Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po" - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-22, 12:17   #1
Naklejka8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 4

Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"


Witam wszystkich, zarejestrowałam się po to by usłyszeć wasze opinie na to co mi się przytrafiło.

Ale od początku, ja mam 19 lat, a chłopak 22. Mieliśmy pecha i niestety pękła nam prezerwatywa. On nie jest pewny czy pękła jak ja ściągał przed dojściem, a ściągnął ją gwałtownie , czy pod koniec seksu. Jest pewny że nie zaczął dochodzić we mnie. Ale do rzeczy. Oczywiście pojawiło się pytanie ,,co teraz?". Postanowiliśmy kupić tabletkę 72h ,,po". Przeczytaliśmy w internecie o skutkach ubocznych itd. Wyczytałam że receptę na to może przepisać każdy lekarz. Jako że była sobota poszliśmy na pogotowie. Tam jednak lekarz odmówił mi wypisania recepty bo dyrektor im nie kazał coś o jakiejś nowej ustawie mi mówiła. Kazała iść do ginekologa. W miejscowościach gdzie mieszkamy nie przyjmuje ginekolog, więc na drugi dzień (druga doba) udało nam się pożyczyć samochód i pojechaliśmy do najbliższego szpitala gdzie przyjmuje ginekolog. I co się okazało? W ogóle nie chciała mnie przyjąć! Wstawiła się za mną jakaś pielęgniarka i poinformowała panią doktor że to już druga doba i żeby chociaż ze mną porozmawiała. Tak więc dzięki niej, mogłam w ogóle iść i poprosić osobiście o tą receptę. Pani ginekolog przyjęła mnie na korytarzu (!) (jak chciałam wejść do gabinetu powiedziała -,, To mój gabinet, po co pani tam wchodzi") Powiedziała mi że to jest szpital i że tu leczy się ciężko chorych ludzi a nie żeby młode panienki załatwiały sb środki antykoncepcyjne i że trzeba było myśleć prędzej. Powiedziałam że to nie jest tak ze nie zabezpieczyliśmy się, po prostu mieliśmy pecha i nam pękła prezerwatywa. Na to lekarz odpowiedziała mi że ona nie rozumie jak może gumka pęknąć, skoro ona kiedyś nalała do prezerwatywy 10 litrów wody i nie pękła i ze pewnie nam ją przebiła jakaś zagorzała katoliczka w sklepie, i zaczęła się śmiać Dodała że jeśli tak bardzo chcę tą receptę to mogę przyjść do niej jutro prywatnie, to mi wypisze. To mówię że wtedy minie już prawie te 72 h i będzie niskie prawdopodobieństwo że zadziała. Na to ona że dziś nie może mi wypisać, tylko jutro za nic nie chciała mnie przyjąć. Potraktowała mnie jak niedojrzałą siksę

Zrezygnowani poszliśmy nawet do pediatry prywatnie ale już było zamknięte. Nawet w aptece dosłownie prosiłam by mi sprzedali tą tabletkę a ja tą receptę doniosę. Oczywiście brak zgody, rozumiem aptekarkę że nie mogła ją sprzedać.

Jeśli nawet będę w ciąży to dziecko będzie kłopotem tylko dlatego że nas aktualnie nie stać na nie. Chłopak pracuje, ale nie zarabia wystarczająco aby utrzymać rodzinę, ja nie pracuję i jeszcze od października zaczynam studia i to zaocznie, więc muszę płacić za semestry. Porozmawialiśmy z chłopakiem i obiecał ze mnie nie zostawi samej w razie ciąży i ze mam się o to nie martwić, tylko że my jesteśmy ze sb nie cały rok i nie mam pewności że chce z nim spędzić resztę życia, chociaż go kocham.

Teraz już a późno na cokolwiek, zostaje czekanie na miesiączkę.

Czy któraś z was także spotkała się z problemem z kupnem tabletki ,,po" ? Naprawdę tak trudno załatwić tą receptę? Czy to normalnie że ta pani ginekolog tak mnie przyjęła?
Naklejka8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:29   #2
naanakov
Upiór z Czarnej Chaty
 
Avatar naanakov
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 191
GG do naanakov
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez Naklejka8 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich, zarejestrowałam się po to by usłyszeć wasze opinie na to co mi się przytrafiło.

Ale od początku, ja mam 19 lat, a chłopak 22. Mieliśmy pecha i niestety pękła nam prezerwatywa. On nie jest pewny czy pękła jak ja ściągał przed dojściem, a ściągnął ją gwałtownie , czy pod koniec seksu. Jest pewny że nie zaczął dochodzić we mnie. Ale do rzeczy. Oczywiście pojawiło się pytanie ,,co teraz?". Postanowiliśmy kupić tabletkę 72h ,,po". Przeczytaliśmy w internecie o skutkach ubocznych itd. Wyczytałam że receptę na to może przepisać każdy lekarz. Jako że była sobota poszliśmy na pogotowie. Tam jednak lekarz odmówił mi wypisania recepty bo dyrektor im nie kazał coś o jakiejś nowej ustawie mi mówiła. Kazała iść do ginekologa. W miejscowościach gdzie mieszkamy nie przyjmuje ginekolog, więc na drugi dzień (druga doba) udało nam się pożyczyć samochód i pojechaliśmy do najbliższego szpitala gdzie przyjmuje ginekolog. I co się okazało? W ogóle nie chciała mnie przyjąć! Wstawiła się za mną jakaś pielęgniarka i poinformowała panią doktor że to już druga doba i żeby chociaż ze mną porozmawiała. Tak więc dzięki niej, mogłam w ogóle iść i poprosić osobiście o tą receptę. Pani ginekolog przyjęła mnie na korytarzu (!) (jak chciałam wejść do gabinetu powiedziała -,, To mój gabinet, po co pani tam wchodzi") Powiedziała mi że to jest szpital i że tu leczy się ciężko chorych ludzi a nie żeby młode panienki załatwiały sb środki antykoncepcyjne i że trzeba było myśleć prędzej. Powiedziałam że to nie jest tak ze nie zabezpieczyliśmy się, po prostu mieliśmy pecha i nam pękła prezerwatywa. Na to lekarz odpowiedziała mi że ona nie rozumie jak może gumka pęknąć, skoro ona kiedyś nalała do prezerwatywy 10 litrów wody i nie pękła i ze pewnie nam ją przebiła jakaś zagorzała katoliczka w sklepie, i zaczęła się śmiać Dodała że jeśli tak bardzo chcę tą receptę to mogę przyjść do niej jutro prywatnie, to mi wypisze. To mówię że wtedy minie już prawie te 72 h i będzie niskie prawdopodobieństwo że zadziała. Na to ona że dziś nie może mi wypisać, tylko jutro za nic nie chciała mnie przyjąć. Potraktowała mnie jak niedojrzałą siksę

Zrezygnowani poszliśmy nawet do pediatry prywatnie ale już było zamknięte. Nawet w aptece dosłownie prosiłam by mi sprzedali tą tabletkę a ja tą receptę doniosę. Oczywiście brak zgody, rozumiem aptekarkę że nie mogła ją sprzedać.

Jeśli nawet będę w ciąży to dziecko będzie kłopotem tylko dlatego że nas aktualnie nie stać na nie. Chłopak pracuje, ale nie zarabia wystarczająco aby utrzymać rodzinę, ja nie pracuję i jeszcze od października zaczynam studia i to zaocznie, więc muszę płacić za semestry. Porozmawialiśmy z chłopakiem i obiecał ze mnie nie zostawi samej w razie ciąży i ze mam się o to nie martwić, tylko że my jesteśmy ze sb nie cały rok i nie mam pewności że chce z nim spędzić resztę życia, chociaż go kocham.

Teraz już a późno na cokolwiek, zostaje czekanie na miesiączkę.

Czy któraś z was także spotkała się z problemem z kupnem tabletki ,,po" ? Naprawdę tak trudno załatwić tą receptę? Czy to normalnie że ta pani ginekolog tak mnie przyjęła?

I ja i moja znajoma miałyśmy identyczny problem. I w obydwu przypadkach sprzedały nam je panie w aptece oburzone postawą lekarzy.
Z tego co wiem, bardzo duża część lekarzy traktuje te tabletki jako środki wczesnoporonne. A niektórzy są po prostu złośliwi.
__________________
naanakov jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:33   #3
arachnea
Rozeznanie
 
Avatar arachnea
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 677
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez Naklejka8 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich, zarejestrowałam się po to by usłyszeć wasze opinie na to co mi się przytrafiło.

Ale od początku, ja mam 19 lat, a chłopak 22. Mieliśmy pecha i niestety pękła nam prezerwatywa. On nie jest pewny czy pękła jak ja ściągał przed dojściem, a ściągnął ją gwałtownie , czy pod koniec seksu. Jest pewny że nie zaczął dochodzić we mnie. Ale do rzeczy. Oczywiście pojawiło się pytanie ,,co teraz?". Postanowiliśmy kupić tabletkę 72h ,,po". Przeczytaliśmy w internecie o skutkach ubocznych itd. Wyczytałam że receptę na to może przepisać każdy lekarz. Jako że była sobota poszliśmy na pogotowie. Tam jednak lekarz odmówił mi wypisania recepty bo dyrektor im nie kazał coś o jakiejś nowej ustawie mi mówiła. Kazała iść do ginekologa. W miejscowościach gdzie mieszkamy nie przyjmuje ginekolog, więc na drugi dzień (druga doba) udało nam się pożyczyć samochód i pojechaliśmy do najbliższego szpitala gdzie przyjmuje ginekolog. I co się okazało? W ogóle nie chciała mnie przyjąć! Wstawiła się za mną jakaś pielęgniarka i poinformowała panią doktor że to już druga doba i żeby chociaż ze mną porozmawiała. Tak więc dzięki niej, mogłam w ogóle iść i poprosić osobiście o tą receptę. Pani ginekolog przyjęła mnie na korytarzu (!) (jak chciałam wejść do gabinetu powiedziała -,, To mój gabinet, po co pani tam wchodzi") Powiedziała mi że to jest szpital i że tu leczy się ciężko chorych ludzi a nie żeby młode panienki załatwiały sb środki antykoncepcyjne i że trzeba było myśleć prędzej. Powiedziałam że to nie jest tak ze nie zabezpieczyliśmy się, po prostu mieliśmy pecha i nam pękła prezerwatywa. Na to lekarz odpowiedziała mi że ona nie rozumie jak może gumka pęknąć, skoro ona kiedyś nalała do prezerwatywy 10 litrów wody i nie pękła i ze pewnie nam ją przebiła jakaś zagorzała katoliczka w sklepie, i zaczęła się śmiać Dodała że jeśli tak bardzo chcę tą receptę to mogę przyjść do niej jutro prywatnie, to mi wypisze. To mówię że wtedy minie już prawie te 72 h i będzie niskie prawdopodobieństwo że zadziała. Na to ona że dziś nie może mi wypisać, tylko jutro za nic nie chciała mnie przyjąć. Potraktowała mnie jak niedojrzałą siksę

Zrezygnowani poszliśmy nawet do pediatry prywatnie ale już było zamknięte. Nawet w aptece dosłownie prosiłam by mi sprzedali tą tabletkę a ja tą receptę doniosę. Oczywiście brak zgody, rozumiem aptekarkę że nie mogła ją sprzedać.

Jeśli nawet będę w ciąży to dziecko będzie kłopotem tylko dlatego że nas aktualnie nie stać na nie. Chłopak pracuje, ale nie zarabia wystarczająco aby utrzymać rodzinę, ja nie pracuję i jeszcze od października zaczynam studia i to zaocznie, więc muszę płacić za semestry. Porozmawialiśmy z chłopakiem i obiecał ze mnie nie zostawi samej w razie ciąży i ze mam się o to nie martwić, tylko że my jesteśmy ze sb nie cały rok i nie mam pewności że chce z nim spędzić resztę życia, chociaż go kocham.

Teraz już a późno na cokolwiek, zostaje czekanie na miesiączkę.

Czy któraś z was także spotkała się z problemem z kupnem tabletki ,,po" ? Naprawdę tak trudno załatwić tą receptę? Czy to normalnie że ta pani ginekolog tak mnie przyjęła?
Rozumiem Cię, miałam identyczną sytuację, tyle że 5 lat temu. Widzę, że od tego czasu nic się nie zmieniło w Polsce.
Ja wyżebrałam miejśce w kolejce u prywatnego ginekologa, zaliczając wcześniej tournee po pogotowiu i innych lekarzach. To było upokarzające...
arachnea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:36   #4
naanakov
Upiór z Czarnej Chaty
 
Avatar naanakov
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 191
GG do naanakov
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

I jeszcze odnośnie Twojego pytania o postawę pani ginekolog...nie, to NIE jest normalne. Powinnaś spróbować gdzieś to zgłosić.
__________________
naanakov jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:36   #5
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Raz tak miałam, usłyszałam tyradę pt. zabijanie nienarodzonego dziecka. Na szczęście nic z tego nie wynikło. Aktualnie mam zawsze tabletkę w zapasie, kupione na wakacjach za granicą, gdzie wydawane są bez recepty
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:36   #6
pingwinek=]
Zakorzenienie
 
Avatar pingwinek=]
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wawalove
Wiadomości: 5 468
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Tragedia... mamy chory kraj. Ja bym zrobiła awanturę na cały szpital...
pingwinek=] jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:37   #7
xooox
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 167
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

To przykre, że żyjemy w takim kraju. Aż nie chce się wierzyć
xooox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-22, 12:40   #8
ZachariaszNowakowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 41
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez arachnea Pokaż wiadomość
Rozumiem Cię, miałam identyczną sytuację, tyle że 5 lat temu. Widzę, że od tego czasu nic się nie zmieniło w Polsce.
Ja wyżebrałam miejśce w kolejce u prywatnego ginekologa, zaliczając wcześniej tournee po pogotowiu i innych lekarzach. To było upokarzające...
Jaki ten kraj jest chory to sie w glowie nie miesci. Żeby lekarz laske robil, ze udzieli pomocy, moj boze. Taki tekst - jak Pani przyjdzie prywatnie to Pani wypisze do mediow sie nadaje + ja bym nabazgral jakies pisemko do NFZ.
__________________
<ciach_reklama>
ZachariaszNowakowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:41   #9
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez Naklejka8 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich, zarejestrowałam się po to by usłyszeć wasze opinie na to co mi się przytrafiło.

Ale od początku, ja mam 19 lat, a chłopak 22. Mieliśmy pecha i niestety pękła nam prezerwatywa. On nie jest pewny czy pękła jak ja ściągał przed dojściem, a ściągnął ją gwałtownie , czy pod koniec seksu. Jest pewny że nie zaczął dochodzić we mnie. Ale do rzeczy. Oczywiście pojawiło się pytanie ,,co teraz?". Postanowiliśmy kupić tabletkę 72h ,,po". Przeczytaliśmy w internecie o skutkach ubocznych itd. Wyczytałam że receptę na to może przepisać każdy lekarz. Jako że była sobota poszliśmy na pogotowie. Tam jednak lekarz odmówił mi wypisania recepty bo dyrektor im nie kazał coś o jakiejś nowej ustawie mi mówiła. Kazała iść do ginekologa. W miejscowościach gdzie mieszkamy nie przyjmuje ginekolog, więc na drugi dzień (druga doba) udało nam się pożyczyć samochód i pojechaliśmy do najbliższego szpitala gdzie przyjmuje ginekolog. I co się okazało? W ogóle nie chciała mnie przyjąć! Wstawiła się za mną jakaś pielęgniarka i poinformowała panią doktor że to już druga doba i żeby chociaż ze mną porozmawiała. Tak więc dzięki niej, mogłam w ogóle iść i poprosić osobiście o tą receptę. Pani ginekolog przyjęła mnie na korytarzu (!) (jak chciałam wejść do gabinetu powiedziała -,, To mój gabinet, po co pani tam wchodzi") Powiedziała mi że to jest szpital i że tu leczy się ciężko chorych ludzi a nie żeby młode panienki załatwiały sb środki antykoncepcyjne i że trzeba było myśleć prędzej. Powiedziałam że to nie jest tak ze nie zabezpieczyliśmy się, po prostu mieliśmy pecha i nam pękła prezerwatywa. Na to lekarz odpowiedziała mi że ona nie rozumie jak może gumka pęknąć, skoro ona kiedyś nalała do prezerwatywy 10 litrów wody i nie pękła i ze pewnie nam ją przebiła jakaś zagorzała katoliczka w sklepie, i zaczęła się śmiać Dodała że jeśli tak bardzo chcę tą receptę to mogę przyjść do niej jutro prywatnie, to mi wypisze. To mówię że wtedy minie już prawie te 72 h i będzie niskie prawdopodobieństwo że zadziała. Na to ona że dziś nie może mi wypisać, tylko jutro za nic nie chciała mnie przyjąć. Potraktowała mnie jak niedojrzałą siksę

Zrezygnowani poszliśmy nawet do pediatry prywatnie ale już było zamknięte. Nawet w aptece dosłownie prosiłam by mi sprzedali tą tabletkę a ja tą receptę doniosę. Oczywiście brak zgody, rozumiem aptekarkę że nie mogła ją sprzedać.

Jeśli nawet będę w ciąży to dziecko będzie kłopotem tylko dlatego że nas aktualnie nie stać na nie. Chłopak pracuje, ale nie zarabia wystarczająco aby utrzymać rodzinę, ja nie pracuję i jeszcze od października zaczynam studia i to zaocznie, więc muszę płacić za semestry. Porozmawialiśmy z chłopakiem i obiecał ze mnie nie zostawi samej w razie ciąży i ze mam się o to nie martwić, tylko że my jesteśmy ze sb nie cały rok i nie mam pewności że chce z nim spędzić resztę życia, chociaż go kocham.

Teraz już a późno na cokolwiek, zostaje czekanie na miesiączkę.

Czy któraś z was także spotkała się z problemem z kupnem tabletki ,,po" ? Naprawdę tak trudno załatwić tą receptę? Czy to normalnie że ta pani ginekolog tak mnie przyjęła?
Jest mi bardzo przykro że spotkała Was taka sytuacja
Lekarz ma prawo zgodnie ze swoim sumieniem nie przepisać takiej tabletki I faktycznie część lekarzy odmawia ale wtedy trzeba po prostu poszukać innego. Czemu w mieście do którego pojechaliście nie pochodziliście po innych ginekologach? Tylko ten jeden w tym szpitalu przyjmował?
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:42   #10
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

kurde, za późno. ja bym obleciała nawet weterynarzy i dentystów i wszystkie apteki
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:42   #11
Ekahle
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 55
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Nie, to nie jest normalne że Cię tak przyjęła. Pojęcie ludzkie przechodzi, jak można by tak wrednym jak ta ginekolog.
Nie wiem czy dobrze rozumiem- wytrysk był na zewnątrz? Bo jeśli tak, to nie ma aż tak dużego prawdopodobieństwa że jesteś w ciąży. Możesz też poprosić lekarza o skierowanie na bete z krwi, wtedy nie będziesz musiała czekać na okres, który i tak może się przesunąć ze stresu.
Ekahle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-22, 12:46   #12
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Ja się zawsze w takich sytuacjach zastanawiam gdzie wy znajdujecie takich lekarzy buraków?
Mi była potrzebna dwa razy, za pierwszym razem przedzwoniłam do ginekologa i powiedziałam o co chodzi, kazał przyjechać. Wizyta prywatna ale nie wziął ode mnie nawet złotówki. Druga raz też zadzwoniłam, pojechałam, nie płaciłam za wizytę prywatną a to było w sobotę popołudniem.
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:48   #13
naanakov
Upiór z Czarnej Chaty
 
Avatar naanakov
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 191
GG do naanakov
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez JossStone Pokaż wiadomość
Ja się zawsze w takich sytuacjach zastanawiam gdzie wy znajdujecie takich lekarzy buraków?
Mi była potrzebna dwa razy, za pierwszym razem przedzwoniłam do ginekologa i powiedziałam o co chodzi, kazał przyjechać. Wizyta prywatna ale nie wziął ode mnie nawet złotówki. Druga raz też zadzwoniłam, pojechałam, nie płaciłam za wizytę prywatną a to było w sobotę popołudniem.
U mnie to się działo w Warszawie. Zazdroszczę.
__________________
naanakov jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:49   #14
arachnea
Rozeznanie
 
Avatar arachnea
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 677
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez JossStone Pokaż wiadomość
Ja się zawsze w takich sytuacjach zastanawiam gdzie wy znajdujecie takich lekarzy buraków?
Mi była potrzebna dwa razy, za pierwszym razem przedzwoniłam do ginekologa i powiedziałam o co chodzi, kazał przyjechać. Wizyta prywatna ale nie wziął ode mnie nawet złotówki. Druga raz też zadzwoniłam, pojechałam, nie płaciłam za wizytę prywatną a to było w sobotę popołudniem.
Toruń
arachnea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:52   #15
Krystaliczne szczescie
Zadomowienie
 
Avatar Krystaliczne szczescie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 051
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

mi pani w aptece dała tabletkę bez recepty, ale obiecałam że ją doniosę. Poszłam do lekarza rodzinnego i wypisał mi bez problemu
__________________
Cytat:
Napisane przez Narrhien
"Jeśli to jest prawdziwa przyjaciółka to nie masz o co się bać, choćby facet na głowie stawał to ona będzie wierna tobie."
na wizażu od 2009r...
Krystaliczne szczescie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:52   #16
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez Ekahle Pokaż wiadomość
Nie, to nie jest normalne że Cię tak przyjęła. Pojęcie ludzkie przechodzi, jak można by tak wrednym jak ta ginekolog.
Nie wiem czy dobrze rozumiem- wytrysk był na zewnątrz? Bo jeśli tak, to nie ma aż tak dużego prawdopodobieństwa że jesteś w ciąży. Możesz też poprosić lekarza o skierowanie na bete z krwi, wtedy nie będziesz musiała czekać na okres, który i tak może się przesunąć ze stresu.
to swoją drogą zachowanie poniżej jakiegokolwiek poziomu, aż ciężkie do uwierzenia

Były już debaty na temat lekarzy odmawiających przepisywania tabletek po stosunku a także antykoncepcji hormonalnej. Prawo jest po ich stronie a dużo lekarzy ginekologów mający inne podejście(ci przepisujący) twierdzą że takie osoby nie powinny być lekarzami.
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 12:55   #17
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Jeśli w sobotę Wam pękła (ciężko doczytać z Twojego postu), to masz jeszcze chwilę do minięcia 72 godzin. Spróbuj znaleźć lekarza/aptekę w Twojej okolicy i podzwoń.
http://www. wpadka. pl/znajdz-lekarza-apteke/ (Spacje w linku.)

Edytowane przez coffee
Czas edycji: 2014-09-22 o 12:57
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:03   #18
blackmoon_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 158
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Czy Wy w ogóle zastanowiłyście się co piszecie? Postawa lekarza nieodpowiednia? A Waszym zdaniem szpital to odpowiednie miejsce, żeby iść po receptę na tabletkę po? Receptę na taką tabletkę można uzyskać w przypadku porad ambulatoryjnych, a nie w szpitalu. Lekarze muszą przyjmować osoby, które uważają szpital za miejsce do przepisywania recept, które można uzyskać w przychodni (nie mówię tu o stanach zagrożenia życia), a później ludzie dziwią się, że długo czeka się w kolejkach na sorze lub pogotowiu. Dlaczego nie poszłaś po prostu do swojego lekarza rodzinnego?

Edytowane przez blackmoon_
Czas edycji: 2014-09-22 o 13:06
blackmoon_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:08   #19
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Jestem z małej miejscowości (Warszawa tak tylko dla niepoznaki ) i byłam zmuszona iść do starego lekarza rodzinnego kiedy przydarzyła mi się podobna przygoda, i problemu nie było, żadnego. Wypisał receptę- jak się okazało- na Postinor który teraz sprzedaje się pod inną nazwą- w aptece młoda farmaceutka nie chciała mi sprzedać przez tę nazwę! kazała mi iść na pogotowie że mi wypiszą nazwę właściwą a ja oczywiście panika że czas mi mija, poszłam do drugiej apteki i pani nie miała z tym problemu- sprzedała mi. Kiedyś też towarzyszyłam koleżance której czas się kończył i nie miała go by iść do lekarza- poprosiła aptekarkę o tabletkę że z receptą wróci pozniej- i też dostała.

Musiałaś mieć potężnego pecha :/
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-22, 13:11   #20
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez blackmoon_ Pokaż wiadomość
Czy Wy w ogóle zastanowiłyście się co piszecie? Postawa lekarza nieodpowiednia? A Waszym zdaniem szpital to odpowiednie miejsce, żeby iść po receptę na tabletkę po? Receptę na taką tabletkę można uzyskać w przypadku porad ambulatoryjnych, a nie w szpitalu. Lekarze muszą przyjmować osoby, które uważają szpital za miejsce do przepisywania recept, które można uzyskać w przychodni (nie mówię tu o stanach zagrożenia życia), a później ludzie dziwią się, że długo czeka się w kolejkach na sorze lub pogotowiu. Dlaczego nie poszłaś po prostu do swojego lekarza rodzinnego?
W weekendy przychodnie są nieczynne i jak najbardziej wszystko załatwia się wtedy w szpitalu. Moja koleżanka właśnie w sobotę bez problemu w szpitalu dostała przed laty receptę na Postinor

dobra pytanie czemu nie objechaliście innych ginów, nieaktualne
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:13   #21
Dulcedini
Raczkowanie
 
Avatar Dulcedini
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 74
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez blackmoon_ Pokaż wiadomość
Czy Wy w ogóle zastanowiłyście się co piszecie? Postawa lekarza nieodpowiednia? A Waszym zdaniem szpital to odpowiednie miejsce, żeby iść po receptę na tabletkę po? Receptę na taką tabletkę można uzyskać w przypadku porad ambulatoryjnych, a nie w szpitalu. Lekarze muszą przyjmować osoby, które uważają szpital za miejsce do przepisywania recept, które można uzyskać w przychodni (nie mówię tu o stanach zagrożenia życia), a później ludzie dziwią się, że długo czeka się w kolejkach na sorze lub pogotowiu. Dlaczego nie poszłaś po prostu do swojego lekarza rodzinnego?
Bez przesady, specjalistyczne gabinety lekarskie w szpitalu nie są aż tak przeładowane jak SOR. Ja dwa lata temu miałam podobną sytuację, ginekolog w szpitalu przyjął mnie od razu, szybko wytłumaczyłam o co chodzi i powiedział tylko z uśmiechem "no cóż, trzeba Panią ratować.." bez zbędnych złośliwości, więc to jednak nie kwestia kraju, a indywidualnej postawy lekarza/osoby. Autorko - spokojnie, ludzie starają sie o dziecko miesiącami i latami, musielibyście z lubym mieć poniekąd szczęście, żeby od razu wpaść. chociaż prawdopodobieństwo zawsze jest, ale zycze Ci pomyslnego zakonczenia
Dulcedini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:15   #22
blackmoon_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 158
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Doskonale wiem, że przychodnie są w weekendy nieczynne, ale lekarz w szpitalu na dyżurze nie ma obowiązku wypisać tabletki po. Niestety, ale czy to zrobi jest tylko jego dobrą wolą (argumentem będzie to, że właśnie na przyjęcie takiej tabletki ma się 72h i można to załatwić po weekendzie) Nie piszę, że to dobrze, ale warto się z tym liczyć i w przypadku takich sytuacji od razu szukać innych sposobów.

Edytowane przez blackmoon_
Czas edycji: 2014-09-22 o 13:17
blackmoon_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:25   #23
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez blackmoon_ Pokaż wiadomość
Doskonale wiem, że przychodnie są w weekendy nieczynne, ale lekarz w szpitalu na dyżurze nie ma obowiązku wypisać tabletki po. Niestety, ale czy to zrobi jest tylko jego dobrą wolą (argumentem będzie to, że właśnie na przyjęcie takiej tabletki ma się 72h i można to załatwić po weekendzie) Nie piszę, że to dobrze, ale warto się z tym liczyć i w przypadku takich sytuacji od razu szukać innych sposobów.
no tak, ale dobra wola tego czy przepisze dotyczy też jej lekarza rodzinnego, jej ginekologa bo też nie mają obowiązku takiego. Czy to szpital czy nie to jest nieistotne(a w szpitalu jeśli jest weekend i jej przychodnia nieczynna to tak jak najbardziej ma prawo nawet z czymś takim iść) ja raz miałam kłopot że lekarz w środku tygodnia w przychodni nie chciał mi przepisać escapelle a moja koleżanka w szpitalu od razu dostała

Tu się rozchodzi o to że lekarz może odmówić przepisania i wtedy trzeba szukać takiego który się na to zgodzi, a wypisać taka receptę może każdy, nawet chirurg czy weterynarz

Edytowane przez iamsolucky
Czas edycji: 2014-09-22 o 13:27
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:27   #24
Owieecka
Raczkowanie
 
Avatar Owieecka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 372
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Najlepsze rozwiązanie (o ile mieszka się w większym mieście) to znaleźć w internecie lekarza, który nie ma nic przeciwko przepisywaniu pigułek po (polecany tu wcześniej serwis wpadka). Wtedy wiesz, że lekarz nie będzie prawił morałów tylko przepisze bez problemu. Poszukać kogoś z okolicy, zadzwonić, umówić się od razu mówiąc o co chodzi, pojechać, wziąć receptę. Trzeba liczyć się z tym, że jednak weźmie kasę, ale wolę zapłacić a mieć szybko to co chcę i nie musieć się prosić i płaszczyć przed lekarzem. Raz przytrafiła mi się taka sytuacja. Prezerwatywa się zsunęła. Była sobota późnym wieczorem, ale bez problemu podjechałam do pani ginekolog do domu. Zadzwoniłam, powiedziałam o co chodzi. Kobieta podała mi do siebie prywatny adres. Jak podjechałam od razu szybko wypisała receptę, powiedziała kilka zdań odnośnie tych tabletek, które mi przepisze itp. Trwało to ze 3 minuty. Zapłaciłam za wypisanie recepty, potem szybko do apteki 24h i tabletkę łyknęłam już w niecałą godzinę od zdarzenia. Więcej na szczęście taki pech mi się nie przytrafił a teraz od niedawna łykam tabletki anty. Jednak myślę, że niegłupim pomysłem przy używaniu prezerwatyw jest taką tabletkę sobie załatwić wcześniej i niech leży na wszelki wypadek. Jak się nie przyda i przeterminuje to jeszcze lepiej A jak coś to nie byłoby tego stresu, który w takich sytuacjach się pojawia.
Owieecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:33   #25
blackmoon_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 158
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez iamsolucky Pokaż wiadomość
no tak, ale dobra wola tego czy przepisze dotyczy też jej lekarza rodzinnego, jej ginekologa bo też nie mają obowiązku takiego. Czy to szpital czy nie to jest nieistotne(a w szpitalu jeśli jest weekend i jej przychodnia nieczynna to tak jak najbardziej ma prawo nawet z czymś takim iść) ja raz miałam kłopot że lekarz w środku tygodnia w przychodni nie chciał mi przepisać escapelle a moja koleżanka w szpitalu od razu dostała

Tu się rozchodzi o to że lekarz może odmówić przepisania i wtedy trzeba szukać takiego który się na to zgodzi, a wypisać taka receptę może każdy, nawet chirurg czy weterynarz
Ale właśnie w całej tej sytuacji najważniejsze jest to, że o ile lekarz ginekolog świadczący usługi w przychodni czy prywatnie w razie odmowy ma obowiązek wskazać lekarza, który taką receptę wypisze, to lekarz na dyżurze takie obowiązku nie ma i trzeba się z tym liczyć niestety. A ludzie myślą, ze dyżur w szpitalu i porada w przychodni to to samo i dlatego później wynikają z tego takie sytuacje.
blackmoon_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:38   #26
Naklejka8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 4
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Dzięki za wszystkie odpowiedzi, nie spodziewałam się takiego odezwu

Pękła nam w sobotę o 4 rano, akurat nocowałam u niego.

Byliśmy tylko u jednego ginekologa, żeby pojechać do innego byśmy musieli przejechać x km, samochód był tylko pożyczony, a nie wiedzieliśmy czy znów nas z kwitkiem nie odprawią. Podejrzewam że byśmy musieli jechać do jakiś większych miast typu: Bydgoszcz czy Poznań. Uroki mieszkania na totalnych wypipidówach Z resztą byliśmy w takim szoku po tym jednym ginekologu że nawet nie myśleliśmy by szukać innych. Stwierdziliśmy ze skoro był wytrysk nie we mnie to prawdopodobieństwo ciąży jest mniejsze. Tłumaczymy sb że ludzie latami się starają o dziecko, albo zę nasi znajomi nie dbają o antykoncepcje a dzieci nie mają.

Leci trzecia doba wiec w sumie nie mam już co załatwiać, no i nie mam czym jechać,w aptece mi powiedzieli że powinno się przyjąć w czasie 48 godzin bo dalej jest niskie prawdopodobieństwo ze pomoże.

Tak, wytrysk był poza mną na szczęście Jestem tego pewna bo musiał ręką dokończyć

Jesli chodzi o lekarza rodzinnego to przychodnie zamknięte w weekendy przecież. Ale i tak podjechaliśmy i na wszelki wypadek to sprawdziliśmy.

A jak okres przesunie się przez stres to chyba na zawał zejdę
Naklejka8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:39   #27
gallina1
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 604
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Są nowe tabletki do 120 godzin po. Poszukaj lekarza, bo masz jeszcze czas!
gallina1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:48   #28
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez blackmoon_ Pokaż wiadomość
Ale właśnie w całej tej sytuacji najważniejsze jest to, że o ile lekarz ginekolog świadczący usługi w przychodni czy prywatnie w razie odmowy ma obowiązek wskazać lekarza, który taką receptę wypisze, to lekarz na dyżurze takie obowiązku nie ma i trzeba się z tym liczyć niestety. A ludzie myślą, ze dyżur w szpitalu i porada w przychodni to to samo i dlatego później wynikają z tego takie sytuacje.
to prawda tylko mi właśnie lekarz podczas swojego dyżuru nie wskazał innego lekarza i musiałam na chybił trafił chodzić i pytać ale na szczęście już drugi się zgodził. W takim przypadku-szczególnie jak to weekend chyba najlepiej spisać z internetu telefony do ginów z naszego miasta czy okolicy i zapytać ich wcześniej czy taką receptę nam wypiszą.
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:48   #29
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez Naklejka8 Pokaż wiadomość
Pękła nam w sobotę o 4 rano, akurat nocowałam u niego.
Cytat:
Leci trzecia doba wiec w sumie nie mam już co załatwiać, no i nie mam czym jechać,w aptece mi powiedzieli że powinno się przyjąć w czasie 48 godzin bo dalej jest niskie prawdopodobieństwo ze pomoże.
W niedzielę o 4 rano minęły 24 godziny.
W poniedziałek o 4 rano (dziś) minęło 48 godzin.
We wtorek o 4 rano (jutro!) miną 72 godziny.

Masz jeszcze czas. Ale cóż. Twój wybór...
Gdyby tabletki miały nie działać po 48 godzinach, to by się nazywały "tabletki 48h po", a nie "tabletki 72h po".
Twój wybór.

Żadna z Twoich koleżanek nie stosuje tabletek antykoncepcyjnych, byś mogła skorzystać z metody Yuzpe?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-22, 13:50   #30
iamsolucky
Wtajemniczenie
 
Avatar iamsolucky
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
Dot.: Odmówiono mi wydania recepty na tabletkę ,,po"

Cytat:
Napisane przez Naklejka8 Pokaż wiadomość
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, nie spodziewałam się takiego odezwu

Pękła nam w sobotę o 4 rano, akurat nocowałam u niego.

Byliśmy tylko u jednego ginekologa, żeby pojechać do innego byśmy musieli przejechać x km, samochód był tylko pożyczony, a nie wiedzieliśmy czy znów nas z kwitkiem nie odprawią. Podejrzewam że byśmy musieli jechać do jakiś większych miast typu: Bydgoszcz czy Poznań. Uroki mieszkania na totalnych wypipidówach Z resztą byliśmy w takim szoku po tym jednym ginekologu że nawet nie myśleliśmy by szukać innych. Stwierdziliśmy ze skoro był wytrysk nie we mnie to prawdopodobieństwo ciąży jest mniejsze. Tłumaczymy sb że ludzie latami się starają o dziecko, albo zę nasi znajomi nie dbają o antykoncepcje a dzieci nie mają.

Leci trzecia doba wiec w sumie nie mam już co załatwiać, no i nie mam czym jechać,w aptece mi powiedzieli że powinno się przyjąć w czasie 48 godzin bo dalej jest niskie prawdopodobieństwo ze pomoże.

Tak, wytrysk był poza mną na szczęście Jestem tego pewna bo musiał ręką dokończyć

Jesli chodzi o lekarza rodzinnego to przychodnie zamknięte w weekendy przecież. Ale i tak podjechaliśmy i na wszelki wypadek to sprawdziliśmy.

A jak okres przesunie się przez stres to chyba na zawał zejdę
powinno Cię to uspokoić
iamsolucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-01 15:13:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:58.