2009-04-05, 19:59 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: On chce, ona nie...
ja mam juz 2 lata faceta prawie i jakos nie nalega, a ja mam 20 lat a on 22 i jestem dziewica a on prawiczkiem, no i poczkamy z tym jeszcze, a nawet jesli to MOJA sprawa czy chce to zrobic czy nie, a nie "bo on MUSI"...
|
2009-04-05, 20:00 | #32 |
Raczkowanie
|
Dot.: On chce, ona nie...
|
2009-04-05, 20:00 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: On chce, ona nie...
Rozumiem ale tez jest mi ciezko rozstac sie po dwoch latach. Tak jakby to nic dla mnie nie znaczylo. Nie potrafie tak
|
2009-04-05, 20:00 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 173
|
Dot.: On chce, ona nie...
albo powiedz mu zeby sobie kupil dmuchana lale
__________________
21.11.2012r. 12.11.2016r. |
2009-04-05, 20:00 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: On chce, ona nie...
A o antykoncepcji czytałaś? Wpadki z nieba się nie biorą.
|
2009-04-05, 20:02 | #36 |
Raczkowanie
|
Dot.: On chce, ona nie...
|
2009-04-05, 20:05 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: On chce, ona nie...
|
2009-04-05, 20:09 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: On chce, ona nie...
czyli nie chcesz sie nim kochac, ale i tak mu sie oddasz bo takie masz nastawienie, ze "tak wypada" bo "nie zostawię go po 2 latach.." ehh oboje jestescie siebie warci
|
2009-04-05, 22:41 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: On chce, ona nie...
Kochana. ja mam 20 lat mój Tż 23. I co? I czekamy. Bo chcemy, bo mamy świadomość możliwości wpadki, bo chcemy się do tego emocjonalnie przygotować. Oboje.
A Twój facet, to po prostu gośc który myśli fiutkiem a nie głową. On Cię nie kocha, bo gdyby kochał to nigdy w życiu by Ci takich rzeczy nie mówił. Bo kumple, bo on musi bo to bo tamto. Żenada. Absolutnie sie nie zgadzaj bo będziesz tego w najlepszym wypadku żałować w najgorszym nabierzesz obrzydzenia do seksu z którym następnemu mozliwe, że bardzo wartościowemu chłopakowi ciezko będzie sobie poradzić. Najlepiej zrobisz jak go zostawisz. Bo on jest z Tobą w chwili obecnej po to, żeby zaliczyć. A jak zaliczy Ciebie to będzie ciekaw jak to jest z inną i Cię zostawi.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2009-04-05, 22:54 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 461
|
Dot.: On chce, ona nie...
No cóż. Ja straciłam dziewictwo w wieku 21 lat i nie żałuję, bo TŻ mnie nie naciskał, oboje chcieliśmy tego w takim samym stopniu. Poza tym mam pewność, że w razie ciąży na pewno by mnie nie zostawił.
Masz 2 wyjścia: być nadal z tym palantem (wybacz, ale wg mnie to dobre określenie na takiego chłopaczka) i w końcu mu się oddać-bo tak trzeba, bo on jest pośmiewiskiem kolegów, bo chcę spróbować seksu (btw. może sobie pójdzie do prostytutki? Trochę zapłaci, ale za jednym razem będzie miał full-wypas: seks klasyczny, analny, zrobi mu też "loda" ).. Albo kopnąć w dupsko i poczekać na dojrzałego, odpowiedzialnego i szanującego Cię chłopaka. Nic innego chyba nie można Ci poradzić. W końcu sama zdecydujesz co wybierzesz. Ja życzę powodzenia |
2009-04-05, 23:11 | #41 |
Zakorzenienie
|
Dot.: On chce, ona nie...
Po pierwsze - jak chcecie sie za to brac, skoro nawet o antykoncepcji zielonego pojecia nie macie...
Po drugie - nikogo do niczego zmusic nie mozna, jesli on tego nie potrafi uszanowac, to nie jest wart tego aby sie 'mu oddac' ... Po trzecie - posłuchaj rad dziuba85 , bo nie pisze ona tego po to aby Cie krytykowac ale aby Ci do rozsądku przemówić... Po czwarte - bądź rozsadna i nie rób tego dopoki nie jestes gotowa - bo inaczej załowac bedziesz na pewno Amen!
__________________
|
2009-04-05, 23:16 | #42 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: On chce, ona nie...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
zakochane dziewczyny tak mają. po prostu miłość jest ślepa |
|||
2009-04-05, 23:32 | #43 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 105
|
Dot.: On chce, ona nie...
Cytat:
Cytat:
Powiedz mu: Jak kocha to poczeka. |
||
2009-04-06, 00:05 | #44 |
Rozeznanie
|
Dot.: On chce, ona nie...
wiesz dziecko też nie jest tak łatwo zrobić...po za tym jeśli poprostu boisz sie ciąży idż do ginekologa po tabletki jesteś pełnoletnia mama Ci nie zabroni
|
2009-04-06, 10:46 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: On chce, ona nie...
jemu wstyd, ze jest prawiczkiem, a Tobie nie wstyd, ze masz glupiego chlopaka?
__________________
................. |
2009-04-06, 10:53 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: On chce, ona nie...
powiedz to wszytskim dziewicom ktore myslaly ze za 1 razem zajsc w ciaze nie mozna
|
2009-04-06, 11:01 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: On chce, ona nie...
|
2009-04-06, 11:22 | #48 | |||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 2 706
|
Dot.: On chce, ona nie...
Cytat:
Nie byłabym z ,, mężczyzną", który nie szanuje mnie i moich poglądów. Cytat:
A sama siebie szanujesz? Masz swoją godność? Jeśli tak to powinnaś wymagać by on Ciebie szanował. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Skoro nigdy nie zrozumie to...? Jesteś masochistką? Chcesz cierpieć w imię wyimaginowanej miłości? Cytat:
Cytat:
Metod antykoncepcji jest wiele, wystarczy się zainteresować tematem. |
|||||||
2009-04-06, 11:33 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 288
|
Dot.: On chce, ona nie...
Dziewczyno nie orzejmuj sie i go zostaw, spójrz jemu zalezy tylko na jednym :/ nie smutaj się
__________________
Cel... ?? W moim portfeliku widnieje od dziś prawo jazdy. Kocham
|
2009-04-06, 11:48 | #50 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: On chce, ona nie...
Cytat:
Jeśli byłby z Toą z miłości doceniłby to że nie jesteś gotowa a to co Ci odpowiedział o alimentach to przekracza już wszelkie granice |
|
2009-04-06, 17:55 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: On chce, ona nie...
Gdy przeczytałam to w jaki sposób ten Twój facet odpowiadał
Nie ma się nad czym zastanawiać tylko uciekać od niego. Brak szacunku = brak związku Na seks trzeba być gotowym. Ja tak samo mam wielkie obawy przed zajściem w ciążę, dlatego nie pcham się w coś do czego nie dojrzałam emocjonalnie. Jeśli facet tego nie rozumie to niech idzie do pierwszej lepszej |
2009-04-06, 17:57 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
|
Dot.: On chce, ona nie...
Witam,
nie chcialam zakladac nowego watku dlatego opisze swoj problem tutaj (tak jakby jest on zgodny z tytulem owego watku ) Jestem ze swoim facetem juz prawie 2 lata, jestesmy w wieku 20 lat. Wspolzycie zaczelismy dosc szybko (nikt mnie o tego nie zmuszal-bylam na to gotowa choc bylam dziewica)... Uzywamy antykoncpecji hormonalnej dla wygody i bezpieczenstwa Jest nam razem bardzo dobrze, jesli chodzi o sprawy lozkowe nie mamy sobie nic do zarzucenia. Oboje sie bardzo dobrze rozumiemy i zawsze oboje przezywamy milosne uniesienie... Jednak moj TZ ma, ze tak to ujme, zbyt czeste potrzeby. Kochamy sie pare razy w tygodniu lecz np w jeden dzien moj TZ oczekuje ode mnie gotowosci 2, 3 razy :/ Nie naleze do dziewczyn o niskim libido ale teksty "dzis bedziemy sie kochac", lub "dzis 2 razy" mnie zniechecaja do wszystkiego. Kiedys sama zachcecalam do tego TZa, jednak obecnie robie to rzadziej bo po prostu jade do niego z mysla "o matko znowu seks". Nie myslcie sobie ze TZ mi sie znudzil-oj nie... Jednak mam dosc tego ze on mnie wciaz namawia. To nie jest tak ze zmusza ale marudzi mi ciagle, przystawia sie... Jak zdarza mi sie odmawiac kategorycznie to strzela focha. Rozmawialam z nim o tym a on tylko sie smuci i fochuje ze w dlugotrwalych zwiazkach kochaja sie coraz mniej itd. Podejrzewam ze popelnilam blad bo "rozpiescilam" TZa w seksualnym sensie i teraz nie moge sobie z nim poradzic. On caly czas jest napalony, caly czas by chcial :/ A ja chcialabym czasem z nim posiedziec SAMA w domu i po prostu pogadac, poprzytulac sie-tak jak na poczatku znajomsci... |
2009-04-06, 19:29 | #53 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: On chce, ona nie...
W srode powiedzial mi ze chce mi kupic perscionek zareczynowy. Juz od dawna tak mowil ale ja mowilam ze to za wczesnie. Mowil ze mnie kocha. A wczoraj na moje pytanie czy mnie kocha odpowiedzial ze chyba nie. :/ Zapytalam sie o ten pierscionek czy to prawda jak wtedy mowil to powiedzial ze prawda ale ma teraz watpliwosci
---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ---------- zerwal ze mna... bo ma dosyc sluchania moich zmartwien o maturze. ze nie chce o tym sluchac bo tez ma swoja mature. ze ja przez te gadanie o szkole zmienilam go. a ja nie mam z kim o tym pogadac. tylko z nim moglam. boli mnie strasznie serduszko. powiedzial ze chce byc sam bynajmniej do skonczenia szkoly. ze potem pomysli co bedzie dalej. tylko ja nie chce sie z nim rozstawac. nie wyobrazam sobie zycia bez niego... jak chce mi sie prze te zycie plakac... |
|
2009-04-06, 21:17 | #54 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: On chce, ona nie...
Cytat:
|
|
2009-04-06, 22:10 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 461
|
Dot.: On chce, ona nie...
Taa... Pobyć sam, aby przespać się z jakąś inną A kiedy zaspokoi swoją ciekawość, wróci do Ciebie Na prawdę dałabym sobie spokój z takim jełopem.. Poszukaj kogoś, kto będzie Cię szanował i nie naciskał na seks Dasz radę
|
2009-04-07, 00:24 | #56 |
Rozeznanie
|
Dot.: On chce, ona nie...
Tylko ja nienapisałam że za pierwszym razem zajść nie można ;P
napisałam że nie tak łatwo jest zrobić dziecko i że jeśli sie ktoś boi ciąży to istnieje antykoncepcja. A tak BTW dla mnie seks nigdy nie był taką wielką sprawą ot chwila przyjemności z życia okazja do okazania uczuć i bliskosci.. może będę adwokatem diabła ale czy utrata dziewictwa jest aż taka straszna?? Edytowane przez zuni Czas edycji: 2009-04-07 o 00:25 |
2009-04-07, 06:57 | #57 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
|
Dot.: On chce, ona nie...
kobity 19lat u faceta to jest burza hormonów. Jest z dziewczyną 2 lata, więc to chyba nie dziwne że ma ochotę? że ona go pociąga? Troche zrozumienia dla niego. On może nie naciska, ale jest tak nabuzowany hormonami, że już nie daje rady. 2 lata jest z dziewczyną, którą kocha i która go pociąga i nic... a skoro to jest facet, męska dzika zwierzęca natura to i tak bardzo długo wytrzymał!
Ty się boisz ciąży, a kto powiedział, że w nią zajdziesz? przygotuj się odpowiednio, zabezpiecz i już jeden problem mniej. Nie będziesz miała stresu to i ochoty nabierzesz. Cytat:
aaa000 Chłopak odszedł, bo też ma swoje pragnienia, dlaczego mialby szanowac tylko Twoje a Ty jego nie? Pociągał Cię w ogóle seksualnie? Widocznie różnicie się od siebie zbytnio, żeby być ze sobą. Jestem w stanie go zrozumieć. Czasem cierpliwość się kończy, choc Cię kochał to jednak odsunęło Was to od siebie i dlatego miał wątpliwości. Dlatego się rozstaliście. Edytowane przez ziaaa Czas edycji: 2009-04-07 o 07:02 |
|
2009-04-07, 07:57 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 120
|
Dot.: On chce, ona nie...
__________________
wyczytać z Twoich oczu.. zcałować z Twoich ust ..<3 |
2009-04-07, 08:00 | #59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: On chce, ona nie...
Cytat:
Yyy.... a czytałaś cały wątek łącznie a argumentacją tego faceta? Zachowuje się jak rozkapryszone dziecko... Co spotkanie muszą być pieszczoty, a chęć uprawiania seksu popiera tym, że i młodsi to robią i jak on przed kolegami wygląda, że się śmieją, że jest prawiczkiem. No przepraszam Cię tak się zachowuje dojrzały partner? Doczytaj sobie jeszcze też kawałek o tym jak się z nim podzieliła swoimi wątpliwościami i lękiem przed ciążą. I myśli dziewczyna rozsądnie bo ŻADNA antykoncepcja nie daje 100%. To chłopak nie martwił się o nią o dziecko o przyszłość tylko o to, że nie miałby z czego alimentów płacić. ALIMENTÓW z góry zakłada, że wspólne życie z nią odpada. Jeżeli dla Ciebie to jest normalne zachowanie i jeszcze potrafisz zrozumieć tego chłopaka, że on taki biedny bo nie uprawia seksu a ma DOPIERO 19 lat, to nie wiem... czy żartujesz czy ja jestem inna i mam dziwne pojęcie o tym jak partner kochający zachowywać się powinien. A ty autorko nie płacz bo nie masz za kim. Idź na spacer, na solarium zrób coś dla Ciebie i zapomnij. Bo tak de facto to jak na to spojrzysz z perspektywy czasu, to ten chłopak zrobił Ci przysługę zostawiając cię.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-04-07, 09:00 | #60 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
|
Dot.: On chce, ona nie...
Cytat:
ja patrze z tej perspektywy, że długo czekał więc się w nim wypaliło jakiekolwiek uczucie. Facet potrzebował zbliżenia, a potem nie dostawał to się stało dla niego paranoją i... zaczął pieprzyć głupoty. Skoro tak mówił to ok, jak czarno na białym widać, że się w nim całkowite uczucie wypaliło dlatego tak gadał.. I tez pisalam, że widocznie różnią się pragnieniami, ona żąda czego innego od życia i on także. Więc dobrze, że się skończyło. On jak widać chciał się bawić i próbować życia z wielu stron, normalne, typowe dla tego wieku i dla faceta tym bardziej. Chciał z nią ale ona nie chciała... więc odszedł. Niech nikt nie wyciąga wniosków, że sugeruje, że to jej wina że się rozstali. Tu żadnej winy nie ma, po prostu brak zgrania, brak podobnego podejscia do sprawy. Wnioski moje wyszły w poprzednim komentarzu stąd, że ona jednak o tym myśli, gdyby naprawdę nie chciała współżyć to powiedziała by stanowczo nie, ale jednak miała obawy, pytania i myśli o tym... Każdy ma przed swoim pierwszym razem takie myśli. Tu chodzi o stanowczość tej dziewczyny aaa. Różnice temperamentów. ot cała sprawa, tego mi się wydaje ugadać się nie da, bo i tak któraś strona byłaby niespelniona mimimka mój ex ... jak sie kochał raz tak żeby znowu móc musiał odczekać dwa dni. (widywalismy sie tylko w weekendy). Nie kochał się ze mną ciesząc się moją obecnością, moim duchem, tylko moim ciałem, a nawet i to nie w pełni... tylko automatycznie. Nie miałam na niego ochoty, byłam z nim 1,5roku... blee. Mój obecny TŻ hmm... też właśnie może tak jak Twój. Jestem zaskoczona, ale równocześnie zadowolona, że chrupie nie tylko moje ciało ale całą mnie. Zadowala go wszystko we mnie, rozkoszuje się całą moja osobą. Mnie to troche smieszy, że on tak często ma ochotę na mnie, czasem specjalnie go drażnię. Ale potem stopuję. Jestem na początku związku z nim (choć drugi raz jestem z nim, ostatnio bylam 7lat temu w 3kl gimnazjum hehe) Powiedz mu po prostu, że strasznie Cię pociąga, ale Twoja "mała" nie odczuwa przyjemności jeśli jest to zapowiadane i robione często to robi się oklapła i czy zauwazyl, że wchodzi zbyt "lekko" i nie czuje ciasnoty :P na pewno da mu to do myślenia. Można powiedzieć, że ja jestem bezpośrednia w tych sprawach. |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:06.