praca jako doradca finansowo-kredytowy

kasia083 · 2009-01-09, 23:48

Witam!
Dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, spodziewałąm sie pracy w banku, ale zaproponowano mi pracę doradcy finansowo-kredytowego.
Przedstawiono mi ja oczywiście w jak najlepszym świetle: pomoc, duże zarobki...

Praca ta ma polegać na jeżdżeniu do klientów i namawianiu ich na różne instrumenty finansowe (emerytury, pożyczki itd...). Wymaga ona założenia własnej firmy (1 osobowej) i pensja zalezy tylko od ilości podpisanych umów. Co o tym myślicie? Znacie może jakiegoś doradcę, albo pracujecie w tym fachu?

Ja mam czas do wtorku na podjęcie decyzji, czy mi to odpowiada, więc będę wdzięczna za każda podpowiedz

Aggie125 · 2009-01-10, 07:44

Polega to na szukaniu klientów (wątpię, aby dano Cilistę chętnych, pewnie sama będziesz musiała ją zdobyć), wydzwanianiu do ludzi i wciskaniu im usług. Jesli nie uzyskasz pewnego pulapu, to możesz liczyć na grosze. Założenie własnej działaności ypo nic innego jak praca samodzielna, czyli Ty zakładasz działalnośc, której kosztów być może nie będziesz w stanie pokryć - co, jesli nie zdobędziesz w danym miesiącu ani jednego klienta?

Szczerze odradzam.

Fresa · 2009-01-10, 09:35

Cytat:

Napisane przez kasia083

Witam!
Dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, spodziewałąm sie pracy w banku, ale zaproponowano mi pracę doradcy finansowo-kredytowego.
Przedstawiono mi ja oczywiście w jak najlepszym świetle: pomoc, duże zarobki...

Praca ta ma polegać na jeżdżeniu do klientów i namawianiu ich na różne instrumenty finansowe (emerytury, pożyczki itd...). Wymaga ona założenia własnej firmy (1 osobowej) i pensja zalezy tylko od ilości podpisanych umów. Co o tym myślicie? Znacie może jakiegoś doradcę, albo pracujecie w tym fachu?

Ja mam czas do wtorku na podjęcie decyzji, czy mi to odpowiada, więc będę wdzięczna za każda podpowiedz

Cytat:

Napisane przez Aggie125

Polega to na szukaniu klientów (wątpię, aby dano Cilistę chętnych, pewnie sama będziesz musiała ją zdobyć), wydzwanianiu do ludzi i wciskaniu im usług. Jesli nie uzyskasz pewnego pulapu, to możesz liczyć na grosze. Założenie własnej działaności ypo nic innego jak praca samodzielna, czyli Ty zakładasz działalnośc, której kosztów być może nie będziesz w stanie pokryć - co, jesli nie zdobędziesz w danym miesiącu ani jednego klienta?

Szczerze odradzam.

Zgadzam się z Aggie.
Według mnie to nic innego jak akwizycja, z tą różnicą, że zamiast garnków sprzedaje się kredyty.

gola29 · 2009-01-10, 23:01

Witaj Kasiao83,
czytam posty i jedyne co mogę Ci poradzić to sprawdzenie kosztów jakie będziesz musiała ponosić w zwiazku z firmą,a przede wszystkim opłaty ZUS-owskie.
Gdybyś była 2 zawodowcem(TAK JAK JA)
to składkę ZUS płaciłby za Ciebie pracodawca a Ty miałabys do opłąty tylko składkę zdrowotną i podatek.

Osobiscie polecam Ci bycie doradcą,ale DORADCA FINANSOWYM.
Na rynku jest wiele firm ,które swoich pracowników nazywaja doradcami,ale aby godnie nosić ten tytuł to należy ukończyć specjalne egzaminy,zdobyć certyfikatyy i ukończyć studia podyplomowe.
Doradca to opiekun Rodziny na lata ,a nie tylko dobry sprzedawca produktów.
Polacy sa coraz bardziej świadomi swoich potrzeb i koniecznosci ochrony i dlatego ta praca z pewnością przyniosłaby Ci wiele satysfakcji!!!
Najważniejsze by lubić ludzi i otworzyć się na potrzeby innych.

Powodzenia

gola29

arrakis · 2009-01-14, 08:42

jesli chodzi o zus to przez pierwsze dwa lata prowadzenia dzialalnosci masz znizke skladki i placisz ok 250 zl wiec nie jest to zbyt duzy koszt.

nenowka152900 · 2009-01-15, 19:26

beznadziejne warunki ci zaproponowali... sama prowizja? a co jeśli nie podpiszesz żadnej umowy? jeśli miałabyś jakąś podstawe plus prowizje to by się opłacało. a tak to szczerze nie polecam...

kasia083 · 2009-01-15, 22:53

Na początku byłam zachwycona tą ofertą, bo szef przedstawił mi same plusy...
Do tego widziałam tam koleżankę ze studiów, która nigdy nie dawała sobie lecieć w kulki

Ale kto wie jakie jej warunki zaproponowali...
Ja jak sobie wszystko przemyślałam, to zadzwoniłąm tam i podziękowałąm za współpracę.
Oferowali mi same koszty któe musiałąbym ponieść: materiały szkoleniowe, opłaty za założenie własnej firmy, koszt rozmów telefonicznych, bo musiałąbym wydzwaniać po ludziach itd...
Żadnych świadczeń, żadnych praw, nic. A jakby mi się udało co kolwiek zarobić, to jeszcze szef by sobie potrącił prowizję od tego, bo byłby moim managerem

Dzieki dziewczyny za wszystkie wypowiedzi

Przy mojej drugiej rozmowie o pracę będę już dużo trzeźwiej patrzyć na sytuację

2009-01-09, 23:48	#1
kasia083 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: dolnośląskie Wiadomości: 1 817	praca jako doradca finansowo-kredytowy Witam! Dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, spodziewałąm sie pracy w banku, ale zaproponowano mi pracę doradcy finansowo-kredytowego. Przedstawiono mi ja oczywiście w jak najlepszym świetle: pomoc, duże zarobki... Praca ta ma polegać na jeżdżeniu do klientów i namawianiu ich na różne instrumenty finansowe (emerytury, pożyczki itd...). Wymaga ona założenia własnej firmy (1 osobowej) i pensja zalezy tylko od ilości podpisanych umów. Co o tym myślicie? Znacie może jakiegoś doradcę, albo pracujecie w tym fachu? Ja mam czas do wtorku na podjęcie decyzji, czy mi to odpowiada, więc będę wdzięczna za każda podpowiedz __________________ Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego.

2009-01-10, 07:44	#2
Aggie125 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 14 348	Dot.: praca jako doradca finansowo-kredytowy Polega to na szukaniu klientów (wątpię, aby dano Cilistę chętnych, pewnie sama będziesz musiała ją zdobyć), wydzwanianiu do ludzi i wciskaniu im usług. Jesli nie uzyskasz pewnego pulapu, to możesz liczyć na grosze. Założenie własnej działaności ypo nic innego jak praca samodzielna, czyli Ty zakładasz działalnośc, której kosztów być może nie będziesz w stanie pokryć - co, jesli nie zdobędziesz w danym miesiącu ani jednego klienta? Szczerze odradzam. __________________ Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655

2009-01-10, 23:01	#4
gola29 Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 7	Dot.: praca jako doradca finansowo-kredytowy Witaj Kasiao83, czytam posty i jedyne co mogę Ci poradzić to sprawdzenie kosztów jakie będziesz musiała ponosić w zwiazku z firmą,a przede wszystkim opłaty ZUS-owskie. Gdybyś była 2 zawodowcem(TAK JAK JA) to składkę ZUS płaciłby za Ciebie pracodawca a Ty miałabys do opłąty tylko składkę zdrowotną i podatek. Osobiscie polecam Ci bycie doradcą,ale DORADCA FINANSOWYM. Na rynku jest wiele firm ,które swoich pracowników nazywaja doradcami,ale aby godnie nosić ten tytuł to należy ukończyć specjalne egzaminy,zdobyć certyfikatyy i ukończyć studia podyplomowe. Doradca to opiekun Rodziny na lata ,a nie tylko dobry sprzedawca produktów. Polacy sa coraz bardziej świadomi swoich potrzeb i koniecznosci ochrony i dlatego ta praca z pewnością przyniosłaby Ci wiele satysfakcji!!! Najważniejsze by lubić ludzi i otworzyć się na potrzeby innych. Powodzenia gola29

2009-01-14, 08:42	#5
arrakis Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-09 Lokalizacja: Jelenia Góra Wiadomości: 14 725	Dot.: praca jako doradca finansowo-kredytowy jesli chodzi o zus to przez pierwsze dwa lata prowadzenia dzialalnosci masz znizke skladki i placisz ok 250 zl wiec nie jest to zbyt duzy koszt. __________________ ...świat obrazów nie zna śmierci ani życia, gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...

2009-01-15, 19:26	#6
nenowka152900 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: duży pokój;) Wiadomości: 1 389	Dot.: praca jako doradca finansowo-kredytowy beznadziejne warunki ci zaproponowali... sama prowizja? a co jeśli nie podpiszesz żadnej umowy? jeśli miałabyś jakąś podstawe plus prowizje to by się opłacało. a tak to szczerze nie polecam...

2009-01-15, 22:53	#7
kasia083 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: dolnośląskie Wiadomości: 1 817	Dot.: praca jako doradca finansowo-kredytowy Na początku byłam zachwycona tą ofertą, bo szef przedstawił mi same plusy... Do tego widziałam tam koleżankę ze studiów, która nigdy nie dawała sobie lecieć w kulki Ale kto wie jakie jej warunki zaproponowali... Ja jak sobie wszystko przemyślałam, to zadzwoniłąm tam i podziękowałąm za współpracę. Oferowali mi same koszty któe musiałąbym ponieść: materiały szkoleniowe, opłaty za założenie własnej firmy, koszt rozmów telefonicznych, bo musiałąbym wydzwaniać po ludziach itd... Żadnych świadczeń, żadnych praw, nic. A jakby mi się udało co kolwiek zarobić, to jeszcze szef by sobie potrącił prowizję od tego, bo byłby moim managerem Dzieki dziewczyny za wszystkie wypowiedzi Przy mojej drugiej rozmowie o pracę będę już dużo trzeźwiej patrzyć na sytuację __________________ Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)