Polecamy:

**PinkyDoll** · 2012-03-02, 12:05

Ważyłam się dziś - w sumie to nie mój dzien na ważenie (średno robie to 1 x w tygodniu) ale cośmnie podkusiło..
zrzuciłam 1 kg w ciągu tych 3 dni

Jestem zadowolona!

Czuję się dobrze - jem ile chcę.. na razie nic mi sie nie dzieje.. nie chodze głodna - 100 kg sera - 100l mleka i maślanki, kefiry , ryby, wędliny...
Ale to musli z rodzynkami, nadal mi się marzy.. he he he

Pierwszy raz od 2 lat moja waga pokazała wynik poniżej 60 kg!
Postawiłam sobie nowy cel - chciałam mieć 56 - jednak może uda mi się dojść do 55?

lub mniej

Moja waga pierwotna (przed hormonami) to 54 kg przy wzroście 170 cm
Do wakacji jeszcze sporo czasu - napewno mi się uda - mam taki mega zapał...

pa pa

AnULka248 · 2012-03-02, 12:18

Czyli dukan działa

chociaż on chyba zawsze działa, gorzej z trzymaniem tego po...

**PinkyDoll** · 2012-03-02, 13:52

Cytat:

Napisane przez AnULka248

Czyli dukan działa

chociaż on chyba zawsze działa, gorzej z trzymaniem tego po...

Będę sie starała z całych sił..
Po Ducanie - powrót do zdrowej diety strukturalnej..

Już nie pozwolę sobie, abym znów tyle przytyła - 18 kg! z 54 na 72! Kurczę jak Ja mogłam do tego dopuścić!

AnULka248 · 2012-03-02, 15:32

Ja też już nie wyobrażam sobie powrotu do 72.

Po wczorajszym zakupie sukienki, po zaniżonych rozmiarach w sklepie, z których wychodzi, że mam rozm. 40 zaczynam dziś mój horror

ja wiem, że w tym sklepie moje koleżanki ważące ledwo 50kg noszą M i L, ale mnie to dobiło. I zmotywowało

bo nie mogę stać w miejscu, musi być chociaż te 54. Jak się da

anna2411 · 2012-03-02, 16:29

Witajcie

Postanowiłam, podobnie jak Wy, zrobić coś ze swoim życiem. Wiedziałam, że zmieni się ono na lepsze tylko wtedy, gdy zmienię swój wygląd i przede wszystkim myślenie o samej sobie.

Moja historia z odchudzaniem zaczęła się ponad rok temu. Przy wzroście 171 cm ważyłam aż 83 kg

. Było to w listopadzie 2010. Byłam wtedy w trzeciej liceum, a w styczniu czekała mnie studniówka.
Postanowiałam sobie wtedy, że spróbuję schudnąć chociaż kilka kilo. I tak na studniówce w styczniu 2011 ważyłam 78 kg. Później przyszedł stres związany maturą, i po różnych wachaniach w maju 2011 ważyłam 74 kg. Postanowiłam, że po maturze muszę schudnąć więcej, aby na studiach zacząć "nowe życie". Przez trzy miesiące odchudzałam się w sposób bardzo zły- nieregularne posiłki, 1000 kcal dziennie i godzina jazdy na rowerze (dziennie). Takim sposobem po jakimś czasie osiągnęłam wagę 55 kg, którą ostatecznie odnotowałam w grudniu 2011.

Teraz ponoszę konsekwencje swojej głupoty. Od tamtego czasu, w dwa miesiące przytyłam 3 kg, ważę obecnie 58 kg. Najgorsze jest to, że wcale dużo nie jadałam

.
Teraz chciałabym zacząć odżywiać się zdrowo, pięć posiłków dziennie, ok. 1400 kcal. Wiem, że początkowo pewnie znowu przytyję, ale mam nadzieję że po jakimś czasie zatrzyma to wachania wagi.

Czy mogę się do Was przyłączyć? Wierzę, że dzięki Waszemu wsparciu na pewno mi się uda

Za cel stawiam sobie (zdrowe!) 54 kg

Mysia x3 · 2012-03-02, 19:30

AnULka248- Nie marudź tylko dawaj te zdjęcie : )
Zaraz koniecznie zobaczę na klubie te zdjęcie : )

PinkyDoll- O proszę ! To bardzo ładnie : )
Gratuluję i oby tak dalej !
Widać Pani/ Pan doktur złe tabletki Ci dał/a, że przytyłaś, bo ja biorę tabletki hormonalne grubo ponad rok i nawet po nich schudłam : )\

anna2411- Witamy !

Bardzo dużo udało Ci się już schudnąć. Aż Cię podziwiam : )
Każdy ma tu prawo się przyłączyć, im Nas więcej tym może bardziej się wszystkie zmotywujemy : )

Dziś bardzo grzecznie było, dlatego nie mówię co jadłam i ile

AnULka248 · 2012-03-02, 19:56

Witamy

Taak, u nas z motywacją jest super

prędzej ktoś nowy nas zmotywuje

chociaż ja się pochwalę. Wczoraj dietkowo ładnie, ćwiczonko było (dziś mam zakwasy

). Dziś jeszcze lepiej, aż pochwalę się jadłospisem:

owsianka z 1/2 szklanki mleka i 10 rodzynkami (tak, odliczałam. Pizło mi

)
jabłko
żurek kiszony (2 mniejsze kielnie)
bułka pełnoziarnista z twarogiem z papryką.

I jakieś półtora litra zielonej.
I poćwiczyłam, został mi jeszcze hula-hop.
Wracam do odchudzania sprzed pół roku

obym wytrzymała

anna2411 · 2012-03-02, 20:17

Dziękuję za miłe przyjęcie

Myślę, że motywacji nie zabraknie

. W klasie byłam nagrubszą dziewczyną- to była moja motywacja

chociaż chyba bardziej mobilizowały mnie studia i fakt, że nikt tam nie zna i będę miała "nowy start". I muszę wam szczerze powiedzieć, że również z charakteru zmieniłam się nie do poznania. Teraz jestem otwarta, towarzyska, zaangażowana w życie studenckie. Wreszcie czuję się dobrze ze sobą

. Póki ważyłam więcej, raczej mało się odzywałam, nie wychodziłam na żadne imprezy

. To serio niesmowite, jak bardzo te kilogramy siedzą w głowie. Wreszcie czuję, że jestem sobą

.

Moim punktem odniesienia będą poniedziałkowe ważenie oraz pomiary

Będę Was często odwiedzać i wspierać z całego serca

Mysia x3 · 2012-03-02, 20:29

AnULka248- Genialne te Wasze zdjęcie *-*
Strasznie mi się podoba !
No no brawo, też bym tak chciała umieć się zmotywować

anna2411- Bo masz rację, będąc chudszymi czujemy się bardziej atrakcyjnie i w ogóle : )
Ładniej we wszystkim się wygląda i w ogóle wiele wiele plusów : )
I tak jak Ania powiedziała, to prędzej nowe osoby Nas zmotywują

AnULka248 · 2012-03-02, 20:52

Ach dzięki

miałam ładne loki na początku, ale żeby je utrwalić dałam tonę lakieru. Niestety po paru godzinach włosy opadły pod jego ciężkością i byłam taki ulizaniec jak widać

przynajmniej z tej str. z drugiej miałam w miarę

ale Tż ładnie wyszedł, bez zaćpanych oczu

gdyby on to czytał

Mysia, Ciebie nie trzeba motywować chudzino, słyszałaś, co Ci lekarka powiedziała

Ty jedz!
W ogóle, jak tam sprawy? Napisz na priv, albo w klubie... Jeśli chcesz

Oj tak, ja też mam więcej pewności siebie, ale to jeszcze nie to. W ogóle uwielbiam jak idę korytarzem na uczelni w moich długich kozakach, leginsach i dłuższym swetrze, stukam obcasami i zwracam uwagę facetów

kiedyś tak nie było... a teraz i sama chodze bardziej dumnie...
Pamiętam pierwszy raz, we wrześniu chyba, szlam z rozmowy kwalifikacyjnej, ubrana raczej elegancko, miałam wielkie nadzieje związane z tą pracą więc urosłam jeszcze bardziej

(bo tak wynikało z rozmowy, a wyszła dupa) i wtedy zauważyłam, że kurcze, oglądają się za mną

więc wiele zależy od naszego podejścia do siebie

Później jeszcze jak rozdawałam ulotki to też często zwracano na mnie uwagę i jakieś podrywy chłopaków mnie podbudowały. A teraz znowu jakoś mi samoocena spadła

O jacie, ale się rozpisałam...

Loriette · 2012-03-02, 21:30

Chudziny!
Próbuję wrócić do żywych

anna2411 · 2012-03-03, 08:11

AnULka284- dokładnie wiem o jakim uczuciu mówisz

Tymczasem zaczęłam śniadanie- 40 g płatków Fintess z jogurtem i ok. 300 ml mleka 1,5% - wychodzi pewnie coś około 400 kcal. Dużo węgli ale to wkońcu śniadanko

vegas_18 · 2012-03-03, 11:36

Hej dziewczęta.Dawno mnie tu nie było, bo i za bardzo nie miałam kiedy pisać,ale podglądałam Was czasami

udało mi się zrzucić 7kg, ale patrząc na moje siostry cioteczne to chociaż ważą mniej niż ja to w obwodach to ja mam mniej cm

Zrezygnowałam z fitnessu, bo trenerka mnie strasznie zdenerwowała i przenosimy się na vacu power,gdzie cholerka pracuje mój były ale nie mam zamiaru się nim przejmować

Jem 5 razy dziennie,nie odmawiam obie przyjemności a chudnę,nigdy bym nie przypuszczała że tak można i jestem z siebie dumna

AnULka248 · 2012-03-03, 13:20

Cytat:

Napisane przez Loriette

Chudziny!
Próbuję wrócić do żywych

vegas_18,

7

u nas chyba zastój.

vegas_18 · 2012-03-03, 13:40

Ale to jeszcze nie jest to

Niedługo będzie więcej

anna2411 · 2012-03-03, 18:47

vegas_18- tak trzymaj, na pewno osiągniesz swój cel

Eh mój pierwszy dzień tutaj a mój jadłospis woła o pomstę

09:00- płatki Fitness z jogurtem 45g i 300 ml mleka 1,5 %- 400 kcal
12:30- 6 McNuggets

z sosem barbecue

i kilka frytek

- 450 kcal
13:00- kromka razowego chleba z serkiem Turek 5% i plasterkiem kiełbasy- 150 kcal
15:00- dwie łyżki wazowe chudego żurku- 150 kcal
15:40- serek wiejski 200 kcal
17:00- dwa jabłka- 100 kcal

Ogółem- ok. 1500 kcal

Aktywność fizyczna- 40 min mało intensywnej jazdy na rowerze

No ale jutro też jest dzień, będzie lepiej

**PinkyDoll** · 2012-03-04, 11:26

Cytat:

Napisane przez Mysia x3

AnULka248- Nie marudź tylko dawaj te zdjęcie : )
Zaraz koniecznie zobaczę na klubie te zdjęcie : )

PinkyDoll- O proszę ! To bardzo ładnie : )
Gratuluję i oby tak dalej !
Widać Pani/ Pan doktur złe tabletki Ci dał/a, że przytyłaś, bo ja biorę tabletki hormonalne grubo ponad rok i nawet po nich schudłam : )\

anna2411- Witamy !

Bardzo dużo udało Ci się już schudnąć. Aż Cię podziwiam : )
Każdy ma tu prawo się przyłączyć, im Nas więcej tym może bardziej się wszystkie zmotywujemy : )

Dziś bardzo grzecznie było, dlatego nie mówię co jadłam i ile

dostałam Cilest... z powowdu kłopotów z cerą.. skórę miałam , fakt, baaardzo ładną, ale niestety przytyłam bardzo duuużo...
Odtawiłam .. i wracam do poprzednich rozmiarów, pomalutku do przodu
coś za coś, krostki i przetłuszczanie wróciły (stosuje rózne środki od dermy ale nie pomagają) ale za to waga spada - czuję się dużo lepiej w mniejszych rozmiarach - zmieściłam się w moje ulubione spodnie 28R sprzed 3 lat -

szok - wcześniej udawało mi się w nie wcisnąć tylko do kolan

Ducan nadal trwa .. chyba
Bo wczoraj miałam załamanie i zjadłam 1 gołąbka

kocham je

nie mogłam się oprzeć

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cytat:

Napisane przez AnULka248

Ach dzięki

miałam ładne loki na początku, ale żeby je utrwalić dałam tonę lakieru. Niestety po paru godzinach włosy opadły pod jego ciężkością i byłam taki ulizaniec jak widać

przynajmniej z tej str. z drugiej miałam w miarę

ale Tż ładnie wyszedł, bez zaćpanych oczu

gdyby on to czytał

O jacie, ale się rozpisałam...

nieee widziałam zdjęć ?????

gdzies ich wrzucałąś?
Łeeee , jak zwykle sie spóźniłam..

AnULka248 · 2012-03-05, 10:18

Cytat:

Napisane przez PinkyDoll

nieee widziałam zdjęć ?????

gdzies ich wrzucałąś?
Łeeee , jak zwykle sie spóźniłam..

Na facebooku

wyślij mi Twoje namiary, jeśli chcesz, bo jakoś nie umiem znaleźć u Ciebie opcji wyślij wiadomość

tak bym Ci podała moje

**PinkyDoll** · 2012-03-05, 10:39

Cytat:

Napisane przez AnULka248

Na facebooku

wyślij mi Twoje namiary, jeśli chcesz, bo jakoś nie umiem znaleźć u Ciebie opcji wyślij wiadomość

tak bym Ci podała moje

a no tak bo u mnie to tak strasznie kolorowo podobnie jest heheheh

no a konta na facebooku nie posiadam.. wiec to nic z tego nie wyjdzie

szkoda
trudno

Pozdrawiam

**PinkyDoll** · 2012-03-08, 10:21

Przytyłam!!!!!!!!!!!!!!!! !! łeeeeeeeee

o 1,3 kg!!!!!!!!!
Jak to mozliwe - jak jestem na ducanie?

Jestem załamana

AnULka248 · 2012-03-08, 13:21

Nawet mi nie mów, ja od tygodnia ćwiczę po 2 godziny, zakwasy mam mega. Zaczęłam w czwartek, kiedy miałam jakieś 58,7kg, w sobotę się zważyłam było 58kg. No to dietuję, ćwiczę i dziś... 59

i skąd to?

Dziś nie ćwiczę, może trochę za dużo tego było...

Jakby wszystkiego było mało

**PinkyDoll** · 2012-03-08, 13:50

Cytat:

Napisane przez AnULka248

Nawet mi nie mów, ja od tygodnia ćwiczę po 2 godziny, zakwasy mam mega. Zaczęłam w czwartek, kiedy miałam jakieś 58,7kg, w sobotę się zważyłam było 58kg. No to dietuję, ćwiczę i dziś... 59

i skąd to?

Dziś nie ćwiczę, może trochę za dużo tego było...

Jakby wszystkiego było mało

może to mięśnie?

ja się właśnie zastanawiam czy u mnie to nie to samo...
robie przerwe w ćwiczeniach i przechodze na ,,ścisłego" ducana (kefir, maslanka, mleko i twaróg)
Ja muszę ważyć 55 kg! choćbym miała nic nie jeść!

AnULka248 · 2012-03-08, 15:09

Tak szybko chyba nie... Sama nie wiem

Aniaa_89 · 2012-03-08, 15:11

Cytat:

Napisane przez AnULka248

Tak szybko chyba nie... Sama nie wiem

może mieśnie napuchnęły i tyle? albo przed @ jesteś?
takie wahania wagi są normalne, dlatego nie ma sensu się ważyć zbyt często, bo tylko zdołować się można

AnULka248 · 2012-03-08, 15:17

No właśnie nie, jestem w połowie cyklu. Więc prędzej te mięśnie

zobaczymy...

ale dziś robie sobie wolne, mamy dzień kobiet w końcu

Loriette · 2012-03-08, 15:31

Wszystkiego najlepszego chudziny

Ania - pewnie to przez mięśnie. Ja ostatnio miałam to samo.. tak mi spuchły, że prostując nogę miałam cały mięsień widoczny jak kulturysta

AnULka248 · 2012-03-08, 16:46

Może rzeczywiście...

Zaczęłam ostatnio ćwiczyć Brazil Butt Lift i to nieźle daje czadu, do dziś chodzę jak pokraka.

**PinkyDoll** · 2012-03-09, 08:19

Cytat:

Napisane przez Aniaa_89

może mieśnie napuchnęły i tyle? albo przed @ jesteś?
takie wahania wagi są normalne, dlatego nie ma sensu się ważyć zbyt często, bo tylko zdołować się można

Ja do @ mam jeszcze 9 dni.. nigdy tak wczesnie nie puchłam 9 a potrafie nieźle nabrac wody przed @ nawet i 3 kg

) ale to tak max do tygodnia przed a nie 9- 10 dni - moze mi sie coś poprzestawiało?

Zwaliłam to na mieśnie - tez mam straszne zakwasy az mam problem, z wstawaniem z krzesła/ łóżka

jak stara babka po przejsciach lub kobieta w 12 miesiacu ciąży

p.S. No nieeeee ! to niemożliwe, dzis znów 1 kg wiecej???
Albo to ta opuchlizna przed @ albo waga mi sie zepsuła? no bo mięśnie to chyba w 1 dzień nie wyrosły jak ciasto drożdżowe?

AnULka248 · 2012-03-09, 13:09

tO pewnie przed @ 9 dni to już tak można. U mnie to norma

chociaż przez 4 miesiące miałam spokój, a teraz wracają dolegliwości

znowu mam tak zbolałe piersi, że masakra

a do @ jeszcze prawie 2 tygodnie

AnULka248 · 2012-03-15, 16:36

Laura, a Ty skąd takie informacje masz

bo dawno jej tu nie było...

2012-03-02, 12:05	#1951
PinkyDoll BAN stały Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 819	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Ważyłam się dziś - w sumie to nie mój dzien na ważenie (średno robie to 1 x w tygodniu) ale cośmnie podkusiło.. zrzuciłam 1 kg w ciągu tych 3 dni Jestem zadowolona! Czuję się dobrze - jem ile chcę.. na razie nic mi sie nie dzieje.. nie chodze głodna - 100 kg sera - 100l mleka i maślanki, kefiry , ryby, wędliny... Ale to musli z rodzynkami, nadal mi się marzy.. he he he Pierwszy raz od 2 lat moja waga pokazała wynik poniżej 60 kg! Postawiłam sobie nowy cel - chciałam mieć 56 - jednak może uda mi się dojść do 55? lub mniej Moja waga pierwotna (przed hormonami) to 54 kg przy wzroście 170 cm Do wakacji jeszcze sporo czasu - napewno mi się uda - mam taki mega zapał... pa pa

2012-03-02, 12:18	#1952
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Czyli dukan działa chociaż on chyba zawsze działa, gorzej z trzymaniem tego po...

2012-03-02, 15:32	#1954
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Ja też już nie wyobrażam sobie powrotu do 72. Po wczorajszym zakupie sukienki, po zaniżonych rozmiarach w sklepie, z których wychodzi, że mam rozm. 40 zaczynam dziś mój horror ja wiem, że w tym sklepie moje koleżanki ważące ledwo 50kg noszą M i L, ale mnie to dobiło. I zmotywowało bo nie mogę stać w miejscu, musi być chociaż te 54. Jak się da

2012-03-02, 16:29	#1955
anna2411 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 623	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Witajcie Postanowiłam, podobnie jak Wy, zrobić coś ze swoim życiem. Wiedziałam, że zmieni się ono na lepsze tylko wtedy, gdy zmienię swój wygląd i przede wszystkim myślenie o samej sobie. Moja historia z odchudzaniem zaczęła się ponad rok temu. Przy wzroście 171 cm ważyłam aż 83 kg . Było to w listopadzie 2010. Byłam wtedy w trzeciej liceum, a w styczniu czekała mnie studniówka. Postanowiałam sobie wtedy, że spróbuję schudnąć chociaż kilka kilo. I tak na studniówce w styczniu 2011 ważyłam 78 kg. Później przyszedł stres związany maturą, i po różnych wachaniach w maju 2011 ważyłam 74 kg. Postanowiłam, że po maturze muszę schudnąć więcej, aby na studiach zacząć "nowe życie". Przez trzy miesiące odchudzałam się w sposób bardzo zły- nieregularne posiłki, 1000 kcal dziennie i godzina jazdy na rowerze (dziennie). Takim sposobem po jakimś czasie osiągnęłam wagę 55 kg, którą ostatecznie odnotowałam w grudniu 2011. Teraz ponoszę konsekwencje swojej głupoty. Od tamtego czasu, w dwa miesiące przytyłam 3 kg, ważę obecnie 58 kg. Najgorsze jest to, że wcale dużo nie jadałam . Teraz chciałabym zacząć odżywiać się zdrowo, pięć posiłków dziennie, ok. 1400 kcal. Wiem, że początkowo pewnie znowu przytyję, ale mam nadzieję że po jakimś czasie zatrzyma to wachania wagi. Czy mogę się do Was przyłączyć? Wierzę, że dzięki Waszemu wsparciu na pewno mi się uda Za cel stawiam sobie (zdrowe!) 54 kg

2012-03-02, 19:30	#1956
Mysia x3 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 394	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! AnULka248- Nie marudź tylko dawaj te zdjęcie : ) Zaraz koniecznie zobaczę na klubie te zdjęcie : ) PinkyDoll- O proszę ! To bardzo ładnie : ) Gratuluję i oby tak dalej ! Widać Pani/ Pan doktur złe tabletki Ci dał/a, że przytyłaś, bo ja biorę tabletki hormonalne grubo ponad rok i nawet po nich schudłam : )\ anna2411- Witamy ! Bardzo dużo udało Ci się już schudnąć. Aż Cię podziwiam : ) Każdy ma tu prawo się przyłączyć, im Nas więcej tym może bardziej się wszystkie zmotywujemy : ) Dziś bardzo grzecznie było, dlatego nie mówię co jadłam i ile __________________ START 02.02.15r. 61,6 (14.03.15r.) -> 61 -> 60 -> 59 -> 58

2012-03-02, 19:56	#1957
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Witamy Taak, u nas z motywacją jest super prędzej ktoś nowy nas zmotywuje chociaż ja się pochwalę. Wczoraj dietkowo ładnie, ćwiczonko było (dziś mam zakwasy). Dziś jeszcze lepiej, aż pochwalę się jadłospisem: owsianka z 1/2 szklanki mleka i 10 rodzynkami (tak, odliczałam. Pizło mi) jabłko żurek kiszony (2 mniejsze kielnie) bułka pełnoziarnista z twarogiem z papryką. I jakieś półtora litra zielonej. I poćwiczyłam, został mi jeszcze hula-hop. Wracam do odchudzania sprzed pół roku obym wytrzymała

2012-03-02, 20:17	#1958
anna2411 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 623	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Dziękuję za miłe przyjęcie Myślę, że motywacji nie zabraknie . W klasie byłam nagrubszą dziewczyną- to była moja motywacja chociaż chyba bardziej mobilizowały mnie studia i fakt, że nikt tam nie zna i będę miała "nowy start". I muszę wam szczerze powiedzieć, że również z charakteru zmieniłam się nie do poznania. Teraz jestem otwarta, towarzyska, zaangażowana w życie studenckie. Wreszcie czuję się dobrze ze sobą . Póki ważyłam więcej, raczej mało się odzywałam, nie wychodziłam na żadne imprezy . To serio niesmowite, jak bardzo te kilogramy siedzą w głowie. Wreszcie czuję, że jestem sobą . Moim punktem odniesienia będą poniedziałkowe ważenie oraz pomiary Będę Was często odwiedzać i wspierać z całego serca

2012-03-02, 20:29	#1959
Mysia x3 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 394	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! AnULka248- Genialne te Wasze zdjęcie - Strasznie mi się podoba ! No no brawo, też bym tak chciała umieć się zmotywować anna2411- Bo masz rację, będąc chudszymi czujemy się bardziej atrakcyjnie i w ogóle : ) Ładniej we wszystkim się wygląda i w ogóle wiele wiele plusów : ) I tak jak Ania powiedziała, to prędzej nowe osoby Nas zmotywują __________________ START 02.02.15r. 61,6 (14.03.15r.) -> 61 -> 60 -> 59 -> 58

2012-03-02, 20:52	#1960
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Ach dzięki miałam ładne loki na początku, ale żeby je utrwalić dałam tonę lakieru. Niestety po paru godzinach włosy opadły pod jego ciężkością i byłam taki ulizaniec jak widać przynajmniej z tej str. z drugiej miałam w miarę ale Tż ładnie wyszedł, bez zaćpanych oczu gdyby on to czytał Mysia, Ciebie nie trzeba motywować chudzino, słyszałaś, co Ci lekarka powiedziała Ty jedz! W ogóle, jak tam sprawy? Napisz na priv, albo w klubie... Jeśli chcesz Oj tak, ja też mam więcej pewności siebie, ale to jeszcze nie to. W ogóle uwielbiam jak idę korytarzem na uczelni w moich długich kozakach, leginsach i dłuższym swetrze, stukam obcasami i zwracam uwagę facetów kiedyś tak nie było... a teraz i sama chodze bardziej dumnie... Pamiętam pierwszy raz, we wrześniu chyba, szlam z rozmowy kwalifikacyjnej, ubrana raczej elegancko, miałam wielkie nadzieje związane z tą pracą więc urosłam jeszcze bardziej (bo tak wynikało z rozmowy, a wyszła dupa) i wtedy zauważyłam, że kurcze, oglądają się za mną więc wiele zależy od naszego podejścia do siebie Później jeszcze jak rozdawałam ulotki to też często zwracano na mnie uwagę i jakieś podrywy chłopaków mnie podbudowały. A teraz znowu jakoś mi samoocena spadła O jacie, ale się rozpisałam...

2012-03-02, 21:30	#1961
Loriette Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 4 042	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Chudziny! Próbuję wrócić do żywych __________________ BLOG KULINARNY Z NACISKIEM NA WYPIEKI Piekarnik Laury Zapraszam do miejsca, gdzie objawia się prawdziwa miłość do kuchni.

2012-03-03, 08:11	#1962
anna2411 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 623	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! AnULka284- dokładnie wiem o jakim uczuciu mówisz Tymczasem zaczęłam śniadanie- 40 g płatków Fintess z jogurtem i ok. 300 ml mleka 1,5% - wychodzi pewnie coś około 400 kcal. Dużo węgli ale to wkońcu śniadanko

2012-03-03, 11:36	#1963
vegas_18 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 181	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Hej dziewczęta.Dawno mnie tu nie było, bo i za bardzo nie miałam kiedy pisać,ale podglądałam Was czasamiudało mi się zrzucić 7kg, ale patrząc na moje siostry cioteczne to chociaż ważą mniej niż ja to w obwodach to ja mam mniej cm Zrezygnowałam z fitnessu, bo trenerka mnie strasznie zdenerwowała i przenosimy się na vacu power,gdzie cholerka pracuje mój były ale nie mam zamiaru się nim przejmować Jem 5 razy dziennie,nie odmawiam obie przyjemności a chudnę,nigdy bym nie przypuszczała że tak można i jestem z siebie dumna __________________ Tylko kobieta potrafi jednego dnia powiedzieć proszę, dziękuję, przepraszam, jesteś świnią, nienawidzę Cię, wybacz, kocham Cię i żegnaj Mój mąż będzie miał zajeistą żonę Nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radzę*

2012-03-03, 13:40	#1965
vegas_18 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 181	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Ale to jeszcze nie jest to Niedługo będzie więcej __________________ Tylko kobieta potrafi jednego dnia powiedzieć proszę, dziękuję, przepraszam, jesteś świnią, nienawidzę Cię, wybacz, kocham Cię i żegnaj Mój mąż będzie miał zajeistą żonę Nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radzę*

2012-03-03, 18:47	#1966
anna2411 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 623	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! vegas_18- tak trzymaj, na pewno osiągniesz swój cel Eh mój pierwszy dzień tutaj a mój jadłospis woła o pomstę 09:00- płatki Fitness z jogurtem 45g i 300 ml mleka 1,5 %- 400 kcal 12:30- 6 McNuggets z sosem barbecue i kilka frytek - 450 kcal 13:00- kromka razowego chleba z serkiem Turek 5% i plasterkiem kiełbasy- 150 kcal 15:00- dwie łyżki wazowe chudego żurku- 150 kcal 15:40- serek wiejski 200 kcal 17:00- dwa jabłka- 100 kcal Ogółem- ok. 1500 kcal Aktywność fizyczna- 40 min mało intensywnej jazdy na rowerze No ale jutro też jest dzień, będzie lepiej

2012-03-08, 10:21	#1970
PinkyDoll BAN stały Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 819	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Przytyłam!!!!!!!!!!!!!!!! !! łeeeeeeeee o 1,3 kg!!!!!!!!! Jak to mozliwe - jak jestem na ducanie? Jestem załamana

2012-03-08, 13:21	#1971
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Nawet mi nie mów, ja od tygodnia ćwiczę po 2 godziny, zakwasy mam mega. Zaczęłam w czwartek, kiedy miałam jakieś 58,7kg, w sobotę się zważyłam było 58kg. No to dietuję, ćwiczę i dziś... 59 i skąd to? Dziś nie ćwiczę, może trochę za dużo tego było... Jakby wszystkiego było mało

2012-03-08, 15:09	#1973
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Tak szybko chyba nie... Sama nie wiem

2012-03-08, 15:17	#1975
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! No właśnie nie, jestem w połowie cyklu. Więc prędzej te mięśnie zobaczymy... ale dziś robie sobie wolne, mamy dzień kobiet w końcu

2012-03-08, 15:31	#1976
Loriette Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 4 042	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Wszystkiego najlepszego chudziny Ania - pewnie to przez mięśnie. Ja ostatnio miałam to samo.. tak mi spuchły, że prostując nogę miałam cały mięsień widoczny jak kulturysta __________________ BLOG KULINARNY Z NACISKIEM NA WYPIEKI Piekarnik Laury Zapraszam do miejsca, gdzie objawia się prawdziwa miłość do kuchni.

2012-03-08, 16:46	#1977
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Może rzeczywiście... Zaczęłam ostatnio ćwiczyć Brazil Butt Lift i to nieźle daje czadu, do dziś chodzę jak pokraka.

2012-03-09, 13:09	#1979
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! tO pewnie przed @ 9 dni to już tak można. U mnie to norma chociaż przez 4 miesiące miałam spokój, a teraz wracają dolegliwości znowu mam tak zbolałe piersi, że masakra a do @ jeszcze prawie 2 tygodnie

2012-03-15, 16:36	#1980
AnULka248 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 598	Dot.: Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy! Laura, a Ty skąd takie informacje masz bo dawno jej tu nie było...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)