Polecamy:

Smarrita · 2017-02-05, 16:30

Cytat:

Napisane przez cloche

to nie jest dobry sposob... wiem, ze starasz sie dbac o corki najlepiej jak potrafisz. myslisz, ze taki brak kontaktu wzrokowego w sytuacjach, kiedy corka cie wola i potrzebuje, nie odbije sie nijak na jej psychice? jak bys sie czula, jak bys miala tylko meza, i chciala usypiac przytulona, a on by ci kazal isc na kanape i zachowywal sie, jak by ciebie nie bylo?

nie rozdwoję się a niektórym łatwo oceniac zwłaszcza jak mają męża na codzień i często zostają z jednym dzieckiem (drugie w przedszkolu lub z nianią). Co innego usypiac 1 dziecko w danym momencie a co innego jak jest się samemu a dzieci jest 2. Wiesz ja jak dzieci nie miałam to też często sobie myślałam różne rzeczy odnośnie sposobów wychowywania dzieci koleżanek. Myślenie, ocenianie gdy się nie jest samemu w takiej sytuacji to jedno a potem przychodzi taki czas że robisz dokładnie to co wcześniej krytykowałaś. Na forach łatwo ocenic i skrytykowac coś czego nie widzisz.

ania_mala · 2017-02-05, 16:57

Zgadzam się ze Smarrita.Teoria teorią,a życie życiem.wiadomo,że wszystkie chcemy jak najlepiej dla naszych dzieciaków,ale czasami nie da się tak,jak jest idealnie

każde dziecko jest inne,a my też jesteśmy tylko ludźmi i musimy wszystko ogarniac tak,zeby było dobrze. Nie wzorowo,nie książkowo,a czasami tylko dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MiniMonix · 2017-02-05, 21:22

Ja kiedyś twierdziłam, że mała będzie spała tylko w swoim łóżeczku. Tiaaa

Z tym chodzeniem za mną mam na prawdę problem. W kibelku ostatnio kosz na śmieci wywaliła i chciała memlać. Pożyczyłam chodzik, żeby wsadzić Oliwkę żebym chociaż gary mogła zmyć czy wysrać się za przeproszeniem. Przeciwników chodzików uspokajam, mój dzieć nie dał się w to wsadzić i został oddany

zabawek masa, kojec z 200stoma kulkami, a ten Pieron i tak woli za mną iść do kuchni czy łazienki. Ile to radości, kiedy można wysypać mamie kaszę na podłogę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

velika · 2017-02-06, 08:11

Ja też miałam inne wyobrażenie macierzyństwa, tylko poszłam w zupełnie innym kierunku, w rodzicielstwo bliskości. Najwyżej będę miała na maksa rozpuszczone dziecko ;] Nie zależało mi na kp, nie chciałam spać z dzieckiem, miałam nie być matką-Polką taaa... Dziecko i jego potrzeby są dla mnie najważniejsze.
Smarrita, akurat cloche ma dwójkę z małą różnicą wieku, więc

lulka19 · 2017-02-06, 08:15

Udawanie, że nie widzi się dziecka i dawanie mu się wyplakiwac działa bardzo niekorzystnie na rozwój takiego malucha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ineso · 2017-02-06, 10:03

Cytat:

Napisane przez MaLoS

Na luzie można nadać taki duży wózek, przy odprawie bagaży babka okleiła dwie części ramę i budkę, spokojnie przejechaliśmy przez kontrole (tam TŻ wózek rozłożył na dwa i był prześwietlany), a pózniej pojechaliśmy pod sam samolot i przed wejściem na pokład, TŻ znowu złożył i zostawił przy schodkach jak wszyscy inni

mało tego, w koszu na dole przemyciłam dużo rzeczy: zabawki, pieluszki do pływania, jakies nasze pierdoły, pojemny ten koszyk. Lecieliśmy juz Wizz, Ryanem i teraz Enterem i zawsze było ok z tym wózkiem i w ogóle z niemowlakiem jest spoko, pierwszeństwo wszędzie i wyjątkowo milo

wiec spokojnie Ineso dacie radę z dużym babydesign

🏻

Dzięki!

Cytat:

Napisane przez MaLoS

Dziewczyny dawałyście kalafior maluchom?

Tak. Mojego nic nie rusza

Cytat:

Napisane przez cloche

to nie jest dobry sposob... wiem, ze starasz sie dbac o corki najlepiej jak potrafisz. myslisz, ze taki brak kontaktu wzrokowego w sytuacjach, kiedy corka cie wola i potrzebuje, nie odbije sie nijak na jej psychice? jak bys sie czula, jak bys miala tylko meza, i chciala usypiac przytulona, a on by ci kazal isc na kanape i zachowywal sie, jak by ciebie nie bylo?

Mhm dla mnie to lekka nadinterpretacja. Każda z nas wie już, że w tym wieku dziecko płacze/krzyczy na różny sposób i czasem jest to manifestacja niezadowolenia a nie potrzeba przytulenia czy kontaktu. Idąc tym tropem to jak mój syn krzyczy przy zmianie pieluchy/ albo przy wycieraniu buzi po jedzeniu to mam go zostawić z kupą albo brudnego?

Jestem jak najbardziej za byciem wrażliwym na potrzeby dziecka ale to trzeba połączyć z uważną jego obserwacją i mądrym stawianiem granic. To wszystko jest trudne i indywidualne, więc nie oceniajmy czyjegoś zachowania na podstawie krótkiego opisu tego co robi.

Cytat:

Napisane przez velika

W ogóle nauczyła się przytulać z własnej woli i dawać całusy, sama słodycz

Mój to z otwartą buzią chce całować co się łączy z mega obślinieniem

A ostatnie parę dni zaczął gryźć tymi dwoma zębolami i doszło do tego, że boję się własnego dziecka - bo jak mnie tak w twarz chce niby cmoknąć to ja się boję, żeby cmok nie przerodził się w gryz a że siły ma sporo to i uszkodzenia poważne mogą być. I tak wiecznie mam jakieś zadrapania... Jakieś pomysły co robić?

ania_mala · 2017-02-06, 10:13

Właśnie miałam pytać,czy Wasze dzieci tez Was gryzą

moja lobuziara potrafi tak ugryźć z zaskoczenia,ze ślady zostają

pomysłów brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ineso · 2017-02-06, 10:21

Cytat:

Napisane przez lulka19

Udawanie, że nie widzi się dziecka i dawanie mu się wyplakiwac działa bardzo niekorzystnie na rozwój takiego malucha

Niekorzystny wpływ na dziecko ma też przebywanie w otoczeniu, gdzie dorośli się kłócą, jest między nimi niedobra atmosfera i sprzeczne opinie. Nie na wszystko da się wpłynąć i nie zawsze uniknąć niekorzystnych sytuacji. Zawsze można zrównoważyć to innymi działaniami.

harmonijca89 · 2017-02-06, 10:54

Cytat:

Napisane przez Ineso

Mhm dla mnie to lekka nadinterpretacja. Każda z nas wie już, że w tym wieku dziecko płacze/krzyczy na różny sposób i czasem jest to manifestacja niezadowolenia a nie potrzeba przytulenia czy kontaktu. Idąc tym tropem to jak mój syn krzyczy przy zmianie pieluchy/ albo przy wycieraniu buzi po jedzeniu to mam go zostawić z kupą albo brudnego?

Jestem jak najbardziej za byciem wrażliwym na potrzeby dziecka ale to trzeba połączyć z uważną jego obserwacją i mądrym stawianiem granic. To wszystko jest trudne i indywidualne, więc nie oceniajmy czyjegoś zachowania na podstawie krótkiego opisu tego co robi.

Jak zawsze w punkt

Zgadzam sie z tym w 100%

GGI · 2017-02-06, 14:34

Cytat:

Napisane przez ania_mala

Właśnie miałam pytać,czy Wasze dzieci tez Was gryzą

moja lobuziara potrafi tak ugryźć z zaskoczenia,ze ślady zostają

pomysłów brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Łączę sie z Wami w bólu gryzienia. Z tym ze u mnie córka gryzie tylko mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

[QUOTE=Ineso;70615321]Dzięki!

Tak. Mojego nic nie rusza

Mhm dla mnie to lekka nadinterpretacja. Każda z nas wie już, że w tym wieku dziecko płacze/krzyczy na różny sposób i czasem jest to manifestacja niezadowolenia a nie potrzeba przytulenia czy kontaktu. Idąc tym tropem to jak mój syn krzyczy przy zmianie pieluchy/ albo przy wycieraniu buzi po jedzeniu to mam go zostawić z kupą albo brudnego?

Jestem jak najbardziej za byciem wrażliwym na potrzeby dziecka ale to trzeba połączyć z uważną jego obserwacją i mądrym stawianiem granic. To wszystko jest trudne i indywidualne, więc nie oceniajmy czyjegoś zachowania na podstawie krótkiego opisu tego co robi.

Zgadzam się z Toba! Moja córka wymusza perfidnie płaczem jak coś chce..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

velika · 2017-02-06, 15:04

ja z kolei zgadzam się z cloche

Ineso serio zostawiłabyś młodego w łóżeczku i udawałabyś, że go nie widzisz? I neich się bawi, płacze aż zaśnie i się sam uspokoi? jakoś kłóci mi się to z moim obrazem ciebie jako matki

Dla mnie to co napisała smarrita brzmi jak trening snu i wiem, że ludzie tak robią, nic mi do tego, ale sama bym czegoś takiego nie zrobiła. Nie ma co tego porównywać do krzyków przy zmianie pieluchy, bo to inna sprawa zupełnie.
Emi nie gryzie na szczęście, tylko obślinia ;]

cloche · 2017-02-06, 18:35

Cytat:

Napisane przez velika

przejdzie

akurat w tym wieku to jest chyba apogeum lęku separacyjnego

Chociaż moja dość łagodnie przechodzi.
U nas też się zdarza spanie na rękach, niezbyt często, zazwyczaj na popołudniowej drzemce jak ją coś rozbudzi. Nie przeszkadza mi to, jak chce się tulić niech się tuli ile wlezie.
W ogóle nauczyła się przytulać z własnej woli i dawać całusy, sama słodycz

o tak, teraz jest ostro z tym lekiem separacyjnym, ale nie trzeba patrzec na to jako "uwieszenie u nogi", a raczej jako umacnianie pierwszej, mocnej i jakze waznej relacji

Cytat:

Napisane przez ania_mala

I moja tak robi z tym jeczeniem

wspina się po nogawkach i nie ma zmiłuj-trzeba nosić.Teraz staram się ją zająć czymś lub po prostu tulimy się na dywanie,ale czasami nie pomaga i trzeba dźwigać.niestety cierpi na tym dom i mąż,bo w chałupie bałagan,a na obiad mrożona pizza,ale liczę na to,że kiedyś będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kiedys na pewno, a ty musisz troche na siebie i brzuszek uwazac. ale poki co jednak musisz sie chyba nastawic na dosc intensywny okres - ledwie ci Martusia troszke podrosnie, bedzie drugie malenstwo do ogarniecia. bedzie ostro

Cytat:

Napisane przez MiniMonix

Ja kiedyś twierdziłam, że mała będzie spała tylko w swoim łóżeczku. Tiaaa

Z tym chodzeniem za mną mam na prawdę problem. W kibelku ostatnio kosz na śmieci wywaliła i chciała memlać. Pożyczyłam chodzik, żeby wsadzić Oliwkę żebym chociaż gary mogła zmyć czy wysrać się za przeproszeniem. Przeciwników chodzików uspokajam, mój dzieć nie dał się w to wsadzić i został oddany

zabawek masa, kojec z 200stoma kulkami, a ten Pieron i tak woli za mną iść do kuchni czy łazienki. Ile to radości, kiedy można wysypać mamie kaszę na podłogę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dlatego warto dom dostosowac tak, zeby dziecko mialo troche swobody i sobie moglo chodzic

ja nie pamietam, kiedy "dwojke" zrobilam w ciszy i spokoju... taki urok. na kibel dzieci ida ze mna, chyba ze starszy sie czyms akurat zajmie. a zeby mloda nie dotykala nieodpowiednich przedmiotow, to je przekladam na szybko - np. nocnik i kubelek na smieci wstawiam na ten czas do wanny.

Cytat:

Napisane przez Ineso

Mhm dla mnie to lekka nadinterpretacja. Każda z nas wie już, że w tym wieku dziecko płacze/krzyczy na różny sposób i czasem jest to manifestacja niezadowolenia a nie potrzeba przytulenia czy kontaktu. Idąc tym tropem to jak mój syn krzyczy przy zmianie pieluchy/ albo przy wycieraniu buzi po jedzeniu to mam go zostawić z kupą albo brudnego?

Jestem jak najbardziej za byciem wrażliwym na potrzeby dziecka ale to trzeba połączyć z uważną jego obserwacją i mądrym stawianiem granic. To wszystko jest trudne i indywidualne, więc nie oceniajmy czyjegoś zachowania na podstawie krótkiego opisu tego co robi.

nadinterpretacja jest to, co wlasnie teraz napisalas. tak, dzieci placza na rozne sposoby. manifestacja niezadowolenia jednak dla mnie tez jest powodem, by cos zmienic, chyba ze chodzi o czynnosc, ktora sluzy dobru dziecka. naprawde nie widzisz roznicy miedzy zmiana pieluchy a wsadzeniem dziecka do lozeczka i udawaniem, ze go nie ma?

Cytat:

Napisane przez GGI

Zgadzam się z Toba! Moja córka wymusza perfidnie płaczem jak coś chce..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

coz, polecilabym pare wpisow na wymagajace.pl na ten temat, ale nie wiem, czy w ogole chcialybyscie czytac.

wcielo mi jeszcze cytat Smarrity. no ale cos tam pamietam. nie bede sie licytowac, kto ma gorzej, ale wierz mi, ja tez nie mam pomocy, a problemow sporo do ogarniecia (mlody chodzi do przedszkola na zaledwie 3h i to po obiedzie - wiec dni, kiedy tam nie idzie, sa duzo luzniejsze, bo nie musze ogarnac obiadu na punkt 12 i starac sie, zeby zjadl na czas i sie nie umazal do reszty, ze nie wspomne o tym, ze drzemki mlodej tez musza sie wpasowac w grafik zaprowadzania i odbierania brata. doloz jeszcze AZS i alergie u obu dzieci - musze gotowac kazdemu cos innego, ja dodatkowo na diecie, bo jeszcze kp). nie mam zadnej rodziny w poblizu, a maz pracuje calymi dniami i nawet jak jest w domu, to glownie pracuje dalej. tak wiec wieczorami dzieci ogarniam sama. i wiem, dzieci sa rozne, i niektore rodzenstwa ciezko uspic samemu w jednym pokoju, bo sie wzajemnie nakrecaja na przyklad. na szczescie moje w miare daja sie okielznac i zakladam, ze twoje tez, skoro zasypiaja w tym samym pokoju.
jestes z nimi - ja tak samo. starszy nie usypia sam, potrzebuje mojej obecnosci. wiec biore mloda na rece, siadam obok mlodego na lozku i tyle... trwa to czasem i pol godziny, ale zadne z nich nie placze i nie kojarzy czasu spania z czyms przykrym. i na tym mi zalezy.

GGI · 2017-02-06, 19:33

Cloche jak znajdę chwile to zerknę co tam napisane.

A czytając Twój post trochę mnie zdziwiło Ty nadal trzymasz diete przy kp ze względu na alergie? Czy ogólnie trzymasz diete bo kp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Smarrita · 2017-02-06, 22:04

Cytat:

Napisane przez Smarrita

usypianie ostatnio (od tygodnia- nie zachwalając ) sama jakoś. Ja w tym czasie usypiam starszą, a młoda też w sypialni w łóżeczku się bawi, albo chce wyjście z łóżeczka wymusic płaczem ale udaję że jej nie widzę, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, a nawet zasłaniam się czytaną książką żeby mnie nie widziała, starszej też zabraniam na nią patrzec. Czasem podaję różne zabawki jak sie nudzi. w Końcu kładzie się i zasypia

Moje drogie, nie róbcie ze mnie wyrodnej matki

Napisałam wcześniej że gdy probuje coś wymusic!!! Nie zostawiam drącego się dziecka bo się coś stało, bo jej źle. Nie raz gdy starsza zasnęła młoda wyciagąłam i się z nią bawiłam do 23 w innym pokoju. Czasem trzeba z dystansem czytac co ktoś pisze zwłaszcza gdy ktoś daje "

" bo może to byś napisane z przymrużeniem oka a interpretacja błędna.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Cytat:

Napisane przez cloche

o

nadinterpretacja jest to, co wlasnie teraz napisalas. tak, dzieci placza na rozne sposoby. manifestacja niezadowolenia jednak dla mnie tez jest powodem, by cos zmienic, chyba ze chodzi o czynnosc, ktora sluzy dobru dziecka. naprawde nie widzisz roznicy miedzy zmiana pieluchy a wsadzeniem dziecka do lozeczka i udawaniem, ze go nie ma?

ok to dam Wam więcej powodów żebyś mogła mnie jechac tu i w grupie na Fb- a wyżyjcie się, poobgadujcie jak niektóre wcześniej.

Daje Wam powód:
Moja młodsza córka płakała zostawiona sama w łożeczku ((( ooo tu właśnie jestem wyrodna) bo starsza siedziała na ubikacji i musiałam jej tyłek wytrzec, bo sama nie potrafi. O ja wyrodna matka zostawiłam małe płaczące dziecko w łóżeczku. ( no nie powiem, zdarzyło mi się starszej dupę wycierac z młodą na rękach, ale cięzkie to jest).

Czas start.... dawajcie....

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Cytat:

Napisane przez lulka19

Udawanie, że nie widzi się dziecka i dawanie mu się wyplakiwac działa bardzo niekorzystnie na rozwój takiego malucha

zanotuję i przypomnę gdy Twoje dziecko rzuci się na podłogę w sklepie probując wymusic kupno czegoś!
Jesteś pewna że zaspokoisz jego "potrzebę" w tej sytuacji?

Mi starsza 1 raz tak zrobiła w CH. Chciała zabawkę. Nie dostała. Stałam i mówiłam coś w stylu że może krzyczec ile chce ale i tak nie dostanie tego. Chwilę później wstała i poszła dalej ze mną.

MiniMonix · 2017-02-07, 08:00

Dlatego ja opuściłam grupę i w sumie tutaj też się odklikam. Zdrówka dla dzieciaczków wszystkich życzę

GGI · 2017-02-07, 09:59

Cytat:

Napisane przez MiniMonix

Dlatego ja opuściłam grupę i w sumie tutaj też się odklikam. Zdrówka dla dzieciaczków wszystkich życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cloche · 2017-02-07, 10:38

Cytat:

Napisane przez GGI

Cloche jak znajdę chwile to zerknę co tam napisane.

A czytając Twój post trochę mnie zdziwiło Ty nadal trzymasz diete przy kp ze względu na alergie? Czy ogólnie trzymasz diete bo kp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja posty z wymagajace czytam czesto wieczorem "do poduszki", sa bardzo fachowo i konkretnie napisane, a przy tym latwo wszystko zrozumiec.

nigdy nie trzymalam diety matki karmiacej, tej o ktorej myslisz. w sensie ze kapusty nie itp - jadlam jak zawsze, zdrowo. ale od kiedy mlodej zaczelo sie pojawiac AZS, to zrezygnowalam po kolei z roznych rzeczy, no i trzymam to do tej pory i bede trzymac poki karmie. a na dlugim kp tym bardziej mi zalezy, bo mloda m.in. nabialu nie moze.

Cytat:

Napisane przez Smarrita

Moje drogie, nie róbcie ze mnie wyrodnej matki

Napisałam wcześniej że gdy probuje coś wymusic!!! Nie zostawiam drącego się dziecka bo się coś stało, bo jej źle. Nie raz gdy starsza zasnęła młoda wyciagąłam i się z nią bawiłam do 23 w innym pokoju. Czasem trzeba z dystansem czytac co ktoś pisze zwłaszcza gdy ktoś daje "

" bo może to byś napisane z przymrużeniem oka a interpretacja błędna.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

ok to dam Wam więcej powodów żebyś mogła mnie jechac tu i w grupie na Fb- a wyżyjcie się, poobgadujcie jak niektóre wcześniej.

Daje Wam powód:
Moja młodsza córka płakała zostawiona sama w łożeczku ((( ooo tu właśnie jestem wyrodna) bo starsza siedziała na ubikacji i musiałam jej tyłek wytrzec, bo sama nie potrafi. O ja wyrodna matka zostawiłam małe płaczące dziecko w łóżeczku. ( no nie powiem, zdarzyło mi się starszej dupę wycierac z młodą na rękach, ale cięzkie to jest).

Czas start.... dawajcie....

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

zanotuję i przypomnę gdy Twoje dziecko rzuci się na podłogę w sklepie probując wymusic kupno czegoś!
Jesteś pewna że zaspokoisz jego "potrzebę" w tej sytuacji?

Mi starsza 1 raz tak zrobiła w CH. Chciała zabawkę. Nie dostała. Stałam i mówiłam coś w stylu że może krzyczec ile chce ale i tak nie dostanie tego. Chwilę później wstała i poszła dalej ze mną.

ja nie odnosilam sie do ciebie jako matki i zauwaz, ze nie ocenialam ciebie, a tylko to konkretne zachowanie, ktore opisalas - chowanie sie za ksiazka, udawanie, ze dziecka nie ma. i tylko o to zachowanie mi chodzilo. no przykro mi sie zrobilo, jak o tym przeczytalam. a ze to forum, to moge swoje 3 grosze wtracic, nie? jesli ty wiesz, ze to sie tak nie odbywa, jak ja to odebralam, to okej - i tak nie mam wplywu na to, co robisz.
a i nie badz juz taka przekonana, ze nie mam nic lepszego do roboty, tylko "zjezdzanie" ciebie z gory na dol i wzdluz i wszerz

grupa jest, ma sie calkiem niezle, ale tematow tam pod dostatkiem, wiec luuuuz.

do sytuacji w sklepie sie nie bede czepiac. moge tylko napisac, ze u nas takiej nie bylo. mlody pyta, prosi itp... ale sceny mi nigdy nie zrobil. wiec nie kazde dziecko tak miewa

Ineso · 2017-02-08, 13:06

Kiedy ja przeczytałam post Smarrity to nie miałam wizji ,,zostawiania do wypłakania". Dostrzegłam też fragmenty dotyczące zabawy, podawania zabawek a ponadto założyłam, że jej opis to pewien skrót. Mnie też czasem jak komuś opowiadam, że mały mi płakał nie chce się wymieniać pierdyliarda rzeczy, które robiłam żeby nie płakał. Nieistotne w sumie. To, co mnie boli po raz kolejny na tym wątku to brak dobrego wsparcia. Pisanie/myślenie, że ,,X ma gorzej a nie jęczy", ,,trzeba było się nie rozmnażać", ,,moje dziecko ma tak samo ale robię XYZ i jakoś się da" to są dla mnie przykłady właśnie negatywnej energii. Oczywiście, że teksty w cudzysłowach są uproszczeniem ale niestety nie odbiegają daleko od słów padających tutaj. Za dużo tu oceny, za mało próby zrozumienia.
Nie jest mi po drodze z wieloma koncepcjami macierzyństwa prezentowanymi tutaj, a co za tym idzie i z pewnymi zachowaniami. Ale wychodzę z założenia, że jak nie mam pomysłu (albo mi się nie chce) zaproponowania konstruktywnego rozwiązania to nie krytykuję tylko po to, żeby krytykować.

Ogólnie uważam, że takie mamy czasy - internety i telewizje kipią od krytykowania różnych koncepcji (co samo w sobie jak jest uzasadnione jest ok

) ale też nie proponują nic w zamian. A ludzie to powtarzają. Oczywiście najlepiej jest wszystko zakończyć sprytnym ,,obserwuj uważnie to sama będziesz wiedziała".

ania_mala · 2017-02-08, 13:32

Dlatego ja przestałam się udzielać.Nie chciałam za każdym razem zastanawiać się, czy to co napisałam nie zostanie ocenione czy źle odebrane. Dostałam bardzo dużo wsparcia jeśli chodzi o kp i jestem za to bardzo wdzięczna,bo dzięki temu udało sie karmić tak długo.Ale jesli chodzi o wychowanie,to wiele opinii tutaj wpedzalo mnie w poczucie,ze jestem beznadziejna matką.Strasznie mnie to frustrowalo,tym bardziej,że pracuję z dziećmi i kiedyś sama innym mamusiom wiele radzilam.Życie mocno zweryfikowalo moje pedagogiczne aspiracje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

niulka_1985 · 2017-02-08, 14:22

Przygotowania do roczku. Oto pierwsze zakupy. Imprezę mamy 1. kwietnia, a więc na 3 tyg przed urodzinami, ale tylko wtedy był wolny termin w restauracji. No i jak mówiłam robimy ją wspólnie z moją siostrą, której synek kończy roczek w marcu.
A faktyczne urodziny zrobimy tylko z domownikami. Będzie tort i dobra kolacja. 1486563720620.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ania_mala · 2017-02-08, 14:28

Ale super!gdzieś w necie zamawialas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

niulka_1985 · 2017-02-08, 15:09

Cytat:

Napisane przez ania_mala

Ale super!gdzieś w necie zamawialas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na all. Wyślę ci link.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

GGI · 2017-02-08, 15:17

Ineso, ania mała tak macie racje dużo to oceny z góry. Ja też wile rzeczy miałam nie robić inaczej wychowywać w praktyce i życiu wyszło inaczej. Wiele rzeczy tu nie piszę ze względu na krytyke i lawinę postów z hejtem, ale przyznam się szczerze wiele rzeczy z tad zaczerpnęłam.... a po za tym związałam sie z tym forumm choć chyba nadciaga jego koniec.

Niulka superowe zakupy😁 też chcę bodziaki z 1

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Smarrita · 2017-02-08, 19:37

Cytat:

Napisane przez Ineso

Kiedy ja przeczytałam post Smarrity to nie miałam wizji ,,zostawiania do wypłakania". Dostrzegłam też fragmenty dotyczące zabawy, podawania zabawek a ponadto założyłam, że jej opis to pewien skrót. Mnie też czasem jak komuś opowiadam, że mały mi płakał nie chce się wymieniać pierdyliarda rzeczy, które robiłam żeby nie płakał. Nieistotne w sumie. To, co mnie boli po raz kolejny na tym wątku to brak dobrego wsparcia. Pisanie/myślenie, że ,,X ma gorzej a nie jęczy", ,,trzeba było się nie rozmnażać", ,,moje dziecko ma tak samo ale robię XYZ i jakoś się da" to są dla mnie przykłady właśnie negatywnej energii. Oczywiście, że teksty w cudzysłowach są uproszczeniem ale niestety nie odbiegają daleko od słów padających tutaj. Za dużo tu oceny, za mało próby zrozumienia.
Nie jest mi po drodze z wieloma koncepcjami macierzyństwa prezentowanymi tutaj, a co za tym idzie i z pewnymi zachowaniami. Ale wychodzę z założenia, że jak nie mam pomysłu (albo mi się nie chce) zaproponowania konstruktywnego rozwiązania to nie krytykuję tylko po to, żeby krytykować.

Ogólnie uważam, że takie mamy czasy - internety i telewizje kipią od krytykowania różnych koncepcji (co samo w sobie jak jest uzasadnione jest ok

) ale też nie proponują nic w zamian. A ludzie to powtarzają. Oczywiście najlepiej jest wszystko zakończyć sprytnym ,,obserwuj uważnie to sama będziesz wiedziała".

dzięki wielkie

ja często na grupach lokalnych mamusiek też zauważam że "matka matce wilkiem" straszne to jest.

Cytat:

Napisane przez niulka_1985

Przygotowania do roczku. Oto pierwsze zakupy. Imprezę mamy 1. kwietnia, a więc na 3 tyg przed urodzinami, ale tylko wtedy był wolny termin w restauracji. No i jak mówiłam robimy ją wspólnie z moją siostrą, której synek kończy roczek w marcu.
A faktyczne urodziny zrobimy tylko z domownikami. Będzie tort i dobra kolacja. Załącznik 6902686

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

fajne te body, wyślij mi też proszę linka.

My robimy razem urodziny dla obu dziewczynek, jedna z 26 marca druga z 30, ale to pierwszy weekend kwietnia bo wtedy tż będzie w domu. Wszystko zamówię, ciasta tort i catering. Tylko chate ogarnąc i tyle. U nas będzie mało bo ludzi bo max 14

MaLoS · 2017-02-10, 09:30

Eeee tydzień nie wchodziłam na forum, a tu taka atmosfera

juz kiedyś pisałyśmy, ze w ciąży miałyśmy więcej wspólnych tematów... teraz to każda indywidualnie wychowuje i robi to co uważa z dzieckiem. A poradników i rad ekspertów jest milion pięćset, nie wiadomo co czytać.

teraz zaczęłam czytać Tracy Hogg Zaklinaczka dzieci Jak rozwiązywać problemy wychowawcze Jedzenie Spanie Zachowanie i powiem Wam, ze żałuje ze tak późno sie za to wzięłam.
Ostatni tydzień półtora była maskara ze spaniem Adasia, budził sie godzinę po karmieniu i wstawał, nie mógł zasnąć, ja zdesperowana juz nawet w tej nocy YouTube mu odpalałm żeby czymś go zająć żeby tylko nie płakał

no i pewnego wieczoru przeczytałam o metodzie PP tej autorki Podnieś i Połóż. Takie duże dzieci co juz stają w łóżeczku to sie nie podnosi tylko w łóżeczku z pozycji stojącej sie kładzie. Ogólnie metoda polega na tym, ze dziecko wstaje, rodzic kładzie natychmiast (młodsze maluszki płaczące bierze sie na ręce,jak sie uspokoją natychmiast sie kładzie). I tak sie to powtarza do skutku. Pierwszej nocy Adaś wstawał a ja go kładłam 29 razy, za trzydziestym juz nie wstał tylko przytulił sie do pandy i odpłynął zajęło nam to 20 minut, kolejnej nocy 23 razy, ale juz kolejnej tylko 4 razy! Jestem w szoku ze to działa

co sądzicie o tym? Czy brzmi wyrodnie?
Nie wiem czy to dobrze opisałam, rodzic stoi przy łóżeczku cały czas i jest przy dziecku dopóki nie zaśnie, trzeba łagodnie mowić do dziecka "ze idziemy spać, ze jest noc, ze wszystko jest dobrze, ze mama tu jest itd". Autorka poleca te metodę w przypadku trudności ze snem zarówno w nocy jak i w dzien a także przy nauce spania we własnym łóżeczku.

Minimonix--- nie uciekaj!

Chyba lepiej jak gadamy o pierdołach!
Niulka super te rzeczy co kupiłaś na Roczek, ponawiam prośbę o linka

Ania-mała--- to tylko sie cieszyć, ze jest w miarę ok

bedzie wesoło z dwójka, ale na pewno dasz radę

🏻 ciekawe kto mieszka w brzuszku... masz typy imion juz?

Różnica wieku rodzeństwa-- są u nas na feriach dzieci mojego brata lat 10 i 8... stwierdziłam, ze to głupia różnica wieku teraz, no moze za 20 lat pogadają, ale póki co kuzynostwo ma Adasia w D... interesują ich gry komputerowe, komórki, muzyka itp, maluszek chodzi koło nich i chciałby uwagi, a oni nic, tylko go przeganiają

a w domu maja malutkiego braciszka, który pewnie bedzie sam sie musiał bawić....

GGI · 2017-02-10, 09:46

Cytat:

Napisane przez MaLoS

Eeee tydzień nie wchodziłam na forum, a tu taka atmosfera

juz kiedyś pisałyśmy, ze w ciąży miałyśmy więcej wspólnych tematów... teraz to każda indywidualnie wychowuje i robi to co uważa z dzieckiem. A poradników i rad ekspertów jest milion pięćset, nie wiadomo co czytać.

teraz zaczęłam czytać Tracy Hogg Zaklinaczka dzieci Jak rozwiązywać problemy wychowawcze Jedzenie Spanie Zachowanie i powiem Wam, ze żałuje ze tak późno sie za to wzięłam.
Ostatni tydzień półtora była maskara ze spaniem Adasia, budził sie godzinę po karmieniu i wstawał, nie mógł zasnąć, ja zdesperowana juz nawet w tej nocy YouTube mu odpalałm żeby czymś go zająć żeby tylko nie płakał

no i pewnego wieczoru przeczytałam o metodzie PP tej autorki Podnieś i Połóż. Takie duże dzieci co juz stają w łóżeczku to sie nie podnosi tylko w łóżeczku z pozycji stojącej sie kładzie. Ogólnie metoda polega na tym, ze dziecko wstaje, rodzic kładzie natychmiast (młodsze maluszki płaczące bierze sie na ręce,jak sie uspokoją natychmiast sie kładzie). I tak sie to powtarza do skutku. Pierwszej nocy Adaś wstawał a ja go kładłam 29 razy, za trzydziestym juz nie wstał tylko przytulił sie do pandy i odpłynął zajęło nam to 20 minut, kolejnej nocy 23 razy, ale juz kolejnej tylko 4 razy! Jestem w szoku ze to działa

co sądzicie o tym? Czy brzmi wyrodnie?
Nie wiem czy to dobrze opisałam, rodzic stoi przy łóżeczku cały czas i jest przy dziecku dopóki nie zaśnie, trzeba łagodnie mowić do dziecka "ze idziemy spać, ze jest noc, ze wszystko jest dobrze, ze mama tu jest itd". Autorka poleca te metodę w przypadku trudności ze snem zarówno w nocy jak i w dzien a także przy nauce spania we własnym łóżeczku.

Minimonix--- nie uciekaj!

Chyba lepiej jak gadamy o pierdołach!
Niulka super te rzeczy co kupiłaś na Roczek, ponawiam prośbę o linka

Ania-mała--- to tylko sie cieszyć, ze jest w miarę ok

bedzie wesoło z dwójka, ale na pewno dasz radę

🏻 ciekawe kto mieszka w brzuszku... masz typy imion juz?

Różnica wieku rodzeństwa-- są u nas na feriach dzieci mojego brata lat 10 i 8... stwierdziłam, ze to głupia różnica wieku teraz, no moze za 20 lat pogadają, ale póki co kuzynostwo ma Adasia w D... interesują ich gry komputerowe, komórki, muzyka itp, maluszek chodzi koło nich i chciałby uwagi, a oni nic, tylko go przeganiają

a w domu maja malutkiego braciszka, który pewnie bedzie sam sie musiał bawić....

Nie czytalam książki oraz nie znałam metody tej ale tak robiłam od malutkiego nie wyciągnęłam z łóżeczka wisialam nad łóżeczkiem głaszcząc córkę mówiąc do niej do póki nie usunęła. Nigdy nie wyciągnęłam z łóżeczka bo w tedy był już koniec! Był a zabawa na całego nie wspomnę że jest całkowity zakaz włączania światła. Niech brzmi to nawet na wyrodna matke. Uważam że robie dobrze dzięki temu mam łóżko dla siebie i meza a nie nas 3. Owszem przy mega płaczu biorę przytulam i odkładam. Nad ranem czyli koło 6,7 rano bierzemy do siebie na łóżko bo ona juz nie usnie, więc jest zabawa raczkowanie przytulanie ale tylko w tedy. Po za tym jak napisałaś wcześniej w ciąży było wiecej tematów a teraz każda z nas ma inne poglądy na wychowanie. Możemy opisywać co robimy w trudnych sytuacjach i jak sobie z tym radzimy może komuś pomocne to 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

lulka19 · 2017-02-10, 13:02

Malos super, że się odezwałaś

Dzięki za szczegółowe opisanie metody, ale czy to nie jest ta sama babka co napisała "Język niemowląt" ? Jejku, ta książka trochę mnie zszokowała. Nie przytoczę szczegółowo, ale było tam coś o nagości dzieci, i że należy je szybko ubierać bo one też mają wstyd

No dużo rzeczy mnie tam zadziwiło.

Co do spania to tez miałam taki tydzień ostatnio jak wychodził ząbek. Bartuś co prawda nie płakał, ale budził się z jękiem. Mam nadzieję, że Adasiowi szybko to minie.

Mój synio nie ma kuzynów. Siostra TŻ m 32 lata, ale jeszcze nie planuje dzieci niestety.

velika · 2017-02-10, 16:58

Malos taka metoda jest wg mnie ok

jeśli masz na to siły

i jak widać działa
Tracy jest kontrowersyjna, ale wiadomo - pewnie o niektórych rzeczach pisze z sensem.
Nie ma się co obrażać, po to jest forum żeby wymieniać poglądy.
My jutro jedziemy spotkać się z moją kuzynką, która ma 3miesięczniaka. Fajnie ze nam sie trafily dzieci z tego samego roku.

MaLoS · 2017-02-10, 20:48

Lulka--- tak to ta sama, nie czytałam języka niemowląt

ledwo na ta mam siły wieczorem machnąć dwie trzy strony! I dzieki za wsparcie, tez mam nadzieje ze przejdzie, odpukać ostatnia noc była ok... tylko strasznie dużo zaczął jesc w nocy! Bartek tez ma taki apetyt na mleko w nocy?

Velika--- ciekawe jaka bedzie reakcja Emi na maluszka

zdaj relacje! Adaś jak widzi takie małe to chce je złapać i bardzo sie przejmuje jak płaczą 🙃 a z rówieśnikami (ten sam miesiąc lub zbliżony) nawet wychodzi cos na kształt zabawy... zwłaszcza w zabieranie sobie smoczka

GGI-- jestem za! Wspierajmy sie w trudnościach i dzielmy pomysłami na nasze szkraby

lulka19 · 2017-02-10, 21:15

Ależ wam zazdroszczę podobnych wiekowo dzieci. Bartek ma kontakt tylko z dużo starszymi, ale wiosną na pewno zapozna się z maluchami na placu zabaw

Malos zadziwię Cię, ale Bartek ostatnie dwa dni wcale nie budzi się na jedzenie w nocy. Może dlatego, że ma zapalenie oskrzeli... Tak znowu jest chory

Lekarz powiedział, że antybiotyk to był błądm i teraz leczymy się nebulizacją. W każdym razie śpi mi do 8 rano...

2017-02-05, 16:57	#4442
ania_mala Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 1 461	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Zgadzam się ze Smarrita.Teoria teorią,a życie życiem.wiadomo,że wszystkie chcemy jak najlepiej dla naszych dzieciaków,ale czasami nie da się tak,jak jest idealniekażde dziecko jest inne,a my też jesteśmy tylko ludźmi i musimy wszystko ogarniac tak,zeby było dobrze. Nie wzorowo,nie książkowo,a czasami tylko dobrze Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-05, 21:22	#4443
MiniMonix Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: PL Wiadomości: 4 032	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Ja kiedyś twierdziłam, że mała będzie spała tylko w swoim łóżeczku. Tiaaa Z tym chodzeniem za mną mam na prawdę problem. W kibelku ostatnio kosz na śmieci wywaliła i chciała memlać. Pożyczyłam chodzik, żeby wsadzić Oliwkę żebym chociaż gary mogła zmyć czy wysrać się za przeproszeniem. Przeciwników chodzików uspokajam, mój dzieć nie dał się w to wsadzić i został oddany zabawek masa, kojec z 200stoma kulkami, a ten Pieron i tak woli za mną iść do kuchni czy łazienki. Ile to radości, kiedy można wysypać mamie kaszę na podłogę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka !

2017-02-06, 08:11	#4444
velika Winter is coming Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: DNO Wiadomości: 17 197	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Ja też miałam inne wyobrażenie macierzyństwa, tylko poszłam w zupełnie innym kierunku, w rodzicielstwo bliskości. Najwyżej będę miała na maksa rozpuszczone dziecko ;] Nie zależało mi na kp, nie chciałam spać z dzieckiem, miałam nie być matką-Polką taaa... Dziecko i jego potrzeby są dla mnie najważniejsze. Smarrita, akurat cloche ma dwójkę z małą różnicą wieku, więc __________________

2017-02-06, 08:15	#4445
lulka19 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 12 833	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Udawanie, że nie widzi się dziecka i dawanie mu się wyplakiwac działa bardzo niekorzystnie na rozwój takiego malucha Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-06, 10:13	#4447
ania_mala Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 1 461	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Właśnie miałam pytać,czy Wasze dzieci tez Was gryząmoja lobuziara potrafi tak ugryźć z zaskoczenia,ze ślady zostająpomysłów brak Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-06, 15:04	#4451
velika Winter is coming Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: DNO Wiadomości: 17 197	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza ja z kolei zgadzam się z cloche Ineso serio zostawiłabyś młodego w łóżeczku i udawałabyś, że go nie widzisz? I neich się bawi, płacze aż zaśnie i się sam uspokoi? jakoś kłóci mi się to z moim obrazem ciebie jako matki Dla mnie to co napisała smarrita brzmi jak trening snu i wiem, że ludzie tak robią, nic mi do tego, ale sama bym czegoś takiego nie zrobiła. Nie ma co tego porównywać do krzyków przy zmianie pieluchy, bo to inna sprawa zupełnie. Emi nie gryzie na szczęście, tylko obślinia ;] __________________

2017-02-06, 19:33	#4453
GGI Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-02 Wiadomości: 3 205	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Cloche jak znajdę chwile to zerknę co tam napisane. A czytając Twój post trochę mnie zdziwiło Ty nadal trzymasz diete przy kp ze względu na alergie? Czy ogólnie trzymasz diete bo kp? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Nasz wielki cud Termin kwiecień 2016

2017-02-07, 08:00	#4455
MiniMonix Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: PL Wiadomości: 4 032	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Dlatego ja opuściłam grupę i w sumie tutaj też się odklikam. Zdrówka dla dzieciaczków wszystkich życzę __________________ 1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka !

2017-02-08, 13:06	#4458
Ineso Matka Smoka Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 11 937	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Kiedy ja przeczytałam post Smarrity to nie miałam wizji ,,zostawiania do wypłakania". Dostrzegłam też fragmenty dotyczące zabawy, podawania zabawek a ponadto założyłam, że jej opis to pewien skrót. Mnie też czasem jak komuś opowiadam, że mały mi płakał nie chce się wymieniać pierdyliarda rzeczy, które robiłam żeby nie płakał. Nieistotne w sumie. To, co mnie boli po raz kolejny na tym wątku to brak dobrego wsparcia. Pisanie/myślenie, że ,,X ma gorzej a nie jęczy", ,,trzeba było się nie rozmnażać", ,,moje dziecko ma tak samo ale robię XYZ i jakoś się da" to są dla mnie przykłady właśnie negatywnej energii. Oczywiście, że teksty w cudzysłowach są uproszczeniem ale niestety nie odbiegają daleko od słów padających tutaj. Za dużo tu oceny, za mało próby zrozumienia. Nie jest mi po drodze z wieloma koncepcjami macierzyństwa prezentowanymi tutaj, a co za tym idzie i z pewnymi zachowaniami. Ale wychodzę z założenia, że jak nie mam pomysłu (albo mi się nie chce) zaproponowania konstruktywnego rozwiązania to nie krytykuję tylko po to, żeby krytykować. Ogólnie uważam, że takie mamy czasy - internety i telewizje kipią od krytykowania różnych koncepcji (co samo w sobie jak jest uzasadnione jest ok) ale też nie proponują nic w zamian. A ludzie to powtarzają. Oczywiście najlepiej jest wszystko zakończyć sprytnym ,,obserwuj uważnie to sama będziesz wiedziała".

2017-02-08, 13:32	#4459
ania_mala Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 1 461	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Dlatego ja przestałam się udzielać.Nie chciałam za każdym razem zastanawiać się, czy to co napisałam nie zostanie ocenione czy źle odebrane. Dostałam bardzo dużo wsparcia jeśli chodzi o kp i jestem za to bardzo wdzięczna,bo dzięki temu udało sie karmić tak długo.Ale jesli chodzi o wychowanie,to wiele opinii tutaj wpedzalo mnie w poczucie,ze jestem beznadziejna matką.Strasznie mnie to frustrowalo,tym bardziej,że pracuję z dziećmi i kiedyś sama innym mamusiom wiele radzilam.Życie mocno zweryfikowalo moje pedagogiczne aspiracje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-08, 14:22	#4460
niulka_1985 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Kujawy Wiadomości: 1 978	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Przygotowania do roczku. Oto pierwsze zakupy. Imprezę mamy 1. kwietnia, a więc na 3 tyg przed urodzinami, ale tylko wtedy był wolny termin w restauracji. No i jak mówiłam robimy ją wspólnie z moją siostrą, której synek kończy roczek w marcu. A faktyczne urodziny zrobimy tylko z domownikami. Będzie tort i dobra kolacja. 1486563720620.jpg Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Powiedzieliśmy sobie TAK Ciąża http://www.suwaczki.com/tickers/7470hqvkkbz2t44k.png Poród http://www.suwaczki.com/tickers/7470skjoll5khh75.png

2017-02-08, 14:28	#4461
ania_mala Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 1 461	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Ale super!gdzieś w necie zamawialas? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-02-08, 15:17	#4463
GGI Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-02 Wiadomości: 3 205	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Ineso, ania mała tak macie racje dużo to oceny z góry. Ja też wile rzeczy miałam nie robić inaczej wychowywać w praktyce i życiu wyszło inaczej. Wiele rzeczy tu nie piszę ze względu na krytyke i lawinę postów z hejtem, ale przyznam się szczerze wiele rzeczy z tad zaczerpnęłam.... a po za tym związałam sie z tym forumm choć chyba nadciaga jego koniec. Niulka superowe zakupy😁 też chcę bodziaki z 1 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Nasz wielki cud Termin kwiecień 2016

2017-02-10, 09:30	#4465
MaLoS Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 848	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Eeee tydzień nie wchodziłam na forum, a tu taka atmosfera juz kiedyś pisałyśmy, ze w ciąży miałyśmy więcej wspólnych tematów... teraz to każda indywidualnie wychowuje i robi to co uważa z dzieckiem. A poradników i rad ekspertów jest milion pięćset, nie wiadomo co czytać. teraz zaczęłam czytać Tracy Hogg Zaklinaczka dzieci Jak rozwiązywać problemy wychowawcze Jedzenie Spanie Zachowanie i powiem Wam, ze żałuje ze tak późno sie za to wzięłam. Ostatni tydzień półtora była maskara ze spaniem Adasia, budził sie godzinę po karmieniu i wstawał, nie mógł zasnąć, ja zdesperowana juz nawet w tej nocy YouTube mu odpalałm żeby czymś go zająć żeby tylko nie płakał no i pewnego wieczoru przeczytałam o metodzie PP tej autorki Podnieś i Połóż. Takie duże dzieci co juz stają w łóżeczku to sie nie podnosi tylko w łóżeczku z pozycji stojącej sie kładzie. Ogólnie metoda polega na tym, ze dziecko wstaje, rodzic kładzie natychmiast (młodsze maluszki płaczące bierze sie na ręce,jak sie uspokoją natychmiast sie kładzie). I tak sie to powtarza do skutku. Pierwszej nocy Adaś wstawał a ja go kładłam 29 razy, za trzydziestym juz nie wstał tylko przytulił sie do pandy i odpłynął zajęło nam to 20 minut, kolejnej nocy 23 razy, ale juz kolejnej tylko 4 razy! Jestem w szoku ze to działa co sądzicie o tym? Czy brzmi wyrodnie? Nie wiem czy to dobrze opisałam, rodzic stoi przy łóżeczku cały czas i jest przy dziecku dopóki nie zaśnie, trzeba łagodnie mowić do dziecka "ze idziemy spać, ze jest noc, ze wszystko jest dobrze, ze mama tu jest itd". Autorka poleca te metodę w przypadku trudności ze snem zarówno w nocy jak i w dzien a także przy nauce spania we własnym łóżeczku. Minimonix--- nie uciekaj! Chyba lepiej jak gadamy o pierdołach! Niulka super te rzeczy co kupiłaś na Roczek, ponawiam prośbę o linka Ania-mała--- to tylko sie cieszyć, ze jest w miarę ok bedzie wesoło z dwójka, ale na pewno dasz radę 🏻 ciekawe kto mieszka w brzuszku... masz typy imion juz? Różnica wieku rodzeństwa-- są u nas na feriach dzieci mojego brata lat 10 i 8... stwierdziłam, ze to głupia różnica wieku teraz, no moze za 20 lat pogadają, ale póki co kuzynostwo ma Adasia w D... interesują ich gry komputerowe, komórki, muzyka itp, maluszek chodzi koło nich i chciałby uwagi, a oni nic, tylko go przeganiają a w domu maja malutkiego braciszka, który pewnie bedzie sam sie musiał bawić.... __________________ DECYZJA --> KONSEKWENCJE Zmiany? Zawsze na lepsze

2017-02-10, 13:02	#4467
lulka19 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 12 833	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Malos super, że się odezwałaś Dzięki za szczegółowe opisanie metody, ale czy to nie jest ta sama babka co napisała "Język niemowląt" ? Jejku, ta książka trochę mnie zszokowała. Nie przytoczę szczegółowo, ale było tam coś o nagości dzieci, i że należy je szybko ubierać bo one też mają wstyd No dużo rzeczy mnie tam zadziwiło. Co do spania to tez miałam taki tydzień ostatnio jak wychodził ząbek. Bartuś co prawda nie płakał, ale budził się z jękiem. Mam nadzieję, że Adasiowi szybko to minie. Mój synio nie ma kuzynów. Siostra TŻ m 32 lata, ale jeszcze nie planuje dzieci niestety.

2017-02-10, 16:58	#4468
velika Winter is coming Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: DNO Wiadomości: 17 197	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Malos taka metoda jest wg mnie ok jeśli masz na to siły i jak widać działa Tracy jest kontrowersyjna, ale wiadomo - pewnie o niektórych rzeczach pisze z sensem. Nie ma się co obrażać, po to jest forum żeby wymieniać poglądy. My jutro jedziemy spotkać się z moją kuzynką, która ma 3miesięczniaka. Fajnie ze nam sie trafily dzieci z tego samego roku. __________________

2017-02-10, 20:48	#4469
MaLoS Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 848	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Lulka--- tak to ta sama, nie czytałam języka niemowląt ledwo na ta mam siły wieczorem machnąć dwie trzy strony! I dzieki za wsparcie, tez mam nadzieje ze przejdzie, odpukać ostatnia noc była ok... tylko strasznie dużo zaczął jesc w nocy! Bartek tez ma taki apetyt na mleko w nocy? Velika--- ciekawe jaka bedzie reakcja Emi na maluszka zdaj relacje! Adaś jak widzi takie małe to chce je złapać i bardzo sie przejmuje jak płaczą 🙃 a z rówieśnikami (ten sam miesiąc lub zbliżony) nawet wychodzi cos na kształt zabawy... zwłaszcza w zabieranie sobie smoczka GGI-- jestem za! Wspierajmy sie w trudnościach i dzielmy pomysłami na nasze szkraby __________________ DECYZJA --> KONSEKWENCJE Zmiany? Zawsze na lepsze

2017-02-10, 21:15	#4470
lulka19 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 12 833	Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 w końcu tulą swoje maleństwa! Odchowalni część pierwsza Ależ wam zazdroszczę podobnych wiekowo dzieci. Bartek ma kontakt tylko z dużo starszymi, ale wiosną na pewno zapozna się z maluchami na placu zabaw Malos zadziwię Cię, ale Bartek ostatnie dwa dni wcale nie budzi się na jedzenie w nocy. Może dlatego, że ma zapalenie oskrzeli... Tak znowu jest chory Lekarz powiedział, że antybiotyk to był błądm i teraz leczymy się nebulizacją. W każdym razie śpi mi do 8 rano...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)