2018-10-23, 07:55 | #391 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
ja jestem stale niesamowicie zadowolona - tylko naloze atre i zaraz kazda krostka znika, mam z dnia na dzien idealnie gladkie lico i tylko luszczaca sie skora psuje efekt ;p. przetrzymam bez atre az sie skora przestaje luszczyc i zaraz krostki wracaja. mam ochote zrobic sobie kontrolowane poparzenie, ale troche sie obawiam reakcji ludzi w pracy i ewentualnych imprez towarzyskich, ktore jak na zlosc sie trafiaja zawsze jak mam tragiczna skore i raczej lepiej na mnie byloby patrzec z daleka :p.
|
2018-10-23, 12:39 | #392 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 639
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
[1=94f10d48125b1914ad73ad4 0b36553f3b912108a_5dbe188 25c7e0;86028346]ja jestem stale niesamowicie zadowolona - tylko naloze atre i zaraz kazda krostka znika, mam z dnia na dzien idealnie gladkie lico i tylko luszczaca sie skora psuje efekt ;p. przetrzymam bez atre az sie skora przestaje luszczyc i zaraz krostki wracaja. mam ochote zrobic sobie kontrolowane poparzenie, ale troche sie obawiam reakcji ludzi w pracy i ewentualnych imprez towarzyskich, ktore jak na zlosc sie trafiaja zawsze jak mam tragiczna skore i raczej lepiej na mnie byloby patrzec z daleka :p.[/QUOTE]
trochę zazdro, ale cieszę się Twoim szczęściem i wierzę, że i ja dojdę do takiego momentu U mnie właśnie z każdym zastosowaniem atre działa jakby mocniej. Mimo, że czekam do następnego zastosowania aż całkiem suche skórki znikną i skóra dojdzie do siebie. Ostatnio poza wysypem, skóra była tak poparzona, że pojawiało się osocze, które zasychając tworzyło skorupę chyba tym razem spróbuję posmarować atre tylko jeden dzień, do tej pory smarowałam 2 pod rząd
__________________
"Warto być uczciwym, choć to się nie opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto" W. Bartoszewski |
2018-10-23, 13:17 | #393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Mam tak zanieczyszczoną skórę, że każda grudka po posmarowaniu atredermem zmienia się w boląca gulę ;( A ukrycie tego pod makijażem na co dzień nie jest prosta sprawą.
|
2018-10-23, 18:20 | #394 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 639
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cytat:
Ja 2 tygodnie temu byłam u Pani dermatolog na kontroli i po dokładnym oglądnięciu skóry stwierdziła, że jest poprawa i coraz mniej tych zaskórników. Wtedy faktycznie jak się patrzyło pod światło to prawie ich nie było, a po 2 dniach wysypało mnie ogromnymi gulami, skąd to się nagle wzięło?
__________________
"Warto być uczciwym, choć to się nie opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto" W. Bartoszewski |
|
2018-10-28, 20:01 | #395 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cos nie mam motywacji do regularnego atredermowania odkad zaczal sie sezon grzewczy. Nie moge wytrzymac tego czasu gdy mam sie wieczorem wysmarowac atre, myje wczesniej skore olejkiem hydrofilnym i czekam te kilkanascie min bez zadnego kremu itd zeby nalozyc plyn. Skore mam tak nieprzyjemnie odwodniona, ze zaraz ide po cetaphil dermocontrol albo zasypiam czekajac i budze sie w nocy od tego sciagniecia skory. Tylko zapaskudzona skora mnie motywuje. Odpalilam swoj nawilzacz i licze na poprawe. Zaczelam nowa mala buteleczke, nie zalowalam dzisiaj, czekam na masakre :p.
|
2018-10-28, 21:03 | #396 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 639
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
[1=94f10d48125b1914ad73ad4 0b36553f3b912108a_5dbe188 25c7e0;86050882]Cos nie mam motywacji do regularnego atredermowania odkad zaczal sie sezon grzewczy. Nie moge wytrzymac tego czasu gdy mam sie wieczorem wysmarowac atre, myje wczesniej skore olejkiem hydrofilnym i czekam te kilkanascie min bez zadnego kremu itd zeby nalozyc plyn. Skore mam tak nieprzyjemnie odwodniona, ze zaraz ide po cetaphil dermocontrol albo zasypiam czekajac i budze sie w nocy od tego sciagniecia skory. Tylko zapaskudzona skora mnie motywuje. Odpalilam swoj nawilzacz i licze na poprawe. Zaczelam nowa mala buteleczke, nie zalowalam dzisiaj, czekam na masakre :p.[/QUOTE]
Ja po umyciu buzi, a przed posmarowaniem atre pryskam wodą termalną, dzięki czemu skóra nie jest aż tak ściągnięta. I jak czuję, że później jest bardzo sucha, to z godzinkę po aplikacji atre smaruję kremem nawilżającym - przesusz i konkretne łuszczenie tak samo, więc nie sądzę, by to osłabiało działanie
__________________
"Warto być uczciwym, choć to się nie opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto" W. Bartoszewski |
2018-10-30, 00:13 | #397 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cytat:
cos nie zadzialalo na mnie atre tak jak wczesniej. rano mialam mnostwo dodatkowych ropnych pecherzykow wokol ust (to moj najwiekszy problem), co popatrzylam w lustro przez caly dzien to kolejne sie pojawialy. w ciągu doby już się skóra zaczęła rolować. zaraz naloze kolejną dawkę. |
|
2018-10-31, 17:18 | #398 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Nalozylam tak jak planowalam ostatnio atre 2x pod rzad, skusil mnie kiepski stan skory - mialam mnostwo wypryskow. Nic mi to nie pomoglo i jest tylko gorzej, do tego na brodzie mam podraznione wyzarte placki i skorki, natomiast reszta skory w ogole nie zareagowala i tylko sie leje ze mnie sebum. Dam sobie jeszcze ze 2 dni i jak reszta skory nie zacznie sie luszczyc to wszedzie procz na brodzie naloze 3x pod rzad atre, moze cos zadziala. Siedze i mysle, ze boli mnie broda. W pracy musialam dokladac tlustego kremu. To sie zalatwilam.
|
2018-10-31, 18:43 | #399 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 639
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
[1=94f10d48125b1914ad73ad4 0b36553f3b912108a_5dbe188 25c7e0;86063157]Nalozylam tak jak planowalam ostatnio atre 2x pod rzad, skusil mnie kiepski stan skory - mialam mnostwo wypryskow. Nic mi to nie pomoglo i jest tylko gorzej, do tego na brodzie mam podraznione wyzarte placki i skorki, natomiast reszta skory w ogole nie zareagowala i tylko sie leje ze mnie sebum. Dam sobie jeszcze ze 2 dni i jak reszta skory nie zacznie sie luszczyc to wszedzie procz na brodzie naloze 3x pod rzad atre, moze cos zadziala. Siedze i mysle, ze boli mnie broda. W pracy musialam dokladac tlustego kremu. To sie zalatwilam.[/QUOTE]
To na brodę już nie nakładaj jak Ci tak poparzyło. A pozostała część twarzy, to i tak pewnie dopiero jutro Ci się zacznie łuszczenie po tych dwóch aplikacjach. U mnie ostatnio atre zadziałał jakby mocniej, niż zwykle. Chociaż inaczej - może nie, że mocniej, tylko dłużej trwa przesusz. Ale myślę, że to może być spowodowane suchym powietrzem w mieszkaniu, bo kaloryfery grzeją... Nakładałam chyba w tamten wtorek i do dziś mam strasznie suchą skórę.
__________________
"Warto być uczciwym, choć to się nie opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto" W. Bartoszewski |
2018-11-02, 20:20 | #400 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cytat:
Przed nalozeniem atre wyprobowalam psikanie sie tonikiem z evree i scieranie tego szybko wacikiem, mila ulga dla skory. |
|
2018-11-02, 20:21 | #401 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Co do suchego powietrza naprawde polecam nawilzacz elektryczny, w budowlanych kupisz za ok 70-100zl, a komfort skory i wlosow bardzo sie poprawia.
|
2018-11-03, 08:35 | #402 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
jakaż strata ;( wczoraj jak się smarowałam atre to buteleczka wymsknęła mi się z rąk i wszystko się wylało na szczęście to było ok 5-7ml, bo to była mała buteleczka do której przelewałam płyn i robiłam z niej już 2 aplikacje.
|
2018-11-03, 10:34 | #403 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Jawronka, niestety wszystkie środki dermatologiczne cenę mają niemałą (i nie są dostępne bez recepty), więc trzeba uważać.
Czytam was i nie wierzę, że na mnie atre tak słabo działo. Przy roztworze 0,025 na samym początku coś tam lekko schodziło, ale to bardziej z okolic ust i nosa, trochę z ramion. Smarowałam skórę codziennie. Skończyła mi się buteleczka i przeszłam na 0,05. Po pierwszym razie faktycznie skóra zaczęła się łuszczyć, ale efekt też nie jest powalający. Nic mnie nie szczypie, nie mam przesuszonej skóry, a wręcz przeciwnie, świecę się jeszcze bardziej niż na początku. I jak wcześniej zniknęły zaskórniki, tak znów wszystko wróciło i pojawiły się nowe krosty. Dziewczyny, smarujecie atre na zaognione pryszcze, czy czekacie aż wszystko się zagoi?
__________________
Never, never, never give up. |
2018-11-04, 17:07 | #404 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cytat:
Co do smarowania zaognionych pryszczy to jak najbardziej, znacznie szybciej sie goją . Ja sobie nawet zaczelam dokladac punktowo pomiedzy aplikacjami na takie saczace sie tygodniami i wiecznie nabrzmiale i czerwone paskudy, w ciagu 3 dni bardziej plaskie o 70% i tylko skorka zeszla, bez zadnego podraznienia. Musze jeszcze troche podokladac, balam sie jednak ze sobie krzywde zrobie, ale zadnych negatywow sie nie doczekalam. |
|
2018-11-04, 19:16 | #405 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 639
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
[1=94f10d48125b1914ad73ad4 0b36553f3b912108a_5dbe188 25c7e0;86071751]jakaż strata ;( wczoraj jak się smarowałam atre to buteleczka wymsknęła mi się z rąk i wszystko się wylało na szczęście to było ok 5-7ml, bo to była mała buteleczka do której przelewałam płyn i robiłam z niej już 2 aplikacje.[/QUOTE]
Wcale nie taka duża strata! Pomyśl co by było gdybyś nie przelała W razie czego mogę się podzielić buteleczką Jestem już chyba po 5 aplikacjach, a ubyło mi około pół buteleczki 10ml. A pozostałe 5 i pół się chłodzą w lodówce. Z takim tempem raczej nie zużyję ich do wakacji, a smaruję tylko skórę wokół ust Cytat:
A tak serio - może zbyt małą ilość atre nakładasz? Spróbuj nakładać wacikiem + dodatkowo nim pocierać, wtedy działanie atre powinno być mocniejsze. I ja w takim wypadku nie czekałabym te pół godziny od umycia twarzy jak jest zalecane, tylko nakładała od razu po myciu i wytarciu buzi ręcznikiem, to też spotęguje efekt atre, bo skóra nie zdąży odbudować bariery ochronnej Mi praktycznie ciągle wyskakują takie spore ropne zmiany, więc je smaruję. I jak wyżej - po atre zdecydowanie szybciej zasychają i się goją
__________________
"Warto być uczciwym, choć to się nie opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto" W. Bartoszewski |
|
2018-11-04, 21:36 | #406 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
A wyskakuje Ci ciągle coś nowego w miejscu gdzie stosujesz atre czy nie?
|
2018-11-04, 21:40 | #407 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 224
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Dzisiaj pierwsza aplikacja atre za wasza rada poprzelewalam w 4 male buteleczki a reszte bede uzywac od teraz. Planuje do konca lutego sie smarowac, moze najwyzej do marca. Moj problem to kilkanascie zaskornikow na policzkach i 2 przebarwienia posloneczne po obu stronach nosa. Zobacze, czy jutro cera bedzie podrazniona, jesli nie to znow naloze na noc
__________________
|
2018-11-05, 10:38 | #408 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Mam atrederm 0,025 niewielki ubytek. Przechodzę na mocniejszy. Jak jest ktoś chętny to proszę pisać na prv
|
2018-11-05, 17:20 | #409 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 639
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cytat:
Tak, niestety ciągle wyskakują mi nowe krostki w miejscu, gdzie stosuje atre. Jednak używam go dopiero 2 miesiące, mam nadzieję, że z czasem przestaną wyskakiwać. I na atre zdecydowanie szybciej się wszystko goi Cytat:
__________________
"Warto być uczciwym, choć to się nie opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto" W. Bartoszewski Edytowane przez xxee Czas edycji: 2018-11-05 o 17:24 |
||
2018-11-05, 19:07 | #410 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cytat:
To moje drugie podejście w życiu atredermem. Ciągle od prawie dwóch miesięcy wyskakiwało coś nowego, ale największe gule już się praktycznie pogoiły, zostały strupki i rozległe przebarwienia, więc walczę dalej. Mam nadzieję, że już te wielkie ropne gule nie będą mi wyskakiwać. |
|
2018-11-07, 10:30 | #411 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Gdynia:) czasem Gdańsk ;)
Wiadomości: 8 798
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Dziewczyny, jakby któras przypadkiem chciała się pozbyć Atredermu ( nowego) to jestem chętna (priw)
__________________
21 lat z WIZAŻEM |
2018-11-14, 15:19 | #412 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Powiem wam, ze dla mnie najgorszy w atre to jest filtr anty uv. Jak go nienizywalam albo nosilam tylko przez pare h to bylo ok. Do pracy chodzilam bez i po prostu unikalam slonca. Dzisiaj rano sie wysmarowalam na probe, przypudrowalam krzemionka, bylo calkiem niezle. Po jakichs 4h mialam bardzo mocne uczucie sciagniecia skory (pod filtrem mialam serum z wit. C Ava), wiec kombinowalam jak tu dolozyc tlustego kremu. Zaraz potem filt zmigrowal mi do oczu i pieka mnie przeokrutnie do teraz - prawie 5h. Oczy cale czerwone, zalzawione, konca to nie ma. Macie jakies sposoby na filtr? Bo po tej akcji to chyba sobie odpuszcze. Nie chodze po sloncu, wiem ze promienie uv sa i wieczorem i przez okno przenikaja. Kilka juz kiedys filtrow wyprobowalam i obecny jest najlepszy, ogolem wszystkie predzej niz pozniej splywaly do oczu. Z takim meczeniem sie to dla mnie gra nie warta swiczki.
|
2018-11-14, 20:12 | #413 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 639
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
[1=94f10d48125b1914ad73ad4 0b36553f3b912108a_5dbe188 25c7e0;86119273]Powiem wam, ze dla mnie najgorszy w atre to jest filtr anty uv. Jak go nienizywalam albo nosilam tylko przez pare h to bylo ok. Do pracy chodzilam bez i po prostu unikalam slonca. Dzisiaj rano sie wysmarowalam na probe, przypudrowalam krzemionka, bylo calkiem niezle. Po jakichs 4h mialam bardzo mocne uczucie sciagniecia skory (pod filtrem mialam serum z wit. C Ava), wiec kombinowalam jak tu dolozyc tlustego kremu. Zaraz potem filt zmigrowal mi do oczu i pieka mnie przeokrutnie do teraz - prawie 5h. Oczy cale czerwone, zalzawione, konca to nie ma. Macie jakies sposoby na filtr? Bo po tej akcji to chyba sobie odpuszcze. Nie chodze po sloncu, wiem ze promienie uv sa i wieczorem i przez okno przenikaja. Kilka juz kiedys filtrow wyprobowalam i obecny jest najlepszy, ogolem wszystkie predzej niz pozniej splywaly do oczu. Z takim meczeniem sie to dla mnie gra nie warta swiczki.[/QUOTE]
Może po prostu masz uczulenie na jakiś składnik, który jest w tym kremie z filtrem? Ja tak miałam po jakimś filtrze z Rossmanna. Ucieszona kupiłam w wakacje na promocji, bo opinie miał dobre, skład wydawał się ok i miał dopisek "med". Jak zaczęłam nakładać na twarz, było w porządku, dopóki nie doszłam do okolic oczu. Szczypały i łzawiły mi przeokropnie. Po dwukrotnym umyciu buzi i nasmarowaniu innym, sprawdzonym kremem, dalej czułam lekki dyskomfort. Ale ja tak mam z niektórymi kremami, nawet do oczu, stąd obstawiam, że to uczulenie na któryś ze składników.
__________________
"Warto być uczciwym, choć to się nie opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto" W. Bartoszewski |
2018-11-15, 21:03 | #414 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cytat:
|
|
2018-11-18, 08:27 | #415 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Jak zalatwiacie sobie recepty na atre? Dermatolog prywatnie/ na nfz czy lekarz pierwszego kontaktu? Chodzilam do dermatologa prywatnie, ale rece opadaja jak te wizyty wygladaly, nie chce placic za taka niekompetencje i za wypisywanie mi recepty na ktorej sama mowie co ma byc, a jeszcze dostaje tylko 2 buteleczki. Lekarze pierwszego kontaktu chca to w ogole zapisywac przy takich normlnych wizytach? Ewentualnie jakbym dostala skierowanie do dermatologa na nfz i szlabym do niego tylko 1-2x w roku po recepte to musialabym przy tak rzadkich wizytach regularnie odnawiac skierowania?
|
2018-11-19, 08:26 | #416 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
[1=94f10d48125b1914ad73ad4 0b36553f3b912108a_5dbe188 25c7e0;86133904]Jak zalatwiacie sobie recepty na atre? ...[/QUOTE]
Chodzę do dermatologa na NFZ (jestem bardzo zadowolona) i stąd miałam receptę na 2 buteleczki, a kolejna wizyta dopiero w styczniu (jestem w połowie drugiej). Dostałam też dwie maści/żele, które mam stosować zamiennie i kończyć kurację gdyby atre zabrakło, więc też dołączę do pytania, bo ze wszystkiego atre działa najlepiej i wolałabym mieć trzecią i czwartą buteleczkę Pisałam wcześniej, że słabo ten lek na mnie działa, jednak jak produkt nakładam na wacik i trochę wcieram w skórę, działa dużo lepiej. Jednocześnie zużywam go dużo, dużo więcej na raz.
__________________
Never, never, never give up. |
2018-11-21, 14:46 | #417 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cześć!
jestem zupełnie nowa na wizażu, od kilku dni podczytuje Wasz temat na temat atredermu - jesteście skarbnicą wiedzy! Wczoraj na noc pierwszy raz zaaplikowałam sobie atrederm, wacikiem dla lepszego efektu, na całą twarz- chociaż problemy mam głownie na brodzie i zuchwie, ale na nosie i policzkach mam rozszerzone pory i zaskórniki których też bym się chętnie pozbyła. reszta nie jest zła, ale do ideału jeszcze daleko, a kusi mnie perspektywa gładziutkiej i rumianej jak brzoskwinka cery dzisiaj jeszcze nic się nie łuszczy ani nie wyskakuje, czekam na szok jutro co do pielęgnacji, to od wiosny, kiedy zwróciłam się o pomoc do dermatologa zupełnie zmieniłam zwyczaje i preparaty. teraz to wyglada tak: rano myję twarz Effaclarem (la roche posay) albo Cethapilem Gentle skin cleanser. Nakładam albo Cetaphil PS lipoaktywny "bardzo dobrze tolerowany" albo Cetaphil moisturising lotion (jest bardziej wodnisty, wydaje mi się że odrobinę lżejszy, ale często mnie po nim piekła skóra tak z pół godziny) Makijaż zmywam też tym Effaclarem i na noc do tej pory albo smarowałam Cetaphilem, albo Purritinem z Iwostinu, albo jeśli akurat miałam niechcianych gości to Acne-dermem (chociaż z nim tez są przeboje, bo co jakiś czas znika z aptek i hurtowni farmaceutycznych na miesiąc czy nawet kilka i zostaje tylko droższy odpowiednik ;< ). Od miesiąca jeszcze mam epiduo forte, a od wczoraj do wieczornego rytuału dochodzi Atrederm 0,5 - zobaczymy jak to będzie! A, przez ostatnie5 miesięcy brałam też antybiotyk Tetralysal Lymecyclinum 1 tabletkę dziennie, ale efekty u mnie były raczej mizerne - głownie na początku terapii cera się oczyściła z zaskórników, ale po kilku tygodniach wróciły (chociaż w mniejszej ilości). Za to szyja i żuchwa jak miała problemy tak nadal ma - a głównie dlatego dostałam ten antybiotyk... Poza tym pani Dermatolog mówiła że to taki antybiotyk, który nie ma praktycznie żadnych efektów ubocznych, dobrze się go znosi i zazwyczaj nie trzeba ani probiotyku ani nic, można jeść jak cukierki - ale okazało sie że ja byłam w tym odsetku który źle tolerował i nie dość, że musialam brać probiotyk, to jeszcze dwa preparaty ochronne - Essetil i Anesteloc max Edytowane przez michiamoKika Czas edycji: 2018-11-21 o 15:19 |
2018-11-22, 03:42 | #418 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 69
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
Cytat:
|
|
2018-11-22, 08:24 | #419 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 224
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
W końcu udało mi się opanować Atrederm
Stosuję aplikację dwa dni pod rząd w tygodniu i to co do tej pory działo sie z moją skórą na twarzy to masakra. Ale po wnikliwym przeczytaniu poerwszej części wątku atredermowego, postanowiłam w dniach smarowania zastosować treściwą okluzję. Czyli po 1,5h od posmarowania atre nakładam serum alterra z granatem wymieszane z linomagiem. No i dziś rano po wczorajszym drugim smarowaniu prawie nie ma śladu czerwoności. A największym problemem u mnie był mega swędzący i prawie sączący się placek skóry na policzku obok ust. Już prawie chciałam to odstawiac w czorty, ale postanowiłam dać jeszcze jedną szansę. Oczywiście z zaskórników budują sie piękne czerwone gule ale to jestem w stanie przetrwać. Można to zakryć makijażem w przeciwieństwie do czerwonego placka suchej skóry. A wieć walczę dalej, ta schodząca skóra to był dla mnie szok. No i na razie wyglądam źle, już od dawna nie miałam pryszczy
__________________
|
2018-11-22, 14:13 | #420 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Atrederm - CZĘŚĆ II
[1=94f10d48125b1914ad73ad4 0b36553f3b912108a_5dbe188 25c7e0;86153122]Czesc . Witamy w naszych szeregach. Mam nadzieje ze rozumie na wyrost i wcale nie planujesz stosowac atre jako elementu swojej codziennej pielegnacji? Daj sobie chociaz 5 dni od pierwszej aplikacji, bo podraznienie czy luszczenie wychodzi dopiero po kilku dniach (2-4 od aplikacji) i jak sie zacznie to sie rozhula dopiero po 1-3 kolejnych, zalezy od indywidualnych predyspozycji. Moze jeszcze byc tak, ze w ogole nie zareagujesz albo slabo, ale lepiej do tego dojsc powoli niz wychodzic rano z domu do ludzi przez kilka dni z rozpalona skora, brazowa skorupa, czerwonymi spalonymi plackami oraz widocznym mieskiem pod popekanymi luskami skory ;D. Mysle, ze wszystkie tu myslalysmy, ze my to raczej te oporne - a pozniej zdziwko ;D[/QUOTE]
tak tak, planowałam go stosować raz- dwa razy w tygodniu, w zależności od tego jak mocno będzie na mnie działał złuszczająco, ale dziękuję za troskę źle to ujęłam a miałam na myśli że teraz moimi wieczornymi rytuałami jest zmasowany atak na niedoskonałości bo mam jeszcze te mocne maści - epiduo forte i acnederm do stsowania w innych dniach. no i purritin tez chyba dobrze sobie radzi! Łuszczę się jak diabli! i to w taki irytujący sposób, jakby maluśkie strzępki ale za to wszędzie. Zrobiłam sobie dzisiaj kurację parową - wrażliwość skóry jest bardzo zwiększona, ciężko mi było wytrzymać a zazwyczaj nie mam z tym żadnego problemu, wręcz mnie to relaksowało, ech! Edytowane przez michiamoKika Czas edycji: 2018-11-22 o 14:16 |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:52.