2018-03-03, 15:33 | #331 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Treść usunięta
|
2018-03-03, 16:10 | #332 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Lekkomyslnym ludziom niczego sie nie pozycza-autorka jest madra To jest jej samochod-chlopak nie jest wspolwlascicielem wiec nie powinien stroic focha i wymagac pozyczania.Szczegolnie ze autorka wie ze jakby sie cos stalo z samochodem to facet by nie wzial za to odpowiedzialnosci.Samocho d jest autorki -nie rozumiem jak facet moze chciec jezdzic nie swoim samochodem?Powinien byc wdzieczny ze autorka chciala go zawiesc
Sent from my iPhone using Tapatalk |
2018-03-03, 16:20 | #333 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Po drugie w realnym życiu okazjonalne pożyczanie szybko może zmienić się w rutynę. Najpierw do pracy, potem na mecz itd. Raz nie odmowisz, potem tak? Czym to uzasadnisz skoro wszystko jest wspólne. Szczytem wspólnoty u autorki byłoby/będzie używanie auta na zmianę/do spółki. Wystarczy ze jemu auto padnie a jest słabe, a ich godziny pracy się nie zazębiają. Kto normalny by się nie dzielił, ja bym nie miała żadnego problemu. On może być świetnym kierowcą ale głupi wypadek może mu się przydarzyc, wystarczy ze ktoś inny się zagapi. Fakt 1: przy częstym użytkowaniu ryzyko wypadku czy szybszego zużycia sprzętu (samochód jeździ więcej) wzrasta. Fakt 2: jeśli coś się popsuje to nawet chcąc się dorzucić, bo nikt nie zakłada jego złej woli, jego na to nie stać. Pisałaś coś o 2 tyś jako normalnej rzeczy. Akumulator do starego auta to wydatek rzędu 200 zł. Jemu było szkoda nawet i tyle. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2018-03-03 o 16:22 |
|
2018-03-03, 16:51 | #334 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Ja nie pożyczam swojego sprzętu do pracy między innymi laptopa w którym mam swoje ważne prace i często go używam, swojemu bratu z prostej przyczyny nie ufam jego umiejętnościom , nie wierzę że odpowiednio by o niego zadbał, jest młody i czasami rosytrzepany dlatego wolę tego unikać.
Takie same odczucia ma wobec swojego partnera Autorka wątku a próbuje temu zaprzeczyć na wszelkie możliwe sposoby. I dziwi mnie ze cały czas argumentuje swoją nie chęć do.pozyczenia mu auta ewentualnym wypadkiem i brakiem pieniędzy na naprawę szkód w samochodzie a ani razu nie napisała o tym ze martwi się o życie czy zdrowie partnera który w wyniku tego wypadku mógłby stracić nogę czy rękę albo nieźle się podbijać, cały czas tylko samochód to samochód tamto.. kiepska postawa. Dla mnie ten chłopak nie zachowuje się jak dziecko, rozumiem jego udczucia w tej kwestii jego zarzuty o braku zaufania i niepoważnego.traktowania ze strony Autorki Ja chyba w ogóle nie mogłabym kontynuować takiego związku w którym ktoś miałby wobec mnie takie zarzuty. |
2018-03-03, 16:58 | #335 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
JEJ
AUTO TO JEJ NOGI.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-03-03, 17:01 | #336 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Syty głodnego nie zrozumie.
Nie ma się co produkować, do niektórych to nie dotrze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-03, 17:09 | #337 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Koleś dobrze wie, że nie chce i nie bardzo może zapłacić za naprawę tego samochodu, co dla autorki oznacza ogromny wydatek i dłuższy czas bez możliwości swobodnego poruszania się. Też bym nie pożyczała samochodu w tej sytuacji, chociaż dla mnie również moje=wspólne dla mnie i partnera. Jeśli facet tego nie rozumie, to trzeba nim potrząsnąć żeby zaczął widzieć coś więcej niż czubek własnego nosa. Tym bardziej, że autorka już przyznała, że ma więcej problemów z zaufaniem i jego zachowaniem, które wykraczają poza to auto. Można czuć co się chce. Tylko czasem trzeba widzieć coś ponad swoje uczucia i schowaj dumę w kieszeń, bo tylko dwulatki uznają, że "ja ja ja ja" jest nadrzędne w każdej sytuacji.
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
|
2018-03-03, 17:42 | #338 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 343
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;81865481]Syty głodnego nie zrozumie.
Nie ma się co produkować, do niektórych to nie dotrze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dokładnie, ile można. |
2018-03-03, 18:08 | #339 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;81865481]Syty głodnego nie zrozumie.
Nie ma się co produkować, do niektórych to nie dotrze. [/QUOTE] to juz zauwazylam ale dlaczego? . Rozumiem jeszcze spontaniczna, nieprzemyslana reakcje chlopaka ale tutaj na forum parodniowe tlumaczenie, analiza, udawadnianie poparte faktami i dalej ni priczom ? |
2018-03-04, 01:02 | #340 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
tak samo ja jak i on uważalibyśmy na swoje super ważne 200 letnie porcelanowe wazy poruszając się po prostu po domu - no wiesz, jakbym koło niej chodziła to starałabym się o nią nie potknąć na przykład generalnie ufam, że jak mój mąż będzie wiedział, że cokolwiek jest dla mnie ważne/istotne to zwyczajnie o to zadba bardziej niż dbałby o to gdyby to było jego rzeczą nie mającą dla niego takiej wartości jaką ma to dla mnie - wiem, dziwactwo autorka nigdzie nie napisała, że chłopak jest roztrzepany Cytat:
Przy okazji. Autorka z kolei nie napisała nigdzie, że chłopakowi brak umiejętności. Brak troski o auto może objawiać się w różnorodny sposób - zaczynając od zapominania o regularnej zmianie oleju a kończąc na nie zwracaniu uwagi na to, że za każdym razem jak otwierasz na parkingu drzwi to walisz nimi w sąsiada. mojego posta doczytać nie potrafiłaś a do krótkiego stwierdzenia autorki dopisałaś sobie historię stłuczek Ps. magia - autorce też się może zdarzyć stłuczka, kasacja czy bóg wie co, jej facet nie ma monopolu na wypadki Ps.2 stłuczka w trakcie podwózki chłopaka bo nie chciało mu się pożyczyć samochodu - to by był dopiero temat na wątek Cytat:
zamiast silenia się na teksty z serii "nie dostanę za to ostrzeżenia bo dojadę tylko do granic kultury osobistej" polecam poświęcić więcej energii na czytanie postów na które odpowiadasz przy okazji - skąd niby wiesz co ja mogę a co nie i z jakimi trudami zmagam się w życiu codziennym? tak z ciekawości pytam bo po takich wiązankach jak ta Twoja wyżej lubię sprawdzić czy nie mam przypadkiem jakiegoś stalkera dyszącego mi nad karkiem czy coś rozumiem, że gdyby autorka była pełnosprawna to jej chłopak mógłby jej auto potłuc, nie naprawić z braku środków finansowych i tematu by nie było? Cytat:
Cytat:
autorce mógł się zdarzyć wypadek jak by kierowała auto wioząc chłopaka do pracy (co sama zaproponowała) tak samo jak chłopakowi mógł się wypadek nie zdarzyć dlaczego zakładacie na potrzeby swoich wywodów, że tylko chłopak jest tu wypadkogenny (czego nie mamy nigdzie napisanego) a autorka nie? jakby autorka pojechała tym autem zawieźć chłopaka do pracy i spowodowała/miała wypadek to byłoby ok? wyjechałaby z domu przecież tylko z powodu chłopaka - gdyby tego nie zrobiła to by nie miała wypadku, prawda? po co zatem proponować podwózkę i ryzykować skoro auto jest takie ważne, że samodzielnej jazdy chłopaka nie można ryzykować? Cytat:
a na koniec wisienka na torcie - moja niepełnosprawna partnerka zwleka się o 3 w nocy z łóżka żeby mnie do roboty zawieść i schodzi jej dajmy na to 1h (wstać, ubrać się, zawieźć, wrócić, ogarnąć się i znowu spać), potem trochę śpi i znowu się zwleka żeby mnie odebrać (znowu 1h) a potem taka nieprzytomna, niewyspana i zmęczona sama jedzie do roboty (a potem jeszcze po robocie musi z tej roboty wrócić)... ALARM! ryzyko wypadku wzrasta bo jak wiadomo osoby niewyspane mistrzami kierownicy nie są i teraz pytanie - groźniejszy jest wyspany facet jadący do pracy autem czy niewyspana autorka robiąca 6 kurs jednego dnia po nieprzespanej nocy Cytat:
autorka wykazała się wspaniałomyślnością proponując podwózkę ale nie zmienia faktu, że z logicznego punktu widzenia jest to wyjście o wiele mniej korzystne niż użyczenie auta i tyle - jak ktoś potrafi liczyć to się doliczy, że 4 kursy na dwie wyspane osoby to lepiej niż 6 kursów na jedną niewyspaną (niepełnosprawną do tego - dotarcie do auta, wsiadania, wysiadanie itp. są utrudnione w takiej sytuacji więc taka osoba włoży w każdy jeden kurs więcej wysiłku niż osoba pełnosprawna) osobę dyskusja na wątku jest urocza o ile zakładamy, że autorka i jej chłopak nie mają żadnej przyszłości jako para - jeżeli jednak zakładamy, że związek będzie trwał (a dodatkowo - szok - pełnosprawny chłopak siłą rzeczy będzie wsparciem dla swojej niepełnosprawnej partnerki w wielu sprawach życia codziennego, których nie da się dla odmiany ocenić finansowo) to ja naprawdę nie ogarniam jak można nie umieć się nawet w najdrobniejszej części postawić w roli tego chłopaka dużo osób pisze, że ktoś nie chce zauważyć, że autorka jest niepełnosprawna a ja napiszę, że wiele osób nie widzi, że mówimy o chłopaku autorki a nie o jej sąsiedzie --- EOT z mojej strony i powodzenia w dalszym obrażaniu i uciszaniu osób o odmiennej opinii
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2018-03-04 o 01:18 |
|||||||
2018-03-04, 08:18 | #341 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Mnie trochę dziwi podejście autorki, że tylko chłopakowi może się zdarzyć wypadek, stłuczka itd. Chyba, że facet faktycznie tragicznie jeździ, ale i to nie gwarantuje, że coś się wydarzy, bo równie dobrze, może coś się stać z winy osoby trzeciej, nawet jak będzie prowadziła autorka.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-04, 09:05 | #342 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Ona nie ma takiego podejścia, ona NIKOMU samochodu pożyczać nie chce.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-03-04, 09:16 | #343 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 113
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Ja bym dla świętego spokoju pojechała autobusem, bo te podwózki po nocach są bez sensu. Ale facet chce się pochwalić, o 3 w nocy, kiedy nikogo na drodze nie ma. Pewnie specjalnie zepsuł swój samochòd w tym celu, żeby przejechać się BMW i je rozbić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-03-04, 09:16 | #344 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-04, 09:18 | #345 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Ciekawe jakie byłyby wypowiedzi, gdyby facet chciał pożyczyć kulę autorki albo sztuczną nogę.
|
2018-03-04, 09:19 | #346 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Autorka też napisała: "Jeśli coś się stanie, sama poniosę tego konsekwencje i będę mieć pretensje tylko do siebie."
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2018-03-04, 09:20 | #347 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 113
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Lekko, tylko trochę wygiął blachę, bo oczywiście źle autorce nie życzę i nie chciałabym, żeby została bez samochodu. Ale malutka lekcja, że ona nie roztacza magicznego pola siłowego wokół samochodu, które chroni przed wszelkimi kolizjami i wypadkami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-03-04, 09:25 | #348 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
A to nie Ty czasami tak bardzo potrzebujesz SWOJEGO WŁASNEGO pokoju, że mogłabyś go mieć nawet kosztem rozwodu rodziców? I nie rozumiesz, że dla kogoś innego jego WŁASNOŚĆ jest równie ważna (choć z innych powodów)? ---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ---------- Cytat:
Limonka Ty się zastanów czasami przed tym, zanim naciśniesz wyślij odpowiedź. To już któryś raz, kiedy mniej lub bardziej dosłownie życzysz komuś wypadku. |
||
2018-03-04, 09:29 | #349 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Serio chce wam się od 12 stron produkować kto ma rację? Autorka może nie chcieć pożyczać NIKOMU swojego auta, a chłopak może czuć się urażony tym, ze nawet JEMU nie chce pożyczyć. I nieważne czy facet ma 23 czy 40 lat. Może strzelić focha i juz. No przeciez to jest normalne, ze robi sie nam przykro gdy widzimy brak zaufania i traktowanie jak dzieciaka. Lepiej autorko poszukaj faceta z dobrym (a przynajmniej lepszym niż twoj) samochodem, który o niego dba bo to zminimalizuje prawdopodobieństwo checi pozyczenia auta od ciebie.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2018-03-04, 09:33 | #350 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 113
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;81878661]A to nie Ty czasami tak bardzo potrzebujesz SWOJEGO WŁASNEGO pokoju, że mogłabyś go mieć nawet kosztem rozwodu rodziców?
I nie rozumiesz, że dla kogoś innego jego WŁASNOŚĆ jest równie ważna (choć z innych powodów)? ---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ---------- Limonka Ty się zastanów czasami przed tym, zanim naciśniesz wyślij odpowiedź. To już któryś raz, kiedy mniej lub bardziej dosłownie życzysz komuś wypadku.[/QUOTE]Lekkiej kolizji. Mówię tylko, że to by była "akcja" i z tego tytułu, żeby nie ryzykować i tak obwiniania mnie, wzięłabym autobus na miejscu faceta. Co nie zmienia faktu, że w sytuacjach kryzysowych pokoju użyczam, bo wierzę, że nikt mi go nie zdemoluje ani nie podpali. Mieć coś własnego, na czym ci zależy, a nie pożyczyć nikomu nigdy w żadnych okolicznościach to dwie różne sytuacje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ---------- A jeśli wtedy wiozłaby chłopaka do pracy? Niewyspana? To będzie jego wina czy jej? Gdyby nie on to by nie musiała jechać, jeśli wypadek będzie winą osoby trzeciej to de facto winny będzie facet.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2018-03-04, 09:41 | #351 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;81878661]
Limonka Ty się zastanów czasami przed tym, zanim naciśniesz wyślij odpowiedź. To już któryś raz, kiedy mniej lub bardziej dosłownie życzysz komuś wypadku.[/QUOTE] No. Nie wiem jak autorka. Jeśli ja siedzę za kierownicą, jeśli ja przeceniam swoje możliwości i spowoduję wypadek, to jest to moja wina. Jeśli wypadek jest w wyniku działań osoby trzeciej, to wolę siedzieć za kierownicą swojego samochodu. Generalnie, tak jak pisałam, jak już tłuc, to swój.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-03-04, 09:53 | #352 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-04, 10:04 | #353 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 113
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-03-04, 10:16 | #354 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
I podobnie z pożyczaniem - wolę (jeśli tu w ogóle można o wyborze mówić ) jak ktoś wjedzie mnie w moim samochodzie, niż mojemu lubemu w moim samochodzie. W moim przypadku to zdecydowanie mniej komplikacji.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2018-03-04, 10:42 | #355 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Nosz ku...
Nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy czytam ten wątek. Czy Wy ludzie w ogóle ogarniacie, co to jest niepełnosprawność? Gdy osoba jest w stanie dojechać wszędzie samochodem, ale potem musi się z niego wywlec o kulach i pokonać tych parę metrów? Bo już przejście kilkuset metrów jest wyzwaniem jak K2 zimą. Mam w rodzinie osobę niepełnosprawną. Nikomu, najbliższym osobom, najlepszym kierowcom nawet myśl w głowie nie powstaje, żeby w jakiejkolwiek sytuacji wziąć jego samochód. Nikt nigdy nawet nie zapytał, bo to się rozumie samo przez się, że to jest przedłużenie jego wózka inwalidzkiego. Człowiek, który zakłada, że jest świetnym kierowcą i na pewno nic mu się na drodze nie zdarzy, jest idiotą. Wyjeżdżasz na drogę i albo ty się możesz zagapić, albo tysiąc innych kierowców. Wystarczy, że będziesz mieć hamowanie awaryjne, bo pieszy wyleci na jezdnię, a samochód za tobą będzie miał słabe hamulce. Albo cokolwiek. Jeszcze w takie mrozy warunki na drodze są trudne. Facet Autorki zachowuje się bezmyślnie i samolubnie. Koniec kropka.
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans |
2018-03-04, 11:06 | #356 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Mnie tu już nawet nie chodzi o niepełnosprawność. Autorka ma taką a nie inną schizę, fobię, jak zwał tak zwał. Nie pożycza samochodu, trzęsie się nad nim jak nad noworodkiem, wiadomo to od początku ich znajomości. Albo taką schizę akceptujemy i nie bawimy się w "a pożycz mi raz, nic ci się od tego nie stanie", albo nie akceptujemy i nie pchamy się w taki układ.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-03-04, 11:24 | #357 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Pamiętacie Monicę i Richarda z Friends? "I can't believe my boyfriend doesn't have a thing. My boyfriend doesn't have a thing!" |
|
2018-03-04, 11:26 | #358 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 113
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8188233 6]Zastanawia mnie to całkiem na serio - czy naprawdę każda osoba może z ręką na sercu powiedzieć, że nie ma absolutnie ŻADNEGO dziwactwa, upodobania, preferencji, choćby i irracjonalnej? Jakaś cecha partnera, która może nas dziwić, nawet bawić w pewnym sensie (abstrahuję tu od sytuacji z wątku), ale on/ona z tą jedną jedyną rzeczą "tak ma", a my z szacunku i miłości przyjmujemy to dziwactwo z dobrodziejstwem inwentarza i oczekiwaniem, że z kolei "our thing" zostanie zaakceptowana.
Pamiętacie Monicę i Richarda z Friends? "I can't believe my boyfriend doesn't have a thing. My boyfriend doesn't have a thing!"[/QUOTE]Ale... w czym problem? Poczuł się urażony, a teraz normalnie daje się wozić do pracy bez awantur i pewnie jeszcze jest wdzięczny. Robicie z igły widły, przecież po takim czymś (ani to kłótnia, ani to bicie) normalnie się dogadali i tyle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2018-03-04, 15:37 | #359 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8188233 6]Zastanawia mnie to całkiem na serio - czy naprawdę każda osoba może z ręką na sercu powiedzieć, że nie ma absolutnie ŻADNEGO dziwactwa, upodobania, preferencji, choćby i irracjonalnej? Jakaś cecha partnera, która może nas dziwić, nawet bawić w pewnym sensie (abstrahuję tu od sytuacji z wątku), ale on/ona z tą jedną jedyną rzeczą "tak ma", a my z szacunku i miłości przyjmujemy to dziwactwo z dobrodziejstwem inwentarza i oczekiwaniem, że z kolei "our thing" zostanie zaakceptowana.
Pamiętacie Monicę i Richarda z Friends? "I can't believe my boyfriend doesn't have a thing. My boyfriend doesn't have a thing!"[/QUOTE] Ano. Najbardziej bawi w takich wątkach, kiedy kojarzysz dane wizażanki i wiesz, że takich schiz trochę mają, ale autorce wątku jej odmówią, w imię dobra misiaka, ktory biedny musi pomyśleć o kimś innym niż on przez pięć minut.
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
2018-03-04, 15:56 | #360 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Kłótnia o samochód ...
Cytat:
Jesteś dziwna, bo ja pomyślałabym, że ta kobieta naprawdę mnie kocha. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:27.