Problem z 'przyklapniętymi' włosami

[Paranoidalna]

Witam.
Od pewnego czasu mam dość denerwujący problem, mianowicie jakiego szamponu nie użyję, to włosy wydają się być po nim takie śliskie, bez objętości, jakby zlepione. Mam wrażenie, że każdy włosek jest oddzielony od drugiego, zero mocnych, lśniących włosów. Do tego strasznie się elektryzują, i to wcale nie jest wina źle zmytego szamponu, bo męczę się ze spłukiwaniem dobre dziesięć minut.
Wczoraj podcinałam końcówki, miałam nadzieję, że chociaż to rozwiąże problem, no ale... nie. : C Prosiłabym o doradzenie mi jakichś dobrych szamponów bez silikonów i innych szkodliwych składników. No i żeby włosy były miękkie i puszyste, a nie, takie przyklapusy cholerne. Z góry dziękuję.

PS: No i jeszcze wypadają mi strasznie!

[8d6bb8e295b6f8a6661e98cda8040e22ff42086f_6577a3bfbbbd4]

Ja ładnie odbite od nasady mam po Joanna Rzepa, a przy tym on przeciwdziała wypadaniu Jeżeli stosujesz odżywki, to z dala od skalpu, lepiej rozprowadzać od uszu

[Paranoidalna]

A nie elektryzują się czasem?

[Heroldin]

Napisane przez Paranoidalna

Prosiłabym o doradzenie mi jakichś dobrych szamponów bez silikonów i innych szkodliwych składników

Po pierwsze - silikony nie są szkodliwe, często wręcz pomocne.
Po drugie - proszę bardzo : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=235025

[8d6bb8e295b6f8a6661e98cda8040e22ff42086f_6577a3bfbbbd4]

Mnie się nigdy włosy nie elektryzują, więc nie wiem
co do silikonów-popieram post wyżej na początku chciałam zrezygnować z nich, naczytawszy się jakie to są be, ale wróciłam z podkulonym ogonem, bo przy samej kuracji bezsilikonowej łamały mi się niemiłosiernie wystarczy je zmywać co jakiś czas szamponem ziołowym co by ich nie nadbudować, bo inaczej włosy oklapną i będą obciążone, przetłuszczone

[KiniaaxD]

Napisane przez Paranoidalna

Witam.
Od pewnego czasu mam dość denerwujący problem, mianowicie jakiego szamponu nie użyję, to włosy wydają się być po nim takie śliskie, bez objętości, jakby zlepione. Mam wrażenie, że każdy włosek jest oddzielony od drugiego, zero mocnych, lśniących włosów. Do tego strasznie się elektryzują, i to wcale nie jest wina źle zmytego szamponu, bo męczę się ze spłukiwaniem dobre dziesięć minut.
Wczoraj podcinałam końcówki, miałam nadzieję, że chociaż to rozwiąże problem, no ale... nie. : C Prosiłabym o doradzenie mi jakichś dobrych szamponów bez silikonów i innych szkodliwych składników. No i żeby włosy były miękkie i puszyste, a nie, takie przyklapusy cholerne. Z góry dziękuję.

PS: No i jeszcze wypadają mi strasznie!

Szampon z czarnej rzepy, polecam na wypadajace wlosy, a nie nakladasz za duzo odzywek na wlosy i dlatego sa takie? A moze pocieniowanie pomoze Ci ze nie beda takie przyklapniete? Pozdrawiam

[iskierkax]

Wiecie, bardzo wiele też zależy od twardości wody czyli tego ile i jakie są w niej zawarte sole oraz metale. Czytałam w pewnej książce o tym, myślę,że jest to prawdą. Podobno fryzjerzy stosuja boraks do zmiękczania wody.

[Paranoidalna]

Napisane przez KiniaaxD

(...) a nie nakladasz za duzo odzywek na wlosy i dlatego sa takie?

Nie nakładam odżywek w ogóle, choć planuję to zmienić. No nic, kupię ten szampon ziołowy, może będzie lepiej Dziękuję.

[Heroldin]

[1=8d6bb8e295b6f8a6661e98c da8040e22ff42086f_6577a3b fbbbd4;29776782] wystarczy je zmywać co jakiś czas szamponem ziołowym co by ich nie nadbudować [/QUOTE]
Nie "ziołowym" , ale takim z mocniejszym detergentem .
Szampony ziołowe nie każdemu służą. Mnie np. makabrycznie kołtunią i wysuszają włosy.

Napisane przez iskierkax

Wiecie, bardzo wiele też zależy od twardości wody czyli tego ile i jakie są w niej zawarte sole oraz metale. Czytałam w pewnej książce o tym, myślę,że jest to prawdą.

Jest to najprawdziwsza prawda !

[defuckto]

Napisane przez Heroldin

Po pierwsze - silikony nie są szkodliwe, często wręcz pomocne.

Racja, ale ja jestem zdania, że silikony w odżywce są pomocne, natomiast w szamponie są zbędne. Skoro autorka wątku nie używa odżywek to podejrzewam, że jej szampon jest naszpikowany silikonami. Najłatwiej dostępnym szamponem bez silikonów i szkodliwych substancji, które mogą obciążać włosy jest rossmanowski babydream (ale trzeba umieć go używać) albo któryś z serii Alterra (również Rossman). Czarna Rzepa, którą ktoś tu polecał też jest ok, tylko ja akurat nie znoszę jej zapachu

[patrycja131991]

ja miałam puszyste włosy po szamponie z pokrzywy ale za to bardzo skołtunione Z 7 lat temu babcia mi kupiła taka jakby suszarke która podnosi włoski u nasady i jest super

[Paranoidalna]

Ostatnio używam szamponu firmy AA i jestem jako tako zadowolona : )

[Haggat]

Napisane przez iskierkax

Wiecie, bardzo wiele też zależy od twardości wody czyli tego ile i jakie są w niej zawarte sole oraz metale. Czytałam w pewnej książce o tym, myślę,że jest to prawdą. Podobno fryzjerzy stosuja boraks do zmiękczania wody.

Dokładnie. Ja nigdy nie miałam problemów z włosami. Od czasu jak się przeprowadziłam i myje włosy w wodzie bardziej wapienniej = twardej, to co się z nimi dzieje to koszmar. Miałam piękne włosy do połowy pleców, lekko kręcone a po zniszczeniu ich przez tą okropną wodę musiałam ściąć na krótko. Nie moge sobie z nimi dać rady. Są suche, matowe, oklapnięte i nie chcą się układać. Filtry do wody nie pomagają. Staram się dbać o włosy, olejuje je i używam błota, nawet szampony zmieniłam z SLS i parabenów na BD i barwa ziołowa ale chyba powróce do zwykłych bo efektów poprawy nie widać.