2010-07-07, 09:53 | #181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
-Uprane pranie lezy kilka dni na krzesle,
-na skarpetki lezace na ziemi znalazlam rade ( pies odkurzacz! gryzie wszystkie pororzucane na podlodze smierdzace "syry," niedlugo nie bedzie mial w czym chodzic, w koncu nauczy sie je zbierac. ) -reszta pasy do zebow oraz pianki do golenia znajduja sie na lustrze Tak to dobry z niego chlop, zmywa naczynia, robi sniadanka, cud miod malina |
2010-07-07, 10:13 | #182 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Cytat:
Dalej skarpetki leza nie tam gdzie powinny.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
2010-07-07, 10:20 | #183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Moj jest bardzej praktyczny, bedzie wolal pozbierac, niz leciec i kupowac nowe
|
2010-07-07, 10:52 | #184 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Ja nie wiem, co oni mają z tymi skarpetkami...
|
2010-07-07, 10:55 | #185 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Genetyka
Mezczyzna pierwotny polowal na jedzenie... mezczyzna dzisiejszy musi polowac na pare skarpetek Wiesz, ta ich ciagla potrzeba zdobywania,... a pozniej to uczucie zwyciestwa "Yeah! Mam pare! Nawet w tym samym odcieniu czerni i rowno rozciagiete!"
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
2010-07-07, 10:56 | #186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Faceci sie rodza z takim syndromem
Trzeba by bylo im jakies geny wyeliminowac |
2010-07-07, 11:04 | #187 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Już dawno amerykanscy naukowcy odkryli że gen rozrzucania skarpetek jest jednym z 0,38% ludzkich genow znajdujacych sie na chromosomie Y... wiec albo mamy seksmisje, albo rozrzucone skarpetki
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
2010-07-07, 11:04 | #188 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Cytat:
nieźle, nieźle. mój generalnie mocno się poprawił, nie mam za bardzo na co narzekać, ale stękam i denerwuję się co do pierdół tak prewencyjnie, żeby się nie przyzwyczaił skarpetki - główny problem to jakieś 20 skarpetek bez pary. nie pozwala mi wyrzucić, bo na pewno je znajdziemy jest całe pudełko na rozparowane sofiksy. pamiętam jak zaczynaliśmy mieszkać razem (20 lat) to dla faceta wszystko było problemem. mycie naczyń go brzydziło, bo tam są resztki jedzenia, a ja wszystko bym zrobiła lepiej. na moje prośby zazwyczaj odpowiadał: ale ja nie umiem i robił zagubioną minę po 2 latach mieszkania razem: smacznie gotuje (robiąc przy tym bałagan jak cholera), dba razem ze mną o pranie, chętnie odkurza, ze zmywaniem nie ma większych problemów, ale rzadko zdarza się, żeby gary stały dłużej niż 24H, co kiedyś było nagminne (razem ze zmywaniem o północy ), sprzątamy po równo albo kto ma czas. ALE ciągle nie zwraca uwagi na pierdoły które strasznie mnie denerwują. ciągle zdarza mu się nieśmiertelne i znienawidzone przeze mnie zaraz które jakoś się rozmywa (ale wtedy się denerwuję i jemu jest przykro, stara się jakoś z tym zaraz-nigdy walczyć całe szczęście), rozwala miliardy swoich plecaków/toreb/spodni/koszulek, nie chce mu się wynosić naczyć i myć ich na bieżąco. poza tym malutkim akapitem ideał normalnie mi wyrósł
__________________
|
|
2013-11-01, 14:31 | #189 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 609
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Mnie najbardziej denerwuje piwo. Mieszkając osobno i spotykając sie 3 razy w tygodniu, owszem, wieczorami wypijaliśmy wspólnie po piwie. Ale po przeprowadzce do niego, okazało się, że on takie piwo musi strzelić sobie codziennie. Typowy schemat: piwo, telewizor, Eurosport.
Kiedy mowie mu, ze jest uzależniony, twierdzi, ze nie chodzi mu o alkohol, tylko o to, ze lubi smak piwa i na wieczór to całkiem normalne, kiedy facet pije jedno piwo. Nie chcę żyć jak Halinka ze świata według kiepskich (o tyle dobrze, że mój TŻ pracuje)... Dziewczyny, czy ja przesadzam??? |
2013-11-01, 15:02 | #190 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Cytat:
Inna rzecz, która mnie denerwowała - w ogóle nie sprzątał Miał jeden jedyny obowiązek - odkurzanie, a i tak były o to awantury, że ja powinnam to robić, bo przecież pracuję w domu. Dwa razy poprosiłam go o pomoc w porządkach - robił coś cały dzień, a i tak nie skończył. Wiem, że teraz przychodzi do niego mama i ona mu sprząta Ogólnie nasze wspólne mieszkanie bardzo mi się podobało, ale o te dwie rzeczy (zwłaszcza picie) często robiłam awantury Teraz stwierdzam, że miałam anielską cierpliwość.
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
|
2013-11-01, 15:07 | #191 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 609
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Cytat:
__________________
moja pasja, moje życie-
http://crowstudiock.blogspot.com/ |
|
2013-11-01, 15:08 | #192 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Mój mąż okropnie chrapie i ...chowa noszone wcześniej ubrania w tym skarpety po kątach
Cytat:
A pomaga w jakimś stopniu w domowych obowiązkach czy tylko telewizor i piwo ? |
|
2013-11-01, 15:11 | #193 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 609
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Pomaga, pomaga. Pracuje, pomaga sprzątać, gotuje praktycznie tylko on. Ale we wszystkim towarzyszy mu piwo. Nie mam już pomysłów jak go od tego oduczyć. Owszem, ja palę.... ale po papierosie można prowadzić samochód! ...
__________________
moja pasja, moje życie-
http://crowstudiock.blogspot.com/ |
2013-11-01, 15:16 | #194 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Hmmm...ja sądzę, że on ma taki zakodowany wzorzec spędzania wolnego czasu. Pewnie się z nauczył np od kolegów. Musicie wypracować wspólnie nowy jakieś hobby itp, żeby on na piwo nie miał ochoty.
|
2013-11-01, 19:01 | #195 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Svea
Wiadomości: 315
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Jego milosc do futbolu. Potrafi ogladac trz mecze pod rzad.
__________________
Only the dead fish follow the stream. |
2013-11-01, 19:28 | #196 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Siada w ciuchach na posciel i przenosi brudy z komunikacji miejskiej, uczelni, pracy na nia zaraz potem posciel do prania. Ale juz go prawie oduczylam. A krwi mi tym napsul, ze hej.
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2013-11-01 o 19:31 |
2013-11-01, 19:59 | #197 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Cytat:
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;43522869]Siada w ciuchach na posciel i przenosi brudy z komunikacji miejskiej, uczelni, pracy na nia zaraz potem posciel do prania. Ale juz go prawie oduczylam. A krwi mi tym napsul, ze hej.[/QUOTE] a nie łatwiej złożyć pościel/kłaść jakąś kapę na pościel?
__________________
-27,9 kg |
|
2013-11-01, 20:23 | #198 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Cytat:
to samo.. jak jedliśmy na mieście to nie pozwalał mi zamówić sałatek, które uwielbiam tylko wciskał dania z mięsem, jeśli już udało mi się zamówić coś lekkiego to wciskał mi dosłownie do buzi kawałki mięsa ze swojego zamówienia i w efekcie tego wychodziłam najedzona bardziej niż on, ehh i bądź przy takim na diecie skarpetki to samo, inna narodowość - problem ten sam |
|
2013-11-01, 22:23 | #199 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Cytat:
Wysłane z mojej S4 |
|
2013-11-01, 22:33 | #200 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Heh, ciężko powiedzieć.
W naszym związku to chyba ja jestem tą nieidealną stroną. Nie umiem gotować i nie mam prawa jazdy A on radzi sobie ze wszystkim. Jedyne co mnie denerwuje to to że zawsze mnie przykrywa kołdrą (a ja ją później tradycyjnie odkopuję i tak w kółko ) I to że czasami jest zbyt opiekuńczy (ale to rzadko, bo bardzo sobie tą czułość cenię) |
2013-11-02, 11:15 | #201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Mówiłam, że mi to przeszkadza i że drażni mnie, gdy jest podpity. Póki jeszcze wariował na moim punkcie, to brał to pod uwagę i potrafił np. nie pić w tygodniu albo opuścić weekendowe chlanie. Później to się zdarzało coraz rzadziej, a jak się okazało po naszym rozstaniu bardzo mu przeszkadzało to, że go "ograniczałam":brzyda l:
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
2013-11-03, 20:05 | #202 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 204
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
- ciuchy zdjęte z suszarki rozkłada na każdej wolnej płaskiej przestrzeni w mieszkaniu, z tymi przechodzonymi robi identycznie i potem sam nie wie co jest czyste a co do prania
- nie myje po sobie naczyń, chyba że akurat tkną go wyrzuty sumienia, że ja to robię i wtedy rzuca się z amokiem w oczach na zlew, wyrywa mi gąbkę i zaczyna zmywać sam. To tyle. Więcej wad było, ale sukcesywnie się chłopa trasuje i jakoś to działa |
2013-11-03, 20:41 | #203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
|
2013-11-03, 20:57 | #204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
tak czytam i czytam i wychodzi na to że jestem chyba kobietą
bo zawsze po jedzeniu zmywam, ciuchy zrzucone z siebie od razu trafiają do szafy (o ile są czyste), skarpety do kosza, wszystko odkładam na miejsce (rozprasza mnie coś rzuconego bez ładu) a i nawet nie piję codziennie piwa, no i klapę w toalecie opuszczam po sobie. dla mnie to coś normalnego no ale pewnie pewne nawyki człowiek łapie jak jest w wojsku a potem gdy nie mieszka ze sprzątaczką w postaci mamusi, bo tacy za których ciągle ktoś coś robił później te nawyki mają będąc w związku. |
2013-11-03, 21:08 | #205 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
E tam, takie nawyki zależą od człowieka. Sama rozrzucam swoje ciuchy wszędzie, mam wieczny rozpierdziel, naczynia zmywam jak się zmuszę, czyli wcale nie tak często i lubię wypić piwo do obiadu - a wcale nie robiła za mnie wszystkiego mamusia.
|
2013-11-04, 05:28 | #206 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Cytat:
podejrzewam, że to on więcej miałby do napisania w tym temacie bo on wywala śmieci, chodzi na zakupy, zmywa, sprząta po moim gotowaniu, robi mi rano śniadanie i kawę, a ja aktywnie rozrzucam swoje skarpetki [ale spoko, on też] w zasadzie jedno co mnie może czasami denerwuje to to, że przy naszym podziale obowiązków, on sprząta kuchnie, ja pokój i łazienkę, często muszę go gonić do sprzątnięcia kuchni, bo jemu nie przeszkadza bałagan w niej [no bo nie gotuje]. |
|
2013-11-04, 09:12 | #207 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 199
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
1. Skarpetki (jak widzę to problem na skalę światową niemalże plus zostawione często ubrania na podłodze przy łóżku
2. "Później zmyję" (i wiemy jak to się kończy...) 3. Brak inicjatywy własnej (żeby kurz miał 10cm warstwę to sam nie wpadnie na taki genialny pomysł, żeby wziąć szmatę i go zetrzeć, aby odkurzyć czy zmyć podłogę)
__________________
"Every day is a new day" |
2013-11-04, 13:15 | #208 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: sprzed komputera
Wiadomości: 250
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Standardowo:
1. Sam nic nigdy nie posprząta z własnej inicjatywy, nie pozmywa, nie wyniesie śmieci - wiecznie tylko z mojej strony "Kochanie, a może byś Ty dzisiaj trochę poodkurzał, Kochanie może Ty dzisiaj zmyjesz po obiedzie, Kochanie może wyniesiesz śmieci". Sam nie widzi, że te rzeczy trzeba zrobić 2. Jeśli już zmyje te naczynia, posprząta, poodkurza, to później jest gadka, że on to w kółko robi, gdy proszę drugi raz w tygodniu o to - dajmy na to, że ja zrobiłam te rzeczy w poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, piątek, jego poprosiłam w sobotę, zrobił bez gadania, ale jak proszę w niedzielę to już marudzi, że on to ciągle robi 3. Na szczęście chować ubrania i wrzucać brudy do kosza już go nauczyłam 4. Jak chcę kupić jakieś świeczki, firanki, narzutę czy obrus to jest marudzenie, że po co nam to, że to strata pieniędzy. 5. Wieczne gadanie, że on pracuje i przychodzi zmęczony, a ja aktualnie tylko studiuję i nie mam prawa czuć się zmęczona i ja mam lepiej i to ja powinnam więcej robić w domu. Aaa i jeszcze 6: Gdy mamy oboje wolny czas i ja coś robię na kompie, a on nie ma co robić, staje i zagląda mi przez ramię i wypytuje co robię, z kim piszę. Ale mimo wszystko i tak Go kocham Edytowane przez Taka_tam_jedna Czas edycji: 2013-11-04 o 13:20 |
2013-11-04, 13:48 | #209 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 2 021
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Moj Tz:
1 skarpety i ciuchy standart rozrzucone po pokoju, malo tego nigdy nie wie w ktorej szafce co ma chociaz mu milion razy mowilam to i tak do dzis nie wie gdzie ma spodnie,gdzie skarpety tylko wola: gdzie jest moje to czy tamto,albo przeszukuje wszystkie szafki po kolei 2 sam z siebie nic nie zrobi, wszystko trzeba mu pokazac palcem i pow,bo on oczywiscie nie wie,ze w piecu trzeba palic codziennie. Jezeli chodzi o roboty " meskie" rabanie drzew itp to sie powie i zrobi,ale domowe prace np. zmywanie to powie,ze zrobi a w efekcie zawsze zapomina 3 na reklamach tez przelacza kanaly jak dziki i nawet jak cos ogladalismy i znajdzie.cos ciekawszego to juz noe przelacza spowrotem tylkp ogladamy cos nowego od polowy 4 tez zasypia czesto w ubraniach,jak go obudze ze ma sie rozebrac jest zly,to przestalam go budzic i jak pare razy przespal noc w ciuchach lub wygiety na fotelu to teraz sam sie budzi po godzinie I wogole wiele rzeczy drazni ale wiadomo,ze idealnie nie ma nigdzie Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
" Najtrudniejsze na tym świecie jest życie, miejmy odwagę... by żyć " 9kg mniej No to mieszczę się w spodnie z LO |
2013-11-04, 20:05 | #210 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Dot.: Co najbardziej was denerwuje we wspólnym mieszkaniu z chłopakiem/ narzeczonym/
Cytat:
Co innego z kuchnia. To moje królestwo i jak Tz wchodzi to nie wie gdzie czego szukać. Dlatego u nas jest taki rozkład ze ja gotuje zwykle a Tz np robi prańie, okurza, sciera kurze czy ścina trawę. Jak przyjdzie mu ochota raz na 6 miesiecy zeby ugotować to wtedy jestem zmuszona mu asystować podając pieprz, cukier itd. A z ubraniami rozrzuconymi po pokoju to mamy pokój dla gości gdzie znajduje sie tez moja garderoba no i kiedy gości nie ma to pokój jest całkiem zawalony moimi ubraniami w tygodniu bo nie mam czasu posprzątać i rzucam na podłogę to co do prania a reszta leży na komodzie. Raz w tygodniu robię szybki porządek zwykle w sobotę składam to czego nie użyłam a to co było na podłodze laduje w koszu na pranie a za chwile w pralce . Tz raczej nie bałagani. Ubrania do ubrania wiszą na krześle w salonie w nocy a to co do prania ładuje w koszu na pranie-ale to dlatego ze jemu łatwiej wybrać... |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:20.