Keratynowe prostowanie -część II

[Aria93]

[Margox]

Napisane przez Aria93

Haha, no to trzymam kciuki . Ale musisz poczekać minimum 14 dni żeby włoski odpoczęły

Dobrze, że kupiłam tylko 50 ml po pewnie już bym miała encando na głowie

Musze kupić prostownicę może któraś niedawno kupowała na all i poleca?
Znalazłam taką prostownica remington s3500 turmalin etui 230c ok. 80zł nie chcę wywalać kuzo kasy.

[Isabells]

O . to Treatment! Dziękuję

[Aria93]

Myslę, że Remington to ok firma

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Ja z kolei muszę sobie jednak kupić suszarkę, bo niestety TŻ nie może mi wziąć z tych punktów payback. Myślę o Remingtonie lub Philipsie Też nie chcę wydawać dużo kasy

[_michalina_]

Dziewczyny wybaczcie jeśli się powtórzę, ale czy po cocochoco mogą ( tak jak po encanto) rozjaśnić mi się włosy? ( strasznie mi na tym zależy gdyż miesiąc temu wyszedł mi za ciemny kolor ) Zabieg mam już umówiony na wtorek więc zdjęcia wrzucę w piątek.

[Aria93]

Michalina, wydaje mi się że coco też może trochę rozjaśnić.

[Aria93]

Umyłam włosy po 78 h
Efekty na plus : włosy miękkie, sypkie, jakby odżywione, brak oklapu który był przez te pierrwsze 3 dni po zabiegu
Efekty na minus: końcówki się nieznacznie wywijają... . No ale następnym razem kupię na pewno prostownicę, która się nagrzewa do 230 stopni

[Isabells]

Kosmetyki Keratin Complex niestety nie są dostępne w Polsce - a z USA przesylka trwa dlugo i jest droga Czy któraś może mi poradzić firmę która działała DŁUGO ( z 2-3 miesiące chociaż ) na włosach typu afro?
Po Keratin Complex były idealnie proste 4 miesiące.
Robiłam Global Keratin i słabiutki efekt. Ktoś zna coś mocniejszego?

[_michalina_]

Mam ogromną prośbę, jeśli czyta to dziewczyna, która robiła prostowanie cocochoco to proszę o wypowiedzenie się.

1) Jak wygląda zabieg ( ile mniej więcej trwa nakładanie i prostowanie )
2) czy konieczne jest faktycznie czekanie aż 78h żeby umyć włosy, czy można to trochę skrócić? Nie uśmiecha mi się czekanie aż 3 dni z oklapniętymi włosami...

[Aria93]

Napisane przez _michalina_

Mam ogromną prośbę, jeśli czyta to dziewczyna, która robiła prostowanie cocochoco to proszę o wypowiedzenie się.

1) Jak wygląda zabieg ( ile mniej więcej trwa nakładanie i prostowanie )
2) czy konieczne jest faktycznie czekanie aż 78h żeby umyć włosy, czy można to trochę skrócić? Nie uśmiecha mi się czekanie aż 3 dni z oklapniętymi włosami...

Ad 2: Należy poczekać 72 h z myciem włosów niestety. Ja umyłam akurat po 78.

Ad 1: Instrukcja jest na allegro... Najpierw myje się szamponem dwa razy włosy, następnie suszenie, rozczesywanie, nakładanie preparatu i czekanie ok. 40 minut, później znowu suszenie i prostowanie dokładnie 2 razy każde pasmo o ile dobrze zapamiętałam .
U mnie to wszystko trwało jakieś 3 h ale jak zapewne zauważyłaś mam długie włosy + keratynę przetrzymałam dłużej

[_michalina_]

Dzięki wielkie. ;*

Ja niestety mam bardzo krótkie włosy, bo lekko za ramiona, ale gęste jak cholera! No cóż trzeba będzie wytrzymać te 3 dni! Przeraża mnie perspektywa kiszenia w domu przez tyle czasu...

Robiłaś sama? Ja umówiłam sobie fryzjerkę w mojej małej miejscowości, mam nadzieję że mi tego nie spieprzy

[Aria93]

O nie, sobie bym nie zaufała, mam dwie lewe ręce . Ciocia mi robiła, nie jest z zawodu fryzjerką, ale zdecydowanie powinna być, ma skubana zdolności . Ona zresztą zawsze całą rodzinę farbuje, ścina itd

Wiesz, no włosy były trochę tłuste, nie ukrywam. Najgorszy jest ten trzeci dzień, przez pierwsze 2 dni spokojnie można się ludziom pokazać . Daj znać czy zabieg się udał

[_michalina_]

Pewnie, powstawiam zdjęcia i zdam relację. Jeszcze mało dziewczyn robi na cocochoco, większość encanto używa. Rozjaśniły Ci się troszkę włoski?
Ile użyłaś ml na swoją długość?

[Aria93]

Wiesz, ja mam naturalne blond, więc kolor mi się raczej nie zmienił, a jeśli już to bardzo nieznacznie . Przy ciemniejszych, farbowanych włosach bardziej widać efekty rozjaśnienia.
Na moją długość... na moje oko to jakieś 90ml preparatu.

[Margox]

Chyba też się zdecyduję na cocochoco . Po encanto włosy są już trochę ujarzmione muszę tylko zainwestować w prostownicę

[_michalina_]

Jestem właśnie po zabiegu cocochoco, przede mną długie oczekiwanie na umycie głowy! Zabieg do najprzyjemniejszych nie należał, trwał jakieś 2,5 godziny, i dało się odczuć nieprzyjemne szczypanie w nos i oczy. Zużyłam bardzo dużo keratyny bo aż 100 ml, może dlatego, że mam gęste włosy...Teraz znajoma śmieje się, że mam hełm na głowie, włosy wyglądają jakbym nie myła ich dobre 2 tygodnie - jednym słowem mocny przyliz. Łapie się na tym, że nie potrafię zapanować nad niekontrolowanym zwinięciem za szyję, albo zaczesaniem pasma za ucho, mam nadzieję, że strasznie się nie odcisną, ale ciężko wytrzymać! Co jakiś czas je prostuje. Na dzień dzisiejszy wydaje mi się że są gładsze, przyjemniejsze w dotyku, ale na efekt końcowy poczekam do czwartku, wtedy też wrzucę zdjęcia.

[natty_]

Jestem właśnie po swoim pierwszym prostowaniu Encanto, więc czas podzielić się własnymi doświadczeniami :P

Jako że to mój pierwszy raz, zeszło mi z tym pół dnia!;p mimo że włosy mam krótkie i niezbyt gęste. W nałożeniu keratyny i odżywki pomogła mi koleżanka, suszenie i prostowanie robiłam sama. Na początku wszystko szło gładko. Koleżanka miała maskę, więc nie narzekała, ja maski nie miałam, ale żadnego przykrego zapachu nie czułam, co mnie zdziwiło po wszystkich komentarzach dziewczyn, które już robiły zabieg. Niestety najgorsze zaczęło się przy suszeniu włosów.. W moich oczach i gardle (mimo mocnej gumy) istny ogień! Substancja nie ma nieprzyjemnego zapachu, ale jest bardzo drażniąca, więc się opłakałam.. Ze suszeniem zeszło mi straaasznie długo (chwilę próbowałam najchłodniejszego nawiewu, ale że włosy ciągle ociekały to podkręciłam na średni.. nie wiem czy dobrze (?)
Po nałożeniu odżywki obawiałam się jej spłukać, więc na ułamek sekundy oblałam włosy wodą, resztę sczesałam i wytarłam w ręcznik nie wiem jaki będzie miało to skutek, ale trochę zmartwiło mnie to, że podczas suszenia na górze włosów został jakby biały osad (odżywka?) Czy ktoś też zauważył coś takiego u siebie?

Jeszcze się zastanawiam, czym umyć włosy pierwszy raz po zabiegu? Zostało mi trochę szamponu, ale nie wiem czy można go używać??? Czy od razu umyć babydream + jakąś odżywką?
I co myślicie, żeby włosy przed pierwszym myciem przejechać co jakiś czas prostownicą, gdyby się gdzieś odgięły? Ktoś może tak robił??

Dołączam zdjęcie zaraz po zabiegu.. Tylko takie zdążyłam zrobić zanim rozładowały mi się baterie.. a i kolor moich włosów też jakoś dziwnie czerwonawy wyszedł na tym zdjęciu ;p

Jestem ciekawa jak to będzie wyglądało po umyciu.. i trochę się boję ;<

[Beth77]

natty masz i tak dłuższe włosy niz ja ja jeszcze poczekam do października i tez zrobię.


Powiedzcie mi dziewczyny - zanim pójde do fryzjera gdzie najde (albo podajcie linka) takie super szczególowej instrukcji krok po kroku jak encanto sie robi? ide do fryzjera co prawda ale wolę wszystko miec pod kontrolą. Np wiele dziewczyn mówiło że pasmo robiło 7 razy prostownicą - czy tak rzeczywiście ejst w instrukcji?

I co wazne - czy któras z was robiła prostownicą włosy nie od czubka głowy do dołu tylko do góry żeby włosy były bardziej podniesione? jak ja robie prostownicą od czubka do dołu to jest przyliz jakby a jak do góry to wówczas włosy ładniej sie unoszą - czy któras tak robiła prostownica w encanto??????

[natty_]

Napisane przez Beth77

natty masz i tak dłuższe włosy niz ja ja jeszcze poczekam do października i tez zrobię.


Powiedzcie mi dziewczyny - zanim pójde do fryzjera gdzie najde (albo podajcie linka) takie super szczególowej instrukcji krok po kroku jak encanto sie robi? ide do fryzjera co prawda ale wolę wszystko miec pod kontrolą. Np wiele dziewczyn mówiło że pasmo robiło 7 razy prostownicą - czy tak rzeczywiście ejst w instrukcji?

Były dłuższe :< ale obcięłam przed Encanto

Instrukcja jest na Allegro w aukcjach z Encanto. Robisz wszystko tak jak jest tam napisane.

Czekam, na odpowiedzi do mojego poprzedniego posta. Mam nadzieję, że ktoś odpisze

[Kateczka_05]

wydaje mi sie, ze w instrukcji jest wyraźnie napisane,z ę to szampon do oczyszczenia przed...skoro do oczyszczenia i z tego co wiem ma zakazany skład po to myjesz na własną odpowiedzialność wypłukania tego co wklejałaś we włosy

i większośc dziewczyn polecała rpostowanie do góry zeby włosy były uniesione....i była też podawana instrukcja i informacje gdzie może sie znaleźć...
czy ktoś w ogóle czyta ten wątek ?

[Beth77]

pewnie że czytam ale od dwóch tygodni - nie cofałam sie przez 100 stron.... a przez ten okres nie odnotowałam aby ktoś pisał że prostował do góry (że nie od czubka głowy to i owszem)

[Aria93]

Ja nie prostowałam do góry, nie wiem o co chodzi

[natty_]

Niektóre dziewczyny wcześniej pisały, że można prostować włosy na czubku głowy unosząc je do góry, żeby nie były bardzo przyklepane.. inne nakładały Treatment 5cm od nasady, bądź od połowy włosów. Ja nie próbowałam.

[Aria93]

A powiedzcie mi, czym się różni prostowanie keratyną od prostowania np. Goldwellem ? Ten drugi bardzo niszczy włosy?

[Kateczka_05]

ja nawet w instrukcji miałam, ze mozna unosic pasma do góry...poza tym nałozyła gdzies po 4 cm...
wiem,z ę to 100 stron ale ja oba wątki w 3-4 dni przeczytałam bo mi zależało na zabiegu wiec wolałam wiedziec o co chodzi...nie trzeba się wczytywac w każdy przecinek ale nie jest to tez tak dużo

[thinskinned]

Hej dziewczyny, długo zabieram się za to prostowanie i chcę też zafarbować włosy, mam umówioną wizytę u fryzjera na zabieg Encanto, tylko tutaj pytanie do Was, podobno zabieg rozjaśnia włosy, czy lepiej robić go przed farbowaniem? A z kolei czy farbowanie nie zniszczy całkowicie efektu Encanto? Nie zależy mi na super prostych włosach, tylko raczej na odbudowie, mam straszne siano.
Będę wdzięczna za odpowiedzi

[natty_]

Tak jak już było mówione, lepiej farbować po Encanto (co najmniej 2 tyg). Dziewczyny, które tak robiły nie zauważyły by miało to wpływ na efekt zabiegu.

[thinskinned]

Niedokładnie przejrzałam wątek chyba wielkie dzięki za odpowiedź!

[moniczka_90]

Napisane przez Aria93

A powiedzcie mi, czym się różni prostowanie keratyną od prostowania np. Goldwellem ? Ten drugi bardzo niszczy włosy?

Goldwell to juz prostowanie chemiczne czyli we wlosie zrywane sa mostki dwusiarczkowe i zmienia sie ich nachylenie. Wlosy po tym sa proste do poki sie ich nie zetnie czyli jak komus sie znudza proste wlosy to ma juz problem no a keratyna to sama wiesz... wyplukuje sie, nie jest trwala

[_michalina_]

Dziewczyny jestem już po pierwszym myciu. Przypominam że robiłam preparatem cocochoco.

1) Wytrzymałam 48 h więc to może być pierwsza przyczyna tego, że włosy nie są proste jak drut, końcówki bardzo mi się falują
2) włosy są cudowne w dotyku, bardzo miękkie, wyglądają na zdrowe, świetnie się je czesze i cały czas je obmacuje
3) na pewno będę chciała powtórzyć zabieg, zastanawiam się teraz czY za jakiś miesiąc nie zrobić encanto, wydaje mi się że on lepiej prostuje włosy, cocochoco chyba bardziej przypomina QOD które powinno regenerować w 60% a w 40% prostować, ale to moje subiektywne odczucie
4) na pewno nie żałuje, dla mnie największą męczarnią było wytrzymać ten czas po wykonaniu zabiegu do pierwszego zmycia

Wysyłam Wam zdjęcia, niestety z telefonu, więc są marnej jakości i nie oddają w pełni tego jak włosy wyglądają.