Co to za plaga ostatnio?

[makeupnotwar]

tak, pisze jest dopuszczalne w normie użytkowej (chociaż nie wiem, czy te wszystkie wizażowe purystki nie starają się używać wzorcowej :P), głównie ze względu na rozpowszechnienie. w NSPP chyba coś o tym było.

[Jakkolwiek]

Napisane przez lady karen

włanczać?

Nie, jeszcze inaczej Mówię, że takiego dźwięku się napisac nie da, a szkoda, bo brzmi jeszcze lepiej niż 'włanczać' Chyba nagram na dyktafon w ramach ciekawostki przyrodniczej

Napisane przez Seona

Masz rację, mam nawyk poprawnego pisania a fobię przed błędami

Dobrze, że nie odwrotnie

I jeszcze mnie wkurza 'ja osobiście myślę'. Nieosobiście myślimy inaczej? Można w ogóle myśleć nieosobiście? Jeszcze jeden irytujący i chyba najczęściej popełniany błąd (jest wszędzie- w reklamach, książkach, gazetach): 'unikalny' w sensie 'unikatowy'. Na jednej ze stacji możemy zebrać komplet 'unikalnych' szklanek

[yoona]

Napisane przez Jakkolwiek

Nie, jeszcze inaczej Mówię, że takiego dźwięku się napisac nie da, a szkoda, bo brzmi jeszcze lepiej niż 'włanczać' Chyba nagram na dyktafon w ramach ciekawostki przyrodniczej


Dobrze, że nie odwrotnie

I jeszcze mnie wkurza 'ja osobiście myślę'. Nieosobiście myślimy inaczej? Można w ogóle myśleć nieosobiście? Jeszcze jeden irytujący i chyba najczęściej popełniany błąd (jest wszędzie- w reklamach, książkach, gazetach): 'unikalny' w sensie 'unikatowy'. Na jednej ze stacji możemy zebrać komplet 'unikalnych' szklanek

ale co z tym?
obie formy poprawne.

http://sjp.pwn.pl/szukaj/unikalny

[makeupnotwar]

Napisane przez Jakkolwiek

I jeszcze mnie wkurza 'ja osobiście myślę'. Nieosobiście myślimy inaczej? Można w ogóle myśleć nieosobiście? Jeszcze jeden irytujący i chyba najczęściej popełniany błąd (jest wszędzie- w reklamach, książkach, gazetach): 'unikalny' w sensie 'unikatowy'. Na jednej ze stacji możemy zebrać komplet 'unikalnych' szklanek

to pewnie kalka z angielskiego i ich sposobu reklamowania - you can get an unique set of sth

[Milena13]

ja się przyznaję że czasem mam problemy z ortografią, ale jak pisze na forum to staram się patrzeć czy coś mi się na czerwono nie podkreśliło

tak jak czytałam wasze wypowiedzi to przypomniała mi się pewna sytuacja.
Mama jest nauczycielką i kiedyś zrobiła dyktando, no i jeden uczeń napisał :

fzhut

każda litera jest błędem ortograficznym, zgadniecie co to za wyraz?

[larva]

wschód

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez makeupnotwar

to pewnie kalka z angielskiego i ich sposobu reklamowania - you can get an unique set of sth

Nie, nie - to akurat rusycyzm jest .

[Jakkolwiek]

Napisane przez yoona

ale co z tym?
obie formy poprawne.

http://sjp.pwn.pl/szukaj/unikalny

Są formy poprawne i poprawniejsze Jeszcze niedawno słowo 'unikalny' było uznawane za niepoprawne. O ile w mowie potocznej 'unikalny' jakoś szczególnie nie razi, to jednak w książkach czy TV uważam, że zwrot 'unikatowy' jest bardziej na miejscu.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez Milena13

Mama jest nauczycielką i kiedyś zrobiła dyktando, no i jeden uczeń napisał :

fzhut

każda litera jest błędem ortograficznym, zgadniecie co to za wyraz?

Wygląda jak słowo z wątku 'uderz głową w klawiaturę i zobacz co wyjdzie' Aż nie wierzę, że ktoś to zrobił niechcący z tym biednym 'wschodem'. Choć dziś na forum wielbicieli książek spotkałam się z 'kturym', więc wszystko jest możliwe

[viva91]

Napisane przez Jakkolwiek

Nie, jeszcze inaczej Mówię, że takiego dźwięku się napisac nie da, a szkoda, bo brzmi jeszcze lepiej niż 'włanczać' Chyba nagram na dyktafon w ramach ciekawostki przyrodniczej

Według mnie często wychodzi coś takiego: "włąnczać" - choć i tak nie do końca, fakt, trudno to napisać

[roux666]

ajajaaaj dołączam do tego wątku.

Przed zjechaniem takich dziewczyn, które walą błędami powstrzymuje mnie tylko regulamin forum.

Ale krew mnie zalewa jak widze
"i powiedziałam innym dziewczyną...."

"byłam wziąśc" ( wybaczcie, nie mam małego "Ć")


albo spotkałam sie z takim czyms
wizażanka pisze sobie pisze....:

"blabla bla teks na całą linijkę, później daje enter i zaczyna nową linijkę od

,a poza tym powiem wam..."


raz juz zwracałam uwage jednej wizażance, ze nie dosc ze jej błędy są rażące, to jeszcze źle sie czyta jej posty. Przeprosiłam z góry i spytałam, czy ma moze dyskeksję, dysortografię...Oburzyła się, że śmiem podejrzewac ją o któres z w/w, a następnie napisała, że ona LUBI tak pisac i to jest jej styl.
Szkoda, ze regulamin forum nie przewiduje stałego bana za pisanie takich głupot.


aa i jeszcze mnie irytuje- mam nadzieje, ze nie zostanę za to zbanowana, bo to jest cytat:P- przeklinanie na forum, ale w taki sposób, że słowo samo w sobie wulgarne nie jest, ale wszyscy i tak wiedzą, o co chodzi:

"pier.dolę, kufffaaa" itd. wstawianie kropek w słowo wcale nie zmienia jego znaczenia, błaaagam Wass!!!


heh ulżyło i mnie.



btw, ja sie nie obrażam za zwracanie mi uwagi za jakieś błędy- ba, byłoby mi nawet miło, gdyby mnie ktoś sprowadził na ziemie, jesli popłniam błędy.

Widziałam jedną wizażankę, która w swoim podpisie mówiła, aby zwracac jej uwagę na ewentualne orty podoba mi sie to.

[Dosiak]

Napisane przez maria28

"w dwa tysiące siódmym roku"

Tak myślałam, ale w książce, która teraz czytam (Zaklęci w czasie) często pojawia się rok "dwutysięczny któryś" No co jak co, ale książki to powinny kształcić umiejętność poprawnego pisania

[larva]

Napisane przez roux666

ajajaaaj dołączam do tego wątku.

Przed zjechaniem takich dziewczyn, które walą błędami powstrzymuje mnie tylko regulamin forum.

Ale krew mnie zalewa jak widze
"i powiedziałam innym dziewczyną...."

"byłam wziąśc" ( wybaczcie, nie mam małego "Ć")


albo spotkałam sie z takim czyms
wizażanka pisze sobie pisze....:

"blabla bla teks na całą linijkę, później daje enter i zaczyna nową linijkę od

,a poza tym powiem wam..."


raz juz zwracałam uwage jednej wizażance, ze nie dosc ze jej błędy są rażące, to jeszcze źle sie czyta jej posty. Przeprosiłam z góry i spytałam, czy ma moze dyskeksję, dysortografię...Oburzyła się, że śmiem podejrzewac ją o któres z w/w, a następnie napisała, że ona LUBI tak pisac i to jest jej styl.
Szkoda, ze regulamin forum nie przewiduje stałego bana za pisanie takich głupot.


aa i jeszcze mnie irytuje- mam nadzieje, ze nie zostanę za to zbanowana, bo to jest cytat:P- przeklinanie na forum, ale w taki sposób, że słowo samo w sobie wulgarne nie jest, ale wszyscy i tak wiedzą, o co chodzi:

"pier.dolę, kufffaaa" itd. wstawianie kropek w słowo wcale nie zmienia jego znaczenia, błaaagam Wass!!!


heh ulżyło i mnie.



btw, ja sie nie obrażam za zwracanie mi uwagi za jakieś błędy- ba, byłoby mi nawet miło, gdyby mnie ktoś sprowadził na ziemie, jesli popłniam błędy.

Widziałam jedną wizażankę, która w swoim podpisie mówiła, aby zwracac jej uwagę na ewentualne orty podoba mi sie to.

Hm, to chyba kwestia tego, żeby wizaż sam nie wygwiazdkował .

[maria28]

Napisane przez Dosiak

Tak myślałam, ale w książce, która teraz czytam (Zaklęci w czasie) często pojawia się rok "dwutysięczny któryś" No co jak co, ale książki to powinny kształcić umiejętność poprawnego pisania

Taaak. Ostatnio coraz częściej zauważam błędy, i to w dobrych wydawnictwach.

(Roux666, tylko literówki, hehe oraz pierdółki redakcyjne, ale tych to i ja czasem nie ogarniam).

[Dosiak]

Napisane przez maria28

Taaak. Ostatnio coraz częściej zauważam błędy, i to w dobrych wydawnictwach.

(Roux666, tylko literówki, hehe oraz pierdółki redakcyjne, ale tych to i ja czasem nie ogarniam).

Niestety tak, a to jest wydawnictwo nowa proza.

[Madam Coco]

Napisane przez panierrka

Nie wiedziałam. Dzięki

Napisane przez Niezmienna

Madam Coco, nie wiedziałam I super , że to napisałas bo żyłabym dalej w głębokiej nieświadomości

Uważam za głupotę fakt, że nie można nikomu zwrócic uwagi -grzecznie oczywiście, że robi jakiś błąd.
Ja nie miałabym nic przeciwko, gdyby ktoś mi zwrócił uwagę. Może nie robię wielu błędów, ale niestety też mi się zdarzają.
Wstyd mi czasem, że nie wiem jak napisac jakieś słowo< nawet , jeśli to bardzo rzadko używane słowo> dlatego zawsze sięgam po słownik.
A jak czytam słowo "rozumie" to aż mnie szlag trafia!
Nie wspomnę o tym, że coraz częściej słyszę, jak ktos wyraźnie akcentuje mowiąc to E....Tragedia!

Nie ma za co Przydałam się na coś

Niezmienna - popieram Cię, bo też uważam, że grzeczne zwrócenie uwagi, że ktoś zrobił jakiś błąd nie jest czymś złym, ale wiem jakie to niesie za sobą czasami konsekwencje kiedy od słowa do słowa takie zwrócenie uwagi potrafi się przerodzić w olbrzymią kłótnię. Wiadomo jacy potrafią być niektórzy ludzie, którzy nie znoszą krytyki pod swoim adresem. Ja też wolę jak ktoś mi zwróci uwagę (nawet abstrahując od błędów, czyli w innych dziedzinach życia) to jestem raczej mu wdzięczna i śmieję się z tego, bo mam dystans do siebie.

Napisane przez Bothi

Mnie irytuje błędne użycie wyrazu skąd - skond, skont, z skąd

I jeszcze denerwuje mnie, że ludzie tłumaczą kiepską ortografię tym, że mają dysleksję, dysgrafię.

Zawsze wtedy odpowiadam - z kątowni
Co do wymówki - też Cię poprę, bo dla mnie dysleksja (dysgrafia już niekoniecznie, bo chodzi o charakter pisma) jest lenistwem. Dzisiaj nie dziwi mnie nawet to, że dorosły człowiek po studiach potrafi zrobić błąd w banalnym słowie, którego pisowni uczą w szkole podstawowej i tłumaczy się przy tym "dysleksją". Kiedyś coś takiego nie istniało, a teraz? Teraz nawet są ulgi na maturach i wszelakich egzaminach kiedy posiada się papierek od lekarza Gdyby dzieci były bardziej naciskane przez rodziców do przykładania się w szkole do nauki nie byłoby tego wszystkiego, a tak dzieci zamiast czytać, wolą grać w durne gry na komputerze.

Napisane przez fairyy

Mam pytanie odnośnie mimo że/pomimo iż .Czy to nie jest tak ,ze nie stawiamy tam przecinka tylko wtedy gdy zaczynamy tym zdanie ,a jesli jest to w srodku zdania to jest przecinek bo wydaje mi sie ,ze tak słyszałam tylko nie wiem czy to prawda?(Mam problem z tymi przecinkami dlatego pytam)

Napisane przez larva

Nigdy nie rozdzielamy tego przecinkiem, bo to funkcjonuje razem. Jeśli przeczytasz zdanie i podzielisz na logiczne człony, to "mimo że" zawsze musi być razem. Popatrz:

Kupiłam sweterek, mimo że już taki mam.
Kupiłam sweterek mimo, że taki mam - no bez sensu, co znaczy "mimo" przed przecinkiem?

Bardzo dobrze wytłumaczyłaś - tak na "logikę" jakby ktoś nie mógł zapamiętać





Co do całej interpunkcji ja zawsze stawiam przecinki na "wyczucie", ale oczywiście ze znajomością zasad

Kiedyś niemiłosiernie denerwował mnie błąd w wymowie i zawsze każdego poprawiałam, ale już dałam sobie spokój, bo to po prostu wryło się w język polski, mianowicie chodzi mi o:

wczorej - a poprawnie - wczoraj.

Czy któraś z Was też to zauważyła?

Jeszcze bardzo zwracam uwagę na poprawną odmianę zaimków, czyli nie tą książkę, ale tę książkę kupujemy. W bierniku rodzaju żeńskiego zawsze zaimek ma postać tę.

[invisible_01]

Dobija mnie kompletnie, kiedy ludzie nie potrafią odmieniać rzeczowników i czasowników. Błędy, z którymi się spotykam dość często i które mnie załamują:
1. podaj mi tego noża/tego widelca (!)
2. nie tupajcie tak!
3. wyniesę śmiecie
4. nie kłamę
5. lubiałem/lubiałam
6. tutej/dzisiej
Jest jeszcze wiele innych oczywiście Również denerwuje mnie, kiedy ktoś nie używa w ogóle znaków interpunkcyjnych - kiedy widzę taki teksty nawet nie chce mi się go czytać. Nie jestem mistrzem ortografii, ale jednak błędy popełniane przez niektórych sprawiają, że czasami budzi się we mnie agresja

[Milena13]

Napisane przez Jakkolwiek

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------


Wygląda jak słowo z wątku 'uderz głową w klawiaturę i zobacz co wyjdzie' Aż nie wierzę, że ktoś to zrobił niechcący z tym biednym 'wschodem'. Choć dziś na forum wielbicieli książek spotkałam się z 'kturym', więc wszystko jest możliwe

W podstawówce wszystko jest możliwe

Mnie strasznie irytują wyrazy typu: wziąłem/ wzięłem , no normalnie nie mogę. Dużo podobnych wyrazów jest, słyszałam że obie formy i ta z ą i ta z e są poprawne:confus ed: ale jakoś tej z e nie mogę przetrawić.

(ps: w życiu tak nie uważałam na pisownię jak teraz, pisząc w tym wątku )

[201604250941]

Wiele jest zasad w języku, które nie maja sensu albo nauczyciel nie jest w stanie wytłumaczyć dlaczego to ma sens. I dlatego ludzie sami dostosowują niektóre wyrazy do pozostałych zasad i to ma jak najbardziej prawo bytu i po jakimś czasie używania zostaje wprowadzone do słownika jako poprawne. Język nie jest czymś sztywnym, musi ewoluować. Aczkolwiek to nie musi być oczywiście w stronę zwykłej głupoty.

"Poszłam", więc "poszłem" a nie "poszedłem". Może to kogoś razi, ale już zostało uznane za poprawne i pewnie znajdzie się w nowej edycji słownika.

Ale wkurzyło mnie niemiłosiernie, gdy potraktowali mnie jak idiotkę i kazali iść się doedukować ze słownikiem, bo według nich(studentów dodam) schizofrenia pisze się przez M(schizofreMia).

To samo jak komuś powiem, że we "wziąć" nie ma Ś. Każą mi iść sprawdzić sobie w słowniku. I co takim powiedzieć. Najlepiej dać sobie spokój ;/ Za dużo nerwów.

Pamiętam jak się kłóciłam z panią od polskiego w podstawówce chyba o przecinek przed "że" "który". Mówiłam jej, że nie zawsze tam jest przecinek, czasem jest jeszcze jedno słowo za przecinkiem. A ona swoje, że nie ma mowy, zawsze przecinek i od razu po tym "że" i "który". No to co się dziwić, że uczniowie tak zapamiętują i potem piszą "mimo, że".

Aczkolwiek uważam, że najważniejsza jest treść wypowiedzi a nie jej forma. Poprawne gadanie bez sensu w stylu Ziobro talk wcale nie musi być wartościowe, co pewnie większość wie z wykładów na studiach ;p Kiedy ktoś ma coś mądrego do powiedzenia to nieraz robi to w bardzo prosty sposób, niekoniecznie poprawny, ale za to zrozumiały.

[hanjah]

Napisane przez candycotton

"Poszłam", więc "poszłem" a nie "poszedłem". Może to kogoś razi, ale już zostało uznane za poprawne i pewnie znajdzie się w nowej edycji słownika.

Jestem bardzo ciekawa kto i kiedy uznał "poszłem" za poprawne.

Znalazłam za to takie wytłumaczenie (strona Poradni językowej PWN): http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10458.

Napisane przez candycotton

Wiele jest zasad w języku, które nie maja sensu

Któreż to zasady według Ciebie nie mają sensu?

[viva91]

Napisane przez candycotton

To samo jak komuś powiem, że we "wziąć" nie ma Ś. Każą mi iść sprawdzić sobie w słowniku. I co takim powiedzieć. Najlepiej dać sobie spokój ;/ Za dużo nerwów.

Ja wtedy sama ich odsyłam do słownika. Najczęściej do takich konfrontacji u mnie dochodzi na forach internetowych, więc ja myk - i daję link do słownika poprawnej polszczyzny gdzie widnieje "wziąć"

[hanjah]

Napisane przez viva91

Ja wtedy sama ich odsyłam do słownika. Najczęściej do takich konfrontacji u mnie dochodzi na forach internetowych, więc ja myk - i daję link do słownika poprawnej polszczyzny gdzie widnieje "wziąć"

I to jest dobry sposób Może jak ktoś zobaczy poprawną formę czarno na białym to w końcu ją zapamięta

[Neciak89]

Ja dziś w napisach do serialu widziałam "wyszedłam"

Nie trawię "choć" zamiast "chodź" i na odwrót

Do tego dziś na forum widziałam coś w stylu "w/w wcześniej".

A co do to tego, że dziewczyny na polonistyce robią błędy, ja zawsze byłam świetna z ortografii, a gdy zaczęłam sprawdzać szkolne wypracowania mojej siostry już nie wiedziałam co jak się pisze..

[szaramieta]

Napisane przez candycotton

Ale wkurzyło mnie niemiłosiernie, gdy potraktowali mnie jak idiotkę i kazali iść się doedukować ze słownikiem, bo według nich(studentów dodam) schizofrenia pisze się przez M(schizofreMia).

To samo jak komuś powiem, że we "wziąć" nie ma Ś. Każą mi iść sprawdzić sobie w słowniku. I co takim powiedzieć. Najlepiej dać sobie spokój ;/ Za dużo nerwów.

Mnie po prostu krew zalewa, gdy ktoś poprawia mnie, a wiem, że nie ma racji.

Przypomniała mi się jeszcze pewna sytuacja. Jedno z najlepszych LO, dodam że klasa humanistyczna. Rozmowa dwóch dziewczyn siedzących za mną:
1: "Jak się pisze wziąć?" (w mowie wyraźne WZIĄŚĆ)
2. "No normalnie - wziąść: w-z-i-ą-ś-ć"

bez komentarza

Neciak: No, widzę, że nie tylko w humanach ale i na polonistyce... Dla mnie to niewyobrażalne

[Neciak89]

Ale po mojej siostrze widzę, że jeśli się chce, to można się ortografii nauczyć. Zaczęła czytać dużo książek i teraz jest super. Właśnie dlatego mam wrażenie, że ludzie robiący błędy nie czytają książek.

[szaramieta]

To na pewno dużo daje
I z drugiej strony - czytanie na przykład forów (gdzie właśnie roi się od błędów) wpływa na to, że nawet człowiek, który nigdy nie robił błędów nagle zaczyna się zastanawiać, jak coś napisać. Widzę po sobie

[ankasz]

Napisane przez Dosiak

Niestety tak, a to jest wydawnictwo nowa proza.

Witamy w postmodernizmie. Niestety, ale teraz autor może wszystko, tak jak papier wszystko przyjmie. Autor może postanowić napisać całą książkę wbrew wszelkim zasadom gramatycznym i stylistycznym i ma do tego prawo. A krytycy stwierdzą, że jest to takie "nowoczesne i (neo)awangardowe" i napiszą recenzję-pean wychwalający pod niebiosa owe "dzieło"..

Napisane przez Neciak89

Ale po mojej siostrze widzę, że jeśli się chce, to można się ortografii nauczyć. Zaczęła czytać dużo książek i teraz jest super. Właśnie dlatego mam wrażenie, że ludzie robiący błędy nie czytają książek.

Nie do końca
Jestem studentką filologii polskiej i czytam baaaardzo dużo książek. Zresztą, nie wyobrażam sobie bez nich normalnego funkcjonowania.
ALE na pierwszym roku studiów miałam gramatykę opisową języka polskiego (kto miał, zrozumie ) na której poznaje się język polski "od kuchni". Przez pierwszy rok (przedmiot trwał u mnie 4 semestry) trzeba było zapomnieć o wszelkich zasadach ortograficznych, ponieważ uczyliśmy się pisma fonetycznego. Nie ma tu żadnych podziałów na ż i rz, na ó czy u. Często ą i om, on jest używane całkiem inaczej niż w piśmie ortograficznym. Oczywiście obowiązują też inne zasady, w załączniku zapis jednego, bardzo znanego słowa - codziennie używacie na 100% - wybaczcie że w paincie, ale nie chciało mi się szukać znaków fonetycznych na necie (teraz zaczęły brać mnie wątpliwości - czy dobrze zapisałam. Mam nadzieję, że tak i nie będzie wstydu )

Wracając do sedna sprawy - to, że przez ponad rok nie musiałam zwracać uwagi na ortografię (na innych przedmiotach owszem, ale GOJP to taki przedmiot, że na pierwszym roku trzeba było się przyłożyć jak do mało czego - taka kobyła ) i uwierzcie, do dzisiaj nie potrafię się otrząsnąć. Tak, jak zaraz po maturze nie robiłam żadnego błędu ortograficznego, to teraz jest to tak częste, że aż wstyd.

A podpis mam taki a nie inny, bo nie chcę, żeby w moich postach pojawiały się orty a jeśli już si pojawią, to żeby szybciutko zniknęły

[maria28]

Napisane przez ankasz

Witamy w postmoderniźmie. Niestety, ale teraz autor może wszystko, tak jak papier wszystko przyjmie. Autor może postanowić napisać całą książkę wbrew wszelkim zasadom gramatycznym i stylistycznym i ma do tego prawo. A krytycy stwierdzą, że jest to takie "nowoczesne i (neo)awangardowe" i napiszą recenzję-pean wychwalający pod niebiosa owe "dzieło"..

Tak, ale to coś zupełnie innego. Ja myślałam np. o wydawnictwie Znak i normalnych nie postmodernistycznych powieściach, przy których korektor się nie spisał po prostu

Nie do końca
Jestem studentką filologii polskiej i czytam baaaardzo dużo książek. Zresztą, nie wyobrażam sobie bez nich normalnego funkcjonowania.
ALE na pierwszym roku studiów miałam gramatykę opisową języka polskiego (kto miał, zrozumie ) na której poznaje się język polski "od kuchni". Przez pierwszy rok (przedmiot trwał u mnie 4 semestry) trzeba było zapomnieć o wszelkich zasadach ortograficznych, ponieważ uczyliśmy się pisma fonetycznego. Nie ma tu żadnych podziałów na ż i rz, na ó czy u. Często ą i om, on jest używane całkiem inaczej niż w piśmie ortograficznym. Oczywiście obowiązują też inne zasady, w załączniku zapis jednego, bardzo znanego słowa - codziennie używacie na 100% - wybaczcie że w paincie, ale nie chciało mi się szukać znaków fonetycznych na necie (teraz zaczęły brać mnie wątpliwości - czy dobrze zapisałam. Mam nadzieję, że tak i nie będzie wstydu )

Wracając do sedna sprawy - to, że przez ponad rok nie musiałam zwracać uwagi na ortografię (na innych przedmiotach owszem, ale GOJP to taki przedmiot, że na pierwszym roku trzeba było się przyłożyć jak do mało czego - taka kobyła ) i uwierzcie, do dzisiaj nie potrafię się otrząsnąć. Tak, jak zaraz po maturze nie robiłam żadnego błędu ortograficznego, to teraz jest to tak częste, że aż wstyd.

A podpis mam taki a nie inny, bo nie chcę, żeby w moich postach pojawiały się orty a jeśli już si pojawią, to żeby szybciutko zniknęły

Ankasz, za Chiny nie wiem co to za słowo (miałam opisówkę, ale z języka obcego)
A, postmodernizmie

Czytanie książek swoją drogą. Ja, jak mam wątpliwości, to zaglądam do słownika. Grunt to te wątpliwości w ogóle mieć.

[ankasz]

Napisane przez maria28

Ankasz, za Chiny nie wiem co to za słowo (miałam opisówkę, ale z języka obcego)
A, postmodernizmie

poprawione

a to słowo to -> dzień

[Neciak89]

Napisane przez ankasz

Nie do końca
Jestem studentką filologii polskiej i czytam baaaardzo dużo książek.

Mówiłam o ludziach poza takimi studiami

[yoona]

Napisane przez ankasz

poprawione

a to słowo to -> dzień

ha no niezle
a moze mi ktos powiedzieć na co jest ta gramatyka opisowa?do czego to się przydaje potem?

[ankasz]

Napisane przez yoona

ha no niezle
a moze mi ktos powiedzieć na co jest ta gramatyka opisowa?do czego to się przydaje potem?

w praktyce - do niczego

pismo fonetyczne to powinno pojawić sie tylko w filologiach obcych - często słowa są zapisane fonetycznie, żeby wiedzieć, jak je wymawiać.
Reszta gramatyki opisowej to już podstawy - rzeczownik, czasownik, przymiotnik, przysłówek i te wszystkie niepotrzebne rzeczy które człowiek powinien znać od szkoły podstawowej.