Oszystwa Allegro: używane, markowe rzeczy sprzedawane jako nowe??

[leeloo]

Witajcie,
Czy zdarzyło się Wam kupić nową, ometkowaną rzecz na Allegro np. Zara, M. Dutti, która wydawała się Wam noszona?

To już drugi mój taki przypadek. Sweter przychodzi raczej sfatygowany, po wyjęciu z paczki okazuje się, wyperfumowany jakimś raczej odrażającym unisexowym zapachem typu "z targu". Zanim usunę metki i wypiorę to próbuje wywietrzyć, przy czym nie do końca się da ale spod spodu zaczyna przebijać "zapaszek" jak z secandhand-u. W pierwszym wypadku przymknęłam na to oko, chyba nawet nie chciało mi się wierzyć, że to możliwe w końcu były metki, ale teraz już jestem zirytowana Płacenie paru stów za znoszoną szmatę (zakup dokonany opcją "kup teraz") to lekka przesada.
Byłam u znajomej krawcowej aby rzuciła okiem na moje ostanie nabytki sklepowe i m.in. przemyciłam ten sweterek kaszmirowy sprzed sezonu kupiony na Allegro. Krawcowa mówi "o, a to zwróć do sklepu, nie bierz bo to bo to już jest było noszone i ta odzież jest zdeformowana, np. porozciągana tu w pasie" Byłam w szoku, że od razu na to zwróciła uwagę, i nie zwiodły jej te metki.

Tak jak pisałam metki widnieją, aczkolwiek nie są to metki typowo sklepowe do których jestem przyzwyczajona (np. zawierające cenę, kod i numer refr.) Dwa, że przyczepienie metek na plastikowej strunie jest stosunkowo łatwą sprawą jak się okazuje przy pomocy specjalnej maszynki (metkownicy).

Czy macie podobne doświadczenia?? Mi się do końca chyba jeszcze nie chce wierzyć, że można być tak bezczelnym.
Dziewczyny, czy to jest jakiś szerszy proceder czy po prostu miałam pecha??

[mała migotka]

Tak to jest jak się kupuje oczami... Zdjęcia ładne, podrysowane. Wole zakupy stacjonarne. Juz tez nie raz byłam Rozczarowana zakupami z all.. Tylko odsyłalam jak coś nie pasowało

[leeloo]

Ja mimo wszystko nie chce rezygnować z zakupów online

[cremova]

Napisane przez leeloo

Witajcie,
Czy zdarzyło się Wam kupić nową, ometkowaną rzecz na Allegro np. Zara, M. Dutti, która wydawała się Wam noszona?

To już drugi mój taki przypadek. Sweter przychodzi raczej sfatygowany, po wyjęciu z paczki okazuje się, wyperfumowany jakimś raczej odrażającym unisexowym zapachem typu "z targu". Zanim usunę metki i wypiorę to próbuje wywietrzyć, przy czym nie do końca się da ale spod spodu zaczyna przebijać "zapaszek" jak z secandhand-u. W pierwszym wypadku przymknęłam na to oko, chyba nawet nie chciało mi się wierzyć, że to możliwe w końcu były metki, ale teraz już jestem zirytowana Płacenie paru stów za znoszoną szmatę (zakup dokonany opcją "kup teraz") to lekka przesada.
Byłam u znajomej krawcowej aby rzuciła okiem na moje ostanie nabytki sklepowe i m.in. przemyciłam ten sweterek kaszmirowy sprzed sezonu kupiony na Allegro. Krawcowa mówi "o, a to zwróć do sklepu, nie bierz bo to bo to już jest było noszone i ta odzież jest zdeformowana, np. porozciągana tu w pasie" Byłam w szoku, że od razu na to zwróciła uwagę, i nie zwiodły jej te metki.

Tak jak pisałam metki widnieją, aczkolwiek nie są to metki typowo sklepowe do których jestem przyzwyczajona (np. zawierające cenę, kod i numer refr.) Dwa, że przyczepienie metek na plastikowej strunie jest stosunkowo łatwą sprawą jak się okazuje przy pomocy specjalnej maszynki (metkownicy).

Czy macie podobne doświadczenia?? Mi się do końca chyba jeszcze nie chce wierzyć, że można być tak bezczelnym.
Dziewczyny, czy to jest jakiś szerszy proceder czy po prostu miałam pecha??

można niestety

[ola_la2007]

Tak, zdarzyło mi się kupić sukienkę Guess ewidentnie pozaciąganą, jakby lekko znoszoną, z przyczepioną metką, taką strunową (teraz wiem ze przyczepienie takiej metki to pikus - np w niektórych second handach z wyceną ma je każda rzecz).
Dziś żałuje,że nie zgłosiłam sprawy do Allegro,jako oszustwo.
Niestety, nie da się kupić rzeczy dobrej jakościowo,sprawdzonej firmy w "okazyjnej cenie", dziś jestem bardzo wyczulona na takie "okazje".

[dacn]

Mozna być tak bezczelnym. Ważne że nadal są naiwne osoby wierzące w pełnowartościowy towar za połowę jego ceny i w promocje i w okazje i w sklepy outletowe ( ten wielkopowierzchniowy)...
Albo kupuje się dobrze albo tanio.
Mozna dobrze i tanio ale to oznacza szczęście w sh.

[leeloo]

Napisane przez dacn

Mozna być tak bezczelnym. Ważne że nadal są naiwne osoby wierzące w pełnowartościowy towar za połowę jego ceny i w promocje i w okazje i w sklepy outletowe ( ten wielkopowierzchniowy)...
Albo kupuje się dobrze albo tanio.
Mozna dobrze i tanio ale to oznacza szczęście w sh.

Dziewczyny, ja nie traktowałbym 200-250 pln za 1 rzecz jako szczególnie okazyjnej czy outletowej ceny. W poprzednim sezonie za takie pieniądze produkt można było kupić w sklepie.

[Celina_CR]

Mnie się także przytrafiło kupić parę rzeczy 'nowych-używanych', co gorsze nie tylko na All, ale i w sklepach int (nigdy nie zapomnę bluzki, która przyszła wymięta, poplamiona czymś żółtym i rozdarta przy mankiecie, bynajmniej nie w okazyjnej cenie). Dlatego już przestałam kupować ubrania przez internet. Pomijając to, że nie mam ochoty użerać się z nieuczciwymi sprzedającymi (tych ostatnimi czasy jest coraz więcej), wolę jednak pomacać i przymierzyć daną rzecz przed zakupem...
Odnośnie doczepiania 'markowych metek' do znoszonych ubrań, to nagminny proceder (oryginalne metki można nawet upolować w necie, więc...).

[ola_la2007]

No tak, za tymi zakupami przez internet to istna ruletka. Tez miałam juz kilka razy "mocne postanowienie", ze to juz ostatni raz i ze od dzis nie kupie niczego czego nie dotknę i nie zmierzę!
Jednak ostatnio udało mi sie upolować przepiękny i niedostępny od dawna stacjonarnie plaszcz Solara, z zupełnie niewidoczna wada i zimowa parke za 2/3 ceny od dziewczyny, która sie rozmyslila
Teraz po prostu kupuje bardzo ostrożnie i przestrzegając zasad rozsądnego kupowania w sieci... (Poza siecią zreszta tez)
Jednak przy tym ZAWSZE odsyłam rzecz, która mi choc trochę nie pasuje (wcześniej upewniam się czy zwrot jest możliwy).
Mam w domu zestaw "pakera" (folie,taśmy itp) i skrupulatnie biegam na pocztę,sprzedałam rownież kilka swoich nienoszonych a nowych rzeczy.
Wiec jeśli wiecie,ze na 100% jesteście osobami,które nie są w stanie zmobilizować sie do odesłania nieudanego zakupu, faktycznie lepiej zrezygnować z zakupów w sieci i darować sobie późniejsze rozczarowania oraz stertę niepotrzebnych szmatek w szafie...

[leeloo]

O "zestaw pakera" to myślę super sprawa Musze też się tak zorganizować. Przyzwyczaiłam się też do odbioru rzeczy przez kuriera np. Zalando czy Zara. Faktyczne coś w tym jest, że się po prostu nie chce szarpać z tą pocztą i czasem coś zwyczajnie nie odeśle jeżeli nie jest to jakaś b. duża suma.