Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 3

[201604251028]

Wybieram sie do kolezanki, ktora w sierpniu urodzila dziecko, i zastanawiam sie, co kupic na prezent?
Myslalam o jakims ubranku, bo to na pewno bedzie praktyczniejsze niz zabawki, ale nie mam zielonego pojecia, jaki to mialby byc rozmiar, bo dzieci nie mam
Co chetnie przyjelybyscie w prezencie dla takiego malucha?

[Brydzia_]

Napisane przez yonce

Wybieram sie do kolezanki, ktora w sierpniu urodzila dziecko, i zastanawiam sie, co kupic na prezent?
Myslalam o jakims ubranku, bo to na pewno bedzie praktyczniejsze niz zabawki, ale nie mam zielonego pojecia, jaki to mialby byc rozmiar, bo dzieci nie mam
Co chetnie przyjelybyscie w prezencie dla takiego malucha?

Ubranek pewnie ma mnóstwo najlepiej pampersy - tego nigdy za dużo lub jakąś zabawkę grzechotkę, albo są takie książeczki dla niemowląt

[201604251028]

Napisane przez Brydzia_

Ubranek pewnie ma mnóstwo najlepiej pampersy - tego nigdy za dużo lub jakąś zabawkę grzechotkę, albo są takie książeczki dla niemowląt

No właśnie myślałam o pampersach, ale nie wiem czy tak wypada, bo to taka dalsza koleżanka
Dziękuję za propozycje

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja bym tam chętnie przygarnęła ubranko, pewnie w sklepach są już jakieś bodziaki z motywami mikołajkowymi czy coś W każdym razie ja lubię takie rzeczy Ile chcesz wydać? Zawsze dobrym prezentem jest kocyk, ręczniczek kąpielowy, ale jak jakiś drobiazg, to może być taka książeczka jak najbardziej Jedną z pierwszych książek, jaką dostało moje dziecko, była np. Księga Dźwięków.

[ajah]

Napisane przez yonce

No właśnie myślałam o pampersach, ale nie wiem czy tak wypada, bo to taka dalsza koleżanka
Dziękuję za propozycje

Pytanie czy koleżanka uzywa pampersów

Książeczka dla dziecka, zabawka tego typu
http://www.boots.com/en/Lamaze-Tilly...ory%20-%20Baby


Mysle, że warto też pomyśleć o drobiazgu dla mamy

[201604251028]

Dzięki dziewczyny za porady Myślałam bardziej nad jakimś drobiazgiem, coś za ok. 50zł - przejrzałam strony internetowe kilku sklepów i widzę że całkiem fajne rzeczy można w tej cenie kupić - jakieś body, ładna bluza z kapturkiem, zabawki itp. Koleżanka ma też 3 letnią córeczkę której planowałam sprezentować jakiegoś pluszaka albo książeczkę, więc budżet nie jest nieograniczony

[Brydzia_]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53475327]A ja bym tam chętnie przygarnęła ubranko, pewnie w sklepach są już jakieś bodziaki z motywami mikołajkowymi czy coś W każdym razie ja lubię takie rzeczy Ile chcesz wydać? Zawsze dobrym prezentem jest kocyk, ręczniczek kąpielowy, ale jak jakiś drobiazg, to może być taka książeczka jak najbardziej Jedną z pierwszych książek, jaką dostało moje dziecko, była np. Księga Dźwięków.[/QUOTE]

Kocyk to świetny pomysł my mamy dużo ale te dziecięce motywy są świetne

[mamasierpniowa2]

zauważyłam dziś, ze córce z palców dłoni oraz stóp schodzi naskórek.Tak nagle, z dnia na dzień.Nie jest to skóra z opuszków tylko wokół paznokci. Co to moze być?
Jeśli niedobór witamin to jakich?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja dość fajne ręczniki kąpielowe (z kapturkiem, tylko patrz, żeby nie miał twardego nadruku w razie czego) kupowałam chyba za ok. 40 zł - jakby coś Takiemu maluszkowi na pewno niedługo przydają się gryzaki.

I ważną rzecz napisała Ajah - fajnie, jakbyś nawet kosztem większego prezentu pomyślała o jakimś drobiazgu dla mamy

[kejtiCe]

Napisane przez ajah

Pytanie czy koleżanka uzywa pampersów

Książeczka dla dziecka, zabawka tego typu
http://www.boots.com/en/Lamaze-Tilly...ory%20-%20Baby


Mysle, że warto też pomyśleć o drobiazgu dla mamy

Zgadzam się. Ja dostałam od jednej koleżanki skromny prezencik i było mi baaaardzo miło. Na pewno będę ten pomysł powielać.




Co moje dziecko dostało od gości? Masę ubranek - jedne mniej przydatne, inne bardziej, jedne w dobrym rozmiarze, inne za małe. Pluszowe misie, które teraz towarzyszą Wojtkowi do snu. Pampersy, pampersy, pampersy. Chusteczki nawilżane, smoczki, pieluszki tetrowe, grzechotki.



Gdybym ja miała iść do takiego maluszka kupilabym motyla lamaze, może kocyk minky? w moim mieście te kocyki nadal nie są popularne, więc wszyscy się nad nimi zachwycają.

[pani-jesień]

Napisane przez kejtiCe

Zgadzam się. Ja dostałam od jednej koleżanki skromny prezencik i było mi baaaardzo miło. Na pewno będę ten pomysł powielać.




Co moje dziecko dostało od gości? Masę ubranek - jedne mniej przydatne, inne bardziej, jedne w dobrym rozmiarze, inne za małe. Pluszowe misie, które teraz towarzyszą Wojtkowi do snu. Pampersy, pampersy, pampersy. Chusteczki nawilżane, smoczki, pieluszki tetrowe, grzechotki.



Gdybym ja miała iść do takiego maluszka kupilabym motyla lamaze, może kocyk minky? w moim mieście te kocyki nadal nie są popularne, więc wszyscy się nad nimi zachwycają.

Pampersów, chusteczek nawilżanych czy smoczków nie chciałabym dostać.
Motyl Emanuel z Lamaze to fajny pomysł Kocyk minky też
Fajna jest jeszcze żyrafka Sophie, ale to drogi biznes jak na gryzak.

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Pampersów, chusteczek nawilżanych czy smoczków nie chciałabym dostać.
Motyl Emanuel z Lamaze to fajny pomysł Kocyk minky też
Fajna jest jeszcze żyrafka Sophie, ale to drogi biznes jak na gryzak.

Tak samo.
My nie używamy pampersow, bo uczulają, ani tych wszystkich popularnych chemicznych chusteczek.
W ogóle pieluchy to słaby pomysł moim zdaniem, prezent powinien byc dla dziecka, czyli książeczka, gryzak, bodziak, zabawka..
Kocyk też fajny.

[kejtiCe]

Napisane przez pani-jesień

Pampersów, chusteczek nawilżanych czy smoczków nie chciałabym dostać.
Motyl Emanuel z Lamaze to fajny pomysł Kocyk minky też
Fajna jest jeszcze żyrafka Sophie, ale to drogi biznes jak na gryzak.

Raczej nie mogłam sobie wybrać, co przyjmuję a czego nie. Fakt jest jednak taki, że smoczków nie użyliśmy. Moje dziecie jest smoczkowe. Ot, nie trafiły w mój gust estetyczny.

Żyrafka faktycznie droga, polecam zajrzeć na stronę Little Efant. Bardzo fajne gryzaczki z możliwością personalizacji.

[pani-jesień]

Napisane przez kejtiCe

Raczej nie mogłam sobie wybrać, co przyjmuję a czego nie. Fakt jest jednak taki, że smoczków nie użyliśmy.Moje dziecie jest smoczkowe. Ot, nie trafiły w mój gust estetyczny.

Żyrafka faktycznie droga, polecam zajrzeć na stronę Little Efant. Bardzo fajne gryzaczki z możliwością personalizacji.

Mój syn też jest smoczkowy, ale używa tylko jednego rodzaju, w dodatku chyba niezbyt popularnego, więc te darowane wylądowałyby pewnie w koszu.

[kejtiCe]

Napisane przez pani-jesień

Mój syn też jest smoczkowy, ale używa tylko jednego rodzaju, w dodatku chyba niezbyt popularnego, więc te darowane wylądowałyby pewnie w koszu.

A my właśnie używamy popularnych smoczków. Po prostu ta osoba nie trafiła.
Jednak ktoś, kto nie ma dziecka ma prawo dać taki prezent. Gdybym nie była mamą, to sama bym się długo zastanawiała i pewnie też bym nie wymyśliła czegoś mądrego. Dopiero teraz kiedy mam doświadczenie w temacie, to przekładam na prezenty coś, co nam się spodobało.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez mamasierpniowa2

zauważyłam dziś, ze córce z palców dłoni oraz stóp schodzi naskórek.Tak nagle, z dnia na dzień.Nie jest to skóra z opuszków tylko wokół paznokci. Co to moze być?
Jeśli niedobór witamin to jakich?

Moja A. miała tak 2 albo 3 razy, reakcja alergiczna na ... coś. Raz na bank na plastelinę zwykłą, babcia jakąś tanią kupiła chińszczyznę, nie wiedziała, no i skóra zlazła. Drugi i chyba 3 raz nie wiem na co, po zabawie w ogródku, więc mogło to być cokolwiek. Za którymś razem też w ogóle problem był, bo długo złaziło, dopiero steryd pomógł.

[iweczka]

Napisane przez yonce

Wybieram sie do kolezanki, ktora w sierpniu urodzila dziecko, i zastanawiam sie, co kupic na prezent?
Myslalam o jakims ubranku, bo to na pewno bedzie praktyczniejsze niz zabawki, ale nie mam zielonego pojecia, jaki to mialby byc rozmiar, bo dzieci nie mam
Co chetnie przyjelybyscie w prezencie dla takiego malucha?

Ja zazwyczaj kupuję ubranka. Chyba że ktoś z bliższej rodziny to poprostu pytam co potrzeba.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez kejtiCe

Co moje dziecko dostało od gości? Masę ubranek - jedne mniej przydatne, inne bardziej, jedne w dobrym rozmiarze, inne za małe. Pluszowe misie, które teraz towarzyszą Wojtkowi do snu. Pampersy, pampersy, pampersy. Chusteczki nawilżane, smoczki, pieluszki tetrowe, grzechotki.



Gdybym ja miała iść do takiego maluszka kupilabym motyla lamaze, może kocyk minky? w moim mieście te kocyki nadal nie są popularne, więc wszyscy się nad nimi zachwycają.

Ten motyl jest boski Moja mała bardzo długo się Nim bawiła
Polecam !

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U nas hitem były zawsze zabawki z Rossmanna, taka kostka z różnymi fakturami, książeczka (tak samo) i inne.
Dostał też kiedyś takiego lewka:
http://image.ceneo.pl/data/products/...rice-x5410.jpg
Ukochana zabawka.

A jak masz trochę zdolności manualnych, to możesz zrobić coś w tym stylu nawet samodzielnie
https://www.google.pl/search?q=bia%C...IVhqdyCh2k1wUG

Mój syn miał karuzelkę z biało-czarnego filcu i mógł pod nią leżeć godzinami

[Anoula]

Ja nie lubiłam ubranek dostawać. Po pierwsze te od gości zawsze były różowe A my nie przepadamy za tym kolorem. No i nie wiedzieć czemu bardzo często był to komplet śpiochów z kaftanikiem. O ile kaftaniki wykorzystywałam tak śpiochów bardzo nie lubiliśmy.

U nas właśnie super się sprawdziły zabawki z Lamaze i zawsze polecam. Mamy motyla i słonia i były różne etapy. Raz motyla wolała a raz słonia. Pluszaki wtedy leżały dopiero po jakimś czasie stały sie jej przyjaciółmi.

[mamasierpniowa2]

u nas ukochanym pluszakiem była ta zebra

http://archiwum.allegro.pl/oferta/br...988241096.html

bardzo polecam, ma 2 gryzaki, lusterko i grzechotkę

Szaja, dziękuję za odpowiedź, to chyba faktycznie alergia bo już zeszło

[Anoula]

szczepienie przeciwko ospie
Tydzień temu byłam z córką na bilansie dwulatka. Jako, że na dniach pojawi się na świecie na świecie młodsze rodzeństwo nasza pediatra rekomenduje zaszczepić starszą przeciwko ospie. Jej argumenty są takie, że gdyby przyniosła do domu i zaraziła noworodka to byłoby to dla niego niebezpieczne (przebieg i ewentualne powikłania).
I teraz stoję przed dylematem: szczepić czy nie? Lepiej z tego co wiem przejść ospę jako dziecko. Z drugiej strony nastraszyła mnie trochę tymi ewentualnymi powikłaniami.
Wiadomo, że ostateczna decyzja należy do nas, ale chętnie poczytam co Wy myslicie na ten temat.

[Syl993]

Nie szczepilabym. Jednak ja jestem antyszczepionkowa. Mi podali kiedyś szczepionkę na różyczkę i po dwóch tyg od szczepienia siedziałam z różyczkę, która przeszła u mnie o wiele ciężej niż u dzieci z klasy. Jeśli czujesz, że musisz zaszczepić to szczep.

[precious_81]

Napisane przez pani-jesień

Jeszcze nie wyszło, bo wybieramy się dopiero w najbliższą albo kolejną sobotę.
Ale cenę znam, bo koleżanka robiła to badanie synkowi

Napisane przez wika82

Jestem bardzo ciekawa naszego poziomu, dodatkowo będę badać tsh, ft3 i ft4, wiec wydam fortunę.

Napisane przez iweczka

Ja płaciłam 80 zł,
ale dziś koleżanka z pracy robiła i 110 zł zapłaciła

I jakie wyszły wyniki Waszym dzieciom?
Akurat u mnie aktualny temat, badania

Napisane przez Anoula

szczepienie przeciwko ospie
Tydzień temu byłam z córką na bilansie dwulatka. Jako, że na dniach pojawi się na świecie na świecie młodsze rodzeństwo nasza pediatra rekomenduje zaszczepić starszą przeciwko ospie. Jej argumenty są takie, że gdyby przyniosła do domu i zaraziła noworodka to byłoby to dla niego niebezpieczne (przebieg i ewentualne powikłania).
I teraz stoję przed dylematem: szczepić czy nie? Lepiej z tego co wiem przejść ospę jako dziecko. Z drugiej strony nastraszyła mnie trochę tymi ewentualnymi powikłaniami.
Wiadomo, że ostateczna decyzja należy do nas, ale chętnie poczytam co Wy myslicie na ten temat.

Ja byłam w takiej samej sytuacji i zaszczepiłam starszą.
Głównie ze względu na powikłania po ospie u dzieci znajomych.

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez Anoula

szczepienie przeciwko ospie
Tydzień temu byłam z córką na bilansie dwulatka. Jako, że na dniach pojawi się na świecie na świecie młodsze rodzeństwo nasza pediatra rekomenduje zaszczepić starszą przeciwko ospie. Jej argumenty są takie, że gdyby przyniosła do domu i zaraziła noworodka to byłoby to dla niego niebezpieczne (przebieg i ewentualne powikłania).
I teraz stoję przed dylematem: szczepić czy nie? Lepiej z tego co wiem przejść ospę jako dziecko. Z drugiej strony nastraszyła mnie trochę tymi ewentualnymi powikłaniami.
Wiadomo, że ostateczna decyzja należy do nas, ale chętnie poczytam co Wy myslicie na ten temat.

U mojej pięcioletniej córki ospa przeszła z powikłaniami neurologicznymi. Po moich doświadczeniach wszystkim doradzam szczepienie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja się waham, czy nie zaszczepić. Taka sobie jedna, chyba mnie właśnie przekonałaś. Jeszcze chcę na meningokoki, ale Artek teraz ciągle choruje.

[teQiba]

Ja na ospę szczepiłam w wakacje, bo młody żłobkowy i mieliśmy za darmo...
Teraz lekarka doradza szczepienie przeciwko grypie - macie doświadczenie w tym temacie?

[Anoula]

Myślę ze już zdecydowaliśmy, ze będziemy szczepić. Ale wyczytałam gdzieś ze dziecko po szczepieniu nie powinno mieć kontaktu z ciężarna, wiec albo pojdzie z nią mąż jak ja będę w szpitalu albo dopiero jak wrócę z dzieckiem do domu.

Dzieki za za Wasze odpowiedzi

[Glodomorek]

Napisane przez Anoula

szczepienie przeciwko ospie
Tydzień temu byłam z córką na bilansie dwulatka. Jako, że na dniach pojawi się na świecie na świecie młodsze rodzeństwo nasza pediatra rekomenduje zaszczepić starszą przeciwko ospie. Jej argumenty są takie, że gdyby przyniosła do domu i zaraziła noworodka to byłoby to dla niego niebezpieczne (przebieg i ewentualne powikłania).
I teraz stoję przed dylematem: szczepić czy nie? Lepiej z tego co wiem przejść ospę jako dziecko. Z drugiej strony nastraszyła mnie trochę tymi ewentualnymi powikłaniami.
Wiadomo, że ostateczna decyzja należy do nas, ale chętnie poczytam co Wy myslicie na ten temat.

Szczepionka na ospę jest szczepionką żywą, potencjalnie może rozsiewać wirusy i zarazić ciebie w ciąży. Kiepski pomysł.
Pytanie też o to czy ty lub dziecko możecie zachorować w wyniku kontaktu z ospą: czy ty przechorowałaś ospę czy nie, czy będziesz karmić piersią? Jeśli chorowałaś i masz przeciwciała to przekazujesz je dziecku-przez pierwsze miesiące jest chronione dzięki twojej odporności. Potem można rozważyć szczepienie. Pytanie też dla starszego dziecka szczepionka jest opłacalna czy przyniesie większe korzyści niż szkody np chorobę już po wygaśnięciu odporności szczepionkowej w wieku dorosłym i możliwe wtedy powikłania.
Do rozważenie jest też sama szczepionka-która, jaki skład, skutki uboczne (rozszerzoną ulotkę szukasz pod hasłem: charakterystyka produktu leczniczego+nazwa szczepionki).

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez Anoula

Myślę ze już zdecydowaliśmy, ze będziemy szczepić. Ale wyczytałam gdzieś ze dziecko po szczepieniu nie powinno mieć kontaktu z ciężarna, wiec albo pojdzie z nią mąż jak ja będę w szpitalu albo dopiero jak wrócę z dzieckiem do domu.

Dzieki za za Wasze odpowiedzi

Odizolujesz dziecko od siebie na 2 tygodnie? Kilka godzin nie wystarczy.
I szczepienie dziecka jak będziesz mieć kilkudniowego noworodka to chyba jeszcze gorszy pomysł niż w ciąży...

[Juliette88]

Napisane przez Anoula

Jako, że na dniach pojawi się na świecie na świecie młodsze rodzeństwo nasza pediatra rekomenduje zaszczepić starszą przeciwko ospie. Jej argumenty są takie, że gdyby przyniosła do domu i zaraziła noworodka to byłoby to dla niego niebezpieczne (przebieg i ewentualne powikłania).
I teraz stoję przed dylematem: szczepić czy nie? Lepiej z tego co wiem przejść ospę jako dziecko. Z drugiej strony nastraszyła mnie trochę tymi ewentualnymi powikłaniami.
Wiadomo, że ostateczna decyzja należy do nas, ale chętnie poczytam co Wy myslicie na ten temat.

My zaszczepimy. To jest jedna z najbardziej skutecznych szczepionek. Przechorowanie ospy obniża odporność dziecka na baaaaardzo długi czas. Poza tym wcale nie daje gwarancji, że nie zachoruje się ponownie w dorosłości (słyszałam o takich przypadkach) czy to na ospę czy to na półpaśca.

Napisane przez Anoula

Ale wyczytałam gdzieś ze dziecko po szczepieniu nie powinno mieć kontaktu z ciężarna, wiec albo pojdzie z nią mąż jak ja będę w szpitalu albo dopiero jak wrócę z dzieckiem do domu.

http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.p...&id=130&sz=815

[Anoula]

Napisane przez Glodomorek

Szczepionka na ospę jest szczepionką żywą, potencjalnie może rozsiewać wirusy i zarazić ciebie w ciąży. Kiepski pomysł.
Pytanie też o to czy ty lub dziecko możecie zachorować w wyniku kontaktu z ospą: czy ty przechorowałaś ospę czy nie, czy będziesz karmić piersią? Jeśli chorowałaś i masz przeciwciała to przekazujesz je dziecku-przez pierwsze miesiące jest chronione dzięki twojej odporności. Potem można rozważyć szczepienie. Pytanie też dla starszego dziecka szczepionka jest opłacalna czy przyniesie większe korzyści niż szkody np chorobę już po wygaśnięciu odporności szczepionkowej w wieku dorosłym i możliwe wtedy powikłania.
Do rozważenie jest też sama szczepionka-która, jaki skład, skutki uboczne (rozszerzoną ulotkę szukasz pod hasłem: charakterystyka produktu leczniczego+nazwa szczepionki).

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------


Odizolujesz dziecko od siebie na 2 tygodnie? Kilka godzin nie wystarczy.
I szczepienie dziecka jak będziesz mieć kilkudniowego noworodka to chyba jeszcze gorszy pomysł niż w ciąży...

bardzo Ci dziękuję za ten post jak najbardziej planuje karmienie piersią, a ospę ponoć przechodziłam mając 9 miesięcy. Nie sprawdzałam niestety nigdy czy mam przeciwciała.

Wiadomo, że izolacja starszego dziecka nie wchodzi w grę. I tak czeka ją ogromna rewolucja, więc dodatkowe odseparowanie byłoby na pewno niewskazane.
Jeśli chodzi o kwestię szczepienia po narodzinach to ile należałoby odczekać? Piszesz że ja przekażę dziecku przeciwciała, czyli jeśli szczepić starszą to dopiero po kilku miesiącach kp?

Napisane przez Juliette88

My zaszczepimy. To jest jedna z najbardziej skutecznych szczepionek. Przechorowanie ospy obniża odporność dziecka na baaaaardzo długi czas. Poza tym wcale nie daje gwarancji, że nie zachoruje się ponownie w dorosłości (słyszałam o takich przypadkach) czy to na ospę czy to na półpaśca.


http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.p...&id=130&sz=815

żadna szczepionka nie daje 100% gwarancji, że zachorowania nie będzie. Mój mały kuzyn był szczepiony przeciwko rota a i tak złapał od młodszej siostry, która przechodziła w pierwszym miesiącu życia.

Sprawa szczepienia teraz rozwiązała się sama. Córka ma dzisiaj stan podgorączkowy i lekką biegunkę, więc jakiekolwiek szczepienie odpada. Przed porodem już jej nie zaszczepię, a szczepienie w czasie naszego pobytu w szpitalu nie jest chyba faktycznie wskazane ze względu na ryzyko zarażenia młodszego po powrocie do domu.