie chciał takiego seksu.
Z mojej strony był jeszcze przesadny szacunek do kobiet. Nie wiem dla czego ale dla mnie kobiety są takimi cudownymi aniołkami :P A "ruchanie ich" jakoś tak nie pasowało mi do mojego wyobrażenia o "aniołkach".
W LO i na początku studiów ja jak i moja koleżanka zauważyliśmy że seks najbardziej kręci (mówiąc obrazowo) "prostaków". Zarówno ja jak i moja koleżanka nie chcieliśmy należeć do prostaków.
Inną ważną rzeczą była chęć czekania na tą jedyną osobę.
Głowy za to nie dam, ale "dół" (depresja) chyba wpływa na obniżenie libido. Po za tym, wiele osób w swoim życiu przeżyje przynajmniej jednego "doła". To że on jest w "grupie wsparcia" osób z depresją wcale źle o nim nie świadczy.
Spytaj się czemu seks go brzydzi, może ma jakieś złe doświadczenia w tym temacie.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Deshavi

Cześć dziewczyny Mam do Was takie nietypowe pytanie. Ostatnimi czasy poznałam pewnego bardzo miłego chłopaka przez internet. A dokładnie na grupie o depresji. Piszemy ze sobą bardzo często i dziś niechcący rozwinął się temat. Napisał mi, że seks go brzydzi i nikt nie jest w stanie go do tego przekonać. Nie pytałam o co chodzi bo nawet nie wiem jak miałabym zacząć. Co o tym sądzicie? Chłopak ma 22 lata i jest normalny. Zaczynam myśleć, że ktoś mógł go skrzywdzić bo to chyba nie jest normalne zachowanie

Może nie lubi tych wszystkich "wydzielin" haha ?

A tak na serio to ja na początku często miałem taki stres "po". I jakoś zawsze źle mi się to kojarzyło bo sobie myślalem "kurde, robię to samo co te wszystkie dziwki, ludzie których nie lubię, którymi gardzę, moi rodzice, oni wszyscy TO ROBIĄ !" haha

[Deshavi]

Napisane przez OnAnonim

Deshavi Kiedyś rozmawiałem z koleżanką o tym że kiedyś mieliśmy dość negatywną ocenę seksu. Co ciekawe w/g naszej rozmowy okazało się że obydwoje ocenialiśmy seks negatywnie z takich samych powodów.
Przede wszystkim zależało nam na miłości, akceptacji, zrozumieniu itp a dopiero na kochaniu się (celowo napisałem "kochaniu się" a nie "na seksie").
Inną rzeczą było hamskie mówienie o seksie naszych znajomych, tzn. w stylu "puszczają się, dają, robią laskę, nastoletnie k@rwy, faceci/kobiety tylko chcą poruchać itp itd" Zarówno ja jak i moja koleżanka nie chcieliśmy być takimi ludźmi.
Filmy porno. Zarówno mi jak i jej nie podobało się to co robią na filmach porno. Tzn. te filmy są podniecające, ale to co robią ci ludzie często jest takie zwierzęce, mechaniczne, bez uczuć i emocji. I nikt z nas nie chciał takiego seksu.
Z mojej strony był jeszcze przesadny szacunek do kobiet. Nie wiem dla czego ale dla mnie kobiety są takimi cudownymi aniołkami :P A "ruchanie ich" jakoś tak nie pasowało mi do mojego wyobrażenia o "aniołkach".
W LO i na początku studiów ja jak i moja koleżanka zauważyliśmy że seks najbardziej kręci (mówiąc obrazowo) "prostaków". Zarówno ja jak i moja koleżanka nie chcieliśmy należeć do prostaków.
Inną ważną rzeczą była chęć czekania na tą jedyną osobę.
Głowy za to nie dam, ale "dół" (depresja) chyba wpływa na obniżenie libido. Po za tym, wiele osób w swoim życiu przeżyje przynajmniej jednego "doła". To że on jest w "grupie wsparcia" osób z depresją wcale źle o nim nie świadczy.
Spytaj się czemu seks go brzydzi, może ma jakieś złe doświadczenia w tym temacie.

Wiesz, tak patrząc na Twoją wypowiedź czuję się jakby to był on. Jemu też zależy głównie na miłości, wierności, szczerości itp. Nie znam go dostatecznie dobrze ale od razu widać, że jest bardziej dojrzalszy niż inni jego rówieśnicy. Nawet nie będę go pytać dlaczego bo i tak pewnie by mi nie powiedział.

[_Schmetterling]

Napisane przez kaguya

Napiszę najprościej jak się da: jeśli ma depresję, nie seks mu w głowie

no właśnie

ja kiedyś, przez okres ok. 2 lat łapałam takie depresje. Czy to depresja z punktu psychiatrycznego była, nie wiem bo nie zasięgałam żadnych opinii

Ale śmiało mogę powiedzieć, że o seksie wtedy w ogóle nie myślałam, jedynie o tym, żeby leżeć w łóżku, patrzeć w ścianę, zasnąć, zjeść coś i znowu spać. Nawet telewizji nie chciało mi się oglądać.
Nie mówiąc o wychodzeniu z domu.

[ikonka10]

myślę, że może być zdołowany i nie mysli za bardzo otych rzeczach. Poza tym jesli zalezy mu na miłości i uczuciu w zwiazku a nie na seksie jako podstawowym fundamencie to poprostu nie umie sobie tego wyobrazić, jak kocha sie z kimś. sama przez bardzo długi czas nie mogłam się przemóc, ale kiedy poznaje się kogos wyjatkowego (tak na serio wyjatkowego) to nie czujesz obrzydzenia do tej jednej osoby. mnie aktualnie poza tym jednym nie pociaga zaden inny facet-nawet gdyby był nieziemsko przystojny. a wcześniej też nie dałam dotknąć się nikomu-bo poprostu nie mogłam ...bleee. a o tym jednym nie mogę przestać myśleć...tak mnie pociąga!

[chwast]

Dziewczyno... jeśli on ma depresję to co cię tak dziwi w tej reakcji...