2006-02-06, 17:24 | #571 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
|
|
2006-02-06, 17:53 | #572 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
__________________
03.29---60 |
|
2006-02-09, 20:28 | #573 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Ja juz prawie spakowana-wylatuje jutro w poludnieChcielismy sie pomiescic w 2 malych walizkach bo nie chcemy jednej wielkiej niewygodnej targac ale chyba bedzie ciezko-najwyzej upcham-juz 2 noc nie moge spac z wrazenia.
Do zobaczenia za 10 dni |
2006-02-09, 21:24 | #574 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Elfie, ale masz super, ja tez nie spalabym z wrazenia!! Po tak dlugim czasie zobaczysz znowu najblizszych! Bedziemy tu za Toba tesknic, no nie dziewczyny?
__________________
Never give up. Under any circumstances, never give up. |
2006-02-09, 22:40 | #575 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: IL, USA
Wiadomości: 24
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Elfie -zycze milej podrozy i pobytu w Polsce
Ale Ci zazdroszcze wyjazdu do Polandu Ja lece dopiero w grudniu na Swieta... doczekac sie nie moge. |
2006-02-09, 22:49 | #576 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Dzieki dziewczyny
To tylko 10 dni-pewnie zleci szybko...wlasnie dzwonilam do siostry-siostra odlicza juz godziny |
2006-02-10, 00:30 | #577 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Elfiku,baw sie dobrze,wykorzystaj kazda godzine pobytu zrob zakupy filtrowe conajmniej na rok no i przede wszystkim naciesz sie rodzina i znajmymi
acha,no i zdjecia z podrozy poprosimy
__________________
03.29---60 |
2006-02-10, 00:39 | #578 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
Wlasnie mi przypomnialas zeby naczerpac baterie do aparatu(zapomnialabym) bo w Polsce sie nie da bo inne kontakty-zdjecia porobie |
|
2006-02-10, 04:12 | #579 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Elfiku, milej i bezpiecznej podrozy i szybko do nas wracaj
Ja do Polski lece w czerwcu, a przedtem do Kanady po zielona karte!!!-wlasnie dzisiaj odebralam wizy wjazdowe. Jestem taka podekscytowana, nie moge sie doczekac obu wyjazdow. |
2006-02-20, 17:23 | #580 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Juz jestem-wrocilamBoze czuje sie jakby ten pobyt w Polsce byl tylko snem-taki krotki
Krotka relacja z podrozy: Pierwsze co mnie zaskoczylo czy zwrocilo uwage to szara Warszawa ale taka naprawde szara-smutna i wszyscy ubieraja sie w smutnych kolorach-przewaza czarny szary brudny bez i khaki.Przynajmniej na ulicach-no bo w centrach handlowych to istny pokaz mody-dziewczyny poubierane piekne-zupelne przeciwienstwo Amerykanek na zakupach Ceny ubran i kosmetykow strasznie wysokie-szcegolnie ciuchow firmowych tj jak Levis itp Straszne zlodziejstwo-tzn ogolnie pisze ze kazdy kombinuje jak moze zeby jakos sie utzrymac-no ale pisze to na przykladzie mojej rodziny i znajomych takze napewno nie wszedzie tak jest. W podziemiach przy metrze kreci sie duzo zlodziejii-od razu namierzylismy jednych ktorzy szli za nami-bo my chodzimy bardzo wolno-a oni tez powoli namierzali sie pewnie na zegarek ktory kupil moj Tz ale wlozyl w sklepie na reke a niosl tylko puste pudelko-Ci zlodzieje starsznie sie wyrozniali jezeli chodzi o ubior i zachowanie-od razu wiedzialam-bo ja to przewrazliwiona jestem nawet jak ktos za blisko mnie idzie a wyglada normalnie-takze nic im z kradziezy nie wyszlo. Pozatym jedzenie bardzo dobre no is potkanie z rodzina bylo super-tesknie za polska otwartoscia -tylko tego mi chyba brakuje zeby miec tu rodzine. Ogolnie ucieszylam sie ze juz wracamy bo pewne rzecy mnie draznily np wyrywanie pieniedzy w supermarkecie przez ekspedientki hhihi-ale gdy jestem juz tutaj brakuje mi Polski-chcialabym tez w wakacje poleciec takze teraz mam motywacje do szukania pracy-myslimy tez o zaproszeniu mojej siostry -biedulka strasznie za mna teskni.Wogole zdziwilam sie bo wogole nie ryczalam jak zoabzcylam rodzine ani jak odlatywalismy tylko teraz troche lezka sie kreci bo juz sobie usmiadomilam ze bede musiala czekac znowu dlugo zeby ich nastepnym razem zobaczyc. Obiecaly mi wszytkie siostry moje(a mam ich 3) ze nastepnym razem jak przylecimy to beda mowic troche po angielsku-w koncu musialam robic za tlumacza caly czas podczas pobytu. A moje siostry stwierdzily ze robie straszne bledy w polskim i ze mam dziwny akcent hihi. Bylo swietnie tylko krotko |
2006-02-20, 17:34 | #581 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
A teraz siedze sama w domu az do piatku bo Tz wylecial na Floryde na to szkolenie Ide dzwonic do siostry
Podsumowujac-wszedzie dobrze gdzie nas nie ma |
2006-02-20, 18:35 | #582 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
szkoda, ze nie zostalas dluzej, skoro TZ i tak musial leciec na Floryde. Ja lece w sierpniu..ciekawe jak bedzie
|
2006-02-20, 18:43 | #583 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Bardzo smutno bylo mi czytac jak wyglada w Twoich oczach Polska i Warszawa. To niesamowite, jakie rozne opinie mozna miec o tej samej sprawie. Nie zgadzam sie z tym ze w Polsce jest wiecej zlodziejstwa niz gdzie indziej. Mieszkalam w Polsce prawie cale zycie i jakos nikt mnie NIGDY nie okradl. Nie znam ani zlodziei ani kombinatorow.....poznalam ich za to w wielu innych krajach, zreszta to glupie mowic ze w jednym krjau jest wiecej zlodziejstwa niz w drugim......Tu w stanach, w mojej dzienicy osttnio komus okradli mieszkanie w bialy dzien.....wszedie wiec moze sie to zdazyc. Ludzie nigdzie nie sa doskonali.
Jezeli chodzi o kolory, to watpie zeby Portland bylo bardziej kolorowe niz Warszawa w zimie.....tu przez 6 miesiecy pada.....jest szaro-buro.... w Warszawie jak pojdziesz na Starowke latem czy jesienia kolorow jest tyle, ze nie wiadomo na co patrzec, nie mowiac juz o Lazienkach. Warsawa jest piekna jak i wiele innych polskich miast. Smutno mi ze tak widzisz nasz kraj, no ale przeciez masz do tego pelne prawo, i nikt za to cie nie bedzie obwinial. Ja Stany bardzo polubilam i juz cuje sie tu dobrz, ale to nie moj kraj.....wiem, ze nigdy nie moglabym tu mieszkac. Juz nie moge sie doczekac powrotu. Zostalo nam jeszcze 1,5 roku. Wiem, ze spedze ten czas bardzo fajnie, ale powrot bedzie jak z bajki.....wiem to. Oczywiscie nie chce tu wyjsc na kogos, kto idealizuje Polske czy Warszawe. Jest wiele minusow, i rzeczy, ktore mnie mecza. Ale wystarczy wejsc do paryskiego metra, zeby nasze wydalo sie czyste i bezpieczne. A Polki, nie bez powodu sa uwazane za najpiekniejsze dziewczyny na swiecie.... No nic, pozostalo mi tylko dodac, ze ceny ubran markowych sa bardzo drogie, ale tego juz sie zmienic nie da, trzeba sie do tego przyzwyczaic, jak tu do 2 littrowej kawy..... Pozdrawiam serdecznie, welcome in usa....! |
2006-02-20, 19:21 | #584 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
Ja uwielbiam Warszawe to bylo moje ulubione miasto w Polsce-chcialabym tam wrocic gdyby to bylo mozliwe.Byc moze kiedys bedzie to mozliwe.Jednak bezpieczniej czuje sie tutaj-jak na razie.Chociaz wiem ze jakbym pobyla tam dluzej to napewno bym przywykla.To co pisalam o zlodziejach to nie tylko moje oczucia-cala moja rodzina i znajomi tak sadza-bardzo duzo kradziezy jest w Warszawie-szczegolnie popularne sa telefony komorkowe-moja siostra stracila 3 w ciagu pol roku a wszytkie jej wspollokatorki zostaly przynajmnij raz okradzione. No ale jak napisalas kazdy ma swoje zdanie i wlasne odczucia Pozdrawiam |
|
2006-02-21, 05:05 | #585 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
|
|
2006-02-21, 05:48 | #586 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Ogolnie stwierdzilam z nastepnym razem to chyba polece sama na dluzej-dla Tz niektore rzeczy byly meczace np jak szlismy z Centrum na Nowy Swiat to juz sie zmeczyl hihihi-no i tlumaczenia co powiedzial kazdy z czlonkow rodziny byly troche meczace-glowa mnie bolala pod koniec kazdego dnia.
Moja siostra stwierdzila ze spowaznialam przez ten czas ze jestem spokojniejsza i bardziej rodzinna Odwiedzilismy kilka fajnych miejsc w Wawie-jedna restauracje (nie pamietam nazwy)na Nowym Swiecie gdzie jadlam fenomenalna kaczke po Polsku,bylismy tez w Sphinksie-dobre jedzenie tez tam maja i dobre piwo-wogole piw to pilam po kilka dziennie bo mi brakowalo tego smaku W mojej rodzinnej miejscowosci bylo super tylko nocy nie przespalam-lozka u mnie w domu strasznie niewygodne-no kurcze co bede owijac przyzwyczailam sie do niektorych wygodnych rzeczy tutaj i mi ich brakowalo Pozniej wkleje jakies zdjecia z pobytu-nie mam duzo bo aparat nam sie popsul w czasie robienia zdjec. Ide spac |
2006-02-21, 06:03 | #587 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Ja jestem w stanach juz 4 lata.. i jakos nie teskno mi za Polska. Mama byla u nas dwa razy i wolalabym, zeby to ona tutaj przyleciala w wakacje. no ale moj brat sie zeni no i babcie chca nas zobaczyc wiec musimy lecic. Troche sie boje... rozumiem co napisal Elfik o zlodziejach. gdy mieszkalam w kraju i dojezdzalam do szkoly, kazdego dnia widzialam kieszonkowcow w tramwajach i autobusach..doslownie kazdego dnia. To mnie troche przeraza.. Jedziemy na 3 tygodnie.. jeden spedzamy z rodzina mojego meza, potem jedziemy do mojej.. no i po drodze kilka miast gdzie moj maz ma znajomych. Potem chcemy jechac do Zurich- bo moj maz pracowal tam przez pol roku i chce mi pokazac to miasto, ja jeszcze mysle o Wenecji tzn. albo Zurich albo Wenecja-zalezy gdzie beda tansze bilety lotnicze. Zastanawiam sie, gdzie najtaniej kupic bilety lotnicze, bo bedziemy potrzebowali laczonych..lecimy do jednego miasta (krakow) potem wylatujemy z Warszawy do Zurich albo Wenecji i potem do San Francisco.
|
2006-02-21, 17:17 | #588 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
|
|
2006-02-21, 18:07 | #589 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Ja do Polski wybieram sie w czerwcu. Moja podroz tez bedzie ciekawa. Najpierw jade do Toronto na 2-3 dni(odebrac zielona karte ) a dopiero potem do Polski na 3 tyg. Orientujecie sie w cenach biletow z Toronto do Polski?
|
2006-02-21, 22:12 | #590 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: sercem w Polsce, ciałem w Kanadzie
Wiadomości: 31
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Z Toronto mniej wiecej 1100 $ kanadyjskich w obie strony. Ja wlasnie stamtad jade w sierpniu do kochanej Polski na miesiac
__________________
Vote for Pedro. |
2006-02-21, 22:49 | #591 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Elfie,fajnie ze juz jestes
__________________
03.29---60 |
2006-02-21, 23:24 | #592 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
|
|
2006-02-21, 23:50 | #593 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Wklejam na razie jedna fotke z pobytu moj Tz ja i moje 2 siostry-reszta zdjec wyszla koszmarnie w dodatku popsula mi sie kamera i czekam az mi siostra reszte zdjec wysle.
|
2006-02-22, 11:52 | #595 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 129
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
|
|
2006-02-22, 11:57 | #596 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen
Wiadomości: 7 497
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
|
|
2006-02-22, 19:02 | #597 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Naprawde takie podobne?Mnie sie wydaje ze zupelnie rozne jestesmy
Ta siostra w turkusowym sweterku to moja siostra przyrodnia i wyglada jak moj ojczym hihihi-tzn ma jego nos jego usta oczy-no wszystko-i ma ladna cere nie to co ja-zawsze jakies wypryski. A ta czarna to cioteczna-naturalne wlosy ma ciemny blad ale farbuje na czarno. Mam jeszcze jedna cioteczna-bladynke-ta to juz zupelnie nie podobna |
2006-03-14, 04:32 | #599 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Wracalam dzisiaj ze sklepu i znalazlam psa na ulicy malego szczeniaczka-szedl za mna caly czas-zadzwonilismy do schroniska-dzisiejsza noc u nas spedzi-byc moze jutro go ktos odbierze-juz zdazyl zapaskudzic caly pokoj hihihi-ale mialam sprzatania.
Pozatym szukam pracy(skladam aplikacje jako hostessa albo kelnerka)-dowiedzialam sie takze ze szkola jaka mnie interesuje kosztuje tutaj 10000 dolcow-trzeba isc do pracy |
2006-03-20, 04:08 | #600 |
Raczkowanie
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
czesc zaby!!! pamietacie mnie jeszcze?narazie pisze krotko, ale juz niedlugo sie wypisze, my juz w sumie konczymy urzadzanie sie w domu, ja poszukuje pracy i chyba zdecyduje sie jednak na wlasna firme z zaproszeniami, teraz juz na stale mieszkamy w jacksonville na florydzie,za kilka miesiecy tez lecimy do polski....no a reszte pozostawiam na pozniej....papa
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:27.