Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[Gonia1]

Napisane przez sweet_white_chocolate

Napisałam te wiadomość kilka minut temu i jak ją przeczytałam to nie wierzyłam, że to ja napisałam. Ja już jestem na tym końcowym etapie, czyli nie wiem już co robić, jak sobie z tym wszystkim radzić.
Nie wiedziałam czy wyslać te wiadomość, ale co mi tam chyba nie mam nic do stracenia mam nadzieje, że jednak coś to mi da

Ale ja mam wahania nastroju to mnie przeraża, tylko ze względu na to że mnie zrozumiecie nie bede tego kasować

Czekoladko, nie wiem, czy dobrze zrozumiałam: miałaś wrażenie, że jest lepiej, ale stało się coś, co sprawiło, że znowu zobaczyłaś w lustrze brzydką twarz?


Jak to nie usunie się blizn! Usunie się! Jest tyle zabiegów!!! A cery jak z okładki nie ma nikt! Dla mnie byłoby szczęściem mieć cerę ładną, niekoniecznie idealną. Taką, która pod makijażem wyglądałaby idealnie.

Jutro wyjeżdżam, więc nie będę mogła nic więcej napisać, ale trzymam kciuki, żebyś zaczęła myśleć pozytywnie!

[sweet_white_chocolate]

Goniu tak właśnie było, przestało mnie cieszyć to, że jednego dnia mam mniej pryszczy, bo na drugi jest ich dwa razy wiecej, łudziłam się, że jest lepiej.
Ja nawet nie śmię marzyć o nieskazitelnej cerze, chciałabym takiej na której nie ma miliona zaskórników, dołków i wielkich pryszczy, poprostu zdrowej
Do dermy chyba po 10 stycznia ide, za kilka dni będe wiedzieć dokładnie. Mam jeszcze w niej nadzieje...

[AaniaA]

czesc Dziewczynki . wrocilam . synek zostal na 1,5 tygodnia z dziadkami, wiec my - rodzice mamy labe .

ale sie rozpisalyscie .

zatem po kolei.

Czekoladko i bardzo dobrze, ze nie skasowalas swojego posta. wiem co czujesz . po to my tu jestesmy, zeby nawzajem sie pocieszac, "wysluchac" tych naszych zali, radzic. dla mnie pisanie tutaj jest bardzo pomocne i wiem, ze mnie zrozumiecie . mam nadzieje, ze Ty tez tak samo to odbierasz. daj koniecznie znac, co Ci powie ten nowy dermatolog po 10 stycznia . czekamy na relacje .

bluegirl jak pisalas o tej "dobrej" pani dermatolog to noz sie w kieszeni otwiera .

Little Angel no to widze, ze szare mydelko jak na razie sprawuje sie znakomicie .

caya co do nawilzania (tak jak radzila Little Angel) ja tez polecam xeriale z firmy svr. ponadto w zimie oprocz nawilazania potrzebne jest natluszczenie skory. samo nawilzanie w zimie nie wystarczy i moze tylko zaszkodzic. ponadto probke kremu topialyse z svr warto sobie skombinowac.

Shadi i jak tam gigant na czolku? a jak plecki? mam nadzieje, ze buzia juz ma sie lepiej, bo okres odchodzi.

Goniu1 to dobrze, ze skutkow ubocznych izoteku nie odczuwasz .

a co u mnie... co do postanowien noworocznych - to nigdy czegos takiego nie praktykowalam . buzia moze byc (o zaskornikach to ja nie pisze w ogole, gdyz ich to nie idzie sie pozbyc). wolno jak zwykle wszystko sie goi. taka ta
moja skora . najadlam sie ciast na swieta i to odbija sie na mojej cerze . ale jak tu nie jesc przepysznego makowca maminej roboty .

w domu mam nieporzadek . pelno nie rozpakowanych toreb, trzeba posprzatac. ponadto przed wyjazdem nie sprzatalismy, wiec teraz bedzie zachrzaniantus . mamy powod do sprzatania, bo pewnie przyjda do nas nasi znajomi na sylwka . a nie chcemy, zeby zobaczyli nasze mieszkanie w takim stanie, jakim jest teraz .

[In_ThE_ShAdOwS]

Little_Angel, fajnie ze masz motywację ja do ćwiczenia brzucha to bynajmniej zadnych nie mam ale w końcu nie mam z jego powodu żadnych kompleksów, chociaz fajnie byłoby mieć tak troszkę mięśni jednak ja nie znam zadnych dobrych ćwiczen i pewnie źle bym je wykonywała i wszystko na marne dlatego wolę ćwiczyć z jakimś sprzętem za to do cwiczenia łapek zabieram się ochoczo żeby poprawić siłę ataku bo na razie to sama skóra kosci i troche tłuszczyku

Czekoladko, z tym wciskaniem to mam tak samo. Na początku pomagało szybko usuwało krostki po dłuzszym czasie to co maltretowałam robiło się ogromne a teraz to już blizny...I prosze nie myśl tak, ze ich się pozbyć nie można sama mam zniszczone czoło więc wiem jaki to ból kiedy widzisz same dziury, jakby od pocisków, ale je się da usunąć tracąc dużo kasy i mając wieeele cierpliwości. Dobrze, że wysłałaś tę wiadomosc, wiemy co czujesz. To jest okropne ze stan naszych twarzy wpływa na to jak się czujemy!:/

Aniu, dobrze, że jesteś zaskórnikami się nie przejmuj je najtrudniej wytępić...jeżeli nie ma nic nowego dużego to dobrze U mnie paszcza jako tako zagoiło sie to co byłe ale dzisiaj rano patrzę, a obok nowe jak się wkuuuurzyłam i w zasadzie nie wiem od czego? maseczka aspirynowa, niezbyt zdrowe jedzenie w niko, albo pożegnanie @ a plecy w normie, wyczuwam jakieś 4 okazy, a jak u Ciebie?
Sylwester w domu no to hmmm wyobraź sobie jakie bedziesz miałą sprzątanie po

[AaniaA]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Sylwester w domu no to hmmm wyobraź sobie jakie bedziesz miałą sprzątanie po

nie bedzie tak zle. moze przyjda 3 lub 2 osoby i kazdy cos przyniesie do jedzenia (mam nadzieje ). my to juz stare pryki . jakies jedzonko, muzyczka w tle, winko, pogaduchy...

moje plecki nie najgorzej.

musze zalatwic laryngologa. ponadto musze zrobic przeswietlenie zatok i pluc, zeby wszystko powykluczac.

[AaniaA]

ale ze mnie durna baba . cos mnie podkusilo i troche ruszylam czolo . nie wiem dlaczego to zrobilam. jestem wkuta na siebie na maksa. i znowu czekanie kiedy to sie zagoi, echhhh....

[bluegirl]

Napisane przez AaniaA

nie bedzie tak zle. moze przyjda 3 lub 2 osoby i kazdy cos przyniesie do jedzenia (mam nadzieje ). my to juz stare pryki . jakies jedzonko, muzyczka w tle, winko, pogaduchy...

moje plecki nie najgorzej.

musze zalatwic laryngologa. ponadto musze zrobic przeswietlenie zatok i pluc, zeby wszystko powykluczac.

Ania zobacz jaki dziwny cytat, niby to ja napisałam o tym Sylwestrze, a tak naprawdę cytowałaś In_ThE_ShAdOwS, dziwne cytujesz In_ThE_ShAdOwSa napisane że to moje słowa

[exoda]

Dosyc dlugo sledze tutaj wasze wypowiedzi .
Teraz chcialm dac tu swoje spostrzezenia.
Nie moge sie powstrzymac od wycieskania. Gdy widze ze cos juz sie robi... Narazie ręce precz od twarzy. Dzisiaj rano tak jak zwykle oczyscialm twarz zel-pellingiem z nivea young. Nastepnie nalozylam krem na policzki odzywczy. Bo czasem schodzi mi skora po nivea. Nastepnie na czola punktowo nakladam rumianek w celu zmiejszenia zaczerwienienia. Po sniadaniu pija bratka i po dwoch nastepnych posilkach. Bardzo rzadko klade podklad z nivea young takze on jest z tych lzejszych. Na noc jezeli uzywalam podkladu zmywam mleczkiem z wiesiolka bodajze. I na praktycznie cala twarz rumainek. Czy to pomaga nie wiem sama... Wczoraj rano przemylam twarz mlekiem ktore podobno dzial cudownie... Nie wiem czy zrezygnowac z nivea zel-peeling.
Narazie dzis mi wyskoczyly krostki na policzach ale to zapewne znak ze bratek dziala. staram sie ograniczac do jedzenia tych zdrowych produktow. Zero slodyczy bo one wplywaja na moje cere zle. Ja to porpsotu jak stoje przed lustrem to taki odruch juz sie biore za sciskanie skory... Brrr a pozniej sie pytaja co masz na twarzy.. no co rozdrapne krosty..

[Little Angel]

Napisane przez exoda

Dosyc dlugo sledze tutaj wasze wypowiedzi .
Teraz chcialm dac tu swoje spostrzezenia.
Nie moge sie powstrzymac od wycieskania. Gdy widze ze cos juz sie robi... Narazie ręce precz od twarzy. Dzisiaj rano tak jak zwykle oczyscialm twarz zel-pellingiem z nivea young. Nastepnie nalozylam krem na policzki odzywczy. Bo czasem schodzi mi skora po nivea. Nastepnie na czola punktowo nakladam rumianek w celu zmiejszenia zaczerwienienia. Po sniadaniu pija bratka i po dwoch nastepnych posilkach. Bardzo rzadko klade podklad z nivea young takze on jest z tych lzejszych. Na noc jezeli uzywalam podkladu zmywam mleczkiem z wiesiolka bodajze. I na praktycznie cala twarz rumainek. Czy to pomaga nie wiem sama... Wczoraj rano przemylam twarz mlekiem ktore podobno dzial cudownie... Nie wiem czy zrezygnowac z nivea zel-peeling.
Narazie dzis mi wyskoczyly krostki na policzach ale to zapewne znak ze bratek dziala. staram sie ograniczac do jedzenia tych zdrowych produktow. Zero slodyczy bo one wplywaja na moje cere zle. Ja to porpsotu jak stoje przed lustrem to taki odruch juz sie biore za sciskanie skory... Brrr a pozniej sie pytaja co masz na twarzy.. no co rozdrapne krosty..

Postaraj sie ograniczycSama widzisz,ze rozdrapane krosty( a potem blizny to nic fajnego).Niektorym mleko pomaga,zobaczysz jak bedzie z toba,mam nadzieje,ze dobrze.Ale prawda jest taka,ze nawet najlepsza pielegnacja nie zdaje egzaminiu gdy sie wyciska

Ja mialam dzis wizyte u gina,wyzebralam recepte na yasmin ,a co dobre rowniez na zorac(a nie jest to moj lekarz,tylko taki z przychodni).Mam okres wiec jakas taka szara i tlustawa jestem na twarzy+bolesny pryszcz

AaniaA dobrze,ze jestesSamopoczucie masz chyba lepsze,odstresowalas sie,w dodatku babcia ukradla ci malego na trocheWypoczniesz,nacie szysz sie mezem

Shadi nie mecz buzi ciagle zorakiem,za bardzo uwrazliwisz skore i w ogole sie niczym nie posmarujeszMasz okres,dlatego wszystko opornie zlazi.
Co do cwiczen-im wiecej cwicze tym wiecej we mnie ochoty by cwiczycA motywacje mam taka,ze prawie 3 dychy na karku,a brzuch mam akurat byle jaki i lydki za szczuple

[_Natalee_]

Jestem przerażona, sylwester tuż tuż,a ja mam okropne krosty na plecach i twarzy...jestem przed okresem:/ po prostu załamałam się

[sweet_white_chocolate]

Kurcze nie wyciskałam już tyle, ale drapie nadal, i to jest mój problem To jest silniejsze ode mnie, a na dodatek ta skóra mnie ciągle swędzi. Znwu zaczęłam smarować się Calmą, bo mroz na dworze i jeszcze by mi tylko brakowało polików czerwonych od zimna wystarczy mi, że mam czerwone od tych prycholi wstrętnych Troche sił mi wróciło, ale nadal mnie ten trądzik przygnębia... Oby ta pani dermatolog wymyśliła coś co poskutkuje, mam też nadzieje, że jakieś badania mi zrobi, bo ja to raczej ciężki przypadek, a takie zmiany z niczego się chyba nie robią

[ziuta.]

Nie pisalam bo bylam pare dni u kuzynki w Świdnicy. Bylysmy na lodowisku i sobie nogi poobcieralam w lyzwach i poobijalam tylek na lodzie ale troche sportu nie zaszkodzi, a widze ze Wy ostro cwiczycie forme!

Czekoladko niedawno mialam identyczne odczucia- nie wyciskalam i wydawalo mi sie ze jest lepiej a jak wrocilam z dworu to wygladalam strasznie- te plamki posinialy a im wiekszy mroz tym gorzej a tak normalnie jak umyje twarz to prawie tych plamek nie widac, a na mrozie - tragedia

[AaniaA]

Napisane przez bluegirl

Ania zobacz jaki dziwny cytat, niby to ja napisałam o tym Sylwestrze, a tak naprawdę cytowałaś In_ThE_ShAdOwS, dziwne cytujesz In_ThE_ShAdOwSa napisane że to moje słowa

oooo, rzeczywiscie, dziwne to . musze to zmienic .

Napisane przez ziuta.

a tak normalnie jak umyje twarz to prawie tych plamek nie widac, a na mrozie - tragedia

u mnie po umyciu wszystko wylazi. otwieraja sie pory i wygladam zawsze strasznie . ponadto mrozu tez nienawidze .

ogolnie, nie wiem co mnie podkusilo, gdyz wczoraj tez meczylam twarz . juz dawno tak sie nad nia nie znecalam . i wcale nie mam jakiegos wiekszego stresu czy czegos podobnego . powinnam przeciez nie ruszac buzi, gdyz za 2 dni sylwek, potem inne rzeczy do zalatwienia, nastepnie wyjazd do zakopca. a ja nie, musialam ruszyc . zauwazylam, ze jak wiem, ze musze dobrze wygladac to zamiast przestac sie katowac to ja zawsze nabroje na buzi . nie wiem skad to sie bierze ? zatem dzisiaj wygladam tragicznie i jestem zla na siebie i ryczec mi sie chce . porazka na calej linii . przegralam sama ze soba, to straszne .

co do laryngologa i tych przeswietlen. plucka sa ok . zatoki tez w miare. cos tam malego wyszlo, ale to z powodu tych moich chorob. migdaly mam zdrowe i zadnych polipow w nosie , wiec pod wzgledem laryngologicznym mam wszystko w porzadku. chociaz tyle dobrego.

a z ta buzia to nie wiem dlaczego zrobilam taka masakre? podeszlam do tego lustra i stalo sie. jak to robilam to wiedzialam, ze zle robie, ale co... nie moglam przestac. ruszylam chmare zaskornikow, z ktorych dzisiaj oczywiscie porobily sie czerwone placki i krosty, echhh....

[In_ThE_ShAdOwS]

Czekoladko, a Ty badałas hormony??

ziuto, ahhh lodowisko uwielbiam jezdzic, a przynajmniej próbowac jezdzic. U nas jest taaaakie brzydkie to lodowisko:/ oczywiscie na mojej pierwszej jezdzie zaliczyłam z 5 upadków. Takie wielkie te łyzwy, hokejowe

Aniu, ja tez nie wygladam fajnie to, co wydusiłam teraz nawet nie jest strupkiem i nie mige tego niczym przykryc bo mam suche skórki do tego to wielkie cos co było na czole to teraz jest jedna wielka czerwona plama z jakimis dodatkami a jutro syyylwester na który być może nie pójdę....

No i sa jakies dobre wyniki u Ciebie

Little_Angel, masz rację musze przystopować z zoraciem bo teraz to mi sie taka skorupa robi ze ojej
a wiec życze dalszych super efektów w cwiczeniach. A to, że łydki chude to ja bym sie akurat cieszyła

[AaniaA]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Czekoladko, a Ty badałas hormony??

Czekoladka jeszcze mloda, wiec nie wiem czy badania cos dadza .

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

a jutro syyylwester na który być może nie pójdę....

Shadi oj nie , na sylwestra to masz isc . na pocieszenie napisze, ze pewnie swiatlo nie bedzie razace, wiec Twoja buzia na pewno bedzie lepiej wygladac .

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Little_Angel, masz rację musze przystopować z zoraciem bo teraz to mi sie taka skorupa robi ze ojej

oj, ja tez mam buziaka wysuszonego .

aaa, moja mama zalatwila mi recepte na izotrex (za darmo ), wiec juz mam nowe opakowanko tego mazidla .

no i okres niedlugo przede mna, wiec jestem bardzo nerwowa . czuje, ze eksploduje .

[ziuta.]

ja wczoraj nabroilam dostalam okres a wtedy zawsze wyciskam nie wazne czy cos ma twarzy mam czy nie! to juz jak tradycja

AaniaA- fajnie ze u laryngologa wyszlo wszystko dobrze, ale nie wyciskaj! bo ktos musi sie trzymac

Shadi- wlasnie mialam takie wielkie lyzwy i mnie obtarly! musze zainwestowac we wlasne lyzwy bo jak zakladam te wypozyczone to boje sie ze wroce do domu z jakims grzybkiem na stopie!

[AaniaA]

Napisane przez ziuta.

ja wczoraj nabroilam dostalam okres a wtedy zawsze wyciskam nie wazne czy cos ma twarzy mam czy nie! to juz jak tradycja

ooo, to moze ja mam tak samo, ze nie moge powstrzymac sie przed okresem i wtedy dziubie . i tak jak piszesz ziuto., nie jest wazne czy cos jest czy nie, zawsze cos wynajde .

ziuto. co do wypozyczanych lyzew to ja bym tez miala pietra w zwiazku z tymi chorobami stop .

[Little Angel]

Wczoraj napoczelam nowy zorac i cala noc swedziala mnie twarz makabra.
Dzis widze,ze pod okiem czerwone.Doslownie tak,jakby ze starego juz sila uleciala,a nowy na nowo szczypie.

AaniaA dobrze,ze wyniki wyszly dobrze To juz cos.Tylko za ta masakre to I w ogole wszyscy (ja tez bo wczoraj usunelam jednego kolesia ropnego,ktory na policzku mi urosl,a dzis sladu nie ma po nim )

Poza tym,u mnie dosc dobrze.

[bluegirl]

Napisane przez AaniaA

oooo, rzeczywiscie, dziwne to . musze to zmienic .

czary mary
dzis jestem z siebie bardzo dumna, bo podeszłam do lustra, i odeszłam tak poprostu

[In_ThE_ShAdOwS]

Aniu, no nie wiem bo to bedzie w domu chyba, ze jej prąd wysiadzi ei będizemy przy swieczkach siedziec bo na takim odludziu mieszka i jeszcze nie ma wszystkiego wykonczonego


ziuta, nie strasz ale chyba skarpetki coś tam ochronią? bo jezdzenie na łyzwach jest super nawet jak się wywalam zreszta bede musiało jakoś to wszystko po sylwstrze zrzucić.

Little_Angel, a Ty smarujesz się 0.5 czy 1? Ja cały czas tym mocniejszym i przy zmianie tubki nie mam takich nieprzyjemności. Fajnie, że Tobie śladu po wyciskaniu nie zostają.

[Little Angel]

Smaruje sie 0,05,nie wiem czemu mi sie tak stalo,moze tamta tubke"oszczedzalam"i nakladalam mniej po prostu Zostaja mi slady,zostaja.Po prostu chodzilo mi o to,ze pryszcz jest teraz mzluskim,plaskim strupkiem,a nie ropniakiem bolacym i rosnacym w dziwnym miejscu.

[caya]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

ziuta, nie strasz ale chyba skarpetki coś tam ochronią? bo jezdzenie na łyzwach jest super nawet jak się wywalam zreszta bede musiało jakoś to wszystko po sylwstrze zrzucić.

ej Dziewczynki nie przesadzajcie ja wiem że faktycznie można sie gdzieś zarazić jakimś świństwem ale bardziej bym już uważała na baseny. Łyżwy muszą być dezynfekowane, no prosze was Rzeczą nieludzką byłoby nie zdezynfekować jednej chociaż pary i wypożyczyć nastepnej osobie ;| Choćby nawet dlatego żeby ludzie którzy przychodzą na lodowisko nie uciekli z niego i wiecej nie wrócili z podwodu dziwnego zapachu xD a fe. No a poza tym jest coś takiego jak wymogi czystości.
Osobiście zawsze wypożyczam łyżwy i nigdy nie przytrafiło mi sie nic nie miłego. Bez obawy

[Little Angel]

Napisane przez caya

ej Dziewczynki nie przesadzajcie ja wiem że faktycznie można sie gdzieś zarazić jakimś świństwem ale bardziej bym już uważała na baseny. Łyżwy muszą być dezynfekowane, no prosze was Rzeczą nieludzką byłoby nie zdezynfekować jednej chociaż pary i wypożyczyć nastepnej osobie ;| Choćby nawet dlatego żeby ludzie którzy przychodzą na lodowisko nie uciekli z niego i wiecej nie wrócili z podwodu dziwnego zapachu xD a fe. No a poza tym jest coś takiego jak wymogi czystości.
Osobiście zawsze wypożyczam łyżwy i nigdy nie przytrafiło mi sie nic nie miłego. Bez obawy

co racja to racja.
Nie strasz mnie z basenem.Chce wierzyc,ze moje stopy sa grzyboodporne
(oczywiscie uwazam)

[AaniaA]

Napisane przez bluegirl

dzis jestem z siebie bardzo dumna, bo podeszłam do lustra, i odeszłam tak poprostu

ja tez .

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Aniu, no nie wiem bo to bedzie w domu chyba, ze jej prąd wysiadzi ei będizemy przy swieczkach siedziec bo na takim odludziu mieszka i jeszcze nie ma wszystkiego wykonczonego

no to Shadi trzeba cos pokombinowac z tym pradem .

mi cos tak okropnego na skroni rosnie . wczesniej nie ruszalam tam niczego ani w poblizu. napuchlo to i boli jak diabli .

musze sie wykapac i kurcze, zaraz mi sie to wszystko pootwiera . wtedy to nie patrze na buzie , zeby sie nie rozryczec. a po kapieli ide robic jedzonko na sylwka .

Dziewczynki udanego sylwka Wam zycze i na nowy rok buziakow bez krop i oczywiscie zebyscie nie wyciskaly .

[Little Angel]

Napisane przez AaniaA

ja tez .



no to Shadi trzeba cos pokombinowac z tym pradem .

mi cos tak okropnego na skroni rosnie . wczesniej nie ruszalam tam niczego ani w poblizu. napuchlo to i boli jak diabli .

musze sie wykapac i kurcze, zaraz mi sie to wszystko pootwiera . wtedy to nie patrze na buzie , zeby sie nie rozryczec. a po kapieli ide robic jedzonko na sylwka .

Dziewczynki udanego sylwka Wam zycze i na nowy rok buziakow bez krop i oczywiscie zebyscie nie wyciskaly .

Ja jade na parapetowke do przyjaciolki(wieczorem wracam do domku),a cala skora na pysku oblazikoszmarek,ale olac to.
Nie patrz w to lustro,bo od ciepla i pary wszystko sie otwiera,kropy az sie prosza...nie daj sie.Rob spokojnie to jedzonko.


Bawcie sie Wszystkie dobrze na imprezach dzisiejszej nocy,a nuz ktos sie dzisiaj zakocha na smierc i zycieNo wlasnie,tak jak ja,na imprezie sylwestrowej poznalam meza,a potem "i przyrzekam uczynic wszystko aby nasze malzenstwo bylo zgodne,szczesliwe i trwale"...

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez bluegirl

czary mary
dzis jestem z siebie bardzo dumna, bo podeszłam do lustra, i odeszłam tak poprostu

Mam nadzieję, że dzisiaj bedzie tak samo.

Aniu, oj tak przydałoby się
I nie martw się tym czymś na twarzy, jakos to będzie


Little_Angel, ja mam skorupę na twarzy, ale w końcu leczymy się i musi tak być.
Ojj, ja chyba nie znajdę ukochanego, wśród licealistów ostatniej klaasy.

Równiez życzę Wszystkim dobrej zabawy, czystych buziek i aby kolejny rok był lepszy od poprzedniego

[ziuta.]

a ja wczoraj poleglam na calego a dzis rano chcialam sobie jeszcze dolozyc ale udalo mi sie jakos powstrzymac. ja juz nie mam sily!

caya- nie wydaje mi sie zeby oni te lyzwy dezynfekowali a juz na pewno nie po kazdym uzyciu.

Zycze Wam wszystkiego Naj na Nowy Rok!

[anCcik]

dołączam się do wątku .

heh... a ja mialam nadzieje, ze wyleczę buźkę do sylwka.. no ale coz . nie udalo się. "wulkan" juz nie jest taki widoczny, tylko troche jest w tym miejscu zaczerwienione (dobrze, ze juz nie boli :/), ale za to rozdrapałam rany w dwoch miejsach: kolo ust. osz cholera jasna -.- ... juz kolejny dzien z rzędu smaruje maścią cynkową, ale od niej tylko twarz mi się cała świeci. chyba w Nowym Roku wybiore się do dermatologa. moze jakies wit. powinnam zacząc łykać ...

pozdrawiam . najlepszego w N.Roku [jak najmniej problemów z twarzą ]

[pink69]

Pomocy Jak zwykle musiałam coś wycisnąć..Pod okiem i jest czerwone całe..A niedługo wychodzę na Sylwestra.Jak zmniejszyć obrzęk?

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez ziuta.

a ja wczoraj poleglam na calego a dzis rano chcialam sobie jeszcze dolozyc ale udalo mi sie jakos powstrzymac. ja juz nie mam sily!

caya- nie wydaje mi sie zeby oni te lyzwy dezynfekowali a juz na pewno nie po kazdym uzyciu.

Zycze Wam wszystkiego Naj na Nowy Rok!

A czemut a męczysz buźkę?

Napisane przez pink69

Pomocy Jak zwykle musiałam coś wycisnąć..Pod okiem i jest czerwone całe..A niedługo wychodzę na Sylwestra.Jak zmniejszyć obrzęk?

lód, lód, duzo lodu. To jak dla mnie jedyne co moze szybko pomóc.