ślub a żałoba - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-03-04, 10:51   #1
syl991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 9

ślub a żałoba


Czesc, poradzcie mi prosze. W czwartek zmarl moj ukochany dziadek, za 3 miesiace moj slub i wesele. Ja chce odwolac wesele, chce tylko zeby byl slub, ale wszyscy naciskaja na mnie ze ma byc jedno i drugie, co robic? jak wylumaczyc im ze nie chce, bo Oni mowia ze dziadek umarl teraz a nie np w maju zebym zdarzyla sie ogarnac po jego smierci i ze on by nie chcial zebym byla nieszczesliwa, ale co to za panna mloda w zalobie ktora nawet nie tanczy to wg mnie ani sensu nie ma ani naprawde nie chce.
syl991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-04, 12:48   #2
malgosiaw123
Zakorzenienie
 
Avatar malgosiaw123
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 24 524
Dot.: ślub a żałoba

Pamiętaj,że żałobę trzyma się w sercu,a nie na pokaz. Tak utarło się,że trzeba nosić żałobę na czarno i nie tańczyć A jak założysz kolorowe ubrania i zatańczysz to co się stanie? Ludzie Cię obgadają? Pamiętaj,że liczy się pamięć o dziadku i to,że trzymasz go głęboko w sercu. Domyślam się,że jest Ci cięzko,ale zamartwianie teraz czasu nie cofnie
malgosiaw123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-04, 18:32   #3
syl991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 9
Dot.: ślub a żałoba

narzeczony wymaga ode mnie zebym za tydzien lub dwa normalnie szla zapraszac z nim gosci i jak prosze zebysmy odpuscili osobiste zapraszanie to sie boczy ze tak nie wypada, ale ja naprawde nie mam sily isc do jego rodziny usmiechac sie i jeszcze opowiadac jak dziadek umarl (bo kazdy juz tam wie o mojej tragedii), jak go przekonac? W ogole nie czuje sie na nic na sile
syl991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-04, 18:35   #4
Nemmireth_
Zakorzenienie
 
Avatar Nemmireth_
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 377
Dot.: ślub a żałoba

Moich znajomych tata zmarł na koniec stycznia. W maju mają ślub. Nie odwołują, ich tata by na pewno tego nie chciał.
Żałobę nosi się w sercu, a Twój dziadek na pewno by chciał żeby wszystko odbyło się zgodnie z planem
__________________

1 + 1 = 3
Nasza Księżniczka




Starania od listopada 2019
Tyle zmienił mały człowiek, niemal lżejszy od powietrza.
11tc[*] 11.04.2017
6tc[*] 5.12.2017
Nemmireth_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-06, 06:13   #5
syl991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 9
Dot.: ślub a żałoba

Ale co to za panna mloda ktora bedzie smutna bo Jej najwaznijeszego goscia zabraknie w tym dniu. Musimy isc na spisanie protokolu przedslubnego do kancelarii na dniach a mam potrzeb3 porozmawiania na ten temat z ksiedzem a wiecie co jest najgorsze? w mojej parafii kancelarie obsluguje pewna pani i nie ma mozliwowsci rozmowy z ksiedzem bo on ma swoja sekreterke,bo juz raz odmowil mi roznowy i powiedzial zapraszam do kancelari tam czeka Pani i wszystkim pomoze
syl991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-06, 17:48   #6
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: ślub a żałoba

Cytat:
Napisane przez syl991 Pokaż wiadomość
narzeczony wymaga ode mnie zebym za tydzien lub dwa normalnie szla zapraszac z nim gosci i jak prosze zebysmy odpuscili osobiste zapraszanie to sie boczy ze tak nie wypada, ale ja naprawde nie mam sily isc do jego rodziny usmiechac sie i jeszcze opowiadac jak dziadek umarl (bo kazdy juz tam wie o mojej tragedii), jak go przekonac? W ogole nie czuje sie na nic na sile
Też myślę, że to nie wypada, by pan młody sam zapraszał na wasz ślub. Rozumiem, że ci ciężko, ale czy unikanie ludzi na pewno ci pomoże? Myślę, że rodzina narzeczonego wykaże się taktem i nie będzie wypytywac o takie rzeczy jak dziadek umarł... Raczej nikt nie jest taki bezpośredni w takich chwilach, pewnie po prostu złoża ci wyrazy współczucia. Nie musisz zagłębiać się w temat, który sprawia Ci ból. Nawet jakby ktoś zapytał, to można grzecznie odpowiedzieć, że to świeża sprawa i nie czujesz się na siłach, by o tym rozmawiać. Nie mysleliscie o tym, żeby w takiej sytuacji wesele się odbyło, ale rozpocząć je od wspomnienia o dziadku lub np minuty ciszy dla uczczenia jego pamięci?

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Jeśli dziadek zmarł niedawno, to może przelozcie zapraszanie chociaż o ten tydzień na przykład?
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-09, 02:08   #7
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: ślub a żałoba

Chcesz anulować wesele bo dziadek zmarl? Mój ukochany dziadek zmarł w Boże Narodzenie. Normalnie spedzilismy swieta i bawiłam się na Sylwestra, bo dziadek na pewno by nie chciał bym chodziła cały czas smutna. Wierzę że bawił się razem ze mną i cieszył że mimo wszystko na żyje dalej i pamiętam o nim.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-03-12, 19:09   #8
wiola_p
Zadomowienie
 
Avatar wiola_p
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 531
Dot.: ślub a żałoba

Cytat:
Napisane przez syl991 Pokaż wiadomość
narzeczony wymaga ode mnie zebym za tydzien lub dwa normalnie szla zapraszac z nim gosci i jak prosze zebysmy odpuscili osobiste zapraszanie to sie boczy ze tak nie wypada, ale ja naprawde nie mam sily isc do jego rodziny usmiechac sie i jeszcze opowiadac jak dziadek umarl (bo kazdy juz tam wie o mojej tragedii), jak go przekonac? W ogole nie czuje sie na nic na sile
to niech rozwozi zaproszenia z druzbą, zawsze mozna powiedziec ze taka stara tradycja
wiola_p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-13, 06:52   #9
AnnLady
Zakorzenienie
 
Avatar AnnLady
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
Dot.: ślub a żałoba

Cytat:
Napisane przez syl991 Pokaż wiadomość
Czesc, poradzcie mi prosze. W czwartek zmarl moj ukochany dziadek, za 3 miesiace moj slub i wesele. Ja chce odwolac wesele, chce tylko zeby byl slub, ale wszyscy naciskaja na mnie ze ma byc jedno i drugie, co robic? jak wylumaczyc im ze nie chce, bo Oni mowia ze dziadek umarl teraz a nie np w maju zebym zdarzyla sie ogarnac po jego smierci i ze on by nie chcial zebym byla nieszczesliwa, ale co to za panna mloda w zalobie ktora nawet nie tanczy to wg mnie ani sensu nie ma ani naprawde nie chce.
Odpowiedz sobie na pytanie czy dziadek by chciał żeby jego ukochana wnuczka odwołała przez niego swoje wesele? Jedyny taki dzień w życiu? Na pewno nie! I skoro wszyscy są zdania żeby nie odwoływać to nie rób tego. Dziadek na pewno by się cieszył widząc Cię szczęśliwa, nawet jeśli teraz tego sobie nie wyobrażasz to dasz radę. W dniu ślubu pojedziecie na cmentarz i zostawicie kwiaty.
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;71597606]Też myślę, że to nie wypada, by pan młody sam zapraszał na wasz ślub. Rozumiem, że ci ciężko, ale czy unikanie ludzi na pewno ci pomoże? Myślę, że rodzina narzeczonego wykaże się taktem i nie będzie wypytywac o takie rzeczy jak dziadek umarł... Raczej nikt nie jest taki bezpośredni w takich chwilach, pewnie po prostu złoża ci wyrazy współczucia. Nie musisz zagłębiać się w temat, który sprawia Ci ból. Nawet jakby ktoś zapytał, to można grzecznie odpowiedzieć, że to świeża sprawa i nie czujesz się na siłach, by o tym rozmawiać. Nie mysleliscie o tym, żeby w takiej sytuacji wesele się odbyło, ale rozpocząć je od wspomnienia o dziadku lub np minuty ciszy dla uczczenia jego pamięci?

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Jeśli dziadek zmarł niedawno, to może przelozcie zapraszanie chociaż o ten tydzień na przykład?[/QUOTE]
Swoją rodzinę spokojnie może zacząć zapraszać samodzielnie. Skoro wiedzą co się stało to nie powinni mieć pretensji o to. A za tydzień czy dwa syl991 może dołączyć kiedy pierwsze emocje już opadną.

P.s. a ludzie są różni, i potrafia zadawać glupie pytania. Coś o tym wiem.

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...
AnnLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-13, 09:20   #10
Edithh_21
Zakorzenienie
 
Avatar Edithh_21
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 5 825
Dot.: ślub a żałoba

W ostatnim czasie zmarło moich 2 dziadków. Wesele mamy w czerwcu. Nic nie przekładamy. To jest dla ciebie jeszcze świeża sprawa, ale za te 3 miesiące ochloniesz już trochę z tego. Tydzień po śmierci jednego z dziadków musiałam jechać oglądać suknie. Życie toczy się dalej a dziadek na pewno nie chciałby żebyś przekladala ślub z tego powodu lub nie bawiła się na własnym weselu. A co do zapraszania to myślę, że większość wykaże się taktem i nie będzie dreczyla cię tym tematem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dream it.
Wish it.
Do it.
Edithh_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-17, 21:17   #11
21kasia21
Work, work, work
 
Avatar 21kasia21
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
Dot.: ślub a żałoba

Znam wiele przypadków, gdy w rodzinie była żałoba, a wesele czy inna impreza się odbywała. Męża dziadek zmarł dwa tygodnie przed ślubem szwagra i wesele się odbyło. U mnie w okolicy był nawet przypadek, gdy ukochana babcia PN zmarła w czwartek czy w piątek w szpitalu, a w sobotę było wesele. Wiedziała tylko najbliższa rodzina, młodym nie powiedziano. Rozmawiano z księdzem i powiedział, że babci życia nikt nie wróci, nikt nie ma wpływu na to kiedy umrze, a ona pewnie byłaby niezadowolona, że odwołano wesele z jej powodu.
Wesele się normalnie odbyło, a potem był pogrzeb.

Cytat:
Chcesz anulować wesele bo dziadek zmarl? Mój ukochany dziadek zmarł w Boże Narodzenie. Normalnie spedzilismy swieta i bawiłam się na Sylwestra, bo dziadek na pewno by nie chciał bym chodziła cały czas smutna. Wierzę że bawił się razem ze mną i cieszył że mimo wszystko na żyje dalej i pamiętam o nim.
Dokładnie
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? ***
Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp.

Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
21kasia21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-18, 16:21   #12
AnnLady
Zakorzenienie
 
Avatar AnnLady
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
Dot.: ślub a żałoba

Cytat:
Napisane przez 21kasia21 Pokaż wiadomość
Znam wiele przypadków, gdy w rodzinie była żałoba, a wesele czy inna impreza się odbywała. Męża dziadek zmarł dwa tygodnie przed ślubem szwagra i wesele się odbyło. U mnie w okolicy był nawet przypadek, gdy ukochana babcia PN zmarła w czwartek czy w piątek w szpitalu, a w sobotę było wesele. Wiedziała tylko najbliższa rodzina, młodym nie powiedziano. Rozmawiano z księdzem i powiedział, że babci życia nikt nie wróci, nikt nie ma wpływu na to kiedy umrze, a ona pewnie byłaby niezadowolona, że odwołano wesele z jej powodu.
Wesele się normalnie odbyło, a potem był pogrzeb.


Dokładnie
A jak to ukryto przed nimi? Nie byli w szpitalu? Dziwne, bo moja babcia też w trakcie ślubu i wesela byla w szpitalu i w sobotę u niej byliśmy.

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...
AnnLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-19, 14:33   #13
21kasia21
Work, work, work
 
Avatar 21kasia21
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 247
Dot.: ślub a żałoba

Cytat:
Napisane przez AnnLady Pokaż wiadomość
A jak to ukryto przed nimi? Nie byli w szpitalu? Dziwne, bo moja babcia też w trakcie ślubu i wesela byla w szpitalu i w sobotę u niej byliśmy.

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...
Byli, ale przed śmiercią, a nie po tym, jak zmarła.
__________________
"...są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu."
mikroREKLAMA
*** Szukasz oryginalnego prezentu na ślub, urodziny, rocznicę, komunię albo chrzciny? ***
Projektowanie i realizacja indywidualnych zamówień: prezentów rocznicowych, podziękowań dla gości, figurek na tort, kolczyków, magnesów itp.

Ta reklama pokazywana jest pod 3 247 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
21kasia21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-19, 14:41   #14
Marsylka
Przyczajenie
 
Avatar Marsylka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 21
Dot.: ślub a żałoba

Przede wszystkim moje kondolencje.
Żaloba jest dlugim i bardzo skomplikowanym uczuciem.
Od Ciebie wylacznie zalezy ile ona bedzie trwala,a nieraz trwa bardzo bardzo dlugo.
Pomyśl o Twoich spotkaniach z Dziadkiem. Jak się czułaś, jak rozmawialiscie. Byc może On chcialby zebys dobrze sie bawila i cieszyla.A moze sklanial Cię do refleksji, zadumy i w glebi duszy czujesz, ze to ON chcialby zebys z zabawa teraz odczekala.
To sa trudne, bardzo prywatne rozmyslania i "konwersacje" z sama soba.
My tu nie pomozemy.
Datę slubu mozna zmienic, dziadkowi nic juz zycia nie przywroci. Czy warto poczekać ? czy wolalby zebys się bawiła tego dnia ? tylko Ty sama to wiesz, najlepiej
Marsylka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-20, 07:07   #15
syl991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 9
Dot.: ślub a żałoba

Cytat:
Napisane przez Marsylka Pokaż wiadomość
Przede wszystkim moje kondolencje.
Żaloba jest dlugim i bardzo skomplikowanym uczuciem.
Od Ciebie wylacznie zalezy ile ona bedzie trwala,a nieraz trwa bardzo bardzo dlugo.
Pomyśl o Twoich spotkaniach z Dziadkiem. Jak się czułaś, jak rozmawialiscie. Byc może On chcialby zebys dobrze sie bawila i cieszyla.A moze sklanial Cię do refleksji, zadumy i w glebi duszy czujesz, ze to ON chcialby zebys z zabawa teraz odczekala.
To sa trudne, bardzo prywatne rozmyslania i "konwersacje" z sama soba.
My tu nie pomozemy.
Datę slubu mozna zmienic, dziadkowi nic juz zycia nie przywroci. Czy warto poczekać ? czy wolalby zebys się bawiła tego dnia ? tylko Ty sama to wiesz, najlepiej
Dziadka największym marzeniem było zobaczyć mnie w białej sukni, więc dlatego łatwo mi nie jest.
Jeszcze przyszła teściowa doprowadza mnie do szału, ja dopiero powoli wracam do życia normalnego, a on już się na mnie darła, że nie chce rozmawiać o menu weselnym i że w ogóle dla mnie to nie jest istotne. I że nie pójdę na kurs tańca, bo przy naszej żałobie jest to dla mnie najmniej ważne. Jak sobie z nią poradzić?
syl991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-20, 07:26   #16
AnnLady
Zakorzenienie
 
Avatar AnnLady
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
Dot.: ślub a żałoba

Cytat:
Napisane przez syl991 Pokaż wiadomość
Dziadka największym marzeniem było zobaczyć mnie w białej sukni, więc dlatego łatwo mi nie jest.
Jeszcze przyszła teściowa doprowadza mnie do szału, ja dopiero powoli wracam do życia normalnego, a on już się na mnie darła, że nie chce rozmawiać o menu weselnym i że w ogóle dla mnie to nie jest istotne. I że nie pójdę na kurs tańca, bo przy naszej żałobie jest to dla mnie najmniej ważne. Jak sobie z nią poradzić?
Normalnie, ignorując jej rady. O tym czy pójdziecie na kurs tańca czy nie to decydujecie Wy nie ona. I możesz jej to powiedzieć.

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...
AnnLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-20, 09:54   #17
syl991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 9
Dot.: ślub a żałoba

[QUOTE=AnnLady;72044401]Normalnie, ignorując jej rady. O tym czy pójdziecie na kurs tańca czy nie to decydujecie Wy nie ona. I możesz jej to powiedzieć.

To nie jest takie proste. Ona wychodzi z założenia, że najważniejsze w naszym ślubie jest menu weselne i nasz pierwszy taniec. I że skoro Ona płaci za narzeczonego mojego to ma prawo wymagać. I nie dochodzą do niej argumenty, że po 1. mam żałobę i póki co ciężko mi to wszystko planować i po 2. ja sama finansuje swoją część wesela i chcę jak najtaniej żeby wyszło, bo wole zaoszczędzić pieniądze na wkład własny do mieszkania naszego niż postawić się. A postawić się Ona chce, bo ludzie Nas obgadają rzekomo, może się mylę, ale podejrzewam że jak podamy nawet kawior to zawsze znajdzie się ktoś kto Nas obgada i powie że jedzenie było okropne - tego nie da się po prostu uniknąć.
Co ja mam z nią począć? Doprowadziła mnie ostatnio do łez i dalej jej gadka jest w stylu: wesele za 80 dni i w dupie mam Twój ból i stratę. A na protesty mojego narzeczona są słowa do Niego: nie wtrącaj się , bo Ty za nic nie płacisz.
syl991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-20, 11:10   #18
AnnLady
Zakorzenienie
 
Avatar AnnLady
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
Dot.: ślub a żałoba

[QUOTE=syl991;72049561]
Cytat:
Napisane przez AnnLady Pokaż wiadomość
Normalnie, ignorując jej rady. O tym czy pójdziecie na kurs tańca czy nie to decydujecie Wy nie ona. I możesz jej to powiedzieć.

To nie jest takie proste. Ona wychodzi z założenia, że najważniejsze w naszym ślubie jest menu weselne i nasz pierwszy taniec. I że skoro Ona płaci za narzeczonego mojego to ma prawo wymagać. I nie dochodzą do niej argumenty, że po 1. mam żałobę i póki co ciężko mi to wszystko planować i po 2. ja sama finansuje swoją część wesela i chcę jak najtaniej żeby wyszło, bo wole zaoszczędzić pieniądze na wkład własny do mieszkania naszego niż postawić się. A postawić się Ona chce, bo ludzie Nas obgadają rzekomo, może się mylę, ale podejrzewam że jak podamy nawet kawior to zawsze znajdzie się ktoś kto Nas obgada i powie że jedzenie było okropne - tego nie da się po prostu uniknąć.
Co ja mam z nią począć? Doprowadziła mnie ostatnio do łez i dalej jej gadka jest w stylu: wesele za 80 dni i w dupie mam Twój ból i stratę. A na protesty mojego narzeczona są słowa do Niego: nie wtrącaj się , bo Ty za nic nie płacisz.
A postraszcie ja przez kilka dni że odwolujecie wszystko.

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...
AnnLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-20, 11:14   #19
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: ślub a żałoba

[QUOTE=syl991;72049561]
Cytat:
Napisane przez AnnLady Pokaż wiadomość
Normalnie, ignorując jej rady. O tym czy pójdziecie na kurs tańca czy nie to decydujecie Wy nie ona. I możesz jej to powiedzieć.

To nie jest takie proste. Ona wychodzi z założenia, że najważniejsze w naszym ślubie jest menu weselne i nasz pierwszy taniec. I że skoro Ona płaci za narzeczonego mojego to ma prawo wymagać. I nie dochodzą do niej argumenty, że po 1. mam żałobę i póki co ciężko mi to wszystko planować i po 2. ja sama finansuje swoją część wesela i chcę jak najtaniej żeby wyszło, bo wole zaoszczędzić pieniądze na wkład własny do mieszkania naszego niż postawić się. A postawić się Ona chce, bo ludzie Nas obgadają rzekomo, może się mylę, ale podejrzewam że jak podamy nawet kawior to zawsze znajdzie się ktoś kto Nas obgada i powie że jedzenie było okropne - tego nie da się po prostu uniknąć.
Co ja mam z nią począć? Doprowadziła mnie ostatnio do łez i dalej jej gadka jest w stylu: wesele za 80 dni i w dupie mam Twój ból i stratę. A na protesty mojego narzeczona są słowa do Niego: nie wtrącaj się , bo Ty za nic nie płacisz.
Bardzo nieładnie z jej strony, że w takim okresue tak się wtrąca. Niestety jeśli fibansuje pół wesela to ma też prawo wymagać prawnych rzeczy.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-20, 11:56   #20
AnnLady
Zakorzenienie
 
Avatar AnnLady
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
Dot.: ślub a żałoba

[QUOTE=Liara_Tsoni;7205282 6]
Cytat:
Napisane przez syl991 Pokaż wiadomość
Bardzo nieładnie z jej strony, że w takim okresue tak się wtrąca. Niestety jeśli fibansuje pół wesela to ma też prawo wymagać prawnych rzeczy.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Tak ale nie wymagać i żądać! I decydować o pierwszym tańcu, no litości

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...
AnnLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-20, 11:57   #21
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: ślub a żałoba

[QUOTE=AnnLady;72054766]
Cytat:
Napisane przez Liara_Tsoni Pokaż wiadomość
Tak ale nie wymagać i żądać! I decydować o pierwszym tańcu, no litości

To nie ja popełniam błędy, to mój szajsung...
Jak nie chcecie by się wracała to nie bierzcie od niej pieniędzy. Nie zmienicie jej przecież.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-21, 09:40   #22
syl991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 9
Dot.: ślub a żałoba

[QUOTE=Liara_Tsoni;7205482 6]
Cytat:
Napisane przez AnnLady Pokaż wiadomość
Jak nie chcecie by się wracała to nie bierzcie od niej pieniędzy. Nie zmienicie jej przecież.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Jakbyśmy wiedzieli ze tak będzie to byśmy nie brali, a teraz jak już wszystko zamowione jest, a my takiej kasy nie posiadamy to nie mamy innego wyjścia
syl991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-25, 10:13   #23
911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 729
ślub a żałoba

Przede wszystkim wysyłam Ci duzo ciepła i dobrych myśli. U mnie tez niedawno odeszła ukochana babcia TŻ, wiec rozumiem...

Mysle, ze sama czujesz najlepiej co powinnaś zrobic i czego chciałby dla Ciebie Twoj dziadek.

Jesli nie czujesz ochoty chodzić teraz na kursy tańca i nie wyobrażasz sobie wywijania na parkiecie za dwa miesiące, to moze naprawde warto posłuchać głosu serca. Nie mozna sie przeciez do niczego zmuszać, a to ma byc ten jedyny dzien w życiu.

Czy masz wsparcie w narzeczonym? Czy wziąłby Twoja stronę w razie czego?

Wyjście macie zawsze, tylko trzeba byc gotowym zrezygnować z wielkiego drogiego bankietu. Ja bym w takiej sytuacji powiedziała teściowej ze odwołuje, dziekuje jej za chęć pomocy ale zorganizuje sama po swojemu i w normalnej atmosferze, bo nie chcesz przyjmować takiego prezentu razem z bagażem narzekań, zimna i nacisków. Oddalabym jej pieniadze za jej cześć zaliczek, ucielabym listę gosci o "jej gosci" czyli tych dalszych Wam, których słabiej znacie. Zrobiłabym imprezę skromna, na mniehsza ilośc gosci, taka na jaka mnie stać. I to zorganiziwalabym sobie po swojemu, bez stresu, bez presji i wtedy, kiedy bede sie czuła na siłach - albo w tym terminie juz uzgodnionym, albo nieco pozniej zeby dac sobie czas na żałobę.

Edytowane przez 911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5
Czas edycji: 2017-03-25 o 10:16
911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-25 11:13:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:01.