2013-12-13, 12:41 | #151 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 168
|
Dot.: Kuracja przeciwzmarszczkowa
Ale Ty masz te zmarszczki normalnie na czole czy pojawiają się wtedy, gdy marszczysz czoło? Zawsze jak podniesiesz czoło to zrobią się zmarszczki, oczywiście gdy czoło powróci do normalnego stanu znowu będzie gładkie, ale powtarzanie tego procesu wiele razy przez wiele lat powoduje, że te zmarszczki stają się trwałe, istnieją nawet gdy się nie marszczymy.
Znam dziewczyny w wieku 20-25 lat z poziomymi zmarszczkami na czole zapisanymi tam już na stałe, ale one właśnie często marszczą czoło, tak po prostu mają, nawet wówczas gdy coś mówią, a nie tylko gdy np. się dziwią. Trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi, bo najpierw piszesz, że nigdy nie marszczyłaś czoła, a potem, że często ,,grasz twarzą''. |
2013-12-24, 14:22 | #152 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Kuracja przeciwzmarszczkowa
Ja tez sie pogubiłam, czy nie marszczysz czy grasz.
Ale pomijajac to, moze w nocy spisz tak sie marszczy Ci sie skóra. Niestety pozycja nocna również wpływa na nasz wyglad i naszy pozniejsze siateczki. A kosmetyki to w Twoim wieku to nawilzac i jeszcze raz nawilzać. Moze peelingi tez pomogą? Ale 3 zmarszczki to jeszcze nie katastrofa i pewnie tylko Ty je widzisz. |
2015-10-23, 09:06 | #153 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 25
|
Dot.: Kremy przeciwzmarszczkowe w młodym wieku
Mam duży problem z "rzadką", cienką skórą na całym czole i wewnętrznej części twarzy. Jest tak złej jakości, że prześwitują przez nią wszystkie żyłki, wydaje się być sina, powierzchnia przypomina bibułę. Zastanawiam się, czy dobrym pomysłem jest potraktowanie jej kremem (w ilości dwóch lub trzech opakowań) dla Pani 70+, oferującym właśnie zagęszczenie skóry. Mam na oku krem Jandy z technologią nici kosmetycznych, które jak udało mi się doczytać powodują w ciągu miesiąca zagęszczenie włókien kolagenu o 103%. Poza tym krem dotlenia komórki oraz zwiększa produkcję włókien-konstruktorów o niecałe 80%. Czy zrobię sobie nim krzywdę? Szczerze mówiąc jestem już zdesperowana, skóra na brodzie, zewnętrznej części policzków i skroniach jest przepiękna - śnieżno biała, mleczna, bardzo gęsta, gruba, napięta, cudnie odbija światło, dosłownie jak u dziecka, reszta wygląda jakbym co dwa dni robiła ostry peeling chemiczny. Próbowałam ją nawilżać, natłuszczać, stosować kremy z koenzymem Q10, sera witaminowe, ale nic nie działało. Próbowałam nawet przez tydzień myć ją jedynie wodą i się nie malować Mam wrażenie, że jest ona jakaś "chora".
Smarować się tym kremem, czy nie? I dlaczego? Boję się trochę, bo nasłuchałam się dużo o "rozleniwianiu" skóry. |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:45.