2012-03-30, 20:27
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 5
|
moja mała czarna
Moja kosmetyczka to mój mały skarbiec (bardzo mały ). Uszyłam ją sama z milutkiego czarnego aksamitu nazwałam pieszczotliwie „małą czarną”. No ale przecież to wnętrze się liczy a nie szata.
W środku wyposażenie raczej skromne - tak jak jej właścicielka . Wynika to po trosze z tego , że nie poświęcam zbyt wiele czasu na robienie makijażu i robię go raczej rzadko, a to dlatego, że obecnie zajmuję się domem i wychowywaniem dwójki dzieci co absorbuje cały mój czas, no i … trochę o sobie zapomniałam . No ale przejdźmy do sedna – w mojej „małej czarnej” posiadam tusz do rzęs VERIX, puder w kamieniu EDITT (są to niedrogie a w miarę dobre polskie kosmetyki ),mam też kilka pojedynczych cieni z firmy CELIA oraz nawilżającą pomadkę-błyszczyk 2w1 również z CELII. I… to wszystko… . Jak widać zestaw do bólu minimalny, ale przecież nie o to tu chodzi , żeby koloryzować prawdę. Nie ukrywam, że zamierzam się lepiej zaopatrzyć , w związku z tym, że niedługo będę chciała podjąć pracę i co za tym idzie lepiej zaprezentować swój wizerunek. Muszę się w końcu nauczyć używać kredki do oczu i eyelinera !!! Chcę rozkwitnąć na wiosnę !!!!
|
|
|