Alergiczki kichające - łączmy się :P

[migotka2106_90]

Jest lato, właściwie końcówka, żniwa, te sprawy... ogólnie susza :P Wszystko lata w powietrzu, nie mówiąc o pyłkach z drzew, traw, roztocza w pościeli...

Jak sobie radzicie z objawami alergii? Tymi całorocznymi i sezonowymi?

Ja mam katar na okrągło, jak nie latem przez najprzeróżniejsze pyłki (powiedziano mi, że rolnikiem nie będę na pewno) to w okresie grzewczym... pani doktor przypisała mi aerozol do nosa FANIPOS i tabletki CLATRA i po tym mogłam oddychać !! Ale aerozol podrażnił mi gardło i musiałam zmienić na AVEMYS czy jakoś tak (dzieciom się go podaje).

[Kretka666]

Przez cały rok codziennie rano biorę Amertil i objawów alergii nie miewam

[asiak1981]

ja mam TELFAST 120 - biorę tylko w sezonie

a największą alergię mam na trawy

jak sobie radzę - sprawdzam komunikaty na www.kichacze.pl i wiem co mnie czeka, wtedy tabletka na noc, czasem jak oczy szczypią to krople

[kobieta oszczedna]

A czy jak mi ciągle kapie z nosa to się liczy?

Prawdę mówiąc od dawna nic z tym nie robię, bo miałam straszne skutki uboczne po różnych lekach. Co najwyżej kupię sobie cośtam z apteki bez recepty, jak mi bardzo zależy, żeby mi nie ciekło z nosa jak z kranu.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez kobieta oszczedna

A czy jak mi ciągle kapie z nosa to się liczy?

Prawdę mówiąc od dawna nic z tym nie robię, bo miałam straszne skutki uboczne po różnych lekach. Co najwyżej kupię sobie cośtam z apteki bez recepty, jak mi bardzo zależy, żeby mi nie ciekło z nosa jak z kranu.

Nie chcę Cię straszyć, ale katar sienny nieleczony na 99% zaowocuje astmą w przyszłości Jest mnóstwo leków antyhistaminowych, coraz nowszej generacji, na pewno znajdziesz coś dla siebie, co nie usypia. Mi bardzo długo zajęło znalezienie tego jedynego, skutecznego leku, metodą prób i błędów

[Kretka666]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Nie chcę Cię straszyć, ale katar sienny nieleczony na 99% zaowocuje astmą w przyszłości Jest mnóstwo leków antyhistaminowych, coraz nowszej generacji, na pewno znajdziesz coś dla siebie, co nie usypia. Mi bardzo długo zajęło znalezienie tego jedynego, skutecznego leku, metodą prób i błędów

A z astmą już nie jest tak fajnie. Leczę ją od 6 roku życia i wolałabym jednak, jeśli miałabym wybór, żyć bez niej

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Kretka666

A z astmą już nie jest tak fajnie. Leczę ją od 6 roku życia i wolałabym jednak, jeśli miałabym wybór, żyć bez niej

Ano właśnie

Astmę mam (miałam?) od 4 rż, bo byłam mocno uczulona na roztocza - zaczęło się niewinnie, od kataru. Niedawno przeszłam odczulanie... I, odpukać, 2 rok bez żadnych leków

[migotka2106_90]

Napisane przez kobieta oszczedna

A czy jak mi ciągle kapie z nosa to się liczy?

Prawdę mówiąc od dawna nic z tym nie robię, bo miałam straszne skutki uboczne po różnych lekach. Co najwyżej kupię sobie cośtam z apteki bez recepty, jak mi bardzo zależy, żeby mi nie ciekło z nosa jak z kranu.

co się martwisz, mi bez leków tez caly czas kapie z nosa, sprzątac muszę w maseczce przeciw pyłowej bo nie stosuje sie do zalecen alergologa - czyli do sterylnych warunkow w domu takich jak brak narzut na łózko, brak kwiatów, czegokolwiek, co gromadzi kurz... mam tego mnóstwo ;P

[tworazka]

Ja tak mialam... ze czerwiec lipiec mialam mega katar, oczy zapuchniete ze ledwo widzialam, non stop psikanie.... Od roku przeszlo jak reka odjal sama jestem ciekawa dlaczego?

[migotka2106_90]

Napisane przez tworazka

Ja tak mialam... ze czerwiec lipiec mialam mega katar, oczy zapuchniete ze ledwo widzialam, non stop psikanie.... Od roku przeszlo jak reka odjal sama jestem ciekawa dlaczego?

pewnie "wyrosłaś" albo się uodporniłaś... szkoda, że ja tak nie mogę ;(

[tworazka]

chocbym miala zyczyc 2 godziny kazdej z was zycze tego samego

[kobieta oszczedna]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Nie chcę Cię straszyć, ale katar sienny nieleczony na 99% zaowocuje astmą w przyszłości Jest mnóstwo leków antyhistaminowych, coraz nowszej generacji, na pewno znajdziesz coś dla siebie, co nie usypia. Mi bardzo długo zajęło znalezienie tego jedynego, skutecznego leku, metodą prób i błędów

Jednak przestraszyłaś. U mnie spanie niestety nie było najgorszym skutkiem ubocznym tylko tycie. Ostatnio poszłam do lekarza - i znów jakieś sterydowe leki Nawet nie wykupiłam, bo musiałabym chyba nic nie jeść, żeby nie tyć.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez migotka2106_90

co się martwisz, mi bez leków tez caly czas kapie z nosa, sprzątac muszę w maseczce przeciw pyłowej bo nie stosuje sie do zalecen alergologa - czyli do sterylnych warunkow w domu takich jak brak narzut na łózko, brak kwiatów, czegokolwiek, co gromadzi kurz... mam tego mnóstwo ;P

Sprzątanie to u mnie też tragedia - kurz i chemikalia = wielki atak kichania i woda z nosa.

[10d3114ef3d862beaa912023ff1278e051468e2e_611d9107d3b9e]

W sezonie pylenia codziennie tabletka rano + wziew na astmę I jest git, choć leki zmieniałam kilka razy. Teraz już nie zdarza mi się zapomnieć ich wziąć, bo zaraz alergia szybko o sobie przypomina, a wtedy serio, nie jestem w stanie normalnie funkcjonować
A kurz to swoją drogą, nie ma ucieczki . Podobnie koteczki, a ja tak kocham wszystkie zwierzęta, że zawsze muszę dotknąć

[galaksy]

U mnie teraz jest szczyt. Mam alergię na trawy i chwasty. Biorę aerozol Flixonase 2 x dziennie, Telfast 180 rano i Amertil po południu. Do tego jakieś wapno. Niestety u mnie reakcja alergiczna jest bardzo silna Do tego mam katar od maja do września. Na szczęście nie jestem uczulona na roztocza. Aha, co do alergii nie leczonej. Nie straszcie ta astmą, bo wcale nie musi wystapić. Ja zaczęłam leczyć alergię po prawie 15 latach od pierwszych objawów. Leczę ją od 30 lat, były próby odczulania i mnóstwo innych wynalazków. Nic z tego! Tylko leki antyhistaminowe i nic innego do końca życia. A astmy nie dostałam, choć w rodzinie występuje.

[Kretka666]

Napisane przez kobieta oszczedna

Jednak przestraszyłaś. U mnie spanie niestety nie było najgorszym skutkiem ubocznym tylko tycie. Ostatnio poszłam do lekarza - i znów jakieś sterydowe leki Nawet nie wykupiłam, bo musiałabym chyba nic nie jeść, żeby nie tyć.

Biorę sterydowe leki na astmę od wielu lat i tycia bez powodu nie zaobserwowałam, jakie dostajesz?
Astmę mam zdiagnozowaną i leczoną od 16 lat, dzięki leczeniu jest bezobjawowa, po prostu codziennie leki i można żyć normalnie

[kobieta oszczedna]

Napisane przez Kretka666

Biorę sterydowe leki na astmę od wielu lat i tycia bez powodu nie zaobserwowałam, jakie dostajesz?
Astmę mam zdiagnozowaną i leczoną od 16 lat, dzięki leczeniu jest bezobjawowa, po prostu codziennie leki i można żyć normalnie

Tych ostatnich sterydowych nie pamiętam nazwy - bo tak jak pisałam, nie wykupiłam i wyrzuciłam receptę.

Z niesterydowych jedna lekarka leczyła mnie bardzo długo i uparcie Zyrteciem, obok innych. Inne się zmieniały, Zyrtec zawsze był. I to na nim najgorzej utyłam.

[Kretka666]

Napisane przez kobieta oszczedna

Tych ostatnich sterydowych nie pamiętam nazwy - bo tak jak pisałam, nie wykupiłam i wyrzuciłam receptę.

Z niesterydowych jedna lekarka leczyła mnie bardzo długo i uparcie Zyrteciem, obok innych. Inne się zmieniały, Zyrtec zawsze był. I to na nim najgorzej utyłam.

Może próbuj innych? Jest mnóstwo zamienników. Podobno teraz jednym z lepszych jest Bilaxten, ale na mnie lepiej działa stary, dobry Amertil. Tylko ja nie tyję, nie mam żadnych skutków ubocznych po tych lekach. Albo inaczej, może mam jakieś skutki uboczne, ale biorę te leki od kilkunastu lat i może są one dla mnie czymś naturalnym

[kobieta oszczedna]

Napisane przez Kretka666

Może próbuj innych? Jest mnóstwo zamienników. Podobno teraz jednym z lepszych jest Bilaxten, ale na mnie lepiej działa stary, dobry Amertil. Tylko ja nie tyję, nie mam żadnych skutków ubocznych po tych lekach. Albo inaczej, może mam jakieś skutki uboczne, ale biorę te leki od kilkunastu lat i może są one dla mnie czymś naturalnym

Kretko droga, nie mogę się powstrzymać. I nie złosć się, bo na pewno słyszysz to pytanie co trochę i już Cię wkurza. Czy Ty schudłaś 45 kg?

[Kretka666]

Napisane przez kobieta oszczedna

Kretko droga, nie mogę się powstrzymać. I nie złosć się, bo na pewno słyszysz to pytanie co trochę i już Cię wkurza. Czy Ty schudłaś 45 kg?

Tak

[YOS]

Cześć alergiczki
Ja na alergię choruję od 12 roku życia. Brałam już mnóstwo leków na które z czasem się uodparniałam. W wyniku przeprowadzek straciłam opiekę specjalistyczną ale teraz czekam na wizytę u nowego lekarza i będzie ona "JUŻ" 2 grudnia
kawa_zmlekiem, mogłabyś opisać całe to odczulanie? Ja chciałabym na nie nalegać bo mam strasznie wrażliwą wątrobę więc byłaby to dobra alternatywa dla tabletek. A naczytałam się na necie że po zastrzyku się jest pod obserwacją bo można nawet dostać wstrząsu anafilaktycznego
Nawet nie wiecie jak się boję żeby mnie do tego grudnia jakiś mocarny robak nie ugryzł...

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez YOS

Cześć alergiczki
Ja na alergię choruję od 12 roku życia. Brałam już mnóstwo leków na które z czasem się uodparniałam. W wyniku przeprowadzek straciłam opiekę specjalistyczną ale teraz czekam na wizytę u nowego lekarza i będzie ona "JUŻ" 2 grudnia
kawa_zmlekiem, mogłabyś opisać całe to odczulanie? Ja chciałabym na nie nalegać bo mam strasznie wrażliwą wątrobę więc byłaby to dobra alternatywa dla tabletek. A naczytałam się na necie że po zastrzyku się jest pod obserwacją bo można nawet dostać wstrząsu anafilaktycznego
Nawet nie wiecie jak się boję żeby mnie do tego grudnia jakiś mocarny robak nie ugryzł...

Ja nie miałam zastrzyków, tylko tabletki pod język Z tym, że to było dopiero badanie kliniczne, ta metoda nie jest ogólnie dostępna (jeszcze). W mojej przychodni kilkanaście osób brało udział w tym badaniu, z bardzo dobrymi efektami. Także jest szansa

A w przypadku zastrzyków - pozostaje się chyba ok 15 min po podaniu w przychodni. Wstrząs może wystąpić w przypadku bardzo wysokiej alergii - dlatego nie każdy może być odczulany.

[Kretka666]

Napisane przez YOS

kawa_zmlekiem, mogłabyś opisać całe to odczulanie? Ja chciałabym na nie nalegać bo mam strasznie wrażliwą wątrobę więc byłaby to dobra alternatywa dla tabletek. A naczytałam się na necie że po zastrzyku się jest pod obserwacją bo można nawet dostać wstrząsu anafilaktycznego

Napisane przez kawa_zmlekiem

A w przypadku zastrzyków - pozostaje się chyba ok 15 min po podaniu w przychodni. Wstrząs może wystąpić w przypadku bardzo wysokiej alergii - dlatego nie każdy może być odczulany.

Tak jest i nie każdego można odczulać, jak kawa_zmlekiem napisała. Niestety mnie nie chciał alergolog odczulać Zaciekawiła mnie ta metoda z tabletkami, możesz coś wiecej napisać?

[kawa_zmlekiem]

Brałam przez prawie 3 lata, codziennie rano przed śniadaniem takie małe opłatki. Na początku tez byłam pod ścisłą obserwacją lekarza, bo na roztocza miałam silną alergię (6 klasa IgE), potem już tylko wizyta co jakiś czas. Przez pierwszy rok (mniej więcej) zawsze jak brałam tą tabletkę, to czułam że mi puchnie (nieznacznie) język, swędzi podniebienie, puchło mi to miejsce pod językiem. Potem coraz rzadziej, sporadycznie, aż w końcu nie miałam żadnych objawów. Widzę zdecydowaną różnicę - zawsze kichałam, prychałam przy odkurzaniu, w bibliotekach - teraz nic się nie dzieje Biegam, pływam, astma mnie w ogóle nie ogranicza.
To było już któreś z kolei badanie kliniczne, myślę, że to tylko kwestia czasu jak je wprowadzą. Wiem, że w ten sposób były u mnie też odczulane osoby na trawy. Prowadzi je jakaś firma z Danii, bardzo profesjonalnie. Kontakt z lekarzem 24h na dobę, ubezpieczenie, wszystkie leki dostawałam za darmo. Trochę krócej trwa - niecałe 3 lata, a odczulanie szczepionkami chyba aż 5.

[YOS]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Brałam przez prawie 3 lata, codziennie rano przed śniadaniem takie małe opłatki. Na początku tez byłam pod ścisłą obserwacją lekarza, bo na roztocza miałam silną alergię (6 klasa IgE), potem już tylko wizyta co jakiś czas. Przez pierwszy rok (mniej więcej) zawsze jak brałam tą tabletkę, to czułam że mi puchnie (nieznacznie) język, swędzi podniebienie, puchło mi to miejsce pod językiem. Potem coraz rzadziej, sporadycznie, aż w końcu nie miałam żadnych objawów. Widzę zdecydowaną różnicę - zawsze kichałam, prychałam przy odkurzaniu, w bibliotekach - teraz nic się nie dzieje Biegam, pływam, astma mnie w ogóle nie ogranicza.
To było już któreś z kolei badanie kliniczne, myślę, że to tylko kwestia czasu jak je wprowadzą. Wiem, że w ten sposób były u mnie też odczulane osoby na trawy. Prowadzi je jakaś firma z Danii, bardzo profesjonalnie. Kontakt z lekarzem 24h na dobę, ubezpieczenie, wszystkie leki dostawałam za darmo. Trochę krócej trwa - niecałe 3 lata, a odczulanie szczepionkami chyba aż 5.

I takie rewelacje na NFZ czy prywatnie? ;>
Skoro jest tak jak piszecie, to zastrzykami mnie nie potraktują bo ja mam na wszystko uczulenie i jak robili mi testy to każdy alergen spowodował mega bąbla :/

[kawa_zmlekiem]

Ja chodzę do alergologa na NFZ, ale to nie oni to finansowali.

[YOS]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Ja chodzę do alergologa na NFZ, ale to nie oni to finansowali.

No rozumiem, czyli pewnie dowiedziałaś się o czymś takim i zgodziłaś się uczestniczyć w takim leczeniu w zamian za korzyści wyleczenia się lub finansowe?

[Kretka666]

YOS, też jestem uczulona "prawie na wszystko", przy testach zawsze miałam całą rękę spuchniętą, wszędzie wychodziła duża reakcja. Ale leczona alergia, podobnie jak astma, nie daje się tak we znaki, tylko swędzi mnie skóra przy kontakcie z trawą i inną zieleniną na dworze. I zapach kwiatków powoduje u mnie natychmistowe kichanie. To nie są kłopotliwe sprawy.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez YOS

No rozumiem, czyli pewnie dowiedziałaś się o czymś takim i zgodziłaś się uczestniczyć w takim leczeniu w zamian za korzyści wyleczenia się lub finansowe?

No, mniej więcej W tym badaniu brało udział kilka tysięcy osób, z różnych krajów, moja alergolog widocznie ma kontakt z tamtym koncernem. Oni to wszystko finansowali. Dla mnie korzyścią była możliwość wyleczenia, pieniędzy nie otrzymałam.

[migotka2106_90]

Napisane przez Kretka666

YOS, też jestem uczulona "prawie na wszystko", przy testach zawsze miałam całą rękę spuchniętą, wszędzie wychodziła duża reakcja. Ale leczona alergia, podobnie jak astma, nie daje się tak we znaki, tylko swędzi mnie skóra przy kontakcie z trawą i inną zieleniną na dworze. I zapach kwiatków powoduje u mnie natychmistowe kichanie. To nie są kłopotliwe sprawy.

jakbym o sobie czytała :P tez przy kwiatkach kicham, ręce miałam popuchnięte ale na szczęście na zwierzaczki uczulenia nie mam (kiedyś miałam :P) bo mam ich az czworo w domu ale trawy, roztocza to najgorsze, z czym mam styczność.

[YOS]

Napisane przez migotka2106_90

ale na szczęście na zwierzaczki uczulenia nie mam (kiedyś miałam :P) bo mam ich az czworo w domu

Szczęściara
Ja płakałam ze szczęścia kiedy się okazało że jedyna rasa kotów która może nie uczulać, faktycznie mnie nie uczula