Testy ciążowe/Beta HCG - wątek zbiorczy!

[elusia1200]

Ale ja już chodziłam do niej z pierwszą ciążą i nie wymagała żadnego badania Beta, zrobiła usg, serduszko biło, założyła kartę i pogratulowała To pewnie zależy od lekarza.

[skrzat 84]

Napisane przez elusia1200

Ale ja już chodziłam do niej z pierwszą ciążą i nie wymagała żadnego badania Beta, zrobiła usg, serduszko biło, założyła kartę i pogratulowała To pewnie zależy od lekarza.

nie prosiła o bete bo miała dowód w postaci maluszka na monitorzea teraz jest za wczesnie,pecherzyk widac 5-6tydzień

[elusia1200]

zdecydowanie masz rację skrzat84
Planowo wczoraj powinnam dostać @, oczywiście nic i dzisiaj rano wstałam oczywiście żeby zrobić ostateczny test i są śliczne, poprostu piękne kreseczki Jutro idę na badania, a w poniedziałek do mojej gin.
Najbardziej dokucza mi senność i wstawanie w nocy siusiu
a cała reszta super, jak narazie żadnych wymiotów itp. Ale jeszcze wszystko możliwe, bo przy synku, to strasznie wymiotowałam. No i nie mogę znieść zapachu kawy

Dziękuję za wsparcie dziewczyny, życzę wszystkim powodzenia za pierwszym razem

[God Of War 20]

Napisane przez elusia1200

zdecydowanie masz rację skrzat84
Planowo wczoraj powinnam dostać @, oczywiście nic i dzisiaj rano wstałam oczywiście żeby zrobić ostateczny test i są śliczne, poprostu piękne kreseczki Jutro idę na badania, a w poniedziałek do mojej gin.
Najbardziej dokucza mi senność i wstawanie w nocy siusiu
a cała reszta super, jak narazie żadnych wymiotów itp. Ale jeszcze wszystko możliwe, bo przy synku, to strasznie wymiotowałam. No i nie mogę znieść zapachu kawy

Dziękuję za wsparcie dziewczyny, życzę wszystkim powodzenia za pierwszym razem

Serdecznie gratuluję!

[Marchewka1991]

Witajcie!
Mam pytanie. Po 18 dniach od stosunku robilam test (w sumie dwa) wczoraj rano i dzis rano. Wynik negatywny, ale - w obu przypadkach po jakims czasie dostrzeglam ledwowidoczna kreske.. Po kilku godzinach kreska ta byla juz dosc widoczna. Niby po 10 min. wynik niewazny, ale zaczynam świrować. (Byly to testy "PINK").
Dodam, ze okolo 15 dni temu przyjelam tabletke 72 po, a po 9 dniach mialam krwawienie.. i nie wiem juz czy to byl okres.. Niby obfity i trwal 4 dni ale naczytalam sie ze moze wystepowac krwawienie niezwiazane z okresem... Odchodze od zmyslow ;/ Help

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Marchewka1991

Witajcie!
Mam pytanie. Po 18 dniach od stosunku robilam test (w sumie dwa) wczoraj rano i dzis rano. Wynik negatywny, ale - w obu przypadkach po jakims czasie dostrzeglam ledwowidoczna kreske.. Po kilku godzinach kreska ta byla juz dosc widoczna. Niby po 10 min. wynik niewazny, ale zaczynam świrować. (Byly to testy "PINK").
Dodam, ze okolo 15 dni temu przyjelam tabletke 72 po, a po 9 dniach mialam krwawienie.. i nie wiem juz czy to byl okres.. Niby obfity i trwal 4 dni ale naczytalam sie ze moze wystepowac krwawienie niezwiazane z okresem... Odchodze od zmyslow ;/ Help

Jeśli chodzi o krwawienie to skutek uboczny escapelle.

Po jakim czasie dostrzegłaś tę ledwie widoczną kreskę? Od razy w momencie odczytywania prawidłowo wyniku? Bo jeśli tak, to może wskazywać, że jednak tabletka nie zadziałała.

Jeśli chcesz być w 100% pewna, to udaj się zrobić test z krwi beta hcg.

[Marchewka1991]

Napisane przez niebieskie_oczko

Jeśli chodzi o krwawienie to skutek uboczny escapelle.

Po jakim czasie dostrzegłaś tę ledwie widoczną kreskę? Od razy w momencie odczytywania prawidłowo wyniku? Bo jeśli tak, to może wskazywać, że jednak tabletka nie zadziałała.

Jeśli chcesz być w 100% pewna, to udaj się zrobić test z krwi beta hcg.

W obu przypadkach bylo tak, ze do 10 min. nie bylo widac tej drugiej kreski, tylko pod swiatlo jakby taki 'cien' ( a moze to zwidy...). Dopiero po ok 20 min. byl leciutki zarys... Po kilku godzinach zarys ten byl juz wyraźniejszy. A czy testy robione po 18 dniach od stosunku sa juz wiarygodne? Bo niby okres mialabym miec 25 lutego a 'dostalam' 20.

[very niceee]

Nie panikuj. Mialam kiedys podobna sytuacje z testem tej samej firmy. Zostawilam go w lazience i na drugi dzien przypomnialam sobie, ze musze go wyrzucic. Wzielam test do reki, a na nim druga blada kreska. Dopiero pozniej skojarzylam, ze te testy zostawiaja po prostu zaciek w tym miejscu, nawet na jakims forum o tym czytalam, bo bylam spanikowana, jak ty. Nie sadze zebys byla w ciazy, skoro przyjelas tabletke ,,po'' i wystapilo krwawienie. Wynik testu odczytuje sie w pierwszych kilku minutach, potem lepiej wyrzucic taki test i sie nie stresowac.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Marchewka1991

W obu przypadkach bylo tak, ze do 10 min. nie bylo widac tej drugiej kreski, tylko pod swiatlo jakby taki 'cien' ( a moze to zwidy...). Dopiero po ok 20 min. byl leciutki zarys... Po kilku godzinach zarys ten byl juz wyraźniejszy. A czy testy robione po 18 dniach od stosunku sa juz wiarygodne? Bo niby okres mialabym miec 25 lutego a 'dostalam' 20.

Tak, test robiony 18 dni po stosunku powinien być juz wiarygodny

Moim zdaniem chyba zjada cię panika Nie wiem po co oglądałaś test po 20min. Powinnaś go wykonać, odczytać wynik po takim czasie, jak zalecają na opakowaniu i go wyrzucić, by potem nie wkręcać sobie dziwnych rzeczy. W ulotce na pewno pisze, że wynik testu jest ważny tylko przez jakiś czas, potem mogą pojawiać/znikać kreski gdyż zachodzą jeszcze jakieś reakcje.

Nie mogę stwierdzić, czy faktycznie po tych 2-3-5 min (zależne od producenta) było widać jakąś bladą kreskę, bo nie byłam przy tym. Ale jeśli do 10min nie było widać drugiej kreski to wyluzuj Jeśli chcesz być spokojna to wykonaj jeszcze jeden test np. innego producenta albo zrób badanie z krwi.

[panna mati_]

Tam jest w ulotce, żeby nie interpretować wyników po jakims tam czasie, czy na drugi dzień Nie stresuj się!

[skrzat 84]

Napisane przez God Of War 20

Czesc dziewczyny,
ostatnio jestem niesamowicie senna i tak sobie zartowalam z mezem ze moze ciaza i zrobilam przed chwila test ciazowy, tak z ciekawosci mimo ze bylam przekonana ze raczej to nie mozliwe a jednak na tescie pojawila sie blada rozowa kreseczka. Nie wiem co mam myslec, ja naprawde ja dosc wyraznie widze. Juz kiedys robilam testy ciazowe i nic mi sie nie pokazywalo a teraz naprawde widze blada kreseczke. Zrobilam zdjecia ale niestety komorka, cos widac moze wy zobaczycie.
Jestem zszokowana.
Dzis powinnam dostac okres.

Zdjecia nie sa najlepsze, szczegolnie w wersji powiekszonej rozmazane strasznie ale widac na nich ten zarys drugiej kreseczki.

zrób bete bo cos mi sie wydaje ze bedziemy ci gratulować

---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Napisane przez elusia1200

zdecydowanie masz rację skrzat84
Planowo wczoraj powinnam dostać @, oczywiście nic i dzisiaj rano wstałam oczywiście żeby zrobić ostateczny test i są śliczne, poprostu piękne kreseczki Jutro idę na badania, a w poniedziałek do mojej gin.
Najbardziej dokucza mi senność i wstawanie w nocy siusiu
a cała reszta super, jak narazie żadnych wymiotów itp. Ale jeszcze wszystko możliwe, bo przy synku, to strasznie wymiotowałam. No i nie mogę znieść zapachu kawy

Dziękuję za wsparcie dziewczyny, życzę wszystkim powodzenia za pierwszym razem

no widzisz!ciesze sie ze potwierdziło sie moje przypuszczenie gratulacje!!!

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Napisane przez elusia1200

zdecydowanie masz rację skrzat84
Planowo wczoraj powinnam dostać @, oczywiście nic i dzisiaj rano wstałam oczywiście żeby zrobić ostateczny test i są śliczne, poprostu piękne kreseczki Jutro idę na badania, a w poniedziałek do mojej gin.
Najbardziej dokucza mi senność i wstawanie w nocy siusiu
a cała reszta super, jak narazie żadnych wymiotów itp. Ale jeszcze wszystko możliwe, bo przy synku, to strasznie wymiotowałam. No i nie mogę znieść zapachu kawy

Dziękuję za wsparcie dziewczyny, życzę wszystkim powodzenia za pierwszym razem

Sposoby na nudności

• Nie dopuszczaj do zbyt długich przerw między posiłkami. Głód potęguje nudności. Jedz co 2-3 godziny, małe i lekko strawne porcje.
• W ciągu dnia pij herbatkę imbirową. Na szklankę gorącej wody dwa cienkie plasterki imbiru lub dwie łyżeczki sproszkowanego. Imbir możesz również dodawać do innych potraw.
• Możesz napić się mięty. Pij ją małymi łyczkami. A jeśli mdłości dokuczają ci poza domem, możesz powąchać chusteczkę o zapachu miętowym.
• Na nudności dobra jest cytryna. Pij powoli wodę z dodatkiem soku z cytryny. Owoc ten możesz też zabrać do pracy lub na spacer i w razie konieczności wąchać.
• Dietę wzbogać w witaminę B6. Badania dowodzą, że jej niski poziom w organizmie jest przyczyną mdłości. W twoim codziennym jadłospisie nie powinno zabraknąć: bananów, awokado, kasz. brokułów, ryb.

• Możesz sama zastosować sobie akupresurę. Kiedy czujesz nudności, uciśnij kciukiem punkt na wewnętrznej stronie przedramienia znajdujący się około 2 – 3 cm poniżej zgięcia nadgarstka. Masuj około 1 minuty.
• Jeśli męczą się nudności, więcej się ruszaj. Chodź na spacery, ćwicz. Ćwiczenia lepiej dotlenią organizm i zmniejszą dolegliwości. Jeżeli lekarz prowadzący nie widzi przeszkód, zapisz się na specjalne zajęcia dla kobiet w ciąży lub jogę.
• Na kolację zjedz wysokobiałkowy posiłek np. twarożek i mleko. Pozwoli to utrzymać we krwi stały poziom cukru i zmniejszy poranne nudności.
• Na poranne nudności przygotuj się już wieczorem. Obok łóżka połóż szklankę z sokiem z cytryny, herbatniki lub garść rodzynek. Podniesie to szybko poziom cukru we krwi i złagodzi nudności. Zanim wstaniesz zjedz biszkopta i popij przygotowanym napojem cytrynowym lub lekką herbatką.
• Jeśli naturalne metody nie pomagają na zwalczanie nudności, poradź się lekarza prowadzącego. W aptekach dostępnie są preparaty łagodzące te przykre objawy.

Co jeść, czego unikać

• Wystrzegaj się potraw ciężkich i tłustych oraz pikantnych.
• Jedz potrawy duszone lub gotowane.
• Jeśli tolerujesz zapach i smak ziół możesz nimi przyprawiać posiłki. Niektóre z nich ułatwiają trawienie np. bazylia, tymianek, zioła prowansalskie. Unikaj silnie aromatyzowanych np. czosnek, ostra papryka.
• Wybieraj produkty nisko tłuszczowe – chude mleko, sery. Zawierają one taką samą ilość witamin i wapnia jak pełnotłuste, ale są lepiej trawione.
• Jedz dużo świeżych owoców i warzyw np. surowa marchew i kalarepa łagodzą nudności.

[201803111829]

Czy on jest biało-różowy z taką "falą"? Bo jeśli to ten, to te testy są po prostu trefne.. Ja robiłam dwa właśnie takie, i w obu wychodziła megawyraźna krecha po godzinie, a w ciąży jak nie byłam, tak nie jestem. Tzn. 10 min była jedna krecha, a potem robiła się druga coraz wyraźniejsza, ale powyżej 10 minut nie odczytuje się wyniku.

[Marchewka1991]

http://alergia-24.pl/userdata/gfx/f8...c53bb5a1b9.jpg <--- Chodzi mi o te. Niezle mi to napedziło strachu.. Kiedys, dawno, dawno robilam testy innej firmy i nie spotkalam sie z taka sytuacja a tutaj patrze 10-15 min. po a tam druga linia.. I juz zglupialam. Dzisiaj kupilam kolejny test "Nordtest" (ogolnie jeszcze sie z nim nie spotkalam, więc zobaczymy) i go wypróbuję jutro rano..

[asioollka]

Napisane przez Marchewka1991

http://alergia-24.pl/userdata/gfx/f8...c53bb5a1b9.jpg <--- Chodzi mi o te. Niezle mi to napedziło strachu.. Kiedys, dawno, dawno robilam testy innej firmy i nie spotkalam sie z taka sytuacja a tutaj patrze 10-15 min. po a tam druga linia.. I juz zglupialam. Dzisiaj kupilam kolejny test "Nordtest" (ogolnie jeszcze sie z nim nie spotkalam, więc zobaczymy) i go wypróbuję jutro rano..

Też miałam tak samo z testami tej firmy, też strasznie panikowałam, ale w ciąży nie byłam . Spróbuj z tym testem, na pewno się uspokoisz

[sundiana]

Zawsze po jakimś czasie robi się na teście ta "ciążowa" kreska. Moja koleżanka na studiach robiła taki test na zajęciach - na test sikali panowie. Po jakimś dłuższym czasie test wskazywał, że koledzy są w ciąży.
Trzeba więc patrzeć na test wtedy kiedy zaleca producent i wyrzucać go do śmietnika.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez sundiana

Zawsze po jakimś czasie robi się na teście ta "ciążowa" kreska. Moja koleżanka na studiach robiła taki test na zajęciach - na test sikali panowie. Po jakimś dłuższym czasie test wskazywał, że koledzy są w ciąży.
Trzeba więc patrzeć na test wtedy kiedy zaleca producent i wyrzucać go do śmietnika.

Mam nadzieję, że te kreseczki w przypadku panów wychodziły po terminie zalecanym przed producenta, bo w przeciwnym razie to nie jest normalne i może wskazywać na raka prostaty.

Co do testów Pink, to miałam 2 sytuacje, gdy musiałam ich użyć. Stosowałam płytkowe jak i strumieniowe. Wszystkie wyniki były trafne, żadna kreska dodatkowa po czasie nie wychodziła

[nephelim89]

Napisane przez yakuszyn

Cześć kobiety Często tu zaglądam, ale po raz pierwszy piszę, więc wybaczcie ewentualne wtopy. Wątek bardzo mnie zaciekawił, ponieważ mam taki sam dylemat. Staramy się z mężem już od dłuższego czasu o dziecko. Wczoraj zrobiłam test (@ spóźniona o 6 dni) i druga kreseczka się pokazała, ale bardzo bladziutka. Pobiegłam do apteki po dwa inne testy (innych marek) - efekt ten sam, czyli bladziutka kreseczka. Już się w duszy uśmiecham, ale strach robi swoje. Naczytałam się o poronieniach, o tym, że pierwsze zapłodnienie nie zawsze oznacza prawidłową ciążę itd. Okrutnie bolą piersi, sikam co 15minut, ale non stop boli mnie podbrzusze, tak jakby @ miała nadejść. Dziś wybieram się na badanie krwi, boje się strasznie rozczarowania. Powtarzam sobie mantrę "jestem w ciąży, jestem w ciąży". Czy któraś z Was miała taki przypadek, że trzy testy wyszły pozytywnie (z tym że z bladą kreską) a hCG nie wykazało ciąży?
Będę bardzo wdzięczna za info.
Pozdrawiam wszystkie te, które się starają i gratuluję zafasolkowanym
Ewa

No właśnie tak było w moim przypadku a obecnie jest to 11tc trzymam kciuki że u Ciebie blada kreska też okaże się wyczekaną fasolką

[december13]

Witam.

Ostatnią miesiączkę miałam 21.02. W tym miesiącu tydzień przed terminem miesiączki zaczął mnie boleć brzuch i piersi czyli standard, tyle że piersi powiększyły się bardziej, niż zwykle. Miesiączki nie mam brzuch pobolewa od czasu do czasu jakby była, zrobiłam wczoraj dwa testy oba innej firmy i oba pokazały drugą kreskę ale była bardzo blada, dziś zrobiłam 3 test druga kreseczka pojawiła się szybciej niż we wczorajszych testach, aczkolwiek to jeszcze nie tak wyraźna jak być powinna...
Oczywiście ciąża jest możliwa, i nie wiem czy mogę się powoli cieszyć?

Z lekarzem jestem umówiona po świętach wcześniej nie dam rady przez pracę.

[panna mati_]

Napisane przez december13

Witam.

Ostatnią miesiączkę miałam 21.02. W tym miesiącu tydzień przed terminem miesiączki zaczął mnie boleć brzuch i piersi czyli standard, tyle że piersi powiększyły się bardziej, niż zwykle. Miesiączki nie mam brzuch pobolewa od czasu do czasu jakby była, zrobiłam wczoraj dwa testy oba innej firmy i oba pokazały drugą kreskę ale była bardzo blada, dziś zrobiłam 3 test druga kreseczka pojawiła się szybciej niż we wczorajszych testach, aczkolwiek to jeszcze nie tak wyraźna jak być powinna...
Oczywiście ciąża jest możliwa, i nie wiem czy mogę się powoli cieszyć?

Z lekarzem jestem umówiona po świętach wcześniej nie dam rady przez pracę.

Moim zdaniem będzie dzidzia.

[agad86]

witam, mam pytanko

od pól roku staramy się z mężem o bobaska. @ powinnam dostać wczoraj, od paru dni strasznie bolą mnie sutki i cale piersi (ale to inny ból niż ten co zawsze) i bolą mnie jajniki tak jak przed @ coś mnie podkusiło i już od środy robię sobie testy ale druga kreseczka jest słabszego koloru i pojawia się za każdym razem po około 5 minutach. kurcze nie wiem czy mogę już skakać z radości i zrobić niespodziankę mężowi czy będzie rozczarowanie bo okaże się ze test jest nieważny poradźcie mi coś dziewuszki, co wy o tym myślicie??

[empressofshadows]

agad
Ja przy drugiej ciąży miałam właśnie drugą kreseczkę taką jaśniejsząA testy wykonywałam 5 dni od spodziewanej miesiączki.

[kluniaaa89]

Witam mam do was pytanie, sprawa wygląda następująco od 6dni spóźnia mi się okres, mam nudności, wymioty, zawroty głowy, silne bóle podbrzusza jak na @, i 4 dni temu bardzo silny ból prawego jajnika - myślałam, że to okres bo zawsze miałam regularnie co do minuty, a tu nic. Zrobiłam test ciążowy paskowy 10mlU i według mnie były 2 kreski, zaraz po tym zrobiłam test płytkowy 25mlU według mnie nie było nic, lecz koleżanki wzieły do pod światło i jednogłośnie stwierdziły, że jest "zarys" bardzo jasnej kreski, dzisiaj zrobiłam kolejny test i zero nic żadnego śladu. Czekam na wyniki bety z krwi. Co wy o tym myślicie? Czy to była pomyłka?

[panna mati_]

Napisane przez kluniaaa89

Witam mam do was pytanie, sprawa wygląda następująco od 6dni spóźnia mi się okres, mam nudności, wymioty, zawroty głowy, silne bóle podbrzusza jak na @, i 4 dni temu bardzo silny ból prawego jajnika - myślałam, że to okres bo zawsze miałam regularnie co do minuty, a tu nic. Zrobiłam test ciążowy paskowy 10mlU i według mnie były 2 kreski, zaraz po tym zrobiłam test płytkowy 25mlU według mnie nie było nic, lecz koleżanki wzieły do pod światło i jednogłośnie stwierdziły, że jest "zarys" bardzo jasnej kreski, dzisiaj zrobiłam kolejny test i zero nic żadnego śladu. Czekam na wyniki bety z krwi. Co wy o tym myślicie? Czy to była pomyłka?

Możesz mieć mało hormonu w moczu i wychodzą blade kreski, a mogła być ciąża biochemiczna i się nie utrzymała. Beta wyjaśni o co chodzi.

[apows]

Napisane przez marcysia2686

w tym cyklu obiecałam sobie,że nie będę konrolowała swojego cyklu...niech się dzieje co chce.staramy się rok o dziecko(drugie dziecko).mam stwierdzone zmiany na jajnikach typu pcos.nie pamiętam kiedy miała okres.i zrobiłam sobie test.wyszedł bardzo bladziutki,ledwo widoczy...nakręciłam się....ale strasznie boję się rozczarowania,że to jakiś feler.

To zależy po jakim czasie od momentu wykonania testu wyskoczyła ta kreska. Zgodnie ze wskazówkami wynik powinno się odczytać w ciągu 5-10 minut po czym test wyrzucić bo może dać fałszywą interpretację. Co do bladej kreski - nie szkodzi, że jest blada, tak czesto się zdarza, więc jest wielka szansa na to, że nosisz w sobie dzidziusia. Powodzenia.

[kluniaaa89]

Robiłam dwa testy ciążowe pepino paskowe i tu pojawia się pytanie, gdzie powinna pojawić się kreska testowa? Na obrazku jest jedna pod druga, a moja pojawiła się w odstępie 1cm dokładnie od kreski kontrolnej (jakiś centymetr powyżej napisu max) co to oznacza? Czy ta kreska jest tam "fabryczna"? Wyszły dwie krwisto czerwone, zmyla mnie ta odległość tych kresek od siebie :/ może któraś z was używała go i może mi coś powiedzieć?

[panna mati_]

Napisane przez kluniaaa89

Robiłam dwa testy ciążowe pepino paskowe i tu pojawia się pytanie, gdzie powinna pojawić się kreska testowa? Na obrazku jest jedna pod druga, a moja pojawiła się w odstępie 1cm dokładnie od kreski kontrolnej (jakiś centymetr powyżej napisu max) co to oznacza? Czy ta kreska jest tam "fabryczna"? Wyszły dwie krwisto czerwone, zmyla mnie ta odległość tych kresek od siebie :/ może któraś z was używała go i może mi coś powiedzieć?

Nie możesz wstawić fotki? Ale moim zdaniem skoro wyszły dwie czerwone, to ciąża. Ulotka mówi dokładnie gdzie te kreski powinny być. Tam są takie obszary.

[misia8616]

Cześć dziewczyny, mam taki dziwny problem, miesiączka spóźnia mi się już 17 dni, robiłam kilka testów - negatywne. Myślę sobie, że z hormonami mi się coś powaliło. Dzisiaj rano robiłam test paskowy pepino i miałam drugą kreseczkę tylko w innym miejscu niż powinna się znajdować, dużo dalej, nie wiem co o tym myśleć, test był trefny???

[sisterqa]

Cześć, dołączam sie do wątku. Okres spoznia mi sie dopiero 3 dni, dzisiaj zrobiłam test o 15 i wyszła jedna gruba krecha i druga duzo jaśniejsza...

Załaczam zdjęcie i proszę bardzo o odpowiedz. To moj pierwszy test, wiec nie wiem jak powinna wyglądać ta druga kreseczka. Wydaje mi sie ze wynik jest negatywny, ale nie mam pewności.

[_Shiloh_]

Napisane przez sisterqa

Cześć, dołączam sie do wątku. Okres spoznia mi sie dopiero 3 dni, dzisiaj zrobiłam test o 15 i wyszła jedna gruba krecha i druga duzo jaśniejsza...

Załaczam zdjęcie i proszę bardzo o odpowiedz. To moj pierwszy test, wiec nie wiem jak powinna wyglądać ta druga kreseczka. Wydaje mi sie ze wynik jest negatywny, ale nie mam pewności.

ciąża
ja też taką bladą miałam

[sisterqa]

Napisane przez _Shiloh_

ciąża
ja też taką bladą miałam

Mam nadzieję dziekuję Ci ślicznie za odpowiedź, jutro pewnie z samego rana dzwonie sie umówić na wizytę u gina, chociaż z moich obliczeń wynika, że to ok.3 tydzień, więc pewnie za wcześnie w każdym razie jeśli okaże się to prawdą to chyba zwariuje ze szczęścia Trzymajcie kciuki