Antykoncepcja "po"

[side85]

Napisane przez Karolcia_Tomeczka

Przed tym zanim zaczelam brac tabletki,zmuszona bylam brac postinor,to dobry srodek,niestety dosc kosztowny,powiem tylko ze jak poszlam do ginekologa i zobaczyl w karcie ile razy potrzebowalam postinoru zapisal mi tabletki anty... za 7,5widocznie dba o moj portfel i widzial ile kasy poszlo mi juz na postinor

nie wiem jak można być tak nierozważnym, żeby stosować Postinor jako środek antykoncepcyjny...powinna ś dokładnie zapoznać się ze skutkami ubocznymi...zresztą każdy jest panem swojego ciała, a skutki moga być widoczne gdy będziesz starała się o dzidziusia pewnego dnia...

[Karolcia_Tomeczka]

wiem jakie moga byc tego konsekwencje,niestety moja lekkomyslnosc brala gore,zawsze uwazalam ,ze mi wpadka nie grozi,ze jemu uda sie ,,wyjac na czas,, ,niestety wyszlo tak a nie inaczej,dlatego postinor byl jedynym rozwiazaniem...
teraz biore tabletki anty... i mam nadzieje ze postinor nie bedzie mi juz nigdy potrzebny

[Kizia Mizia19]

nie wiem ale ja dalej sie tym martwie( teraz po akzdym posilku jets mi niedobrze, nie iwem co jest moze to skutki teraz tych tabletek

[side85]

też tak miałam..ja wogóle wtedy miałam urojoną ciążę...bo nawet brzuszek mi się powiększył :/
Głowa do góry i nie stresuj bo to wszystko ze stresu a nie tabletki

[Kizia Mizia19]

Napisane przez side85

też tak miałam..ja wogóle wtedy miałam urojoną ciążę...bo nawet brzuszek mi się powiększył :/
Głowa do góry i nie stresuj bo to wszystko ze stresu a nie tabletki

oby tak byłooo , dobrze ze mi to napisałas side 85 postaram sie o tym mniej myslec i nie panikowac.. bo ze mnie to taka mała straszna panikara

[et-ka]

Napisane przez side85

też tak miałam..ja wogóle wtedy miałam urojoną ciążę...

Side urojonej ciąży raczej nie miałaś, bo urojona ciąża to zjawisko występujące wtedy gdy dziecka chce sie bardzobradzo. ale rozumiem Twój skrót myślowy. sama bym tak powiedziała

Napisane przez Kizia Mizia19

oby tak byłooo , dobrze ze mi to napisałas side 85 postaram sie o tym mniej myslec i nie panikowac.. bo ze mnie to taka mała straszna panikara

Kizia, zgadzam się z Side. to zapewne wynik stresu. nie stresuj się, a wszytko będzie dobrze

[Kizia Mizia19]

[kropeczka151]

Hej!
Ja bralam "taka" tabletke ostatnio Ale jakas inna nazwa i tam byla tylko jedna Jesli chodzi o jakies objawy to nic nie maialm jakies trzy dni po zazyciu tabletki dostalam plamien i wlasnie ta krew byla taka inna ciemniejsza, teraz sie troche martwie bo plamnien nie mam takich krwistych ale takie dziwne cuś.... mam nadzieje ze to przejdzie i dostane w koncu okres zeby zaczac brac tabletki anty...
Pozdrawiam!

[eliza1984]

Ja bylam zmuszona brac 2 raz postinor , ale w duzych odstpach czasu . Skutkow ubocznych nie mialam ale strachu sie najadlam i nie mialam problemu z recepta na postinor, jednak nie ma to jak tabsy

[Maniwa]

kropeczka151 zapewne wzięłaś Escapelle, bo to drugi po Postinorze dostępny środek w Polsce. Jest tam jedna tabletka i też działa do 72h. Brałam ostatnio i nie miałam żadnych skutków ubocznych, a okres w terminie. Doktor powiedziała mi że jest on nowocześniejszy od Postionru. A kosztował mnie 49zł.
Co do lekarza, to jeden mi odmówił. Tłumaczył że ma jakieś tam zasady, co mnie zdziwiło, ale nie wnikam Dla mnie to było oczywiście jednorazowe, z powrotem wracam do pigułek.

[karolinka.f]

Witajcie.
Wiele z Was pisze "byłam zmuszona". Wydaje mi się, że to stwierdzenie jest mocnym naciąganiem prawdy. Ktoś Was do tego zmusił? Nie wydaje mi się. Dokonałyście świadomej decyzji o współżyciu (w żadnej wypowiedzi nie zauważyłam sytuacji gwałtu, chyba nie przeoczyłam). Podejmując współżycie, godzicie się na to, że może począć się w Was nowe życie, bo takie są konsekwencje. Skoro nikt nie zmuszał Was do seksu, nikt nie zmuszał Was do pigułki.
Jeszcze jedna nieścisłość wkradła sie w ten wątek. Na poprzedniej stronie ***luna napisała, że jest to środek wczesnoporonny i została za to skarcona. Ale to ona miała rację niestety. Jedynym działaniem tabletki nie jest zapobieganie zapłodnieniu. W przypadku, gdy do zapłodnienia dojdzie przed zażyciem tabletki, uniemożliwia zagnieżdżenie się zapłodnionej komórki jajowej w macicy. Ciąża, a zarazem początek nowego życia, zaczyna się przecież w momencie zapłodnienia. Informację o takim działaniu znalazłam na stronie wyglądającej na wiarygodną i niesubiektywną: http://www.antykoncepcja.pl/index_pl...stinor_duo.htm
Nie chcę nikogo oceniać, proszę Was tylko o nazywanie rzeczy po imieniu.

[Maniwa]

Pisząc byłam zmuszona, dziewczyny zapewne miały na myśli "sytuacja zmusiła". Dlaczego odbierasz to tak dosłownie? Wiadomo że nikt nie zmusił, podejrzewam że robiły to z niechęcią, dlatego taki wydźwięk tego wyrażenia.
Co do poronnego działania Postionru - ile lekarzy tyle opinii - co za tym idzie - ile stron internetowych - tyle opinii!
Pozostaw tą kwestię sumieniu dziewczyn

[Mary_Q]

a ja mam takie pytanie czy escapelle jest rowniez srodkiem poronnym?bo keidys stronka ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠ reklamowala escapelle a teraz jest to Postinor Duo chcociaz oficjalnie nigdzie nie ma obecnie nazwy ani na reklamowkach ani na tej www

[Marwari]

Napisane przez Mary_Q

a ja mam takie pytanie czy escapelle jest rowniez srodkiem poronnym?bo keidys stronka ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠ reklamowala escapelle a teraz jest to Postinor Duo chcociaz oficjalnie nigdzie nie ma obecnie nazwy ani na reklamowkach ani na tej www

Postinor zostal wycofany a Escapelle to jego odpowiednik i nie sa to środki poronne.

[Mary_Q]

dzieki za szybka odp
a czemu w necie jest napisane,ze sa to srodki poronne?Postinor jest opisany jako srodek poronny i jest wlasnie duza bulwersacja dotyczaca reklamy ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠ reklamujacej srodek poronny na autobusach w wa-wie (tak przeczytalam)

[Marwari]

Napisane przez Mary_Q

dzieki za szybka odp
a czemu w necie jest napisane,ze sa to srodki poronne?Postinor jest opisany jako srodek poronny i jest wlasnie duza bulwersacja dotyczaca reklamy ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠ reklamujacej srodek poronny na autobusach w wa-wie (tak przeczytalam)

zależy o jakim punkcie widzenia rozmawiamy...
dla kosciola katolickiego to jest srodek poronny, a z medycznego punktu widzenia nie.

[Mary_Q]

a mozesz mi to dokladniej wytlumaczyc?i np jesli ktos poroni biorac to ,ze tak powiem to jak to sie objawia?czy ta osoba to wie,czuje?musi isc do lekarza czy jak to w ogole wyglada?mozesz mi wytlumaczyc?bo ja nie jestem zbytnio w temacie a chcialabym wiedziec,a w necie to rozne rzeczy zawsze sa...

[Marwari]

Napisane przez Mary_Q

a mozesz mi to dokladniej wytlumaczyc?i np jesli ktos poroni biorac to ,ze tak powiem to jak to sie objawia?czy ta osoba to wie,czuje?musi isc do lekarza czy jak to w ogole wyglada?mozesz mi wytlumaczyc?bo ja nie jestem zbytnio w temacie a chcialabym wiedziec,a w necie to rozne rzeczy zawsze sa...

Tak pokrótce bardzo, bo nie bardzo mam sile na długi wywod
Tą tabletka skutkuje tylko do 72h od stosunku, wiec ciezko mowic o poronieniu
z medycznego punktu widzenia ciaza jest od momentu zagnieżdzenia się zapłodnionej komórki w macicy - dzieje sie to 1-7 dni od stosunku.
z koscielnego punktu widzenia ciaza jest od momentu polaczenia sie komorki z plemnikiem czyli wczesniej.
Tabletka "po", czyli Postinor , Escapelle ma za zadanie nie dopuścić do tego, żeby zapłodniona komórka zagnieździła się w macicy - dlatego kosciol nazywa to środkiem poronnym...
natomiast jeżeli nastąpiło zagnieżdżenie w macicy to pigułka już nic nie zdziała a nawet podtrzymuje ciążę.
Rozjasnilam troche?

[Mary_Q]

tak dziekuje,tak myslalam,ale ze nie jestem w temacie to wolalam sie zapytac,bo wiesz znalazlam rozne rzeczy na ten temat np,ze nie prawda jest,ze uniemozliwa zagniezdzenie sie zarodka a tylko nie pozwala do dojscia plemnikow do komorki jajowej,wszedzie jest co innego


hmm a jak np doszlo do zaplodnienia,a wzielo sie ten lek i on wlasnie uniemozliwil zagniezdzenie sie to wtedy kobieta krwawi?bo napisane jest,ze mozna krwawic po tej tabletce i czym to jest spowodowane?wlasnie tym?

[khrrr]

nie wiem z kim mam o tym porozmawiać, zapytać się: ale czy miałyście problem z otrzymaniem recepty na antykoncepcję "po"? Boję się strasznie, łzy same napływają do oczu.. Czytałam na różnych forach, że ginekolodzy niechętnie wypisują takie recepty :/....

[Marwari]

Napisane przez khrrr

nie wiem z kim mam o tym porozmawiać, zapytać się: ale czy miałyście problem z otrzymaniem recepty na antykoncepcję "po"? Boję się strasznie, łzy same napływają do oczu.. Czytałam na różnych forach, że ginekolodzy niechętnie wypisują takie recepty :/....

No niestety, czasem zdobycie recepty graniczy z cudem. A czasem wypisuja bez problemu

[gosiaczek6]

mi gin powiedzial ze tego nie przepisze to byla moja ostatnia wizyta u niego

dlaczego Postinor zostal wycofany?

[QsQs]

Napisane przez gosiaczek6

dlaczego Postinor zostal wycofany?

wycofany?

[khrrr]

Niedwano zadałam pytanie na tym wątku i teraz che się podzielić z wami swoimi "wrażeniami", odczuciami:
ufff, jakieś 2 godziny temu wzięłam Escapelle, ale troche trudu mi to zajęło zanim otrzymałam tę tabletkę. Ze świecą chyba szukać otwartego gabinetu ginekologicznego w poniedziałkowy poranek, przynajmniej w tym "zapyziałym" mieście. Wpierw trafiłam do jednego gabinetu i tam pielęgniarka z pogardą w oczach z góry powiedziała że pani dr nigdy nie przepisała tabletek "po" ani nie przepisze :/. Więc się podłamalam trochę. Na szczęscie tafiłam później do Fundacji Zdrowia Kobiety i tam przyjmował bardzo miły i uprzejmy doktor. Wszystko wyjaśnił i przepisał mi Escapelle. A nawet sam powiedział, że bardzo dobrze że przyszłam po tą tabletkę. Tylko że sama wizyta kosztowała mnie 100 zl, no i plus oczywiście tabletka. Ale warto było - mam taka nadzieję. Z kolei w aptece kobieta powiedziała mi nawet, że z chcecią to ona by mi coś powiedziała ale wtedy by mnie uraziała. "Pfff, głupia debilko"- sobie pomyślałam. A podobno kobieta kobiete zrozumie lepiej niż mężczyzna :/. Teraz z niecierpliwością czekać bedę na okres - jak nigdy przedtem. Bedę cieszyć sie z PSM, bólów jajników i wszystkiego innego co towarzyszy miesączce.

[Asienka187]

Napisane przez khrrr

Niedwano zadałam pytanie na tym wątku i teraz che się podzielić z wami swoimi "wrażeniami", odczuciami:
ufff, jakieś 2 godziny temu wzięłam Escapelle, ale troche trudu mi to zajęło zanim otrzymałam tę tabletkę. Ze świecą chyba szukać otwartego gabinetu ginekologicznego w poniedziałkowy poranek, przynajmniej w tym "zapyziałym" mieście. Wpierw trafiłam do jednego gabinetu i tam pielęgniarka z pogardą w oczach z góry powiedziała że pani dr nigdy nie przepisała tabletek "po" ani nie przepisze :/. Więc się podłamalam trochę. Na szczęscie tafiłam później do Fundacji Zdrowia Kobiety i tam przyjmował bardzo miły i uprzejmy doktor. Wszystko wyjaśnił i przepisał mi Escapelle. A nawet sam powiedział, że bardzo dobrze że przyszłam po tą tabletkę. Tylko że sama wizyta kosztowała mnie 100 zl, no i plus oczywiście tabletka. Ale warto było - mam taka nadzieję. Z kolei w aptece kobieta powiedziała mi nawet, że z chcecią to ona by mi coś powiedziała ale wtedy by mnie uraziała. "Pfff, głupia debilko"- sobie pomyślałam. A podobno kobieta kobiete zrozumie lepiej niż mężczyzna :/. Teraz z niecierpliwością czekać bedę na okres - jak nigdy przedtem. Bedę cieszyć sie z PSM, bólów jajników i wszystkiego innego co towarzyszy miesączce.

Zawsze można iść do lekarza pierwszego kontaktu, albo na pogotowie jechać. Powinni bez problemu wypisać recepte.

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Raz musiałam zażyć. Nie było innego wyjścia gumka nam sie zsunela a tego nie zauważyliśmy (pierdoły) Nie ma co ryzykowac jak sie nie chce dzidziusia a myślę że wyątkowe sytuacje teg jednak wymagają. Lepiej wybrac to niż zmieniać życie o 360 stopni. Po Escapellanie czułam sie fatalnie... Mdłości i ogólne złe samopoczucie plus na drugi dzień zjadłam chyba tyle ile przez cały tydzień bym w siebie nie wepchła.... No ale chociaż dzidziusia nie ma

[Marwari]

Napisane przez QsQs

wycofany?

Nie tyle wycofany, co calkowicie zastapiony przez Escapelle.

[marciszonek]

teraz ja czekam,czy zadziała
normalnie chyba coś sobie zrobię
gdyby to było za 3,4 lata, to bym tak nie czuła, bo wtedy bym mogła mieć dziecko- już mam 2
drugie ma 14 miesięcy
jest z ciąży zagrożonej, przeleżanej w szpitalu (plackiem) skrajny wcześniaczek
tak strasznie się boję tej ciąży, jeśli ona jest,bo esc nie podziałała
tyle czytam, że nie zadziałała w tylu przypadkach...
okrpnie się boję i wylewam łzy na forum
czytam, czytam...
przeczytałam,że implantacja zaczyna się ok 6-7dni po zapłodnieniu, więc się uspokoiłam a tu znowu czytam,że 1-7 dni od zapłodnienia...
mamo!!!! jak się boję