Polecamy:

Shawtty · 2018-09-02, 22:01

Cytat:

Napisane przez hekate93

Dzięki że pytasz, kicia się znalazła wczoraj po południu, cała i zdrowa <3
teraz chyba docenia co miał w domu bo nie odstępuje mnie na krok, jak idę do łazienki to miałczy pod drzwiami a jak się kładę spać to na mnie leży

Czuję jak wielki kamień z serca mi spadł, dzisiaj przespałam chyba z 10h, więc liczę że odespałam stres tego tygodnia, dłuższe zamartwianie się o kota naprawdę nadwyrężyło mnie psychicznie, teraz jestem w końcu spokojna

Przegapiłam tę sytuację chyba, ale cieszę się, że się znalazł

Ostatnio wydawało mi się, że znalazłam zaginionego psa z ogłoszenia. Zadzwoniłam, ucieszyłam się, a okazało się, że to nie ten pies

a serio wyglądał jak na zdjęciu, a i kolor obroży się zgadzał

hekate93 · 2018-09-02, 22:06

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Przegapiłam tę sytuację chyba, ale cieszę się, że się znalazł

Ostatnio wydawało mi się, że znalazłam zaginionego psa z ogłoszenia. Zadzwoniłam, ucieszyłam się, a okazało się, że to nie ten pies

a serio wyglądał jak na zdjęciu, a i kolor obroży się zgadzał

No przegapiłaś, żaliłam się też w tym poście że nie wpisałaś mnie jako singielkę

Powiem tyle, super że zadzwoniłaś, nawet jeśli się okazało że to nie on

ja przez te kilka dni zauważyłam jaka znieczulica panuje wśród ludzi, sąsiadkę mam złotą która jak wychodziła ze swoim psem na spacer to szukała mojego kota i opowiadała że tu jeden, tu drugi sąsiad mówił że go widział, no i ja się w tym momencie zastanawiałam czemu nie dzwonili? Ogłoszenia rozwieszone gdzie się dało, to dzień później widziałam pozrywane, leżące w śmietniku, jakby komuś to przeszkadzało samym istnieniem

a przecież gdyby nie to ogłoszenie na którejś klatce to by Pani która go znalazła nie wiedziała że się w ogóle komuś zgubił. Dostałam raz też smsem zdjęcia że ktoś go widział, i chociaż okazało się że to nie on, to zadzwoniłam podziękować za rekację, dobrze wiedzieć że tacy ludzie jeszcze istnieją

Classic · 2018-09-03, 06:00

Cytat:

Napisane przez hekate93

Dzięki że pytasz, kicia się znalazła wczoraj po południu, cała i zdrowa <3
teraz chyba docenia co miał w domu bo nie odstępuje mnie na krok, jak idę do łazienki to miałczy pod drzwiami a jak się kładę spać to na mnie leży

Czuję jak wielki kamień z serca mi spadł, dzisiaj przespałam chyba z 10h, więc liczę że odespałam stres tego tygodnia, dłuższe zamartwianie się o kota naprawdę nadwyrężyło mnie psychicznie, teraz jestem w końcu spokojna

Super

A jak się znalazł w końcu?

Cytat:

Napisane przez Dinulka

teoretycznie tak, ale dalej mieszkam w pokoju, zarobki sa ok dla mnie jednej, jeśli chodzi o jedzenie, rachunki, ciuchy, jakieś wyjścia, ale na wynajem całego mieszkania (nie mówiąc o kupnie), auto czy dziecko już by mnie stać nie było. Z facetem się widujemy parę razy w tyg. Więc jakby niewiele się różni to życie od studenckiego, aby znajomych ubyło

Niby to zabawne, wiadomo, że ślub to nie lekarstwo, ale coś jest z tymi przechodzonymi związkami... Swoją drogą ja bym 10 lat nie dawała się zwodzić facetowi, byłoby mi przykro, że nie wie dalej czy chce się ze mną ożenić. No chyba że odbylibyśmy rozmowę, w której uzgodnilibyśmy, że ślubu nie chcemy z jakichś tam pobudek.

haha to prawda, zawsze jest komentarz.
Z 2 strony takie komentarze często się wiążą z wiekiem, młodym często się odradza, a starszych pogania

u nas też to było. Ale szczerze mówiąc zlewałam to. Bardziej mnie drażniło, jak byłam jeszcze sama, a w domu rodzinnym sluchałam przytyków o to :P

Dinulka piszesz tak jakby to facet wyznaczał czy jest ślub czy nie. Mnie zawsze to dziwi. Nieraz faceci chcą ślub i dzieci a kobiety nie. Ja jestem takim przykladem w dwóch związkach. Nie piszmy proszę o koboetach jako o czekających na łaskę albo niełaskę pana

czekoladowoo · 2018-09-03, 06:01

Hekate ciesze sie bardzo ze sie znalazł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dinulka · 2018-09-03, 06:55

Cytat:

Napisane przez Classic

Super

A jak się znalazł w końcu?

Dinulka piszesz tak jakby to facet wyznaczał czy jest ślub czy nie. Mnie zawsze to dziwi. Nieraz faceci chcą ślub i dzieci a kobiety nie. Ja jestem takim przykladem w dwóch związkach. Nie piszmy proszę o koboetach jako o czekających na łaskę albo niełaskę pana

No niezupełnie. Bo napisałam że "chyba że byśmy ustalili że ślubu nie chcemy" wiec dopuszczam to, ze mozna nie chciec.
wiadomo że może się takze zdarzyć że facet chce a kobieta jeszcze nie albo w ogóle ślubu nie uznaje.
Jednak w większości spotykanych przeze mnie przypadków to facet przedłużal moment a kobieta jeczala że nie zamierza się oświadczac... i do tego się odnioslam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hekate93 · 2018-09-03, 07:05

Cytat:

Napisane przez Classic

Super

A jak się znalazł w końcu?

Rozmawiałam z babką która go znalazła, mówi że sama ma 4 koty, więc miała miskę z jedzeniem w piwinicy wystawioną i jej mąż zauważył że jedzenie znika dziwnie szybko, więc poszła zobaczyć i znalazła kota obcego w piwnicy, porównała z ogłoszeniem które na jej klatce nakleiłam że to ten i zadzwoniła, 5 minut później u niej byłam i to on <3 jak go złapałam w ręce to już nie puściłam, dobrze że akurat rukolka ze mną była to mi pomogła drzwi po drodze otwierać itp, pojechała też ze mną od razu do weta żeby go sprawdzić czy wszystko ok, takie wsparcie jednak dużo daje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2018-09-03, 07:16

Cytat:

Napisane przez hekate93

Rozmawiałam z babką która go znalazła, mówi że sama ma 4 koty, więc miała miskę z jedzeniem w piwinicy wystawioną i jej mąż zauważył że jedzenie znika dziwnie szybko, więc poszła zobaczyć i znalazła kota obcego w piwnicy, porównała z ogłoszeniem które na jej klatce nakleiłam że to ten i zadzwoniła, 5 minut później u niej byłam i to on <3 jak go złapałam w ręce to już nie puściłam, dobrze że akurat rukolka ze mną była to mi pomogła drzwi po drodze otwierać itp, pojechała też ze mną od razu do weta żeby go sprawdzić czy wszystko ok, takie wsparcie jednak dużo daje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Strasznie się cieszę, że się szczęśliwie skończyło. Jakby moje szkodniki uciekły to bym się chyba zapłakała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ----------

A co się w ogóle stało, że uciekł? Okno otwarte czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hekate93 · 2018-09-03, 07:35

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;85805716]Strasznie się cieszę, że się szczęśliwie skończyło. Jakby moje szkodniki uciekły to bym się chyba zapłakała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ----------

A co się w ogóle stało, że uciekł? Okno otwarte czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja cały tydzień przepłakałam razem z moją mamą, a w pracy dwa dni musiałam na lekach uspokajających, bo inaczej byłam do niczego

Próbowałam go uczyć wychodzenia na spacer, już nam nawet dobrze szło, nagle się wystraszył i tak się zaczął szarpać że z szelek się wyszarpnął, uciekł tak szybko że nie zdążyłam za nim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Classic · 2018-09-03, 08:06

Cytat:

Napisane przez hekate93

Rozmawiałam z babką która go znalazła, mówi że sama ma 4 koty, więc miała miskę z jedzeniem w piwinicy wystawioną i jej mąż zauważył że jedzenie znika dziwnie szybko, więc poszła zobaczyć i znalazła kota obcego w piwnicy, porównała z ogłoszeniem które na jej klatce nakleiłam że to ten i zadzwoniła, 5 minut później u niej byłam i to on <3 jak go złapałam w ręce to już nie puściłam, dobrze że akurat rukolka ze mną była to mi pomogła drzwi po drodze otwierać itp, pojechała też ze mną od razu do weta żeby go sprawdzić czy wszystko ok, takie wsparcie jednak dużo daje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj to super, że tacy ludzie są

Bardzo się cieszę

Cytat:

Napisane przez hekate93

Ja cały tydzień przepłakałam razem z moją mamą, a w pracy dwa dni musiałam na lekach uspokajających, bo inaczej byłam do niczego

Próbowałam go uczyć wychodzenia na spacer, już nam nawet dobrze szło, nagle się wystraszył i tak się zaczął szarpać że z szelek się wyszarpnął, uciekł tak szybko że nie zdążyłam za nim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej. Pewnoe kamień z serca spadł

hekate93 · 2018-09-03, 08:45

Cytat:

Napisane przez Classic

Oj to super, że tacy ludzie są

Bardzo się cieszę

Ojej. Pewnoe kamień z serca spadł

Oj tak, takiej ulgi to dawno nie czułam

czułam się jakbym miała tydzień z życia wyjęty, teraz mogę na spokojnie funkcjonować spowrotem

Wiem że niektórzy są zdziwieni że tak przeżywałam ale dla mnie to jak członek rodziny, jakbym dziecko straciła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Maja102 · 2018-09-03, 09:36

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Głupia jestem. Dowiedziałam się dziś, ze moja 19-letnia sąsiadka wychodzi za mąż i jakoś się niedorzecznie naburmuszylam o to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ciąża?

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;85801431]powinnaś jej współczuć

[/QUOTE]

Cytat:

Napisane przez czekoladowoo

Zeby wziac slub to trzeba w końcu zadbać o swoje dobro a nie tkwić w czymś czego nawet nie potrafi sie określić. Wiec zamiast sie biczowac zadbaj o siebie

Cytat:

Napisane przez Atavish

Kiedyś normą też było że o ślubie dziewczyny decydował ojciec. Albo starszy brat. A śluby miały miejsce wcześniej, bo średnia długość życia była dużo krótsza.

no i kiedyś, to młodzież kończyła szkołę średnią i miała pracę, dostawała jakieś miesZkania spółdzielncze itp, i mogli od razu zakładac rodzinę
A teraz większośc studiuje, a potem jeszcze musi się dorobić własnego kąta

Cytat:

Napisane przez Dinulka

Ja pamiętam jak nam matka przyjaciółki mówiła, żebyśmy nie martwiły się tą falą ślubów, bo jak my będziemy brały swoje, to one po rozwodzie będą. Prawda jest taka, że to się sprawdziło w większości przypadków, niektóre co prawda rozwodu nie wzięły, ale ich małżeństwo to lipa zlepiona dziećmi. Mało które dalej są szczęśliwe z mężem poślubionym w wieku 19-21 lat. Więc mnie śluby 19stek by nie ruszały

wiadomo, że są wyjątki od reguły, ale to jednak wyjątki. I patrząc na moje owczesne wybory, to ja bym do wyjątków nie należała

Mi za to bardziej smutno jak patrzę na osoby/ pary w moim wieku, które mają inny etap życiowy, a ja się czuję jak studentka pierwszych lat

w mojej paczce z podstawówki rozpały się 3 z 4 małżeństw

Cytat:

Napisane przez Dinulka

Niby to zabawne, wiadomo, że ślub to nie lekarstwo, ale coś jest z tymi przechodzonymi związkami... Swoją drogą ja bym 10 lat nie dawała się zwodzić facetowi, byłoby mi przykro, że nie wie dalej czy chce się ze mną ożenić. No chyba że odbylibyśmy rozmowę, w której uzgodnilibyśmy, że ślubu nie chcemy z jakichś tam pobudek.

polimeryzowałabym

Jeśli ustalili, że poczekają ze ślubem aż na przykład skończa studia/znajdą stałą pracę/zarobią na własny ślub/mieszkanie, to jest to jak najbardziej ok i dojrzałe podejście

I skąd takie podejście "być zwodzoną przez faceta?"
O takich rzeczach rozmawia sie otwarcie czy i kiedy partner by chciał wziąć ślub i jakie am podejście do tego tematu, żeby wiedzieć na czym sie stoi

Classic · 2018-09-03, 09:38

Cytat:

Napisane przez hekate93

Oj tak, takiej ulgi to dawno nie czułam

czułam się jakbym miała tydzień z życia wyjęty, teraz mogę na spokojnie funkcjonować spowrotem

Wiem że niektórzy są zdziwieni że tak przeżywałam ale dla mnie to jak członek rodziny, jakbym dziecko straciła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem Cię. Bardzo się cieszę, że tak się to pozytywnie skonczyło

Pozdrowienia dla kotka

Maja102 · 2018-09-03, 09:44

Cytat:

Napisane przez Dinulka

No niezupełnie. Bo napisałam że "chyba że byśmy ustalili że ślubu nie chcemy" wiec dopuszczam to, ze mozna nie chciec.
wiadomo że może się takze zdarzyć że facet chce a kobieta jeszcze nie albo w ogóle ślubu nie uznaje.
Jednak w większości spotykanych przeze mnie przypadków to facet przedłużal moment a kobieta jeczala że nie zamierza się oświadczac... i do tego się odnioslam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak kobieta jęczy znajomym, że facet się nie oświadcza, zamiast z nim szczerze pogadać, to chyba kiepsko z komunikacją w związku
Ja znam odwrotne przypadki, cześciej wśród moich znajomych to facet był gotów na ślub, a dziewczyna nie chciała

w jednym przypadku nawet już doszło do zaręczyn, a potem pierścionek wrzuciła do szuflady i się kurzy od kilku lat. Żyją razem i są szcześliwi
Inna mówiła, że woli świadomość, że jej ukochany wraca do domu do niej, bo ja kocha i chce nadal z nią być z własnej woli, a nie dlatego, że podpisał papier i czuje taki przymus/obowiązek. Każdy ma inne podejście

Nawet sama byłam jednym z tych przypadków, kiedy ex zaczął mnie na pierścionek namawiać, a ja stanowczo stwierdziłam, że za wcześnie

Cytat:

Napisane przez Classic

Super

A jak się znalazł w końcu?

Dinulka piszesz tak jakby to facet wyznaczał czy jest ślub czy nie. Mnie zawsze to dziwi. Nieraz faceci chcą ślub i dzieci a kobiety nie. Ja jestem takim przykladem w dwóch związkach. Nie piszmy proszę o koboetach jako o czekających na łaskę albo niełaskę pana

**6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f** · 2018-09-03, 10:41

Hekate, dobrze, że kiciuś na miejscu

Pokaż nam zdjęcie tego uciekiniera ^^

Chyba do wątków o ślubach i odpowiednim czasie na nie, to ja się nie wtrącam

Ale z tym mieszkaniem spółdzielczym co Maja napisałaś to prawda. Moja mama do dzisiaj mówi, że nasze pokolenie ma przekichane, bo na wstępnie już się musimy najpierw mieszkania dorobić, a oni mieli łatwiej.

Mamba00 · 2018-09-03, 11:03

Hekate, super, że kot się znalazł. A tak z ciekawości, będziesz jeszcze próbować wyprowadzania?

Ostatnio niedaleko mnie błąkał się kot, zaniosłam mu jedzenie, ale niestety nie mogłam wziąć do siebie

Dzień później znalazłam mu dom, ale kot już się nie pojawił... a ja jak głupia rozglądam się za nim od miesiąca, bo nie mogę sobie wybaczyć, że go zostawiłam

Mam nadzieję, że odnalazł go właściciel albo ktoś go przygarnął.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hekate93 · 2018-09-03, 11:32

[1=6e9577db6ce2542298c0436 80bb84e2806dabe77_6019e7a 59e04f;85809971]Hekate, dobrze, że kiciuś na miejscu

Pokaż nam zdjęcie tego uciekiniera ^^ [/QUOTE]

Zdjęcie z przed ucieczki, teraz brudny, przez 3 dni kąpać nie mogę, zalecenie weta

**6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f** · 2018-09-03, 11:39

Ale śliczny

i jakie ma skarpetki ^^

hekate93 · 2018-09-03, 12:02

Cytat:

Napisane przez Mamba00

Hekate, super, że kot się znalazł. A tak z ciekawości, będziesz jeszcze próbować wyprowadzania?

Ostatnio niedaleko mnie błąkał się kot, zaniosłam mu jedzenie, ale niestety nie mogłam wziąć do siebie

Dzień później znalazłam mu dom, ale kot już się nie pojawił... a ja jak głupia rozglądam się za nim od miesiąca, bo nie mogę sobie wybaczyć, że go zostawiłam

Mam nadzieję, że odnalazł go właściciel albo ktoś go przygarnął.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W najbliższym, a pewnie i dalszym czasie pewnie nie. Za bardzo bym się bała a i jego narazie nie ciągnie, chodzi przyklejony do mnie, śpi położony na mnie, ogólnie chyba docenił co stracił jak uciekł. Ale jeżeli kiedyś bym się zdecydowała to na pewno bardziej ciasne szelki żeby nie miał możliwości nawet najmniejszej się wydostania z nich.

[1=6e9577db6ce2542298c0436 80bb84e2806dabe77_6019e7a 59e04f;85811166]Ale śliczny

i jakie ma skarpetki ^^[/QUOTE]

dziękujemy

te skarpetki dobrze że są bo poza tym to umaszczenie jak milion innych kotów, aż sama się bałam że go nie poznam

Shawtty · 2018-09-03, 13:48

Cytat:

Napisane przez hekate93

No przegapiłaś, żaliłam się też w tym poście że nie wpisałaś mnie jako singielkę

Powiem tyle, super że zadzwoniłaś, nawet jeśli się okazało że to nie on

ja przez te kilka dni zauważyłam jaka znieczulica panuje wśród ludzi, sąsiadkę mam złotą która jak wychodziła ze swoim psem na spacer to szukała mojego kota i opowiadała że tu jeden, tu drugi sąsiad mówił że go widział, no i ja się w tym momencie zastanawiałam czemu nie dzwonili? Ogłoszenia rozwieszone gdzie się dało, to dzień później widziałam pozrywane, leżące w śmietniku, jakby komuś to przeszkadzało samym istnieniem

a przecież gdyby nie to ogłoszenie na którejś klatce to by Pani która go znalazła nie wiedziała że się w ogóle komuś zgubił. Dostałam raz też smsem zdjęcia że ktoś go widział, i chociaż okazało się że to nie on, to zadzwoniłam podziękować za rekację, dobrze wiedzieć że tacy ludzie jeszcze istnieją

A widzisz, uderz w stół, a nożyce...

Bardzo mi miło, że tak piszesz

mnie było przykro, że narobiłam komuś nadziei, że pies się znalazł (bo minął już ponad tydzień wtedy od zaginięcia), a tu niestety.

Cytat:

Napisane przez Classic

Dinulka piszesz tak jakby to facet wyznaczał czy jest ślub czy nie. Mnie zawsze to dziwi. Nieraz faceci chcą ślub i dzieci a kobiety nie. Ja jestem takim przykladem w dwóch związkach. Nie piszmy proszę o koboetach jako o czekających na łaskę albo niełaskę pana

To pewnie jeszcze to przekonanie, że kobieta ma czekać aż miś się łaskawie z zaskoczenia oświadczy

niestety w życiu nie zawsze jest jak w filmie romantycznym.

Cytat:

Napisane przez hekate93

Ja cały tydzień przepłakałam razem z moją mamą, a w pracy dwa dni musiałam na lekach uspokajających, bo inaczej byłam do niczego

Próbowałam go uczyć wychodzenia na spacer, już nam nawet dobrze szło, nagle się wystraszył i tak się zaczął szarpać że z szelek się wyszarpnął, uciekł tak szybko że nie zdążyłam za nim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, współczuję Ci, że tak się zamartwiałaś

Cytat:

Napisane przez Maja102

ciąża?

Tego nie wiem. Ale nie znam przypadków ślubów osób w wieku 18-20 lat z ostatnich lat z innego powodu.

Cytat:

Napisane przez hekate93

Zdjęcie z przed ucieczki, teraz brudny, przez 3 dni kąpać nie mogę, zalecenie weta

Fajny jest

**6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f** · 2018-09-03, 14:23

Dagunia, Dinulka, Karcia, Maja - wysłałam Wam info o środzie na PW. Jakby coś nie dotarło to piszcie

czekoladowoo · 2018-09-03, 15:48

Ja sie tam do slubu nie spiesze

zdecydowanie nie potrzebuje. Tylko potem problem czyje nazwisko dziecko dostanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dinulka · 2018-09-03, 19:21

Cytat:

Napisane przez Shawtty

To pewnie jeszcze to przekonanie, że kobieta ma czekać aż miś się łaskawie z zaskoczenia oświadczy

niestety w życiu nie zawsze jest jak w filmie romantycznym.

Nie rozumiem? "to przekonanie"? Brzmi to dziwnie prześmiewczo.

Jak nie chce, to nie czeka, tylko sama pyta o ślub, albo zwija manatki. Niektórzy jednak lubią tradycyjne podejście do sprawy i nie widzę w tym nic głupiego. A oświadczyny mężczyzny z jego inicjatywy to nie kadr z filmu tylko rzeczywistość w wielu związkach...

A jak ktoś ma "łaskawie" brać ślub to chyba nie jest jednak takim misiem.

[1=6e9577db6ce2542298c0436 80bb84e2806dabe77_6019e7a 59e04f;85814471]Dagunia, Dinulka, Karcia, Maja - wysłałam Wam info o środzie na PW. Jakby coś nie dotarło to piszcie

[/QUOTE]
dostałam, co prawda nie wiem czy wszystkie, bo mi skrzynkę zapchało po chyba Karci wiadomości, ale znam miejsce i czas

**6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f** · 2018-09-03, 19:21

obejrzałam deadpool 2 niby na odprężenie przed egzaminem, a tyle nerwów w filmie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dinulka · 2018-09-03, 19:33

W ogóle chyba wyciągacie mój post zmieniajac jego sens, napisałam, ze nie dałabym się 10 lat zwodzić, czyli np przeciągać momentu ślubu w nieskończoność poprzez np. "nie teraz kochanie bo coś tam, ale za rok to będziemy szukać sali". Nie oznacza to, że w tym czasie nie próbowałabym poznać opinii faceta, tylko czekałabym w ciszy "na łaskę". Nie każdy facet mówi otwarcie w związku, że ślubu to ani myślę, tylko przez jakieś 'yhym, tak, pomyślimy, uzbieramy pieniądze, oczywiście, że cię kocham i chcę ślubu, ale....' zwodzi, a lata lecą.

Nie wiem skąd pomysł, że faceci oświadczają się z łaski czy żebym nagle twierdziła, że nie ma kobiet, które nie chcą ślubu.

czekoladowoo · 2018-09-03, 19:33

Cytat:

Napisane przez Dinulka

Nie rozumiem? "to przekonanie"? Brzmi to dziwnie prześmiewczo.

Jak nie chce, to nie czeka, tylko sama pyta o ślub, albo zwija manatki. Niektórzy jednak lubią tradycyjne podejście do sprawy i nie widzę w tym nic głupiego. A oświadczyny mężczyzny z jego inicjatywy to nie kadr z filmu tylko rzeczywistość w wielu związkach...

A jak ktoś ma "łaskawie" brać ślub to chyba nie jest jednak takim misiem.

dostałam, co prawda nie wiem czy wszystkie, bo mi skrzynkę zapchało po chyba Karci wiadomości, ale znam miejsce i czas

Poza tym w zwiazkach mimo wszystko sie rozmawia wiec wiadomo jakie ma podejście druga strona i czy w ogóle kiedys ten moment nadejdzie czy nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dinulka · 2018-09-03, 19:40

Cytat:

Napisane przez czekoladowoo

Poza tym w zwiazkach mimo wszystko sie rozmawia wiec wiadomo jakie ma podejście druga strona i czy w ogóle kiedys ten moment nadejdzie czy nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie każdy facet wali prosto z mostu, że nigdy. Albo chce w nieokreślonej przyszłości, ale sam nie wie kiedy to będzie (bo np. ma dziwne obawy) i przez to przetrzymuje kobietę.

czekoladowoo · 2018-09-03, 19:49

Cytat:

Napisane przez Dinulka

Nie każdy facet wali prosto z mostu, że nigdy. Albo chce w nieokreślonej przyszłości, ale sam nie wie kiedy to będzie (bo np. ma dziwne obawy) i przez to przetrzymuje kobietę.

No tak ale bardziej mi chodzi o to ze widac jakie ktoś ma podejście i kobieta moze sama zdecydować czy chce zrezygnować i odpuścić czy nie tak jak napisałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Shawtty · 2018-09-03, 19:54

Cytat:

Napisane przez Dinulka

Nie rozumiem? "to przekonanie"? Brzmi to dziwnie prześmiewczo.

Jak nie chce, to nie czeka, tylko sama pyta o ślub, albo zwija manatki. Niektórzy jednak lubią tradycyjne podejście do sprawy i nie widzę w tym nic głupiego. A oświadczyny mężczyzny z jego inicjatywy to nie kadr z filmu tylko rzeczywistość w wielu związkach...

A jak ktoś ma "łaskawie" brać ślub to chyba nie jest jednak takim misiem.

To było sednem mojego posta i nie wiem, czemu odebrałaś go tak personalnie

Nawiązywałam do częstych sytuacji, gdy kobieta czeka na oświadczyny bez podjęcia z facetem kiedykolwiek jakiejkolwiek rozmowy dotyczącej ślubów.

**f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2** · 2018-09-03, 20:05

Singlowe rozterki... poznałam super faceta, obydwoje szukamy teraz tego samego. Widzieliśmy się 3 razy, za każdym razem było coraz lepiej. Też co jakiś czas wtrącał, że fajnie mu ze mną... Jutro minie tydzień od ostatniego spotkania i cisza... Wiem, że on pracuje po kilkanaście godzin dziennie i nie zalezy mi na codziennym pisaniu, ale straaaaaaaasznie chcę się z nim zobaczyć

nie przepadam za początkami znajomości

Shawtty · 2018-09-03, 20:15

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8582137 1]Singlowe rozterki... poznałam super faceta, obydwoje szukamy teraz tego samego. Widzieliśmy się 3 razy, za każdym razem było coraz lepiej. Też co jakiś czas wtrącał, że fajnie mu ze mną... Jutro minie tydzień od ostatniego spotkania i cisza... Wiem, że on pracuje po kilkanaście godzin dziennie i nie zalezy mi na codziennym pisaniu, ale straaaaaaaasznie chcę się z nim zobaczyć

nie przepadam za początkami znajomości

[/QUOTE]

Jeśli na początku znajomości facet zamilknie na tydzień to już po znajomości, a przynajmniej po ewentualnym związku.

2018-09-03, 06:01	#3754
czekoladowoo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 27 236	Dot.: Singielki 25+ część XIII Hekate ciesze sie bardzo ze sie znalazł Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-09-03, 07:35	#3758
hekate93 Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 178	Dot.: Singielki 25+ część XIII [1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;85805716]Strasznie się cieszę, że się szczęśliwie skończyło. Jakby moje szkodniki uciekły to bym się chyba zapłakała. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ---------- A co się w ogóle stało, że uciekł? Okno otwarte czy co? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja cały tydzień przepłakałam razem z moją mamą, a w pracy dwa dni musiałam na lekach uspokajających, bo inaczej byłam do niczego Próbowałam go uczyć wychodzenia na spacer, już nam nawet dobrze szło, nagle się wystraszył i tak się zaczął szarpać że z szelek się wyszarpnął, uciekł tak szybko że nie zdążyłam za nim Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ I love sarcasm. It's like punching people in the face, but with words.

2018-09-03, 10:41	#3764
6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-07 Wiadomości: 1 604	Dot.: Singielki 25+ część XIII Hekate, dobrze, że kiciuś na miejscu Pokaż nam zdjęcie tego uciekiniera ^^ Chyba do wątków o ślubach i odpowiednim czasie na nie, to ja się nie wtrącam Ale z tym mieszkaniem spółdzielczym co Maja napisałaś to prawda. Moja mama do dzisiaj mówi, że nasze pokolenie ma przekichane, bo na wstępnie już się musimy najpierw mieszkania dorobić, a oni mieli łatwiej.

2018-09-03, 11:03	#3765
Mamba00 Rozeznanie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 767	Dot.: Singielki 25+ część XIII Hekate, super, że kot się znalazł. A tak z ciekawości, będziesz jeszcze próbować wyprowadzania? Ostatnio niedaleko mnie błąkał się kot, zaniosłam mu jedzenie, ale niestety nie mogłam wziąć do siebie Dzień później znalazłam mu dom, ale kot już się nie pojawił... a ja jak głupia rozglądam się za nim od miesiąca, bo nie mogę sobie wybaczyć, że go zostawiłam Mam nadzieję, że odnalazł go właściciel albo ktoś go przygarnął. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-09-03, 11:39	#3767
6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-07 Wiadomości: 1 604	Dot.: Singielki 25+ część XIII Ale śliczny i jakie ma skarpetki ^^

2018-09-03, 14:23	#3770
6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-07 Wiadomości: 1 604	Dot.: Singielki 25+ część XIII Dagunia, Dinulka, Karcia, Maja - wysłałam Wam info o środzie na PW. Jakby coś nie dotarło to piszcie

2018-09-03, 15:48	#3771
czekoladowoo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 27 236	Dot.: Singielki 25+ część XIII Ja sie tam do slubu nie spiesze zdecydowanie nie potrzebuje. Tylko potem problem czyje nazwisko dziecko dostanie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-09-03, 19:21	#3773
6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-07 Wiadomości: 1 604	Dot.: Singielki 25+ część XIII obejrzałam deadpool 2 niby na odprężenie przed egzaminem, a tyle nerwów w filmie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-09-03, 19:33	#3774
Dinulka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 7 143	Dot.: Singielki 25+ część XIII W ogóle chyba wyciągacie mój post zmieniajac jego sens, napisałam, ze nie dałabym się 10 lat zwodzić, czyli np przeciągać momentu ślubu w nieskończoność poprzez np. "nie teraz kochanie bo coś tam, ale za rok to będziemy szukać sali". Nie oznacza to, że w tym czasie nie próbowałabym poznać opinii faceta, tylko czekałabym w ciszy "na łaskę". Nie każdy facet mówi otwarcie w związku, że ślubu to ani myślę, tylko przez jakieś 'yhym, tak, pomyślimy, uzbieramy pieniądze, oczywiście, że cię kocham i chcę ślubu, ale....' zwodzi, a lata lecą. Nie wiem skąd pomysł, że faceci oświadczają się z łaski czy żebym nagle twierdziła, że nie ma kobiet, które nie chcą ślubu. Edytowane przez Dinulka Czas edycji: 2018-09-03 o 19:36

2018-09-03, 20:05	#3779
f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 1 991	Dot.: Singielki 25+ część XIII Singlowe rozterki... poznałam super faceta, obydwoje szukamy teraz tego samego. Widzieliśmy się 3 razy, za każdym razem było coraz lepiej. Też co jakiś czas wtrącał, że fajnie mu ze mną... Jutro minie tydzień od ostatniego spotkania i cisza... Wiem, że on pracuje po kilkanaście godzin dziennie i nie zalezy mi na codziennym pisaniu, ale straaaaaaaasznie chcę się z nim zobaczyć nie przepadam za początkami znajomości

2018-09-03, 20:15	#3780
Shawtty Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Wonderland Wiadomości: 10 564	Dot.: Singielki 25+ część XIII [1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8582137 1]Singlowe rozterki... poznałam super faceta, obydwoje szukamy teraz tego samego. Widzieliśmy się 3 razy, za każdym razem było coraz lepiej. Też co jakiś czas wtrącał, że fajnie mu ze mną... Jutro minie tydzień od ostatniego spotkania i cisza... Wiem, że on pracuje po kilkanaście godzin dziennie i nie zalezy mi na codziennym pisaniu, ale straaaaaaaasznie chcę się z nim zobaczyć nie przepadam za początkami znajomości [/QUOTE] Jeśli na początku znajomości facet zamilknie na tydzień to już po znajomości, a przynajmniej po ewentualnym związku.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)