Strach przed ciaza i wymyslanie chorob. Pomocy :(

[Kerlina]

Hej dziewczyny.
Już nie mogę wytrzymać to mnie wykańcza.. opowiem od początku. Panicznie boje się zajścia w ciaze, nie wiem skad to się bierze. Już nawet zaczelam uprawiac tylko petting, a i tak boje się ciazy. Mam strasznie nieregularne cykle. Ostatnio okres spoznil mi się 6 dni, a teraz znowu to samo dziś już 41 dzień cyklu i 9 dni spóźnienia okresu. Robilam dwa testy ciążowe jeden po 16 dniach po PETTINGU, a drugi 22 dni po PETTINGU jeden płytkowy drugi strumieniowy. I trochę się uspokoiłam, ale nawet testom nie wierze. Nie wiem już co robic Przeciez przez petting nie zajde w ciaze, nie myslce ze jestem jakas niedouczona biologii ja po prostu mam obsesje na tym punkcie. Już teraz zaczelam myslec, ze a jednak to nie ciaza to pewnie jakas choroba może torbiele jajnikow a może jakiś zakrzep w organizmie i stad brak okresu. A przecież robiłam testy i tak boje się ciąży, ze może palcem sperma wprowadzona itp. To jest jakk jakas psychoza pozmocie co robic Mam 20 lat i od 4 lat jestem z chłopakiem, a moja obsesja niszczy mi zycie i jemu bo ja sieje panike bo się ciagle panicznie boje ciąży lub jakiejś choroby. Dzis tak jak mowilam 9 dzień spóźnienia okresu a ja na przemian mysle jak nie ciaza to pewnie jakas choroba. Powiedzcie od razu co może być przyczyna brak okresu. W lipcu biegałam 3 dni pod rząd po 3 km, odchudzałam się tydzień, ale już przestalam. Potem wyjechałam na jeden dzień nad morze w dniu w którym powinnam mieć niby okres, później ciagle w domu ale miałam problemy z moja babcia która traci pamięć z dnia na dzień i tez to pewnie jakiś stres, teraz aktualnie jestem w Niemczech od 2 dni na samym południu Niemiec koło Francji. Czy to mogą być powody opóźnienia okresu ? Od 2 tygodni ciagle mam wrazenei, ze mi zaraz poleci albo już polecialo i latam do lazienki a tu nic, a brzuch pobolewa mnie jak na okres. Uprzedzam hejterow nie gadajcie, o niepokoalane poczecie jaka glupia o wymysla choroby, bo ja wszystko wiem ze NIEMOZLIWA jest ciaza przez peeting ale uwierzcie to silniejsze odemnie.. pomocy

[ula2689]

u ginekologa byłaś?

[Jeannee]

Zacznij brać tabletki antykoncepcyjne, a przede wszystkim to idź do psychologa, bo to nie jest normalne.

[Kerlina]

U ginekologa bylam w czerwcu tam tego roku

[Adrianna_8]

Może jeszcze nie dorosłaś do seksu, a może faktycznie potrzebujesz pomocy psychologa, bo Twoje zachowanie nie jest dobre dla Twojego zdrowia, jest stresujące. Powinnaś jednak udać się do ginekologa i wyrównać cykle tabletkami antykoncepcyjnymi. Poza tym tabletki antykoncepcyjne są bardzo dobrym zabezpieczeniem przed ciążą. Prawidłowo brane chronią nawet bez prezerwatywy. Może to by cię w końcu uspokoiło .

Powodem braku okresu jest S T R E S i S C H I Z Y!!

[figa84]

Napisane przez Kerlina

U ginekologa bylam w czerwcu tam tego roku

trochę dawno, wizyta raz na rok to minimum

i też doradzam psychologa, albo przynajmniej ginekologa i tabletki, no chyba że i na tabletkach będziesz świrować, to wtedy psycholog

[Muszynianka88]

Idź do psychologa... to nie jest normalne przecież Ty się wykończysz takimi myślami..

Przeczytaj sobie mój wątek na forum, okres spóźnia mi się już 15 dzień. Poszłam wczoraj do gin. na badanie i okazało się, że czasem tak się zdarza i to normalne.

[Kerlina]

Nie wiem czym jest spowodowany moj ciagly strach.. mam kochajacego partnera od 4 lat jestesmy szczesliwi i w przyszlosci NA PEWNO chcrmy miec dzieci ale teraz nie pracujemy jeszcze, studiujemy a majac dziecko chcemy mu zapewnic wszystko dom,pelna rodzine a teraz to jest niemozliwe bo uczymy sie, nie mieszkamy jeszvze razem a dziecko to OGROMNA odpowiedzialnosc i zdajemy soobir z tego sprawe
. A co do okresu no mam nadzieje, ze to zmiana klimatu lub stres, bo nie chce chorowac. Wybiore sie do ginekologa jak wroce

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez figa84

trochę dawno, wizyta raz na rok to minimum

i też doradzam psychologa, albo przynajmniej ginekologa i tabletki, no chyba że i na tabletkach będziesz świrować, to wtedy psycholog

A ja wiem czy tak dawno, dopiero rok minął, bez przesady.
Autorko polecam udanie się do psychologa, naprawdę i nie ma w tym ani grama złośliwości.