Mamusie Kwietniowe 2016 część VII

[AsiaPo]

Napisane przez velika

[B]
nie zapominaj o mnie jeszcze przede mną urodzisz!

Jak masz zamiar rodzić po 26, to się nie obrażę, jeśli będę przed Tobą

[MiniMonix]

Gratuluję dziewczynki!

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

U nas jak było fajnie, tak przestało być fajnie. Mała nie najada się cyckiem i nie wiem dlaczego. Je aktywnie ssając ok 20min i zasypia. Odkładam ją do łóżeczka i spi jakieś 30min do godziny i znowu szuka cycka i marudzi. Dzisiaj zrobiliśmy jej flaszkę z mm i zjadła po karmieniu piersią 60ml z 90 i śpi już prawie 3 godzinę jak było na początku :/

[cloche]

Napisane przez Ineso

cloche - no nie wiem, ja to słyszałam od fizjoterapeutki pracującej przy porodach i po porodach, więc wyszłam z założenia że się da. Może to faktycznie kwestia przebiegu porodu. Ale ja jak ćwiczę te mięśnie to nie dół zaciskam tylko w środku u góry.

no ja tez zaciskam tylko jakby no... tak jakbym sciskala faceta ale wiesz... mnie tam przeszedl leb 36cm obwodu + reka przy tej glowie. bylam tam tymczasowo sparalizowana jakby. mysle, ze w takim przypadku jak moj to wyobrazam sobie zaciskanie kegla po szyciu. wtedy powoli zaczelam kontaktowac i czulam powoli, ze nie mam raczej w kroczu wybuchnietej bomby, a wracam do normalnych rozmiarow

Napisane przez Trisdom

Cloche- u mnie na rozejscie dobrze podziałały brzuszki skośne, po pół roku zamkneło sie całkowicie i mogłam zaczać ćwiczyc na normalnych moich obrotach, ale zamiast zwykłych spięc na proste brzucha wolałam izometryczne typu plank w różnych postaciach. Teraz mam wrażenie, jest mniejszy ten rozstęp, ale jeszcze nie urodziłam, więc najdalej za 2 tygodnie sie dowiem ile mi tam paluchów do środka wchodzi
Z Flo rzeczywiscie masz przeboje- od środy będzie moja sis dietetyczka, to może przy okazji z nia o waszym przypadku pogadam. A czemu nie spełniacie kryteriów do neurodermitis i typowej alergii?
U mnie dzis piekne słońce, posprzatam chatkę, poprzygotowuje miejsce dla leona, to moze zacznie wychodzic

oo, to poszukam jakichs odpowiednich brzuszkow na to. tez mi polozna mowila, ze najpierw polog i tutaj raczej lekkie cwiczenia i kegla zaciskamy, potem trenujemy miesnie skosne, ktore to jakby podciagna te proste do siebie i jak te proste juz wroca, to wtedy i proste mozna trenowac po pierwszej ciazy mialam rozstep na 2 palce, wiec raczej w normie. teraz jak na krolowa brzuchow przystalo musialam sie rozlezc jak ... no...
ech kochana, z Flo to temat rzeka zeby miec neurodermitis, to nie mozna miec egzemow w obrebie pieluszkowym a on zaleznie od tego co je, to ma tez czasem na posladkach takie fajne egzemy. no... poza tym forma i ogolnie wyglad kwalifikuja sie bardziej do "nummuläres ekzem". no i wg lekarki, u ktorej bylismy 3 razy i do ktorej juz nigdy nie pojde (a to ponoc najlepsza specjalistka w monachium i okolicy, ordynator oddzialu dzieciecego w klinice dermatologicznej w monachium), to taka forma egzemow nie pochodzi od jedzenia. ale dla mojego swietego spokoju zrobila testy skorne. wczesniej robilismy z krwi i byly negatywne. no i skorne tez... ale ale... Flo nie ma reakcji natychmiastowych, jak rumien przy ustach, puchniecie itp - a tylko przy takich te testy IgE cos pokaza. no i czytalam, ze te alergie typu 4tego, ktore charakteryzuja sie wlasnie opoznionymi reakcjami, to powoli stosuje sie te testy limfocytowe (lymphozyten-transformationstest, LTT). tyle ze jest to skomplikowane i nieliczne labo to robia w niemczech, no i nie jest to tez rozpowszechnione poki co w tych celach. ale bede zglebiac temat.
ogolnie smieszne jest to, ze u mlodego te egzemy zdaja sie wylazic w roznych miejscach zaleznie od tego, co zje. np. po mleku krowim wylazi mu najgorzej na szyji. po czym innym bardziej okolice lokci, kolan (najlepiej to jak mu sie robi bardziej przy prawym lokciu, to za lewym kolanem tez, i odwrotnie ). no powiedz sama, on jest przypadkiem, o ktory medycy powinni sie bic! na pewno mialby taki lekarz ogromna satysfakcje, jak by go tak zdiagnozowal i wyleczyl...
zalacze moze fotke jakiegos egzemka

[cloche]

Napisane przez salud

(...)
ROZEJSCIE MIESNI:ja mam takie na całą rękę,nie ma się co dziwić przy mojej posturze i gabarytach córki. Po porodzie przyszła fizjoterapeutka i mi splastrowała te rozejście,ma starczyć na 5 dni. Muszę poszukać jakiegoś fizjo w okolicy,który wykona to ponownie,bo widzę efekty,brzuch wygląda całkiem nieźle,mniej wisi niż po synku,a to dopiero 4 dzień. Dostałam też wypisane zalecenia odnośnie ćwiczeń,wiec jak znajdę chwilę cyknę fotę i wrzucę o ile będzie coś widać. Aha,mówiła,że mięśnie Kegla ćwiczyć dopiero gdy hemoroidy zupełnie się wchłoną,bo inaczej mięśnie bym ćwiczyła,a żylaki pompowała,więc wiecie

swietny porod ja tez tym razem sie czulam swietnie i wstalam tez po cycowaniu od razu, a po pierwszym porodzie, mimo ze wcale tez dlugo nie trwal, a mlody byl mniejszy i mial stanowczo mniejsza glowe, to bylam jakas taka sflaczala i mdlalam od razu przy probach... wiec no... cholera wie od czego to zalezy
o tym rozejsciu to juz sie tyle naczytalam, i chyba nasze brzuchy "nie mialy wyjscia" po prostu nic to, na pewno sobie z tym poradzimy. z keglem i hemoroidami to nie slyszalam, ale mi sie moje cholery po porodzie od razu schowaly - no jak reka odjal pewnie w ciazy nacisk tam za duzy byl... za fotke z zalecanymi cwiczeniami bede wdzieczna

[agusia8919]

Ja to się z wami pożegnam na parę dni.
Dzisiaj u mnie cisza, pojedyncze przepowiadacze i nic więcej.
odkurzyłam, poprałam, wymyłam szafki w kuchni, jeszcze podłogi wytrę w mieszkaniu. 2 razy byłam w sklepie... nic nie rusza mojego dzieciaczka z brzucha...
jutro rano mąż zawiezie mnie do szpitala i pewnie mnie już tam zostawią...
mam nadzieję że szybko urodzę, bo umrę z tęsknoty za synkiem

[patryska0804]

cloche biedny Flo.... ze tez takie malutkie dzieciaczki musza tak cierpiec...

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez MiniMonix

Gratuluję dziewczynki!

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

U nas jak było fajnie, tak przestało być fajnie. Mała nie najada się cyckiem i nie wiem dlaczego. Je aktywnie ssając ok 20min i zasypia. Odkładam ją do łóżeczka i spi jakieś 30min do godziny i znowu szuka cycka i marudzi. Dzisiaj zrobiliśmy jej flaszkę z mm i zjadła po karmieniu piersią 60ml z 90 i śpi już prawie 3 godzinę jak było na początku :/

ja tez mam wrazenie ze maly sie nie najada... dzisiaj co godz sie budzi jesc...

[MiniMonix]

Napisane przez patryska0804

cloche biedny Flo.... ze tez takie malutkie dzieciaczki musza tak cierpiec...

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------



ja tez mam wrazenie ze maly sie nie najada... dzisiaj co godz sie budzi jesc...

To też nie fajnie nie chcę jej dokarmiac :/

[annihilate]

Hej, staram się Was podczytywać, ale co chce coś napisać to albo Piotruś albo Mikołaj mnie potrzebuje.
Gratulacje dla nowych mamuś
Opieka nad dwójką to ciężka praca, czasami nie mam nawet czasu pomyśleć :P mam wrażenie, że ciągle w pampersach siedzę bo oboje noszą :P
Ja też mam wrażenie, że Piotruś się nie najada na piersi - ale to nie problem z pokarmem tylko z jego ssaniem, bo possie 5 min aktywnie i śpi przy mnie, a jak chce go odłożyć to znowu szuka. Niestety nie mogę sobie pozwolić żeby on ciągle był przy cycku, bo muszę się też Mikołajem zająć. Dlatego podaje mu moje odciągnięte mleczko. Mam laktator elektryczny więc szybko mi to idzie. I teraz wiem ile Piotruś wypija, bo już tak schizuję, czy się najada, że nawet wagę zamówiliśmy u mnie to wynika z tego, że Mikołaj się nie najadał i w szpitalu z tego względu wylądowaliśmy, więc teraz trochę panikuje, czy wszystko jest ok
Jutro czeka nas pierwsza wizyta u pediatry i szczepienie Mikołaja.
Cloche ja też mam ten rozstęp mięśni dwie ciąże w krótkim czasie i takie duże dzieciaczki zrobiły swoje... no nic teraz trzeba ten problem ogarnąć.
Salud ja też będę wdzięczna za fotki ćwiczeń

[Ineso]

Napisane przez AsiaPo

Dziś termin Ineso, a tak jestem następna w kolejce
Ale nadal jestem przekonana, że urodzę ostatnia

Ano. Aplikacje mi się wyzerowały Ale ja się teraz oficjalnie trzymam drugiego terminu, czyli 21. Na razie nic się nie zapowiada - oprócz tego, że ból pachwin i spojenia już mnie nie opuszcza, to nie dzieje się nic.

[velika]

agusia kciuki, żeby coś się zaczęło i zebyś jak najszybciej urodziła
u mnie byli rodzice i znowu trochę połaziłam, w tym po schodach na 5 piętro z tego wszystkiego urodził się kawałek czopa, dobre i to

[Ineso]

Napisane przez velika

agusia kciuki, żeby coś się zaczęło i zebyś jak najszybciej urodziła
u mnie byli rodzice i znowu trochę połaziłam, w tym po schodach na 5 piętro z tego wszystkiego urodził się kawałek czopa, dobre i to

Jesteś niemożliwa

[danika]

Napisane przez MiniMonix

Gratuluję dziewczynki!

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

U nas jak było fajnie, tak przestało być fajnie. Mała nie najada się cyckiem i nie wiem dlaczego. Je aktywnie ssając ok 20min i zasypia. Odkładam ją do łóżeczka i spi jakieś 30min do godziny i znowu szuka cycka i marudzi. Dzisiaj zrobiliśmy jej flaszkę z mm i zjadła po karmieniu piersią 60ml z 90 i śpi już prawie 3 godzinę jak było na początku :/

Napisane przez patryska0804

ja tez mam wrazenie ze maly sie nie najada... dzisiaj co godz sie budzi jesc...

dziewczyny ale to nie znaczy, że się nie najadają. Dzieci na piersi różnie będą jadły, takie 12 karmień na dobę jest zupełnie normalne dla takich maluszków. a co jakiś czas mają taki "atak na cyca" bo zamawiają sobie mleczko bo rosną i będą potrzebowały coraz więcej. Ja wiem jakie to męczące bo już synuś mi poprzedniej nocy przypomniał jedzenie co godzina a córa często robiła takie akcje, szczególnie wieczorami.
wiadomo, ze jak już wysiadacie to lepiej dać mleko niż się mordować

po MM dzieci śpią dłużej bo jest cieżko strawne i dłużej siedzi w brzuszku

Napisane przez velika

agusia kciuki, żeby coś się zaczęło i zebyś jak najszybciej urodziła
u mnie byli rodzice i znowu trochę połaziłam, w tym po schodach na 5 piętro z tego wszystkiego urodził się kawałek czopa, dobre i to

ale postęp widać

[justyna_fli]

Salud, Moniczki, esesme gratulacje! :-*

Salud i lucy dzięki za opisy namęczyłyście się :-/

Velika i agusia kciuki za rozkręcenie

Patryska Minimonix ja wczoraj tez pawlowi dalam 30 ml mm bo jadl 3 h non stop... Ale chyba nie o to chodziło bo potem wisial jeszcze godzinę a ja mleko mam...

Dziś tez wyje jak sie go odłoży po poludniu ale już mu nie daje wisieć bo nawet tego mleka nie polyka i nie chce żeby go brzuch bolal. A smoka oczywiście nie chce...



Teraz się zmęczył bo go odkladalam z 10 razy i chyba śpi ale boje się sprawdzić ;P chyba mu dala w kość wizyta teściów. Mi trochę też bo już byly dobre rady od obu mam i poryczałam się ale dziś rano powiedziałam mamie o tym i myślę że trochę się opanuje musze się zdrzemnąć bo nocka byla kiepska... Maly spal ale ja nie moglam bo mi bylo przykro :-/ dostalam w końcu pierwsze poprawki od promotora i tez mnie to w dobry nastrój nie wprowadzili bo po każdym komentarzu jest wykrzyknik... No bez przesady :-/ na szczęście az tak dużo ich nie ma, wiec może jakoś to ogarnę.

[MiniMonix]

Danika, justyna_fli

Ja jestem wykończona tym karmieniem. Właśnie wykąpałam ją, bo w rezultacie się po tym wszystkim porzygała teraz ją karmię cyckiem i co przysnie to za chwilę się budzi i chce jeść. Ale do oporu sprobuję.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Justyna_fli
W ogóle to podziwiam, że jeszcze możesz coś tworzyć.. Ja bym w życiu nie dała rady

[cloche]

Napisane przez danika

dziewczyny ale to nie znaczy, że się nie najadają. Dzieci na piersi różnie będą jadły, takie 12 karmień na dobę jest zupełnie normalne dla takich maluszków. a co jakiś czas mają taki "atak na cyca" bo zamawiają sobie mleczko bo rosną i będą potrzebowały coraz więcej. Ja wiem jakie to męczące bo już synuś mi poprzedniej nocy przypomniał jedzenie co godzina a córa często robiła takie akcje, szczególnie wieczorami.
wiadomo, ze jak już wysiadacie to lepiej dać mleko niż się mordować

po MM dzieci śpią dłużej bo jest cieżko strawne i dłużej siedzi w brzuszku

Podpisuję sie obydwoma cyckami
Właśnie o to chodzi w kp, że czasem maluchy robią zamówienie na więcej mleczka i objawia się to tym wiecznym głodem i całym dniem na cycu. Najszybciej cyce zareagują, jak pozwolimy dzieciowi powisieć. Niestety wiem, że nie zawsze się da... ale jeśli się da to próbujcie. Tych tzw kryzysów laktacyjnych nie jest dużo, w sumie to początek najgorszy a potem to na palcach jednej ręki można zliczyć, o ile w ogóle się taki kryzys da zauważyć. Cycki do góry kochane!

[justyna_fli]

Napisane przez MiniMonix

Danika, justyna_fli

Ja jestem wykończona tym karmieniem. Właśnie wykąpałam ją, bo w rezultacie się po tym wszystkim porzygała teraz ją karmię cyckiem i co przysnie to za chwilę się budzi i chce jeść. Ale do oporu sprobuję.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Justyna_fli
W ogóle to podziwiam, że jeszcze możesz coś tworzyć.. Ja bym w życiu nie dała rady

No Pawel wlasnie wczoraj tak odczynial bo tesciowa go wziela jak go probowalam uspic i se go trzymala i przeciagnela go przez to ze nie spal wiecej niz 2 h... A na takie maluszki to za dlugo i potem byl glodny bo byla pora jedzenia ale tak zmeczony ze usypial przy karmieniu - i bylo takie bledne kolo dlatego dzis go ululalam na sile bo jak pospi chociaz ta godzine to juz na wieczor bedzie inny i sie naje porzadnie a nie na raty. Ale tez juz na granicy nerw bylam bo wyl jakby mu krzywde robili...

A co do tego ze cos robie to mam wlasnie mega pietra ze nie ogarne... Wypadlam z rytmu pisania bo skonczylam miesiac temu no i do tego male dziecko... Narazie jest wzglednie grzeczny i mam mame na miesiac to chociaz o sprzatanie i obiady sie nie musze martwic. Ale co bedzie potem? Kto to wie...

W ogole dzis miala byc ta cala health visitor i przyszla mi do domu powiedziec, ze ona nie da rady dzis zrobic wizyty, bo jej cukier spadl i slabo sie czuje Nie ogarniam kobity, zamiast zadzwonic to ona z hipoglikemia przyjechala autem i wlazla na pierwsze pietro zeby mi powiedziec ze nie przyjdzie W srode kolejne podejscie

[MiniMonix]

Napisane przez cloche

Podpisuję sie obydwoma cyckami
Właśnie o to chodzi w kp, że czasem maluchy robią zamówienie na więcej mleczka i objawia się to tym wiecznym głodem i całym dniem na cycu. Najszybciej cyce zareagują, jak pozwolimy dzieciowi powisieć. Niestety wiem, że nie zawsze się da... ale jeśli się da to próbujcie. Tych tzw kryzysów laktacyjnych nie jest dużo, w sumie to początek najgorszy a potem to na palcach jednej ręki można zliczyć, o ile w ogóle się taki kryzys da zauważyć. Cycki do góry kochane!

Jezu, ona wisi już dwa dni tak na cyckach. Jak jej nie przejdzie to przejdę na mm bo przecież mnie wykończy. Nie wiedziałam, że to wszystko będzie takie trudne

[cloche]

Napisane przez justyna_fli

W ogole dzis miala byc ta cala health visitor i przyszla mi do domu powiedziec, ze ona nie da rady dzis zrobic wizyty, bo jej cukier spadl i slabo sie czuje Nie ogarniam kobity, zamiast zadzwonic to ona z hipoglikemia przyjechala autem i wlazla na pierwsze pietro zeby mi powiedziec ze nie przyjdzie W srode kolejne podejscie

Moja Nina dzisiaj ulewa na potęgę. Czyżby efekt witaminy d? Bo dzisiaj kolejne podejście było. .. chociaż nie wiem czy w ogóle coś z tego przeszło z żołądka dalej, bo chlusta jej od tamtej pory co chwilę

[Avlis]

Ineso
Byłam na KTG, symptomów brak, czyli bez zmian. Wysłałam Ci priv.

Lucy
Dobrze, że już w domu i masz takie pozytywne odczucia ze szpitala.
Super opis

Agusia
U mnie czop nie odchodził przed porodem. Wody, czop, wszystko w trakcie akcji porodowej.

Kopycio, Velika dawajcie znać.

Salud
Dzięki za opis Trochę przeszłaś, ale najważniejsze, że córcia z Tobą.

[cloche]

Napisane przez MiniMonix

Jezu, ona wisi już dwa dni tak na cyckach. Jak jej nie przejdzie to przejdę na mm bo przecież mnie wykończy. Nie wiedziałam, że to wszystko będzie takie trudne

Wiesz, nie zawsze jest to trudne. A i nie zawsze standardowe rady pomagają, przynoszą efekty. Każdy przypadek jest trochę inny.
Przy kryzysach dziewczyny radzą położyć się ze ssaczkiem na go do łóżka na 24h i się karmić non stop. Mama wstaje tylko przewijać i siku. Ktoś donosi jeść i pić dla mamy. Ciepłe, kaloryczne, mlekopędne rzeczy. No, ale wiem, że nie zawsze się tak da... jak masz sie wykończyć, to daj mm. Ale może nie od razu dużo i na ful? Może to przejściowe. ..
Jest na odchowalni wątek karmienie piersią, tam też można zapytać.

[gosiulka22]

Napisane przez agusia8919

Ja to się z wami pożegnam na parę dni.
Dzisiaj u mnie cisza, pojedyncze przepowiadacze i nic więcej.
odkurzyłam, poprałam, wymyłam szafki w kuchni, jeszcze podłogi wytrę w mieszkaniu. 2 razy byłam w sklepie... nic nie rusza mojego dzieciaczka z brzucha...
jutro rano mąż zawiezie mnie do szpitala i pewnie mnie już tam zostawią...
mam nadzieję że szybko urodzę, bo umrę z tęsknoty za synkiem

Jesteśmy w tej samej sytuacji. Tez na mojego nic nie działa jutro jadę do szpitala i największy problem to tesknota za córka Powodzenia życzę

[Martinixxx]

Napisane przez annihilate

Hej, staram się Was podczytywać, ale co chce coś napisać to albo Piotruś albo Mikołaj mnie potrzebuje.
Gratulacje dla nowych mamuś
Opieka nad dwójką to ciężka praca, czasami nie mam nawet czasu pomyśleć :P mam wrażenie, że ciągle w pampersach siedzę bo oboje noszą :P
Ja też mam wrażenie, że Piotruś się nie najada na piersi - ale to nie problem z pokarmem tylko z jego ssaniem, bo possie 5 min aktywnie i śpi przy mnie, a jak chce go odłożyć to znowu szuka. Niestety nie mogę sobie pozwolić żeby on ciągle był przy cycku, bo muszę się też Mikołajem zająć. Dlatego podaje mu moje odciągnięte mleczko. Mam laktator elektryczny więc szybko mi to idzie. I teraz wiem ile Piotruś wypija, bo już tak schizuję, czy się najada, że nawet wagę zamówiliśmy u mnie to wynika z tego, że Mikołaj się nie najadał i w szpitalu z tego względu wylądowaliśmy, więc teraz trochę panikuje, czy wszystko jest ok
Jutro czeka nas pierwsza wizyta u pediatry i szczepienie Mikołaja.
Cloche ja też mam ten rozstęp mięśni dwie ciąże w krótkim czasie i takie duże dzieciaczki zrobiły swoje... no nic teraz trzeba ten problem ogarnąć.
Salud ja też będę wdzięczna za fotki ćwiczeń

Szacun. Opieka nad dwójką malutkich dzieci to już hardcore. Ja mam mamę i jeszcze się nie ogarnęłam

Napisane przez cloche

Podpisuję sie obydwoma cyckami
Właśnie o to chodzi w kp, że czasem maluchy robią zamówienie na więcej mleczka i objawia się to tym wiecznym głodem i całym dniem na cycu. Najszybciej cyce zareagują, jak pozwolimy dzieciowi powisieć. Niestety wiem, że nie zawsze się da... ale jeśli się da to próbujcie. Tych tzw kryzysów laktacyjnych nie jest dużo, w sumie to początek najgorszy a potem to na palcach jednej ręki można zliczyć, o ile w ogóle się taki kryzys da zauważyć. Cycki do góry kochane!

Już drugi raz walczę o kp i widze pierwszy sukces. Nakarmiłam tylko dwoma piersiami o 18.30 i śpi do teraz Jestem w szoku. Laktator robi swoje, dzieki temu nie musiałam leżeć z wiszącym dzieckiem na cycku.On i tak na poczatku tylko ssał a potem ciumkał, albo sie śmiał do sutka Z Martynką ryczałam przy dokarmianiu mm teraz się nie szczypałam, tym bardziej,że stracił tyle na wadze 400 g.

Jestem w szoku. Straciłam 7,5 kg

Apropos pępka. Uwaszych maluchów też troche dziwnie pachniało?? Wygląda chyba ok, jest już czarny, szykuje sie do odpadnięcia, ale ten zapach. Czyszczę patyczniem naookoło z octeniseptem, nie moczę. Czasami jest kilka kropel krwi na body.

[Smarrita]

Velika fajnie ze będziesz mogla sn tak jak chyba chcialas:p

Padam na ryjek
1, 5 dnia sama i mam dosc. Starsza jeszcze nie śpi! !! Mloda od 8 do 12 i od 17 do 20:30 ryczala nie wiadomo o co! Nie no wuadomo najlepieh a cycem z nia lezec ale tak sie nie da ; (Leze kuzwa na poduszce na ziemi i pilnuje starsza by nie uciekala z lozka. W pokoju czeka sterta prania do prasowania od kilku dni a jutro nie mam co mlodej ubrac jak nie wyprasuje. Jest zaje*******. Az sie poryczalam z bezsilnosci.

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Nie wiem czy u mojej pepek smierdzi ale chyba nie bo polozna ostatnio wahala. Ja sje go brzydze a teraz musze ja o nuego dbać fujjjj

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

[danika]

Napisane przez Smarrita

Velika fajnie ze będziesz mogla sn tak jak chyba chcialas:p

Padam na ryjek
1, 5 dnia sama i mam dosc. Starsza jeszcze nie śpi! !! Mloda od 8 do 12 i od 17 do 20:30 ryczala nie wiadomo o co! Nie no wuadomo najlepieh a cycem z nia lezec ale tak sie nie da ; (Leze kuzwa na poduszce na ziemi i pilnuje starsza by nie uciekala z lozka. W pokoju czeka sterta prania do prasowania od kilku dni a jutro nie mam co mlodej ubrac jak nie wyprasuje. Jest zaje*******. Az sie poryczalam z bezsilnosci.

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Nie wiem czy u mojej pepek smierdzi ale chyba nie bo polozna ostatnio wahala. Ja sje go brzydze a teraz musze ja o nuego dbać fujjjj

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

Oj kochana widzę lekki dołek wiem że trudno z dwójką samej... Jejku twoja starsza strasznie długo buszuje, a o której normalnie idzie spać? Moja już o 20 max 20.30 chrapie. Może spróbuj ja przestawić na wcześniejsze spanie żebyś miała wieczór dla siebie bo długo tak nie pociągniesz.

Przytulam, jutro będzie lepszy dzień

A pępek zaraz odpadnie i będzie spokój

wysłane przez tapatalka

[a_g_ata]

Witam się po przespanej nocce :P
Zosia spała od 12-5
Cyc mi zaraz eksploduje:p niech Zosia szybko je...

Dodaje fotke z sesji noworodkowej w szpitalu

Prasujecie?
Ja miałam zamiar ale nie wyszło i w sumie nic się nie stało ciuszki same się prasują na Zosi hehe

[velika]

Smarrita współczuję odpuść prasowanie, daj spokój, od wygniecionych ciuchów jeszcze nikt nie umarł. Ja wyprasowałam wyprawkę raz i drugi raz tego narzędzia szatana nie tknę. Nienawidzę prasować.
a tak chciałam sn, jak jest możliwość to wolę uniknąć cc.
U mnie po nocy cisza, co prawda ciągle coś mnie boli, ale skurczy bolesnych nie mam nadal, tylko ciągle te przepowiadacze. No nic, poczekam na ktg i obchód, przebieram się i uciekam ze szpitala na spacer

[danika]

Napisane przez velika

Smarrita współczuję odpuść prasowanie, daj spokój, od wygniecionych ciuchów jeszcze nikt nie umarł. Ja wyprasowałam wyprawkę raz i drugi raz tego narzędzia szatana nie tknę. Nienawidzę prasować.
a tak chciałam sn, jak jest możliwość to wolę uniknąć cc.
U mnie po nocy cisza, co prawda ciągle coś mnie boli, ale skurczy bolesnych nie mam nadal, tylko ciągle te przepowiadacze. No nic, poczekam na ktg i obchód, przebieram się i uciekam ze szpitala na spacer

Dobra jesteś z tymi spacerami

Napisane przez a_g_ata

Witam się po przespanej nocceZosia spała od 12-5
Cyc mi zaraz eksploduje:p niech Zosia szybko je...

Dodaje fotke z sesji noworodkowej w szpitalu

Prasujecie?
Ja miałam zamiar ale nie wyszło i w sumie nic się nie stało ciuszki same się prasują na Zosi hehe

Zazdroszczę nocki, tzn tam pozytywnie mój dziabąg spał od 20.30 do 23.30, potem już co 2-2,5 godziny wołał

Teraz zjadł, wyprawilismy młodą do przedszkola na szczescie babcia odprowadzila. I śpi, ale kręci się bo bąki idą...

wysłane przez tapatalka

[velika]

ja po ktg, które tylko mnie wkurza. Skurcze się piszą co 2-4 min, silne nawet na ponad 90%, a ja je ledwo czuję po co takie badanie, jak nic z niego nie wynika ;/

[Ineso]

Napisane przez velika

ja po ktg, które tylko mnie wkurza. Skurcze się piszą co 2-4 min, silne nawet na ponad 90%, a ja je ledwo czuję po co takie badanie, jak nic z niego nie wynika ;/

Ty już jesteś jakiś szczególny przypadek, więc może będziesz mieć po prostu bezbolesny poród, nie narzekaj

[velika]

no tylko mnie denerwuje, że u mnie się nic nie zgadza. Od piątku są skurcze i dupa. Dzisiaj tydzień od tp, to się załamać idzie. Gdyby nie ktg to bym nawet za bardzo nie wiedziała, że jakieś skurcze są, a że takie silne i co chwila to już w ogóle. Nawet je trudno podciągnąć pod przepowiadające, bo powinny być rzadziej nie? a nie jeden za drugim. Moja macica jest jakaś po☠☠☠☠☠☠☠ona