|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2013-01-07, 12:18 | #1381 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
Cytat:
położnej jak nie było tak nie ma i kicha.... nie wiem czy to źle z tym pępkiem czy nie .... przedtem sie nie sączył ... a przemywam octeniseptem i nie moczę go w kapieli ok laski zakładam wątek !!!! Tylko troszkę mi zejdzie - uprzedzam ;]
__________________
Czekamy na poród: luty2015 Kroimy: 2016(?) |
|
2013-01-07, 12:34 | #1382 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 858
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
Cytat:
__________________
Kocham: 11.09.2009 Powiedziałam TAK: 11.09.2010 Nasz Dzień: 22.10.2011 P Szymonek |
|
2013-01-07, 12:42 | #1383 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Odchowalnia Przyjechała moja komoda, muszę teraz zmusić M żeby ją złożył Moje dziecię ma chyba wzdęcia jakieś budzi się jak bąki idą, i ogólnie słabo mi śpi ostatnio Najchetniej na rękach. teraz sobie spi, ale kwęka przez sen i popierduje :| Boszzzee ale mi sie problemy porobiły
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours." |
||||
2013-01-07, 12:51 | #1384 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
Cytat:
Zapraszam na odchowalnię !!!!!!!!!!!!!!!!!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667730
__________________
Czekamy na poród: luty2015 Kroimy: 2016(?) |
|
2013-01-07, 12:58 | #1385 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
budzi się do życia będzie coraz mniej spać w dzień
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012 |
2013-01-07, 12:58 | #1386 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
Cytat:
|
|
2013-01-07, 13:25 | #1387 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
hej hej wpadlm szybko sie jeszcze tu przywitac i wlece na odchowalnie))nie mam jak was nadrobic wiec nie wiem o czym rozmawiaciewidzialam o pepku tylko-nam odpadl po 13 dnch, psikalam tylko octeniseptem, ladnie sie zagoil nic nie krwawilo ani nie lecialo
pampersy dostalam 4 paki w prezencie mi brdziej podpasowaly te w zielonej paczce active baby, takie sztywniejsze byly lepiej mi sie zakladalo i wogole. co do organizacji czasu to jak maly laskawie zasypia to latam jak z owsikami i robie wszystko naraz |
2013-01-07, 14:59 | #1388 | |||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
Cytat:
Cytat:
Doktorowa powiedziala ze wieksze sie cofaja i nie ma powodu do zmartwien, coz jak sie nie cofnie to chirurg albo bedzie miala mniej urodziwy pepek rany niezla ta twoja tesciowa, to wisienka na torcie nie rodzynka Cytat:
baby dream sa dosc dobre , bardzo ladnie chlona kupe( dla cycolinek to wazne) grubsze i szersze w kroku nie trzeba dodatkowo pieluchowac na stawy biodrowe, tylko siuski sie zbrylaja i to fajne nie jest. pampery mialam tylko zielone, dobre tylko kupa potrafi uciec na plecy uzywala ktoras pieluch z aldika? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje |
|||||||
2013-01-07, 21:09 | #1389 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
Ja też wróciłam dziś ze szpitala Chyba jako ostatnia grudniowa
Co się nacierpiałam jak CzarnaMadonna to moje , ale Wiktor 58cm 3460g jest z nami od 1.01 na świecie Przeszłam przez balonik i 2 próby z oksytocyną. 30.12 wciąż nie było postępu (3-4cm i brak skurczy), więc uprosiłam lekarzy, żeby wywołane nastąpiło nie 30.12, a 1.01 Podczas drugiej próby z oksytocyną okazało się, że prawdopodobnie podczas balonikowania (5 podejść do założenia) przebito mi pęcherz płodowy, czego nikt nie zauważył aż do 1.01. Jak lekarze się zorientowali, że chodzę tak już pewnie parę dni to wysłali mnie na cc. Ostatecznie spędziłam w szpitalu 11 dni, z czego 6 po porodzie, bo mały dostawał profilaktycznie antybiotyk na małą niedodmę płuc - pewnie przez ten brak wód. Na szczęście wszystko już w normie Mimo cesarki już od drugiej doby mogłabym wykarmić troje dzieci. A mały ciągnie od pierwszego karmienia, przybiera po 50g dziennie i robi 10 kup dziennie- był największym zasrańcem na oddziale. Miałam szczęście, bo: a) szpital św.rodziny to jedyna porodówka w Poznaniu gdzie mamy zostają z dziećmi tak długo jak potrzeba, we wszystkich innych 3 szpitalach mamy do domu, a dzieciaki zostają b) leżałam na oddziale, gdzie można mieć dzieci ze sobą całą dobę na sali, ale też w każdej chwili oddać na oddział noworodków. Położnice nie przewijają maluchów (chyba, że chcą) i nie kąpią - oddaje się wtedy dziecko na noworodki. Dzięki temu mały mógł 3 krotnie przekroczyć dzienny przydział pieluch bez żadnych konsekwencji, bo na drugim oddziale rooming in tego szpitala dają ich 5 dziennie. Taaa.... a mój kupa co 2 godziny jak w zegarku. Pani Beata Frąckowiak położna SUPPPPPPPPPPPPERRRRRR kochana, polecam z całego serca, niestety nie wszystkie siostry w tym szpitalu takie były. Bywało i tak, że na prośbę o coś tam z dzieckiem (no, bo Boziu jestem dobę po cesarce i nie mogę podnieść małego, w ogóle to mój pierwszy poród i skąd mam wiedzieć coś tam coś tam) od drzwi leciało "a co Pani zrobi w domu?!!!!" . |
2013-01-07, 21:30 | #1390 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
Cytat:
Jesteś na liscie? jak nie to napisz PW, upomnij się, dopiszemy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667730&page=5
__________________
Czekamy na poród: luty2015 Kroimy: 2016(?) |
|
2013-01-08, 12:04 | #1391 |
Zadomowienie
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
hej baby jak tam ? mam pytanie. Ile tak mniej więcej się krwawi po porodzie?
__________________
Jest córa od 31 grudnia od godzinki 8.10. Gabrysia szczęście nasze Mimo złości i bólu łez i strachu na świat przyszła ONA zakrywając swym obliczem wszystko co straszne było.... razem od 17.11.2008 zaręczeni od sylwestra 2011 małżeństwo od 12 maja 2012 http://suwaczki.maluchy.pl/li-65470.png |
2013-01-08, 14:24 | #1392 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
już na odchowalni siedzimy
|
2013-01-08, 21:45 | #1393 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 913
|
Dot.: W tej ciąży jak słonice chodzimy, chyba nigdy nie urodzimy. Mamusie XI-XII częś
Cytat:
__________________
Synek 25.11.2012 Aniołek* 13.01.2012 Aniołek* 13.01.2015 Aniołek* 30.03.2015 |
|
2013-01-09, 18:01 | #1394 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 525
|
Kochane mamusie, nie jestem w stanie nadrobić, ale właśnie lecą mi łezki, dziękujemy za tak ciepłe powitanie. Ważył 4310 i ma 60cm. Nie da sie ukryć jest ciężki, porod cudny, płakałam ze szczęścia jak tylko go wyciągnęli, później synuś był z mężem jak mnie zszywali, następnie w trójkę sie całowaliśmy na sali pooperacyjnej, ale dokładny opis w domku napiszę. Głodomor straszny, dlatego jak schodziło znieczulenie zdążyli go 2 razy nakarmić wiec z karmieniem męki. Dostawiali mi go przedwczoraj, trochę sie napił po ciężkiej walce, dzwoniłam a one z łaska przychodziły, ale trzeba przyznać ze chyba z 20 razy dzwoniłam. Walczę z personelem dla mojego synka. Od początku mocno charczał i ciężko oddychał, mówiłam ze to nie jest normalne, pediatra był kilka razy a później już mi powiedział ze jestem przewrażliwiona i niektóre dzieci tak maja- problem z krtanią. W nocy jednak go zabrali na obserwację, oddali po 7 godzinach, niby wszystko ok ale mam mieć na niego oko. Cycki masowałam żeby pobudzać laktacje ale niestety zbuntowały sie, mały krzyczy ale dostawiam, później dokarmiam. W domku mam nadzieję ze rozkręcę piesi laktatorem. Tatuś bardzo szczęśliwy, smutno nam bo nie moze nas odwiedzić, szpital zamknięty z racji świńskiej grypy w Poznaniu i to jedyny powód z którego płacze. szwy ciągną, mało pomocne położne, cycki poranione, synek płacze, ale to pikuś w porównaniu z tym jak tęsknię za mężem i domem. Mieliśmy dzis wyjść ale niestety zrobił sie żółty i teraz sie opala. Rano pobiorą krew i podejmą decyzję co dalej. Mam nadzieję ze będę mogła zostać tak długo jak synek.
__________________
30.04.2011 Żonka 17.07.2011 2mc starań- są II kreski NT7mm- kariotyp prawidlowy męski 06.01.2013- Synek Nikodem |
2013-01-09, 18:26 | #1395 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 525
|
Jak moge prosić przekopiowujcie na nowy wątek i fb bo z telefonu ciężko mi będzie;-)
__________________
30.04.2011 Żonka 17.07.2011 2mc starań- są II kreski NT7mm- kariotyp prawidlowy męski 06.01.2013- Synek Nikodem |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:59.