Sama nie wiem co zrobić - problemy z facetem

[Maolia_handmade]

Dziewczyny mam problem, i liczę na Waszą poradę. Bo sama nie wiem co powinnam zrobić.
Miesiąc temu byłam u koleżanki, wpadł jej sąsiad z paczką od kuriera ,bo jej w domu nie było i on odebrał, koleżanka nas przedstawiła, chwila rozmowy i tyle. Następnego dnia dostałam od niego wiadomość na FB, poprosił koleżankę o moje dane. Rozmowa trwała tydzień i zaproponował spotkanie. Po paru dniach poszliśmy do restauracji na obiad. Nie była to randka, a dość przyjemne dwie godziny, dużo żartowaliśmy, dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie. Następnego dnia zaproponował kino. Po tygodniu udało nam się spotkać. Było kino, potem knajpka, odprowadził mnie do auta, przytulił i pocałował. Następnego dnia powiedział, że następny film wybiera on i nie może się doczekać spotkania. Rozmawialiśmy, i coraz bardziej go lubiłam. Przed spotkaniem -dwa dni przed, napisał,że zmarła jego babcia, jedzie na pogrzeb i niestety nie będzie go na weekend w mieście. Standardowo powiedziałam,że mi przykro, i że nie ma się czym przejmować, kino nie ucieknie. To on napisał mi jaki film wybrał i znów, spotkamy się i się cieszy na to spotkanie. Po czym mija 8 dni i nic, zero kontaktu. Moja przyjaciółka mówi, że mam napisać, ale nie chcę się narzucać. Może ja jestem staroświecka i źle oceniłam tę znajomość i uznałam,że coś zaczyna nas łączyć? To milczenie odbieram jako koniec znajomości, ale jest mi strasznie przykro, że nie napisał nawet jednej wiadomości, że nie ma ochoty na dalsze kontakty. A może ja po prostu za wiele wymagam, może on traktuje to tylko jako koleżeństwo, i nie czuje potrzeby by codziennie rozmawiać i nie jest ciekawy co u mnie?
Jest mi strasznie wstyd, że wystarczyły dwa spotkania, ja się totalnie zauroczyłam, a on mnie olał. Zastanawiam się czy nie napisać do niego by jasno mi wyjaśnił co i jak. Bo ja ciągle się łudzę, że jednak się odezwie, ciągle czekam na wiadomość, jak jakaś nastolatka. Mam 30 lat, myślałam,że to dojrzały człowiek i nawet jak uzna,że nie jestem w jego typie to mi to powie. A to milczenie mnie totalnie zdołowało. Zaczynam myśleć, że jestem beznadziejna. Jakieś metody by przestać się zadręczać? Bo sama z sobą się już zaczynam męczyć.

[KrolowaLesnychElfow]

A przez ten czas ty chociaż raz się do niego pierwsza odezwałaś? Jeżeli nie, to równie dobrze on mógłby pomyśleć że to ty nie jesteś zainteresowana. Napisz do niego, spytaj co z tym spotkaniem, będziesz miała jasność.

[mirabelka3690]

Facet jest w żałobie. Może babcia była dla niego wyjątkową osobą i bardzo to przeżywa?
Nie pisz do niego aby wytłumaczyć to i owo. Po prostu napisz luźno co u niego, jak się trzyma i tyle.

[Maolia_handmade]

Powiem Wam,że nie miałam problemu by pisać pierwsza. Teraz też ostatnio napisałam dwie wiadomości,on nie odpowiedział i kolejny raz mam pisać? Dla mnie to trochę takie desperackie narzucanie się. Najgorsze ,że ja się aż tak zauroczyłam i nie wiem co zrobić by przestać o nim myśleć. I przestać czekać na wiadomość.

[mirabelka3690]

Napisane przez Maolia_handmade

Powiem Wam,że nie miałam problemu by pisać pierwsza. Teraz też ostatnio napisałam dwie wiadomości,on nie odpowiedział i kolejny raz mam pisać? Dla mnie to trochę takie desperackie narzucanie się. Najgorsze ,że ja się aż tak zauroczyłam i nie wiem co zrobić by przestać o nim myśleć. I przestać czekać na wiadomość.

No to napisz do niego " Cześć, jak się trzymasz? Nie chcę się narzucać, po prostu nie dajesz mi żadnego znaku życia. "

[Cytokina]

Czyli od ostatniej rozmowy napisałaś dwie wiadomości, na które on nie zareagował? Cóż, brak odpowiedzi to też odpowiedź.
Rozumiem ciężką sytuację i żałobę, nie rozumiem z kolei co to za problem napisać, że w związku z zaistniałą sytuacją nie ma głowy do spotkań.
Brak jakiegokolwiek odzewu świadczy, że najprawdopodobniej facet cię olewa.

Chociaż z drugiej strony może cieżko przeżył śmierć babci i nie miał ochoty na kontakt, musiał posiedzieć w samotności. A teraz głupio mu się odezwać po takim czasie milczenia, może myśli, że cię tym uraził, obraziłaś się i nie chcesz go znać.
Wtedy możemy mówić nie o olewaniu, a tylko o braku wychowania
Jeżeli Ci zależy to możesz spróbować ostatni raz sie skontaktować: napisać jak się czuje, czy coś się stało albo po prostu jak mu minął tydzień i czy spotkanie aktualne.

Zauroczyłaś się, bo jeszcze nie znacie się na tyle dobrze żeby znać swoje wady - w tych początkowych etapach spotykania się druga osoba najczęściej jest idealizowana. Cóż, może właśnie poznajesz jedną z jego wad i to taką, która jest jednoznaczna z brakiem dalszego rozwoju relacji.

[201803290936]

Napisane przez Cytokina

(...)
Jeżeli Ci zależy to możesz spróbować ostatni raz sie skontaktować: napisać jak się czuje, czy coś się stało albo po prostu jak mu minął tydzień i czy spotkanie aktualne.
(...)

Ewentualnie.

Natomiast jeżeli facetowi nagle się o Tobie, Autorko, przypomni za miesiąc, czy dwa, to wtedy olej. Nieważne jakie były powody nieodzywania się.

[Maolia_handmade]

Tak, napisałam dwie wiadomości,jedną wtedy kiedy powiedziałał o pogrzebie,nie odpisał,ale rozumiem,pogrzeb. Kolejną z tym pytaniem jak się trzyma napisałam 2 dni temu,przeczytał, jest dostępny na massengerze,ale nie odpisuje. I chyba nie tyle boli mnie koniec znajomości tylko to,że nie ma odwagi napisać,że nie ma ochoty na dalsze kontakty. A myślałam,że oboje czujemy do siebie sporą sympatię. No i to on bardzo chciał się spotkać, jemu zależało bardziej. Nie wiem tylko jak poradzić sobie z tym poczuciem,że jestem beznadziejna,skoro na wiadomość nie zasługuję. Wiem to jest beznadziejne😔

[201803290936]

Napisane przez Maolia_handmade

Tak, napisałam dwie wiadomości,jedną wtedy kiedy powiedziałał o pogrzebie,nie odpisał,ale rozumiem,pogrzeb. Kolejną z tym pytaniem jak się trzyma napisałam 2 dni temu,przeczytał, jest dostępny na massengerze,ale nie odpisuje. I chyba nie tyle boli mnie koniec znajomości tylko to,że nie ma odwagi napisać,że nie ma ochoty na dalsze kontakty. A myślałam,że oboje czujemy do siebie sporą sympatię. No i to on bardzo chciał się spotkać, jemu zależało bardziej. Nie wiem tylko jak poradzić sobie z tym poczuciem,że jestem beznadziejna,skoro na wiadomość nie zasługuję. Wiem to jest beznadziejne😔

Nie Twoja wina. Facet niefajnie się zachował, że nie powiedział wprost, iż kolejnego spotkania nie będzie. Nie ma co go dłużej tłumaczyć, bo już po pogrzebie. Widać szybko mu przeszło i po prostu uznał, że to nie to.

[owieczka258]

Napisane przez Maolia_handmade

Tak, napisałam dwie wiadomości,jedną wtedy kiedy powiedziałał o pogrzebie,nie odpisał,ale rozumiem,pogrzeb. Kolejną z tym pytaniem jak się trzyma napisałam 2 dni temu,przeczytał, jest dostępny na massengerze,ale nie odpisuje. I chyba nie tyle boli mnie koniec znajomości tylko to,że nie ma odwagi napisać,że nie ma ochoty na dalsze kontakty. A myślałam,że oboje czujemy do siebie sporą sympatię. No i to on bardzo chciał się spotkać, jemu zależało bardziej. Nie wiem tylko jak poradzić sobie z tym poczuciem,że jestem beznadziejna,skoro na wiadomość nie zasługuję. Wiem to jest beznadziejne😔

No to sprawa jest oczywista. Na fejsiku może siedzieć mimo żałoby, a odpisać to już nie łaska. Niektórzy faceci już tak mają.. Niestety. To takie niedojrzałe, ale głowa do góry i życzę Ci, żebyś spotkała odpowiedniego faceta dla siebie

[acwieka82]

To nie Ty jesteś beznadziejna. Z tej znajomości możesz wyjść z podniesiona głową bo zachowałas się w porządku. Natomiast on powinien się wstydzić. Trzymaj się autorko

Wysłane z mojego TRT-LX1 przy użyciu Tapatalka

[mirabelka3690]

No i wyszły wszystkie kwiatki. W takim razie po prostu bądź dzielna i odpuść. Skoro już na starcie facet Cię olewa, a właściwie olał. Jak już się mu odwidzi i napisze do Ciebie to się nie odzywaj. Szkoda czasu.

[Maolia_handmade]

Macie racje,to milczenia jest jasną odpowiedzią. Tylko jak dojść do siebie? Naprawdę jest mi bardzo smutno. Mimo tego jak mnie potraktował.

[mirabelka3690]

Napisane przez Maolia_handmade

Macie racje,to milczenia jest jasną odpowiedzią. Tylko jak dojść do siebie? Naprawdę jest mi bardzo smutno. Mimo tego jak mnie potraktował.

Może poczujesz się lepiej jak mu wszystko napiszesz? Żeby zapamiętał na przyszłość, że tak kobiet się nie traktuje a on najwyraźniej nie umie z klasą wyjść z całej relacji.

[taka_bebe]

No słabo się zachował.
Rozumiem Twój ból, najgorsze jest takie zignorowanie właśnie.

Nie pisałabym już do niego więcej. A już tym bardziej nie mówiłabym mu, że mnie to zraniło, że tak się nie robi. I tak odwróci kota ogonem, że jaki to on nie jest załamany po śmierci babci i dlatego nie odpisał, i jeszcze Ci odpali, że myślisz tylko o sobie, skoro domagasz się odpowiedzi na wiadomość, którą wiesz, że odczytał. Więc osobiście bym pana zapomniała, wywaliła ze znajomych czy cokolwiek, ale bym dała sobie spokój

[201803290936]

Napisane przez Maolia_handmade

Macie racje,to milczenia jest jasną odpowiedzią. Tylko jak dojść do siebie? Naprawdę jest mi bardzo smutno. Mimo tego jak mnie potraktował.

No facet Ci się spodobał, musisz to przeboleć. Jakiś łzawy film, albo dwa lub pięciokrotne przesłuchanie ulubionej płyty, trochę łez i ciasteczko. Albo wypad z kumpelami na piwo. Każdy sposób dobry, ale potrzeba też po prostu czasu. Tylko nie żal się wspólnej znajomej, nie rób z siebie ofiary, licząc, że ktoś mu szepnie słówko i faceta ruszy sumienie. Olał Cię. Dwa spotkania to akurat tyle, aby wyczuć, czy ktoś nam leży, czy nie. Widać on uznał, że nie. Mógł Ci dać jakoś do zrozumienia, że nie, ale może rzeczywiście przez ten pogrzeb nie było kiedy i koleś uznał, że sprawa się rozejdzie po kościach. Przyjmij taką samą postawę. Nie do każdego pasujesz, tak jak nie każdy pasuje Tobie. Życie.

[Maolia_handmade]

I sytuacja się zmieniła. Dziś napisał, że dziękuje za wiadomości. Ale musiał ogarnąć wszystko z pogrzebem i mieszkanie po babci. I jego mama się załamała i chciał wiele razy napisać,ale nie chciał zaraźać fatalnym nastrojem. I teraz nie wiem co o tym myśleć. Nie wiem czy brzmi to szczerze ? Ja dalej jestem pod jego wpływem, więc nie potrafię ocenić trzeźwo😊

[Bniewie]

Hmmm no ja pewnie dałabym mu szansę. Ale postaraj się zachować zimną głowę. Przede wszystkim obserwuj jego zachowanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Napisane przez Maolia_handmade

I sytuacja się zmieniła. Dziś napisał, że dziękuje za wiadomości. Ale musiał ogarnąć wszystko z pogrzebem i mieszkanie po babci. I jego mama się załamała i chciał wiele razy napisać,ale nie chciał zaraźać fatalnym nastrojem. I teraz nie wiem co o tym myśleć. Nie wiem czy brzmi to szczerze ? Ja dalej jestem pod jego wpływem, więc nie potrafię ocenić trzeźwo😊

Zapytał o spotkanie? Zaprosił Cię gdzieś?

[kalor]

Tez bym dała szansę - nie odzywał się tylko 8 dni, pogrzeb ważnej osoby i załatwianie spraw organizacyjnych związanych z pogrzebem to dobre usprawiedliwienie. Ale jeśli jeszcze raz by coś takiego zrobił, to bym zdecydowanie odpuściła.

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez Doris1981

Zapytał o spotkanie? Zaprosił Cię gdzieś?

O wlasnie, dobre pytanie, z góry założyłam, ze coś zaproponował, ale przecież niekoniecznie

[201803290936]

Napisane przez kalor

Tez bym dała szansę - nie odzywał się tylko 8 dni, pogrzeb ważnej osoby i załatwianie spraw organizacyjnych związanych z pogrzebem to dobre usprawiedliwienie. Ale jeśli jeszcze raz by coś takiego zrobił, to bym zdecydowanie odpuściła.

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

O wlasnie, dobre pytanie, z góry założyłam, ze coś zaproponował, ale przecież niekoniecznie

Jak wyżej, o ile szybko zaproponuje spotkanie. Plus oczywiście stały kontakt. Jeżeli znowu zamilknie, to sorry, niech spada.

[Maolia_handmade]

Takiej typowej rozmowy - w sobotę o 15 nie było. Była tak sugestia, chyba czeka na to co ja zrobię. To znaczy zapytał czy widziałam już Twojego Vincenta, bo on by bardzo chętnie zobaczył. To nie wiem czy traktować to jako zaproszenie

[MeegZed]

Po co to wszystko komplikujesz? Zaproś go teraz Ty, jak Ci zależy. Może facet potrzebuje odskoczni. Jak się nie spotkacie, to nie będziesz wiedziała co naprawdę myśli, bo komunikacja na fb jest najgorszą rzeczą na świecie! Pogadajcie, wybadaj go i... Oczywiście nam napisz trzymam kciuki!

[Maolia_handmade]

Napisane przez MeegZed

Po co to wszystko komplikujesz? Zaproś go teraz Ty, jak Ci zależy. Może facet potrzebuje odskoczni. Jak się nie spotkacie, to nie będziesz wiedziała co naprawdę myśli, bo komunikacja na fb jest najgorszą rzeczą na świecie! Pogadajcie, wybadaj go i... Oczywiście nam napisz trzymam kciuki!

Tak, napiszę mu, że też chcę obejrzeć ten film. I najlepiej na żywo porozmawiać dlaczego milczał.

[201803290936]

Napisane przez Maolia_handmade

Tak, napiszę mu, że też chcę obejrzeć ten film. I najlepiej na żywo porozmawiać dlaczego milczał.

Konkretnie (rzuć jakimś terminem, czy dwoma). Jeżeli nie podejmie tematu i nie dojdzie do umówienia się, daj sobie z nim spokój.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez Maolia_handmade

Takiej typowej rozmowy - w sobotę o 15 nie było. Była tak sugestia, chyba czeka na to co ja zrobię. To znaczy zapytał czy widziałam już Twojego Vincenta, bo on by bardzo chętnie zobaczył. To nie wiem czy traktować to jako zaproszenie

No jak zaproszenie, a niby jak. Nie komplikuj. Powiedz "tak, chętnie, grają w kinie X jutro o 20".

[Maolia_handmade]

Dziewczyny, jesteśmy umówieni. Sam się określił jasno nim ja zdążyłam coś zaproponować