Vitalia

[kmq]

Ja byłam testerką na portalu dietta.pl, po srednio udanych doswiadczeniach z vitalia - czyli brakiem indywidualnego podejscia - dla mnie bylo za duze obciecie kalorii. Okazalo sie, ze mam zapotrzebowanie 1800 kcal, tam ledwo dobijalam do 1000-1200 - a to niestety byla glodowka pod pozorem dobrej diety. W porownaniu do tego, na dietta bardziej dopasowany byl bilans bialek, tluszczy i weglowodanow. Nie jem miesa i zostalo to wziete pod uwage. Dodatkowo dostalam ciekawe wskazowki dotyczace techniki cwiczen (swietne interwalowe zestawy cwiczen podkrecajace metabolizm) oraz wiele dotyczacych odzywiania

[VikiCristina]

a może nie poinformowałaś swojej dietetyczki o wszystkich parametrach, albo zaniżyłaś sobie aktywność. wtedy rzeczywiście mogłaś dostać za mało kalorii. Ja tak własnie miałam an początku, zaznaczyłam sobie najniższą aktywność i tempo chudnięcia 1 kg na tydzień. napisałam do dietetyczki, ze głodna jestem i wyszło szydło z worka sama na siebie ukręciłam bata. po zmianach plan był idealny, a ja schudłam zgodnie z planem, bez głodzenia się, różnorodnie i zdrowo. Ćwiczenia też mają super. Stosowałam zimą jak nie chciało mi si za bardzo wychodzić z domu mi vitalia pomogła pozbyć się zbędnego balastu, bez utraty 7 potów, głodzenia się czy pogorszenia nastroju

[grubcia96]

to ja się przylączę do rozmowy.

stosuje dietę smacznie dopasowaną z Vitalia. jak dotad jestem bardzo zadowolona. schudłam już 10 kg, a jeszcze dwa razy tyle przede mną. początkowo miałam kłopoty z dietą, ale pisałam do dietetyczki i wszystko mi wyjaśniła. wybralam zły układ posiłków, po konsultacji dobrała mi tak układ, zeby pasował do mojego trybu zycia, ale jednoczesnie zeby był zgodny z zasadami prawidłowej diety

korzystam także z fitness i wydaje mi się ze to wszystko razem jakoś tak dobrze na mnie działa

[zmawona]

To ja też dorzucę swoje trzy grosze.
Zarejestrowałam się na stronie Vitalia, ale diety nie wykupiłam, bo w internecie korzystam tylko z tego, co jest za darmo. Zresztą jak zobaczyłam przykładowe posiłki, to stwierdziłam, że to nie dla mnie. Bo np. drugie śniadanie - gęsty sos truskawkowy. To ma być drugie śniadanie? Przecież nadal będę głodna. Albo przekąska - ananasy z chili, szklanka wody niegazowanej. A na kolację sałatka warzywna z fetą i nasiona słonecznika. No niestety, ale ciągle bym chodziła głodna po takich małych porcjach...
Zaczęłam więc tylko częściej jeść - pięć razy dziennie, a ostatni raz po 19, bo późno chodzę spać. Poza tym raz w tygodniu stosuję dietę owsianą. Cały dzień tylko owsianka, w dodatku na wodzie, tylko z odrobiną mleka do smaku. Jem też trochę mniej, ale nadal tak, żeby nie czuć głodu. Chociaż nie powiem, żeby to było zdrowe odżywianie. Nie lubię gotować... No i trochę jeżdżę na rowerku stacjonarnym, ale niedużo, bo w sumie nie chce mi się ćwiczyć, a rowerek chociaż organizuje moje ruchy i nie muszę za bardzo myśleć.
Po roku schudłam 7 kilo i jestem bardzo zadowolona. Przedtem jednak za bardzo się objadałam, w dodatku często w nocy... A teraz tego nie robię i widać efekty. Myślę, żeby jeszcze ze dwa kilo zgubić i wystarczy. Już się mieszczę w większość moich ulubionych ciuchów. Pozostał jeszcze brzuszek, ale to już kwestia słabych mięśni. A mi niestety nie chce się ćwiczyć...

[grubcia96]

Napisane przez zmawona

To ja też dorzucę swoje trzy grosze.
Zresztą jak zobaczyłam przykładowe posiłki, to stwierdziłam, że to nie dla mnie.

może coś w ustawieniach nie zaznaczyłaś, u mnie jak coś nie tak, od razu pisze do dietetyka. jak dotąd się nie zawiodłam na jego pomocy.

[VikiCristina]

wiesz, porcje dań to akurat zależą od ilości kalorii i tego jak szybko chcesz schudnąć. ananasy z chili dla mnie są mega smaczne a co do sosu truskawkowego, to przecież owoce są świetnym małym posiłkiem. wiadomo, każdemu coś innego odpowiada. ja akurat lubię eksperymentować w kuchni, poznawać nowe smaki i jeść różnorodnie. a na samej owsiance to bym nie wytrzymała jeszcze tylko na wodze? jak dla mnie to to jest dopiero głodzenie się :/

[zmawona]

Ale owsianka raz w tygodniu tylko. W dodatku w takiej ilości, żebym nie była głodna. (No dobrze, przyznam się, dosypuję do owsianki jeszcze trochę płatków śniadaniowych..
Ananasy z chili mogą być smaczne, ale się nimi nie najem... Tak samo jak nie najem się pysznym skądinąd sosem truskawkowym. To może być na deser, a nie jako jedyny składnik posiłku... Ja lubię sobie na przykład na śniadanie dwie parówki przyswoić. Wiem, że nie odżywiam się zdrowo. Ale dzięki regularnym posiłkom i temu, że nie jem przed snem udało mi się zgubić 7 kilo, a to już coś.

[zimolag53]

Dzięki za wasze wypowiedzi. Dzięki nim przekonałam się do diety vitali. Mam nadzieję że się uda. Trzymajcie kciuki i powodzenia dla wszystkich walczących z kilogramami

[zmawona]

Napisane przez grubcia96

może coś w ustawieniach nie zaznaczyłaś, u mnie jak coś nie tak, od razu pisze do dietetyka. jak dotąd się nie zawiodłam na jego pomocy.

Ale ja diety nie wykupiłam i nie zamierzam kupować, to jak mam pisać do dietetyka?

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez zimolag53

Dzięki za wasze wypowiedzi. Dzięki nim przekonałam się do diety vitali. Mam nadzieję że się uda. Trzymajcie kciuki i powodzenia dla wszystkich walczących z kilogramami

Trzymam kciuki
Powodzenia!

[martynka18__]

Ja gdzieś około stycznia byłam na "Sile błonnika", wytrwałam tylko 2tyg...
Teraz mam większą motywację i jeszcze większy balast do zrzucenia, właśnie wykupiłam sobie dietkę na 3 miesiące tym razem z programem fitness, zobaczymy co z tego wyniknie.

[koletynka]

To ja dla zmobilizowania powiem Wam, ze prawie po roku od odstawienia diety nadal trzymam wage
Skonczylam diete z wynikiem 51kg. Teraz po wakacjach waze 52kg. Przed dieta wazylam 63
Dieta Vitalii zmienial moje nawyki zywieniowe, zmienil sie moj stosunek do jedzenia. Kiedys nie czulam sie bezpiecznie z malym uczuciem glodu, sprawialo mi to jakis psychiczny dyskomfort. Teraz potrafie jesc tak, zeby sie nie przejadac, nakladam mniejsze porcje, jem 4-5 posilkow dziennie. Na stale w moim jadlospisie zagoscilo pieczywo chrupkie, sok pomidorowy, kefir. Bardzo zadko jadam ziemniaki. Mam tez poczucie, ze jesli zaczne "rosnac" zawsze moge wykupic diete chocby na miesiac i zdusic zbedne kilogramy w zarodku.
Bardzo wazne sa cwiczenia. bedac na diecie cwiczylam i konczylam diete z pieknym cialem. Pozniej nowa praca i brak czasu ograniczyly do minimum mozliwosci treningu i mimo ze nadal waze tyle samo cialo wygada na 2-3 kg wiecej Na szczescie znow dostalam prace ktora nie bedzie zajmowala calego mojego czasu tak, ze zamierzam wrocic do mojego jedrnego cialka

[agrafka84]

Napisane przez koletynka

To ja dla zmobilizowania powiem Wam, ze prawie po roku od odstawienia diety nadal trzymam wage
Skonczylam diete z wynikiem 51kg. Teraz po wakacjach waze 52kg. Przed dieta wazylam 63
Dieta Vitalii zmienial moje nawyki zywieniowe, zmienil sie moj stosunek do jedzenia. Kiedys nie czulam sie bezpiecznie z malym uczuciem glodu, sprawialo mi to jakis psychiczny dyskomfort. Teraz potrafie jesc tak, zeby sie nie przejadac, nakladam mniejsze porcje, jem 4-5 posilkow dziennie. Na stale w moim jadlospisie zagoscilo pieczywo chrupkie, sok pomidorowy, kefir. Bardzo zadko jadam ziemniaki. Mam tez poczucie, ze jesli zaczne "rosnac" zawsze moge wykupic diete chocby na miesiac i zdusic zbedne kilogramy w zarodku.
Bardzo wazne sa cwiczenia. bedac na diecie cwiczylam i konczylam diete z pieknym cialem. Pozniej nowa praca i brak czasu ograniczyly do minimum mozliwosci treningu i mimo ze nadal waze tyle samo cialo wygada na 2-3 kg wiecej Na szczescie znow dostalam prace ktora nie bedzie zajmowala calego mojego czasu tak, ze zamierzam wrocic do mojego jedrnego cialka

Ja w 7 tygodni na smacznie dopasowanej i planie fitness stracilam 10kg. Tyle. Jestem bardzo zadowolona

[miyu9]

Ja schudłam 12 w 3 miesiące z vitalią, kupowałam dokładnie to co w spisie i jadłam dokładnie tak jak w przepisach (wołowinę tylko zamieniłam na kurczaka gdyż krócej się gotował). Nie podoba mi się tylko, że po wygaśnięciu abonamentu nie mam dostępu do archiwum diety mojej, przecież zapłaciłam za to...ale cóż taka polityka.

[martynka18__]

Jakby się ktoś uparł to można wszystko kopiować i zapisywać, jest to uciążliwe ale ktoś bardzo chce... Ja sobie zapisałam chyba 3 dni i już więcej mi się nie chciało

[primavery]

podbijam temat:

zastanawiam się mocno czy wykupic tą vitalię...ale napiszcie mi prosze czy jak ktoś dużo pracuje to ma szanse ta dietę wytrzymać???

Tzn czy będę mogła ugotować cos na "wynos" i na zapas?

Napiszcie mi dziewczyny bo juz nie wiem jak mam schudnąć

[miyu9]

Ja mam tryb dość aktywny i dało radę: pracuję 8-12 godzin, studiuję w weekendy i generalnie mało czasu spędzam w domu. Kiedy wypełniałam ankietę to pozaznaczałam cały ten tryb w odpowiednich miejscach, dodatkowo poprosiłam o szybkie potrawy (np. wołowina odpadała gdyż za długo się robiła i podmieniłam ją na kurczaka-pierś). Mój jadłospis składał się np. z chrupkiego chleba, serka, musli, jogurtów,owoców, warzyw, soków (np. marchewkowy) itd na śniadania, drugie śniadania i lunche i z warzyw, sałatek, surówek, zup, potrawek, pieczonych/gotowanych mięs i ryb itd na obiady, kolacje pomijałam gdyż nie byłam w stanie jeść tylu posiłków w dzień (ok 5). Wszystko to łatwo się kupuje lub przyrządza w domu na szybko, do pojemnika plastikowego i gotowe . Ogólnie jest taaaaki wachlarz produktów na wymianę, że chyba każdy jest zadowolony. Zaraziłam vitalią koleżanki z pracy i mamę.
Ps. Odstawiłam prawie całkowicie makaron, ryż, białe pieczywo, bo tak chciałam a u koleżanek np widzę makaron razowy w tygodniowych jadłospisach więc to kwestia ustawień preferencji diety.

Ps2. Ponieważ jestem skąpiradło ustawiłam sobie pełne wykorzystanie wszystkich produktów więc jadłam to samo np. co 1 dzień, aby zużycie produktów było 100%

[justiii87]

Hej dziewczyny.

Zastanawiam się nad wykupieniem diety "smacznie dopasowana". Mam zamiar razem z mężem skorzystać z tej diety i zrzucić ok 8 kg. Powiedźcie mi czy posiłki są szybkie do przygotowania i czy produkty są łatwo dostępne??

[ujmoss]

Ja byłam dwa miesiące na diecie w vitalli, ogólnie spoko plany można zapisać na kompa w pdf, mam też aplikację na telefonie bezpłatną żeby zawsze mieć kontrolę on line i wszystko super ale miałam 1400 kal dziennie i waga stała w miejscu napisałam do dietetyka i odpisała że muszę zacząć ćwiczyć... no ja nie mam kiedy :/ i zrezygnowałam.

W porównaniu do przygody z dietetykiem to w Częstochowie bierze 100zł raz w miesiącu nie pyta czego nie lubie jem miesiąc to samo w kółko i zero kontaktu.

[AneczkaJ]

Wykupiłam dietę Smacznie dopasowaną. Co widzę po pierwszym tygodniu, że dietę na 100% układa program dopasowując tylko liczbę kalorii do podanych danych. Po otrzymaniu diety trzeba i tak poświęcić mnóstwo czasu i przejrzeć wszystkie potrawy, wymieniając te które nam nie pasują. Miałam na liście zakupów 10 kostek bulionu warzywnego... okazało się że w przepisie jest 100ml gotowego produktu. Miałam na kolacje słodkie maślane bułki z masłem- średnio dietetyczne jedzenie....Zdarzają się posiłki w stylu 6 jajek na twardo! Albo kapusta z keczupem...

[miyu9]

Ja takich rzeczy miałam mało, na początku zdarzały się np 6 kromek chleba chrupkiego z serkiem a ja jadłam np 3, no bo ile można się napychać suchym , ogólnie jeżeli mi coś nie pasowało albo brałam zamiennik albo jadłam coś innego ale o podobnej wadze energetycznej i szczerze się przyznam- żadnych rosołów nie gotowałam, "jechałam" na kostkach i tez schudłam Minął ponad rok od mojej diety a ja nadal ważę tyle ile na finale, ostatnio pomyślałam, że przydało by się jeszcze z 6 kg zrzucić, więc powrócę do moich pdfów Tym razem zaopatrzyłam się w orbitrek i chcę spotęgować efekt diety, tylko czasu mało na ćw...

[Gatita]

Hej,

podbijam temat - chcialam zapytac o opinie dotyczace vitalii - czy jest mozliwosc dopasowania diety dla kobiety karmiacej piersia?

[hahhym]

Błagam Was, ta strona jest beznadziejna, zrobiłam sobie tylko ten test demo i mi wystarczy. Wypisują kompletne bzdury, jakieś dietetyczne stereotypy i sprzed stu lat.

[Malinowa_mamba13]

Napisane przez Gatita

Hej,

podbijam temat - chcialam zapytac o opinie dotyczace vitalii - czy jest mozliwosc dopasowania diety dla kobiety karmiacej piersia?

jest

Czy jest tu ktoś kto zaczął albo zamierza zacząć stosować dietę z Vitalii ?

Kiedyś dużo na niej schudłam i chciałabym spróbować ponownie tym samym wyciągając wnioski dotyczące zdrowego odżywiania. Mój problem to przede wszystkim niejedzenie a jak już to to co jest pod ręką średnio zdrowe...
może jakieś dziewczyny chciałyby razem zacząć coś działać w tym temacie

[svetta]

na mnie nie zadzialała choć stosowałam się do wszystkich zaleceń, schudałam zaledwie 3 kg, nie wiem dlaczego tak sie stało

[jola12345678]

Ja schudłam z nimi 10 kg do ślubu. Raczej nie mogłam na nic narzekać. Raz się zdarzyło, że napisałam do psychologa i nie dostałam odpowiedzi, ale później się okazało, że to niby jakaś awaria i potem już było tylko ok.
W ogóle najbardziej na diecie mnie zaskoczyło, że zdrowe jedzenie jest tańsze niż śmieciowe.

Nawet nie wiem czy jest opcja dla karmiących, ale gdyby po ciąży mi się przytyło to myślę, że skorzystałabym z ich usług raz jeszcze.

[paula190891]

Hej,

ja właśnie będę zaczynać. Dzisiaj wykupuję pakiet na 3 miesiące. Zobaczymy co z tego będzie. Strasznie się zapuściłam ale jestem średnio zmotywowana... Nie wiem już sama, czy bardziej lubię eksperymentować w kuchni, czy jeść. Może zmotywują mnie pieniądze, które za to zapłacę. W każdym razie to jest mój problem. Chcę do końca roku schudnąć, a nie zaczynać rok jak zawsze z kolejnym postanowieniem noworocznym. Chcę schudnąć do tego czasu żeby moje postanowienia bardziej dotyczyły spełniania marzeń niż walki z samą sobą.

Czy ktoś dołącza?

[monia1906]

chętnie ja dołącze - też mam cel schudnąć do końca roku - a jaki pakiet vitalii wykupujesz?

[paula190891]

wykupiłam ten 3 miesięczny dieta + treningi za 169 zł. Kierowałam się tym, że jak zapłacę taką sumę, to może będzie mi szkoda to zaniedbać Strasznie mi ciężko odmówić sobie czasem pewnych rzeczy. Dzisiaj powinnam już dostać całą rozpiskę.

[jola12345678]

'jak zapłace to się zmotywuje' każda motywacja dobra, oby u Ciebie ta się sprawdziła!
wbrew pozorom na tej diecie można znaleźć fajne przepisy- wbrew pozorom, chodzi mi o to, że to dieta Na eksperymenty znajdzie się miejsce, ale chyba najlepsze jest to, że lubisz gotować, bo ja to tak średnio raczej.
I dobrze, że bierzesz się za temat kompleksowo- dieta+ćwiczenia. Wtedy też jest łatwiej, bo wysiłek fizyczny zajmuje Ci umysł i nie myślisz tyle o jedzeniu. Powodzenia i wytrwałości życzę!

[Malinowa_ksiezniczka]

Koszystałam z tej diety i szczerze mówiąc, nie spodobała mi się.
Jednak jakby któraś chciała zobaczysz, jakie przykładowe dania itd tam proponują, to moge coś podesłać i pokazać. Może wam sie coś spodoba z ich propozycji, mi mało co podeszło.