Mamusie Kwietniowe 2016 część VII - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-04-08, 14:58   #1351
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Velika powiem Ci, ze jak tylko Twoja cora przyjdzie na swiat to bedziesz miala zapieprz wiec spokooo...

Kalpana 8 cm ja pierdykam..chwila i porod w domu. Gratulacje

Patulinka, nosic ciazowe !!! Sprawdzilam i brzucho plaski w ciazowych jeansach z HM

Justyna przyjdz do mnie posprzatac i zrobic jakies ciacho bo tescoowa jutro nawiedza co do spania..u mnie to samo
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 15:00   #1352
justyna_fli
Zadomowienie
 
Avatar justyna_fli
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez lucy111 Pokaż wiadomość
7 godzin,niezły wynik
Ja też chcę takie cudowne dziecko ☺
No nie ciagiem, ale w sumie Nawet jakby tyle chcial spac naraz to bym mu nie pozwolila na razie bo troche zolty jest... Musi jesc regularnie. Czekam tylko az sie popsuje bo jest za latwo Chociaz w ciazy tez ciagle czekalam na straszne niedogodnosci, bo kazdy opowiada jak to zle i w ogole no i sie nie doczekalam, wiec moze teraz bedzie tak samo? Chcialabym
Lin mialam Ci pisac, moze wcale Cie nie beda bolec sutki? Mnie nic nie bola, a maly je co 3 h przez 40 min minimum. Wiec mysle ze jakby mnie mialy bolec to by juz bolaly nie? Tak samo ze spaniem. Olcia moze sie okazac anioleczkiem i nie bedziesz miala co ze soba zrobic z nudow
Madziara chyba sie rozkrecila nie? Bo cisza od niej nastala
kejka no az tak mi sie nie nudzi zeby sprzatac :P U siebie tez bym mogla ale wole polezec do gory brzuchem
__________________
Ślub 16.08.2014
Pawełek 05.04.2016
26.12.2017
Dawidek 31.10.2018

Edytowane przez justyna_fli
Czas edycji: 2016-04-08 o 15:03
justyna_fli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 15:09   #1353
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez MaLoS Pokaż wiadomość
Kalpana--- ja tez nie wierze!! Gratulacje!!! Niemożliwa jesteś 🏻 poród błyskawiczny, dobrze, ze pojechałaś na IP! Jednak jak jest termin blisko i dzieja sie takie rzeczy to trzeba od razu jechać! Agata tez miała podobnie
no i w sumie ja tez... regularnosc byle jaka, a rozwarcie bylo i 1,5h i mala na swiecie a bolec tez nie bolalo tak, zeby panikowac... mimo wszystko uwazam, ze fajnie jak najdluzej byc w domu, to najlepiej rozkreca porod
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 15:14   #1354
akinomka03
Rozeznanie
 
Avatar akinomka03
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 585
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Dziewczyny wracam!!!
Niestety nie dam rady Was nadrobić
Nie odzywałam się długo bo miałam kryzys. Malutka to troszkę glodomorek a ja na początku nie miałam wystarczającej ilości mleka. Teraz już mam myślę wystarczająco no i piersi rosną- pojawiły się rozstępy...
Ogólnie czuję się mało atrakcyjna, został mi spory brzuszek. Nie pasują mi żadne spodnie sprzed ciąży. Od porodu spadlo mi tylko 6kg.
Ale mam nadzieję że powoli wrócę do poprzedniej formy.
Malutka troszkę ma problemy z brzuszkiem, pręży się. Pierdzi bardzo śmierdząco
Cieszę się ze moja mama została na tydzień I nam pomaga.

ZOSIA to mój największy skarb! Moje oczko w głowie!! Dla niej zrobilabym wszystko.
I serce mi się kraje gdy widzę że coś ja boli, a ja nie mogę jej pomoc.

Ale już się zabieram by napisać wam nasz opis porodu

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------



Gratulacje kochana!!!
Patulinka najważniejsze że już w domku, że masz pomoc mamy, będzie dobrze. Kryzysy nie jednej z nas się zdarza ale nasze skarby nam to wynagrodza

A z figurą to napewno trzeba czasu i będziemy znowu laski :-P


Cytat:
Napisane przez niulka_1985 Pokaż wiadomość
Mnie obudziły w nocy takie skurcze jak miesiączkowe, tylko już nie delikatne jak dotychczas, a sporo silniejsze. Szybko przeszły, ale rano były znów. Teraz cisza. i oby tak dalej, bo jestem sama w domu

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
No z tymi skurczami to naprawdę nie wiadomo, oby nie straszyły Cie jak sama jesteś :-*




Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Dzieki dziewczyny za wszystkie gratulacje😘
No widzicie ze jednak nie nozna bagatelizowac skurczy,nawet tych nieregularnych.nie spodziewalam sie ze tak szybko pojdzie zwlaszcza ze pierwszy porod trwal 1ugodz.jednak ciesze sie ze nie pojechalam wczesniej bo by mi zaraz dali kroplowke z oxy,a tak to dostalam godzine przed urodzeniem na przyspieszenie pelnego rozwarcia.te skurcze po oxy byly nie do wytrzymania,ale szybko zamienily sie w parte.no i rodzilam przy moim lekarzu,ktory duzo mi pomogl i pozwolil na porod rodzinny na zwyklej sali,bo ta od rodzinnego byla zajeta.tyle ze Tz nie mogl chodzic tylko stac kolo mnie bo za scianka rodzila druga babka. Tz byl kochany,jeszcze w domu masowal mi plecy przy skurczach,nawet w nocy wstawal mnie masowac.podczas porodu tez mi pomagal,uspokajal mnie,trzymal za reke i nawet pokazywal jak mam oddychac
Dobrze że pojechalas, super że był Twój lekarz i tz się ładnie spisał jeszcze raz gratulacje :-*



Cytat:
Napisane przez justyna_fli Pokaż wiadomość

U nas była polozna zważyć Pawelka. Spadl z wagi 7% także w normie Nocka też byla super, wyspalam sie 7h. W dzień maly też ladnie je i śpi. Wlasnie go polozylam i teraz sie będę nudzić xD
Tylko pozazdrościć :-P
Jeszcze nie słyszałam żeby przy noworodku można było się nudzić :-P


Cytat:
Napisane przez kopycio Pokaż wiadomość

Byłam na wizycie. W poniedziałek mam tp a na ktg nic od poniedziałku mam jezdzic na ktg co drugi dzien i tak do niedzieli, jesli dalej nic to w nd ide na oddział i co drugi dzien oxy i jak to nic nie da to cc... Ehh, a myslalam ze nie doczekam kwietnia chyba łapie dola
Czyli kolejna czekająca :-\ oby coś się samo ruszyło :-*


Cytat:
Napisane przez justyna_fli Pokaż wiadomość
Madziara chyba sie rozkrecila nie? Bo cisza od niej nastala
Też o niej myślałam, czekamy na wieści
akinomka03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 15:23   #1355
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Opis porodu
Rozwarcie ba 1,5 cm miałam już od dwóch dni. Skurcze były wcześniej Ale ustały. Regularne skurcze zaczęły się ok 17 w środę. Obchód miał być o 19, jednak lekarza nie było. Poprosiłam o badanie położną i było rozwarcie na 3 cm. Mialam syraszne bole krzyżowe no ale cóż mogli zrobić, musiałam sobie z tym radzić sama. Najlepsza pozycja dla mnie to opieranie się na łóżku i kolysanie biodrami. Ból był coraz silniejszy, potem nawet nie byłam wstanie liczyć co ile mam bole z brzucha. Chodziłam po korytarzu, pokoju i łazience.
Około 23 położna znów mnie zbadala i wtedy było już 5 cm rozwarcia. Kazała zabrać najpotrzebniejsze rzeczy i zeszlysmy na porodówke. Tam poszłam pod prysznic z piłką. Ból był coraz silniejszy, ale myśl że niedługo zobaczę moją córeczkę dodała mi tyle siły. Pod prysznicem spędziłam ponad pół godzinki, naprawdę pomógł na odczucie bólu.
Potem skakałam na piłce przy drabinkach, wtedy też odeszły mi wody.
Około 2 położna stwierdziła 7-8 cm rozwarcia. Jakoś sama nie myślałam o znieczuleniu i położna też nic o tym nie mówiła. Pomagało mi bardzo słuchanie położnej i oddychanie według jej wskazówek. Wtedy też przyjechał mój mąż. Weszłam do wanny, tz polewał mi woda brzuszek. Trzymał mnie za rękę był naprawdę dzielny.
O 4 miałam już pełne rozwarcie. Rodziłam na łóżku w różnych pozycjach. Ciężko było mi wepchnąć Zosie bo miała źle ułożona główkę i szła razem z rączką. Parcie było ciężkie, ja już byłam strasznie wyczerpana. Po między skurczami usypiałam. Do tz mówiłam że już nie mam siły i nie dam rady. On dawał mi wodę do picia, trzymał za rękę i podnosił głowę podczas parcia.
Był naprawdę dzielny.
Kiedy położna mówiła że już widać główkę i włoski to wtedy przybywało mi siły, wiedziałam że niedługo córeczka będzie z nami. Kiedy wychodziła dotknelam jej główki to było cudowne! Po ciężkich chwilach ZOSIA przyszła na świat 31.03.2016 o 7.25
Waga 2 700 g
Długość 52 cm
10/10 w punktacji
Urodziłam bez nacinania i nie pękłam. Mąż odciął pepowine. Po porodzie położyli mi ja na piersi i lezalysmy tak 2 godzinki.
Byłam nią zachwycona! Moje szczęście było już z nami. Ta pocalowal mnie i zaczal robic pierwsze zdjęcia. Momentalnie powróciła mi sila i nie chciało mi się już spać. Nie czułam ani zmęczenia ani tego bólu. Liczyła się tylko ona! Cała reszta- rodzenia łożyska itd nie miało znaczenia, gdy miałam ja na piersi
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 15:31   #1356
Polinezyjka
Zakorzenienie
 
Avatar Polinezyjka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Odejście wód

Czy ktoś mi może wyjaśnić z naukowego punktu widzenia, w jaki sposób dochodzi do pęknięcia worka i odejścia wód zanim się jeszcze skurcze pojawią?

Chciałam sobie jakiś artykuł sensowny poczytać ale same shity znajduję na tych głupich portalach o ciąży.
O powstaniu skurczy i hormonach poczytałam i już wszystko ogaraniam
ale o odejściu wód nie mogę nic znaleźć


Cytat:
Napisane przez lucy111 Pokaż wiadomość
Zdjęlam obrączkę i pierścionki i jest mi bardzo dziwnie bez nich... ciągle czegoś szukam na palcach ☺
Heh ja obrączki nie mam od grudnia, a od miesiaca/dwóch nie mam zaręczynowego - i juz przywykłam
Ale wiesz kiedy będzie dziwnie - jak je znów założę hehhe

Cytat:
Napisane przez kopycio Pokaż wiadomość
Byłam na wizycie. W poniedziałek mam tp a na ktg nic od poniedziałku mam jezdzic na ktg co drugi dzien i tak do niedzieli, jesli dalej nic to w nd ide na oddział i co drugi dzien oxy i jak to nic nie da to cc... Ehh, a myslalam ze nie doczekam kwietnia chyba łapie dola
Ja to będę wam do oporu tłukła do głowy hihih

1. ktg nie jest wyznacznikiem porodu, moja przyjaciółka (sto razy opisywałam tą historię hehehe więc przepraszam jak ją pamiętasz ) w dzień w którym była na ktg i usłyszała: o Pani to sobie jeszcze pochodzi z brzuchem - to w ten dzień urodziła.
Odeszły wody, zaczęły się skurcze.
2. Żadnego doła proszę mi tu nie łapać - szukaj endorfinek, oglądaj komedie, przytulaj się z mężem i mam tu na myśli dosłownie przytulanie, głaskanie masowanie i spędzanie czasu w swych objęciach tak by Ci było po prostu jak najczulej i najprzyjemniej
Zrób wszystko by mieć dobry nastrój - w ten sposób przyśpieszysz działanie dobrych hormonów. W złym i ciulkowym nastroju ciężko o to by zaczął się poród, a jak się zacznie to nie fajnie go zaczynać już będąc w złym nastroju

TAK WIĘC - zmiana o 180 stopni i dobieramy tylko dobre i przyjemne myśli

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Fajne
http://natemat.pl/176695,jak-wyglada...-i-podbil-siec


Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Opis porodu
Rozwarcie ba 1,5 cm miałam już od dwóch dni. Skurcze były wcześniej Ale ustały. Regularne skurcze zaczęły się ok 17 w środę. Obchód miał być o 19, jednak lekarza nie było. Poprosiłam o badanie położną i było rozwarcie na 3 cm. Mialam syraszne bole krzyżowe no ale cóż mogli zrobić, musiałam sobie z tym radzić sama. Najlepsza pozycja dla mnie to opieranie się na łóżku i kolysanie biodrami. Ból był coraz silniejszy, potem nawet nie byłam wstanie liczyć co ile mam bole z brzucha. Chodziłam po korytarzu, pokoju i łazience.
Około 23 położna znów mnie zbadala i wtedy było już 5 cm rozwarcia. Kazała zabrać najpotrzebniejsze rzeczy i zeszlysmy na porodówke. Tam poszłam pod prysznic z piłką. Ból był coraz silniejszy, ale myśl że niedługo zobaczę moją córeczkę dodała mi tyle siły. Pod prysznicem spędziłam ponad pół godzinki, naprawdę pomógł na odczucie bólu.
Potem skakałam na piłce przy drabinkach, wtedy też odeszły mi wody.
Około 2 położna stwierdziła 7-8 cm rozwarcia. Jakoś sama nie myślałam o znieczuleniu i położna też nic o tym nie mówiła. Pomagało mi bardzo słuchanie położnej i oddychanie według jej wskazówek. Wtedy też przyjechał mój mąż. Weszłam do wanny, tz polewał mi woda brzuszek. Trzymał mnie za rękę był naprawdę dzielny.
O 4 miałam już pełne rozwarcie. Rodziłam na łóżku w różnych pozycjach. Ciężko było mi wepchnąć Zosie bo miała źle ułożona główkę i szła razem z rączką. Parcie było ciężkie, ja już byłam strasznie wyczerpana. Po między skurczami usypiałam. Do tz mówiłam że już nie mam siły i nie dam rady. On dawał mi wodę do picia, trzymał za rękę i podnosił głowę podczas parcia.
Był naprawdę dzielny.
Kiedy położna mówiła że już widać główkę i włoski to wtedy przybywało mi siły, wiedziałam że niedługo córeczka będzie z nami. Kiedy wychodziła dotknelam jej główki to było cudowne! Po ciężkich chwilach ZOSIA przyszła na świat 31.03.2016 o 7.25
Waga 2 700 g
Długość 52 cm
10/10 w punktacji
Urodziłam bez nacinania i nie pękłam. Mąż odciął pepowine. Po porodzie położyli mi ja na piersi i lezalysmy tak 2 godzinki.
Byłam nią zachwycona! Moje szczęście było już z nami. Ta pocalowal mnie i zaczal robic pierwsze zdjęcia. Momentalnie powróciła mi sila i nie chciało mi się już spać. Nie czułam ani zmęczenia ani tego bólu. Liczyła się tylko ona! Cała reszta- rodzenia łożyska itd nie miało znaczenia, gdy miałam ja na piersi
Och takie opisy mnie nakręcają, że z wszystkim dam sobie radę
byłaś dzielna i silna !! cudownie
__________________
2009 początek naszej miłości
01.05.2015
13.04.2016 Sara
21 tc córeczka
Polinezyjka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 15:34   #1357
Moniczki
Raczkowanie
 
Avatar Moniczki
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 67
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Powiem Wam, że przez te Wasze ekspresowe porody to ja się boję, że zbagatelizuję skurcze i urodze w samochodzie

Powiedzcie mi proszę, jak to z tymi skurczami jest?? Jak się je odczuwa? Ja np. żadnego spinania się brzucha nie rejestruje, za to codziennie mam bóle lędźwi i kości w pachwinach, często też brzuch boli jak na okres.

I weź tu człowieku bądź mądry
Moniczki jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-08, 15:36   #1358
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez Moniczki Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że przez te Wasze ekspresowe porody to ja się boję, że zbagatelizuję skurcze i urodze w samochodzie

Powiedzcie mi proszę, jak to z tymi skurczami jest?? Jak się je odczuwa? Ja np. żadnego spinania się brzucha nie rejestruje, za to codziennie mam bóle lędźwi i kości w pachwinach, często też brzuch boli jak na okres.

I weź tu człowieku bądź mądry
Ja czulam mocne napinanie się brzucha, ból przychodził narastał i odchodził. Jeśli będziesz mieć skurcze to na pewno je zauważysz. Spokojnie.
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 15:40   #1359
lucy111
Zadomowienie
 
Avatar lucy111
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 702
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez Moniczki Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że przez te Wasze ekspresowe porody to ja się boję, że zbagatelizuję skurcze i urodze w samochodzie

Powiedzcie mi proszę, jak to z tymi skurczami jest?? Jak się je odczuwa? Ja np. żadnego spinania się brzucha nie rejestruje, za to codziennie mam bóle lędźwi i kości w pachwinach, często też brzuch boli jak na okres.

I weź tu człowieku bądź mądry






Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Ja czulam mocne napinanie się brzucha, ból przychodził narastał i odchodził. Jeśli będziesz mieć skurcze to na pewno je zauważysz. Spokojnie.
Ja też się boję ze nie ogarnę. Spinanie brzucha jeśli mam to bezbolesne. Bóle jak na okres czasem się pojawiają ale bez tego spinania.

Jutro pojadę na ktg i dowiem się jak sytuacja. Może chociaż jakieś minimalne rozwarcie juz jest.
lucy111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 15:41   #1360
Moniczki
Raczkowanie
 
Avatar Moniczki
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 67
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Ja czulam mocne napinanie się brzucha, ból przychodził narastał i odchodził. Jeśli będziesz mieć skurcze to na pewno je zauważysz. Spokojnie.
Oby było tak ja mówisz, bo zaczynam świrować :P
Moniczki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 15:46   #1361
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

AsiaPo prosze o dodanie info o wymiarach Zosi na pierwsza strone 😊

Napiszę wam jeszcze że była już u nas dwa razy położna środowiskowa. Trochę się bałam tej pierwszej wizyty, ale okazało się że zupełnie niepotrzebnie. Polozna obejrzała naszą księżniczkę. Powiedziala ze mimo tego iż urodziła się 3 tyg wcześniej to jest bardzo silna i super się rozwija. Zapytała jak ja się czuję i odpowiedziała na wszystkie moje pytania.
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-08, 15:54   #1362
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

W biedro czekolady znów -20%. Pożarłam właśnie tik takową

Cytat:
Napisane przez valaria Pokaż wiadomość

Dzisiaj się w końcu wyspałam, jupi! ale i tak czuję się jakaś śpiąca, słaba, zmęczona i ciągle głodna. I spadł mi brzuch. Śpię w koszulce z Garfieldem i zawsze mielimy brzuch w tym samym miejscu. A dzisiaj przechodzę koło lustra, a tu Garfield na moim brzuchu stoi
Boskie!

A przynajmniej nie oddycha się lepiej?
Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Pojechalam na ip i okazalo sie ze jest juz 8cm rozwarcia.
Urodzilam o 13. Maly byl 3 razy owiniety pepowina.teraz sobie lezymy na sali porodowej,za godzine maja nas przewiezc na zwykla sale.nie myslalam ze tak szybko pojdzie
Gratulacje!
Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
.jednak ciesze sie ze nie pojechalam wczesniej bo by mi zaraz dali kroplowke z oxy,a tak to dostalam godzine przed urodzeniem na przyspieszenie pelnego rozwarcia.te skurcze po oxy byly nie do wytrzymania,ale szybko zamienily sie w parte.no i rodzilam przy moim lekarzu,ktory duzo mi pomogl i pozwolil na porod rodzinny na zwyklej sali,bo ta od rodzinnego byla zajeta.tyle ze Tz nie mogl chodzic tylko stac kolo mnie bo za scianka rodzila druga babka.
A po co ta oxy skoro tak szybko szło


patulinka - bardzo mi się podoba Twój opis, tak jasno i konkretnie i świadomie!

Ja po dzisiejszej relaksacji dostałam znów turbopowera, po tym jak wczoraj trochę mnie zdołowała babka od gimnastyki w szpitalu.
Tylko jeszcze muszę się uporać z tym, że całą drugą fazę jest tłum ludzi w sali - a ja naiwna myślałam, że lekarze to wpadają dopiero na ostatni moment
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:01   #1363
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Moniczki, będzie spięcie brzucha i fala bólu okresowego. Co do regularności to jakaś będzie ale nie musi jak widać po niektórych z nas ale ogólnie jakiś dłuższy czas skurcze są częste i regularne i ból przychodzi jak fala i odchodzi. Raczej nie przegapisz

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Ineso też się zastanawiałam po co ta oxy u Kalpana była. ..

Patulinka super, że udało się bez pęknięcia! I widzę twoja piękna jak i moja upodobała sobie do wychodzenia pozę Supermana
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:04   #1364
lucy111
Zadomowienie
 
Avatar lucy111
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 702
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Patulinka dziękujemy za opis. Byłaś bardzo dzielna. Super ze udało się bez naciecia i ze nawet nie pękłas. Tylko pozazdrościć ☺

Ineso a Ty znów z wiadomościami o promo na słodycze, ehhh...

Jak do jutra nie urodze a raczej się nie zanosi to musze się zaopatrzyć na weekend ☺ Choć dziś mam bardziej smak na słone/ pikantne. Chyba bym laysy karbowane zjadła...
Trzeba rodzic i kończyć z tym nie zdrowym odżywianiem

Serio juz przy partych jest tłum ludzi tez byłam przekonana ze jeśli lekarz nie jest potrzebny to nie musi być tak wcześnie.
Nie ma się co dziwić że porody czasem tyle trwają skoro nad kobietą stoi taki tłum...
Niby zaznaczyłam ze chce zeby był obecny tylko niezbędny personel, ale wiadomo jak to w praktyce wychodzi.
Mąż jak zobaczył plan, mimo że wcześniej mówiłam mu jak chciałabym rodzic, stwierdził że wyrzuca nas z tego szpitala. Ja sądzę że nie mam raczej jakichś wielkich wymagań ☺
lucy111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:12   #1365
kopycio
Rozeznanie
 
Avatar kopycio
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 642
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Patulinka super opis! Dziekujemy dzielna babeczka z Ciebie!

Akinomka, Poli dziekuje wiem, ze to moze tak raz dwa ruszyć, ale odczuwam jakis spadek formy. Po prostu musze uspokoić sie w cierpliwość jak maluch zechce wyjsc to wyjdzie i juz.. No nic, czekamy

Mnie tez tylko twardnieje bezbolesnie brzuch, ale czuje to coraz czesciej, wiec moze jednak cos sie szykuje za miesiac badz dwa
kopycio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:14   #1366
lucy111
Zadomowienie
 
Avatar lucy111
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 702
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez kopycio Pokaż wiadomość
Patulinka super opis! Dziekujemy dzielna babeczka z Ciebie!

Akinomka, Poli dziekuje wiem, ze to moze tak raz dwa ruszyć, ale odczuwam jakis spadek formy. Po prostu musze uspokoić sie w cierpliwość jak maluch zechce wyjsc to wyjdzie i juz.. No nic, czekamy

Mnie tez tylko twardnieje bezbolesnie brzuch, ale czuje to coraz czesciej, wiec moze jednak cos sie szykuje za miesiac badz dwa
Wczoraj tak miałam z twardnieniem. Do maja urodzimy
lucy111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:17   #1367
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

lucy, przecież Ty masz drobinkę w środku i sama jesteś drobinka - szalej i jedz póki możesz!
Mnie to spięło strasznie - ja tu będę stękać, jojczyć, wymyślać pozycje i potem się do nich gramolić, a oni co? stać w kącie i plotkować? te salki są naprawdę nieduże.
Chyba zacznę się cieszyć, że tam tyle porodów - może z partymi zgram się z inną babką i będą musieli dwie sale ogarniać.

cloche, patulinka - supermanka brzmi czadowo, ale jednak nie życzę takich przeżyć kolejnym dziewczynom:P
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:21   #1368
kajaja
Zadomowienie
 
Avatar kajaja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 636
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Hejka gratulacje wszystkim mamusiom!

My dziś byliśmy zbadać małemu poziom bilirubiny i kurde babka dzwoni do mnie że nie udało się oznaczyć i trzeba pobrać jeszcze raz ehh czasem ręce opadają......
Mój Tosio grzeczny w nocy tylko 3 razy go karmię i słodko śpi
__________________
25.07.2009 tak - powiedzieliśmy sobie
tak - na zwsze
30,09,2012JULITKA ZUZANNA
30.03.2016 Antek Fabian

Edytowane przez kajaja
Czas edycji: 2016-04-08 o 16:23
kajaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:25   #1369
lucy111
Zadomowienie
 
Avatar lucy111
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 702
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
lucy, przecież Ty masz drobinkę w środku i sama jesteś drobinka - szalej i jedz póki możesz!
Mnie to spięło strasznie - ja tu będę stękać, jojczyć, wymyślać pozycje i potem się do nich gramolić, a oni co? stać w kącie i plotkować? te salki są naprawdę nieduże.
Chyba zacznę się cieszyć, że tam tyle porodów - może z partymi zgram się z inną babką i będą musieli dwie sale ogarniać.

cloche, patulinka - supermanka brzmi czadowo, ale jednak nie życzę takich przeżyć kolejnym dziewczynom:P
Kilka porodów w tym samym czasie to jedyna nasza nadzieja ☺ my się będziemy męczyć a oni niecierpliwic ze tak długo to wszystko trwa...
Ale bierzmy pod uwagę optymistyczna opcje ze u nas będzie bezproblemowo i nikt niepotrzebny nie będzie nad nami stał.

Co do jedzenia to nie mam wyrzutów sumienia ze dużo jem, tylko ze ostatnio średnio zdrowo. Jeszcze rok temu spokojnie byłam w stanie obejść się bez słodyczy a teraz nie ma dnia bez czekolady, ciasteczek czy czegoś podobnego. Do tego mam jakąś fazę na słodkie gazowane napoje... pół roku przekonywalam męża ze cola to straszny syf, a sama wracam teraz z każdych zakupów z fanta :banghead:
lucy111 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-08, 16:29   #1370
akinomka03
Rozeznanie
 
Avatar akinomka03
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 585
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Opis porodu
Rozwarcie ba 1,5 cm miałam już od dwóch dni. Skurcze były wcześniej Ale ustały. Regularne skurcze zaczęły się ok 17 w środę. Obchód miał być o 19, jednak lekarza nie było. Poprosiłam o badanie położną i było rozwarcie na 3 cm. Mialam syraszne bole krzyżowe no ale cóż mogli zrobić, musiałam sobie z tym radzić sama. Najlepsza pozycja dla mnie to opieranie się na łóżku i kolysanie biodrami. Ból był coraz silniejszy, potem nawet nie byłam wstanie liczyć co ile mam bole z brzucha. Chodziłam po korytarzu, pokoju i łazience.
Około 23 położna znów mnie zbadala i wtedy było już 5 cm rozwarcia. Kazała zabrać najpotrzebniejsze rzeczy i zeszlysmy na porodówke. Tam poszłam pod prysznic z piłką. Ból był coraz silniejszy, ale myśl że niedługo zobaczę moją córeczkę dodała mi tyle siły. Pod prysznicem spędziłam ponad pół godzinki, naprawdę pomógł na odczucie bólu.
Potem skakałam na piłce przy drabinkach, wtedy też odeszły mi wody.
Około 2 położna stwierdziła 7-8 cm rozwarcia. Jakoś sama nie myślałam o znieczuleniu i położna też nic o tym nie mówiła. Pomagało mi bardzo słuchanie położnej i oddychanie według jej wskazówek. Wtedy też przyjechał mój mąż. Weszłam do wanny, tz polewał mi woda brzuszek. Trzymał mnie za rękę był naprawdę dzielny.
O 4 miałam już pełne rozwarcie. Rodziłam na łóżku w różnych pozycjach. Ciężko było mi wepchnąć Zosie bo miała źle ułożona główkę i szła razem z rączką. Parcie było ciężkie, ja już byłam strasznie wyczerpana. Po między skurczami usypiałam. Do tz mówiłam że już nie mam siły i nie dam rady. On dawał mi wodę do picia, trzymał za rękę i podnosił głowę podczas parcia.
Był naprawdę dzielny.
Kiedy położna mówiła że już widać główkę i włoski to wtedy przybywało mi siły, wiedziałam że niedługo córeczka będzie z nami. Kiedy wychodziła dotknelam jej główki to było cudowne! Po ciężkich chwilach ZOSIA przyszła na świat 31.03.2016 o 7.25
Waga 2 700 g
Długość 52 cm
10/10 w punktacji
Urodziłam bez nacinania i nie pękłam. Mąż odciął pepowine. Po porodzie położyli mi ja na piersi i lezalysmy tak 2 godzinki.
Byłam nią zachwycona! Moje szczęście było już z nami. Ta pocalowal mnie i zaczal robic pierwsze zdjęcia. Momentalnie powróciła mi sila i nie chciało mi się już spać. Nie czułam ani zmęczenia ani tego bólu. Liczyła się tylko ona! Cała reszta- rodzenia łożyska itd nie miało znaczenia, gdy miałam ja na piersi
Patulinka byłaś dzielna i mąż super Ci pomagał :-*





Cytat:
Napisane przez kajaja Pokaż wiadomość
Hejka gratulacje wszystkim mamusiom!

My dziś byliśmy zbadać małemu poziom bilirubiny i kurde babka dzwoni do mnie że nie udało się oznaczyć i trzeba pobrać jeszcze raz ehh czasem ręce opadają......
Mój Tosio grzeczny w nocy tylko 3 razy go karmię i słodko śpi
Fajnie że synek grzeczny :-*


Skurcze
Też tego tematu nie ogarniam bo póki co mam bezbolesne napinanie brzucha, czasem pobolewa mnie brzuch jak na okres ale słabo i nawet jak wtedy brzuch stwardnieje to nie nasila to tego bólu...
Także chyba nie doświadczyłam jeszcze skurczy i nie wiem czego oczekiwać :-\
Super że opisujecie jak to wygląda to chociaż jakaś namiastka tego czego się spodziewać
akinomka03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:32   #1371
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez kajaja Pokaż wiadomość
Hejka gratulacje wszystkim mamusiom!

My dziś byliśmy zbadać małemu poziom bilirubiny i kurde babka dzwoni do mnie że nie udało się oznaczyć i trzeba pobrać jeszcze raz ehh czasem ręce opadają......
Mój Tosio grzeczny w nocy tylko 3 razy go karmię i słodko śpi
My też byliśmy dziś na kontroli. Ale Pani doktor stwierdziła że zoltaczka schodzi i nie ma sensu kłuć malutkiej. Dodatkowo u dzieci karmionych piersią może się ona dłużej utrzymywać, więc jestem spokojna.
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:34   #1372
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

u mnie też się brzuch tylko bezboleśnie napina. No wczoraj się raz napiął tak, że trochę zabolało i tyle.
Co do żarcia to z racji mojego spadku wagi kupiłam sobie dzisiaj dwulitrowe lody w biedro i mam zamiar do porodu zjeść je całe akurat nie przechodziłam koło czekolad, głupia ja :/
patulinka super opis widać, że łatwo nie było, ale dałaś radę!
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:36   #1373
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez lucy111 Pokaż wiadomość

Co do jedzenia to nie mam wyrzutów sumienia ze dużo jem, tylko ze ostatnio średnio zdrowo. Jeszcze rok temu spokojnie byłam w stanie obejść się bez słodyczy a teraz nie ma dnia bez czekolady, ciasteczek czy czegoś podobnego. Do tego mam jakąś fazę na słodkie gazowane napoje... pół roku przekonywalam męża ze cola to straszny syf, a sama wracam teraz z każdych zakupów z fanta :banghead:
To Cię rozumiem doskonale, bo miałam to samo. Jak słodkie to tylko domowe.
Napojów teraz akurat za dużo nie wypijam, ale słone też mi się zdarzają
Najgorsze, że to odstawianie będzie strasznie ciężkie
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:36   #1374
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez justyna_fli Pokaż wiadomość
No nie ciagiem, ale w sumie Nawet jakby tyle chcial spac naraz to bym mu nie pozwolila na razie bo troche zolty jest... Musi jesc regularnie. Czekam tylko az sie popsuje bo jest za latwo Chociaz w ciazy tez ciagle czekalam na straszne niedogodnosci, bo kazdy opowiada jak to zle i w ogole no i sie nie doczekalam, wiec moze teraz bedzie tak samo? Chcialabym
Lin mialam Ci pisac, moze wcale Cie nie beda bolec sutki? Mnie nic nie bola, a maly je co 3 h przez 40 min minimum. Wiec mysle ze jakby mnie mialy bolec to by juz bolaly nie? Tak samo ze spaniem. Olcia moze sie okazac anioleczkiem i nie bedziesz miala co ze soba zrobic z nudow
Madziara chyba sie rozkrecila nie? Bo cisza od niej nastala
kejka no az tak mi sie nie nudzi zeby sprzatac :P U siebie tez bym mogla ale wole polezec do gory brzuchem
Oczywiście, że jest taka szansa, że to będzie aniołek (po mamusi ), ale wolę się nastawić, że będzie jazda bez trzymanki a potem się miło zaskoczyć

Jutro idziemy dokupić ostatnie rzeczy do wyprawki-materac, przewijak, prześcieradła, moskitierę do wózka, trzymak na kubek do wózka i jeden krem, bo zupełnie o nim zapomniałam
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:48   #1375
Polinezyjka
Zakorzenienie
 
Avatar Polinezyjka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Ależ mam dziś dobry dzień
czuję się silna, super pozytywnie nastawiona do świata i pełna nie wiem radości hehehhe
Mogę rodzić

Poskakałam na piłce z pół h oglądając serial i śmichając co chwile

zjadłam dużo słodkiego - a nawet mnie nie ciągło tylko wiecie jak to działa gdy się weźmie jedno ciasteczko? to reszte się machinalnie bierze
aczkolwiek nie będę się tym przejmować

Po przespanej nocy na prawym boku nie miałam tego kłucia prawie cały dzień - tylko raz na jakiś czas - ale nie tak okrutnie jak wczoraj, że wytrzymać nie mogłam.
Więc jest supcio

Dopakowałam torby i je zapięłam (bo mężu się wściekał, że tak otwarte stoją i wygląda jakbym się nie zmieściła - miał rację, nie zmieściłam się, do worka wrzuciłam kilka rzeczy).

Ogólnie to mężu się prawie wyleczył z kataru więc myślę, że jesteśmy gotowi
ciekawe czy Młoda jest gotowa hehheheh

Cytat:
Napisane przez Moniczki Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że przez te Wasze ekspresowe porody to ja się boję, że zbagatelizuję skurcze i urodze w samochodzie

Powiedzcie mi proszę, jak to z tymi skurczami jest?? Jak się je odczuwa? Ja np. żadnego spinania się brzucha nie rejestruje, za to codziennie mam bóle lędźwi i kości w pachwinach, często też brzuch boli jak na okres.

I weź tu człowieku bądź mądry
Nie no - dziewczyny z ekspresowymi porodami to rzadkość i jak już częściej sie zdarza przy drugiej ciąży.
Nie bój się, na pewno będziesz wiedziała, że to już ten moment!!
Zaufaj swojemu ciału i sobie

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Napiszę wam jeszcze że była już u nas dwa razy położna środowiskowa. Trochę się bałam tej pierwszej wizyty, ale okazało się że zupełnie niepotrzebnie. Polozna obejrzała naszą księżniczkę. Powiedziala ze mimo tego iż urodziła się 3 tyg wcześniej to jest bardzo silna i super się rozwija. Zapytała jak ja się czuję i odpowiedziała na wszystkie moje pytania.
No to bardzo bardzo cieszę się, że po wizycie takie dobre wieści

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Ineso też się zastanawiałam po co ta oxy u Kalpana była. ..
No mnie też to bardzo zaciekawiło? Tak jakby stwierdzili, że trzeba wzmocnić skurcze? Ale i tak dziwne to.

Cytat:
Napisane przez kopycio Pokaż wiadomość
Mnie tez tylko twardnieje bezbolesnie brzuch, ale czuje to coraz czesciej, wiec moze jednak cos sie szykuje za miesiac badz dwa
Hahha
ja też nie odczuwam spięć. raz na jakiś czas czuję bóle jak przed O ale no ... rzadkość .

Cytat:
Napisane przez kajaja Pokaż wiadomość
My dziś byliśmy zbadać małemu poziom bilirubiny i kurde babka dzwoni do mnie że nie udało się oznaczyć i trzeba pobrać jeszcze raz ehh czasem ręce opadają......
Mój Tosio grzeczny w nocy tylko 3 razy go karmię i słodko śpi
bardzo dobre wieści


Cytat:
Napisane przez akinomka03 Pokaż wiadomość
Skurcze
Też tego tematu nie ogarniam bo póki co mam bezbolesne napinanie brzucha, czasem pobolewa mnie brzuch jak na okres ale słabo i nawet jak wtedy brzuch stwardnieje to nie nasila to tego bólu...
Także chyba nie doświadczyłam jeszcze skurczy i nie wiem czego oczekiwać :-\
Super że opisujecie jak to wygląda to chociaż jakaś namiastka tego czego się spodziewać
Mam tak samo ale olewam to - wiem, że bardzo rzadko się zdarza by kobieta nie wiedziała, że się zaczęło i rodziła w domu.


Cloche - a te fale to tak podobnie jak przy Okresie? Bo ja zawsze miałam tak:
skurcz - ból, po chwili mijał i taki zostawał tam w dole podźwięk tego bólu ale stopniowo się zmniejszał, a po chwili znów przychodziło spięcie i ból. I tak regularnie parę godzin lub póki nie wzięłam tabletki.
__________________
2009 początek naszej miłości
01.05.2015
13.04.2016 Sara
21 tc córeczka
Polinezyjka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:50   #1376
kopycio
Rozeznanie
 
Avatar kopycio
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 642
Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Kajaja to przez pobranie krwi sie oznacza? Biedny Maluszek

Patulinka super wiadomości po wizycie

Mi apetyt mija, ale boje sie wchodzić na wage czekolady nie lubie, wiec czasem zjem tylko lody

Lucy pewna jestes, ze urodziny do maja?

Poli zarażaj nas swoim entuzjazmem dalej

Zrobie sobie dzis wypasiona kąpiel ze świecami i piana musze jakos przeciwdziałać temu spadkowi formy

Edytowane przez kopycio
Czas edycji: 2016-04-08 o 16:53
kopycio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 16:51   #1377
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Pojechalam na ip i okazalo sie ze jest juz 8cm rozwarcia.
Urodzilam o 13. Maly byl 3 razy owiniety pepowina.teraz sobie lezymy na sali porodowej,za godzine maja nas przewiezc na zwykla sale.nie myslalam ze tak szybko pojdzie
gratulacje, poszło ekspresowo

Cytat:
Napisane przez lucy111 Pokaż wiadomość
Serio juz przy partych jest tłum ludzi tez byłam przekonana ze jeśli lekarz nie jest potrzebny to nie musi być tak wcześnie.
Nie ma się co dziwić że porody czasem tyle trwają skoro nad kobietą stoi taki tłum...
Niby zaznaczyłam ze chce zeby był obecny tylko niezbędny personel, ale wiadomo jak to w praktyce wychodzi.
Mąż jak zobaczył plan, mimo że wcześniej mówiłam mu jak chciałabym rodzic, stwierdził że wyrzuca nas z tego szpitala. Ja sądzę że nie mam raczej jakichś wielkich wymagań ☺
nie zawsze. U mnie były tylko dwie położne i ja no i gdzieś tam salowa. Lekarz przyszedł jak już urodziłam i chyba nawet jak już mnie zszyli. Ciekawe jak tym razem będzie
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 17:06   #1378
lucy111
Zadomowienie
 
Avatar lucy111
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 702
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
u mnie też się brzuch tylko bezboleśnie napina. No wczoraj się raz napiął tak, że trochę zabolało i tyle.
Co do żarcia to z racji mojego spadku wagi kupiłam sobie dzisiaj dwulitrowe lody w biedro i mam zamiar do porodu zjeść je całe akurat nie przechodziłam koło czekolad, głupia ja :/
patulinka super opis widać, że łatwo nie było, ale dałaś radę!
Jutro pójdziesz po czekolady, będzie pretekst żeby sobie spacer zrobić ☺





Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
To Cię rozumiem doskonale, bo miałam to samo. Jak słodkie to tylko domowe.
Napojów teraz akurat za dużo nie wypijam, ale słone też mi się zdarzają
Najgorsze, że to odstawianie będzie strasznie ciężkie

moim zdaniem to tez kwestia tego ze sporo siedzimy w domu, jednak jak żyje się w biegu nie ma czasu na tak częste podjadanie
Teraz mam tak ze idę do sklepu, czytam skład, myślę sobie jaki to straszny syf i zamiast jak kiedyś odłożyć na półkę wrzucam do koszyka ☺




Cytat:
Napisane przez kopycio Pokaż wiadomość
Kajaja to przez pobranie krwi sie oznacza? Biedny Maluszek

Patulinka super wiadomości po wizycie

Mi apetyt mija, ale boje sie wchodzić na wage czekolady nie lubie, wiec czasem zjem tylko lody

Lucy pewna jestes, ze urodziny do maja?

Poli zarażaj nas swoim entuzjazmem dalej

Zrobie sobie dzis wypasiona kąpiel ze świecami i piana musze jakos przeciwdziałać temu spadkowi formy

To jeszcze tylko 3 tygodnie



Relaksująca kąpiel to dobry pomysł. Ja dziś zrobiłam sobie dzień dla urody i doprowadzilam do ładu pięty, nałożyłam maskę na włosy i maseczkę algowa na twarz. Od razu się lepiej poczułam.


Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
gratulacje, poszło ekspresowo


nie zawsze. U mnie były tylko dwie położne i ja no i gdzieś tam salowa. Lekarz przyszedł jak już urodziłam i chyba nawet jak już mnie zszyli. Ciekawe jak tym razem będzie
To nie tak źle. Oby i teraz tak było.


Poli ja tez dziś staram się sporo na piłce siedzieć ☺ było i skakanie i bujanie ☺ masz jakieś info ze szkoły rodzenia co jest najlepsze przed porodem?
lucy111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 17:10   #1379
annihilate
Rozeznanie
 
Avatar annihilate
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 588
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Mój opis porodu
Jak wiecie 7.04 miałam ktg i nie wykazało żadnych skurczy, więc na następny dzień z rana miałam zaplanowany test oksytocynowy. No ale Piotruś miał jednak inne plany około drugiej obudziłam się na siusiu, w łazience poczułam, że chce mi się też dwójkę, ale próbowałam i nic. Za to zauważyłam śluz z krwią. Poszłam do łóżka dalej spać, ale zaczęły mnie łapać lekkie bóle takie jak na okres i tylko drzemałam. O 3:30 skurcze były co 10 min i jeszcze więcej śluzu z krwią więc stwierdziłam, że idę zgłosić położnej, że coś się już dzieje. Zbadała mnie, były 3 cm rozwarcia, ale szyjka jeszcze przy kości krzyżowej i w połowie zgładzona tylko. Powiedziała, że mam się spakować i zbada mnie po 5 i jak będzie postęp to jedziemy na porodówkę. Mi się skurcze nasiliły co 6 min. Po badaniu było 4 cm rozwarcia, ale szyjka już scentrowana. Poczułam też, że lekko sączą mi się wody. Więc porodówka, tutaj miałam ktg, miało być 15 min, ale trwało ponad 30 min bo położnej się nie śpieszyło - czekała na nową zmianę :/ jak leżałam to miałam skurcze krzyżowe i bolało mnie bardzo. Po ktg zadzwoniłam do męża, że może już przyjechać. Przyszła nowa zmiana - super położna, z przychodni mojego gina więc się już znałyśmy trochę. Zrobiła mi badanie i miałam 5 cm rozwarcia, poprosilam ją też o zrobienia lewatywy. Przyszedł Tż i poszliśmy na chwilę pod prysznic, ale było mi bardzo słabo i chciałam usiąść na chwilę, więc wyszliśmy. Moja położna rozmawiała z ordynatorem i zezwolił na kroplówkę z oksytocyną jeśli się zgodzę. Była już po 7 mniej więcej. Położna powiedziała, że kroplówka mi pomoże bo mam silne ale krótkie skurcze, czyli tak jak przy poprzednim porodzie. Zgodziłam się żeby było szybciej. Skurcze się nasiliły bardzo. Były częściej, dłużej trwały i były mocniejsze. Miałam 7 cm rozwarcia, parę skurczy i było 9. Tutaj miałam bardzo kryzys, powtarzałam, że nie dam rady i że boli. Moją mantrą było: chce żeby to był już koniec tutaj przy skurczach zaczęłam krzyczeć, bo przedtem tylko jęczałam. Z rozwarciem trochę mi położna pomogła teraz bo ciągle miałam rąbek z jednej strony i trochę to ponaciągała ale nic mnie to bolało. I po tej kroplówce i siedzeniu na łóżku porodowym znowu bolał mnie krzyż, im główka była niżej tym gorzej było Zaczęły się parte i ból straszny naprawdę. Ale to mi szło dużo lepiej niż z Mikołajem, nawet położna mnie chwaliła. Po 5 partych urodziłam. W trakcie błagam o nacięcie, bo bałam się, że pęknę. Zrobiła mi je na poprzedniej bliźnie, ale podobno jest mniejsze. Piotruś miał krótką pępowinę, miałam go na sobie, położna pozwoliła jej tętnić do końca i mąż ją przeciął. W sumie łożysko rodziłam bez parcia bo położna pomagała je wyciągnąć. Podobno książkowe. Szycie - bałam się strasznie na samym początku, samego dotyku, nie mogłam się rozluźnić. Miałam znieczulenia i te szycie w środku nie bolało, ale szycie skóry już tak no ale dałam radę choć błagałam żeby już przestali. Piotrusia zważyli i pomierzyli, 4350g, 60 cm, główka 36 cm i barki 38 cm - bez nacięcia nie dałabym rady go wyprzeć. Tż bardzo mi pomagał, po każdym skurczu podawał mi wodę, przypomniał, że mam oddychać bo zapominałam, i mogłam go ściskać za rękę Piotruś to straszny płaczek w przeciwieństwie do Mikołaja, ciągle płakał, nie umiał złapać cyca, ale już jest lepiej z tym tylko ciągnie strasznie aż boli bardzo i strasznie mnie brzuch boli wtedy jak ssie, no ale wtedy macica się najbardziej obkurcza. Leżymy na sali 4os. ale 2 łóżka są wolne, pewnie jutro ktoś przybędzie. Mam nadzieję, że nocka będzie fajna bo narazie tylko miałam godziną drzemkę :/
__________________
MIKOŁAJ 12.11.2014

PIOTR 08.04.2016
annihilate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 17:10   #1380
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

Cytat:
Napisane przez lucy111 Pokaż wiadomość


Poli ja tez dziś staram się sporo na piłce siedzieć ☺ było i skakanie i bujanie ☺ masz jakieś info ze szkoły rodzenia co jest najlepsze przed porodem?
Kręcenie biodrami - żeby wstawiło się dziecko w kanał rodny+łagodzenie skurczy.
Skakanie - to raczej na sugestie położnej - żeby postępowało rozwarcie poprzez obniżanie się dziecka.
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-30 21:55:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:04.