Związek ze starszym facetem ..

[katarakta12]

Witam wszystkich!
Najlepiej zacznę od początku. Poznałam faceta.. hmm strasznie przypadliśmy sobie do gustu, długo nie pytaliśmy siebie o wiek..
Umawialiśmy się, bywało super, jednak nigdy nie doszło do zbliżenia
Mamy wspólne zainteresowania, ogólnie dobrze czujemy się ze sobą
Oboje śmigamy na motocyklach, nie znam człowieka który by bardziej do mnie pasował Nie idealizujemy się co najważniejsze.
Nagle okazało się, że jestem 12 lat młodsza.. On zawyżył mój wiek wizualnie, a ja jego zaniżyłam. I tu ten problem, nie chcę z niego rezygnować, ale facet tyle starszy ? Znam jego zdanie na ten temat - nie przeszkadza mu to zbytnio, iż uważa mnie za osobę dorosłą i w pełni świadomą swoich wyborów ;-) Obecnie studiuje więc woda sodowa nie uderzyła mi do głowy Muszę dodać ja mam 19 on prawie 31 hmm Nie jest typem typowego 30-latka ma w sobie ducha młodzieńczego ten facet i siłę, ktorą podziwiam i wewnętrzy plomień... co o tym myślicie, jak może wyglądać takie zbliżenie .. Co mam zrobić odstawić super faceta ( nie idealizuje go, wiem o nim sporo, wiem ze nie ma ukrytych tajemnic jak " dom z trójką dzieci i kochającą żonę" .. Jak się na to zapatrujecie ? Ja się obawiam z jednej strony rozczarowania, z drugiej nie chcę z niego rezygnować przez coś takie jak wiek.. I dodam, uważam, że się zakochałam....

[Słodkaaa]

Napisane przez katarakta12

Witam wszystkich!
Najlepiej zacznę od początku. Poznałam faceta.. hmm strasznie przypadliśmy sobie do gustu, długo nie pytaliśmy siebie o wiek..
Umawialiśmy się, bywało super, jednak nigdy nie doszło do zbliżenia
Mamy wspólne zainteresowania, ogólnie dobrze czujemy się ze sobą
Oboje śmigamy na motocyklach, nie znam człowieka który by bardziej do mnie pasował Nie idealizujemy się co najważniejsze.
Nagle okazało się, że jestem 12 lat młodsza.. On zawyżył mój wiek wizualnie, a ja jego zaniżyłam. I tu ten problem, nie chcę z niego rezygnować, ale facet tyle starszy ? Znam jego zdanie na ten temat - nie przeszkadza mu to zbytnio, iż uważa mnie za osobę dorosłą i w pełni świadomą swoich wyborów ;-) Obecnie studiuje więc woda sodowa nie uderzyła mi do głowy Muszę dodać ja mam 19 on prawie 31 hmm Nie jest typem typowego 30-latka ma w sobie ducha młodzieńczego ten facet i siłę, ktorą podziwiam i wewnętrzy plomień... co o tym myślicie, jak może wyglądać takie zbliżenie .. Co mam zrobić odstawić super faceta ( nie idealizuje go, wiem o nim sporo, wiem ze nie ma ukrytych tajemnic jak " dom z trójką dzieci i kochającą żonę" .. Jak się na to zapatrujecie ? Ja się obawiam z jednej strony rozczarowania, z drugiej nie chcę z niego rezygnować przez coś takie jak wiek.. I dodam, uważam, że się zakochałam....

wiesz, mozesz zaryzykowac, tylko nie zdziw się, gdy z czasem okaze się, że macie inne priorytety i spojrzenie na zycie - tak sie moze, choc nie musi zdarzyc

powodzenia

p.s. nie masz nic do stracenia

[klempaa]

Napisane przez katarakta12

witam wszystkich!
Najlepiej zacznę od początku. Poznałam faceta.. Hmm strasznie przypadliśmy sobie do gustu, długo nie pytaliśmy siebie o wiek..
Umawialiśmy się, bywało super, jednak nigdy nie doszło do zbliżenia
mamy wspólne zainteresowania, ogólnie dobrze czujemy się ze sobą
oboje śmigamy na motocyklach, nie znam człowieka który by bardziej do mnie pasował nie idealizujemy się co najważniejsze.
Nagle okazało się, że jestem 12 lat młodsza.. on zawyżył mój wiek wizualnie, a ja jego zaniżyłam. I tu ten problem, nie chcę z niego rezygnować, ale facet tyle starszy ? Znam jego zdanie na ten temat - nie przeszkadza mu to zbytnio, iż uważa mnie za osobę dorosłą i w pełni świadomą swoich wyborów ;-) obecnie studiuje więc woda sodowa nie uderzyła mi do głowy muszę dodać ja mam 19 on prawie 31 hmm nie jest typem typowego 30-latka ma w sobie ducha młodzieńczego ten facet i siłę, ktorą podziwiam i wewnętrzy plomień... Co o tym myślicie, jak może wyglądać takie zbliżenie .. Co mam zrobić odstawić super faceta ( nie idealizuje go, wiem o nim sporo, wiem ze nie ma ukrytych tajemnic jak " dom z trójką dzieci i kochającą żonę" .. Jak się na to zapatrujecie ? Ja się obawiam z jednej strony rozczarowania, z drugiej nie chcę z niego rezygnować przez coś takie jak wiek.. I dodam, uważam, że się zakochałam....

Uważam, że 31 i 19 to już niezbyt... Ty konczysz liceum, on pracuje. Jakos tego nie widzę,ale nie dlatego ze dzieli was 12lat... dlatego, ze jestes za młoda moim zdaniem na związek z tyle starszym facetem.

Ale wiesz- z drugiej strony niby można spróbować...

[Reijel]

Są całe zbiorcze wątki na ten temat. Tam znajdziesz dziewczyny w podobnej sytuacji.

[emma__]

Jak czytałam to to myślałam sobie ,ze pewnie Ty masz 24 a on 36 ;]
hmm 19 to troche inaczej. Nie wiem nie znam Cie. Są osoby , które w wieku 19 lat są już dorosłe ,a są takie które są jeszcze nastolatkami. Musiałabym Cie obserwować.

A co do tego , to wg mnie nie powinnaś rezygnowac. Znam związki o róznicy 20 letniej , które są świetne. Narazie bierz go i żyj dniem Tylko jeszcze nie planujcie wspolnej przyszłosci...

[lachryma]

Wasza sprawa, jak się dobrze dogadujecie to nie widzę problemu by nie spróbować.
może z czasem się okaże, że jednak mijacie się w wielu priorytetowych dla życia sprawach..
wg mnie 12 lat to duża różnica. i do tego wiesz, faceci umierają szybciej

[Narrhien]

Autorka już skończyła liceum, aktualnie studiuje. Wydaje się być dość konkretną osobą, rzeczową i rozsądną.

Poza tym jest tutaj bardzo ważny szczegół - Autorka i ten facet mieli się ku sobie, zanim na jaw wyszła róznica wieku. Więc możemy tutaj wykluczyć "starszego chłopa, który sobie młodej pupci szuka".

Ja tam uważam, że powinnaś zaryzykować, o ile w ogóle można to ryzykiem nazwać. Dogadujecie się, macie wspólne zainteresowania, poznajecie się już od jakiegoś czasu - żyć, nie umierać.
A tak na marginesie - jak wygląda taki "typowy trzydziestolatek" według ciebie? Osoba w wieku trzydziestu lat wcale nie musi być nudnym, poważnym i właściwie już zmierzającym do grobu człowiekiem, przecież to żaden wiek, to jeszcze młodość! Wiem, że to głupi przykład, ale wystarczy tylko spojrzeć na "Seks w wielkim mieście" Ja wśród moich znajomych w wieku właśnie około trzydziestu lat mam same wesołe, rozrywkowe, młode osoby i są to osoby z różnych kręgów. Nie rozumiem, czemu wśród młodszych osób panuje takie przekonanie, że 30 lat to już starość...

Nie myśl tyle o wieku, traktuj tego pana tak samo, jak przedtem życzę powodzenia

[Kwas]

Wiek nie ma kompletnie znaczenia.Korzystaj z zycia ile mozesz.Jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz.Jezdzij z nim na motorku,uprawiajcie sex,cieszcie sie soba... kochajcie sie

[Cecilia89]

Napisane przez katarakta12

Witam wszystkich!
Najlepiej zacznę od początku. Poznałam faceta.. hmm strasznie przypadliśmy sobie do gustu, długo nie pytaliśmy siebie o wiek..
Umawialiśmy się, bywało super, jednak nigdy nie doszło do zbliżenia
Mamy wspólne zainteresowania, ogólnie dobrze czujemy się ze sobą
Oboje śmigamy na motocyklach, nie znam człowieka który by bardziej do mnie pasował Nie idealizujemy się co najważniejsze.
Nagle okazało się, że jestem 12 lat młodsza.. On zawyżył mój wiek wizualnie, a ja jego zaniżyłam. I tu ten problem, nie chcę z niego rezygnować, ale facet tyle starszy ? Znam jego zdanie na ten temat - nie przeszkadza mu to zbytnio, iż uważa mnie za osobę dorosłą i w pełni świadomą swoich wyborów ;-) Obecnie studiuje więc woda sodowa nie uderzyła mi do głowy Muszę dodać ja mam 19 on prawie 31 hmm Nie jest typem typowego 30-latka ma w sobie ducha młodzieńczego ten facet i siłę, ktorą podziwiam i wewnętrzy plomień... co o tym myślicie, jak może wyglądać takie zbliżenie .. Co mam zrobić odstawić super faceta ( nie idealizuje go, wiem o nim sporo, wiem ze nie ma ukrytych tajemnic jak " dom z trójką dzieci i kochającą żonę" .. Jak się na to zapatrujecie ? Ja się obawiam z jednej strony rozczarowania, z drugiej nie chcę z niego rezygnować przez coś takie jak wiek.. I dodam, uważam, że się zakochałam....

Dwa lata temu miałam podobną sytuację. Tylko bez motocykli Ja również spotykałam się z 31-latkiem. Jemu również nie przeszkadzał mój wiek, mieliśmy wiele wspólnych tematów.
Nie martw się, że coś może pójść nie po twojej myśli. Ciesz się tym, co jest teraz. Wiek nie ma znaczenia. Najważniejsza jest MIŁOŚĆ

[new woman in town]

a wlasnie niedawno moi znajomi się pobrali
poznali się kiedy ona była jeszcze w liceum(17-18lat) a on ok 30
nikt im nie wróżył happy endu, ale wlasnie mija chyba 6 czy 7 rok ich związku
i powiem ci ze są jedną z najzdrowszych, najbardziej partnerskich i szczesliwych par jakie znam
a wiec: moooożżżżna

próbuj, wyjdzie - fajnie a jesli nie- zawsze jakieś doświadczenie zyciowe
moze byc minusem jedynie to że wtedy kiedy ty bedziesz chodzic na zajecia dla niego bedzie to najlepszy już czas na załozenie rodziny,posiadanie dzieci...ale to juz jak sobie sami ustalicie

[Biedronilla]

Napisane przez katarakta12

Nie jest typem typowego 30-latka ma w sobie ducha młodzieńczego

no popatrz, a ja myslałam że to już taki wiek przedemerytalny prawie

Nagle okazało się, że jestem 12 lat młodsza.. Muszę dodać ja mam 19 on prawie 31

Znam wiele par z taką różnicą wieku (a nawet większą) i są ze sobą szczęśliwe. Jeśli tylko tobie i jemu to nie przeszkadza to ja tam nie widzę przeciwwskazań w rozwijaniu tej znajomości.

[katarakta12]

dzięki! utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że naprawdę warto!

Cecylia89 A co się stało z twoim związkiem z tamtym panem ? Nadal jesteście ze sobą?
Tak, ja studiuje jeśli są takowe wątpliwości.
Owszem obawiam się, że możemy mieć inne cele życiowe, ale cóż jak to się mówi - wszystko wyjdzie w praniu
Przepraszam za określenie 'typowy 30-latek' trochę źle to ujęłam. Chodziło mi o to, że jest to energiczny facet, z duchem młodzieńczym, trochę szalony, ale również odpowiedzialny. Jest po studiach, jeśli ktoś miałby wątpliwości
Tak nie wiedzieliśmy długo po ile mamy lat... Co zabawne byłam pewna ( on również ) że rożni nas mas 5-6 lat Cóż zobaczymy
Strasznie czuję się dobrze przy nim, tematy nigdy nam się nie kończą, ale i potrafię wyrazić własne zdanie i "ochrzanić go" jeśli mnie zdenerwuje.
Wydaję mi się, że on nie dąży do uprawiania seksu za wszelką cenę i dobrze, ale na pewno dojdzie to tego Hmm Trochę dziwnie o tym myślę może macie podobne doświadczenia ?
Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuje !

[Lakhi]

Napisane przez katarakta12

Witam wszystkich!
Najlepiej zacznę od początku. Poznałam faceta.. hmm strasznie przypadliśmy sobie do gustu, długo nie pytaliśmy siebie o wiek..
Umawialiśmy się, bywało super, jednak nigdy nie doszło do zbliżenia
Mamy wspólne zainteresowania, ogólnie dobrze czujemy się ze sobą
Oboje śmigamy na motocyklach, nie znam człowieka który by bardziej do mnie pasował Nie idealizujemy się co najważniejsze.
Nagle okazało się, że jestem 12 lat młodsza.. On zawyżył mój wiek wizualnie, a ja jego zaniżyłam. I tu ten problem, nie chcę z niego rezygnować, ale facet tyle starszy ? Znam jego zdanie na ten temat - nie przeszkadza mu to zbytnio, iż uważa mnie za osobę dorosłą i w pełni świadomą swoich wyborów ;-) Obecnie studiuje więc woda sodowa nie uderzyła mi do głowy Muszę dodać ja mam 19 on prawie 31 hmm Nie jest typem typowego 30-latka ma w sobie ducha młodzieńczego ten facet i siłę, ktorą podziwiam i wewnętrzy plomień... co o tym myślicie, jak może wyglądać takie zbliżenie .. Co mam zrobić odstawić super faceta ( nie idealizuje go, wiem o nim sporo, wiem ze nie ma ukrytych tajemnic jak " dom z trójką dzieci i kochającą żonę" .. Jak się na to zapatrujecie ? Ja się obawiam z jednej strony rozczarowania, z drugiej nie chcę z niego rezygnować przez coś takie jak wiek.. I dodam, uważam, że się zakochałam....

Wiesz, no możesz zaryzykować. Potem byłabyś na siebie zła gdybyś nie spróbowała. Znam dziewczynę, co miała lat 16 - 17 (a może nawet mniej jak zaczynali...) i spotykała się z 31 - 32 letnim facetem. Dla mnie to było co najmniej dziwne, ale im było razem całkiem dobrze. Rozstali się z powodu, że on był o nią później chorobliwie zazdrosny, a ona ostatecznie znalazła sobie innego. Ale przed jakiś czas (nie pamiętam ile, chyba jakoś ponad rok) byli ze sobą szczęśliwi i tworzyli niezłą parę.

[Cecilia89]

Napisane przez katarakta12

dzięki! utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że naprawdę warto!

Cecylia89 A co się stało z twoim związkiem z tamtym panem ? Nadal jesteście ze sobą?
Tak, ja studiuje jeśli są takowe wątpliwości.
Owszem obawiam się, że możemy mieć inne cele życiowe, ale cóż jak to się mówi - wszystko wyjdzie w praniu
Przepraszam za określenie 'typowy 30-latek' trochę źle to ujęłam. Chodziło mi o to, że jest to energiczny facet, z duchem młodzieńczym, trochę szalony, ale również odpowiedzialny. Jest po studiach, jeśli ktoś miałby wątpliwości
Tak nie wiedzieliśmy długo po ile mamy lat... Co zabawne byłam pewna ( on również ) że rożni nas mas 5-6 lat Cóż zobaczymy
Strasznie czuję się dobrze przy nim, tematy nigdy nam się nie kończą, ale i potrafię wyrazić własne zdanie i "ochrzanić go" jeśli mnie zdenerwuje.
Wydaję mi się, że on nie dąży do uprawiania seksu za wszelką cenę i dobrze, ale na pewno dojdzie to tego Hmm Trochę dziwnie o tym myślę może macie podobne doświadczenia ?
Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuje !

Katarakta12, po naszym ostatnim spotkaniu On nie bardzo chciał ponownie się spotkać. Pisaliśmy na GG i dzwonił nieraz do mnie. Jednak 4 m-ce po naszym ostatnim spotkaniu, napisał mi na GG, że wrócił do swojej byłej To był dla mnie wielki cios. Długi czas nie mogłam otrząsnąć się z miłości do niego. Po pół roku doszłam do siebie. I teraz mam wspaniałego chłopaka A tamten, teraz 33-letni, żyje sobie ze swoją długo i szczęśliwie...

[katarakta12]

Najważniejsze, że jesteś szczęśliwa!
Widocznie tak musiało być, może kiedyś wrzucę nasze zdjęcie bo mam takowe. Hmm ale zastanawiam się nad seksem.. Hmm bo to by było trochę inne doświadczenie

[Cecilia89]

Napisane przez katarakta12

Najważniejsze, że jesteś szczęśliwa!
Widocznie tak musiało być, może kiedyś wrzucę nasze zdjęcie bo mam takowe. Hmm ale zastanawiam się nad seksem.. Hmm bo to by było trochę inne doświadczenie

Nie da się ukryć, że jestem szczęśliwa
A co do seksu z o 12 lat starszym mężczyzną, to nie wiem jak to jest

[Kajosek]

Mój facet jest ode mnie starszy o 9 lat (ja 20 on 29) i naprawde rewelacyjnie nam się układa. Jesteśmy już razem ponad rok i mamy daleekie plany na przyszłośc razem. Myślę, że warto spróbowac bo możesz kiedyś tego bardzo żałowac. Powodzenia!

[ksiezniczkanajgorsza]

Jeśli traktujesz ten związek na zasadzie takiej- spróbuję, nie obiecując ani sobie, ani jemu zbyt wiele to ok. Moim zdaniem warto. Ale jeśli naprawdę już teraz poważnie myślisz o przyszłości z nim to myślę, że powinnaś zastanowić się nad jedną kwestią, o której ani Ty Autorko, ani żadna z dziewczyn nie napisała. Chodzi mi mianowicie o to, czy temu panu nie zachce się za chwilę dzieci. Czy nie jest to mężczyzna, który uświadomił sobie, że czas założyć rodzinę? Czy przemyślałaś to?

[katarakta12]

Do Ksiezniczkanajgorsza
Oczywiście, że myślałam o tym Ja w sumie nie planuje dzieci w najbliższej przyszłości, ogólnie na razie jestem zdania, że nie chcę hmm ( nie besztajcie mnie za to ) a jeśli doszło by kiedyś do takiej rozmowy myślę, że wtedy okazało by się wszystko.. Jednak teraz wiem, że na razie nie ma i nie chce Bawimy się życiem

[kenio26]

Spróbować zawsze można,ale jak dla mnie rozminiecie się w pewnym momencie.Ty będziesz chciała się jeszcze bawić,on będzie chciał stabilizacji.Znałam dużo takich związków i żaden nie przetrwał,ale uważam że zawsze trzeba spróbować,moze akurat Twój będzie tym wyjątkiem

[kitkulka]

próbuj
i zaglądnij na wątek o dziewczynach związanych ze sporo starszymi mężczyznami

[katarakta12]

Zaglądałam ale jakoś niczego sensownego nie mogłam się tam doszukać tzn porad może mniej

[batesia]

Kochana żyj!!!! nawet nie zastanawiaj się nad takimi pierdołami Skoro się dogadujecie, macie wspólne zainteresowania... DAJ TEMU CO SIE MIĘDZY WAMI RODZI SZANSĘ
Ja sama 4 lata temu byłam w identycznej sytuacji jak Ty. A dziś juz jestem miesiąc po ślubie
Jak poznałam swojego męża miałam 20 lat On 37, byłam szaloną studentką i imprezowiczką a On dojrzałym mężczyzną.
Mimo tak wielu różnic swietnie się dogadywaliśmy, cudownie spędzaliśmy czas, a mieliśmy byc TYLKO przyjaciółmi.
Oboje bronilismy się przed tym uczuciem ''rękami i nogami" Mieliśmy wiele wątpliwości jak zareagują nasi rodzice, czy to ma sens...?
Na szczęście wszystko sie ułożyło Szybko zamieszkaliśmy razem a On okazał się cudownym człowiekiem. Ja wiele od Niego się nauczyłam, spoważniałam''dojrzałam'' ,co nie znaczy ze obecnie nie lubimy wyskoczyć do klubu
On zawsze wspierał mnie w tym co robię i zawsze mogę na Niego liczyć.Po 3 latach oświadczył się a w tym roku wzięliśmy ślub. Jestem z Nim bardzo szczęśliwa KOCHAM GO i nie żałuję ani jednej sekundy spędzonej razem.
3 MAM za Was kciuki. Nie bój się tego uczucia, nie patrz na to co mówią ludzie wszystko się ułoży, a czy jesteście sobie pisani życie pokaże

[magica]

Moja przyjaciółka jest w Twoim wieku(w moim też, bo też mam 19 lat), ma faceta 31letniego więc identyczna sytuacja. Świetnie się im układa. Tak więc próbuj! To już nie to samo co 16 i 28 lat, jesteś już w miarę dojrzała, ponadto wiele Was łączy. Nie wiek w metryce jest ważny, a wiek mentalny. Powodzenia

[MysteryMe]

Pewnie ze probowac!To wszystko zalezy od charakterow oraz dojrzalosci,mowisz ze sie swietnie dogadujecie itd,wiec jak najbardziej moze sie udac,czego Ci zycze z calego serca

[owieczkaa]

Napisane przez Kajosek

Mój facet jest ode mnie starszy o 9 lat (ja 20 on 29) i naprawde rewelacyjnie nam się układa. Jesteśmy już razem ponad rok i mamy daleekie plany na przyszłośc razem. Myślę, że warto spróbowac bo możesz kiedyś tego bardzo żałowac. Powodzenia!

Ooo to tak jak u mnie - mnie z moim też dzieli 9 lat, jesteśmy razem już 6
Powiem tak - i u mnie w rodzinie, i w rodzinie mojego TŻta praktycznie w każdym małżeństwie różnica wieku była powyżej 10 lat. Każda babcia, ciocia, wujek, rodzeństwo miało małżonków starszych lub młodszych. Dla mnie ten model był normalny - kobieta młodsza, facet starszy - ona szybciej jest gotowa na załozenie rodziny, on później. On później dojrzewa i wie czego chce, ona wcześniej. Zalet tej sytuacji jest o wiele wiele więcej.

Natomiast jak moja przyjaciółka usłyszała, że mam chłopaka o 9 lat starszego wybałuszyła na mnie oczy i stwierdziła o fuuuuj taki stary? I u niej w rodzinie różnica wieku max 2 lata, i dla niej było to wręcz nienaturalne. Ot, wychowanie też ma znaczenie

[Kredzia_]

a ja krotko.

Carpe Diem.

[katarakta12]

Do Batesia :
O 17 lat super, że wam się ułożyło! A nie miałaś jakiś zahamowań przed seksem z tak starszym facetem od siebie? ( pomimo tylu cech, które was łączyły)

Aż żyć się chce

[klatka]

Ja Wam też powiem, że próbowałam wcześniej z rówieśnikami, teraz mam Tż starszego ode mnie o 13 lat i bez porównania mój związek jest najbardziej partnerski z możliwych. I wbrew pozorom z starszym facetem można się lepiej wyszaleć niż z młodszym Takie ja mam akurat doświadczenie ale różnie to może być i ze starszymi i z młodszymi.

[PorannaMgla]

Skoro tak świetnie się dogadujecie, macie wspólne zainteresowania to próbuj, nic nie tracisz, a możesz wiele zyskać