Mamy WRZEŚNIOWYCH szczęść 2016 - epizod IV (a semestr już III :)

[nelyen]

hej, tak wbiję z partyzanta
Cherrie, leż grzecznie, bo inaczej naciesz się jeszcze błogą ciszą
co do leżaczków tiny love... też mi się strasznie podobał, ale jak poprzeglądałam używane na olx to stwierdziłam, że chyba nie do końca są warte swojej ceny - mnóstwo jest popsutych, po prostu plastikowe elementy się łamią w każdym razie problem leżaczka odpadł - dostaliśmy jeden taki bujaczek, chociaż na płasko się raczej nie rozkłada. cóż, będzie u teściów pewnie stał, bo w domu to nie sądzę żeby mi się toto przydało. tu bym chciała mieć jakiś fajny koc/matę edukacyjną na prawdę dużą, rozłożyć na podłodze i już.
z pozytywów to mam 3 koszule, a właściwie sukienki do szpitala, mam nadzieję, że dadzą radę. za 3 dałam aż 18zł - nie ma to jak polowanie w szmateksach

[ButterflyFlyAway]

muszę w końcu kiedyś Was nadrobić, ale tyle się dzieje..

mąż w ogóle miał kontuzje, chodzi na rehabilitacje, okazało się, że ma jeszcze inny poważny problem ze zdrowiem.. ech i jakoś wszystko mnie dobija.. póki co teraz każdy grosz dajemy na niego.. nic nie jest dla mnie tak cenne jak jego zdrowie..!

wpadło mi w oko, że coś o bujaczkach piszecie.. dzisiaj do mnie przyszedł, zamówiłam na olx używany za 49 zł, jestem zadowolona, fajna sprawa widać że używany, ale trudno, na nowy Nas nie stać ale z fisher price.. i działa wszystko na szczęście, zepsutych nie chciałam

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez rybka15035

Dziewczyny jakie laktatory kupiłyście?
Myślę o ręcznym tommee tippee albo o elektrycznym z canpolu albo beby one, ale właśnie się zastanawiam czy jest sens nawet te tańsze elektryczne kupować, skoro raczej ma on być używany okazjonalnie. Zastanawiałam się też nad ręcznym lovi, bo taką butelkę kupiłam, ale jego cena jest niewiele niższa od tych elektrycznych co wymieniłam.

Dzisiaj coś mam brzuch napięty. Trochę poprasowałam, ale tak mi się źle siedziało, że w końcu sobie odpuściłam. Wzięłam nospę, dodatkową tabletkę magnezu i poszłam spać. Jak się obudziłam to trochę jest lepiej, ale i tak źle mi się siedziało nawet jak obiad jadłam. Chyba dzisiaj będę wstawać już tylko do wc.

koleżanka urodziła 2 tygodnie temu, ma elektryczny z Canpolu i powiedziała, żeby nawet nad ręcznym nie myśleć, bo się bardzo męczyła, ciągle na cycu i zajmowało jej to bardzo dużo czasu.

tak więc i ja jednak kupię elektryczny tzn mąż kupi jak będę w szpitalu

[asiaczek87]

Napisane przez Lea_ny

Napiszesz jeszcze raz co to dokładnie za grupa? Bo to jednak nie tak, do której ja należę

ja jestem we wrzesnioweczkach 2016 chyba jakiś rozłam nastąpił z dwa tygodnie temu i laski się podzieliły

[kasia_wroc]

Napisane przez ButterflyFlyAway

hej dziewczyny, dziękuję za wszelkie rady i słowa pocieszenia, na poniedziałek się umówiłam do lekarza, zależało mi na lekarzu z ubezpieczenia żeby od razu mogli zrobić badania etc., bo z nfz to bym miała usg.. za 2 lata w listopadzie

wczoraj już było lepiej, dzisiaj jest gorzej niż wczoraj, ale lepiej niż przez ostatnie dni - umiem normalnie żyć..
niestety obawiam się, że to mały coś uciska, bo wczoraj ewidentnie odpuściło jak zmienił pozycję i zaczął naciskać na pęcherz, dzisiaj widocznie znowu wrócił do swojej pozycji.. ale niech to lekarz zobaczy..
sama nie wiem co lepsze wizja 2 miesięcy takich męczarni czy wizja jakichś kamieni

póki co dużo leże, bo to jedyny sposób.. jak wróci ten silny ból pojade po prostu na IP, innego wyjścia nie widzę..

a teraz zmienie temat.. nie wiem czy dobrze kojarze, ale miałyście chyba książke W Paryzu dzieci nie grymasza w pdf? możecie mi przesłać? albo jakiekolwiek poradniki macie? chce sobie wrzucić na kindla jakby mi tak szpital wypadł po drodze..

będę wdzięczna

Priv

[Natka_]

Napisane przez aisot

Mozna leżeć nawet na brzuchu jak nam wygodnie. Jest to wszystko tak skonstruowane ze naprawdę- dziecko chroni nasze ciało

W szpitalu leżała ze mną dziewczyna, była w 40tc i spała dalej na brzuchu Małego tego brzucha nie miała...

Napisane przez aisot

Tomek skradł mi serce

Napisane przez cherriebomb

.

[/COLOR]
Jeśli nasze zdanie ma jakiekolwiek znaczenie to ja głosuje na Tomka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I chyba padnie na Tomka, bo zaakceptowała cała nasza trójka

Napisane przez majlenka_

haha mój ma tak samo kiedyś rozmawialiśmy o jakiejś budowie domu, a rano nic nie pamiętał. Czasem mam z niego polewkę



Natka ja też ciągle myślę o imieniu dla maluszka. Ustalaliśmy, że może Oliwier, ale cały czas po głowie chodzi mi Aleksander

U nas na samym początku miał być Aleksander


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Znowu mi migotają i kurczą się mięśnie w jednym miejscu a Żabkę to wkurza :-/ Mam nadzieję, że nie skończy się to znowu tą rzucawką.

Z lepszych rzeczy - byłam u znajomej i dała mi potrzymać sobie jej 5 tygodniowego, grzecznego oseska

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez kasia_wroc

Priv

pusto

[Natka_]

Napisane przez Ana__86

Ja też mam lekkie mdłości rano od jakiegoś czasu. Pieluchy wezmę Pampersa na start, pryz pierwszej mi się sprawdziły, a później przerzuce się na Dady. Wzięłabym odrazu Dady, ale nie wiem jakie mają te 1, a Pampersa długo używaliśmy, białego, a później zielonego.







No znajoma całą ciąże spała na brzuchu, nie wiem jak to zrobiła, ale mówiła, że tak jej najwygodniej. Ja już tęsknie za tą pozycją.

Mnie dzisiaj znowu męczą nudności. Czuję się dzisiaj trochę jak na początku ciąży.

Napisane przez weselna01

Przepływy przesunięte z piątku na wtorek o 8 rano!

Super!

Napisane przez deraa

Mocne kciuki Cherrie i Weselna już za ten wtorek, super że udało się przełożyć! Jakby tfu, tfu coś, to na IP trzeba być upartym, oni nie mają prawa odmówić badania, tylko problem trzeba odpowiednio przedstawić U nas na zajęciach SR mówili, że wszelkie anomalie w odczuwaniu ruchów - za mało, albo zbyt gwałtowne, jak najbardziej kwalifikują do kontroli na IP. Swoje odsiedzieć trzeba, ale to już inna rzecz



U mnie ruchy jakieś delikatne ostatnio, ale i miejsca już pewnie mniej. Trochę mnie kusi zakup detektora tętna - wiem, że nie będę miała jak skoncentrować się na liczeniu ruchów, przez więkoszość dnia. Nie jestem tylko pewna czy można korzystać z tego zamiennie... Przepływów i KTG i u mnie nie ma, w gabinecie nie ma takiego sprzętu. Musze wypytać gina na ile takie badanie byłyby wskazane na tym etapie profilaktycznie



Iiii... Byłam dziś u okulistki w LuxMedzie, bo krotkowzroczność kwalifikuje mnie do kontroli przed porodem. Pani zbiła mnie od razu stwierdzeniem, że ona nie ma jak mnie zbadać. W dzieciństwie miałam raz reakcję uczuleniową po atropinie i niby teraz tylko przychodnia przyszpitalna może mi jakoś pomóc.

Przed pierwszym porodem nie miałam żadnych problemów z tym badaniem, ale na NFZ już się pewnie nie dobiję do tej samej lekarki, a ta przychodnia przyszpitalna też mi pachnie długim ogonkiem... I tak chyba pozostanie mi zaufać, że wszystko jest ok

A pierwszy poród miałaś sn?

Napisane przez Lea_ny

Ja mam detektor tętna i powiem Ci, że uspokoilo mnie to jak raz dzidziol postanowił spać do południa Ale nie wiem czy można to stosować zamiennie. Ja w ogole tego liczenia ruchów nie ogarniam - nie mam pojęcia co liczyć jako "jeden ruch"

Ja też nie mam pojęcia jak miałabym to liczyć

Napisane przez Ana__86

Witam się w 8 miesiącu!







A miałam policzyć ile dni mam do porodu i Twoja aplikacja zrobiła to za mnie! 52 dni to już całkiem blisko! To aż tak mocno Cię kopię Piotruś? Moja druga ciąża, ale nigdy nie zostałam porządnie skopana, druga córa bardziej ruchliwa i mocniej się wypina, ale nie zdarzyło mi się, żeby ból był jakiś mocny. Współczuje, widocznie strasznie ruchliwe masz dziecię.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------





To mi dla odmiany bardziej się podoba Marcel, chociaż oba ładne.

Ja też w drugiej ciąży odczuwam bardziej ruchy. Koleżanki, które mają już dwójkę dzieci też to potwierdzały u siebie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_wroc]

Napisane przez ButterflyFlyAway

pusto

Wyślij mi maila do siebie, to Ci wyślę na pocztę

[deraa]

Napisane przez Natka_

Mnie dzisiaj znowu męczą nudności. Czuję się dzisiaj trochę jak na początku ciąży.

Super!

A pierwszy poród miałaś sn?

Ja też nie mam pojęcia jak miałabym to liczyć

Ja też w drugiej ciąży odczuwam bardziej ruchy. Koleżanki, które mają już dwójkę dzieci też to potwierdzały u siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak sn i wszystko było super Teoretycznie przez ten czas siatkówka mogła się osłabić, ale prawdopodobieństwo pewnie niewielkie... Za namolnością Tż umówię się chyba prywatnie na USG oka i porozmawiam przy okazji z lekarką, na ile cokolwiek więcej muszę

Tomek super! Bardzo lubię to imię i jedno z najczęstszych w naszej rodzinie
My dalej nie potrafimy nic wybrać...

===

ButterflyFlyAway ja mam ewentualnie w formacie *.mobi, gdyby mogło być lepsze na czytnik

Z elektrycznego laktatora korzystałam w szpitalu. Źle korzystałam, bo opróźniałam piersi przy nawale, zamiast lekko odciągnąć. W tym wypadku lepszy był gorszym - za lekko szło W domu miałam ręczny Lansinoh, ale nie miałam już chyba potrzeby z niego korzystać (karmiąc 18 m-cy). Więc konieczność posiadania zależna od potrzeb. Można się obyć.
Gdybym miała karmić odciągniętym na pewno wybrałabym elektryczny, ale w ciemno i na zapas ręczny albo i nie.

Pieluchy i chusteczki kupimy raczej Biedronkowe - Dada i Fitty

[weselna01]

Napisane przez cherriebomb

Ale właściwie po co ta atropina? Mam krotkowzrocznosc odkąd pamiętam i atropine przed badaniem podawali mi tylko raz jakieś 20 lat temu. Tak to nigdy nie była konieczna... może po prostu idź do innego lekarza?

Ja juz po wizycie, dzięki Wam za kciuki, przydały się na szczęście tym razem jeszcze bez szpitala, pessar trzyma ale jest nisko bo Filip wazy uwaga....2100 !!
No i skończyło się na tym ze mam bezwzględnie leżeć plackiem, wstawać wtedy gdy naprawdę muszę a w upały do rodziców do basenu żeby się nie przegrzewac i rozluzniac w wodzie
Wiec nie jest źle, no ale nie jest też do końca rewelacyjnie
Ale kamień z serca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[slowikowa25]

Napisane przez favianna

No to zobaczymy czy nam się sprawdzi kupiłaś standardowa wersję czy lezaczek z daszkiem?

Bez daszku bo w sumie zastanawiałam się czy mi się przyda i stwierdziłam ze chyba nie. Kolor wzięłam jasny z kolorowymi paskami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[deraa]

Super! Też mnie bardzo kusi ten leżaczek...
Waham się, bo mamy już Babybjorn po córce. Jest super i niby ok od urodzenia, ale na sam początek wolałabym jednak coś rozkładanego zupełnie na płasko. I ten TinyLove tu zdecydowanie wygrywa

[Natka_]

Napisane przez cherriebomb

Ale właściwie po co ta atropina? Mam krotkowzrocznosc odkąd pamiętam i atropine przed badaniem podawali mi tylko raz jakieś 20 lat temu. Tak to nigdy nie była konieczna... może po prostu idź do innego lekarza?

Ja juz po wizycie, dzięki Wam za kciuki, przydały się na szczęście tym razem jeszcze bez szpitala, pessar trzyma ale jest nisko bo Filip wazy uwaga....2100 !!
No i skończyło się na tym ze mam bezwzględnie leżeć plackiem, wstawać wtedy gdy naprawdę muszę a w upały do rodziców do basenu żeby się nie przegrzewac i rozluzniac w wodzie
Wiec nie jest źle, no ale nie jest też do końca rewelacyjnie
Ale kamień z serca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to kawał chłopa z Filipka!
A Ty kochana leż jak pani doktor zaleciła. Zawsze lepsze to niż leżenie w szpitalu

Napisane przez Ana__86

Słowikowa ja mam taki bujaczek i jestem z niego zadowolona, córa najchętniej spała w nim w dzień (lub w gondoli) w pierwszych miesiącach życia i lubiła delikatne wibracje. W nocy jej tam nie kładłam, bo i tak spała z nami przy piersi. U mnie się sprawdziło wszystko poza łóżeczkiem. Ale tak sobie myślę, że jak mam ten bujaczek to może jednak kupię kosz na kółkach, hmm dylematy matki jak tu sobie życie ułatwić.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

A propo łóżeczek to któraś zdecydowała się na malowanie? Bo ostatnio zobaczyłam gdzieś łososiowe i sobie wymyśliłam, że może bym przemalowała nasze białe, ale boję się, że je tylko zepsuje.



Weselna dobrze, że się wcześniej umówiłaś, ale jak Cię coś niepokoi to nie dzwoń na IP tylko jedź.

Buterfly jak się dzisiaj czujesz?



A u mnie teściowie przypomnieli sobie o wnuczce i dzisiaj wzięli do siebie, siostra zawinęła się rano na Woodstock i zostawiła mnie z brudnym domem, w związku z czym posprzątałam górę domu, zrobiłam pranie, a dół się zastanawiam czy robić dzisiaj czy jutro.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------





Atropinę chyba się podaje, żeby się źrenice rozszerzyły do badania czy jakoś tak. Tak mi lekarka tłumaczyła jak byłam z dzieckiem u okulisty.

Cherrie to teraz już nie chodzić, nie siedzieć, tylko leżeć! Wiem, że ciężko, ale już końcówka to musisz dać radę.

Ja planuję właśnie kupić na dół, do salonu kosz mojżesza albo kołyskę, a później jeszcze jakiś leżaczek-bujaczek. Dla synka mieliśmy huśtawkę z Fisher Price, świetna była i często z niej korzystaliśmy, ale niestety kosztuje ok 1000zł i trochę mi szkoda kasy...

Fajnie, że teście zabrali córę do siebie, masz chwilkę wytchnienia Korzystaj.

Napisane przez Maadzialenaa

Ma się te sny, co nie? :P



Ja kupiłam tujours z lidla bo nam położna mówiła, że jeśli wszystko jest ok to żeby używać cały czas pieluszek tej samej firmy, a, że do lidla mam 3 min pieszo to zawsze będą pod ręką



Może - tak smakowicie wygląda

Ja głosuje za Tomkiem My się zastanawiamy nad drugim imieniem, ale jakoś nic nam nie pasuje



Nasze łóżeczko przyszło przedwczoraj, ale jeden szczebelek był złamany, więc dziś dosłali nowy bok już bez żadnych złamań



SUPER



No to teraz leż i pachnij Filip duży chłop


Moja Mała już ma dziś drugi raz od 9 czkawkę

W środę urodziła moja znajoma - miała termin na koniec czerwca, 4 razy jej kroplówkę dawali i w koncu i tak się CC skończyło... ale widzicie jak to jest - na wizażu już połowa lipcówek rozpakowana, kilka sierpniówek, a ta biedna z czerwca tyle się męczyła :/

Właśnie tak to jest, że jedne nie potrafią donosić ciąży, a inne męczą się jeszcze później po terminie. W szpitalu leżało bardzo dużo takich przeterminowanych dziewczyn, szkoda mi ich było, bo widać było że naprawdę miały dosyć.

Napisane przez ButterflyFlyAway

muszę w końcu kiedyś Was nadrobić, ale tyle się dzieje..

mąż w ogóle miał kontuzje, chodzi na rehabilitacje, okazało się, że ma jeszcze inny poważny problem ze zdrowiem.. ech i jakoś wszystko mnie dobija.. póki co teraz każdy grosz dajemy na niego.. nic nie jest dla mnie tak cenne jak jego zdrowie..!

wpadło mi w oko, że coś o bujaczkach piszecie.. dzisiaj do mnie przyszedł, zamówiłam na olx używany za 49 zł, jestem zadowolona, fajna sprawa widać że używany, ale trudno, na nowy Nas nie stać ale z fisher price.. i działa wszystko na szczęście, zepsutych nie chciałam

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------



koleżanka urodziła 2 tygodnie temu, ma elektryczny z Canpolu i powiedziała, żeby nawet nad ręcznym nie myśleć, bo się bardzo męczyła, ciągle na cycu i zajmowało jej to bardzo dużo czasu.

tak więc i ja jednak kupię elektryczny tzn mąż kupi jak będę w szpitalu

Zdrowia dla męża!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez deraa

Tak sn i wszystko było super Teoretycznie przez ten czas siatkówka mogła się osłabić, ale prawdopodobieństwo pewnie niewielkie... Za namolnością Tż umówię się chyba prywatnie na USG oka i porozmawiam przy okazji z lekarką, na ile cokolwiek więcej muszę



Tomek super! Bardzo lubię to imię i jedno z najczęstszych w naszej rodzinie

My dalej nie potrafimy nic wybrać...



===



ButterflyFlyAway ja mam ewentualnie w formacie *.mobi, gdyby mogło być lepsze na czytnik



Z elektrycznego laktatora korzystałam w szpitalu. Źle korzystałam, bo opróźniałam piersi przy nawale, zamiast lekko odciągnąć. W tym wypadku lepszy był gorszym - za lekko szło W domu miałam ręczny Lansinoh, ale nie miałam już chyba potrzeby z niego korzystać (karmiąc 18 m-cy). Więc konieczność posiadania zależna od potrzeb. Można się obyć.

Gdybym miała karmić odciągniętym na pewno wybrałabym elektryczny, ale w ciemno i na zapas ręczny albo i nie.



Pieluchy i chusteczki kupimy raczej Biedronkowe - Dada i Fitty

Widzę, że Tomek póki co wygrywa

A siatkówkę rzeczywiście warto sprawdzić, tak jak piszesz jest małe prawdopodobieństwo, że coś się mogło zmienić, ale chociażby dla świętego spokoju warto



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ana__86]

Napisane przez nelyen

hej, tak wbiję z partyzanta
Cherrie, leż grzecznie, bo inaczej naciesz się jeszcze błogą ciszą
co do leżaczków tiny love... też mi się strasznie podobał, ale jak poprzeglądałam używane na olx to stwierdziłam, że chyba nie do końca są warte swojej ceny - mnóstwo jest popsutych, po prostu plastikowe elementy się łamią w każdym razie problem leżaczka odpadł - dostaliśmy jeden taki bujaczek, chociaż na płasko się raczej nie rozkłada. cóż, będzie u teściów pewnie stał, bo w domu to nie sądzę żeby mi się toto przydało. tu bym chciała mieć jakiś fajny koc/matę edukacyjną na prawdę dużą, rozłożyć na podłodze i już.
z pozytywów to mam 3 koszule, a właściwie sukienki do szpitala, mam nadzieję, że dadzą radę. za 3 dałam aż 18zł - nie ma to jak polowanie w szmateksach

Ja swój mam w stanie idealnym, nic się nie połamało ani nie zniszczyło, mimo, że był często w użyciu. Dlatego ja polecam. Ale jak wszystko można trafić zniszczone, może te co widziałaś przeszły przez więcej niż jedno dziecko.
Matę edukacyjną też polecam lub taką grubszą matę do leżenia, super też się sprawdzają puzzle piankowe i można wyłożyć większą powierzchnię.

[nelyen]

Napisane przez Ana__86

Ja swój mam w stanie idealnym, nic się nie połamało ani nie zniszczyło, mimo, że był często w użyciu. Dlatego ja polecam. Ale jak wszystko można trafić zniszczone, może te co widziałaś przeszły przez więcej niż jedno dziecko.
Matę edukacyjną też polecam lub taką grubszą matę do leżenia, super też się sprawdzają puzzle piankowe i można wyłożyć większą powierzchnię.

może akurat na taki wysyp popsutych trafiłam
kurcze, fajną matę nam jedna babka obiecywała, wielka taka wyspa od fisherprice, ale jakoś urwała kontakt no nic, wrzuci się na listę życzeń, może ktoś nam sprezentuje na gwiazdkę do tego czasu to się pewnie i tak nie przyda.
puzzle piankowe są spoko, ale często przestawiamy meble i chyba matę jednak łatwiej zwinąć.
rany, tyle jeszcze rzeczy do ogarnięcia... apteka, pieluszki, laktator - kupować czy jednak odpuścić na razie... strasznie dużo decyzji^^'

[awgusta]

Napisane przez Lea_ny

Jeszcze co do tych drgawek, to ja bym to porownala do uczucia jak się złapie motyla w dłonie i on tak szybko uderza skrzydełkami w zamknięte ręce - u Was to podobnie wygląda?.

U mnie dokładnie tak to wygląda.

Cherrie, fajnie,że z maluszkiem jest wszystko Ok,strach ma wielkie oczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cherriebomb]

Napisane przez weselna01

Przepływy przesunięte z piątku na wtorek o 8 rano!

Super! Wtorek juz niedaleko, będziesz spokojniejsza ale zobaczysz, na pewno wszystko jest dobrze

Napisane przez Nikaniki

Też mam dziś napięty brzuch





O to fajnie sobie obiadki gotujecie serio muszę zacząć więcej leżeć bo nie ma żartów.

Dzwoniłam do szpitala dowiedzieć się co mam konkretnie spakować do tej torby do szpitala i mam mieć majtki jednorazowe siateczkowe a ja mam jakieś wielorazowe to chyba muszę kupić nowe? Spytałam się o położną i jeśli nie mam żadnej w przychodni- bo tak mi teściowa powiedziała to mam sobie wybrać przed porodem ze szpitala i podała mi babka nr tel do położnych przyszpitalnych, a że cały czas był tel zajęty to zadzwoniłam tu do przychodni tż się spytać czy na pewno nie mają żadnej położnej i co? okazało się, że mają!! tylko muszę wypełnić deklarację i jak się dziecko urodzi do niej zadzwonić. A teściowa mi powiedziała, ze nie mają tutaj położnych no i mam takiego nerwa, że zeszłam na dół i się z nią kłóciłam, co za baba mam jej dość, raz mówi tak raz tak, bo teraz powiedziała, ze no przecież są tutaj położne dostałam takiego nerwa, że aż się popłakałam... i Babka ze szpitala i z przychodni jak usłyszały, ze mam pessar to obydwie powiedziały, że w każdej chwili mogę zacząć rodzić

Rany co za pieprzenie za przeproszeniem. Pessar jest przecież po to żebyś nie zaczęła w każdej chwili rodzić z tego co pamiętam ostatnio po wizycie wyszło Ci ze masz szyjkę ładnie zamkniętą i ze się nie skrocila wiec to już połowa sukcesu na pewno powinnaś więcej wypoczywać i nie kłócić się z teściową bo to Ci na pewno nie pomaga te niepotrzebne nerwy głową do góry

Napisane przez Ana__86

To mi dla odmiany bardziej się podoba Marcel, chociaż oba ładne.

A mi się Marcel kojarzy z preclem

Napisane przez majlenka_

a jak aplikujesz tą luteinę? tym patyczkiem w opakowaniu czy palcem?

Kochaaana palcem patyczkiem raz że w ciąży się nie powinno a dwa mój pessar wyczuwam na głębokości jakichś 2cm długości palca wiec w zasadzie luteinę wkładam "tuż na wejściu"

Napisane przez Ana__86

Atropinę chyba się podaje, żeby się źrenice rozszerzyły do badania czy jakoś tak. Tak mi lekarka tłumaczyła jak byłam z dzieckiem u okulisty.
Cherrie to teraz już nie chodzić, nie siedzieć, tylko leżeć! Wiem, że ciężko, ale już końcówka to musisz dać radę.

Tak, ja wiem ogólnie po co atropina, źle zadalam pytanie wydaje mi się ze w kwestii badania dna oka wiele zależy od sprzętu i budowy oka, ja mam Na każdej wizycie badane dno i tak jak pisałam od 20 lat nikt mi niczego nie wkraplal. Chociaż owszem w kolejce często widziałam osoby z zakropionymi oczami, ale najczęściej byli to ludzie którzy byli u okulisty po raz pierwszy z nie określoną jeszcze wadą...
W sumie nie wiem, nie znam się, po prostu się zdziwiłam bo wiem ze spokojnie da się zrobić to badanie bez atropiny

Napisane przez asiaczek87

Kolejna wrześniówka na grupie w fb rozpakowana kurcze, zaczynam przeżywać

Ja pierdziu dobrze ze mnie nie ma w tej grupie. Albo jestem tylko nie widzę postów o porodach

Napisane przez ButterflyFlyAway

hej dziewczyny, dziękuję za wszelkie rady i słowa pocieszenia, na poniedziałek się umówiłam do lekarza, zależało mi na lekarzu z ubezpieczenia żeby od razu mogli zrobić badania etc., bo z nfz to bym miała usg.. za 2 lata w listopadzie

wczoraj już było lepiej, dzisiaj jest gorzej niż wczoraj, ale lepiej niż przez ostatnie dni - umiem normalnie żyć..
niestety obawiam się, że to mały coś uciska, bo wczoraj ewidentnie odpuściło jak zmienił pozycję i zaczął naciskać na pęcherz, dzisiaj widocznie znowu wrócił do swojej pozycji.. ale niech to lekarz zobaczy..
sama nie wiem co lepsze wizja 2 miesięcy takich męczarni czy wizja jakichś kamieni

póki co dużo leże, bo to jedyny sposób.. jak wróci ten silny ból pojade po prostu na IP, innego wyjścia nie widzę..

a teraz zmienie temat.. nie wiem czy dobrze kojarze, ale miałyście chyba książke W Paryzu dzieci nie grymasza w pdf? możecie mi przesłać? albo jakiekolwiek poradniki macie? chce sobie wrzucić na kindla jakby mi tak szpital wypadł po drodze..

będę wdzięczna

Trzymaj się leż jeśli tak się czujesz lepiej no i faktycznie jeśli coś będzie nie tak to IP, nie ma wyjścia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milako]

Hej Piekne. Zdaje meldunek, jak sie ogarnę, to wszystko ponadrabiam. Cały tydzień remontowania, urządzania. Maz do wtorku ma urlop, wiec korzystamy.
Poza tym wracam ze szpitala z ambolatorium gin i od internisty w związku, a jakże z biegunka. Kolejny raz niewiadomo skad to sie wzięło. Najważniejsze, ze mała rośnie, przepływy sa ok. Internista nic niepokojącego nie stwierdził, dał mi skierowanie do gastrologa (juz we wtorek wizyta) i na usg jamy brzusznej (nie mam pojęcia jak to zrobią w ciąży). Co mnie rozbawiło, internista zobaczył moja kreskę na brzuchu i zapytał "skad ta blizna".... Wtf myslalam, ze sie przesłyszałam. No to tyle. Dzisiaj mam zadanie domowe dokładnie poczytać co sie tu przez ostatnie dni wyczyniało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

na stronie h&m są jeszcze większe promocje, ale mnie korci, żeby zamówić kolejne ubranka

[trute]

Napisane przez Lea_ny

Jeszcze co do tych drgawek, to ja bym to porownala do uczucia jak się złapie motyla w dłonie i on tak szybko uderza skrzydełkami w zamknięte ręce - u Was to podobnie wygląda?

Dokładnie tak samo mam co jakiś czas, w sumie to tak około raz na dzień. Jak dziś przeczytałam o tym co Weselna pisała z tymi drgawkami, potem poczytałam w necie to od razu wzięły mnie najgorsze wizje. Doszło do tego że się rozryczałam przyleciał mąż i moja mama i już prawie odpalali auto żeby jechać na pogotowie. Przez moment było jak w domu wariatów. Czekam z niecierpliwością wtorkowej wizyty u gina, muszę go o to wypytać.

Napisane przez Lea_ny

My mamy malować, żeby odświeżyć łóżeczko (bo dostaniemy od kolegi męża) - ale nie mam pojęcia jakiej farby do tego użyć

Też się orientowałam w temacie i chyba jedną z najbardziej dostępnych i oczywiście bezpiecznych dla dzieci jest farba akrylowa do drewna Śnieżka Supermal. W Beckersie też chyba coś mają.

Napisane przez majlenka_

zamówiłaś już to łóżeczko i zdecydowałaś się go przemalowywać? na tej stronie są miętowe w dobrych cenach http://pietrus.pl/meble/lozeczka-ID2?&nx=0

Znalazłam właśnie tą stronę wczoraj i teraz się zastanawiam co zrobić. Pewnie to u mnie jeszcze trochę potrwa

[weselna01]

Między 16 a 17 zapadłam w drzemkę a potem postanowiłam posprzątać trochę przed wyjazdem na urlop.

Wychodzę jeszcze zaspana z dwoma workami śmieci, a obok kosza na drzewie siedzi babcia lvl 70 i uśmiechając się do mnie szeroko - jednocześnie macha do mnie i piłuje konary, których całkiem spora ilość leżała już na ziemi.



Nie byłam pewna, czy ja jeszcze śpię, czy to się dzieje naprawdę

[Fortuna1]

Napisane przez asiaczek87

Kolejna wrześniówka na grupie w fb rozpakowana kurcze, zaczynam przeżywać

A u nas większość jeszcze chyba toreb nie spakowalajakoś nie mogę się za to zabrać... Pakujecie w końcu jedna czy dwie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Lea - moje czasami tak przebiera rączkami lub stopami, faktycznie jakby motyl złapany w garść, ale który w tej garści latał w różne kierunki bez paniki.

A te drgawki naprawdę najlepiej opisać do tego co widzicie, kiedy ktoś zostaje potraktowany paralizatorem. Jeśli miałabym to określić jako motyla, to szamoczącego się histerycznie w poszukiwaniu wylotu.

Trute - jeśli z malizną wszystko było ok do tej pory, ktg dobre i miałaś przepływy robione i one też by wyszły dobre, to na pewno to nie jest szamotanie się w pępowinie albo z okazji węzła na pępowinie.

----

Milako - mało Cię tu właśnie ostatnio, daj znać, co Ci z badań wyjdzie, co ten żołądek..

---

Melduje, że w mojej torbie nie ma tylko klapek na nogi i staników do karmienia, bo to chcę kupić w okolicy wtorku. A tak to już dawno spakowana i jedzie już z nami na urlop. Tak na wszelki wypadek

Nie mam też jeszcze zrobionego paciorkowca, myślałam go machnąć w okolicy sierpnia.

[slowikowa25]

Napisane przez weselna01

Między 16 a 17 zapadłam w drzemkę a potem postanowiłam posprzątać trochę przed wyjazdem na urlop.

Wychodzę jeszcze zaspana z dwoma workami śmieci, a obok kosza na drzewie siedzi babcia lvl 70 i uśmiechając się do mnie szeroko - jednocześnie macha do mnie i piłuje konary, których całkiem spora ilość leżała już na ziemi.



Nie byłam pewna, czy ja jeszcze śpię, czy to się dzieje naprawdę

Napisane przez Fortuna1

A u nas większość jeszcze chyba toreb nie spakowalajakoś nie mogę się za to zabrać... Pakujecie w końcu jedna czy dwie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie od tyg leży wszystko na szafce/ w szafce/ obok szafki ale brak mi weny to wpakować do torby wtedy kiedy mamy z małżem chwilę... wolę z nim robić inne rzeczy

[Fortuna1]

Napisane przez majlenka_

na stronie h&m są jeszcze większe promocje, ale mnie korci, żeby zamówić kolejne ubranka

Nie mów, bo zaraz tam wejde poszperac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez Fortuna1

A u nas większość jeszcze chyba toreb nie spakowalajakoś nie mogę się za to zabrać... Pakujecie w końcu jedna czy dwie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja już poczyniłam pierwsze kroki, wyprałam rzeczy do szpitala, w sumie tylko rożek mi został do wyprania, ale czekam na lepszą pogodę, bo przy takiej to te pranie się kisi zamiast schnąć..
jak wyschnie prasuje i zaczynam pakować..
myślę o 1 dużej + "plażowej" na wodę, przekąski, papier toaletowy etc., ale zobacze co z tego wyjdzie.

jeszcze muszę kilka rzeczy dokupić w aptece, ale to po wypłacie.. obym do tego czasu nie urodziła a że doszły mi problemy żołądkowe to zaczynam mieć milion myśli w głowie

kuź*** a ja nie przeczytałam jeszcze żadnego poradnika, co ja z tym dzieckiem zrobie

[trute]

Napisane przez weselna01

Trute - jeśli z malizną wszystko było ok do tej pory, ktg dobre i miałaś przepływy robione i one też by wyszły dobre, to na pewno to nie jest szamotanie się w pępowinie albo z okazji węzła na pępowinie.

Ktg i przepływów nie miałam jeszcze ani razu, na wizycie gin bada mi tylko tętno płodu, które do tej pory było idealne. Zobaczymy we wtorek..

[majlenka_]

Napisane przez trute

Też się orientowałam w temacie i chyba jedną z najbardziej dostępnych i oczywiście bezpiecznych dla dzieci jest farba akrylowa do drewna Śnieżka Supermal. W Beckersie też chyba coś mają.


Znalazłam właśnie tą stronę wczoraj i teraz się zastanawiam co zrobić. Pewnie to u mnie jeszcze trochę potrwa

ja chyba zamówię na tej stronie białe łóżeczko, ale znając życie to u mnie też to potrwa. Chyba, że mąż powie zamawiaj to klik i po sprawie. On ciągle uważa, że jeszcze jest dużo czasu, a mojej mamy to już nie chcę słuchać, ona jest starej daty i robię swoje

Napisane przez Fortuna1

A u nas większość jeszcze chyba toreb nie spakowalajakoś nie mogę się za to zabrać... Pakujecie w końcu jedna czy dwie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

planowałam do dwóch, jedną dla mnie, drugą dla dziecka, ale w sumie dla tego dziecka dużo brać nie będę, bo ciuszki daje szpital, więc dla niego będzie chyba mniejsza

ale mam dzisiaj apetyt, ciągle mnie ssie

[milako]

Napisane przez weselna01

Milako - mało Cię tu właśnie ostatnio, daj znać, co Ci z badań wyjdzie, co ten żołądek..

---

Nie ma mnie, bo mąż ma już drugi tydzień urlop, a że przez ostatni rok siedział w pracy po 12 godzin dziennie, to nadrabiamy Na szczęście od sierpnia zmienia pracę, więc liczę, że po 8,5 godzinach będzie wracał do domu. Póki co we wtorek kończy urlop, więc znowu będę wizażować jak szalona.

Matko, mam milion stron do nadrobienia, w ogóle nie wiem co się tu dzieje. Mam nadzieję, że spokojnie, że nikt nie rodzi i nikt nie jest w szpitalu.