2016-05-29, 11:58 | #4921 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 160
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
A ja sie melduje z trasy. Wlasnie wracamy do domu po długim weekendzie u rodziców . Troche odpoczęłam bo mama sie duzo Tosia zajmowała i praktycznie całe dnie w ogrodzie spędzała wiec w nocy ładnie spała. Aby pierwszego dnia wieczorem była histeria do 22 ale wydaje mi sie ze to przez to ze w nowym miejscu była i duzo nowych twarzy i odgłosów i musiała odreagować bo kolejne dni były juz ok.
Lulka gratuluje ze chrzciny udane i zazdroszczę, ze mały tak ładnie spał. Ja sie boje, ze moja sie bedzie wydzierać Kejka współczuje akcji z Tesciowa ale nie mozesz sie przejmować (chociaż to tylko łatwo sie mówi) bo Miki i cycusie beda tez odczuwać wasz stres. |
2016-05-29, 12:42 | #4922 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Cytat:
boję się, że przez to będzie miała odstające. A teściowa i maż mówią mi bym jej cały czas czapeczke zakładała to nie będzi emiała. zgłupieli! mąż miał czpakę non stop jak był mały i co - i ma odstające. Więc niech mi spokój dadzą. Cytat:
: pala: No nie wierzę. No ryje psyche okrutnie. Przydałby się jej psycholog by ktoś jej w głowie poukładał bo świruje .... trzymaj się! już niedługo w domu będziecie !!
__________________
2009 początek naszej miłości 01.05.2015 13.04.2016 Sara
21 tc córeczka |
||
2016-05-29, 13:08 | #4923 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 216
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Kejka po prostu masakra. Ta kobieta jest chora po prostu
Justyna to dobrze i oby nie wrocilo Happy to odsapnelas Platki uszu mojemu bardzo przylegaja do ciala az w szoku jestem. Pozdrawiamy ze spaceru Bo w domu 5 minut snu i zaraz oczy jak 5 zl
__________________
Razem jesteśmy od 18-08-2010 Nasz mały cud 22-04-2016 |
2016-05-29, 13:09 | #4924 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Poli ona chodzi do psychiatry ale co z tego jak lekow nie bierze?.....
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
2016-05-29, 13:35 | #4925 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Ledwo dojechaliśmy, nakarmilam malego i trzymam go na rękach a on zwalil takie kupsko ze przeszlo na wylot 🙈 dobrze ze go na kocyku trzymałam bo by poszlo na wykladzine body do wyrzucenia, resztę jakoś uratowalam, kocyk sie moczy w vanishu i modle się żeby zeszli bo to mój ulubiony :-/ masakra
__________________
Ślub 16.08.2014 Pawełek 05.04.2016 26.12.2017 Dawidek 31.10.2018 |
2016-05-29, 15:01 | #4926 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Cytat:
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ciąża http://www.suwaczki.com/tickers/7470hqvkkbz2t44k.png Poród http://www.suwaczki.com/tickers/7470skjoll5khh75.png |
|
2016-05-29, 15:05 | #4927 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Cytat:
Ja tez jak jestem u mamy to daję jej często małego, bo musi się nim nacieszyć |
|
2016-05-29, 15:24 | #4928 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Melduję się z zakorkowanej trasy do domu
Teraz już postaram się być na bieżąco ☺ Cytat:
Leć po warke i odstresuj się Zaraz wrocicie do siebie Do zamknietego leczenia trzeba by ja dac... |
|
2016-05-29, 15:34 | #4929 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Patulinka....zeby dac ja do zamknietego oddzialu musialaby wyrazic zgode bo poki co nie zrobila nic takiego co mogloby automatycznie rzucic ja do "wariatow" przymusowo.
Ja tez sie melduje z drogi...ale moja bez korkow na szczescie
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
2016-05-29, 15:39 | #4930 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Hm... to pozostaje mieć nadzieję że się ogarnie, w co wątpię po tym co opisujesz. No albo w koncu przestanie zatruwac wam życie i sprawiać problemy
|
2016-05-29, 16:14 | #4931 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Cytat:
Ja powiedzialam ze jak bedzie taka atmosfera to ja tam wiecej nie pojade a to znaczy ze wnuka nie zobaczy. W dupie to mam. Uslyszalam tez ze nigdy jej do siebie nie ZAPROSILISMY. Brak slow...normalnycj rodzicow zapraszac nie trzeba, sami informuja ze przyjada, badz pytaja kiedy moga.
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
|
2016-05-29, 17:01 | #4932 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: O^^o
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
A ja padam na twarz. Mojemu odbiło i od 9.30 spał raz 25 min. Jak tylko cyc się oddali drze się wniebogloosy. Chwilę u tz posiedzi, zagadać ale o spaniu inaczej jak na cycach zapomnij. Pogoda? (Pada) skok? (znowu)
|
2016-05-29, 17:04 | #4933 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Niulka ja tez zapieram zawsze ale to body bylo uwalone po szyje, w dodatku biale 🙈 nie chcialo mi sie męczyć ;P dość że Pawla musieliśmy w misce wykąpać bo caly byl z tylu wymazany 😀
__________________
Ślub 16.08.2014 Pawełek 05.04.2016 26.12.2017 Dawidek 31.10.2018 |
2016-05-29, 17:44 | #4934 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Martinixxx mam dzisiaj to samo, w nocy co 2 godziny jedzenie, w dodatku pije z dwóch cycków, szarpie sie po 6 min na każdym cycu, w dzień to samo, co chwile placz, padam na twarz, a spać nie chce wcale, juz wczoraj sie to zaczelo, zwalam na pogodę, a w nocy tez mamy w pokoju 26stopni wiec ukrop okropny:/
Kejka wspolczuje, ale juz nie raz się przekonałaś ze nie warto sie przejmować słowami teściowej, no ale latwo sie mówi, a pamiętaj ze miki to odczuwa a stres zle wpływa na pokarm.
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
2016-05-29, 18:08 | #4935 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Chcę sobie pojojczeć....
ŁZS wróciło całą parą Swędzi mnie łepetyna już całkowicie, mam strupki na głowie - które jak znajdę to no zdrapuję, z głowy sypie mi się strasznie, tylko lekko się podrapię i śnieg pada ;( I HATE IT!!! Więc trzeba już podjąć drastyczne środki i znów dieta bez cukru i pszenicy. Więc dziś jadłam lody ciastka hehe ostatni dzień . No nic. w sumie to zdrowa dieta więc nie zaszkodzi mi a będzie lepiej. Do tego muszę znów praktykować "specyficzne" dbanie o włosy jak przed ciążą - czyli olej salicylowy na skórę głowy, w czepek i dopiero potem mycie głowy. A i moja niunia też kurde ma tą ciemieniuche, na brawiach i uszach a teraz robi się na główce. Bedziemy oliwkować i wyczesywać - tylko, że jej tak mało na razie, że wieczorem nei widzę gdzie jest :P zauważyłam dopeiro dziś na spacerze . Cytat:
__________________
2009 początek naszej miłości 01.05.2015 13.04.2016 Sara
21 tc córeczka |
|
2016-05-29, 18:44 | #4936 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Biedna jestes Poli z tym Łzsale wierze ze Twoje nastawienie pomoze Ci sie z tym jakos uporac️
Co do tesciowej to....ile razy maz mowil ze ma przyjechac bo ja od grudnia/stycznia tam nie jezdzilam jakos bo musialam lezec i mialam zakaz jazdy samochodem. No ale najlatwiej wymagac. Dzis w pretensjach mnie zapytala ile razy do niej zadzwonilam pogadac o sytuacji. No ani razu. Ale ona do mnie ani razu nie przyjechala jak bylam 3 mce uziemiona. Tylko slyszymy ja ja ja ja ja. Jajo mozna zniesc bo ona ma nawet pretensje o to ze jak dzwoni do syna to my wiecznie gdzies jestesmy i on nie moze gadac. Jestem rodzinna i nie bede soedziec w domu i czekac az jasnie Pani zadzwoni zawracac dupe swoimi problemami! O!
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
2016-05-29, 18:53 | #4937 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Kejka tak najlepiej to siedziec w domu i tylko czekac aż jaśnie pani zadzwoni i to nie zapytać co u Was tylko wysłuchiwać o jej problemach..
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
2016-05-29, 19:06 | #4938 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Prawdopodobnie dostałam okres, a jutro mam wizytę u ginki na którą czekałam 4 tyg
|
2016-05-29, 19:20 | #4939 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Cytat:
U mnie dziś kiepska wiadomość. Moja przyjaciółka trafiła do szpitala, okazało się, że to ciąża pozamaciczna i już jest krwotok wewnętrzny. Lekarz powiedział, że była jedną nogą na tamtym świecie. Co jest najbardziej przykre w tej sytuacji? Ano to, że od 9 lat starają się z mężem o dziecko i pierwszy raz się udało, po takim czasie. No i ona nie wiedziała o ciąży, a na dodatek ma dziś urodziny Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ciąża http://www.suwaczki.com/tickers/7470hqvkkbz2t44k.png Poród http://www.suwaczki.com/tickers/7470skjoll5khh75.png |
|
2016-05-29, 19:43 | #4940 |
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
kejka weź olej tą swoją teściową, baba ma nierówno pod sufitem, szkoda twoich nerwów i mleka. Niech potem ona żałuje, że psuje z wami relacje i nie będzie miała kontaktu z wnukiem. Chociaż nie wiem, czy tak będzie, skoro ma problemy z psychiką.
Poli współczuję strasznie łzs justyna moja też zasadziła dzisiaj takiego kupsztala, że myślałam,że pajac będzie do wyrzucenia, ale na szczęście się doprał niulka_1985 straszna historia to niesprawiedliwe, jak niektórzy mają pod górkę nie dość, że długie starania, to cp ja miałam dzisiaj doła.. byłam u rodziców i moja matka chciała wziąć ode mnie małą i jakoś tak to zrobiła, że młoda walnęła mi nosem w ramię :/ rozwyła się biedna, ale ją uspokoiłam cycem i sama wpadłam w ryk, że ją boli jezzuu jak ona sobie serio coś zrobi to ja nie wiem jak sobie poradzę z tym psychicznie, a na pewno jak zacznie chodzić to nie raz sobie łepetynę rozwali ;/ w dodatku krostki ma na buzi i nie wiem co to, czy potówki, czy alergia na coś, czy trądzik, ehhh. Jutro albo pojutrze ma być położna to zapytam na pocieszenie piję sobie piwko ;] w tesco mają fajne bezalkoholowe
__________________
|
2016-05-29, 20:01 | #4941 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: O^^o
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Musiałam mleko odmrozić, bo za Chiny nie szło nic z nim zrobić. Na kńcu z tego zmęczenia dostał takiego szału,że naet cyca nie chciał złapac. Wypił 60 ml kupa-gigant. Tz przebrał , dostał jeszcze 40 ml i odpadł. Tż go położył, wychodzi ten przez sen sie zbombał I weź to rusz jak tak ładnie śpi No nic trza było, darł sie,ale uspał. Velika Uodpornisz się jak zacznie chodzić.Nie raz sie poobdziera Poli Poczytaj/obejrzyj na YT wykady Jerzego Zięby. Dużo mówi o skutecznym leczeniu łuszczycy |
|||
2016-05-29, 20:04 | #4942 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Niulka okropna sytuacja, bardzo współczuję Twojej przyjaciółce.
Cytat:
Wczoraj robiłam grilla urodzinowo- imieninowego i oczywiście musieliśny mówić, żeby przyjechami. My jakoś nie potrzebujemy zaproszenia, żeby jechać dio nich w imieniny czy urodziny. Teściowa tak mnie wkur... ale przeżyłam. Mówię jej, żeby Ewka trochę "posiedziała" z nami zamiast spać, to ta ją ciągle na rękach bujała i zdziwiona, że zasypiała. Powtarzanie, że takie bujanie ją usypia nic nie dawało. Potem zdziwiona, że marudna. Dzisiaj dla relaksu byliśmy w Ciechocinku i trafiliśmy na wojewódzką paradę straży pożarnej. Kilkadziesiąt wolno jadących, wyjących wozów strażackich tuż obok nas podczas karmienia- Ewka nie była zadowolona. |
|
2016-05-29, 20:08 | #4943 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Velika: nie martw się tym "zderzeniem", to normalne, mój też jak dziobie to nie raz się walenie w moją brodę albo w obojczyk, ale nawet nie ryczy zwykle
Justyna: Adaś lepiej dziś, mniej furczał ale dalej coś tam siedzi i ciężko wyciągnąć. Jutro jadę z nim do pediatry żeby go osłuchała. Cieszę się ze Pawełek też lepiej Kejka: z twoją teściową to akcje jak z serialu dosłownie. Współczuję bp tylko niepotrzebne nerwy, a twój mąż pewnie też przeżywa... My już po chrzinach bardzo fajnie było, troje dzieci było chrzczonych i tamta dwójka spała a nasz przez większość mszy się gapil i troche popłakał pod koniec bo już głodny był. Ale dał radę za to większość imprezki przespał Jedzenia nam zostało chyba na następny miesiąc |
2016-05-29, 20:17 | #4944 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Danika super ze chrzciny tak fajnie sie udaly, jedzenie pomroz i nie będzie trzeba gotowac 😁 a robic masz pewnie co
Niulka jak czytam o takich zdarzeniach to aż serce sie kraja, ja przez 3 lata sie duzo nacierpialam z powodu niezachodzenia w ciążę, a co musza czuć osoby które tyle lat walczą a gdy pojawia sie iskierka nadziei to okazuje sie jeszcze wieksza tragedia. Duzo sil im życzę. Poli trzeba spiac dupke i odmówi sobie skoro ma to odnieść dobry efekt, wiem jak lubisz słodycze,dlatego tym mocniej, bardziej trzymam kciuki i wytrwałości zycze
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
2016-05-29, 20:20 | #4945 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 588
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
A my dzisiaj odwiedziliśmy moją babcię Piotrek się dzisiaj wyjątkowo dużo uśmiecha i gada po swojemu ciągle
Kejka ale masz przeboje z teściową :/ naprawdę Ci współczuję, ciężko coś doradzić w takiej sytuacji. Moja mama sama miała mega przeboje ze swoją teściową, i ja z perspektywy wnuczki bardzo to przeżywałam, mam traumę i mimo, że babcia już bierze leki na schizofrenię systematycznie bardzo się jej boję i mam dystans nawet teraz w dorosłym życiu przez moje wspomnienia z dzieciństwa wiem, że jakby nie było to jest rodzina, ale naprawdę nie warto mimo tego zafundować takich wspomnień dziecku Velika nie martw się bo mój też czasem swoją głową we mnie przywali, a starszy to taki posiniaczony i odrapany chodzi, że masakra. No ale co zrobisz jak wszystko go ciekawi i wszędzie go pełno :P U nas chrzicny są w trakcie ogarniania :P
__________________
MIKOŁAJ 12.11.2014 PIOTR 08.04.2016 |
2016-05-29, 21:40 | #4946 |
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
A widziałyście, że ta warka 0% jest w tym roku też w plastikowej butelce? Właśnie kupiłam.
Poli - sprawdź sobie czy ten salicyl możesz przy kp stosować, bo aspiryna jest chyba nadal dla nas zakazana? a ten kwas przenika do krwi, więc wydaje mi się że nie bardzo. niulka - straszna historia z tą przyjaciółką velika - ja chyba dziś zahaczyłam brylantem z pierścionka o nasadę noska małego, bo karmie i nagle widzę, że mu kropki z krwi wychodzą, a nic z nim wcześniej nie robiłam takiego, żeby miał się o co zranić. Pierwszy dzień kiedy założyłam z powrotem zaręczynowy i obrączkę ---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ---------- Martinixx - mój też tak dorabia kupki ale jak już uśnie po walce, a wiemy że niedawno był przewijany i tej kupy nie jest dużo to zostawiamy do następnego karmienia. Jemu chyba nie przeszkadzaja takie rzeczy, przez taki krótki czas to nie odparzy a szkoda jego nerwów. |
2016-05-29, 22:15 | #4947 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
VELIKA, ja z krostkami idę jutro do pediatry, za długo się utrzymują. Położna mówi, aby się nie przejmować, ale ja jej nie ufam. Ona wszystko robi tak na odwal się.
Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ---------- Martinixxx, mi dziś też krew poleciała, ale to chyba nie okres, bo bardzo mało i tylko rano. Jutro mija pięć tygodni od porodu. Cały czas karmię piersią. Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ---------- Ineso, tylko taką warke kupuje. Wygląda jak napój i śmiało można ją pić na mieście. ;-) Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
__________________
Ciąża http://www.suwaczki.com/tickers/7470hqvkkbz2t44k.png Poród http://www.suwaczki.com/tickers/7470skjoll5khh75.png |
2016-05-29, 22:53 | #4948 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 352
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Dobry wieczór
Moja gwiazda spi a ja wpadam do was z doskoku. Muszę się komuś wyżalić bo dosłownie muszę to z siebie wyrzucić. Czy wasi mężowie też są tacy upierdliwi odkąd dziecko jest na świecie. Mój jak byłam w ciąży to był słodziutki dla mnie i jak urodziłam też jakiś miesiąc sielanka trwała zresztą ciąża była wyczekana. Nie powiem bo jest pracowity nie jakiś leń i robił wszystko w domu czego ja w ciąży nie mogłam. Przy dziecku też pomaga przewinie, nakarmi czy pochuśta. Od jakiegoś miesiąca mój chlop jest nie do wytrzymania dosłownie. Na każdym kroku mi dogryza,dogaduje wszystko jest źle. Byłam z małą 2 tygodnie w szpitalu bo miała zapalenie płuc tam był sajgon młoda miała kolki ja ją nosiłam dosłownie padałam na pysk do tego bawiłam się z odciąganiem pokarmu laktatorem jak młoda spala. Mój przyjeżdżał co drugi dzień na 3 godziny akurat dziecko spało bo w tych godzinach dosłownie padała młoda a mój z tekstami że co ja chce przecież dziecko śpi i jest spokojne mam tu w szpitalu życie jak w Madrycie nic nie muszę robić tylko się dzieckiem zajmować. W domu się dopiero przekonał w weekend jak był jak dziecko wrzeszczy bo w tygodniu jak miałam gary w zlewie to zaraz dogryzanie że syf w kuchnii. A ja nie jestem z osób które syf w domu mają. W ciągu tego czasu co jesteśmy w domu to tylko raz się zdarzyło że obiadu nie miał a tak to zawsze jest ugotowane. Ogarniam dom 150 mkw dosłownie biegiem jak młoda śpi, jem w biegu, wszystko robie w biegu. Zawsze miałam manię prasowania wszystkich rzeczy upranych nawet bielizny nie założę bez przejechania żelazkiem. Wyprałam w weekend 4 automaty więc prasowania kupa robię jak zwykle z doskoku kiedy młoda śpi zajęło mi to 2 dni to tego drugiego dnia się nasłuchałam że się nie wyrabiam -noż ☠☠☠☠a mać. Na każdym kroku jakieś dogryzki docinki z jego strony. Nie oglądam telewizji bo nie mam czasu nawet prognozę pogody słucham jak przelecę przez salon.Na kompa to już w ogóle.Docinki odnośnie mojej wagi i tego że mam według męża większy brzuch teraz niż w ciąży. Naprawdę młoda daję popalić cały dzień i mam dość wieczorem i padam dosłownie na pysk po całym dniu noszenia i wożenia wózkiem przez kolki a mąz się domaga sexu jeszcze leży na łóżku jak hrabia i mam go rozbudzić i podniecić a jak odmawiam to oczywiście teksty że se na boku znajdzie. Przyjeżdża z pracy o piątej zje i zawsze ma jakaś pilna robotę albo przed domem albo w garażu. A ja bym chciała żeby wziol i zajął się dzieckiem chociaż godzinę żebym mogla w spokoju iść do lazienki na spokojnie choć nogi ogolić a nie latać co 5 minut z lazienki bo mala krzyczy. Owszem zajmie się dzieckiem ale jak jest spokojna albo śpi ale jak jest marudna to się wykręca od zabawienia. Ostatnio wyrwałam się na zakupy na 1,5 godziny i zostawiłam ją na polu z nim jak spala a mąż miał sadzić tuję. Jak przyjechałam to się pytam czy mu idzie to sadzenie przy dziecku a ten od razu dogryza że on 15 tuj zasadził przez ten czas jak mnie nie było a ja garów nie dam rady umyć. Byliśmy u teścia i mąż mówił do ojca że dziecko pilnował i przy niej nic się nie da zrobić bo co 10 minut musiał się odrywać i zabawiać wozić wózkiem bo płacz naszłam na tom rozmowę i wygarnęłam że mu się rozchodzi o wszystko jak nie o czasie zrobione i nie rozumie że dziecko płaczę i dogryza na każdym kroku. W ciągu 10 lat malużenśtwa nie usłyszałam tyle przykrych słów od niego co w ciągu 2 miesięcy. ---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ---------- karmienie piersią Założyłam sobie w ciąży że będę karmić piersią jak najdłużej a tu dupa blada. Młoda ma 3 miesiące skończone a ja mam pustostan w piersi. WSZYSTKO PRZEZ NERWY I STRES CAŁY TEN SZPITAL I KŁÓTNIE Z MĘŻEM. TRZY DNI TEMU CHYCILA MI SIĘ W KOŃCU CYCKA JA SIĘ CIESZYŁAM ŻE POBUDZĘ LAKTACJĘ I OWSZEM BYŁO WIĘCEJ POKARMU I W KOŃCU LAKTATOR PÓJDZIE W ODSTAWKĘ NO ALE CZAR PRYSŁ BO DZIŚ ZA NIC NIE CHCIAŁA PIERSI SSAĆ NA WIDOK CYCKÓW MOICH DOSTAWAŁA HISTERII ---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ---------- CHRZCINY U nas po już na szczęście. Mieliśmy na 18 osób w domu. Były udane ale nalatałam się jak głupia przed i w trakcie. Teścu tylko nie przyszedł z najbliższej rodziny normalnie wstyd ale on ma takie coś że jak impreza to zawsze jest chory tzn. od 10 lat jak impreza jest to wymyśla sobie że coś mu dolega żeby nie iść.
__________________
8 lat starań. 2 iui- beta hcg 21.07 -7, 23.07-40, 28.07- 874, 5.08- 20083,00 |
2016-05-30, 01:27 | #4949 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Velika- jesu ja to samo mam jesli cos sobie zrobi mnie slabi.
Martinix , kiedys dużo oglądałam Jerzego, ale nie zgadzamm ske z wszystkim co mówi, np. By jeść dużo mięsa - bleeee. Ale no, na temat luszczycy oglądnę bo w sumie juz nie pamiętam co mówił. A odnośnie tego to ja kiedys duuuzo szukalam czytałam o tym bo nie szlo normalnie funkcjonować. Raz w pracy musiałam pójść do wc i siedzialam i sie drapalam po glowie i płakałam bo myślałam ze nie wytrzymam a swedzialo okropnie. Potem musiałam otrzepac włosy z tego co wytworzylam przez drapanie, i nie dotykać ich do konca pracy bo od razu się sypalo. Po tym drapaniu miałam calutla głowę w ramach i strupkach, to spowodowało nadmierne wydzielanie loju i znów po umyciu bylo dokladnie to samo, przez to nabawiam się odruchu grzebania we włosach i szukania strupkow. A i najgorsze ze skora głowy strasznie śmierdzi przy LZS :-\ fuj fuj Mam nadzieje ze dieta plus pielęgnacja szybko mi pomoże bo robi się coraz gorzej. Misze znów zajść w ciążę i moec przerwę 9 miesięcy hehehe Tabaska wiesz w sumie w ciąży je tak lubiłam, teraz prawie ich nie jem, o czasem ciasteczka owsiane, ale nie tak jak w ciąży ze musiałam codziennie zjeść cos słodkiego 😍 hihi Annhilate och cudownie ze Piotruś taki wesolutki 😁 Inesl - cholerka, wiedz przeszlo mi to przez myśl ale stwierdziłam ze pewnie nie ma problemu. Sprawdzę, ale jak jest to chyba się poplacze ;( nie wiem czym go zastąpić , po nim miałam najlepszy efekt bo schodzily te łuski i strupki i sie stabilizowalo w miarę. Sunshine - współczuję klotnie z mężem gdy sie jest tak zmęczonym to cos okropnego. Mój jest bardzo opiekuńczy i zajmuje sie dużo Sara i mną. Wczoraj rano ja bylam niewyspana od 6 do 10 sie nią zajmował bo skubana nie chciała spac, i tylko mi przynosił do łóżka bym nakarmiła i dzieki temu sie wyspalam. A miedzy nami jest cudownie, ja mu opowiadam codziennie jak minął mi dzien, zreszta sam o to pyta i wie kiedy mala byla nieodkladalna i wieczorem padam i jest wyrozumialy ze w domu bałagan bo niemam sily sprzatac. ---------- Dopisano o 02:27 ---------- Poprzedni post napisano o 02:22 ---------- Co do KP - mojej kuzynki corka miała po urodzeniu butle przez kilka dni, potem na widok cycka byla histeria i nie dużo jej podać. Dla mnie Twój mąż jest po prostu wredny! Gdyby mi mój takie rzeczy mowil dostalby w twarz - mimo ze nigdy nikogo nie uderzyłam to za takie teksty ... Brak szacunku do mnie jako do matki i żony. Po za tym bym sie w sekundę z dzieckiem wyprowadziła, jako terapia szokowa bo czasem trzeba mocno walnąć by się ogarnąć. Ale no nie wierze ze nagle zaczął taki byc? Chodzi mi: Brak zrozumienia ze jestes zmęczona, brak wsparcia z jego strony, wymaganie byś schudła, wymaganie seksu i byś Ty tylko byla aktywna, narzekanie i pokazywanie Ci ze sobie nie radzisz a on w tym czasie cuda robi. Poważnie przed ciąża , a dokładniej przed porodem nie bylo w ogóle takich akcji. A - a za tekst ze sonie znajdzie na boku inna to by się u mnie chyba rozwodem skonczylo. Juz ja bym dala sobie takie grozby rzucać..... Nie ma takiej opcji. Moze trzeba zrobic muAWANTURR
__________________
2009 początek naszej miłości 01.05.2015 13.04.2016 Sara
21 tc córeczka |
2016-05-30, 02:11 | #4950 |
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII
Sunshine - niestety zgadzam sie z Poli i ja bym czegos takiegi nie tolerowala, tylko walizki za drzwi. Piszesz, ze po porodzie bylo jeszcze ok ale o ile dobrze pamietam to Ty mialas ta sytuacje ze maz zaprosil multum osób w odwiedziny i postawil Cie przed faktem dokonanym? Wtedy juz pisalysmy ze to nie w porzadku. Moze teraz po prostu bardziej zdajesz sobie sprawe z tych zachowan. Jesli naprawde on przez te lata tak chcial tego dziecka to troche taka domorosla psychologia uznalabym ze sytuacja go przerosla i nie radzi sobie z tym ze nie jest juz najwazniejszy. Stad umniejszanie Twojej roli a zwlaszcza to zenujace dopraszanie sie abys mu dogodzila.
Wspolczuje Ci bardzo. Tym bardziej ze odbija sie to na kp. Z tego co opisujesz to jestes mega bohaterka dla mnie - nie robie nawet 1/5 tego co Ty w domu (a mam 33 mkw) a przy dziecku blisko polowe rzeczy robi maz i nigdy nie uslyszalam od niego nawet cienia krytyki. Takze przede wszystkim nie daj sie przekonac ze jakakolwiek wina lezy po Twojej stronie. Komary Sezon chyba rozpoczety? Nie ogarnelismy moskitier i teraz efekt - bestie lataja mi po sypialni. Obudzilam tz juz zabil trzy a kolejne sie pojawily:/ |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:01.